|
|
#2461 |
|
Z deszczem w butach
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Taka sama sytuacje miala moja szwagierka. Poszla do lekarza na pierwsza wizyte diagnozowac problem i okazalo sie, ze jest w ciazy
![]() U mnie "zachodzenie" zajelo rok, tez juz zastanawialam sie, czy sie uda.. z kazdym miesiacem narastala frustracja, az gdy sie tego nie spodziewalam (bo najpierw wystapilo niewielkie plamienie i myslalam, ze to okres), bach, test pozytywny ![]() Generalnie wszyscy mowia, ze data urodzin niewazna, ale ja zawsze zalowalam, ze swoje urodziny mam w lutym i nie moge ich obchodzic plenerowo i moja coreczka urodzona w niesprzyjajacym miesiacu.. dlatego zazdroszcze ci terminu na maj ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2462 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Aaa! i pisałam maila w sprawie koncertów dla maluszków. Prawdopodobnie najbliższy będzie jeszcze w styczniu-mam dostać dokładne info na maila w niedługim czasie. Jak któraś będzie zainteresowana oczywiście podzielę się zdobytymi informacjami.
__________________
|
|
|
|
|
#2463 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 789
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Jak zapowiedziałam, tak się pochwalę- będzie chłopak
Zaprezentował się tak, że nie ma wątpliwości Jednak u męża w rodzinie rodzą się praktycznie sami chłopcy, więc przeczuwałam, że i u nas tak będzie. Najważniejsze, że wszystko jest z Nim w porządku
__________________
11 września to dopiero początek wielkich zmian w Naszym Życiu |
|
|
|
|
#2464 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 302
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
To świetnie, że wszystko super przebiega Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#2465 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2466 | |
|
Z deszczem w butach
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
bedzie kochany synek mamusi ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#2467 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Hej
Ale się u Was dzieje, ledwo mi się udało nadrobić![]() Przede wszystkim gratuluje świeżo (albo prawie świeżo) upieczonym mamusiom i życzę dużo zdrówka dla Was i maluszków. 8mouse3 gratuluję U mnie sytuacja miała się podobnie, jakos zawsze myslalam, ze bede miała córeczkę, a tu wyszedł synek W sumie to było bardziej prawdopodobne, bo u męża w rodzinie też prawie sami chłopcy. Ale mam nadzieje, że może kolejna bedzie córeczka Chociaż to jeszcze daleeeka droga, narazie nie planujemy, musi nam się trochę sytuacja finansowa polepszyć i w ogóle z pracą też ;pŚwięta u nas bardzo szybko zleciały i jakoś wielkiego napięcia z przygotowywaniem nie było, bo jeździliśmy to do jednych rodziców to do drugich ( mieszkają dosyć blisko siebie), a Wigilie raczej małe. Młody strasznie marudny za to był, jakiekolwiek świętowanie to tylko i wyłącznie na rękach. Ogólnie ostatnio ma gorsze dni. Może ząbki, bo ma prawie 6 miesięcy, ale narazie dziąsła nie wyglądają jakby coś się tam działo. A z plusów to ostatnio jakimś cudem przeniósł się do swojego łóżeczka i raz udało mu się samemu zasnąć (całkiem przez przypadek;p). Byłam w takim szoku, ze sama nie mogłam spać ![]() I tak przy okazji, chodzi może któraś z Was na ćwiczenia a maluszkami do Globusa? Aha, ktoś pytał o doradce laktacyjnego. Do mnie przychodziła p. Teresa z Aktywnej Mamy jak miałam problem z laktacją. Z perspektywy czasy sama nie wiem czy dobrze, ze wtedy robiłam to co mi radziła, ale ogólnie rzecz biorąc to pewnie dzięki niej dalej karmię piersią (chociaż nie wiem czy nie męczyłam wtedy małego ;( - ale to dłuższa historia)
__________________
Ignaś - 21. 07. 2013 |
|
|
|
|
#2468 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2469 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#2470 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
No to opowiem
Znaczy to było tak, że mały od początku wisiał na mnie non stop. Już w szpitalu potrafił bite 4 godziny spędzić na piersi. Szczerze mowiąc nie miałam pojęcia czy mam pokarm czy nie, nie wiedziałam jak to rozpoznać czy mały je efektywnie czy tylko sobie ssie przez sen. Na początku martwiłam się, że nie mam pokarmu, ale położna powiedziała, że na pewno mam siarę. Potem się okazało, że maly miał hipoglikemię (za mało cukru), czyli po prostu był głodny. Musiałam do dokarmiać. Po mm od razu spokojnie zasypiał. Potem pojawił się nawał (ktory wyglądał tylko tak, ze miałam twardsze piersi), ale sytuacja się nie zmieniła. Albo cały czas na piersi, nie mogłam nawet na chwile wyjśc do łazienki bo od razu był krzyk albo mm i spanie. Po jedzenie ode mnie z dwóch piersi potrafił jeszcze wypić sporo mm. Wychodząc ze szpitala nie miałam pojęcia czym i jak mam go w końcu karmić:/ Polożne mowiły, że on po prostu chce sobie possać i żeby mu dawac smoczek (którego nigdy nie chciał) Przystawiany był dobrze, siłę ssania miał taką, że o matko;p Po powrocie do domu już następnego dnia przyszła do mnie p.Teresa. Na sama laktację mówiła, żebym wypijała tak ze dwa karmi dziennie (w mniej więcej równych odstępach czasu) i moge jesc też ser biały (też w równych odstępach czasu) i oczywiście częste przystawianie i na zmianę (tj. 8 minut jedna pierś, 8 minut druga, potem po trzy, a potem po jednej). Generalnie jeśli chodzi o pokarm to wydawało się, że jest w miare ok. Chcociaż normalnie miałam uczucie pustych piersi (ale mały cały czas przy nich był więc nic dziwnego), ale jak zdarzyło mi się ze trzy godzinki postać to sporo udawało mi się odciągnąc laktatorem. Tylko dalej był problem bo mały po moim pokarmie zawsze chętnie jadł mm i tylko po nim był spokojny. Jak dla mnie to oznaczało, że był głodny. Tylko, że szybko zaczął się denerwować przy piersi, szarpać mnie itp. (przy butelce był spokojny). P. Teresa doradziła, żeby spróbowac karmić go piersią, bo bardzo dobrze przybiera a mm nie ma na to większego wpływu bo ogólnie rzecz biorąc to niewiele go je. Poza tym zrobiła taki "eksperyment" ,że dała mu zwykła wodę do wypicia (sporo) i stwierdziła, że jak to wypije to znaczy, że jest głodny ( bo mało które dziecko wypije). I wypił wszystko tylko, że za chwilę mu się wszystko ulało. Więc swierdziła, że pewnie ma taki silny odruch ssania, ale wcale nie potrzebuje więcej pokarmu. Doradziła, żeby karmić go piersią tylko i ona go zważy za jakieś 3 dni i potem znowu. Okazalo się, ze na moim pokarmie przybierał bardzo dużo. A ,że po mm spał to dlatego, że jest bardzo cięzkostrawne. I koniec końców karmiłam go już tylko piersią. Wisiał na mnie godzinami tak z 1,5 miesiąca (wszędzie indziej niż przy piersi była histeria), potem się troche uspokoil i było już dużo lepiej. Ostatecznie wychodzi na to, że dzieki temu pewnie dalej karmie piersią ( bo już wtedy zaczynał kiepsko ssać z piersi - pewnie przez butelkę), ale cały czas myślę czy dobrze robiłam - wydaje mi się, że męczyłam i małego (w końcu mógł spokojnie spać) i siebie (też mogłabym spać;p). Uff, ale się rozpisałam;p
__________________
Ignaś - 21. 07. 2013 |
|
|
|
|
#2471 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2472 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 302
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Przyszło do nas wczoraj to krzesełko - nadstawka do karmienia
Ale przynajmniej mogę w końcu spokojnie coś sobie zjeść jak jestem z nią sama Mam nadzieję, że będzie się dobrze spisywać i nie okaże się jakieś badziewne ![]() Cytat:
o jaa zazdroszczę Super!Cytat:
U nas odstawienie od mm wyglądało mniej więcej tak, że miałam córę przed każdym karmieniem butelką przystawiać na przemian do obu piersi dopóki będzie chciała ssać i potem mąż dawał jej mm (ile wypiła, ale nie więcej niż 50 ml przy każdym karmieniu), a ja w tym czasie pracowałam 30 min z laktatorem żeby pobudzić laktację - nawet jeśli nic nie mogłam już ściągnąć. Jeśli udało się coś ściągnąć, to przy następnym karmieniu po przystawieniu do piersi córa jadła najpierw moje odciągnięte mleko, a potem mm (jeśli np. ściągnęłam 10 ml, to mm dawaliśmy już tylko 40 ml). Codziennie mieliśmy obserwować ilość kup i zasikanych pieluch żeby sprawdzać czy mała się nie odwadnia. Mieliśmy też prowadzić tabelkę i zapisywać każde karmienie: o której godz, z ilu piersi ile razy córa jadła, ile zjadła mm, ile było kup i zasikanych pieluch. Zdawaliśmy relację telefonicznie - zwłaszcza jeśli mieliśmy jakieś wątpliwości, a po 3 dniach córa została znowu zważona przez doradczynię laktacyjną i na podstawie tej wagi i inf z naszej tabelki, mieliśmy ją dokarmiać już tylko 40 ml a jeśli nadal będzie głodna to wtedy dodatkowo dać 20 ml - ale nasza córa nawet 40 rzadko dawała radę zjeść. Później na tej samej zasadzie ilość mm dalej była stopniowo zmniejszana... Zajrzałam teraz do tej naszej tabelki, że ostatnie mm córa dostała po 6 dniach - jednorazowo 25 ml. Po prostu ciągnęła coraz więcej z piersi i miała coraz mniejszą potrzebę dokarmiania, aż w końcu w ogóle nie chciała już butli... Przebiegło to łagodnie, mąż cieszył się swoim czasem karmienia córy butlą i do tej pory za tym tęskni Najciężej wspominam z tego czasu pracę z laktatorem - nienawidziłam go wtedy ![]() Pić karmi na pobudzenie laktacji też mogłam - odgazowane i po parę łyczków. Ale miałam przed tym jakiś opór i nie piłam... Edytowane przez La Cocinerita Czas edycji: 2014-01-11 o 23:04 |
||
|
|
|
|
#2473 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 205
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cześć, to co piszecie dziewczyny o tym karmieniu mieszanym i tym dokarmianiu to jakaś straszna "chrzandolencja" - to znaczy kupa zachodu. A po co to wszystko? Wydaje mi się, że dziecko w pierwszych tygodniach ma prawo "wisieć na cycu" i to nie jest nic dziwnego i nieprawidłowego... a laktacja wtedy się sama unormuje.
U mnie nie było żadnych kombinacji z butelkami itp. Po prostu dawałam Młodej wtedy kiedy chciała i tyle, byłam dla niej 24/7 przez pierwsze tygodnie, a potem się unormowało. Młodą położna ważyła dwa razy - raz po 1,5 tyg. od powrotu ze szpitala i potem po jakichś 3 tyg. Wszystko było ok, a nawet lepiej! Bo Hanka przybierała bardzo dużo. Do tej pory - Córa ma prawie 8 msc. nie była więcej ważona przez pediatrę czy położną bo nie chodzimy (my z tych co nie szczepią ). Sama ważę ją czasem razem ze sobą na wadze łazienkowej - koło 9kg waży. nie wiem dokładnie - ale widzę jak wygląda, ładnie ssie (my ciągle na cycu) i wyrasta z ubranek - jest uśmiechnięta, bardzo żywa i ruchliwa. Zapraszam Was na konkurs, w którym można wygrać m.in. kosmetyki dla niemowląt! U mnie na blogu, o tutaj: http://violianka.blogspot.com/2014/0...urs-start.html
__________________
Zapraszam na bloga - VIOLIANKA - lekko o życiu we troje Hania |
|
|
|
|
#2474 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
kudlaczka, sorrki ze sie tak wtrące malo kulturalnie, ale moze masz jakies zlote rady dla mam blizniakowych...
Bo ja szczerze mowiac przy dwójce nie wyobrazam sobie wiszenia na cycu non stop, na kazde zawołanie. Wtedy trzeba by bylo 24 godziny na dobe nic nie robic tylko karmic dzieci..Przy jednym dziecku kp to bajka. Przy blizniakach to prawie wyprawa na ksieżyc.. Wiekszosc blizniakowych mam, ktore znam leci na laktatorze albo na mm.. Karmienie cycem to abstrakcja ![]()
|
|
|
|
|
#2475 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 205
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Po rady to do poradni... ja tylko mogę napisać jak u mnie było. Każda sytuacja jest inna. Koleżanka ma bliźniaczki i rzeczywiście dużo z laktatorem siedziała, karmiła jedną, a mąż drugą butelką.... bliźniaki dla mnie to jakaś mega abstrakcja i wielki szacun dla rodziców...
__________________
Zapraszam na bloga - VIOLIANKA - lekko o życiu we troje Hania |
|
|
|
|
#2476 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#2477 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 302
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
Gdyby to było takie proste jak piszesz... Niestety nie każdy ma pokarm od razu - ja np. miałam opóźnioną laktację i musiałam dziecko dokarmiać mm bo inaczej bym ją głodziła - a gdyby nie ta "kupa zachodu" i zabawa butelkami laktacja w ogóle by się u mnie nie rozkręciła i nie karmiłabym piersią wcale Edytowane przez La Cocinerita Czas edycji: 2014-01-12 o 11:24 |
|
|
|
|
|
#2478 | |
|
Z deszczem w butach
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#2479 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 208
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Dziewczyny,
karmienie to jedna wielka przygoda. Dla niektórych bezproblemowa. a dla innych droga przez mękę. Polecam poradnię laktacyjną lub dobrą położną środowiskową, jak nie w jednym miejscu to w drugim. Trzeba szukać, do skutku. Bo o dziecię tu chodzi. a laktator to nie zło koniecznie, karmienie mm też nie. I myślę że szkoda czau na przekonywanie do swoich racji. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A jak tam przy niedzieli? buziaki od nas!
__________________
www.blaszanykogucik.pl Parenting bez napinki |
|
|
|
|
#2480 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 205
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Już mieliśmy nadzieję na śnieg a tu tylko kurzy się i znika....
łe, co to za zima...
__________________
Zapraszam na bloga - VIOLIANKA - lekko o życiu we troje Hania |
|
|
|
|
#2481 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Mi dotychczasowa zima byla bardzo na reke, pogoda taka ze po 2 razy dziennie spacerowalismy a w sniegu juz tak latwo nie bedzie wozkiem jezdzic wiec jak dla mnie mogloby go nie byc w tym roku.
Kudlaczka - chodzicie jeszcze na basen z Hania? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2482 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Chełm / Lublin
Wiadomości: 268
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Witam przyszłe i obecne Mamy
![]() Mam termin porodu na kwiecień, może któraś z obecnych rodziła na Jaczewskiego w ostatnim czasie i podpowie co sądzi o tym szpitalu i jakie rzeczy należy zabrać dla siebie i dla maleństwa? Ewentualnie czy dostanę taką liste jak pójde osobiście do szpitala? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam
|
|
|
|
|
#2483 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Daggmara to ja Cię kojarzę
![]() Cytat:
![]() dla siebie: - koszule do porodu i do karmienia - majtki siateczkowe - kosmetyki - biustonosz do karmienia - wkładki laktacyjne - maść na poranione sutki - kapcie - klapki pod prysznic - skarpetki - ręczniki - chusteczki higieniczne - papier to, to co ja miałam (wiadomo że jeszcze kosmetyki dla siebie) dla dziecka: - pampersy - chusteczki nawilżane możesz wziąć własne ubranka mój mały był w szpitalnych i to chyba tyle
|
|
|
|
|
|
#2484 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 205
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Hej, chodzimy pewnie! Właśnie zaczął się "drugi semestr"
. Co więcej, chodzimy też na zajęcia umuzykalniające dla niemowląt... wkrótce post o tych zajęciach na blogu. Zapraszam i przypominam o konkursie.
__________________
Zapraszam na bloga - VIOLIANKA - lekko o życiu we troje Hania |
|
|
|
|
#2485 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
tak pytam bo my zaczęliśmy teraz przygodę z basenem. na którą chodzicie? napisz coś więcej o tych zajęciach umuzykalniających, kiedy, gdzie i czy można jeszcze dołączyć? chociaż ja muszę chyba spokojnie dawkować nowości, bo moje dziecię bardzo nieśmiałe i strachliwe w większym gronie..
|
|
|
|
|
#2486 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Chełm / Lublin
Wiadomości: 268
|
Lilith890502 a jak jest z podkładami poporodowymi? Nie wiem czy sie zaopatrzyć czy w szpitalu je zapewniają, myślę o majtkach wielorazowych hartmanna i podkładach z tej samej firmy. A jeśli zapewniają je w szpitalu myślę, że i tak przydadzą się w domu. Jestem w pierwszej ciąży i nie bardzo się jeszcze orientuje w tych sprawach, nie wiem co jest lepsze. Chciałabym rodzić naturalnie o ile bedzie to możliwe
![]() Może coś doradzicie?
|
|
|
|
|
#2487 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
Aha...i mimo tego że moja Doris głównie przez pierwsze 2 tygodnie była na butli (niestety jak leżała na OIOMie to na karmienie przywozili mi ją tylko w dzień-na noc zabierali) i ssie smoczek to jakoś bez problemu ssie z cycka. Obecnie dokarmiam ją tylko raz a tak pięknie je z piersi. Uważam to za nasz sukces Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
||||
|
|
|
|
#2488 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
Nie każda mama patrzy jak dziecko ma kolki i nie bardzo może mu pomóc w ciągłym płaczu, nie każda mama zastanawia się cały czas czy zaszkodziło coś co zjadła, nie myśli przed każdym jedzeniem co może zjeść i czy na pewno nie zaszkodzi wybierając już z dosłownie kilku produktów i nie każda przystawiając dziecko prawie non stop słucha od położnej/pediatry, że głodzi dziecko i pewnie zaraz ono się odwodni i dlaczego nie da temu biednemu dziecku butelki. Zazdroszczę kp będącego sielanką, zazdroszczę śpiących, pogodnych i nie mających problemów z brzuszkiem dzieci. Moje takie nie jest, ale kocham takie jakie mam i robię co mogę, żeby było nam jak najlepiej. Przykro mi to pisać, ale najwięcej krytyki w kwestii kp usłyszałam od osób, które nie miały praktycznie żadnych problemów z karmieniem, nie wiedzą co to kolki, jadły wszystko i nic się dziecku nie działo. |
|
|
|
|
|
#2489 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 208
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
![]() Ja dziś po dłuuugim spacerze w wąwozie, cudnie, tylko dziecię mi nie śpi i protestuje jak świeci mu słońce a u Was jak tam spacery?Acha u Kudlaczki jest konkurs z nagrodą w postaci m.in. kosmetyków. Dostałam na sobotnim spotkaniu m.in. z Pomponem próbki kosmetyków Skarb Matki i gorąco polecam! Także weźcie udział w konkursie i spróbujcie -ps., to taka moja inicjatywa, nie że Kudlaczka mnie namawia do promocji warto skorzystać z okazji i zapoznać się z różnymi kosmetykami, a potem kupić tylko to, co nam odpowiada. Ja osobiście zaopatruję się w olejek do kąpieli, ciałko dziecięcia miodzik! buziaki od nas. A jak któraś chce wygrać książkę położnej Jeannette Kalyty- wcale nie położnej gwiazd- to zapraszam na bloga. ja czytałam już 2 razy i zapewne przeczytam po raz kolejny, strasznie dużo pozytywnej energii! ściskamy i witamy nowe mamy
__________________
www.blaszanykogucik.pl Parenting bez napinki |
|
|
|
|
|
#2490 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012
Cytat:
ale używałam ich w domu, w szpitalu miałam te szpitalne (można było pójść do dyżurki położnych i sobie brać opakowania) bo były bardzo miękkie i wygodne co przy szwie było wybawieniem majtki hartmanna polecam |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:00.







To świetnie, że wszystko super przebiega 










Bo ja szczerze mowiac przy dwójce nie wyobrazam sobie wiszenia na cycu non stop, na kazde zawołanie. Wtedy trzeba by bylo 24 godziny na dobe nic nie robic tylko karmic dzieci..
Gdyby to było takie proste jak piszesz... Niestety nie każdy ma pokarm od razu - ja np. miałam opóźnioną laktację i musiałam dziecko dokarmiać mm bo inaczej bym ją głodziła - a gdyby nie ta "kupa zachodu" i zabawa butelkami laktacja w ogóle by się u mnie nie rozkręciła i nie karmiłabym piersią wcale
łe, co to za zima...

