Mamusie sierpień 2014

[mysia111]

Byłam dziś u endokrynologa z moimi wynikami. Przed ciążą TSH miałam 3,7 teraz spadło do 2,50 (bez żadnych lekarstw). No i ogólnie lekarz powiedział że taki wynik nie jest zły nawet w ciąży i nie ma potrzeby żebym zażywała lekarstwa. Gdy powiedziałam mu ze w internecie przeczytałam że piszą że wynik powinien być w okolicach 1 przed zajściem w ciążę to powiedział że taki wynik jest ciężki do osiągnięcia nie mówiąc o utrzymaniu go. I żebym nie czytała tych wszystkich artykułów w internecie bo ostatnimi laty modnym stało się tłumaczenie wielu problemów zdrowotnych problemami z tarczycą.

[twin--maid]

Napisane przez mysia111

Byłam dziś u endokrynologa z moimi wynikami. Przed ciążą TSH miałam 3,7 teraz spadło do 2,50 (bez żadnych lekarstw). No i ogólnie lekarz powiedział że taki wynik nie jest zły nawet w ciąży i nie ma potrzeby żebym zażywała lekarstwa. Gdy powiedziałam mu ze w internecie przeczytałam że piszą że wynik powinien być w okolicach 1 przed zajściem w ciążę to powiedział że taki wynik jest ciężki do osiągnięcia nie mówiąc o utrzymaniu go. I żebym nie czytała tych wszystkich artykułów w internecie bo ostatnimi laty modnym stało się tłumaczenie wielu problemów zdrowotnych problemami z tarczycą.

Wiesz, często co lekarz to inna opinia i podejście.

[M_aria]

Napisane przez mysia111

Byłam dziś u endokrynologa z moimi wynikami. Przed ciążą TSH miałam 3,7 teraz spadło do 2,50 (bez żadnych lekarstw). No i ogólnie lekarz powiedział że taki wynik nie jest zły nawet w ciąży i nie ma potrzeby żebym zażywała lekarstwa. Gdy powiedziałam mu ze w internecie przeczytałam że piszą że wynik powinien być w okolicach 1 przed zajściem w ciążę to powiedział że taki wynik jest ciężki do osiągnięcia nie mówiąc o utrzymaniu go. I żebym nie czytała tych wszystkich artykułów w internecie bo ostatnimi laty modnym stało się tłumaczenie wielu problemów zdrowotnych problemami z tarczycą.

A ja przy TSH 2,5 biorę lek, tyle że to decyzja gina a nie specjalisty. Co lekarz to inaczej

[czadag1075]

wrrr miałam pocytowane Wasze wypowiedzi i wszystko mi skasowało

?Nie mam już siły od nowa wszystkiego cytować więc napiszę tylko o sobie
Byłam dzisiaj u mojego gin na wizycie i wszystko jest dobrze, ciąża bardzo ładnie się rozwija, serduszko ładnie bije
TP z OM wychodzi na 15.08 (wychodzi na 9 tydzień), ale u mnie zawsze były cykle bardzo nieregularne i owu się przesynęła, wg usg to TP raczej na koniec sierpnia będzie (z usg to 6tc)
Za dwa tygodnie kolejna wizyta - 24.01 - wtedy dzidzia będzie większa i dokładniej będzie można określić TP, wtedy też dostanę skierowanie na badania prenatalne na nfz

myślę, że teraz już więcej będę się udzielać, do tej pory no jakoś wolałam Was podczytywać, teraz kiedy już usłyszałam serduszko to jestem spokojniejsza

[UmiZumi]

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

[Angels2708]

Napisane przez Ksandi

Witajcie
Jestem tu nowa, bardzo bym chciała do was dołączyć Tak tu miło i tyle wartościowych porad i oczywiście to poczucie, że ktoś inny przeżywa podobne chwile
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie, fajnie, że jesteście

witaj wśród nas

sara85 a to trzeba mieć receptę na te B2?

[Ksandi]

[QUOTE=Angels2708;44547173]witaj wśród nas

Dzięki za miłe przyjęcie
Ja już na nogach, po śniadanku, sprzątanko, zakupy - lenistwo pełną parą... mam dluuuugi weekend bo poniedziałek też mam wolny
Miłego wszystkiego co robicie

[niki19]

Hej

Napisane przez ewelajna25

Pisalyscie o rozstepach, ja z poprzedniej ciazy nie mam zadnego, ale w okresie dojrzewania dostalam rozstepow na biodrach i piersiach, a w ciazy jakos nie, choc specjalnie sie nie smarowalam, tyle co po kapieli i czasem w ciagu dnia jesli mnie skora na brzuchu swedziala.

No ja też mam właśnie trochę z czasów dorastania ,więc wrócilaś mi nadzieję ,że po ciąży może nie będzie jednak tak źle

Napisane przez kasiuulad

pozdrawiam ze szpitalnego łozka miałam dzis usg i słyszałam serduszko krwawienie ustało ale jeszcze dzis mnie nie wypuszcza nadal lezenie i kroplowka..a ja chce do domu..młodszy synek(ten z ktorym byłam w szpitalu) podobno nic nie chce jesc a wieczorem nie chce isc spac bo czeka na mame...

Cieszę się ,że krwawienie ustało i z dzieckiem wszystko ok i mam nadzieje ,że uda ci się szybko wrócić do domu do synka

Napisane przez izka-1987

Wspaniale, że jednak wszystko ok. Jeżeli nie jesteś pewna kiedy doszło do zapłodnienia to chyba lepiej na usg z czasem się może pokryją. Mi na wczorajszej wizycie wyszło, że dzidziuś jest tydzień starszy, ale z córką też tak miałam koło tego tygodnia wg usg była starsza a urodziła się po terminie z OM, więc to różnie bywa

Ja też myślę ,że z czasem terminy mogą się pokryc , ja jak trafiłam do szpitala to z OM wychodził mi 6tc a na usg dopiero 4tc natomiast juz na ostatniej wizycie z OM 9t6d a z usg 9t2d więc się znacząco te terminy zbliżyły

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

Witaj

[Angels2708]

Ja dziś na śniadanie musiałam zjeść banana z sucharkami bo już mnie mdliło i brak apetytu miałam. Nie co pomogło ale ważne że coś :P zachęcę się chyba do tego zakupu witaminki B2

[White Cafe]

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

Cześć! mój pierwszy dzień ostatniej miesiączki to też 5 listopad! test zrobiłam 12 grudnia, wyszedł pozytywny i też tego samego dnia pobiegłam na betę. potem 17 grudnia miałam wizytę, zarodek był ale bez serduszka. Kolejną wizytę miałam teraz we wotrek, serudcho biło wg USG to był 8t tydz.3 dzień, więc dziś mam koniec 9 tygodnia poród mam wyznaczony na 12.08.2013.
Z dolegliwości to mam tylko mdłości, wymioty i brak apetytu. Nie jestem senna. Przyjmuję tylko witaminy dla mam

[anafora12345]

Hej
U mnie mdłości bez zmian czuję się paskudnie i nie wiem co ja mam już jeść bo nic mi nie wchodzi a stale głodna chodzę

Napisane przez Ksandi

Witajcie
Jestem tu nowa, bardzo bym chciała do was dołączyć Tak tu miło i tyle wartościowych porad i oczywiście to poczucie, że ktoś inny przeżywa podobne chwile
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie, fajnie, że jesteście

Witaj i gratuluję

Napisane przez Ksandi

Miło, że pytasz
To moja pierwsza ciąża, ogólnie jestem ciągle zmęczona, sen to moja ulubiona czynność ostatnimi czasy czułe uściski z toaletą wymieniłam raz natomiast mdłości mam często. I ta zgaga, czuję się jak smok wawelski, ogniem zionąć będę wkrótce. Jestem w 8 tyg, we wtorek idę na 2 wizytę, mam nadzieję, że usg będę miała zrobione i zobaczę fasolkę całą i zdrową.
Pozdrawiam serdecznie i duuuużo zdrówka życzę. I świętego spokoju

za wizytę .

Napisane przez 88natka

ja dziś miałam wizytę i też miałam te wszystkie pytania 2 h cała wizyta trwała. Mnie też pytała o szczepionkę p. grypie ale powiedziałam że nie chcę bo już najgorszy sezon grypowy za nami.
Dzidziuś pięknie machał rączkami i nóżkami, serduszko biło, jesteśmy bardzo zadowoleni. Zdjęć mam chyba z 6

Ja następną wizytę mam jakoś na początku marca w 18 tygodniu, a następna 16 maja - 28 tydzień

Dziewczyny bardzo się cieszę że Wasze wizyty udane i dzieciaczki pięknie rosną
Tym które mają jeszcze mdłości bardzo współczuję i pocieszę że mi przeszły w 11 tygodniu czyli nie musiałam czekać do 12tyg..
Ja się w żadne spodnie już nie mieszczę chociaż nic nie przytyłam, brzuch mi już urósł..

Super że z dzidzia ok i tyle zdjęć na pamiątkę

Napisane przez czadag1075

wrrr miałam pocytowane Wasze wypowiedzi i wszystko mi skasowało

?Nie mam już siły od nowa wszystkiego cytować więc napiszę tylko o sobie
Byłam dzisiaj u mojego gin na wizycie i wszystko jest dobrze, ciąża bardzo ładnie się rozwija, serduszko ładnie bije
TP z OM wychodzi na 15.08 (wychodzi na 9 tydzień), ale u mnie zawsze były cykle bardzo nieregularne i owu się przesynęła, wg usg to TP raczej na koniec sierpnia będzie (z usg to 6tc)
Za dwa tygodnie kolejna wizyta - 24.01 - wtedy dzidzia będzie większa i dokładniej będzie można określić TP, wtedy też dostanę skierowanie na badania prenatalne na nfz

myślę, że teraz już więcej będę się udzielać, do tej pory no jakoś wolałam Was podczytywać, teraz kiedy już usłyszałam serduszko to jestem spokojniejsza

za udaną wizytę

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

Witaj

[malutka100]

Napisane przez Ksandi

Witajcie
Jestem tu nowa, bardzo bym chciała do was dołączyć Tak tu miło i tyle wartościowych porad i oczywiście to poczucie, że ktoś inny przeżywa podobne chwile
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie, fajnie, że jesteście

Witaj Ksandi

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

Witaj rzeczywiście piękny prezent dostaliście pod choinkę


Jak wam mija dzień Dziewczyny? ja właśnie wróciłam z zakupów, ale niestety nie były zbyt przyjemne , bo dokuczały mi mdłości
tak jak zawsze lubię pobuszować dłuższą chwilę w drogerii , to dzisiaj po 10 minutkach musiałam wyjść ah..nie mogę się już doczekać kiedy te dolegliwości miną, żebym w pełni mogła cieszyć się ze swojego stanu.

Dziewczyny czy bierzecie coś na zgagę i nadkwaśność, ja czytałam o środku dla ciężarnych - Bioacid, ale niestety nie mieli go w aptece. Czy te popularne środki typu Renie czy Manti można zażywać? nie zaszkodzą maluszkowi?

[czadag1075]

Napisane przez malutka100

Witaj Ksandi



Witaj rzeczywiście piękny prezent dostaliście pod choinkę


Jak wam mija dzień Dziewczyny? ja właśnie wróciłam z zakupów, ale niestety nie były zbyt przyjemne , bo dokuczały mi mdłości
tak jak zawsze lubię pobuszować dłuższą chwilę w drogerii , to dzisiaj po 10 minutkach musiałam wyjść ah..nie mogę się już doczekać kiedy te dolegliwości miną, żebym w pełni mogła cieszyć się ze swojego stanu.

Dziewczyny czy bierzecie coś na zgagę i nadkwaśność, ja czytałam o środku dla ciężarnych - Bioacid, ale niestety nie mieli go w aptece. Czy te popularne środki typu Renie czy Manti można zażywać? nie zaszkodzą maluszkowi?

Ja mam dzisiaj strasznie ciężki dzień od rana czuję się jakby mnie pociąg przejechał bardzo źle się czuję, najchętniej wogóle bym z łóżka nie wychodziła, a do tego jeszcze teściowa dzwoniła że zaraz do nas wpadnie

Co do zgagi mi w poprzedniej ciąży bardzo pomagały migdały, zawsze je miałam przy sobie i jak tylko zaczynała mnie zgaga palić to sobie przegryzałam i przechodziło
Lekarz mi doradził też GAWIZKON w syropie (obrzydliwe) i do tego działalo tylko przez chwilę i zaraz zgaga wracała, podobno można też "Renie" ale ja się bałam , że zaszkodzę maluszkowi. Ale migdały w 100% mogę polecić.

[Aisog1987]

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

Witaj
U nas też rządzi sierpień Ja z 10-tego, mąż z 18-tego, ślub braliśmy 10.08.2013 termin porodu na 8 sierpnia, a o dzidziusiu dowiedzieliśmy się w Mikołaja

[zaczarowanadlaniego]

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.


buziaczki dla wszystkich mam

[UmiZumi]

dziękuję za miłe przyjęcie

Chciałam zrobić dzisiaj ciasto, ale piekarnik od jakiegoś czasu źle mi piecze.Non stop z jednej strony coś jest przypieczone, a z drugiej surowe. Dzisiejszy biszkopt - z góry ładnie przypieczony, a od dołu z jednej strony w połowie surowy (mimo używania funkcji grzania góra-dól, czyli ta jak zawsze piekłam w piecu mamy i w swoim też). Biszkopt wylądował w koszu. Poryczałam się jak dziecko - ostatnio tak szargają mną emocje...

TŻ poleciał do sklepu po biszkopty, żebym mogła wykorzystać przynajmniej dodatki, które miałam już przygotowane. A.. bo "ptasie mleczko" chciałam zrobić.

W poniedziałek muszę zadzwonić do serwisu, żeby naprawili kuchenkę na gwarancji. Zresztą już raz wzywałam serwis z tym, że do palników. Źle trafiliśmy...

[88natka]

Napisane przez UmiZumi

Cześć
W grudniu skończyłam 23 lata
ślub wzięliśmy 05.08.2013 r.
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!
Terminu porodu nie mam jeszcze wyznaczonego.
Pierwsza ciąża.
Mąż też jest z sierpnia

29, 30 grudnia miałam potworne bóle, więc skończyło się na wizycie prywatnej u innego ginekologa 30.12 (mój wtedy nie przyjmował), ale na szczęście wszystko było ok i serduszko biło Powiedział, że w przypadku mocnych bóli mogę wziąć nospę. No i stosuję Luteinę od 23 grudnia. Ważne, że jest już lepiej Kwas foliowy kupiłam na drugi dzień, po tym jak się dowiedziałam.

Miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa, ale się pochorował i idę dopiero w środę - wieczność!

Inne dolegliwości? Senność, łatwo się denerwuję. Apetyt raz jest, raz nie i wtedy najchętniej nie jadłabym nic, ale coś zawsze zjem. Wczoraj miałam przez kilka godzin mdłości w godzinach popołudniowych - pierwszy raz - dzisiaj już ich nie ma, więc zupełnie jakbym ich nie miała wcale

hej gratulacje
Piękny prezent pod choinkę

Napisane przez malutka100

Witaj Ksandi



Witaj rzeczywiście piękny prezent dostaliście pod choinkę


Jak wam mija dzień Dziewczyny? ja właśnie wróciłam z zakupów, ale niestety nie były zbyt przyjemne , bo dokuczały mi mdłości
tak jak zawsze lubię pobuszować dłuższą chwilę w drogerii , to dzisiaj po 10 minutkach musiałam wyjść ah..nie mogę się już doczekać kiedy te dolegliwości miną, żebym w pełni mogła cieszyć się ze swojego stanu.

Dziewczyny czy bierzecie coś na zgagę i nadkwaśność, ja czytałam o środku dla ciężarnych - Bioacid, ale niestety nie mieli go w aptece. Czy te popularne środki typu Renie czy Manti można zażywać? nie zaszkodzą maluszkowi?

mi w tamtej ciąży lekarz przepisał gaviscon, mi pomagał ale ja miałam taką zgagę że zionęłam ogniem na kilometr teraz już się zaczyna więc chyba będę musiała iść po receptę..

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.


buziaczki dla wszystkich mam

cześć gratulacje
jak się czujesz?

Ja dziś przeglądałam zdjęcia z USG i zobaczyłam że data porodu zmieniła mi się na 28.07. więc dzidzia jest o 3 dni starsza, może to znaczy że to będzie chłopczyk bo dzidziuś jest większy

[zaczarowanadlaniego]

oj czuje sie strasznie, mecza mnie wymioty, dzis wszystko co zjadlam zwymiotowalam, nie mam sily.
mam nadzieje ze niedlugo to minie ;(

[AgnesD]

Napisane przez Aisog1987

Witaj
U nas też rządzi sierpień Ja z 10-tego, mąż z 18-tego, ślub braliśmy 10.08.2013 termin porodu na 8 sierpnia, a o dzidziusiu dowiedzieliśmy się w Mikołaja

ja też jestem z 10.08 a slub braliśmy 08.08.2009

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.


buziaczki dla wszystkich mam

witaj

Napisane przez zaczarowanadlaniego

oj czuje sie strasznie, mecza mnie wymioty, dzis wszystko co zjadlam zwymiotowalam, nie mam sily.
mam nadzieje ze niedlugo to minie ;(

oby sie juz poprawiło

mi sie dopiero zaczęly lekkie mdłości - najgorzej jest kiedy mam opróżnic po kupce nocnik synusia to wtedy mam odruchy

[kamilast]

Napisane przez Tasia34

Nadrobiłam!

Normalnie jesteś wielka, chylę czoła

Napisane przez kasiuulad

własnie chodzi o to ze sa pod opieka tesciow bo maz chodzi do pracy...no i dzis tesciowa powiedziała ze ona swoje dzieci juz wychowała i nie musi sie zajmowac naszymi...jak mam sie nie denerwowac?? Zreszta ta kobieta wogole nie nadaje sie do opieki nad dziecmi,wproeadza tylko niepotrzebny chaos i jeszcze panoszy sie po naszym domu.. jutro chyba wypisze sie na zadanie bo mnie tu nerwy zjedza

grr...nóż się w kieszeni otwiera jak czytam. Przecież nie zostawiłaś jej dziecka po to żeby pójść na imprezę tylko w szpit leżysz. Kurcze obcy człowiek by pomógł a tu taka no... A mąż to musi do tej pracy? Jeżeli Ty leżysz w szpit to on może wziąć tzw opiekę na zdrowe dziecko zdrowe. Jak byś chciała to napisze Ci dokładniej co i jak, ale mam nadzieje że nie będzie potrzeby i po prostu Cię jutro wypiszą. Są jakieś szanse? Trzymaj się

Napisane przez Aisog1987

Mam pytanie w 11 TC usg jest przez brzuch już czy dopochwowo dalej????

Ja ostatnio byłam 10+6 i było dopochwowo. W I ciąży po 12 tyg przez brzuch więc zakładam że to ostatni raz.

Napisane przez UmiZumi

Cześć
5 listopada miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki.
Około 10 grudnia zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam test - był negatywny. Tak mnie czasem boli do teraz, ale już jest znacznie lepiej.
23 grudnia lekarz mi powiedział: "Macie prezent pod choinkę" - 6 tydzień ciąży (według USG). NAJCUDOWNIEJSZY PREZENT JAKI MOGLIŚMY DOSTAĆ!

Sentymentalnie mi się czyta, takie same mam wspomnienia z pierwszej ciąży

Napisane przez 88natka

mi w tamtej ciąży lekarz przepisał gaviscon, mi pomagał ale ja miałam taką zgagę że zionęłam ogniem na kilometr teraz już się zaczyna więc chyba będę musiała iść po receptę..

gaviscon jest bez recepty, ja brałam reni ale to w 3 trym, nie wiem jak na początku, mi jeszcze pomaga woda mineralizowana typu muszynianka, ona zawiera i węglany i magnez czyli to co reni zasadniczo i chyba dobrze kwas solny zobojętnia

[niki19]

Hej

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.


buziaczki dla wszystkich mam

Witaj widzę ,że mamy podobne doświadczenia za sobą ale tym razem na pewno wszystko będzie ok


My wczoraj byliśmy na spotkaniu ze znajomymi i jak nigdy o godzinie 22 już byłam nieprzytomna i marzyłam tylko o ciepłym łóżku

[zaczarowanadlaniego]

ta noc nalezala do najgorszych caly wieczor spedzilam w toalecie.
wymiotowalam jakas zolta mazia czytalam ze to kwas z zaladka ktory gromadzi sie podczas ciazy

czekam na lepszy dzien bo ani gdzies wyjsc ani cos zrobic
moj chlopak sie martwi i chce mnie umowic do ginekologa zeby cos na to poradzil, bo ani nie jem ani nie pije od dwoch dni, najgorsze jest chyba w tym ze przeprowadzilam sie do niego do niemiec nowy kraj lecz brak bliskich i rodziny i tego wsparcia daje w kosc.

[AgnesD]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ta noc nalezala do najgorszych caly wieczor spedzilam w toalecie.
wymiotowalam jakas zolta mazia czytalam ze to kwas z zaladka ktory gromadzi sie podczas ciazy

czekam na lepszy dzien bo ani gdzies wyjsc ani cos zrobic
moj chlopak sie martwi i chce mnie umowic do ginekologa zeby cos na to poradzil, bo ani nie jem ani nie pije od dwoch dni, najgorsze jest chyba w tym ze przeprowadzilam sie do niego do niemiec nowy kraj lecz brak bliskich i rodziny i tego wsparcia daje w kosc.

Oj bidulko

Ja tez mieszkam w DE . Idz do lekarza lepiej bo to raczej kiepsko, ze nic nie pijesz. A sa plusy mieszkania w niemczech - np. Opieka w szpitalu I porod takze glowa do gory.

[twin--maid]

Napisane przez malutka100

Dziewczyny czy bierzecie coś na zgagę i nadkwaśność, ja czytałam o środku dla ciężarnych - Bioacid, ale niestety nie mieli go w aptece. Czy te popularne środki typu Renie czy Manti można zażywać? nie zaszkodzą maluszkowi?

ja bym skonsultowała się z lekarzem jeśli chcesz stosować Renie czy mani. W poprzedniej ciąży miałam okropną zgagę w III trymestrze. Na chwilę pomagało mi picie mleka. Od lekarza na zgagę dostałam https://www.google.pl/search?q=Gelat...w=1366&bih=642

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.
buziaczki dla wszystkich mam

Witaj. Zapraszamy! Mamy ten sam tp

Napisane przez UmiZumi

dziękuję za miłe przyjęcie

Chciałam zrobić dzisiaj ciasto, ale piekarnik od jakiegoś czasu źle mi piecze.Non stop z jednej strony coś jest przypieczone, a z drugiej surowe. Dzisiejszy biszkopt - z góry ładnie przypieczony, a od dołu z jednej strony w połowie surowy (mimo używania funkcji grzania góra-dól, czyli ta jak zawsze piekłam w piecu mamy i w swoim też). Biszkopt wylądował w koszu. Poryczałam się jak dziecko - ostatnio tak szargają mną emocje...

TŻ poleciał do sklepu po biszkopty, żebym mogła wykorzystać przynajmniej dodatki, które miałam już przygotowane. A.. bo "ptasie mleczko" chciałam zrobić.

W poniedziałek muszę zadzwonić do serwisu, żeby naprawili kuchenkę na gwarancji. Zresztą już raz wzywałam serwis z tym, że do palników. Źle trafiliśmy...

Napisane przez 88natka

Ja dziś przeglądałam zdjęcia z USG i zobaczyłam że data porodu zmieniła mi się na 28.07. więc dzidzia jest o 3 dni starsza, może to znaczy że to będzie chłopczyk bo dzidziuś jest większy

Natka, a masz jakieś przeczucie co do płci? ja w pierwszej ciąży od początku czułam, że będzie chłopak i się nie pomyliłam. teraz nie mam żadnego przeczucia.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

oj czuje sie strasznie, mecza mnie wymioty, dzis wszystko co zjadlam zwymiotowalam, nie mam sily.
mam nadzieje ze niedlugo to minie ;(

Mam nadzieję, że niedługo Ci odpuszczą te nieprzyjemne dolegliwości.

Napisane przez AgnesD

mi sie dopiero zaczęly lekkie mdłości - najgorzej jest kiedy mam opróżnic po kupce nocnik synusia to wtedy mam odruchy

Znam niestety to uczucie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ta noc nalezala do najgorszych caly wieczor spedzilam w toalecie.
wymiotowalam jakas zolta mazia czytalam ze to kwas z zaladka ktory gromadzi sie podczas ciazy

czekam na lepszy dzien bo ani gdzies wyjsc ani cos zrobic
moj chlopak sie martwi i chce mnie umowic do ginekologa zeby cos na to poradzil, bo ani nie jem ani nie pije od dwoch dni, najgorsze jest chyba w tym ze przeprowadzilam sie do niego do niemiec nowy kraj lecz brak bliskich i rodziny i tego wsparcia daje w kosc.

Jak będziesz miała dalej takie wymioty, to pójdź do lekarza. Koniecznie pij abyś się nie odwodniła! Gdybyś wymiotowała piciem, to koniecznie jedź na IP. Tam dadzą Ci kroplówkę nawadniającą.

[88natka]

Napisane przez UmiZumi

W poniedziałek muszę zadzwonić do serwisu, żeby naprawili kuchenkę na gwarancji. Zresztą już raz wzywałam serwis z tym, że do palników. Źle trafiliśmy...

no na jakąś feralną trafiliście, teraz jak już naprawią to powinno być ok

Napisane przez kamilast

gaviscon jest bez recepty, ja brałam reni ale to w 3 trym, nie wiem jak na początku, mi jeszcze pomaga woda mineralizowana typu muszynianka, ona zawiera i węglany i magnez czyli to co reni zasadniczo i chyba dobrze kwas solny zobojętnia

tak wiem że bez recepty można dostać, ale jak dostanę receptę to mam za darmo

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ta noc nalezala do najgorszych caly wieczor spedzilam w toalecie.
wymiotowalam jakas zolta mazia czytalam ze to kwas z zaladka ktory gromadzi sie podczas ciazy

czekam na lepszy dzien bo ani gdzies wyjsc ani cos zrobic
moj chlopak sie martwi i chce mnie umowic do ginekologa zeby cos na to poradzil, bo ani nie jem ani nie pije od dwoch dni, najgorsze jest chyba w tym ze przeprowadzilam sie do niego do niemiec nowy kraj lecz brak bliskich i rodziny i tego wsparcia daje w kosc.

współczuję Kochana, Twój chłopak ma rację, idź do lekarza, musisz pić i jeść żeby dostarczać dzidziusiowi potrzebnych składników, inaczej możesz wylądować odwodniona w szpitalu. Wiem co czujesz, też mieszkam za granicą i nie miałam tu bliskich, teraz już mieszkamy tu prawie 5 lat więc się przyzwyczaiłam ale początki były bardzo trudne, nie raz chciałam już wrócić, urodzi się dzidziuś to będziesz miała cały czas towarzysza/towarzyszkę do zabaw i już nie będziesz tak tęsknić.

Jejuuu jakbym już chciała mieć dzidziusia przy sobie, już nie mogę się doczekać, w pierwszej ciąży się obawiałam jak to wszystko będzie, jak sobie poradzę, bo nigdy wcześniej nie miałam na rękach dziecka młodszego niż 2 lata.. No ale teraz już wiem jak to jest i będzie dużo łatwiej. Nie mogę się doczekać pierwszego uśmiechu, jak pierwszy raz główkę podniesie... oooo ale się rozmarzyłam

Miłej niedzieli dziewczyny i oby Wam te objawy już przeszły.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez twin--maid

Natka, a masz jakieś przeczucie co do płci? ja w pierwszej ciąży od początku czułam, że będzie chłopak i się nie pomyliłam. teraz nie mam żadnego przeczucia.

właśnie w pierwszej nie miałam żadnych przeczuć, a teraz czuję że to będzie chłopczyk

[asix86]

Ależ porobiły mi się zaległości

Witajcie nowe forumowiczki
kasiuulad, trzymaj się!

Ja miałam ostatnią wizytę 7 stycznia i nie miałam zrobionego USG! (ale za to pierwszy raz w ciąży: badanie ginekologiczne,badanie piersi, ważenie i pomiar ciśnienia) Tak bardzo potrzebowałam zobaczyć dzidzię, bo jakoś nie mogę się odnaleźć w tym odmiennym stanie.
Ale byłam potem zła.. specjalnie wszedł ze mną mój mąż, żeby być na USG. Ale 22 stycznia mam mieć przeziernosc karkową (będę wtedy w 12 tc).

Napisane przez annad90

A mówiłyście już wszystkim że jesteście w ciąży? Ja po pierwszym poronieniu powiedzialam sobie że tym razem zaczekam do 12 tygodnia. Ale dzisiaj już nie wytrzymałam i powiedziałam swoim rodzicom, a żeby było sprawiedliwe pewnie też na dniach powiemy teściom.

My jeszcze nie. Myślę, żeby powiedzieć za dwa tyg. jak będę po genetycznym . Tylko nie wiem, czy szefowi nie powiedzieć wcześniej..

Napisane przez AgnesD

Termin porodu masz taki jak moja 5 rocznica slubu

Napisane przez twin--maid

Agnes, brałaś ślub dzień przede mną

A przede mną tydzień

Napisane przez niki19

Ja nie kupuję i sama raczej nie będę kupowała ,poza tym tak jak mówisz teraz wszystko można znaleźć w necie.
Osobiście zamiast kupować gazety wolałabym zakupić jakąś wartościową książkę np o rozwoju dziecka itp

Ja mam "W oczekiwaniu na dziecko". Potem kupię kolejne części tej serii: Pierwszy, Drugi rok życia dziecka.

Napisane przez malutka100

Dziewczyny mam jeszcze pytanie do tych z Was, które pracują- jak myślicie kiedy należy powiedzieć w pracy szefowi o tym, że jest się w odmiennym stanie? nie chce jakoś za wcześnie z tym wyskakiwać, tym bardziej że sama myśl o tej rozmowie jakoś mnie stresuje...

Cały czas się zastanawiam kiedy..

Napisane przez malutka100

Dziewczyny a czy Wam ginekolog po pierwszej wizycie chciał dać od razu L-4 mimo że wszystko było ok z ciążą?
Mnie to troche zdziwiło szczerze mówiąc, bo czuję się dobrze, mam jedynie poranne mdłości, ale jakoś znalazłam swoje sposoby by łagodzić te dolegliwości, więc daje rade.
Nie wiem czy jestem przewrażliwiona, ale pamiętam że dwukrotnie zasugerował mi czy nie chce zwolnienia
Czy uważacie, że to może w jakiś sposób mi zaszkodzić że chodzę do pracy?
Dodam że mam pracę umysłową, siedzącą, pracuję przed komputerem ale oczywiście mogę robić przerwy na inne czynności, jest to mała firma, w której nie stykam sie z całym tabunem ludzi.
Jak myślicie?

Mój w minionym tygodniu zapytał mnie o to. Powiedziałam, że na razie czuję się OK, poza tym szef jeszcze nie wie o ciąży. A mam pracę taką samą jak Ty. Poza tym mam bóle przewlekłe pleców (na tle upośledzonej stabilizacji miednicy), więc się boję (i gin mi potwierdził), że mogą mi się teraz nasilić .

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Mnie martwi mój kaszel (suchy). Został mi po przeziębieniu sprzed 2 tyg. Ginekolog poradził mi syrop, ale wątpię, żeby pomógł. Powiedział również, że kaszel nie powinien zaszkodzić dzidzi. Tyle, że mu powiedziałam, że taki kaszel zazwyczaj trzyma mnie do wiosny.. Odpowiedział tylko, że ciąża powinna go złagodzić..
Możecie mi coś poradzić?

[88natka]

Napisane przez asix86

Ależ porobiły mi się zaległości

Witajcie nowe forumowiczki
kasiuulad, trzymaj się!

Ja miałam ostatnią wizytę 7 stycznia i nie miałam zrobionego USG! (ale za to pierwszy raz w ciąży: badanie ginekologiczne,badanie piersi, ważenie i pomiar ciśnienia) Tak bardzo potrzebowałam zobaczyć dzidzię, bo jakoś nie mogę się odnaleźć w tym odmiennym stanie.
Ale byłam potem zła.. specjalnie wszedł ze mną mój mąż, żeby być na USG. Ale 22 stycznia mam mieć przeziernosc karkową (będę wtedy w 12 tc).


My jeszcze nie. Myślę, żeby powiedzieć za dwa tyg. jak będę po genetycznym . Tylko nie wiem, czy szefowi nie powiedzieć wcześniej..



A przede mną tydzień



Ja mam "W oczekiwaniu na dziecko". Potem kupię kolejne części tej serii: Pierwszy, Drugi rok życia dziecka.


Cały czas się zastanawiam kiedy..


Mój w minionym tygodniu zapytał mnie o to. Powiedziałam, że na razie czuję się OK, poza tym szef jeszcze nie wie o ciąży. A mam pracę taką samą jak Ty. Poza tym mam bóle przewlekłe pleców (na tle upośledzonej stabilizacji miednicy), więc się boję (i gin mi potwierdził), że mogą mi się teraz nasilić .

ja już powiedziałam w pracy dawno ale tylko dlatego że ja mam pracę fizyczną, poza tym u nas jest bardzo duża firma i co chwilę ktoś jest w ciąży

Co do książek do bardzo polecam Język niemowląt - Tracy Hogg - dzięki niej dużo zrozumiałam i oduczyłam moją córkę usypiania na rękach i nauczyłam przesypiać całe noce.
Teraz jestem w połowie drugiej części Język dwulatka
książki są bardzo fajnie napisane, dobrze się je czyta. Pierwszą część mam ściągniętą z internetu i wydrukowaną a drugą część kupiłam w sklepie

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez asix86

[/COLOR]Mnie martwi mój kaszel (suchy). Został mi po przeziębieniu sprzed 2 tyg. Ginekolog poradził mi syrop, ale wątpię, żeby pomógł. Powiedział również, że kaszel nie powinien zaszkodzić dzidzi. Tyle, że mu powiedziałam, że taki kaszel zazwyczaj trzyma mnie do wiosny.. Odpowiedział tylko, że ciąża powinna go złagodzić..
Możecie mi coś poradzić?

syrop z cebuli? albo jest taki syrop prenalen na bazie czosnku i wit C.

[twin--maid]

Napisane przez 88natka

Jejuuu jakbym już chciała mieć dzidziusia przy sobie, już nie mogę się doczekać, w pierwszej ciąży się obawiałam jak to wszystko będzie, jak sobie poradzę, bo nigdy wcześniej nie miałam na rękach dziecka młodszego niż 2 lata.. No ale teraz już wiem jak to jest i będzie dużo łatwiej. Nie mogę się doczekać pierwszego uśmiechu, jak pierwszy raz główkę podniesie... oooo ale się rozmarzyłam

właśnie w pierwszej nie miałam żadnych przeczuć, a teraz czuję że to będzie chłopczyk

Ja też bym chciała już mieć maleństwo przy sobie. Ciążę mogłabym ominąć

Zobaczymy czy Ci się przeczucie sprawdzi teraz usg pewnie koło 20tc będziesz miała, prawda?

Napisane przez asix86

Ja miałam ostatnią wizytę 7 stycznia i nie miałam zrobionego USG! (ale za to pierwszy raz w ciąży: badanie ginekologiczne,badanie piersi, ważenie i pomiar ciśnienia) Tak bardzo potrzebowałam zobaczyć dzidzię, bo jakoś nie mogę się odnaleźć w tym odmiennym stanie.
Ale byłam potem zła.. specjalnie wszedł ze mną mój mąż, żeby być na USG. Ale 22 stycznia mam mieć przeziernosc karkową (będę wtedy w 12 tc).

Ja mam "W oczekiwaniu na dziecko". Potem kupię kolejne części tej serii: Pierwszy, Drugi rok życia dziecka.

[/COLOR]Mnie martwi mój kaszel (suchy). Został mi po przeziębieniu sprzed 2 tyg. Ginekolog poradził mi syrop, ale wątpię, żeby pomógł. Powiedział również, że kaszel nie powinien zaszkodzić dzidzi. Tyle, że mu powiedziałam, że taki kaszel zazwyczaj trzyma mnie do wiosny.. Odpowiedział tylko, że ciąża powinna go złagodzić..
Możecie mi coś poradzić?

Ja miałam wizytę 9.01 i też nie miałam usg. Ginka powiedziała, że nie będzie niepotrzebnie naświetlać maluszka skoro za 2 tygodnie mam usg genetyczne. U mnie, na szczęście mąż nie mógł pójść. Na usg idę dzień po Tobie

W pierwszej ciąży też czytałam "W oczekiwaniu na dziecko". Bardzo fajnie napisana książka

Na kaszel, może zrób sobie syrop z cebuli.

Napisane przez 88natka

Co do książek do bardzo polecam Język niemowląt - Tracy Hogg - dzięki niej dużo zrozumiałam i oduczyłam moją córkę usypiania na rękach i nauczyłam przesypiać całe noce.
Teraz jestem w połowie drugiej części Język dwulatka
książki są bardzo fajnie napisane, dobrze się je czyta. Pierwszą część mam ściągniętą z internetu i wydrukowaną a drugą część kupiłam w sklepie

Czytałam "język niemowląt". Raz w czasie ciąży, drugi raz już po porodzie. Nie do końca podobały mi się jej metody. Miałam wrażenie, że trochę traktuje dziecko jak maszynę, którą można zaprogramować. Mój synek zdecydowanie nie dał się jej metodzie 3-5-7

"Język dwulatka" zaczęłam i dobrnęłam do połowy. Potem zapomniałam wrócić do niego

Po porodzie dostałam 2 książki Pawła Zawitkowskiego "mamo, tato, co ty na to". Mnie przypadły do gustu. Do książek dołączone płyty z filmami instruktażowymi. Pokazane jak podnosić dziecko, masować, na co zwracać uwagę przy wyborze pierwszych bucików czy rozpoczęcia rozszerzania diety. W książce oprócz p. Zawitkowskiego, wypowiada się wielu specjalistów z innych dziedzin.

Mnie najbardziej podoba się Rodzicielstwo Bliskości. Większość jego założeń zaczęłam stosować zanim więcej się o tym dowiedziałam

http://dziecisawazne.pl/7-zasad-rodz...twa-bliskosci/

[88natka]

Napisane przez twin--maid

Ja też bym chciała już mieć maleństwo przy sobie. Ciążę mogłabym ominąć

Zobaczymy czy Ci się przeczucie sprawdzi teraz usg pewnie koło 20tc będziesz miała, prawda?



Ja miałam wizytę 9.01 i też nie miałam usg. Ginka powiedziała, że nie będzie niepotrzebnie naświetlać maluszka skoro za 2 tygodnie mam usg genetyczne. U mnie, na szczęście mąż nie mógł pójść. Na usg idę dzień po Tobie

W pierwszej ciąży też czytałam "W oczekiwaniu na dziecko". Bardzo fajnie napisana książka

Na kaszel, może zrób sobie syrop z cebuli.



Czytałam "język niemowląt". Raz w czasie ciąży, drugi raz już po porodzie. Nie do końca podobały mi się jej metody. Miałam wrażenie, że trochę traktuje dziecko jak maszynę, którą można zaprogramować. Mój synek zdecydowanie nie dał się jej metodzie 3-5-7

"Język dwulatka" zaczęłam i dobrnęłam do połowy. Potem zapomniałam wrócić do niego

Po porodzie dostałam 2 książki Pawła Zawitkowskiego "mamo, tato, co ty na to". Mnie przypadły do gustu. Do książek dołączone płyty z filmami instruktażowymi. Pokazane jak podnosić dziecko, masować, na co zwracać uwagę przy wyborze pierwszych bucików czy rozpoczęcia rozszerzania diety. W książce oprócz p. Zawitkowskiego, wypowiada się wielu specjalistów z innych dziedzin.

Mnie najbardziej podoba się Rodzicielstwo Bliskości. Większość jego założeń zaczęłam stosować zanim więcej się o tym dowiedziałam

http://dziecisawazne.pl/7-zasad-rodz...twa-bliskosci/

tak w 20 tygodniu, dokładnie 14 marca a ostatnie w 29 tygodniu (16 maja) chyba że będzie potrzeba częstszych badań.

Co do tej książki to ja nie stosowałam się do wszystkich zasad, pomogła mi w paru rzeczach. Wiadomo że mama wie co dla dziecka najlepsze i żadnego poradnika nie należy się kurczowo trzymać
Jeśli chodzi o tą metodę uczenia zasypiania, u mnie akurat pomogła, wiem że Olivia wtedy nie cierpiała bo co chwile do niej zaglądałam, była już gotowa na zasypianie sama, bo wcześniej już zasypiała samodzielnie i przesypiała całe noce ale jak polecieliśmy do Polski to się wszystko rozregulowało i musiałam ją z powrotem naprowadzić na dobrą drogę no i u nas to nauczanie trwało tylko jedną noc. Nam się trafił wyjątkowy egzemplarz bo np dziś Olivia wstała o 10.30 a śpi od 19 Teraz poszła na drzemkę ale najpierw bawi się ok godzinę w łóżeczku misiami, gada z nimi, tłumaczy im coś. Można czasem się uśmiać

No i było w tej książce jeszcze parę innych ciekawych rzeczy, które mi się wtedy przydały i dzięki nim bardziej rozumiałam Olivię. Wiadomo że w każdej książce są przydatne informacje w jednej więcej w innej mniej

[sara 85]

Napisane przez Angels2708

witaj wśród nas

sara85 a to trzeba mieć receptę na te B2?

można kupić bez recepty, 1 tabletka dziennie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam wszystkie przyszle mamusie
bardzo chcialabym dolaczyc do tego watku
Mam 20 lat termin na 05,08 nie moge sie juz doczekac.
To moja druga ciaza pierwsza poronilam we wrzesniu 2013r.


buziaczki dla wszystkich mam

mamy też sam termin

Napisane przez asix86

[/COLOR]Mnie martwi mój kaszel (suchy). Został mi po przeziębieniu sprzed 2 tyg. Ginekolog poradził mi syrop, ale wątpię, żeby pomógł. Powiedział również, że kaszel nie powinien zaszkodzić dzidzi. Tyle, że mu powiedziałam, że taki kaszel zazwyczaj trzyma mnie do wiosny.. Odpowiedział tylko, że ciąża powinna go złagodzić..
Możecie mi coś poradzić?

mnie lekarz polecił, żeby na noc wysmarować się amolem i po kilku dniach przeszło