Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[swinka94]

Napisane przez nadalka

ooo Nicki mogłaś powiedzieć to bym ci cyknęła fotki
I gratsy wagi - wszystkim

Świnka ty marudzisz na 0,5kg ? zapytaj tu wytłuszczonym drukiem ile by chciało mieć 0,5 w tydzień :P

Nie, nie marudzę. Cieszę się, że w ogóle coś spadło. Ale z drugiej strony, to drugi tydzień dopiero-zazwyczaj na początku waga spada szybko (woda, złogi w jelitach), a ja mam tylko 0,5kg. Wiem, że powinnam się cieszyć, ale mimo wszystko myślę, że jest to odpowiedni spadek po np miesiącu odchudzania, a nie na samym początku. Poza tym, to nie chodzi o to, że ja jestem zła że tylko pół kilograma mi spadło. Ja jestem zła bo wiem, że mimo niesprzyjających okoliczności (okres, zaparcia, wprowadzenie 2 nowych leków) nie dałam z siebie wszystkiego. Nie było większych wpadek, ale nie był to też poziom, na który mnie stać. Dlatego od dziś próbuję SB, właśnie idę Dziada obudzić i przekonać, żeby zabrał wszystkie owoce i jogurty greckie
a Nadala słuchaj czy Ty się może orientujesz bo na SB wątkach nie znalazłam, jak jest ze spożyciem soli w I fazie? można, ale mało? czy lepiej w ogóle unikać? ech po co ja się pytam jak wiem, że powinnam całkiem odstawić ja za dużo solę, nawet podczas odchudzania (wiem, debil ze mnie. możecie lać) no i Dziewczyny, które próbują SB-jecie śledzie? jeśli tak, to jakie i ile? na tym wątku SB jest też napisane, że w I fazie nie liczymy kalorii i jemy tyle ile chcemy-czy to prawda? bo ja już nie wiem sama, czy to możliwe? wiadomo że od braku produktów mącznych można schudnąć, ale z drugiej strony wybierając tłuste ryby czy jedząc duże ilości jajek też dużo kcal pochłaniamy... nicki Ty pisałaś, że jadłaś/jesz serki wiejskie nie lekkie tylko zwykłe-też się nad tym zastanawiam. nienawidzę lekkich a jak z jogurtami Dziewczyny? jecie 0% tłuszczu czy normalne?

[nadalka]

Ja nie wiem jak jest z sb. napisz najlepiej na ich wątku one ci wszystko napiszą.
Piszesz że dużo solisz, to też może mieć wpływ na twoje spadki.

Ja też frustruję się trochę że co drugi dzień mam wzrost - a niby powinno ładnie spadać bo 1,5mc nie byłam na diecie i organizm się powinien przestawić że teraz znowu dieta.
Ale bez spinki, co drugi dzień mam wzrost, a na następny dzień spadek
o ile zjem śliwki

[tamlin111]

Napisane przez nicki86

Tamlin to rób SB, jak dojdziesz do celu to możesz ominąć 2 faze i przejść na 3 kontrolując wagę, jak zaczniesz tyć to wrócisz na 2, chodzi o kontrolę nad węglami i tyle.

Może to jest jakiś pomysł Hmmm, musze poczytać dokładnie jeszcze o diecie.

Napisane przez swinka94

Laski śpita? Ja już od godziny na nogach, dołuję się że masakra. Dziś na wadze 74,7 czyli raptem 0,5kg mniej. Niby zawsze coś, tym bardziej że okres i problem z wc, ale mimo wszystko demotywacja totalna Przechodzę na Waszą cudowną SB, zobaczymy jak mi pójdzie

Super wynik moim zdaniem

Dzień dobry.
Nie wierzę w to co piszę, ale dziadu spał od 20.30 do 7 rano

[insane_p]

Dzień dobry!

Napisane przez nicki86

Jaka tu cisza Ja dzisiaj się zważyłam, bo mnie kusiło żeby podejrzeć na tym moim udawanym SB czy coś spada, no i jest 66,5kg

Napisane przez creature666

Piję ostatniego chyba browara... i jem tylko oliwki w sosie własnym.... była pizza z żytniej mąki, jakieś koreczki, chipsy i mnóstwo innych zakazanych rzeczy ale się nie dałam

jestem dumna z Ciebie!

Napisane przez swinka94

Laski śpita? Ja już od godziny na nogach, dołuję się że masakra. Dziś na wadze 74,7 czyli raptem 0,5kg mniej.

Nie ma co narzekać, zwłaszcza, że sama mówisz, że masz @ i problemy z wc... To może Ci o wiele podnieść wagę, więc nie przejmuj się! Dobrze, że leci

Napisane przez tamlin111

Może to jest jakiś pomysł Hmmm, musze poczytać dokładnie jeszcze o diecie.


Super wynik moim zdaniem

Dzień dobry.
Nie wierzę w to co piszę, ale dziadu spał od 20.30 do 7 rano

co do diety - Tamlinku, oczywiście możesz spróbować SB, ale z Twoją wagą nie będzie tak spektakularnych efektów jak u innych dziewczyn, zdajesz sobie sprawę z tego? Żebyś nie była rozczarowana
Bo w ogóle to Ty już taka laska jesteś

[nadalka]

Miałam się nie ważyć, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać.
Wzrost +0,1 czyli moja teoria się potwierdza.

[swinka94]

zgadzam się z insane - tamlin Ty to już jesteś lodzio-miodzio (jeśli oglądałyście kiedyś pingwiny z madagaskaru wiecie o co chodzi) ja bym chciała na koniec diety wyglądać tak jak Ty teraz, jesteś moim ideałem

[insane_p]

Napisane przez swinka94

zgadzam się z insane - tamlin Ty to już jesteś lodzio-miodzio (jeśli oglądałyście kiedyś pingwiny z madagaskaru wiecie o co chodzi) ja bym chciała na koniec diety wyglądać tak jak Ty teraz, jesteś moim ideałem

Popieram! Też chciałabym tak wyglądać

[tamlin111]

Przestańcie, bo aż mi głupio. Tym bardziej, że ja wiem, że jeszcze trochę muszę popracować nad sobą.
Ale bardzo mi milo i dziękuję Wam

[nadalka]

Dziewczyny, a ja bym nie chciała :P
Oczywiście nie uwłaczam waszym marzeniom, tylko tamlince też nie przyszło z nieba nic. Ja najbardziej podziwiam za ćwiczenia.. ale też widziałam zdjęcia na fb gdzie ciało miała dosyć spore a teraz... wszystko to dieta dieta dieta.. praca praca praca.

Ona, Asia i Ewelina to są przykłady (przymykając oko oczywiście na te grzechy :P) które możemy brać na wzór, że uporem, dietą i w przyp. tamlin ćwiczeniami da się osiągnąć wszystko.
Dlatego poślady trzeba ścisnąć by nam ktoś kiedyś powiedział "chciałabym wyglądać jak ty, jesteś moim ideałem"

[creature666]

Siema dziewczynki
Uffff co za impreza Solenizantkę dopadł kac morderca - ja zero kaca,aż miło... nie powiem ile wypiłam,bo urwało mi się po 4,znaczy liczenie... ale nie czułam się jakaś naje***na, ale gadka mi się wkręciła niezła

Koleżanki (nie solenizantki) mąż zarywał do mnie na żywca,aż mi głupio było, ale wszystko obracałam w żart... czepiał się moich oczu,że takie piękne i czemu nie wzięłam TŻ

Świnka ja chcę takie spadki

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Samo się nic nie zrobi,dziewczyny ciężko pracowały na swój wygląd i wielkie brawa za to

[insane_p]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny, a ja bym nie chciała :P
Oczywiście nie uwłaczam waszym marzeniom, tylko tamlince też nie przyszło z nieba nic. Ja najbardziej podziwiam za ćwiczenia.. ale też widziałam zdjęcia na fb gdzie ciało miała dosyć spore a teraz... wszystko to dieta dieta dieta.. praca praca praca.

Ona, Asia i Ewelina to są przykłady (przymykając oko oczywiście na te grzechy :P) które możemy brać na wzór, że uporem, dietą i w przyp. tamlin ćwiczeniami da się osiągnąć wszystko.
Dlatego poślady trzeba ścisnąć by nam ktoś kiedyś powiedział "chciałabym wyglądać jak ty, jesteś moim ideałem"

No oczywiście, właśnie o to samo mi chodzi Nadalko Podziwiam je za upór w dążeniu do celu, wytrwałość w ćwiczeniach i są moją inspiracją Za jakiś czas nam też tak będą mówić bo też się wylaszczymy

Napisane przez creature666

Siema dziewczynki
Uffff co za impreza Solenizantkę dopadł kac morderca - ja zero kaca,aż miło... nie powiem ile wypiłam,bo urwało mi się po 4,znaczy liczenie... ale nie czułam się jakaś naje***na, ale gadka mi się wkręciła niezła

Koleżanki (nie solenizantki) mąż zarywał do mnie na żywca,aż mi głupio było, ale wszystko obracałam w żart... czepiał się moich oczu,że takie piękne i czemu nie wzięłam TŻ

Świnka ja chcę takie spadki

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Samo się nic nie zrobi,dziewczyny ciężko pracowały na swój wygląd i wielkie brawa za to

Fajnie, że impreza udana i bez kaca A zarywający mąż, to taka głupia sytuacja, ale chyba nic innego poza obracaniem w żart zrobić nie mogłaś


Ja już poćwiczona! I po obiedzie zmykam do siebie na detoks od domowego jedzonka A teraz się sesja zbliża, więc pewnie do domu zajrzę dopiero w lutym...

[Ashya_]

Witam ja już po śniadanku
Isane ja to jak w lutym po sesji nie dam rady to w marcu dopiero zjade do domu o ile praktyki mi na to pozwolą

[martolina1982]

hej laski. mąż z dom to ja odpalam kompa

Napisane przez Ashya_

A te kiełki to wgl jakoś smakują? nigdy nie miałam okazji spróbować

rzerzuchę jadłaś? to podobnie. kiełki rzodkiewki samkują jak rzodkiewka.
moje dziewczynki oszalały na punkcie kiełków. wszystko nimi posypują.

dzieki tamlin za cynk o indorowym i lososiu. jak on na gorąco??

ja bym na twoim miejscy tylko niektore "wytyczne" SB wcieliła w swoj jadlospis, bo ty nie musisz bardzo zrucac. nie ma co sobie aż tyle odmawiac jak my np. musimy.

świnka to czy ona cudowna to się jeszcze okaże. wiesz, ze na pierwszej fazie nie mozna cwiczyć? musiałabyś zrobić przerwę w bieganiu.

a pół kg na tydz to co, zły wynik? lepiej mów, ze sie nie mozesz doczekac kaski od mamy za spadek

ty chcesz sól odstawić na SB? jezu, ja bym umarła, zero cukru, zero soli. wszystko mdle jeść?

tamlin dla ciebie:

I śniadanie: feta, pomidor, ogórek, resztka serka wiejskiego light
II śniadanie: jajecznica z 3 jaj z szynką wieprzową 10%tłuszczu
obiad: 2 mielone z indora plus fura surowki (to co na fotce)
podwieczorek: 3 płaty śledziowe z zalewy octowej (chyba nie bardzo, bo w zalewie jest cukier) i 10 orzechów włoskich

i wsio, bo poszłam wczesnie spać

[swinka94]

Napisane przez martolina1982

hej laski. mąż z dom to ja odpalam kompa



rzerzuchę jadłaś? to podobnie. kiełki rzodkiewki samkują jak rzodkiewka.
moje dziewczynki oszalały na punkcie kiełków. wszystko nimi posypują.

dzieki tamlin za cynk o indorowym i lososiu. jak on na gorąco??

ja bym na twoim miejscy tylko niektore "wytyczne" SB wcieliła w swoj jadlospis, bo ty nie musisz bardzo zrucac. nie ma co sobie aż tyle odmawiac jak my np. musimy.

świnka to czy ona cudowna to się jeszcze okaże. wiesz, ze na pierwszej fazie nie mozna cwiczyć? musiałabyś zrobić przerwę w bieganiu.

a pół kg na tydz to co, zły wynik? lepiej mów, ze sie nie mozesz doczekac kaski od mamy za spadek

ty chcesz sól odstawić na SB? jezu, ja bym umarła, zero cukru, zero soli. wszystko mdle jeść?

tamlin dla ciebie:

I śniadanie: feta, pomidor, ogórek, resztka serka wiejskiego light
II śniadanie: jajecznica z 3 jaj z szynką wieprzową 10%tłuszczu
obiad: 2 mielone z indora plus fura surowki (to co na fotce)
podwieczorek: 3 płaty śledziowe z zalewy octowej (chyba nie bardzo, bo w zalewie jest cukier) i 10 orzechów włoskich

i wsio, bo poszłam wczesnie spać

nigdzie nic nie było zakazie ćwiczeń, ja myślałam żeby jeszcze zwiększyć dawkę ruchu... ale serio, nic nie można robić? i dlaczego? tzn czy ma to jakieś logiczne wytłumaczenie?

soli nie mam zamiaru całkiem odstawiać. mam zamiar solić to, co trzeba-np warzywa (o ile nie da się zastąpić soli większą ilością ziół np). mam nawet takie specjalne 'zioła zamiast soli' i jeszcze 'zioła odchudzające' zobaczymy czy rzeczywiście przeżyję bez tony soli
tak jak pisałam Martuś-wynik dobry, ale nie jak na drugi tydzień. potrzebuję jakiejś fali uderzeniowej

idę robić obiad, będziemy jeść z TŻ rybę z folii z piekarnika i fasolkę

[nadalka]

Będąc na pierwszej fazie nie doatarczasz organizmowi zbyt wiele energii więc lepiej się oszczędzać niż paść jak długa. Przynajmniej ja tak to rozumiem.

[eewelinaa92]

U mnie mimo, że nie grzeszę (za bardzo) to waga od Nowego Roku stoi na 61,9 i ani drgnie (Nadalka możesz wpisać na 1 str bo jako jedyna wczoraj chyba nie podałam)

Zjadłam dopiero obiad- ziemniaki, pierś kurczaka faszerowana szpinakiem i żółtym serem i surówka z kapusty pekińskiej, kukurydzy i papryki z sosem jogurtowym teraz do wieczora nic nie będzie bo nie mam miejsca.

Świnka ty marudzisz na 0,5kg ? zapytaj tu wytłuszczonym drukiem ile by chciało mieć 0,5 w tydzień :P

jaaaa chcee

zgadzam się z insane - tamlin Ty to już jesteś lodzio-miodzio (jeśli oglądałyście kiedyś pingwiny z madagaskaru wiecie o co chodzi) ja bym chciała na koniec diety wyglądać tak jak Ty teraz, jesteś moim ideałem

i ja też

Ona, Asia i Ewelina to są przykłady (przymykając oko oczywiście na te grzechy :P) które możemy brać na wzór, że uporem, dietą i w przyp. tamlin ćwiczeniami da się osiągnąć wszystko.

Nadalka dla mnie to Ty przykładem jesteś, bo jakby nie było więcej kg masz za sobą

[nadalka]

Oj tam, ja jeszcze mam dużo kg przed sobą

[Ashya_]

Słuchajcie robie sobie obiad i kątem oka dostrzegam ruch, przestraszona bo myśle szczur ja patrze a tam w koncie mała brązowa myszka wlazła do szaki to myśle spoko tam nie zwieje to do pudełka złapię i wypuszcze, jaka przerażona była ale szybka jak torpeda i ☠☠☠ mi spierdziliła pod szafke gdzie zlew jest i ciul... i tak właśnie myśle że stamtąd też przywędrowała bo pod szafką w ścianie jest dziura gdzie kable od kuchenki idą a po drugiej stronie kotłownia.. i teraz pytanie czy jeszcze zamierza do nas wrócić? żadnych bobków nie ma, nadgryzonych rzeczy też nie więc myśle że się gdzieś pogubiła troche żadnego piszczenia czy drapania nigdy nie słychać.
A wyglądała jakby komuś z klatki uciekła taka czekoladową błyszczącą sierść miała.

[tamlin111]

Ashya a skąd my mamy wiedzieć czy ona wróci

Napisane przez martolina1982

dzieki tamlin za cynk o indorowym i lososiu. jak on na gorąco??
Na gorąco jest wędzony. Wiem to co na opakowaniu napisane Taki to: https://www.google.pl/search?q=%C5%8...w=1582&bih=779

ja bym na twoim miejscy tylko niektore "wytyczne" SB wcieliła w swoj jadlospis, bo ty nie musisz bardzo zrucac. nie ma co sobie aż tyle odmawiac jak my np. musimy.
Muszę poczytać i zobaczę czy się skuszę.

tamlin dla ciebie:

I śniadanie: feta, pomidor, ogórek, resztka serka wiejskiego light
II śniadanie: jajecznica z 3 jaj z szynką wieprzową 10%tłuszczu
obiad: 2 mielone z indora plus fura surowki (to co na fotce)
podwieczorek: 3 płaty śledziowe z zalewy octowej (chyba nie bardzo, bo w zalewie jest cukier) i 10 orzechów włoskich

i wsio, bo poszłam wczesnie spać

Dziękuje

Napisane przez eewelinaa92

i ja też

Ale się objadlam: ziemniak faszerowany mozzarellą i piersi kurczaka z piekarnika w krakersach ( ale maleńki kawałek ) plus ogórek z pomidorem i jogurtem greckim. Wsio bez tłuszczu.

[Ashya_]

Zabiłam mysz niechcący wyszła znowu i chcieliśmy ją złapać i przykryłam ją pudełkiem i zwiała i jak zaś chciałam ją pudełkiem przykryć to piskła bo chyba ją przycisłam troszkę... no i jak podnieśliśmy pudełko to już martwa leżała.. kurde no a chciałam ją żywą wypuścić

[nadiaaa171]

Napisane przez Ashya_

Zabiłam mysz niechcący wyszła znowu i chcieliśmy ją złapać i przykryłam ją pudełkiem i zwiała i jak zaś chciałam ją pudełkiem przykryć to piskła bo chyba ją przycisłam troszkę... no i jak podnieśliśmy pudełko to już martwa leżała.. kurde no a chciałam ją żywą wypuścić

podziwiam za odwage ja bym się nawet nie zbliżyła do niej

[Ashya_]

Napisane przez nadiaaa171

podziwiam za odwage ja bym się nawet nie zbliżyła do niej

Jakby to był wielki szczur to też bym uciekała chyba że taki domowy szczurek Pocieszam się że może na zawał zmarła a nie przezemnie

[nadalka]

Ja upiekłam sernik . Jutro na śniadanie wszamię

[martolina1982]

świnko w I fazie nie dostarczasz w ogole węgli. bedziesz osłabiona. ruch moze doprowadzić do omdleń. dziewczyny cytują ksiązkę, ze ruch jest nie wskazany w 1 fazie. te co probowały męczyły sie duzo szybciej. laska jedna pisała, ze biegając na 1 fazie drzew sie musiała trzymac

Ashya b. mi przykro one są delikatne i podobno myszy ze strachu moze serce stanąć tzn. zawał. moze jej nie rozgniotłas tylko własnie ze strachu ...

nie mam pomysłu na kolecję

[swinka94]

No to odpuszczę na te 2 tygodnie. Ale chyba spacerować i na łyżwy chodzić mogę? No i na basen?
Dzisiaj się przestraszyłam bo dostałam krwotoku z nosa i okropnie słabo mi się zrobiło. Ale to jeden z efektów ubocznych tego leku, który biorę. Na szczęście TŻ ruszył na ratunek

Idę wszamać jakąś kolacyjkę, a póki co wrzucam Wam zdjęcie obiadku.

dorzucam kolacyjkę wieśniak z ogórkiem, pieprzem, ziołami posypany pestkami dyni i słonecznika prażonymi na patelni

[martolina1982]

hej jet ktoś na wieczornej zmianie?

dla south-biczek wklejam inspiracje na obiad:



Zapiekanka w 1 fazie:

4 jaja
mięso z piersi kurczaka
warzywa
twaróg chudy
mozarella

piers podsmazamy w ulubionej przyprawie (ja tylko obtoczyłam, nie smazyłam). dodajemy warzywa dozwolone i zalewamy mieszanką jajek i twarogu. plastry mozarelli na wierz. 20 min w 170 stopniach.

[nadalka]

Marta, na pewno dobre

[martolina1982]

nie tak jak twoj sernik

szukam przepisu na fasolowe ciasto, ale widze, ze wszedzie z czerwonej fasoli z puszki, a ja namoczyłam już białą chce mi się ciasta!!!!!

co słychać??

[insane_p]

Ale tu puściutko, mało napisałyście

Ashya - to nie Twoja wina pewnie

Ja właśnie wróciłam, wcinam sałatkę z kalafiora, brokuła, pomidora i jajka z sosem czosnkowym

TŻ ma 39 stopni gorączki, grypa żołądkowa go dopadła, biedaczek Mam tylko nadzieję, że mnie nie zarazi

[martolina1982]

insani oj marne szanse, ze sie uchronisz. to b. zarazliwe. niech polewa kibelek po kazdym! uzyciu domestosem, spłukuje tylko przy zamknietej klapie...