Szczęśliwe związki 2012 cz.XI - TŻtówki i ex-TŻtówki

[Hikaru]

Tylko tego białasa na zdjęciu z szarą już nie ma.
A tak to całe stadko

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jakie śliczności
ten na 4 zdjęciu jak pięknie prezentuje klejnoty rodowe


Wróciłam ze światełka do nieba, aaaale zimno Jeszcze światełko zrobili nad jeziorem, a tam zawsze mocno wieje, myślałam, że mi łeb urwie

Pożegnałam się z TŻ, dostał mega kopa w tyłek na szczęście i zobaczymy się dopiero w czwartek wieczorem... Dziewczyny proszę we wtorek i w czwartek trzymać kciuki za mojego TŻ, bo ma wtedy najważniejsze życiowe egzaminy

[catatonictoy]

Urocze są! zdjęcie przedostatnie mnie urzekło Jak tak patrzę na ich ogony to tak mi dziwnie ale już się przekonuje powoli. Chociaz jak ostatnio byłam u koleżanki i ona ma właśnie szczura to gdyby to byl mój pierwszy kontakt z tymi istotkami to pewnie byłby też ostatnim xD

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Co taka cisza?

[maybelline]

[QUOTE=Shevya;44569348]Każdą niedzielę spędzamy tak samo, raczej nie wychodzimy nigdzie, nie mamy jakoś dużo wspólnych znajomych żeby razem z nimi się spotykać (chociaż wiele razy proponowałam TŻ spotkanie z moją przyjaciółką i jej facetem). Jak jeszcze TŻ miał siłę, to chodziliśmy na treningi w każdą niedzielę, więc zawsze coś, ale teraz ma tyle na głowie że rozumiem to co się dzieje, chociaż i tak jest mi jakoś smutno, bo nawet kontakt sms mamy już mniejszy. Dawno nie wyszliśmy na ciastko czy cokolwiek innego, dawno nie dostałam kwiatka... Głupio brzmi, ale na początku było inaczej. No i w sumie nigdy nie byliśmy na randce, bo u nas to się bardzo szybko potoczyło, więc może mi tego brak? Nie wiem w sumie jak to jest pójść z kimś na randkę Dzisiaj jak mu powiedziałam, że chcę, żebyśmy właśnie na nią poszli, to się zaśmiał tylko, ech. Nie wiem jak mogłabym inaczej to określić. Jak mu powiedziałam, że czuję się jak w takim małżeństwie (nie wiem czemu to napiszę ale ogarnijcie: wiem że się kochamy i w ogóle, ale dla mnie zakładanie podartych, wiekowych slipów gdy się planuje wieczór z drugą osobą jest trochę mało estetyczne. Ja bym w życiu przy TŻ takich nie założyła, bo jednak trochę atrakcyjności trzeba zachować, nawet dla męża/żony więc tym bardziej dla chłopaka/dziewczyny. Wkurza mnie, jak TŻ coś takiego robi, bo mi się automatycznie kojarzy z takim siedzącym na kanapie z piwskiem i fast foodami zaniedbanym człowiekiem i cała jego atrakcyjność spada. Nie wiem, czy rozumiecie co próbuję pokazać ) i skoro teraz tak jest, to co będzie później, to się zasmucił trochę... Ja rozumiem jego tryb życia, tylko nie podoba mi się to tak do końca - ale kocham TŻta, więc co poradzę. *mam nadzieję, że nie wzbudziłam tym reakcji pt "skąd się biorą takie laski" ani nic podobnego*
/QUOTE]


wiesz co ja też taka jestem jak TŻ chciał gdzie kolwiek, to nie bo zawsze wolałam w domu. poleżeć lub coś. to chyba też zależy od charakteru oczywiście czasami też mam chęć gdzieś wyjść bo ile można siedzieć i kisić ogóra

może po prostu tak jak dziewczyny wyrzucaly do kosza, to też to zrób kup mu jakieś fajne, i jak byście byli w trakcie mizi mizi, to wywal mu to i daj prezent

ja byłam dziś z TŻ na obiedzie, potem w kinie film szału nie robi.
ale pogoda dzisiaj

[Hikaru]

Aśka, czasem to jeszcze tak się kładą na pięterku, że sama męskość im zwisa w przestrzeni między pięterkiem a ścianą klatki

Catato, a czemu byłby ostatnim? Ja jak brałam pierwszego szczura to nigdy wcześniej w ręku szczura nie miałam

Aśka

[maybelline]

a udało sie wziąć tego na DT?

[201711281122]

kzb się pochwaliła na PM 2016, czyli raczej tu nie wróci.

[Hikaru]

Napisane przez maybelline

a udało sie wziąć tego na DT?

TŻ się zgodził, ale tak się złożyło, że odezwała się dziewczyna, która może go wziąć na DS, także dobrze, że od razu znalazł dom stały Za to TŻ na przyszłość zapowiedział, że jak znowu coś będzie w tym stylu to bierzemy na DT bez dłuższego kminienia

[maybelline]

TŻ zawsze chciał puścic ze mną lampiony, zamowiłam dziś- bedzie miał suprajsa w weekend

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Hikaru, to super

[wiolusia00]

Napisane przez Shevya

Oj, to już chyba coś poważnego? Zdrowiej

Chyba tak. Jesli do jutra nie bedzie lepiej to czeka mnie wizyta u lekarza. Przez cala noc pospalam okolo godziny, bo tak mnie to gardlo meczylo.

[Moniika95]

Hej
TZ mi do Niemiec wyjeżdża niedługo (a może długo...)

[kzb1]

Napisane przez aardbei77

kzb się pochwaliła na PM 2016, czyli raczej tu nie wróci.

Nieładnie to tak obgadywać za plecami :P
No zatem chwalę się i tutaj: wczoraj zostałam narzeczoną

A nie chciałam tak wpaść, zawiadomić i zwiać, no ale- zostałam wywołana...

[alekaz1]

Napisane przez kzb1

Nieładnie to tak obgadywać za plecami :P
No zatem chwalę się i tutaj: wczoraj zostałam narzeczoną

A nie chciałam tak wpaść, zawiadomić i zwiać, no ale- zostałam wywołana...

gratulacje. I wracaj do nas tutaj kochana.

[wiolusia00]

Napisane przez kzb1

Nieładnie to tak obgadywać za plecami :P
No zatem chwalę się i tutaj: wczoraj zostałam narzeczoną

A nie chciałam tak wpaść, zawiadomić i zwiać, no ale- zostałam wywołana...

Ja tez gratuluje !

[Lady Audrey]

Napisane przez Shevya

Każdą niedzielę spędzamy tak samo, raczej nie wychodzimy nigdzie, nie mamy jakoś dużo wspólnych znajomych żeby razem z nimi się spotykać (chociaż wiele razy proponowałam TŻ spotkanie z moją przyjaciółką i jej facetem). Jak jeszcze TŻ miał siłę, to chodziliśmy na treningi w każdą niedzielę, więc zawsze coś, ale teraz ma tyle na głowie że rozumiem to co się dzieje, chociaż i tak jest mi jakoś smutno, bo nawet kontakt sms mamy już mniejszy. Dawno nie wyszliśmy na ciastko czy cokolwiek innego, dawno nie dostałam kwiatka... Głupio brzmi, ale na początku było inaczej. No i w sumie nigdy nie byliśmy na randce, bo u nas to się bardzo szybko potoczyło, więc może mi tego brak? Nie wiem w sumie jak to jest pójść z kimś na randkę Dzisiaj jak mu powiedziałam, że chcę, żebyśmy właśnie na nią poszli, to się zaśmiał tylko, ech. Nie wiem jak mogłabym inaczej to określić. Jak mu powiedziałam, że czuję się jak w takim małżeństwie (nie wiem czemu to napiszę ale ogarnijcie: wiem że się kochamy i w ogóle, ale dla mnie zakładanie podartych, wiekowych slipów gdy się planuje wieczór z drugą osobą jest trochę mało estetyczne. Ja bym w życiu przy TŻ takich nie założyła, bo jednak trochę atrakcyjności trzeba zachować, nawet dla męża/żony więc tym bardziej dla chłopaka/dziewczyny. Wkurza mnie, jak TŻ coś takiego robi, bo mi się automatycznie kojarzy z takim siedzącym na kanapie z piwskiem i fast foodami zaniedbanym człowiekiem i cała jego atrakcyjność spada. Nie wiem, czy rozumiecie co próbuję pokazać ) i skoro teraz tak jest, to co będzie później, to się zasmucił trochę... Ja rozumiem jego tryb życia, tylko nie podoba mi się to tak do końca - ale kocham TŻta, więc co poradzę. *mam nadzieję, że nie wzbudziłam tym reakcji pt "skąd się biorą takie laski" ani nic podobnego*

Może to taka rutyna? Zaproponuj coś sama, że chciałabyś wyjść, pogadajcie
U nas to jest różnie. Raz jedziemy gdzieś, odwiedzić rodzinkę, na kawę do teściowej, pochodzić po galerii a raz po prostu siedzimy cały dzień w domu przed tv


[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44570916]

I jeszcze u nas jest taka rozbieżność, że ja się streszczam i używam mało wody (ekologia!) - wchodzę, włączam wodę, myję włosy, wyłączam wodę. Nakładam odżywkę, namydlam się cała, szoruję gąbką (nie ma prysznica bez dobrego szorowania szorstką stroną gąbki ), depiluję, myję twarz, czasem jeszcze nawet myję zęby ( wszystko przy wyłączonej wodzie), potem tylko włączam wodę, spłukuję się cała i voila. Łącznie woda leci może ze 3 minuty.
[/QUOTE]
Ja kąpię się tak samo ale to raczej dla wygody bo nie lubię jak mam odżywkę/maskę na włosach i się depiluję a z góry leci woda

Napisane przez kzb1

Nieładnie to tak obgadywać za plecami :P
No zatem chwalę się i tutaj: wczoraj zostałam narzeczoną

A nie chciałam tak wpaść, zawiadomić i zwiać, no ale- zostałam wywołana...

Gratuluję
I po cichu zazdraszczam


Tak w ogóle to hej

A ja po weekendowym Tżtowaniu. Wczoraj cały dzień siedzieliśmy w domu, tylko wieczorem wzięliśmy teściową i poszliśmy na WOŚP. Stwierdziłyśmy z siostrą Tż, że musimy zobaczyć światełko do nieba bo w sylwestra nam się nie udało
Tż wczoraj mnie zdenerwował nie miałam na nic ochoty, humoru też zbytnio nie a on próbując mnie rozweselić mówi "Co mam zrobić żebyś się uśmiechnęła? No pierścionka dzisiaj Ci nie dam niestety". To się wkurzyłam i powiedziałam, żeby przestał ciągle o tym pierścionku gadać bo od słów do czynów długa droga, a ten się uśmiecha i mówi że nie wiadomo. Wkurza mnie takie coś


Łydki przestały boleć i dzisiaj skaczę od nowa i już bez zakwasów


Ooo, ale fajny okres czasu na suwaczku

[justysiaa89]

cześć

[Hikaru]

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...ym,387050.html
Ale się poryczałam

[CzerwonaDziewczyna]

Napisane przez kzb1

Nieładnie to tak obgadywać za plecami :P
No zatem chwalę się i tutaj: wczoraj zostałam narzeczoną

A nie chciałam tak wpaść, zawiadomić i zwiać, no ale- zostałam wywołana...

cześć kzb i gratuluję

kupiłam sobie buty do biegania, dziś zaczynam

Hikaru, mam do Ciebie pytanie. Zastanawiam się też nad szczurkiem już od baaardzo dawna, ale wcześniej nie znałam nikogo, kto by miał i umiał mi odpowiedzieć. Bardzo hałasują w nocy? bo mieszkam jednak w mieszkaniu studenckim, musiałabym je trzymać w naszym pokoju, bo nie miałabym gdzie ich wystawić.

[Lady Audrey]

Napisane przez Hikaru

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...ym,387050.html
Ale się poryczałam

Taki młody a tak dojrzały. Szkoda chłopaka.

[Hikaru]

Czerwona, one generalnie bardzo dużo śpią, także w nocy zazwyczaj jest spokój u mojej piątki czasem są spiny i chwilę się potłuką, ale to chwilka i zaraz znowu cisza. Znowu dwie dziewczyny w drugiej klatce są zupełnie cicho

[CzerwonaDziewczyna]

Napisane przez Hikaru

Czerwona, one generalnie bardzo dużo śpią, także w nocy zazwyczaj jest spokój u mojej piątki czasem są spiny i chwilę się potłuką, ale to chwilka i zaraz znowu cisza. Znowu dwie dziewczyny w drugiej klatce są zupełnie cicho

to muszę rozważyć

[catatonictoy]

Napisane przez Hikaru

Catato, a czemu byłby ostatnim? Ja jak brałam pierwszego szczura to nigdy wcześniej w ręku szczura nie miałam

Ten szczur był jakiś dziwny, z wyglądu mi się nie spodobał ale to nie jest ważne przecież ale miał adhd, serio myslalam że klatkę rozwali, a potem jak go puściła to juz w ogóle, np biegał tylko po takiej podstawce pod klatkę przez dłuższy czas i nigdzie indziej a potem zaczął skakać czy nie wiem co to było, nawet go na ręce nie wzięłam. Może to i normalne zachowanie ale ja się spotkałam z innym na szczęście
a tak swoją drogą ile przeciętnie żyje szczur?

[Hikaru]

Może go rzadko puszcza i dlatego dzikus, no i jak siedzi sam to może mu odwalać, szczury są stadne i samotność może zrobić im nieodwracalne zmiany w mózgu
Około 2 lat, niektóre dożywają 3, ale one ogółem straszne chorowitki są i po 1,5 roku życia zwiększa się szansa na łapanie różnych chorób.

[catatonictoy]

Napisane przez Hikaru

Może go rzadko puszcza i dlatego dzikus, no i jak siedzi sam to może mu odwalać, szczury są stadne i samotność może zrobić im nieodwracalne zmiany w mózgu
Około 2 lat, niektóre dożywają 3, ale one ogółem straszne chorowitki są i po 1,5 roku życia zwiększa się szansa na łapanie różnych chorób.

Tego nie wiem jak często czy na ile ale mam do czynienia z innym ktory też jest sam w klatce i zachowuje sie o niebo inaczej, tak normalnie, można wziąć na ręce, sam czasem podejdzie żeby się powspinac itd.
Czyli podobnie jak chomiki, a myslałam że dłużej, nie wiem dlaczego. Szkoda, że tak szybko, pamiętam jak mój chomik miał ponad rok a mi to migiem minęło

[Hikaru]

Co szczur to charakter. Miałam w swojej szczurzej karierze Pana Szczura, którego nie dało się wziąć na rękę, cokolwiek z nim chciałam zrobić to musiałam założyć rękawice do snowboardu.

[201701300922]

Cześć dziewczyny

Jestem jeszcze u TŻta, nudzi mi się bo on naprawia coś w samochodzie a ja siedzę sama

[alekaz1]

Hej.
Fakt że chorowite my już nie mamy naszych szczurków od jakiegoś czasu. Najpierw jedna odeszła a parę dni potem druga.

[Lilly_Lilly]

hej dzisiaj miałam koło z mikro i punkt mi zabrakł zeby zdac i tak za tydzien poprawka ogolnie w sesji mam tylko jeden egzamin tak wiec dwa tygodnie wolnego bede miec ogolnie teraz w ciagu tych trzech tygodni mam zaliczenia.
Dzisiaj jeszcze musze zrobic mała prezentacje i kolezanki miały mi wysłac materiały i nie mam a pozniej wieczorem pewnie mi wysla jak do lekarza pojde i pozniej nie bedzie mi sie chciało tego robic

[catatonictoy]

Napisane przez Hikaru

Co szczur to charakter. Miałam w swojej szczurzej karierze Pana Szczura, którego nie dało się wziąć na rękę, cokolwiek z nim chciałam zrobić to musiałam założyć rękawice do snowboardu.

Wiadomo, tak samo jak i z ludźmi jest.
Też trafiłam na taki egzemplarz ale królika. Można było ją pogłaskać tylko gdy sama podeszła, tak to bez kija nie podchodź