Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

podliczyłam na ileważy mój dzisiejszy dzień cały, czyli sniadanie,obiad, i te rzeczy i nie wyszło tak źle łącznie około 1246kcal +drink
I śniadanie: grahamka z białym serem i miodem
II śniadanie: pomarańcza
obiad: 2 małe zraziki wołowe z ogórkiem kiszonym + łyżka mizerii na jogurcie naturalnym
no i ten kawałeczek tortu, looody, bita śmietana, trochę banana, winogron, krakersów, 2 małe kieliszki szampana

(nie udało mi się w to tylko wliczyć malibu z sokiem ananasowym, bo w kalkulatorze nie ma czegoś takiego ale ten drink miał ze 100ml bo był pity w kieliszku po szampanie (a kieliszki są przeznaczone chyba do wina) hehehe

Ty na cheacie zjadłaś tyle kcal co ja dziś

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Ty na cheacie zjadłaś tyle kcal co ja dziś

no kurde, sama się zdziwiłam, że tak mało wyszło Ty przynajmniej zjadłaś pewnie wartościowe rzeczy, a ja same węgle i puste kalorie

aaaaaa i nie policzyłam jednego schoko bonsa którego zjadłam przed wyjściem, bo nie było na ileważy :P ale już znalazłam, że jeden ma 33kcal, to już doliczam

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

podliczyłam na ileważy mój dzisiejszy dzień cały, czyli sniadanie,obiad, i te rzeczy i nie wyszło tak źle łącznie około 1246kcal +drink
I śniadanie: grahamka z białym serem i miodem
II śniadanie: pomarańcza
obiad: 2 małe zraziki wołowe z ogórkiem kiszonym + łyżka mizerii na jogurcie naturalnym
no i ten kawałeczek tortu, looody, bita śmietana, trochę banana, winogron, krakersów, 2 małe kieliszki szampana

(nie udało mi się w to tylko wliczyć malibu z sokiem ananasowym, bo w kalkulatorze nie ma czegoś takiego ale ten drink miał ze 100ml bo był pity w kieliszku po szampanie (a kieliszki są przeznaczone chyba do wina) hehehe

To ma byc cheat day ja tyle kalorii mam na diecie

Dzis u mnie:
kcal 1200
B 86
T 40
W 142
Bl: 17

[syklamen]

Napisane przez babeczki

no kurde, sama się zdziwiłam, że tak mało wyszło Ty przynajmniej zjadłaś pewnie wartościowe rzeczy, a ja same węgle i puste kalorie

aaaaaa i nie policzyłam jednego schoko bonsa którego zjadłam przed wyjściem, bo nie było na ileważy :P ale już znalazłam, że jeden ma 33kcal, to już doliczam

Babeczki Ty jedz więcej, bo jeszcze się wpędzisz w jakąś niedowagę. Ja jem więcej od Ciebie na diecie bez cheatów. Z tą tylko różnicą, że bez słodyczy. Jakbyś poszła z tym jadłospisem na wątek, na którym można poprosić o ocenę to by Cię dziewczyny od góry do dołu zjechały. Chyba masz taki system, że jak planujesz zjeść więcej słodyczy i jak piszesz 'pustych kalorii' to oszczędzasz na wartościowych posiłkach, żeby Ci za dużo nie wyszło. Cheat day ok, ale ogólnie na diecie też malutko jesz i nie zapewniasz sobie wszystkiego, co Twój organizm potrzebuje. Bo zauważyłam to u Ciebie już kilka razy, jak czytałam o tym, co zjadłaś. Może uważasz, że jestem upierdliwa, ale dobrze radzę tylko. Jutro ma być ładny jadłospis.

[babeczki]

Napisane przez syklamen

Babeczki Ty jedz więcej, bo jeszcze się wpędzisz w jakąś niedowagę. Ja jem więcej od Ciebie na diecie bez cheatów. Z tą tylko różnicą, że bez słodyczy. Jakbyś poszła z tym jadłospisem na wątek, na którym można poprosić o ocenę to by Cię dziewczyny od góry do dołu zjechały. Chyba masz taki system, że jak planujesz zjeść więcej słodyczy i jak piszesz 'pustych kalorii' to oszczędzasz na wartościowych posiłkach, żeby Ci za dużo nie wyszło. Cheat day ok, ale ogólnie na diecie też malutko jesz i nie zapewniasz sobie wszystkiego, co Twój organizm potrzebuje. Bo zauważyłam to u Ciebie już kilka razy, jak czytałam o tym, co zjadłaś. Może uważasz, że jestem upierdliwa, ale dobrze radzę tylko. Jutro ma być ładny jadłospis.

nie martw się, nie odbieram tego źle przecież wiem, że chcesz dla mnie dobrze wszystkie chcemy sobie pomagać

jest dokładnie tak jak mówisz, jak wiem, że szykuję mi się dzień z tortem itd, to oszczędzam kalorie
ale tak na codzień wydaje mi się, że jem dobrze jem i rybki i mięsko i posiłki co 2-3 godziny i nabiał i owoce, warzywa i piję dużo i staram się, żeby na dzień wychodziło nie mniej niż 1000-1100kcal wydaje mi się, że dostarczam wszystkiego , co mój organizm potrzebuje

ale jak jest taki dzień jak dziś to wole od rana nastawiać się na ten wieczór, jedząc w ciągu dnia trochę mniej

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

hehe i wiem, że by mnie dziewczyny na tamtym wątku zjechały przecież nikt nie prosi o ocene jadłospisu z cheat day

[Jovisse]

Napisane przez syklamen

Babeczki Ty jedz więcej, bo jeszcze się wpędzisz w jakąś niedowagę. Ja jem więcej od Ciebie na diecie bez cheatów. Z tą tylko różnicą, że bez słodyczy. Jakbyś poszła z tym jadłospisem na wątek, na którym można poprosić o ocenę to by Cię dziewczyny od góry do dołu zjechały. Chyba masz taki system, że jak planujesz zjeść więcej słodyczy i jak piszesz 'pustych kalorii' to oszczędzasz na wartościowych posiłkach, żeby Ci za dużo nie wyszło. Cheat day ok, ale ogólnie na diecie też malutko jesz i nie zapewniasz sobie wszystkiego, co Twój organizm potrzebuje. Bo zauważyłam to u Ciebie już kilka razy, jak czytałam o tym, co zjadłaś. Może uważasz, że jestem upierdliwa, ale dobrze radzę tylko. Jutro ma być ładny jadłospis.

Właśnie miałam napisać to samo Nie znam Was jeszcze zbyt dobrze, ale dieta nie powinna polegać na ograniczeniu jedzenia, tylko ograniczeniu niepotrzebnego jedzenia, jaki jest w sens w katowaniu siebie albo wielkimi wyrzutami sumienia za zjedzenie paru dobrych rzeczy co jakiś czas? Myślę, że trzeba też być odrobinkę wyluzowanym w tym wszystkim, ja podziwiam ludzi, którzy na każdym kroku liczą kalorie Zwłaszcza, że kaloria kalorii nierówna.
Nie chcę się w żaden sposób narzucać, taka ot, luźna uwaga

[Karolinek1987]

jak się zacznie liczyć kalorie to potem ciężko przestać, to po prostu wchodzi w nawyk
Babeczki akurat jest tu u nas mistrzynią ograniczania niepotrzebnego jedzenia, to chyba jej pierwszy cheat

spadam dziewczynki do łóżka bo Tż czeka nie naspamujcie za dużo

[babeczki]

no właśnie na tym wątku zostało nas niestety coraz mniej
ale prawie wszystkie tu liczymy kalorie i nie dlatego, że nie możemy sobie na nic zakazanego pozwolić (tak jak ja dziś pokazałam np tortem) tylko właśnie po to, żeby obliczać czego nam w diecie brakuje, bo chcemy odchudzać się zdrowo strona ileważy świetnie w tym pomaga, bo oblicza nam ile zjadłyśmy błonnika, białka, tłuszczy i węgli. Jeśli widzimy, że zjadłyśmy za mało tłuszczy do wcześniej wyliczonego zapotrzebowania na dzień, to dolewamy np łyżkę oliwy do sałatki, żeby było tyle ile potrzeba-czyli zdrowo i niczego organizmowi nie brakowało a ponieważ ta strona uzależnia to liczy się każdy dzień, nawet taki oszukany dietowo, jak ja dziś z ciekawości
ale pobędziesz z nami na wątku dłużej to się w to wkręcisz ja też na początku nie liczyłam kalorii i uważałam to za zbędne, tylko jadłam zdrowo, ale z czasem się przekonałam a nawet dnia bez niej nie lubie:P

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Karolinek1987

spadam dziewczynki do łóżka bo Tż czeka nie naspamujcie za dużo

oooooh zazdroszczę!! ja czekam na wspólne spanie do jutra

[Jovisse]

Napisane przez Karolinek1987

jak się zacznie liczyć kalorie to potem ciężko przestać, to po prostu wchodzi w nawyk
Babeczki akurat jest tu u nas mistrzynią ograniczania niepotrzebnego jedzenia, to chyba jej pierwszy cheat

spadam dziewczynki do łóżka bo Tż czeka nie naspamujcie za dużo

Napisane przez babeczki

no właśnie na tym wątku zostało nas niestety coraz mniej
ale prawie wszystkie tu liczymy kalorie i nie dlatego, że nie możemy sobie na nic zakazanego pozwolić (tak jak ja dziś pokazałam np tortem) tylko właśnie po to, żeby obliczać czego nam w diecie brakuje, bo chcemy odchudzać się zdrowo strona ileważy świetnie w tym pomaga, bo oblicza nam ile zjadłyśmy błonnika, białka, tłuszczy i węgli. Jeśli widzimy, że zjadłyśmy za mało tłuszczy do wcześniej wyliczonego zapotrzebowania na dzień, to dolewamy np łyżkę oliwy do sałatki, żeby było tyle ile potrzeba-czyli zdrowo i niczego organizmowi nie brakowało a ponieważ ta strona uzależnia to liczy się każdy dzień, nawet taki oszukany dietowo, jak ja dziś z ciekawości
ale pobędziesz z nami na wątku dłużej to się w to wkręcisz ja też na początku nie liczyłam kalorii i uważałam to za zbędne, tylko jadłam zdrowo, ale z czasem się przekonałam a nawet dnia bez niej nie lubie:P

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------


oooooh zazdroszczę!! ja czekam na wspólne spanie do jutra

Nawet mnie nie straszcie, zawsze się wzbraniałam przed jakimkolwiek liczeniem kalorii, uważam, że to męczące

[babeczki]

Napisane przez Jovisse

Nawet mnie nie straszcie, zawsze się wzbraniałam przed jakimkolwiek liczeniem kalorii, uważam, że to męczące

ja na początku jak dziewczyny pisały o liczeniu kalorii reagowałam identycznie myślałam 'a po co to komu? przcież jem zdrowo, nie muszę siedzieć 3h przy kompie i podliczać kalorii' byłam pewna, że w życiu nikt mnie do tego nie zmusi :P

ale raz weszłam na tą stronę, potem drugi liczy się to niesamowicie szybko, dowiedziałam się ile co ma kalorii (czasem myślałam, że coś jest 'spoko' a okazywało się że to same węgle i to nie mało... ) i teraz zupełnie inaczej wyglądają moje posiłki i z czystej ciekawości wchodzę tam codziennie, żeby zobaczyć jak to się liczbowo rozkłada
nawet 2 dziewczyny chyba mają wykupione pakiety na pół roku na konto premium, żeby jeszcze lepiej im się to wszystko sprawdzało mi jednak wystarcza ta darmowa wersja

[syklamen]

Napisane przez babeczki

nie martw się, nie odbieram tego źle przecież wiem, że chcesz dla mnie dobrze wszystkie chcemy sobie pomagać

jest dokładnie tak jak mówisz, jak wiem, że szykuję mi się dzień z tortem itd, to oszczędzam kalorie
ale tak na codzień wydaje mi się, że jem dobrze jem i rybki i mięsko i posiłki co 2-3 godziny i nabiał i owoce, warzywa i piję dużo i staram się, żeby na dzień wychodziło nie mniej niż 1000-1100kcal wydaje mi się, że dostarczam wszystkiego , co mój organizm potrzebuje

ale jak jest taki dzień jak dziś to wole od rana nastawiać się na ten wieczór, jedząc w ciągu dnia trochę mniej

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

hehe i wiem, że by mnie dziewczyny na tamtym wątku zjechały przecież nikt nie prosi o ocene jadłospisu z cheat day

1000-1110 kcal to jest bardzo malutko. Nie będe Cię jednak w tej kwestii pouczać, bo jesteś dorosła i robisz jak uważasz.
A jak robisz sobie ten cheat day to niech to naprawdę będzie cheat day w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli porządne śniadanie, obiad i kolacja (to na co masz ochotę, a na diecie nie możesz) plus te słodyczowe grzeszki, czyli tort itd. Zjedz te 3000 kcal. A nie niecałe 1300 kcal - czyli ogólnie mówiąc dietowo, tyle że ze słodyczami w roli głównej.

[babeczki]

Napisane przez syklamen

1000-1110 kcal to jest bardzo malutko. Nie będe Cię jednak w tej kwestii pouczać, bo jesteś dorosła i robisz jak uważasz.
A jak robisz sobie ten cheat day to niech to naprawdę będzie cheat day w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli porządne śniadanie, obiad i kolacja (to na co masz ochotę, a na diecie nie możesz) plus te słodyczowe grzeszki, czyli tort itd. Zjedz te 3000 kcal. A nie niecałe 1300 kcal - czyli ogólnie mówiąc dietowo, tyle że ze słodyczami w roli głównej.

hehe jestem na diecie a wiem, że wieczorem zjem tort , lody i wypije szampana, to mam specjalnie jeszcze na śniadanie zjeść 3 hamburgery i na obiad pizze? bo nie rozumiem :P
dla mnie cheat day to jest dzień, w którym wpada niepotrzebne jedzenie do brzucha, czyli niezdrowe, albo za bardzo kaloryczne niż na diecie przystało( lody, bita śmietana, tort, krakersy )

nie chcę się tu kłócić ani nic w tym rodzaju, bo nikt nie ma tu przecież złych zamiarów ale moim zdaniem moje śniadanie które miało 350 kcal (grahamka + biały półtłusty ser + łyżka miodu) to porządne i sycące śniadanie najadłam się nim do samego obiadu, a jeszcze zjadłam po między pomarańczę, chociaż głodna nie byłam, żeby nie robić za dużych przerw między posiłkami i żołądek miał co trawić

EDIT: a jak ktoś mało ćwiczy (tak jak ostatnio ja niestety) to żeby chudnąć ZDROWO 1kg tygodniowo powinnam jeść (wyliczone przez internetowe kalkulatory ) około 1100-1300kcal bo jak się człowiek mało rusza, to i zapotrzebowanie jest dużo niższe, co jest dla mnie logiczne

[BuryKotZPiwnicy]

No babeczki nie mozna tego nazwac cheat dayem jak bedziemy tu popierac taka diete to nam watek zamkna, a co wtedy z nami wszystkimi zrob to dla nas i jedz wiecej

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

No babeczki nie mozna tego nazwac cheat dayem jak bedziemy tu popierac taka diete to nam watek zamkna, a co wtedy z nami wszystkimi zrob to dla nas i jedz wiecej

hehe Kocie bez przesady Twoje jadłospisy codziennie też są około 1200-1300 kcal mam Ci powiedzieć jedz kilo mięsa więcej, żeby było więcej kalorii bo to malutko? przecież to nie o to chodzi
to że dziś zjadłam niecałe 1300 kcal głównie ze słodyczy to dla mnie cheat day a nie to, że zjadłam 1300 kcal, bo tyle jem na codzien tylko, że ze zdrowego jedzenia które jest wartościowe i tylko i wyłącznie o to chodzi

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

hehe Kocie bez przesady Twoje jadłospisy codziennie też są około 1200-1300 kcal mam Ci powiedzieć jedz kilo mięsa więcej, żeby było więcej kalorii bo to malutko? przecież to nie o to chodzi
to że dziś zjadłam niecałe 1300 kcal głównie ze słodyczy to dla mnie cheat day a nie to, że zjadłam 1300 kcal, bo tyle jem na codzien tylko, że ze zdrowego jedzenia które jest wartościowe i tylko i wyłącznie o to chodzi

hehe. zamieszanie sie zrobilo bi napusalas ze to cheata a tu kalorii jak na diecie.
nikt nie mowi ze 1300 to za malo, tylko pisalas ze to cheat, wiec przez to sie dziewczynom czerwona lampka w glowie zaswiecila.

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

hehe. zamieszanie sie zrobilo bi napusalas ze to cheata a tu kalorii jak na diecie.
nikt nie mowi ze 1300 to za malo, tylko pisalas ze to cheat, wiec przez to sie dziewczynom czerwona lampka w glowie zaswiecila.

nie nie dobrze wiem, że 1300 kcal na diecie to jest akurat, dla tych co ćwiczą, to nawet mało ale pod warunkiem, że są to pożywne kalorie, a nie takie jak moje dziś

pakuje się do lublina ale mi się nie chcę, co tydzień w niedziel pakowanie, w poniedziałek rozpakowywanie, w czwartek-piątek wracam więc pakowanie i znów rozpakowywanie żyję na walizkach

a jeszcze są rzeczy, bez których nie mogę żyć a nie chcę mi się z nimi wszędzie jeździć ciągle, więc np fluid, lakier do włosów, kulkę pod pachę, tusz do rzęs mam w 3 mieszkaniach u siebie w domu rodzinnym czyli na weekendy, w lublinie na cały tydzień na studiach i w lublinie u TŻ w mieszkaniu, bo tam śpię prawię co 2 noc

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

pakuje się do lublina ale mi się nie chcę, co tydzień w niedziel pakowanie, w poniedziałek rozpakowywanie, w czwartek-piątek wracam więc pakowanie i znów rozpakowywanie żyję na walizkach

a jeszcze są rzeczy, bez których nie mogę żyć a nie chcę mi się z nimi wszędzie jeździć ciągle, więc np fluid, lakier do włosów, kulkę pod pachę, tusz do rzęs mam w 3 mieszkaniach u siebie w domu rodzinnym czyli na weekendy, w lublinie na cały tydzień na studiach i w lublinie u TŻ w mieszkaniu, bo tam śpię prawię co 2 noc

Heh. pomyśl ile za to kalorii spalisz przy takim pakowaniu i noszeniu walizy. Pocieszę Cię, że ja też żyję co prawda tylko na dwa domy - ale przy tym że oddalone od siebie na 1000 km i jeszcze zawsze muszę zmieścić się do małego plecaka i mieć w nim laptopa Bedę kiedyś mistrzem kompleksowego pakownia się

Planuję właśnie jedzonko na jutro . ciekawe czy będę się trzymać tego co ustalę.

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Heh. pomyśl ile za to kalorii spalisz przy takim pakowaniu i noszeniu walizy. Pocieszę Cię, że ja też żyję co prawda tylko na dwa domy - ale przy tym że oddalone od siebie na 1000 km i jeszcze zawsze muszę zmieścić się do małego plecaka i mieć w nim laptopa Bedę kiedyś mistrzem kompleksowego pakownia się

Planuję właśnie jedzonko na jutro . ciekawe czy będę się trzymać tego co ustalę.

o to faktycznie masz daleko ja mam od domu rodzinnego do lublina 25 km i jeździmy z TŻ samochodem, wiec nie muszę się ograniczać co do ilości i ciężkości walizki :P więc często biore rzeczy na zapas 'a może się przyda ' i tak jeżdżę z tym jak głupia :P

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Heheh ale naspamowałyście... Najlepsze jest to, że ja wykupiłam abonament na ilewazy a go nie wykorzystam no, ale trudno się mówi - boję się liczyć kalorie, żeby się głupio nie ograniczać - muszę jeść trochę więcej niż do tej pory, żeby nie zaszkodzić Maluszkowi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 04:52 ----------

No właśnie, a może któraś z Was chce wykorzystać ten mój abonament?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44577773]Heheh ale naspamowałyście... Najlepsze jest to, że ja wykupiłam abonament na ilewazy a go nie wykorzystam no, ale trudno się mówi - boję się liczyć kalorie, żeby się głupio nie ograniczać - muszę jeść trochę więcej niż do tej pory, żeby nie zaszkodzić Maluszkowi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 04:52 ----------

No właśnie, a może któraś z Was chce wykorzystać ten mój abonament?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]


no kalorii nie licz, tylko jedz zdrowo i sie nie objadaj . To Maluszkkowu tez na pewno wyjdzie na zdrowue. Tez slyszalam ze na poranne mdlosci najlepszy jest imbir.
o matko. chetnie tylko masz pomysl jak ?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

no kalorii nie licz, tylko jedz zdrowo i sie nie objadaj . To Maluszkkowu tez na pewno wyjdzie na zdrowue. Tez slyszalam ze na poranne mdlosci najlepszy jest imbir.
o matko. chetnie tylko masz pomysl jak ?

Normalnie, napiszę Ci wieczorem na PW login i hasło i już

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44578440]Normalnie, napiszę Ci wieczorem na PW login i hasło i już

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ale super !! Dziękuję już na zapas
A jak tam Twoje samopoczucie na dziś ?


a tak w ogóle staję dziś na wadze, a tu 55,9 kg !!
W końcu to 56 zniknęło

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dobrze, tylko od 4.45 nie śpię, bo musiałam siku i zaczynają mi się zaparcia a nie chcę na razie pić siemienia, wolę tylko brać kwas foliowy. Ogólnie jest ok. W piątek idę do lekarza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ale super !! Dziękuję już na zapas
A jak tam Twoje samopoczucie na dziś ?


a tak w ogóle staję dziś na wadze, a tu 55,9 kg !!
W końcu to 56 zniknęło

brawo! najlpeiej jak zmienia się waga na x,9 niby np 0,1 kg się schudło ale zupełnia inna liczba z przodu cieszy

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44580004]Dobrze, tylko od 4.45 nie śpię, bo musiałam siku i zaczynają mi się zaparcia a nie chcę na razie pić siemienia, wolę tylko brać kwas foliowy. Ogólnie jest ok. W piątek idę do lekarza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

będziemy trzymać kciuki, żeby było wszystko dobrze uważaj na siebie

ja właśnie przyjechałam do lublina i już się rozpakowuję ale tego nie lubię :P właśnie wcinam śniadanko, a potem na uczelnie dobrze, że mam dopiero na 15

[syklamen]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ale super !! Dziękuję już na zapas
A jak tam Twoje samopoczucie na dziś ?


a tak w ogóle staję dziś na wadze, a tu 55,9 kg !!
W końcu to 56 zniknęło

Coraz bliżej do celu. Z tego, co patrzę na Twój podpis to zostało Ci tylko niecałe 3 kg do celu.

U mnie na wadze dzisiaj też o 0,1 kg mniej.

Wczoraj zjadłam na podwieczorek serek homo naturalny z mango i łyżeczką miodu. Pycha. :love

Tak w ogóle to spojrzałam na Twój podpis i weszłam na wątek, do którego podałaś link. Cudne te kreacje dla Barbie, masz talent do tego.

[babeczki]

Napisane przez syklamen

U mnie na wadze dzisiaj też o 0,1 kg mniej.

mi się udało już rozpakować wreszcie

Karolinek gdzie jesteś TŻ dalej Cię nie chcę z łóżka wypuścić ?

[Karolinek1987]

jestem, jestem wypuścił mnie o 5:50
wiedziałam ,że naspamujecie, nawet nie próbuję tego nadrobić bo mam tylko godzinę i wracam do pracy przyjechałam do TŻa się spakować i wskoczyć na chwilę na orbitreka będę wieczorem papa

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

jestem, jestem wypuścił mnie o 5:50
wiedziałam ,że naspamujecie, nawet nie próbuję tego nadrobić bo mam tylko godzinę i wracam do pracy przyjechałam do TŻa się spakować i wskoczyć na chwilę na orbitreka będę wieczorem papa

o jesteś
ooooj to szybko Cię wypuścił chyba miał Cie dosyć
ja do lublina przyjechałam z TŻ więc w drodze pół godziny byliśmy razem chociaż i teraz czekam do wieczora

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

o jesteś
ooooj to szybko Cię wypuścił chyba miał Cie dosyć
ja do lublina przyjechałam z TŻ więc w drodze pół godziny byliśmy razem chociaż i teraz czekam do wieczora

zawsze to coś kurde mam tak samo jak Ty-to pakowanie, nienawidzę tego zawsze czegoś zapomnę, a najbardziej nienawidzę jak przyjeżdżam do domu po ciemku i mam pięć toreb do wniesienia, buty, z pracy teczkę i jak jeszcze mam zakupy to jest masakra

[Jovisse]

Napisane przez babeczki

nie nie dobrze wiem, że 1300 kcal na diecie to jest akurat, dla tych co ćwiczą, to nawet mało ale pod warunkiem, że są to pożywne kalorie, a nie takie jak moje dziś

pakuje się do lublina ale mi się nie chcę, co tydzień w niedziel pakowanie, w poniedziałek rozpakowywanie, w czwartek-piątek wracam więc pakowanie i znów rozpakowywanie żyję na walizkach

a jeszcze są rzeczy, bez których nie mogę żyć a nie chcę mi się z nimi wszędzie jeździć ciągle, więc np fluid, lakier do włosów, kulkę pod pachę, tusz do rzęs mam w 3 mieszkaniach u siebie w domu rodzinnym czyli na weekendy, w lublinie na cały tydzień na studiach i w lublinie u TŻ w mieszkaniu, bo tam śpię prawię co 2 noc

Ooo, skąd ja to znam... Ciągłe rozjazdy Lbn - Krk... Już mam dość, całe szczęście, że już ostatnia prosta I też się nie cierpię pakować i rozpakowywać... czasem tego nie robię np.

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ale super !! Dziękuję już na zapas
A jak tam Twoje samopoczucie na dziś ?


a tak w ogóle staję dziś na wadze, a tu 55,9 kg !!
W końcu to 56 zniknęło

Gratuluję!! Nie ma nic lepszego niż niższa pierwsza cyfra A jaka motywacja...