Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[paulinka777]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44584332]Paulinka współczuję skazy. Jak to odkryliście? KP?

A co do przybierania - prawie każda z nas prędzej czy później ma ten problem, po 3 m-cu dzieci mniej przybierają. U nas też raz lepiej raz gorzej z tą wagą...

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Dziewczyny i jeszcze proszę o poradę:
używamy Pampersów 4. Na dzień są dobre, nic się nie dzieje.
Ale na noc są ciut za duże, tj. na bokach trochę nie stykają i często Artek przesikuje je z boku, zwłaszcza, jak go kładę na boczku.
3 już za małe.

Co polecacie kupić na noc??? Jakieś inne Pampki? Albo inne pieluszki?[/QUOTE]

Jesteśmy na piersi (bez żadnej mojej diety). Zaczęło się od tego, że jakiś czas temu dałam jej w ramach ekspozycji na gluten kaszę mleczną orkiszową HOLLE. Po 10 sek od zjedzenia na buźce wokół ust, na brodzie i szyjce pojawiły się wielkie bordowe plamy.Wyglądały jak koszmarne nieleczone odparzenie. Kasza manna- było ok, więc juz wiedziałam, ze to nie gluten. Przeczytałam w necie, ze HOLLE jest robiona na zwyklym mleku w proszku, nie modyfikowanym, wiec myslałam, ze jak zrobie jej kasze na BEBILONie to będzie ok. Myliłam się :-( znowu plamy. Ta sama kasza na wodzie - wszystko cacy.
I teraz jestem ciekawa czy istnieje taka mozliwosc, ze skaza objawia sie na 2 sposoby:
przy KP i braku mojej diety- ulewaniem,
przy bezposrednim piciu mleka modyfikowanego- plamami?

W ogóle czuję się skołowana- nie mogę dać jej kaszy na mleku, bo przecież nie kupię okropnego w smaku pepti, bo i tak mi tego nie zje, skoro pije mleczko z piersi.

Co do wagi- niepokoję się, bo to może być ponoć przyczyna alergii, a jakby tego było mało to gluten też odstawiliśmy- Amelka ma straaasznie obrzęknięty nosek. Lekarka kazała odstawić ekspozycję do czasu wyleczenia, bo jest możliwość, że tak Małej objawia się alergia na gluten. Musimy sprawdzić.

W czwartek idziemy na USG brzuszka prywatnie. Boję się, że nietrzymanie przeze mnie diety bezmlecznej i przy tej skazie mogło dojść do jakichś problemów w brzuszku. Chcemy to sprawdzić.

Ale się rozpisałam, przepraszam

Napisane przez Ewusia709

O Matko co ja narobiłam!!! Miałam iść na spacer z Tymusiem, to zamiast pójść na promenadę, to z tęsknoty za ludźmi wymyśliłam, że skoczę z Tymkiem do koleżanki na kawę w trakcie spaceru. Dojechaliśmy - okazało się, że ona ma lokal na 1 pietrze, a ja głupia myślałam, że na parterze. Tymek mi usnął w aucie, więc musiałam go wtachać z wózkiem!! Idiotka, wtachałam choć to było strasznie niebezpieczne!!! Umęczyłam się, aż się cała trzęsłam!!! Idiotka do potęgi!! Na miejscu okazalo się że koleżanka musiała jednak wyjść i tylko jej pracownica była. Tymek się obudził, więc go wzięłam, wózek zostawiłam i niosę go po tych schodach do auta. Noga mi się poślizgnęła na schodzie i klapłam na pupę!!! O matko jak ja się wystraszyłam, na szczęście trzymałam Tymka mocno, z przodu i był bezpieczny. Nic się nie stało poza moim stłuczeniem tyłka. Uff, cała roztrzęsiona, szybko wzięłam Tymka w wózku spacerem do TŻ do sklepu (bo to blisko jest) auto zostawiłam bo zbyt roztrzęsiona byłam, aby prowadzić. Na szczęście na spacerze nerwy mi się trochę uspokoiły. Na dodatek nawet nie zadzwoniłam do TŻ, że wybieramy się na taką wyprawę, wiedział, że idziemy tylko na spacer na promenadę.
Normalnie jestem w takim stresie, że szok. Tymuś grzeczny i spokojny, właśnie usypia po obiadku. Jakie szczęście, że nic mu się nie stało!! Będę miała nauczkę na przyszłość i będę rozważniej się zachowywać.
Na dodatek nie wzięłam mu torby z wyposażeniem, a zrobił kupkę i musiał z nią jechać do domu.. Nie no szok jaka ja jestem idiotka!!
Przepraszam za elaborat, piszę Wam to bo strasznie mi przykro i tylko Wam mogę się wygadać.

Ojej . Domyślam się jakiego strachu się najadłaś . Ja będąc jeszcze w ciąży wywróciłam się na schodach na kolana. Siedziałam na podłodze parę minut zanim opanowałam niepokój i uświadomiłam sobie, że brzuchem nawet nie musnęłam o schody.

[ona8686]

Napisane przez malinka0525

Śpi moja łobuziara Kolejny raz zasnęła w łóżeczku, ale dziś coś ciężko jej to szło, całe szczęście, że się udało i znów obeszło się bez rączek mamusi.
Mieliśmy dzisiaj gości. Przyjechała do nas moja świadkowa ze ślubu z 11-miesięczną córką. Milena na jej widok strasznie się cieszyła. Pobawiły się troszkę razem dziewuszki, ale śmiem twierdzić, że Milena nie umie się dzielić z innymi dziećmi zabawkami Co chwile był ryk bo jedna drugiej zabierała zabawkę Muszę ją tego oduczyć Tylko jak
Koleżanka z córką jeszcze nie wyszły, a przyjechali następni goście i zrobiło się zamieszanie i nie chcę nawet o tym pisać Ci drudzy goście mają dość niegrzeczną córkę półtora roczną, której Milenka nie lubi (nie dziwię jej się)

I przez to wszystko nie zrobiłam dziś pizzy Głowa mnie rozbolała i nie miałam siły. A tak mi się chciało (zresztą nie tylko mi).

Aaa i zdjęcie małych koleżaneczek w klubie

Nie musisz jej traz oduczać. Dzieci w tym wieku raczej takie są i nie robią tego świadomie. Poczekaj do roku.

Napisane przez Katerine2

Przytulam kochana i łacze się w bolu bo u mnie to samo od tygodnia....Tysia budzi się minimum 5 razy i nie wiem co za powod tego czestego budzenia


19 stycznia maz ma imieniny i wyprawiam i będzie tyle samo gości co na urodzinach Mateuszka i tak się zastanawiam jak ja ogarne gotowanie dzieci i obowiązki domowe :brzyda l:

Ty to jestes ogarnieta z impreza tez sobie poradzisz

Napisane przez dzoan

Hej
Dzien minal fajnie..wspolny obiad z mama i siostra, smaczne jedzonko, grzeczne dziecko Olka usypial tatus, a ja w tym czasie segregowalam pozyczone ciuszki do oddania i ogladalam film

Olus sprobowal dzisiaj dyni z ziemniaczkiem..bylam pewna porazki, a tu mnie dziecko zaskoczylo..jadl az milo zal bylo konczyc..nie chcialam przesadzic z iloscia na pierwszy raz.
Od mojej mamy dostal sloiczek dania i deserku, wiec i w naszej szafce zbiera sie lakoci ;P

A to moja galaretka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rzeczywiście miło spędzony dzień Galaretki wyglądają pysznie

Napisane przez dzoan

Jak wyszlo jedzonko?

Wyszło bardzo dobre Ale jak na nas dwojga to troche za duzo Tż zgarnął reszte do pracy na obiad.

Napisane przez elaine-blath

ONA powodzenia!! Niech plamy szybko zejdą i będziecie mogli wprowadzać..czyli jednak nie kukurydza?

Chyba nie. Ryż tez odstawiłam. Tylko ten kleik podawałam co jakis czas, bo po kaszy jaglanej miał problemy z kupkami.

Napisane przez sylwia1986sz

Witam w poniedzialkowy poranek ;-) Emi w pt mila szczepienie, przeszla bardzo dzielnie wazy juz 6280g ;-)

Dzień dobry

Zazdroszczę znajomej, jej dziecko zasypia samo. Ale samo o samo Jak jest w leżaczku i chce spać, to po prostu zamyka oczy i spi Tak samo, jak leży na łóżko, macie. Nie musi go odkładać do łóżeczka na drzemkę. Jedynie czego nie zazdroszczę to na nocny sen zasypia dopiero po 23

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez AgaPlast

Witamy sie
dzisiaj byłysmy na szczepieniu mała nic nie płakała
waga 6040 wzr. 63 cm. pani doktor zadowolona . Zreszta zmieniłysmy pania doktor to i my zadowolone.
I stawiamy soczki bo konczymy dzis 5 mies

Napisane przez lemurki_malutkie

Ona-220 ml mleka plus dodatki???Zazdroszczę bardzo,po takim posiłku dzieć musi być syty przez jakiś czas i nie marudzi.

chyba nie wiesz co piszesz
Moje dziecko w ciągu dnia prawie nie je. Ta kolacja była chyba wciągnięta dlatego że był bardzo głodny A pobudki w nocy i tak były. Nawet czestsze niz jak kiedys zjadał samo mleczko.

Napisane przez paulinka777

U nas niestety średnio dobrze :-( . Amela ma skazę białkową/ alergię na mleko krowie/ alergię na laktozę <?> Nie wiem co dokładnie, bo jeszcze nie wiem czym to się dokładnie różni, a odkryliśmy to wczoraj. Jestem przerażona!
W dodatku znowu mamy problemy z wagą- Amela przybrała zaledwie 185g przez miesiąc.

Ale poza tym to Malutka jest wesolutka i śmiechotka z niej niesamowita

A byliście z tym u pediatry? Stwierdził to?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44584332]

Dziewczyny i jeszcze proszę o poradę:
używamy Pampersów 4. Na dzień są dobre, nic się nie dzieje.
Ale na noc są ciut za duże, tj. na bokach trochę nie stykają i często Artek przesikuje je z boku, zwłaszcza, jak go kładę na boczku.
3 już za małe.

Co polecacie kupić na noc??? Jakieś inne Pampki? Albo inne pieluszki?[/QUOTE]

U nas dady 4 na noc sie nie sprawdziły. Franek jak sie przekręcał na boczki to potem był mokry. Natomiast Pampersy 4 daja radę.

[Ewusia709]

Aha Perse - my na noc używamy pampers premium care 4. Wg mojej oceny są najlepsze, ładnie dopasowane, miękkie i chłonne. Boczkiem przecieka nam każda pielucha jak źle się założy te boczki w pieluszce. Muszą być równiutko rozłożone. Dostałam tez kiedyś próbkę Pampers Activ Baby rozmiar 3+, nie wiem gdzie to kupić, bo nie rozglądałam się, ale może takie będą odpowiednie skoro 4 za duże, a 3 za małe.

[ona8686]

Napisane przez Ewusia709

O Matko co ja narobiłam!!! Miałam iść na spacer z Tymusiem, to zamiast pójść na promenadę, to z tęsknoty za ludźmi wymyśliłam, że skoczę z Tymkiem do koleżanki na kawę w trakcie spaceru. Dojechaliśmy - okazało się, że ona ma lokal na 1 pietrze, a ja głupia myślałam, że na parterze. Tymek mi usnął w aucie, więc musiałam go wtachać z wózkiem!! Idiotka, wtachałam choć to było strasznie niebezpieczne!!! Umęczyłam się, aż się cała trzęsłam!!! Idiotka do potęgi!! Na miejscu okazalo się że koleżanka musiała jednak wyjść i tylko jej pracownica była. Tymek się obudził, więc go wzięłam, wózek zostawiłam i niosę go po tych schodach do auta. Noga mi się poślizgnęła na schodzie i klapłam na pupę!!! O matko jak ja się wystraszyłam, na szczęście trzymałam Tymka mocno, z przodu i był bezpieczny. Nic się nie stało poza moim stłuczeniem tyłka. Uff, cała roztrzęsiona, szybko wzięłam Tymka w wózku spacerem do TŻ do sklepu (bo to blisko jest) auto zostawiłam bo zbyt roztrzęsiona byłam, aby prowadzić. Na szczęście na spacerze nerwy mi się trochę uspokoiły. Na dodatek nawet nie zadzwoniłam do TŻ, że wybieramy się na taką wyprawę, wiedział, że idziemy tylko na spacer na promenadę.
Normalnie jestem w takim stresie, że szok. Tymuś grzeczny i spokojny, właśnie usypia po obiadku. Jakie szczęście, że nic mu się nie stało!! Będę miała nauczkę na przyszłość i będę rozważniej się zachowywać.
Na dodatek nie wzięłam mu torby z wyposażeniem, a zrobił kupkę i musiał z nią jechać do domu.. Nie no szok jaka ja jestem idiotka!!
Przepraszam za elaborat, piszę Wam to bo strasznie mi przykro i tylko Wam mogę się wygadać.

To miałas przygodę. Dobrze, że nic sie nie stało. Ja tez czasami nie myśle i wychodzą z tego głupoty Chociaż juz teraz mniej

Napisane przez paulinka777

Jesteśmy na piersi (bez żadnej mojej diety). Zaczęło się od tego, że jakiś czas temu dałam jej w ramach ekspozycji na gluten kaszę mleczną orkiszową HOLLE. Po 10 sek od zjedzenia na buźce wokół ust, na brodzie i szyjce pojawiły się wielkie bordowe plamy.Wyglądały jak koszmarne nieleczone odparzenie. Kasza manna- było ok, więc juz wiedziałam, ze to nie gluten. Przeczytałam w necie, ze HOLLE jest robiona na zwyklym mleku w proszku, nie modyfikowanym, wiec myslałam, ze jak zrobie jej kasze na BEBILONie to będzie ok. Myliłam się :-( znowu plamy. Ta sama kasza na wodzie - wszystko cacy.
I teraz jestem ciekawa czy istnieje taka mozliwosc, ze skaza objawia sie na 2 sposoby:
przy KP i braku mojej diety- ulewaniem,
przy bezposrednim piciu mleka modyfikowanego- plamami?

W ogóle czuję się skołowana- nie mogę dać jej kaszy na mleku, bo przecież nie kupię okropnego w smaku pepti, bo i tak mi tego nie zje, skoro pije mleczko z piersi.

Niektóry dzieci lubia pepti i dla nich to normalny smak, choc my mozemy odbierać to inaczej.
Współczuje alergii, to ciężki kaliber. U nas takie plamy sa cały czas i nie wiadomo po czym.

[Ewusia709]

Obudził się, poleżał, pomruczał, pojęczał i usnął z powrotem. Dzień śpiocha.
Ale nic dziwnego jak on mi dzisiaj tylko rano spal 40 min, później w aucie z 10 minut, to teraz musi nadrobić. Wyśpi się, zje kaszkę i będziemy się bawić. Mnie na szczęście stres już minął, ale tyłek boli, że ciężko się poruszać. Jakoś dam radę TŻ wróci o 18stej to mnie przytuli.

[elaine-blath]

Napisane przez dzoan

Jak bedziesz wprowadzala gluten, w formie czego, sam czy z czyms, w jakiej porze, ile?

zaczęłam dzisiaj, ok 12 30-40 (po 13tej wychodzimy na spacer). Podaję kaszkę bezmleczną orkiszowa holle pół łyżeczki zmieszanej z moim mlekiem (trochę na dnie kieliszka, tyle wychodzi). Mam zamiar raz dziennie, przez dwa tygodnie w tej ilości. Potem zobaczymy. Jak będzie ok to pewnie zwiększę ilość. Po ekspozycji będę chciała też wprowadzic kaszkę bezglutenową może ale nie wiem o ktorej.

Napisane przez sylwia1986sz

Elaine no tak to jest z tym ziemniakiem. Emi samego tez nie. Ale z miareczka mm juz wcina. Tylko zauwazylam dzisiaj ze denerwuje sie jak jej wyjmuje lyzeczke. Bo przeciez z butli leci non stop a tu takie przerwy ;-)

Suler ze Twoj Igus tak ladnie spi i ze jest grzeczny! Moze moja Emi tez taka kiedys bedzie ;-)

też u was tak będzięL(

Napisane przez paulinka777

U nas niestety średnio dobrze :-( . Amela ma skazę białkową/ alergię na mleko krowie/ alergię na laktozę <?> Nie wiem co dokładnie, bo jeszcze nie wiem czym to się dokładnie różni, a odkryliśmy to wczoraj. Jestem przerażona!
W dodatku znowu mamy problemy z wagą- Amela przybrała zaledwie 185g przez miesiąc.

Ale poza tym to Malutka jest wesolutka i śmiechotka z niej niesamowita

hm.. a nie chcesz dawać kaszki na swoim mleku?
nWydaje mi się że nietolerancja może sie objawiać ulewaniem nadmiernym. ale lepiej skonsultujcie z pediatrą

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44584332]
Dziewczyny i jeszcze proszę o poradę:
używamy Pampersów 4. Na dzień są dobre, nic się nie dzieje.
Ale na noc są ciut za duże, tj. na bokach trochę nie stykają i często Artek przesikuje je z boku, zwłaszcza, jak go kładę na boczku.
3 już za małe.

Co polecacie kupić na noc??? Jakieś inne Pampki? Albo inne pieluszki?[/QUOTE]

My używamy Dady 4. Pampersy 4 nie przeciekały w nocy, ale kupa zawsze wyłaziła plecami. Sroka pisała jeszcze o Babydreamach nowych na noc. Może te wypróbuj.

Napisane przez Ewusia709

O Matko co ja narobiłam!!! Miałam iść na spacer z Tymusiem, to zamiast pójść na promenadę, to z tęsknoty za ludźmi wymyśliłam, że skoczę z Tymkiem do koleżanki na kawę w trakcie spaceru. Dojechaliśmy - okazało się, że ona ma lokal na 1 pietrze, a ja głupia myślałam, że na parterze. Tymek mi usnął w aucie, więc musiałam go wtachać z wózkiem!! Idiotka, wtachałam choć to było strasznie niebezpieczne!!! Umęczyłam się, aż się cała trzęsłam!!! Idiotka do potęgi!! Na miejscu okazalo się że koleżanka musiała jednak wyjść i tylko jej pracownica była. Tymek się obudził, więc go wzięłam, wózek zostawiłam i niosę go po tych schodach do auta. Noga mi się poślizgnęła na schodzie i klapłam na pupę!!! O matko jak ja się wystraszyłam, na szczęście trzymałam Tymka mocno, z przodu i był bezpieczny. Nic się nie stało poza moim stłuczeniem tyłka. Uff, cała roztrzęsiona, szybko wzięłam Tymka w wózku spacerem do TŻ do sklepu (bo to blisko jest) auto zostawiłam bo zbyt roztrzęsiona byłam, aby prowadzić. Na szczęście na spacerze nerwy mi się trochę uspokoiły. Na dodatek nawet nie zadzwoniłam do TŻ, że wybieramy się na taką wyprawę, wiedział, że idziemy tylko na spacer na promenadę.
Normalnie jestem w takim stresie, że szok. Tymuś grzeczny i spokojny, właśnie usypia po obiadku. Jakie szczęście, że nic mu się nie stało!! Będę miała nauczkę na przyszłość i będę rozważniej się zachowywać.
Na dodatek nie wzięłam mu torby z wyposażeniem, a zrobił kupkę i musiał z nią jechać do domu.. Nie no szok jaka ja jestem idiotka!!
Przepraszam za elaborat, piszę Wam to bo strasznie mi przykro i tylko Wam mogę się wygadać.

ojejjjjj... dobrze że nic wam sie nie stało!!

My 2h na spacerze, pogoda cuuuudooowna: lekki mróz, trochę śniegu, słońce.

[iwona335]

Perse spróbuj pieluszek happy 4, uzywalismy jei uwazam ze sa podobne bardzo do zielonych pampków a są troszke mniejsze

[Rockyyy]

Hej żabki My byłyśmy dzis na badaniach.O 6 rano walczyłam z pobraniem próbki moczu do woreczka i udało sie Laura grzecznie sikała Oczywiście kolejny raz sie przekonałam ze nie ma łatwo matka z dzieckiem w labku nie było podjazdu dla wózków a wybrałam te labolatorium bo jest obok pracy Tza i pozniej miał blisko wyniki odebrac.
Panie były nieza fajne :/
Laura patrzyła z zaciekawieniem jak jej babsko pobierało krew z paluszka i nawet nie stekneła taka dzielna była
Kobita pyta: ,,to co,po pobraniu mama da cyca?"
Ja : ,,Nie da".
Kobita : ,,ale mama,nie chce dziecku dac cyca".Stwierdziłam ze sie nie bede wkur*** i tłumaczyć babsztylowi co i jak.Niech sie buja.Pozniej babsko pyta,,A pokazała mama śnieg? Pewnie nie pokazała" Powiedziałam jej ze pokazałam i az oczy mrużyła z niedowierzania
A za chwile mówie do Laury: ,,ale ta pani paskudna,kłuje Cie w paluszek.Niedobra pani" ALe babsko miało mine.
Ja nie wiem z jakiej choinki sie urwała ale pierniczyła jak potłuczona.Wiecej tam nie pojde .

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

W weekend mielismy gosci,TZ pizze robił
A dzis wprowadzilismy kalafiorka i Laurce smakował.Pod wieczór zrobie jej kleik ryżowy Ciekawe czy bedzie jadła

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Elaine u nas tez 2 godz. zaliczone na dworze.-2,słonko i troszke śniegu Bajka

[ona8686]

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki My byłyśmy dzis na badaniach.O 6 rano walczyłam z pobraniem próbki moczu do woreczka i udało sie Laura grzecznie sikała Oczywiście kolejny raz sie przekonałam ze nie ma łatwo matka z dzieckiem w labku nie było podjazdu dla wózków a wybrałam te labolatorium bo jest obok pracy Tza i pozniej miał blisko wyniki odebrac.
Panie były nieza fajne :/
Laura patrzyła z zaciekawieniem jak jej babsko pobierało krew z paluszka i nawet nie stekneła taka dzielna była
Kobita pyta: ,,to co,po pobraniu mama da cyca?"
Ja : ,,Nie da".
Kobita : ,,ale mama,nie chce dziecku dac cyca".Stwierdziłam ze sie nie bede wkur*** i tłumaczyć babsztylowi co i jak.Niech sie buja.Pozniej babsko pyta,,A pokazała mama śnieg? Pewnie nie pokazała" Powiedziałam jej ze pokazałam i az oczy mrużyła z niedowierzania
A za chwile mówie do Laury: ,,ale ta pani paskudna,kłuje Cie w paluszek.Niedobra pani" ALe babsko miało mine.
Ja nie wiem z jakiej choinki sie urwała ale pierniczyła jak potłuczona.Wiecej tam nie pojde .

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

W weekend mielismy gosci,TZ pizze robił
A dzis wprowadzilismy kalafiorka i Laurce smakował.Pod wieczór zrobie jej kleik ryżowy Ciekawe czy bedzie jadła

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Elaine u nas tez 2 godz. zaliczone na dworze.-2,słonko i troszke śniegu Bajka

Mnie strasznie smakuje kleik kukurydziany tylko nie mleku pepti.
Ale jej powiedziałaś To fakt, większość miejsc nie jest przystosowana do wózków i tam raczej nie chodzę. A jak już muszę to siostrę lub mamę zabieram. Dobrze że pepco ma podjazd

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

I dla dzielnej Laury
Czy Twoja Malutka te plamy to miała tylko na buzi? Nie pamiętam czy sie o to pytałam

[Ewusia709]

Rocky - ale babsztyl Wam się trafił. Szok.
Ja też normalnie nie mam siły do tej naszej rzeczywistości, mama z wózkiem ma wiecznie pod górkę, a to przejścia nie ma, a to schody, a to jakieś podjazdy dziwne, że kółka z wózka się nie mieszczą.


Aha umówiłam się na czwartek do gina. Ni Nie mam wyjścia - muszę założyć tą cholerną wkładkę.
Znów w środę będę mieć wspominki z przygotowań ciążowych

[dzoan]

A my sie wybralismy na spacer po 15 dopiero..Olek ostatnio pierwsza drzemke ma dluga i wstaje przed 13. Bylo juz chlodno, slonko zachodzilo..nieciekawie.. :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki My byłyśmy dzis na badaniach.O 6 rano walczyłam z pobraniem próbki moczu do woreczka i udało sie Laura grzecznie sikała Oczywiście kolejny raz sie przekonałam ze nie ma łatwo matka z dzieckiem w labku nie było podjazdu dla wózków a wybrałam te labolatorium bo jest obok pracy Tza i pozniej miał blisko wyniki odebrac.
Panie były nieza fajne :/
Laura patrzyła z zaciekawieniem jak jej babsko pobierało krew z paluszka i nawet nie stekneła taka dzielna była
Kobita pyta: ,,to co,po pobraniu mama da cyca?"
Ja : ,,Nie da".
Kobita : ,,ale mama,nie chce dziecku dac cyca".Stwierdziłam ze sie nie bede wkur*** i tłumaczyć babsztylowi co i jak.Niech sie buja.Pozniej babsko pyta,,A pokazała mama śnieg? Pewnie nie pokazała" Powiedziałam jej ze pokazałam i az oczy mrużyła z niedowierzania
A za chwile mówie do Laury: ,,ale ta pani paskudna,kłuje Cie w paluszek.Niedobra pani" ALe babsko miało mine.
Ja nie wiem z jakiej choinki sie urwała ale pierniczyła jak potłuczona.Wiecej tam nie pojde .

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

W weekend mielismy gosci,TZ pizze robił
A dzis wprowadzilismy kalafiorka i Laurce smakował.Pod wieczór zrobie jej kleik ryżowy Ciekawe czy bedzie jadła

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Elaine u nas tez 2 godz. zaliczone na dworze.-2,słonko i troszke śniegu Bajka

hihi ale jej powiedziałaś i brawo dla Laurki że dzielna.

Napisane przez Ewusia709

Aha umówiłam się na czwartek do gina. Ni Nie mam wyjścia - muszę założyć tą cholerną wkładkę.
Znów w środę będę mieć wspominki z przygotowań ciążowych

a jakieś atrakcje miałaś, że nie masz wyjścia?

[AgaPlast]

paulinka mojej teraz alergia po mału schodzi i jak ja cos zjem z mlekiem to ona tylko juz ulewa. Mozliwe ze uwas była jakas delikatna alergia ale jak wystawiłs ja na bezposrednia ekspozycje to reakcja była silniejsza.
Zapytaj pediatry. jezeli po twiom KP nie ma takich objawów to zrób kaszke na swoim mleku. jak cos bedzie nie tak to moze jej nie pasi sama kaszka ?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

doczytałam ze elaine podsuneła ci ten sam pomysł spróbuj na swoim
ewusia dobrze ze wszystko ok

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

jestem straszna matka. Moje dziecko marudne po szczepieniu i troche sobie drzemki rozwaliło a ja zeby jej
nie nosic wpakowałam ja do bujawki i włączyłam jej tv .oglada piłke reczna i jest cicho od 10 min. uffffffff co za ulga
Tz nie ma a ja nie mam czasu nawet kanapki zjesc

[iwona335]

Brawa dla dzielnej Laury!
kiedy beda wyniki??

[paulinka777]

Napisane przez ona8686

A byliście z tym u pediatry? Stwierdził to?

Jesteśmy umówieni do dzieci zdrowych na przyszły czwartek na kontrolę wagi i obrzęku noska i wtedy będę rozmawiać o alergii. Rozmawiałam z nią tylko "zdawkowo" jak wyszły plamy po pierwszej kaszce orkiszowej mlecznej holle, ale teraz już bardziej się martwię i poproszę o skierowanie do alergologa jak coś.

Napisane przez ona8686

Niektóry dzieci lubia pepti i dla nich to normalny smak, choc my mozemy odbierać to inaczej.
Współczuje alergii, to ciężki kaliber. U nas takie plamy sa cały czas i nie wiadomo po czym.

Na pewno spróbuję pepti, ale to dopiero za 1,5 tyg jak poproszę o receptę Chociaż słyszałam, że można też dostać bez recepty, ale jeszcze się nie dowiadywałam w aptece Do tej pory Malutka nic nie wypluwała, to może i to mleczko polubi.

Napisane przez elaine-blath

hm.. a nie chcesz dawać kaszki na swoim mleku?
nWydaje mi się że nietolerancja może sie objawiać ulewaniem nadmiernym. ale lepiej skonsultujcie z pediatrą

Tyle co do ekspozycji na gluten- robię (robiłam) na swoim. Ale większa ilość kaszy na mleku matki wychodzi tak średnio. Ta konsystencja jest dziwna . Pisała o tym już Perse

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki My byłyśmy dzis na badaniach.O 6 rano walczyłam z pobraniem próbki moczu do woreczka i udało sie Laura grzecznie sikała Oczywiście kolejny raz sie przekonałam ze nie ma łatwo matka z dzieckiem w labku nie było podjazdu dla wózków a wybrałam te labolatorium bo jest obok pracy Tza i pozniej miał blisko wyniki odebrac.
Panie były nieza fajne :/
Laura patrzyła z zaciekawieniem jak jej babsko pobierało krew z paluszka i nawet nie stekneła taka dzielna była
Kobita pyta: ,,to co,po pobraniu mama da cyca?"
Ja : ,,Nie da".
Kobita : ,,ale mama,nie chce dziecku dac cyca".Stwierdziłam ze sie nie bede wkur*** i tłumaczyć babsztylowi co i jak.Niech sie buja.Pozniej babsko pyta,,A pokazała mama śnieg? Pewnie nie pokazała" Powiedziałam jej ze pokazałam i az oczy mrużyła z niedowierzania
A za chwile mówie do Laury: ,,ale ta pani paskudna,kłuje Cie w paluszek.Niedobra pani" ALe babsko miało mine.
Ja nie wiem z jakiej choinki sie urwała ale pierniczyła jak potłuczona.Wiecej tam nie pojde .

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

W weekend mielismy gosci,TZ pizze robił
A dzis wprowadzilismy kalafiorka i Laurce smakował.Pod wieczór zrobie jej kleik ryżowy Ciekawe czy bedzie jadła

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Elaine u nas tez 2 godz. zaliczone na dworze.-2,słonko i troszke śniegu Bajka

Ooooo tak... matki z wózkami mają wszędzie pod górkę Ale z drugiej strony- dla nas to 2-3 lata, a co mają powiedzieć niepełnosprawni, którzy codziennie tak muszą się męczyć :-(

Brawo za ripostę!
I brawo dla TŻta, mój robi tylko kawę

Napisane przez AgaPlast

paulinka mojej teraz alergia po mału schodzi i jak ja cos zjem z mlekiem to ona tylko juz ulewa. Mozliwe ze uwas była jakas delikatna alergia ale jak wystawiłs ja na bezposrednia ekspozycje to reakcja była silniejsza.
Zapytaj pediatry. jezeli po twiom KP nie ma takich objawów to zrób kaszke na swoim mleku. jak cos bedzie nie tak to moze jej nie pasi sama kaszka ?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

doczytałam ze elaine podsuneła ci ten sam pomysł spróbuj na swoim
ewusia dobrze ze wszystko ok

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

jestem straszna matka. Moje dziecko marudne po szczepieniu i troche sobie drzemki rozwaliło a ja zeby jej
nie nosic wpakowałam ja do bujawki i włączyłam jej tv .oglada piłke reczna i jest cicho od 10 min. uffffffff co za ulga
Tz nie ma a ja nie mam czasu nawet kanapki zjesc

Właśnie to mi przyszło do głowy- że moje mleko to jednak nie bezpośrednia ekspozycja to i reakcja trochę słabsza. Dziś kaszkę zrobiłam na wodzie (jaglana HOLLE) dodałam zmiksowany banan- bardzo smakowało i dziecku i mamie też


Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że jak Amela miała ok 2 miesięcy to ja przez 2-3 tyg prowadziłam dietę bezmleczną (miałam nadzieję, że kupki będą łatwiej i częściej wychodzić- była jedna na 7 dni), ale ulewania to nie wyeliminowało (przynajmniej nie przypominam sobie jakiejś znaczącej zmiany, ale mogę się też trochę mylić- to było 4 miesiące temu i nie zwracałam już wtedy tak na to uwagi, jak mi lekarka powiedziała, że to normalne ).



A jeszcze tak z innej beczki to Wam powiem, że nasza pediatra zwróciła mi uwagę, żeby nie podawać cebionu/juvitu dziecku profilaktycznie. Ponoć ostatnio nefrolodzy bardzo to apelują. Nadmiar wit C może prowadzić do kamicy nerkowej.

[idzia111]

Witajcie!

Rockyy ale pielęgniara ... dobrze, ze chociaz ladnie pobrala krew i mala nie cierpiala

Ewcia życze Ci szybkiego dojścia do siebie bo upadku


Ja ledwo żyję, młody jęczy i jęczy ... nie chce się obracać z plecków na brzuszek chociaz robił już to. Jedynie to obraca się za smoczkiem on jest już tak uzależniony, że chyba do szkoły pójdzie z moniem


Szukam opisów fotelików, myślę i myślę, trzeba coś wybrać bo młody juz ledwo się mieści w ten co mamy aktualnie, głowa jest już prawie na równi z fotelikiem.

Zastanawiam sie nad tym w przedziale 9-18 kg, bo ponoć lepiej jest kupić 9-18, a potem ten do 36kg. Myślę ...

jakie wy kupujecie?

[paulinka777]

Napisane przez idzia111

Witajcie!

Rockyy ale pielęgniara ... dobrze, ze chociaz ladnie pobrala krew i mala nie cierpiala

Ewcia życze Ci szybkiego dojścia do siebie bo upadku


Ja ledwo żyję, młody jęczy i jęczy ... nie chce się obracać z plecków na brzuszek chociaz robił już to. Jedynie to obraca się za smoczkiem on jest już tak uzależniony, że chyba do szkoły pójdzie z moniem


Szukam opisów fotelików, myślę i myślę, trzeba coś wybrać bo młody juz ledwo się mieści w ten co mamy aktualnie, głowa jest już prawie na równi z fotelikiem.

Zastanawiam sie nad tym w przedziale 9-18 kg, bo ponoć lepiej jest kupić 9-18, a potem ten do 36kg. Myślę ...

jakie wy kupujecie?

U nas jeszcze trochę czasu minie zanim będziemy kupować nowy fotelik, bo gdzie nam do 9 kg, jak od 3 miesięcy atakujemy próg 7 kg i daleko nam do tego , ale to już wiem NA PEWNO, że będziemy kupować fotelik w przedziale 9-18. Ponoć taki jest najlepszy i najbezpieczniejszy z tego co czytalam.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ewusia, tulę, nie przejmuj się.... Wszystko dobrze się skończyło

Rocky OMG za babsztyl!!

Napisane przez paulinka777

Jesteśmy na piersi (bez żadnej mojej diety). Zaczęło się od tego, że jakiś czas temu dałam jej w ramach ekspozycji na gluten kaszę mleczną orkiszową HOLLE. Po 10 sek od zjedzenia na buźce wokół ust, na brodzie i szyjce pojawiły się wielkie bordowe plamy.Wyglądały jak koszmarne nieleczone odparzenie. Kasza manna- było ok, więc juz wiedziałam, ze to nie gluten. Przeczytałam w necie, ze HOLLE jest robiona na zwyklym mleku w proszku, nie modyfikowanym, wiec myslałam, ze jak zrobie jej kasze na BEBILONie to będzie ok. Myliłam się :-( znowu plamy. Ta sama kasza na wodzie - wszystko cacy.
I teraz jestem ciekawa czy istnieje taka mozliwosc, ze skaza objawia sie na 2 sposoby:
przy KP i braku mojej diety- ulewaniem,
przy bezposrednim piciu mleka modyfikowanego- plamami?

W ogóle czuję się skołowana- nie mogę dać jej kaszy na mleku, bo przecież nie kupię okropnego w smaku pepti, bo i tak mi tego nie zje, skoro pije mleczko z piersi.

Właśnie tak to wygląda, że przy bezpośredniej prowokacji na nabiał jest gorsza reakcja...

I chciałam Ci zaproponować kaszki na własnym mleku, ale widzę, że czytałaś o moich problemach.
Wiesz tak od biedy, jakbym miała taki problem, to bym tak robiła. Tylko małą ilość kaszki, żeby się nie rozrzedziła..

[idzia111]

Napisane przez paulinka777

U nas jeszcze trochę czasu minie zanim będziemy kupować nowy fotelik, bo gdzie nam do 9 kg, jak od 3 miesięcy atakujemy próg 7 kg i daleko nam do tego , ale to już wiem NA PEWNO, że będziemy kupować fotelik w przedziale 9-18. Ponoć taki jest najlepszy i najbezpieczniejszy z tego co czytalam.

My stale rosniemy mocno, jak zwazylam sie z mlodym na wadze (biore go na rece i ważę się z nim, a potem bez niego) to mi wyszło, że ma 8,5 kg, no ale tyle nie ma bo ta waga niedokładna. Ma gdzieś około 7800 - 8000, we czwartek idziemy na szczepienie to się dowiem dokładnie.

co z tego, ze dzieci niby po 3 miesiacu mniej tyja, jak moj tyl 1000-1200 na miesiac to teraz tyje 800-1000 ... dużo ... a jakie ma nogi grube

[Rockyyy]

Ona-plamy sa tez na nóżkach i raczkach :/


Laura pluła kleikiem ryzowym dalej niz widzia

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[paulinka777]

Napisane przez idzia111

My stale rosniemy mocno, jak zwazylam sie z mlodym na wadze (biore go na rece i ważę się z nim, a potem bez niego) to mi wyszło, że ma 8,5 kg, no ale tyle nie ma bo ta waga niedokładna. Ma gdzieś około 7800 - 8000, we czwartek idziemy na szczepienie to się dowiem dokładnie.

co z tego, ze dzieci niby po 3 miesiacu mniej tyja, jak moj tyl 1000-1200 na miesiac to teraz tyje 800-1000 ... dużo ... a jakie ma nogi grube

Zobaczysz- tylko stanie na nogi to go "wyciagnie". Siostrzeniec TŻta był pulchniutki, teraz ma 14 miesiecy, od 3mcy chodzi i w oczach "smukleje"

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44588321]
Właśnie tak to wygląda, że przy bezpośredniej prowokacji na nabiał jest gorsza reakcja...

I chciałam Ci zaproponować kaszki na własnym mleku, ale widzę, że czytałaś o moich problemach.
Wiesz tak od biedy, jakbym miała taki problem, to bym tak robiła. Tylko małą ilość kaszki, żeby się nie rozrzedziła..[/QUOTE]

Pewnie najpierw spróbuję pepti. Jesli posmakuje- to bedziemy uzywac. Od jednej kaszki na mm dziennie nic jej sie nie stanie. A dzisiejsza jaglana na mleku z bananem tez byla smaczna

[iwona335]

Własnie skończyła sie moja cierpliwosc
Na raczkach i źle, smoczek co chwile wypluwa i ryk
teraz płacze w łózeczku a ja mam dosyc

[elaine-blath]

Godzine temu dzwonil wlasciciel naszego przyszlego auta i jak dobrze pojdzie to na poczatku lutego juz bedzie nasze)))))

I prosze o kciuki jutro bo mamy szczepienie.

AGAPLAST ty to lepiej jedz bo nic z ciebie nie zastanie za chwile

PAULINKA ok,ja póki co małe ilości podaje..hm..ale chyba bym spróbowała jednak ze swoim. A ta jaglana.to dajesz juz bezglutenowa?dobrze wiedzieć z tym cembionem..

IDZIA skok was nawiedził? Ja się zastanawiam nad recaro kolejnym albo star bright (chyba) ta sama firma od recaro a tańsze maja..tyle ze u nas jeszcze chwila bo jednak recaro z tego co widzę jest większy niż maci cisi i te inneale fajnie ci Michas tyje..) u nas zwolniło...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Was i dziewczyny mam pytanie jak juz się zrobi ekspozycje na gluten i będzie ok to potem juz normalnie kaszki glutenowe podawać czy przechodzicie na bezglutenowe? Bo tak się zastanawiam, a o to na warsztatach nie zapytałam....


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[fiazo]

Napisane przez elaine-blath

Godzine temu dzwonil wlasciciel naszego przyszlego auta i jak dobrze pojdzie to na poczatku lutego juz bedzie nasze)))))

I prosze o kciuki jutro bo mamy szczepienie.

AGAPLAST ty to lepiej jedz bo nic z ciebie nie zastanie za chwile

PAULINKA ok,ja póki co małe ilości podaje..hm..ale chyba bym spróbowała jednak ze swoim. A ta jaglana.to dajesz juz bezglutenowa?dobrze wiedzieć z tym cembionem..

IDZIA skok was nawiedził? Ja się zastanawiam nad recaro kolejnym albo star bright (chyba) ta sama firma od recaro a tańsze maja..tyle ze u nas jeszcze chwila bo jednak recaro z tego co widzę jest większy niż maci cisi i te inneale fajnie ci Michas tyje..) u nas zwolniło...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Was i dziewczyny mam pytanie jak juz się zrobi ekspozycje na gluten i będzie ok to potem juz normalnie kaszki glutenowe podawać czy przechodzicie na bezglutenowe? Bo tak się zastanawiam, a o to na warsztatach nie zapytałam....


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Kciuki za szczepienie i auto

Napisane przez iwona335

Własnie skończyła sie moja cierpliwosc
Na raczkach i źle, smoczek co chwile wypluwa i ryk
teraz płacze w łózeczku a ja mam dosyc

Oj wiem co czujesz mój dziś odmówił piersi i gryzł mnie. Jak położyłam do łóżeczka to wył, po 30min spał

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[elaine-blath]

FIAZO jak wasze poszukiwania auta?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[iwona335]

Napisane przez elaine-blath

Godzine temu dzwonil wlasciciel naszego przyszlego auta i jak dobrze pojdzie to na poczatku lutego juz bedzie nasze)))))

I prosze o kciuki jutro bo mamy szczepienie.

AGAPLAST ty to lepiej jedz bo nic z ciebie nie zastanie za chwile

PAULINKA ok,ja póki co małe ilości podaje..hm..ale chyba bym spróbowała jednak ze swoim. A ta jaglana.to dajesz juz bezglutenowa?dobrze wiedzieć z tym cembionem..

IDZIA skok was nawiedził? Ja się zastanawiam nad recaro kolejnym albo star bright (chyba) ta sama firma od recaro a tańsze maja..tyle ze u nas jeszcze chwila bo jednak recaro z tego co widzę jest większy niż maci cisi i te inneale fajnie ci Michas tyje..) u nas zwolniło...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Was i dziewczyny mam pytanie jak juz się zrobi ekspozycje na gluten i będzie ok to potem juz normalnie kaszki glutenowe podawać czy przechodzicie na bezglutenowe? Bo tak się zastanawiam, a o to na warsztatach nie zapytałam....


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

za szczepienie
i zazdroszcze zmiany auta
my czekamy az moj wujek bedzie zmieniał auto, on ma opla astre 2005 rok, mowil ze do czerwca na pewno wymieni

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez fiazo

Kciuki za szczepienie i auto







Oj wiem co czujesz mój dziś odmówił piersi i gryzł mnie. Jak położyłam do łóżeczka to wył, po 30min spał

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

godzina spanie i płacz na zmiane
ale coś jest nie tak, płacz z piskiem

[fiazo]

Napisane przez elaine-blath

FIAZO jak wasze poszukiwania auta?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Marnie. Jak coś znajdujemy to okazuje sie do bani. Jak mój brat mówi "w garażu malowane"
Chcemy jechać w polske, ale na razie nie ma sensu bo za mało do wyboru. Mamy szczegółowe kryteria. Nie chcemy byle czego.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[paulinka777]

Napisane przez elaine-blath

PAULINKA ok,ja póki co małe ilości podaje..hm..ale chyba bym spróbowała jednak ze swoim. A ta jaglana.to dajesz juz bezglutenowa?dobrze wiedzieć z tym cembionem..

Was i dziewczyny mam pytanie jak juz się zrobi ekspozycje na gluten i będzie ok to potem juz normalnie kaszki glutenowe podawać czy przechodzicie na bezglutenowe? Bo tak się zastanawiam, a o to na warsztatach nie zapytałam....


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Ta jaglana była na wodzie, nie na mleku oczywiście i na prawdę z bananem dobrze smakowała. Daję jej od 2 dni bezglutenową, jak się okazało, że trzeba odstawić ten gluten. Wczoraj dałam na tym mleku bebilon i okazało się, że jest ta alergia, dziś zrobiłam na wodzie z bananem. Samą kaszę robiłam na 60ml mleka/wody (na mleku dałam tylko jakąś 1/3 przygotowanej porcji bo już plamy zaczęły się pojawiać), więc jeszcze nie taką pełną porcję.
Do spotkania z pediatrą planuję dawać właśnie bezglutenową na wodzie z owocami lub na moim mleku. A później zobaczymy co będzie.

Ja chciałam właśnie tak zrobić- ekspozycja na gluten i później wymiennie dawać glutenowe i bezglutenowe, ale trochę mi się pozmieniało po odstawieniu tego glutenu. Nie chciałam już zwlekać z dalszym rozszerzaniem diety przy tym nikłym przybieraniu na wadze.

[elaine-blath]

IWONKA to juz do czerwca z górki kombi? Dobrze takze sprawdzonego zrodla...hm

..moze brzuszek?

FIAZO to trzymam kciuki abyście znaleźli i super ze Twój brat się zna


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[idzia111]

Napisane przez elaine-blath

IDZIA skok was nawiedził? Ja się zastanawiam nad recaro kolejnym albo star bright (chyba) ta sama firma od recaro a tańsze maja..tyle ze u nas jeszcze chwila bo jednak recaro z tego co widzę jest większy niż maci cisi i te inneale fajnie ci Michas tyje..) u nas zwolniło...

u nas na szerokość jest ok., tylko na długość jeszcze nie jest zle i mysle ze chwile pojeździmy, ale trzeba się już wczesniej rozejrzeć, zeby potem nie panikować

wkładałam młodego do tego recaro, który ty masz (koleżanka go ma) i w nim jest podobnie, tylko mam wrażenie, że na szerokość nawet węższy jest Może mi się wydaje tylko.

Jednak ja jestem już zdecydowana na przedział 9-18kg bo bezpieczeniejsze, a poza tym myslę przyszłościowo. Młody pojeździ w nim 2-3 lata, czyli wtedy najprawdopodobniej będzie juz drugie dzidzi, któremu będzie potrzebny fotelik większy niż 0-13kg

Tylko teraz dylemat, mam na oku takie:

- http://allegro.pl/romer-king-plus-20...864969965.html

- http://recaro.strefamarek.allegro.pl...lus-black.html

- http://recaro.strefamarek.allegro.pl...ert-black.html

- http://allegro.pl/fotelik-samochodow...866042463.html

raczej maxi-cosi chyba najmniej mi się podoba. Z obecnego jestem zadowolona, ale ten w większej wersji nie ma juz tak dobrych opini (uzytkowników, nie w testach bezpieczenswta).