|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
|
Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
Coś mnie ostatnio wzięło na wspominki i nie wiedzieć czemu przypomniały mi się dwie historie, w które poza mną uwikłani byli zakochani do szaleństwa chłopcy
![]() Pierwszy z nich nosił wdzięczne imię Janusz. Chodziliśmy razem do jednego liceum, ja do drugiej klasy, on był już maturzystą. Gdyby nie przypadek pewnie nawet bym go nie zauważyła. Przez dziwny zbieg okoliczności, zmuszona byłam później wypatrywać go na korytarzu, żeby przypadkiem mnie nie upolował ![]() Zaczęło się od tego, że grałam w szkolnej drużynie siatkówki. A że po którymś meczu J odwoził swoją koleżankę, która mieszkała w mojej okolicy, zabrał i mnie. No i stało się ![]() ![]() Drugi miał na imię Dominik. Chodziliśmy razem na kurs do CAE. Często lądowaliśmy w jednej parze w trakcie konwersacji, no i go trafiło. Okazało się, że wraca tym samym autobusem do domu (a mieszkał w drugiej części miasta i o dziwo jechał w tę samą stronę). Jeździłam chyba 4 trasami i za każdym razem było mu "po drodze". Kiedyś wyśledził gdzie mieszkam i po adresie znalazł numer. Zaczął do mnie wydzwaniać. Któregoś razu, gdy się spił, powiedział, że mnie kocha. Nieźle już wtedy wystraszona dałam mu wyraźnie do zrozumienia, że mnie nie interesuje. Od tej pory nie pojawił się na zajęciach, chociaż do końca semestru były jakieś 3 miesiące. Mimo to cały czas czułam na sobie jego cień. Zastanawiam się czy tylko ja mam takie "szczęście" do tego typu facetów, czy może Wam też się takie "przygody" przytrafiają ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raróg
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
Z jednym pisałam w podstawówce na ławce, nie znaliśmy się. On coś pisał na swojej lekcji, ja odpisywałam na mojej... cała ławka była zapisana. Nie wiedziałam, kto to, ale okazało się, że on mnie zna z widzenia. Potem zaczął próbować nawiązać kontakt, wypytywał moje koleżanki, przyszedł raz do mnie - nie wiem, skąd dowiedział się, gdzie mieszkam. Ale nie przypadł mi do gustu i w końcu się odczepił, uff
![]() Drugiego świra poznałam za czasów studenckich, w pubie. Ja byłam z moją paczką, on z kumplami, tak się spotkaliśmy ze dwa razy. Stwierdziłam, że to kompletnie nie to. Musieliśmy się zrywać do domu, pożegnałam się z nim, wszystko ok... jedziemy do domu, a ten nas ściga samochodem, jechał jak wariat! Udało mi się wysiąść z samochodu kumpla w dość ciemnym miejscu i umknąć do domu tak, że mnie nie widział. Podobno potem jechał za kumplem, przekonany, że jestem w środku. Kolega odwoził jeszcze koleżankę, gadał z nią pół godziny pod jej domem, a ten stał za nimi uparcie. Dziś go czasem widzę, to aż mam ciarki, brrr. Zdecydowanie to wszystko nie było dla mnie romantyczne ![]()
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
ja miałam taką przygodę tylko raz.Kiedyś na stronie typu fotka.pl czy jeszcze innej już nie pamiętam,wypatrzyłam fotkę faceta który mi się spodobał i napisałam do niego.Gadaliśmy chyba z miesiąc na gg i nawet go polubiłam! Postanowilismy się spotkać
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
za mną jakieś dziwne typki nie łażą ale jest taki jeden w szkole który doprowadza mnie do szału!kiedy tylko znalazłam sie w pobliżu potrafił całą przerwę stać i się na mnie gapić a co w tym najlepsze że nawet jak ja się na niego spojrzałam żeby wreszcie przestał to on nic! gapi mi się bezczelnie w oczy!przechodzę pół metra od niego a on się gapi, dosłownie już szlag mnie trafiał!w końcu powiedziałam żeby przestał a on dalej swoje tylko że już teraz głowę odwraca jak się na niego spojrzę...nienawidzę takich psycholi
![]()
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
Rety, jak miałam kilka przejść z prześladowcami.
W liceum jeden maniak nękał mnie długi okres czasu swoją osobą. Były głuche telefony, sygnały, masa sms-ów. Łaził za mną gdzie się dało. Na zakupy, ze szkoły. Czasem wychodziłam z domu, a on sobie siedział na moich schodach, wracałam pare godzin póżniej, a on dalej tam siedział. Albo zaglądałam przez okno, a on stał pod blokiem i patrzył do góry. Był jeszcze inny, który nie mógł się pogodzić, że dostał ode mnie kosza. Nękał mnie telefonami jak to mu ciężko, że chyba ze sobą skończy, pisał codziennie list, który mi przynosił. Nigdy więcej nie chcę takich psycholi.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
No ja to chyba mam szczęscie do takich właśnie typów....Już od podstawówki
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ufff ale się rozpisałam ![]()
__________________
Asia ![]() Bąbelek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
Niestety tez mialam do czynienia z takimi typkami...
Szczegolnie jeden zapadł mi w pamieć. Nie chce jednak o tym pisac bo cala ta historia teraz zupelnie inaczej wyglada w moich oczach. Wtedy nie zdawalam sobie sprawy z tego, ze ten czlowiek jest zdolny do wszystkiego. Od okolo dwoch miesiecy siedzi w wiezieniu za bardzo brutalne morderstwo. Prawdopodobnie dostal/dostanie dożywocie. Jak sie o tym dowiedzialam bylam w ogromnym szoku. Żal mi go. Trudno mi sie pogodzic z tym ze jego historia tak sie konczy, ze dopuscil sie takiego czynu... Jednoczesnie obudzila sie we mnie nienawisc do tego czlowieka - przeciez jest mordercą. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
oj sylwia18 w tym akurat nie widzę nic złego bardzo mu się spodobałaś poprostu że aż nie mógł oderwać od Ciebie wzroku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Zabawny romantyk czy niebezpieczny prześladowca? ;)
No coz widze, ze musze odswiezyc watek...
Mam przesladowce, niestety juz od maja nie daje mi spokoju. Moze napisze wszystko od poczatku... A wlasciwie nie wiem jak mu sie to uroilo i kiedy? W kazdym badz razie ja dowiedzialm sie od kolezanki barmanki, ze przychodzi tu(znaczy do baru) jakis facet i sie o ciebie wypytujei mialam akurat to szczescie ![]() ![]() I co mam zrobic?? Juz sama nie wiem. Poradzcie cos. Ps. troszke to chaotycznie napisalam,ale mam nadzieje, ze mi wybaczycie ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:29.