Żony 2013 - łączmy się! :)

[missbennet]

Napisane przez ennostiel

Tylko nie mów o sprzątaniu bo Ci powie, że na pewno włączyłaś odkurzacz i go nie słyszałaś cały dzień czytasz książkę!

a najlepiej to leżała plackiem w łóżku

[Viollet87]

Patrzcie jakie piękne suknie

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Patrzcie jakie piękne suknie

aż szkoda, że mamy ten etap już za sobą

[burlesque90]

Napisane przez Viollet87

Patrzcie jakie piękne suknie

Plecy faktycznie mają piękne, ale jako tako średnio mi się podobają

[missbennet]

ta jest cuuudna...

[malinka9191]

Napisane przez ennostiel

Ja bym ją dała do gołąbków albo jakieś pierogi z kasza i mięsem.

Ja bardzo chętnie na takie dania bym się pisała, ale mąż niestety nie.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez kaczuszka69

nadziewane papryki z kaszą i mięsem mielonym

przepis

[ennostiel]

Napisane przez burlesque90

Plecy faktycznie mają piękne, ale jako tako średnio mi się podobają

Prawda, plecy najpiękniejsze! Ogólnie robią fajne wrażenie, ale chyba tylko 14-02 mnie naprawdę ujęła i 14-06. Ale ja mam duże znamię na plecach, i tak nie mogłam takich mieć

[kaczuszka69]

Napisane przez malinka9191

Ja bardzo chętnie na takie dania bym się pisała, ale mąż niestety nie.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------


przepis

nic skomplikowanego podgotowujesz kaszę, odcinasz górną część papryki i ją czyscisz, mieszasz surowe mięso mielone z podgotowaną kaszą, doprawiasz solą, pieprzem, napełniasz papryki i dusisz je ok 45 minut pod przykryciem w ok 3-4cm wody

[Kin_Ga07]

Napisane przez missbennet

wróciłaś!

moja mnie też ostatnio zaczyna wnerwiać...




no są plusy

Miss i tak wydajesz mi się mistrzynią cierpliwości do teściowej, podziwiam Cię, co ja bym dała, żeby móc mieć tak lajtowe podejście do sprawy

Napisane przez missbennet

głównie tym, że nie umiem poczuć się jak pani domu w każde gotowanie, prasowanie, składanie, mycie musi wtrącić swoje 3 grosze... a najbardziej irytujące jest to, że ona to robi w dobrej wierze, bo po prostu chce doradzić, podzielić się wiedzą i doświadczeniem... czasem aż żałuję, że nie mamy osobnych kuchni... ale teraz już niewiele zmienię... ale żeby nie było- nadal bardzo ją lubię i doceniam to ile mi ułatwia

Ojjjj jakbym o swojej Teścióweńce czytała... Najlepsze jest to, że zaraz po samym ślubie wciskała mi bajki, że ona też po ślubie mieszkała z Teściową i tamta jej się we wszystko wtrącała, ale teraz jest jej za to wdzięczna, bo wiele się od niej nauczyła i że nie ma się co denerwować, tylko trzeba się cieszyć i czerpać wiedzę "od straszyzny"...
Po jakichś 3 m-cach dowiedziałam się od teściowej siostry z którą mam świetny kontakt, że moja teściowa ze swoją na wspólnym wikcie wytrzymała TYDZIEŃ . Po czym poskarżyła się mężulkowi, że ma dość teściowej i wspólnego mieszkania, teść dobudował kuchnię, zrobił oddzielne wejście i tyle było tej jej czerpania wiedzy od starszyzny...

Napisane przez emma90

całe szczęście,że już mniej boli niestety bez siniaka się nie obeszło i wszędzie się tłumacze, że mąż mnie kocha

Napisane przez kaczuszka69

nadziewane papryki z kaszą i mięsem mielonym

O mamuniu, pyszne pyszności, przypomniałaś mi o nich, a już ze sto lat nie jadłam

[malinka9191]

Napisane przez kaczuszka69

nic skomplikowanego podgotowujesz kaszę, odcinasz górną część papryki i ją czyscisz, mieszasz surowe mięso mielone z podgotowaną kaszą, doprawiasz solą, pieprzem, napełniasz papryki i dusisz je ok 45 minut pod przykryciem w ok 3-4cm wody

na 100% je zrobię

[Antilia]

Napisane przez burlesque90

Z nieba leci dziwne marznące coś:/
I w ogóle..czytając na piekielnych teksty o kurierach myslałam, że ludzie trochę przesadzają, ale od dzisiaj uwierzę we wszystko..uwierzycie, że kurier od dwóch godzin szuka bloku i nie może znaleźć? Co ciekawe, to nie on się ze mną kontaktuje, tylko gościu z firmy, z której idzie przesyłka..normalnie ręce opadają

na mnie raz kurier się obraził, bo powiedziałam, że będe w domu za pół godziny inny uznał, że w ogóle ma to w dupie, bo na pewno na moje osiedle nie dojedzie bo spadło 5 cm śniegu

[missbennet]

Napisane przez Kin_Ga07

Miss i tak wydajesz mi się mistrzynią cierpliwości do teściowej, podziwiam Cię, co ja bym dała, żeby móc mieć tak lajtowe podejście do sprawy




Ojjjj jakbym o swojej Teścióweńce czytała... Najlepsze jest to, że zaraz po samym ślubie wciskała mi bajki, że ona też po ślubie mieszkała z Teściową i tamta jej się we wszystko wtrącała, ale teraz jest jej za to wdzięczna, bo wiele się od niej nauczyła i że nie ma się co denerwować, tylko trzeba się cieszyć i czerpać wiedzę "od straszyzny"...
Po jakichś 3 m-cach dowiedziałam się od teściowej siostry z którą mam świetny kontakt, że moja teściowa ze swoją na wspólnym wikcie wytrzymała TYDZIEŃ . Po czym poskarżyła się mężulkowi, że ma dość teściowej i wspólnego mieszkania, teść dobudował kuchnię, zrobił oddzielne wejście i tyle było tej jej czerpania wiedzy od starszyzny...






O mamuniu, pyszne pyszności, przypomniałaś mi o nich, a już ze sto lat nie jadłam

Kinguś... mi moja teściowa naprawdę wiele pomaga od ślubu pranie robiłam RAZ! a mimo to mam zawsze poprane... mąż jest zawsze nakarmiony jak wraca z pracy, a mnie nie ma, często ja po powrocie z pracy też mam odgrzany obiad (choć teraz staram się to ukrócić, bo mi się tyłek spod kontroli wymknął ), nie raz pomogła rozwiązać spory między mną a małżem, często staje po mojej stronie (chyba, że nie mam racji, ale to się rzadko zadaża )... no, ale jednak... każdy ma wady

[Antilia]

Eeee czy tylko ja mam wrażenie, że babka stoi na szczudłach?
http://www.bertabridal.com/_Uploads/...-12_121353.jpg

[dusiolka]

Napisane przez missbennet

Kinguś... mi moja teściowa naprawdę wiele pomaga od ślubu pranie robiłam RAZ! a mimo to mam zawsze poprane... mąż jest zawsze nakarmiony jak wraca z pracy, a mnie nie ma, często ja po powrocie z pracy też mam odgrzany obiad (choć teraz staram się to ukrócić, bo mi się tyłek spod kontroli wymknął ), nie raz pomogła rozwiązać spory między mną a małżem, często staje po mojej stronie (chyba, że nie mam racji, ale to się rzadko zadaża )... no, ale jednak... każdy ma wady

Hm..szczerze to mnie by wkurzala jakby sie wtrącają w kłótnie czy sprzeczki i stawała po kogokolwiek stronie.. Ale to ja

[kaczuszka69]

Napisane przez Antilia

Eeee czy tylko ja mam wrażenie, że babka stoi na szczudłach?
http://www.bertabridal.com/_Uploads/...-12_121353.jpg

podest nawet widać, gdzie się nogi kończą

chociaż pozwoliłam sobie Rubik dokleić, to jak modelka tego wzrostu ma jeszcze buty na obcasie

[Kin_Ga07]

Napisane przez missbennet

Kinguś... mi moja teściowa naprawdę wiele pomaga od ślubu pranie robiłam RAZ! a mimo to mam zawsze poprane... mąż jest zawsze nakarmiony jak wraca z pracy, a mnie nie ma, często ja po powrocie z pracy też mam odgrzany obiad (choć teraz staram się to ukrócić, bo mi się tyłek spod kontroli wymknął ), nie raz pomogła rozwiązać spory między mną a małżem, często staje po mojej stronie (chyba, że nie mam racji, ale to się rzadko zadaża )... no, ale jednak... każdy ma wady

Rzecz w tym, że ja nie chcę żeby ona mi w czymkolwiek pomagała Chcę sama nakarmić męża, sama zrobić pranie, sama sama sama. Za jej pomoc serdecznie dziękuję.
Nie ufam jej, nie chcę żeby taką serdeczność mi kiedyś wypomniała. Pozatym wolę być zosią samosią, bo tylko w taki sposób w końcu kiedyś wbiję do jej łebka, że to mój mąż a ja jestem jego żoną, bo teraz często gęsto teściowa traktuje nas jak dwoje swoich dzieci, które musi jeszcze odchować...

Napisane przez dusiolka

Hm..szczerze to mnie by wkurzala jakby sie wtrącają w kłótnie czy sprzeczki i stawała po kogokolwiek stronie.. Ale to ja

O to to, zgadzam się z Tobą

[Antilia]

Napisane przez Kin_Ga07

Ojjjj jakbym o swojej Teścióweńce czytała... Najlepsze jest to, że zaraz po samym ślubie wciskała mi bajki, że ona też po ślubie mieszkała z Teściową i tamta jej się we wszystko wtrącała, ale teraz jest jej za to wdzięczna, bo wiele się od niej nauczyła i że nie ma się co denerwować, tylko trzeba się cieszyć i czerpać wiedzę "od straszyzny"...
Po jakichś 3 m-cach dowiedziałam się od teściowej siostry z którą mam świetny kontakt, że moja teściowa ze swoją na wspólnym wikcie wytrzymała TYDZIEŃ . Po czym poskarżyła się mężulkowi, że ma dość teściowej i wspólnego mieszkania, teść dobudował kuchnię, zrobił oddzielne wejście i tyle było tej jej czerpania wiedzy od starszyzny...

Moja teściowa raz opowiadała o swojej koleżance, która ma straszne przeboje z własną teściową i ogólnie morał z opowieści był taki, że teściowe są okropne i trzeba się od nich trzymać z daleka. Na tą puentę oboje z tż ryknęliśmy śmiechem i dopiero wtedy się skapowała co powiedziała

[extassy]

Napisane przez Viollet87

Patrzcie jakie piękne suknie

oj nie chce wiedziec ile kosztuja

Napisane przez Antilia

Eeee czy tylko ja mam wrażenie, że babka stoi na szczudłach?
http://www.bertabridal.com/_Uploads/...-12_121353.jpg

DECYZJA PODJETA!
ZMIENIAM PRACE! DOKUMENTY I BADANIA ZALATWIONE
do tego zrobilam male zakupy odziezowe
udalo mi sie o dziwo kupic kilka koszul z dlugim rekawem

[Kin_Ga07]

Napisane przez Antilia

Moja teściowa raz opowiadała o swojej koleżance, która ma straszne przeboje z własną teściową i ogólnie morał z opowieści był taki, że teściowe są okropne i trzeba się od nich trzymać z daleka. Na tą puentę oboje z tż ryknęliśmy śmiechem i dopiero wtedy się skapowała co powiedziała

Antilia, ale Ty chyba ze swoją teściową wojen nie toczysz, co? Z tego co mi się wydaje to miłością do niej nie pałasz, ale nie wchodzicie sobie zbytnio w drogę?

[dusiolka]

Napisane przez Kin_Ga07

Rzecz w tym, że ja nie chcę żeby ona mi w czymkolwiek pomagała Chcę sama nakarmić męża, sama zrobić pranie, sama sama sama. Za jej pomoc serdecznie dziękuję.
Nie ufam jej, nie chcę żeby taką serdeczność mi kiedyś wypomniała. Pozatym wolę być zosią samosią, bo tylko w taki sposób w końcu kiedyś wbiję do jej łebka, że to mój mąż a ja jestem jego żoną, bo teraz często gęsto teściowa traktuje nas jak dwoje swoich dzieci, które musi jeszcze odchować...



O to to, zgadzam się z Tobą

Moja krew!!!)))

[Kin_Ga07]

Napisane przez extassy

oj nie chce wiedziec ile kosztuja



DECYZJA PODJETA!
ZMIENIAM PRACE! DOKUMENTY I BADANIA ZALATWIONE
do tego zrobilam male zakupy odziezowe
udalo mi sie o dziwo kupic kilka koszul z dlugim rekawem

Super wiadomość! Gratuluję

[extassy]

Napisane przez Kin_Ga07

Super wiadomość! Gratuluję

dziekuje
pozostaje mi sie jeszcze TYLKO zwolnic

[Kin_Ga07]

Napisane przez dusiolka

Moja krew!!!)))

Miss nie pomyśl, że wychodzę z założenia, że instytucja teściowej jest zła. Ty ze swoją wypracowałaś sobie fajną relację i oby tak dalej. Wiadomo, że zdarzają się jakieś konflikty, ale wiadomo - tam gdzie ludzie tam i konflikty Oby tylko były nie zdarzały się często

Napisane przez extassy

dziekuje
pozostaje mi sie jeszcze TYLKO zwolnic

Spodziewają się, że będziesz uciekać, czy raczej będą zbierać szczenę z podłogi jak dasz im wypowiedzenie?

[Antilia]

Napisane przez Kin_Ga07

Antilia, ale Ty chyba ze swoją teściową wojen nie toczysz, co? Z tego co mi się wydaje to miłością do niej nie pałasz, ale nie wchodzicie sobie zbytnio w drogę?

Dzieli nas wystarczająca odległość na szczęście dawno nie miałyśmy nawet małych spięć i dobrze się dogadujemy, ale wiadomo nie jest to moja mama i nie zaufam jej w pełni.

[malinka9191]

Napisane przez dusiolka

Hm..szczerze to mnie by wkurzala jakby sie wtrącają w kłótnie czy sprzeczki i stawała po kogokolwiek stronie.. Ale to ja

O to, to, to dokładnie

Napisane przez extassy

oj nie chce wiedziec ile kosztuja






DECYZJA PODJETA!
ZMIENIAM PRACE! DOKUMENTY I BADANIA ZALATWIONE
do tego zrobilam male zakupy odziezowe
udalo mi sie o dziwo kupic kilka koszul z dlugim rekawem

Gratulacje
Co to za praca?




Można prosić o kciuki?

[edek198821]

właśnie robię obiad dla mężusia ;]

Napisane przez Antilia

Eeee czy tylko ja mam wrażenie, że babka stoi na szczudłach?
http://www.bertabridal.com/_Uploads/...-12_121353.jpg

faktycznie jakaś taka dłuuuga się wydaje

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez extassy

oj nie chce wiedziec ile kosztuja






DECYZJA PODJETA!
ZMIENIAM PRACE! DOKUMENTY I BADANIA ZALATWIONE
do tego zrobilam male zakupy odziezowe
udalo mi sie o dziwo kupic kilka koszul z dlugim rekawem

zazdros zczę wam zmian pracy

ja w sumie też bym zmieniła ale po pierwsze nigdzie nie dostanę tak długiej umowy a po drugie staramy się o dziecko więc tym bardziej bezsensu zmieniać teraz pracę

[Viollet87]

Napisane przez Antilia

Eeee czy tylko ja mam wrażenie, że babka stoi na szczudłach?
http://www.bertabridal.com/_Uploads/...-12_121353.jpg

na bank!

Kaczuszka, dokleiłaś Rubik, ale nie jest powiedziane że one stały w takiej samej odległości od obiektywu = perspektywa się zmienia

Napisane przez extassy

DECYZJA PODJETA!
ZMIENIAM PRACE! DOKUMENTY I BADANIA ZALATWIONE
do tego zrobilam male zakupy odziezowe
udalo mi sie o dziwo kupic kilka koszul z dlugim rekawem

jedna z moich dobrych koleżanek też mnie dzisiaj poinformowała, że zmienia pracę, i też musi się zwolnić z poprzedniej. Dzień dobrych pracowych wiadomości

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez edek198821

ja w sumie też bym zmieniła ale po pierwsze nigdzie nie dostanę tak długiej umowy a po drugie staramy się o dziecko więc tym bardziej bezsensu zmieniać teraz pracę

Mam to samo tzn. lubię swoją pracę, ale pewnie poszukałabym jakiejś fajniejszej, lepiej płatnej itp. gdyby nie to, że wkrótce chcę zajść w ciążę. To główny powód dla którego nie zamierzam się stamtąd ruszać

[Kin_Ga07]

Napisane przez malinka9191

Można prosić o kciuki?

A zdradzisz za co?

[missbennet]

Napisane przez dusiolka

Hm..szczerze to mnie by wkurzala jakby sie wtrącają w kłótnie czy sprzeczki i stawała po kogokolwiek stronie.. Ale to ja

nie powiedziałam, że się wtrąca w kłótnie i sprzeczki, ale biorąc pod uwagę, że tak naprawdę wszyscy się docieramy, a mój mąż to osioł uparty, to czasem nawet dobrze, jak usłyszy parę słów od mamy, nie ode mnie

Napisane przez Kin_Ga07

Rzecz w tym, że ja nie chcę żeby ona mi w czymkolwiek pomagała Chcę sama nakarmić męża, sama zrobić pranie, sama sama sama. Za jej pomoc serdecznie dziękuję.
Nie ufam jej, nie chcę żeby taką serdeczność mi kiedyś wypomniała. Pozatym wolę być zosią samosią, bo tylko w taki sposób w końcu kiedyś wbiję do jej łebka, że to mój mąż a ja jestem jego żoną, bo teraz często gęsto teściowa traktuje nas jak dwoje swoich dzieci, które musi jeszcze odchować...



O to to, zgadzam się z Tobą

też bym chciała, ale na razie nie ma na to realnych możliwości, choćby z racji moich godzin pracy i dojazdów do niej... czasem nie ma mnie w domu 12h, wracam padnięta i zwyczajnie nie mam siły na nic... wtedy ta pomoc jest nieoceniona

Napisane przez Kin_Ga07

Miss nie pomyśl, że wychodzę z założenia, że instytucja teściowej jest zła. Ty ze swoją wypracowałaś sobie fajną relację i oby tak dalej. Wiadomo, że zdarzają się jakieś konflikty, ale wiadomo - tam gdzie ludzie tam i konflikty Oby tylko były nie zdarzały się często

ja mam to szczęście, że mimo tego, że nie zawsze się zgadzamy to jednak potrafimy ze sobą normalnie rozmawiać nawet po kłótni (a były i takie, choć tematy raczej mocno odbiegające od prostych rozmów ) nie ma jakiś pretensji czy żalów... i mimo, że relacja mama-ja i relacja teściowa- ja są nieco inne to jednak mogę śmiało powiedzieć, że mam dwie mamy (i obie mnie drażnią nie raz )

[extassy]

W dziekanacie na jednej z krakowskich uczelni
Bezpośredni menago wie ale góra nie.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Malinka