Moje Panie, to nie żarty - sezon ślubny już otwarty! PM2014 cz.23

[anannke]

Napisane przez Varga

Wybaczcie, już opisuję więcej.

Nasza decyzja była spontaniczna. Myślałam o kredycie na mieszkanie, a on mi zaproponował ślub i kupno domu. Chcieliśmy pobrać się jak najszybciej, nawet bez przyjęcia, ale moi rodzice czekają na mój ślub, jego rodzice również.

Wczoraj pomyśleliśmy, by zrobić przyjęcie w restauracji, by była w niej orkiestra symfoniczna (którą już mamy, nieważne jaki termin) oraz tradycyjne polskie jedzenie. Wtedy połączymy w jakiś sposób nasze pochodzenia, polskie jedzenie i francuską elegancję. Z mojej strony naliczyłam 20 osób, z jego strony 120-130 i nasi znajomi i inni 80 osób.

Planuję, by moja rodzina przyjechała do Warszawy pociągiem i z pociągu zostanie odwieziona na miejsce/do hotelu samochodami. Jego rodzina będzie musiała chyba sama kombinować dojazd, ponieważ na tę chwilę nie stać nas, by finansować bilety lotnicze.

planujecie przyjęcie na 220 osób? wow!
na waszym miejscu zorganizowałabym to zupełni inaczej - nie chcę krytykować ale wydaje mi się że ten plan jest trochę taki pod górkę... ale to moje zdanie życzę powodzenia w realizacji planu

[Varga]

Napisane przez anannke

planujecie przyjęcie na 220 osób? wow!
na waszym miejscu zorganizowałabym to zupełni inaczej - nie chcę krytykować ale wydaje mi się że ten plan jest trochę taki pod górkę... ale to moje zdanie życzę powodzenia w realizacji planu

Jak byś to zorganizowała?

[ysia]

Napisane przez cornflower_girl

ysia Spotkałam się z tym, że po każdym dziecku mąż prezentuje żonie jakiś ładny pierścień. Może trzeba iśc w tym kierunku

Wiesz, dla mojego Warszawiaka ślub to nie jest adekwatny powód do kupienia pierścionka, więc nie łudziłabym się na moim miejscu

[Dotka90]

anannke, ecru mojej nie mierzyłam, bo w salonie nie ma, ale oglądałam inną, która ma materiał jak moja, więc wiem, jak będzie wyglądać i mnie się wydaje, że to jest dość ciemny ecru, tzn. może nie tyle ciemny, co żółtokremowy, w każdym razie między bielą, a nim, duuża różnica.

Aasik, dla mnie strasznie długi ten wierszyk, komu będzie się chciało to czytać stojac przy umywalce?

My damy karteczkę:

Drodzy Goście!
To jest koszyczek ratunkowy dla Was,
skorzystajcie, gdy będziecie w potrzebie.

IMO wystarczające info, bo wiedzą co to, do czego i że można korzystać (bez obaw, że np. jest to płatne).



Co do kwiatków, to jezuniuuuuuu, ja tak kocham tulipany!!!

Ale we wrześniu chyba nie mam co na nie liczyć (różowe+ kremowe)?

[anannke]

Napisane przez Varga

Jak byś to zorganizowała?

hmm... macie ciężki orzech do zgryzienia tak na prawdę
ale wydaje mi się że trzeba przemyśleć to że jeśli goście z Francji zdecydowaliby się na przybycie na wasze wesele to jest to dosyć obciążające jak na przybycie na takie przyjęcie prawda? sporo osób też by musiało przyjechać prawda? bo rozumiem że twój tż jest francuzem tak? jeśli tak to nie jesteś jedyna na naszym wątku poza tym myślisz że orkiestra symfoniczna będzie pasować charakterem do uroczystości? pytam z ciekawości bo sama tego nigdy nie spotkałam ani nie miałam do czynienia z czymś takim na ślubie i zastanawiam się jak to będzie wyglądać ale pomysł jest ciekawy aby zrobić wesele o charakterze polsko-francuskim na co dzień mieszkacie w Polsce tak? i rodzina twego tż jest z Francji, twoja z Polski a znajomi mieszanie?

dotka mnie osobiście nie podobają się takie mocno ecru suknie. Jestem na tak dla śmietankowej bieli i odcieniu ecru które są bardziej białe niż żółte. a tak to wydaje mi się że skoro pasuje ci biel to bym brała biel. Szkoda że jest taki mały wybór w poszczególnych salonach...tyle się gada o odpowiednim odcieniu sukni a jak przyjdzie co do czego to czasem wybór jest na prawdę ograniczony.

[Varga]

Napisane przez anannke

hmm... macie ciężki orzech do zgryzienia tak na prawdę
ale wydaje mi się że trzeba przemyśleć to że jeśli goście z Francji zdecydowaliby się na przybycie na wasze wesele to jest to dosyć obciążające jak na przybycie na takie przyjęcie prawda? sporo osób też by musiało przyjechać prawda? bo rozumiem że twój tż jest francuzem tak? jeśli tak to nie jesteś jedyna na naszym wątku poza tym myślisz że orkiestra symfoniczna będzie pasować charakterem do uroczystości? pytam z ciekawości bo sama tego nigdy nie spotkałam ani nie miałam do czynienia z czymś takim na ślubie i zastanawiam się jak to będzie wyglądać ale pomysł jest ciekawy aby zrobić wesele o charakterze polsko-francuskim na co dzień mieszkacie w Polsce tak? i rodzina twego tż jest z Francji, twoja z Polski a znajomi mieszanie?

B. opowiadał mi, że u niego na weselach zawsze grała orkiestra symfoniczna. Sama też ich bardzo lubię, także chcemy orkiestrę.

Wiem, że dużym problemem jest fakt, że rodzina B. nie mieszka w Polsce. Jednak oni nie mają problemu z pieniędzmi, jak moja rodzina i mogą sobie pozwolić na kupno biletu. Nie możemy wydać ok. 70 000 zł na bilety lotnicze

[enzunio]

Napisane przez cornflower_girl

enzunio Te 1000 zł mamy na samą salę (same kwiaty, dekorację innego rodzaju robię sama); rozumiem że nie jest to być może wymarzony ślubny budżet, ale dwa-trzy kwiatki we flakoniku to jednak trochę mało.

Dekorację kościoła i sprawy bukietowe to już odrębna sprawa (tym bardziej, że będę miała dwa bukiety - jeden do zostawienia w kościele )

Jezusie, sorry, ja nie pokumałam, że coś wstawiałaś, myślałam, że ogólnie mówisz, że mało , faktycznie dwa-trzy kwiatki to przegięcie pałki

Napisane przez Lg_ago

Czasowo właśnie mamy średnio, bo TŻ od rana do wieczora pracuje. To samo w weekendy Ale musimy się rzeczywiście rozejrzeć.
Dzięki za rady

A powiedz mi jeszcze, czyli gipsówka jest tania, skoro pełni u Ciebie rolę 'zapchajdziury'?

Nie ma za co

Droższa niż liście, a tańsza niż "pełnowymiarowe" kwiaty chyba. Bo proponowała mi bukiety po 80-120 zł i poprosiłam o te za 80. A ona na to, że w sumie zamiast takiej ilości zieleniny możemy dać gipsówkę, no to mówię, że ok

Napisane przez Elrosa

U mnie będzie drewniany kufer w takim stylu - po ślubie na pamiątki albo różne moje drobiazgi


Bez świecidełek wpadły mi jeszcze w oko takie:

Super, pasuje do koncepcji!

Napisane przez Aasikk

Dziewczyny mam pytanie czy do koszyczków ratunkowych dołączacie jakieś wierszyki / instrukcje co to jest i po co? Myślę, że połowa mojej rodziny nie załapie o co z nimi chodzi
Wierszyki byłby ustawione obok koszyczków w takiej ramce z plexi.

W internecie znalazłam takie wierszyki, co o nich sądzicie? Może macie jakieś inne propozycje, a może to w ogóle bez sensu???

Niee, ja napiszę coś krótkiego

Napisane przez Opiumalfa

ten slub jest boski!! ja chce ten sweterek http://www.prettywedding.pl/slub-w-k...-wiktorowkach/

Kurcze ale zdjęcia są jakieś ponure

Napisane przez Dotka90

anannke, ecru mojej nie mierzyłam, bo w salonie nie ma, ale oglądałam inną, która ma materiał jak moja, więc wiem, jak będzie wyglądać i mnie się wydaje, że to jest dość ciemny ecru, tzn. może nie tyle ciemny, co żółtokremowy, w każdym razie między bielą, a nim, duuża różnica.

Aasik, dla mnie strasznie długi ten wierszyk, komu będzie się chciało to czytać stojac przy umywalce?

My damy karteczkę:

Drodzy Goście!
To jest koszyczek ratunkowy dla Was,
skorzystajcie, gdy będziecie w potrzebie.

IMO wystarczające info, bo wiedzą co to, do czego i że można korzystać (bez obaw, że np. jest to płatne).



Co do kwiatków, to jezuniuuuuuu, ja tak kocham tulipany!!!

Ale we wrześniu chyba nie mam co na nie liczyć (różowe+ kremowe)?

O to jest dobre

[anannke]

Napisane przez Varga

B. opowiadał mi, że u niego na weselach zawsze grała orkiestra symfoniczna. Sama też ich bardzo lubię, także chcemy orkiestrę.

Wiem, że dużym problemem jest fakt, że rodzina B. nie mieszka w Polsce. Jednak oni nie mają problemu z pieniędzmi, jak moja rodzina i mogą sobie pozwolić na kupno biletu. Nie możemy wydać ok. 70 000 zł na bilety lotnicze

rozumiem bo realia w Polsce są odbiegające od innych krajów

Osobiście bałabym się że pomysł z orkiestrą symfoniczną raczej nie wypali. Znaczy się nie wiem jaki mają repertuar ale jakby to miał być jakiś występ podczas obiadu, deseru to fajnie ale na całe przyjęcie?
to będzie przyjęcie raczej siedzące, pogadać z gośćmi i tyle?

macie na prawdę bardzo dużo gości - jeszcze pytanie ile osób przybędzie ale dla takiego grona i to że większość jest z daleka rozważyłabym zrobienie tradycyjnego wesela..
wiem że finanse was ograniczają w pewnym stopniu i że dla gości z Francji nie byłoby to problemem przylecieć tu na dwa dni ale wydaje mi się że to troszkę skromnie w momencie kiedy oni pokrywają koszty dojazdu (noclegów?). Ale przyjdzie Opium i Ija to doradzi lepiej bo jest specjalistką w weselu międzynarodowym

[Nozka]

Wiecie co ?! zdecydowanie przydałby się tu taki przycik " LUBIĘ TO" nie uwazacie ?

Varga - przyjęcie ? ja bym to nazwała wręcz ogromnym weselem 220 osób to nie lada wyzwanie które zresztą stoi też przede mną zapraszamy 260 w sumie do dzisiaj nie wiem jak to ogarnąc

[Aasikk]

Napisane przez Opiumalfa

ten slub jest boski!! ja chce ten sweterek http://www.prettywedding.pl/slub-w-k...-wiktorowkach/

o kurcze, rzeczywiście bajkowo

Napisane przez Nozka

Varga - przyjęcie ? ja bym to nazwała wręcz ogromnym weselem 220 osób to nie lada wyzwanie które zresztą stoi też przede mną zapraszamy 260 w sumie do dzisiaj nie wiem jak to ogarnąc

260 osób?! - padłam, nigdy nie byłam na tak wielkim weselu. samo składanie życzeń to pewnie z 1,5 godziny.

dzieki dziewczyny za opinie w sprawie wierszyków - racja są zbyt długie. jeszcze raz dzięki

[Opiumalfa]

Napisane przez Varga

B. opowiadał mi, że u niego na weselach zawsze grała orkiestra symfoniczna. Sama też ich bardzo lubię, także chcemy orkiestrę.

Wiem, że dużym problemem jest fakt, że rodzina B. nie mieszka w Polsce. Jednak oni nie mają problemu z pieniędzmi, jak moja rodzina i mogą sobie pozwolić na kupno biletu. Nie możemy wydać ok. 70 000 zł na bilety lotnicze

Juz jestem!

Czyli obydwoje mieszkacie w PL i robicie wesele w PL w Wawie. Skad jest Twoja rodzina? Nie lepiej zrobic impeze w twoim regionie?

Nie bedac zbytnio uszczypliwym: stac cie na wynajecie orkiestry symfonicznej, a jak sama nazwa wskazuje to jest to okolo 50 osob, i masz problem z biletami lotniczymi?

Jestem w zwiazku z Belgiem, mieszkamy w BE, wesele tez robimy tutaj. GOscie z PL przyjezdzaja busem (oplacone przez moich rodzicow), autem (wg wlasnych zyczen) lub samolotem (rowniez kto chce). Oplacamy busa, noclegi i jedzenie od piatku do niedzieli.

Jakby co pomoge

[Nozka]

Napisane przez Aasikk

o kurcze, rzeczywiście bajkowo


260 osób?! - padłam, nigdy nie byłam na tak wielkim weselu. samo składanie życzeń to pewnie z 1,5 godziny.

dzieki dziewczyny za opinie w sprawie wierszyków - racja są zbyt długie. jeszcze raz dzięki

W mojej historii wesel było takie, gdzie gości było nie 260 a prawie 400 ;o to dopiero "masakra" ... ale to "wina" rodziców, bo pozapraszali znajomych, sołtysów wsi i ich rodziny i całą resztę ...
Rozmawiałam potem z młodymi na ten temat, ale niestety w tej kwestii nie mieli dużo do powiedzenia bo to rodzice płacili im za wesele i jak to ujeli "oni decydowali kto będzie a kto nie" ... także tamto wesele o ile dla mnie, bliskiej kolezanki bylo fajne, to podejrzewam, że dla obcych osób był to pretekst do plotkowania przez kolejne miesiące...
Sama nie byłam za tak dużym weselem u mnie, z mojej strony zapraszam w sumie 80 osób, reszta to goście TŻta... i tu też niestety jego rodzina ma dużo do powiedzenia...

[cornflower_girl]

anannke Ślub mamy w lipcu, więc sugerowałam niską kompozycję z goździków czy inne tanie kwiatki (tulipany wyjdą znacznie drożej, a ta kompozycja ze zdjęcia jest cudowna) Napisałam jeszcze kilka maili z ofertami - do zapytań dodałam również kwestię wielkości kompozycji. Jak się okazuje, zmieścić w budżecie się da, tylko pytanie - jak kreatywnie podejść do sprawy

Dziękuję za pomoc z bukietami

Nozka Naprotechnologia to też współpracujący system obserwacji; wygląda skomplikowanie ze względu na spotkania z instruktorem. Wg mnie wyczucie lekarza i podstawowa wiedza z kursów przedmałż. naprawdę może pomóc.

[anannke]

Napisane przez Nozka

W mojej historii wesel było takie, gdzie gości było nie 260 a prawie 400 ;o to dopiero "masakra" ... ale to "wina" rodziców, bo pozapraszali znajomych, sołtysów wsi i ich rodziny i całą resztę ...
Rozmawiałam potem z młodymi na ten temat, ale niestety w tej kwestii nie mieli dużo do powiedzenia bo to rodzice płacili im za wesele i jak to ujeli "oni decydowali kto będzie a kto nie" ... także tamto wesele o ile dla mnie, bliskiej kolezanki bylo fajne, to podejrzewam, że dla obcych osób był to pretekst do plotkowania przez kolejne miesiące...
Sama nie byłam za tak dużym weselem u mnie, z mojej strony zapraszam w sumie 80 osób, reszta to goście TŻta... i tu też niestety jego rodzina ma dużo do powiedzenia...

ile kosztuje takie wesele? i gdzie się zmieści tylu ludzi!

cornflower miałam na myśli sam pomysł na dekoracje - nie musi być koniecznie z tulipanów no ale to fakt da się zrobić tylko że łatwiej wciskać że się nie da..

[Varga]

Napisane przez Opiumalfa

Juz jestem!

Czyli obydwoje mieszkacie w PL i robicie wesele w PL w Wawie. Skad jest Twoja rodzina? Nie lepiej zrobic impeze w twoim regionie?

Nie bedac zbytnio uszczypliwym: stac cie na wynajecie orkiestry symfonicznej, a jak sama nazwa wskazuje to jest to okolo 50 osob, i masz problem z biletami lotniczymi?

Jestem w zwiazku z Belgiem, mieszkamy w BE, wesele tez robimy tutaj. GOscie z PL przyjezdzaja busem (oplacone przez moich rodzicow), autem (wg wlasnych zyczen) lub samolotem (rowniez kto chce). Oplacamy busa, noclegi i jedzenie od piatku do niedzieli.

Jakby co pomoge

Na razie planujemy zrobić przyjęcie w Warszawie, bo oboje tu mieszkamy. Myślę też o ślubie w mojej wsi, ale czekam na wiadomość czy tacie udało się porozmawiać z właścicielami dwóch hoteli i restauracji.

Orkiestra składa się z 10 osób, ma to być przysługa.
Bilety kosztowałyby nas powyżej 70 000 złotych, możemy tyle wydać, ale wolimy te pieniądze przeznaczyć na dom. Oczywiście jeśli ktoś nie przyjedzie, bo drogie bilety to sfinansujemy, ale zakładamy opcję, że nie finansujemy biletów wszystkim gościom.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez anannke

rozumiem bo realia w Polsce są odbiegające od innych krajów

Osobiście bałabym się że pomysł z orkiestrą symfoniczną raczej nie wypali. Znaczy się nie wiem jaki mają repertuar ale jakby to miał być jakiś występ podczas obiadu, deseru to fajnie ale na całe przyjęcie?
to będzie przyjęcie raczej siedzące, pogadać z gośćmi i tyle?

macie na prawdę bardzo dużo gości - jeszcze pytanie ile osób przybędzie ale dla takiego grona i to że większość jest z daleka rozważyłabym zrobienie tradycyjnego wesela..
wiem że finanse was ograniczają w pewnym stopniu i że dla gości z Francji nie byłoby to problemem przylecieć tu na dwa dni ale wydaje mi się że to troszkę skromnie w momencie kiedy oni pokrywają koszty dojazdu (noclegów?). Ale przyjdzie Opium i Ija to doradzi lepiej bo jest specjalistką w weselu międzynarodowym

Zawsze marzyłam o orkiestrze przygrywającej przez całe przyjęcie, przecież to nie jest jedna melodia, tylko wiele, wiele utworów, na pewno się nie znudzi przez jeden wieczór. Znajomy się również zaoferował, że może zaśpiewać kilka piosenek, więc o orkiestrę się nie martwię.

Marzy nam się przyjęcie, na którym zatańczy się do klasyków muzyki polskiej i francuskiej. Nie chcę całonocnej imprezy z tańcami- hulańcami.

Napisane przez Nozka

Varga - przyjęcie ? ja bym to nazwała wręcz ogromnym weselem 220 osób to nie lada wyzwanie które zresztą stoi też przede mną zapraszamy 260 w sumie do dzisiaj nie wiem jak to ogarnąc

Nie, nie, nie chcę wesela Chcę coś spokojnego.

[pysia1987]

Napisane przez Varga

Na razie planujemy zrobić przyjęcie w Warszawie, bo oboje tu mieszkamy. Myślę też o ślubie w mojej wsi, ale czekam na wiadomość czy tacie udało się porozmawiać z właścicielami dwóch hoteli i restauracji.

Orkiestra składa się z 10 osób, ma to być przysługa.
Bilety kosztowałyby nas powyżej 70 000 złotych, możemy tyle wydać, ale wolimy te pieniądze przeznaczyć na dom. Oczywiście jeśli ktoś nie przyjedzie, bo drogie bilety to sfinansujemy, ale zakładamy opcję, że nie finansujemy biletów wszystkim gościom.

Jakbym nie wiem ile miała kasy chyba nie przyleciałabym z Francji na samo przyjęcie do 22 moim zdaniem dla takiej ilosci gosci i z takiego daleko wesele jest musem... przyjęcie to może byc na 10-50 osob, a nie na 220 przeciez to nie bedzie wyglądalo jak przyjęcie tylko jak jakas konferencja ale to moje zdanie

[Lg_ago]

Napisane przez enzunio

Droższa niż liście, a tańsza niż "pełnowymiarowe" kwiaty chyba. Bo proponowała mi bukiety po 80-120 zł i poprosiłam o te za 80. A ona na to, że w sumie zamiast takiej ilości zieleniny możemy dać gipsówkę, no to mówię, że ok

Bo ja właściwie planuję mieć samą gipsówkę na stołach. Lub gipsówkę z jakimiś niby polnymi kwiatami. Same bukiety w wazonach/butelkach/słoikach lub coś w ten deseń ze świecami:


Florystki nie znalazłam. Bo u mnie w mieście nie ma kogoś takiego, a jedynie same po PRL-owskie kwiaciarnie
Brałam pod uwagę opcję samodzielnego zrobienia takich rzeczy, bo szczerze to żadna filozofia. Tylko nie wiem jak ogarnąć to logistycznie Kto by to ustawił na sali? Gdzie to tzrymać, żeby nie padło? Czy w piątek przed weselem napewno uda mi się kupić gipsówkę? Znalazłam giełdę kwiatową w Tychach (1,5 h w jedną stronę odemnie). Tam 25 dag gipsówki stoi po 12 zł. Nie mam pojęcia ile ilościowo tego jest
Nie wiem czy bardziej się nie opłaca tej florystki. Tylko pytanie skąd Znalazła by się może jakaś, ale 40 km odemnie. Czy to się opłaca? Zostaje także opcja co z bukietem i butonierką

[anannke]

Napisane przez Varga

Zawsze marzyłam o orkiestrze przygrywającej przez całe przyjęcie, przecież to nie jest jedna melodia, tylko wiele, wiele utworów, na pewno się nie znudzi przez jeden wieczór. Znajomy się również zaoferował, że może zaśpiewać kilka piosenek, więc o orkiestrę się nie martwię.

Marzy nam się przyjęcie, na którym zatańczy się do klasyków muzyki polskiej i francuskiej. Nie chcę całonocnej imprezy z tańcami- hulańcami.
Nie, nie, nie chcę wesela Chcę coś spokojnego.

pytanie tylko jak goście odnajdą się w tym klimacie? przecież to ogromna liczba ludzi!

Napisane przez pysia1987

Jakbym nie wiem ile miała kasy chyba nie przyleciałabym z Francji na samo przyjęcie do 22 moim zdaniem dla takiej ilosci gosci i z takiego daleko wesele jest musem... przyjęcie to może byc na 10-50 osob, a nie na 220 przeciez to nie bedzie wyglądalo jak przyjęcie tylko jak jakas konferencja ale to moje zdanie

mam podobne odczucia. nawet nie chodzi o pieniądze ale o sens. Przecież podróż tutaj (przejazd na lotnisko, odprawy, lot, dojazd do hotelu) będzie trwać dłużej niż cała impreza.. no chyba że ślub będzie o 12 w połudunie...

[Varga]

Napisane przez pysia1987

Jakbym nie wiem ile miała kasy chyba nie przyleciałabym z Francji na samo przyjęcie do 22 moim zdaniem dla takiej ilosci gosci i z takiego daleko wesele jest musem... przyjęcie to może byc na 10-50 osob, a nie na 220 przeciez to nie bedzie wyglądalo jak przyjęcie tylko jak jakas konferencja ale to moje zdanie

Byłam na dwóch przyjęciach, na których było powyżej 300 osób. Było przyjemnie, pogadaliśmy, poznałam sporo osób, 2 razy zatańczyliśmy.

[poznanianka1990]

Mam takie samo zdanie jak Pysia. Przy takiej ilości na pewno zrobiłabym wesele.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anannke]

Napisane przez Varga

Byłam na dwóch przyjęciach, na których było powyżej 300 osób. Było przyjemnie, pogadaliśmy, poznałam sporo osób, 2 razy zatańczyliśmy.

a to byłaś na miejscu czy gdzieś musiałaś daleko jechać?

[Opiumalfa]

Napisane przez Varga

Byłam na dwóch przyjęciach, na których było powyżej 300 osób. Było przyjemnie, pogadaliśmy, poznałam sporo osób, 2 razy zatańczyliśmy.

to moze orkiestra kameralna, albo powiekszony kwintet ale do orkiestry symfonicznej to mu daleka droga.

[pysia1987]

Napisane przez Varga

Byłam na dwóch przyjęciach, na których było powyżej 300 osób. Było przyjemnie, pogadaliśmy, poznałam sporo osób, 2 razy zatańczyliśmy.

No skoro tak ja tego nie widzę jakos (sama myślałam o przyjeciu na 50-60osób i to mi sie juz wydawało zbyt dużo osob), ale moze moja glowa jest ograniczona

[cornflower_girl]

Lg_ago A skąd jesteś? Mam namiary na jedną florystkę z pięknymi kompozycjami, czekam na ofertę od niej. Widziałam jej realizacje i wiem, że dojeżdża w różne rejony malopolski/ śląska.

Swiat_Katarzyny Znalazłam dla Ciebie czcionki:

• Myfonts - najładniejsze, ale i płatne,
• Fontsquirrel - darmowe i dobrej jakości.
• Polskie czcionki na zaproszenia .
• Ciekawe zestawienie czcionek

[anannke]

Napisane przez pysia1987

No skoro tak ja tego nie widzę jakos (sama myślałam o przyjeciu na 50-60osób i to mi sie juz wydawało zbyt dużo osob), ale moze moja glowa jest ograniczona

moja też ja w sumie głupio bym się czuła że ściągam ponad 100 ludzi z innego kraju na ich koszt (pytanie co z noclegami bo pewno będą musieli wziąć jakiś urlop żeby się tu dostać do Pl na czas i potem do domu) po to aby posiedzieli ze mną kilka godzin przy stole i posłuchali "orkiestry symfonicznej"

mnie nawet nie chodzi o ilość osób na przyjęciu ale o samo to że tyle tych osób musi tu przybyć z daleka - jest to obciążenie albo finansowe albo czasowe i ogólnie wybranie się do innego kraju jest bardziej angażujące niż przejazd godzinny samochodem.

[Varga]

Napisane przez anannke

a to byłaś na miejscu czy gdzieś musiałaś daleko jechać?

300 km od Paryza

[Opiumalfa]

Napisane przez Varga

Byłam na dwóch przyjęciach, na których było powyżej 300 osób. Było przyjemnie, pogadaliśmy, poznałam sporo osób, 2 razy zatańczyliśmy.

Albo zrobcie we francji, moze taniej wyjdzie a gosci z PL mozecie przewiesc busem, jak my

[Lg_ago]

Napisane przez cornflower_girl

Lg_ago A skąd jesteś? Mam namiary na jedną florystkę z pięknymi kompozycjami, czekam na ofertę od niej. Widziałam jej realizacje i wiem, że dojeżdża w różne rejony malopolski/ śląska.

Do Krakowa mam ponad 160 km, więc chyba drogo wyszłaby mnie ta florystka A mieszkam między Katowicami, Częstochową, a Opolem.
Ale jeśli możesz to wyślij mi te namiary, spojrzę chociaż na nią
Dzięki za zainteresowanie

[Varga]

Napisane przez Opiumalfa

to moze orkiestra kameralna, albo powiekszony kwintet ale do orkiestry symfonicznej to mu daleka droga.

Z tego, co wiem to orkiestra symfoniczna nie ma określonej liczby osób.

Da się zrobić wesele bez typowych polskich zabaw?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Opiumalfa

Albo zrobcie we francji, moze taniej wyjdzie a gosci z PL mozecie przewiesc busem, jak my

Nie, zależy nam, by wszystko odbyło się w Polsce.

[pysia1987]

Napisane przez Varga

300 km od Paryza

To jednak zawsze mniej niz 1500km (Paryż-Warszawa)

Napisane przez Opiumalfa

Albo zrobcie we francji, moze taniej wyjdzie a gosci z PL mozecie przewiesc busem, jak my

Ja myśle, ze to jest bardzo rozsądne rozwiązanie