Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Mala_Czarno_Biala przyznaj się co naskrobałaś

No nic wielkiego, że tylko zapomniałam hasło i odnawiałam, a zamiast zalogować się na nowe hasło które od nich dostałam, otrzymałam taki komunikat i proszę o wyjaśnienie, bo korzystam z forum zgodnie z regulaminem. Odzewu wciąż brak.

ALE ALE! my dziś w 18 tyg jesteśmy, hurra

[Sola1]

za kolejne tygodnie

Napisane przez kamilla123

Ja mojego nie noszę, w końcu to prawie 20 kg, podnoszę go jedynie jak siedzę

Ja tez miałam na myśli głównie podnoszenie na ręce jak siedzę Rzadko noszę chodząc, jak już to raczej przenoszę czy podnoszę np. żeby umyć rączki czy też do krzesełka do jedzenia. W ciągu dnia też się tego uzbiera

[Prowansja88]

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki, dzięki że dobre słowa... Jestem po pierwszych badaniach, robił je ordynator, powtórzył USG i stwierdził, że on nic niepokojącego nie widzi, nic takiego co lekarz wczoraj! Po co mi w takim razie tamten o tym wspominał?! Żebym osiwiala przez nic?! Powiem Wam że lekarze to idioci... Masakra jakaś, głowa to mi z tych nerwów pęka... Ale najważniejsze że USG wyszło dobrze, resztę jakoś przeżyje... Ale brzuch dalej trochę boli i nie powiedzieli konkretnie dlaczego...

Super, ze wszystko OK. Wszystkie tutaj czarowałyśmy, by diagnoza lekarza okazała się pomyłką. Spróbuj się zrelaksować
--------------------------------------------------------------------------------------

Odkryłam fajną (moim zdaniem) stronę sklepu z artykułami dla niemowląt: pościele, akcesoria do snu. Osobiście się zakochałam: o to właśnie mi chodziło: by znaleźć firmę, która oferuje zestaw, np. pościel, ochraniacz, rozek, ręcznik z tą samą aplikacją czy haftem. Nie robimy osobnego pokoju dla małej, bo nie mamy miejsca, dlatego łożeczko będzie w naszej sypialni, ale chciałabym troszkę to zaakcentować.
Dosłownie rozczulają mnie takie proste, skromne wzory, np. delikatny kolor z serduszkiem czy jakimś miśiem lub innym słodziaczkiem. Hafty z falbanką to już totalny HIT, ale staram się wybierać rzeczy uniwersalne, bo nawet jeśli nasza córeczka faktycznie okaże się córunią, to chciałabym, by takie gadzety przetrwały także dla ewentulanego 2. dzieciaczka.

Popatrzcie na ceny. Jakość wydaje się dobra, polska bawełna, silikonowe wkłady, atesty.
Oglądałam pościele w mothercare i tam za cene kocyka mam zestaw tutaj. Nie żebym byla jakaś super oszczędna czy żałowała dziecku, ale wole mieć kilka pościeli (na zmianę + zestaw do domu teściów, bo będziemy tam jeździli na weekendy i mamy już łozeczko po kimś tam + jakaś pociel musimy tam dokupić).

Tutaj przykład takiej klasyki:
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...-60x120cm.html

+ fajna opcja dla Mam, które mieszkają w domu na wsi i przyda im się moskitiera, zobaczcie jaki pięknie można ozdobić pokoik. Stylowo i klasycznie. Bez pokemonów i innych takich straszydeł.
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...oskitiera.html

Czyż nie śliczne?! :ani olek:

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

[Aldrin]

Napisane przez Prowansja88

Super, ze wszystko OK. Wszystkie tutaj czarowałyśmy, by diagnoza lekarza okazała się pomyłką. Spróbuj się zrelaksować
--------------------------------------------------------------------------------------

Odkryłam fajną (moim zdaniem) stronę sklepu z artykułami dla niemowląt: pościele, akcesoria do snu. Osobiście się zakochałam: o to właśnie mi chodziło: by znaleźć firmę, która oferuje zestaw, np. pościel, ochraniacz, rozek, ręcznik z tą samą aplikacją czy haftem. Nie robimy osobnego pokoju dla małej, bo nie mamy miejsca, dlatego łożeczko będzie w naszej sypialni, ale chciałabym troszkę to zaakcentować.
Dosłownie rozczulają mnie takie proste, skromne wzory, np. delikatny kolor z serduszkiem czy jakimś miśiem lub innym słodziaczkiem. Hafty z falbanką to już totalny HIT, ale staram się wybierać rzeczy uniwersalne, bo nawet jeśli nasza córeczka faktycznie okaże się córunią, to chciałabym, by takie gadzety przetrwały także dla ewentulanego 2. dzieciaczka.

Popatrzcie na ceny. Jakość wydaje się dobra, polska bawełna, silikonowe wkłady, atesty.
Oglądałam pościele w mothercare i tam za cene kocyka mam zestaw tutaj. Nie żebym byla jakaś super oszczędna czy żałowała dziecku, ale wole mieć kilka pościeli (na zmianę + zestaw do domu teściów, bo będziemy tam jeździli na weekendy i mamy już łozeczko po kimś tam + jakaś pociel musimy tam dokupić).

Tutaj przykład takiej klasyki:
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...-60x120cm.html

+ fajna opcja dla Mam, które mieszkają w domu na wsi i przyda im się moskitiera, zobaczcie jaki pięknie można ozdobić pokoik. Stylowo i klasycznie. Bez pokemonów i innych takich straszydeł.
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...oskitiera.html

Czyż nie śliczne?! :ani olek:

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

co do pościeli z misiem, żyrafą czy innym zwierzakiem to super, też tak chce nawet łóżeczka z takim akcentem lubie oglądać


ale moskitiera już nie dla mnie jakoś mam wrażenie, ze tylko kurz tam się będzie osadzać, chociaż wygląda to bardzo fajnie

no i imię też mi się podoba mam wiele znajomych co prawda Eweliny ale jakoś nigdy nikt im tak nie mówił, zawsze, Ewka, Ewcia itp więc dla mnie super

[_Maya_]

Napisane przez Prowansja88

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

Ewa i Ania to mój typ co do imienia dla dziewczynki mąż ma krótkie nazwisko, ale krótkie imię w niczym nie przeszkadza tak samo jak mi z panieńskim, długim nazwiskiem i długim imieniem...dołożyłam sobie do tego jeszcze męża i nie jest najgorzej :P

[pater86]

Dziewczyny ja wiem, że lekarze to tylko ludzie, sprzęt też może się mylić, dzidziuś ruszać i coś niedokładnie się zauważy i zmierzy... Ale co się strachu najedlismy to tylko my wiemy :-( I z perspektywy tych wydarzeń i szpitala, powiem, że płeć dziecka jest w ogóle nie ważna!!! Tylko zdrowie się liczy
Z innej szpitalowej beczki, kolacja dla ciężarnej: trzy kromki białego chleba, dwa plasterki mortadeli i plaster żółtego sera =-O

[_Maya_]

aaa i jeszcze coś:
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2013

Ewa jest na 51 w 2013 nieźle

[NecroKitty]

Napisane przez pater86

Dziewczyny ja wiem, że lekarze to tylko ludzie, sprzęt też może się mylić, dzidziuś ruszać i coś niedokładnie się zauważy i zmierzy... Ale co się strachu najedlismy to tylko my wiemy :-( I z perspektywy tych wydarzeń i szpitala, powiem, że płeć dziecka jest w ogóle nie ważna!!! Tylko zdrowie się liczy
Z innej szpitalowej beczki, kolacja dla ciężarnej: trzy kromki białego chleba, dwa plasterki mortadeli i plaster żółtego sera =-O

Pamiętam jak moja koleżanka leżała to były 3 posiłki, śniadanie kolacja chleb z dżemem albo serem, na obiad zupa z jednym ziemniakiem i jakieś zmielone mięso Ona nic z tego nie jadła, chłopak jej z domu przynosił normalnie zupę w termosie i drugie danie. Ale afery były, że gardzi szpitalnym jedzeniem

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Prowansja88 oni sprzedają też na allegro, niedawno właśnie ochraniacze oglądałam

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

[_Maya_]

Napisane przez NecroKitty

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

o mamuniu kiedy ja taki miałam... :P

[pater86]

Dziś na śniadanie był trójkącik serka topioneg, trzeba było go logistycznie rozplanowac na trzy kromki chleba ;-) I wczorajszy lekarz, który niby tą nieszczęsna nieprawidłowośc zauważył, powiedział mi że będzie chłopiec, ale jemu akurat nie bardzo wierzę!

[Sola1]

Napisane przez Prowansja88

Super, ze wszystko OK. Wszystkie tutaj czarowałyśmy, by diagnoza lekarza okazała się pomyłką. Spróbuj się zrelaksować
--------------------------------------------------------------------------------------

Odkryłam fajną (moim zdaniem) stronę sklepu z artykułami dla niemowląt: pościele, akcesoria do snu. Osobiście się zakochałam: o to właśnie mi chodziło: by znaleźć firmę, która oferuje zestaw, np. pościel, ochraniacz, rozek, ręcznik z tą samą aplikacją czy haftem. Nie robimy osobnego pokoju dla małej, bo nie mamy miejsca, dlatego łożeczko będzie w naszej sypialni, ale chciałabym troszkę to zaakcentować.
Dosłownie rozczulają mnie takie proste, skromne wzory, np. delikatny kolor z serduszkiem czy jakimś miśiem lub innym słodziaczkiem. Hafty z falbanką to już totalny HIT, ale staram się wybierać rzeczy uniwersalne, bo nawet jeśli nasza córeczka faktycznie okaże się córunią, to chciałabym, by takie gadzety przetrwały także dla ewentulanego 2. dzieciaczka.

Popatrzcie na ceny. Jakość wydaje się dobra, polska bawełna, silikonowe wkłady, atesty.
Oglądałam pościele w mothercare i tam za cene kocyka mam zestaw tutaj. Nie żebym byla jakaś super oszczędna czy żałowała dziecku, ale wole mieć kilka pościeli (na zmianę + zestaw do domu teściów, bo będziemy tam jeździli na weekendy i mamy już łozeczko po kimś tam + jakaś pociel musimy tam dokupić).

Tutaj przykład takiej klasyki:
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...-60x120cm.html

+ fajna opcja dla Mam, które mieszkają w domu na wsi i przyda im się moskitiera, zobaczcie jaki pięknie można ozdobić pokoik. Stylowo i klasycznie. Bez pokemonów i innych takich straszydeł.
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...oskitiera.html

Czyż nie śliczne?! :ani olek:

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

Fajna pościel
Z tym, że na początku raczej nie używa się poduszek i kołder - oczywiście to wszystko indywidualna kwestia. Piszę o tym co mnie radzono i czego sie dowiedziałam. Najlepiej, żeby maluszek spał jak najbardziej na płasko, tylko wkłada się coś pod materac, żeby był lekki skos, ale może to być nawet książka, bo i tak jest pod spodem. Co do kołder to jak jest duża to dziecko może się w nią zakopać i miec problem z odkryciem , a jak na dodatek jest ciężka to może nie skończyć się ciekawie. Moja bardzo szybko zaczęła się przemieszczać po łóżku, nie umiała się jeszcze przekręcać, a w jakiś sposób potrafiła się przemieścic nie mając jeszcze panowania na rękoma i nóżkami w różne zakątki łóżka - i tu też wiele osób odradza ochraniacze.Na początku dziecko ma dosyć kiepskie panowanie nad swoim ciałem. Może udać się mu przekręcić, ale może mieć problem z powrotem. Oczywiście są ludzie, którzy je mają i nic się nie stało, ale w każdym razie nie jest to must have. Podejrzewam, że dotyczy też głównie grubych i takich mięsistych ochraniaczy. W każdym razie tylko sygnalizuję, że są takie opinie, a decyzję podejmie już każda z Was.
Do przykrycia używałam kocyka lub rożka. Kołderkę kupiłam dużo później.
Także moje łóżeczko nie wyglądało tak pięknie, bo w sumie tylko materac, prześcieradło, do przykrycia kocyk lub rożek - w zalezności co było czyste, karuzelka, jakaś grająca maskotka, która wisiała oraz rozkładana książeczka interaktywna w którą uwielbiała się patrzeć. W sumie to robiła trochę za ochraniacz zapobiegając wystawianiu nóg na zewnątrz lóżka między szczebelkami, bo u nas to był dosyć duży problem. Ale to wszystko zależy od dziecka, bo niektóre śpią ładnie prawie nie ruszając się i pewnie takim to nawet gruby ochraniacz niegroźny.

Sam baldachim to dla mnie zbieracz kurzu.
Moskitierę używałam, ale innego typu do wózka jak byłam w miejscu gdzie były komary.

Do ozdobienia kącika dziecka fajne są też takie nalepki na ścianę - są postacie z bajek, jakieś zwierzątka.

[agaaga89]

Pater strasznie się cieszę, że to tylko pomyłka lekarza... Miałam podobne przejścia przy prenatalnych kiedy doktor na badaniu pomylił się prawie dwukrotnie przy pomiarze fałdu karkowego, nawet nie chcę wspominać . Dobrze, że najgorsze obawy za Wami i maleństwo rozwija się zdrowo!!! Może chociaż Synka wypatrzył doktor trafnie

NecroKitty ewidentnie sama ciąża, baaardzo zgrabnie wyglądasz

[Sola1]

Napisane przez NecroKitty

Pamiętam jak moja koleżanka leżała to były 3 posiłki, śniadanie kolacja chleb z dżemem albo serem, na obiad zupa z jednym ziemniakiem i jakieś zmielone mięso Ona nic z tego nie jadła, chłopak jej z domu przynosił normalnie zupę w termosie i drugie danie. Ale afery były, że gardzi szpitalnym jedzeniem

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Prowansja88 oni sprzedają też na allegro, niedawno właśnie ochraniacze oglądałam

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Ja też jadłam to szpitalne jedzenie, które było okropne. Na początku myślałam, że to jakaś specjalna dieta dla matek karmiących, ale chyba zupa z toną maggi i parówki ( bynajmniej nie te z 90% szynki ) to chyba nie jest idealna dieta dla matki karmiącej
Jak teraz będę w szpitalu i też tak będzie z jedzeniem to poproszę o coś dobrego od rodziny

Piękny brzuszek

Napisane przez pater86

Dziś na śniadanie był trójkącik serka topioneg, trzeba było go logistycznie rozplanowac na trzy kromki chleba ;-) I wczorajszy lekarz, który niby tą nieszczęsna nieprawidłowośc zauważył, powiedział mi że będzie chłopiec, ale jemu akurat nie bardzo wierzę!

[TroppoSensibile]

Napisane przez Prowansja88

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

Mnie też się takie proste standardowe i krótkie imiona podobają (szczególnie przy dłuższym nazwisku) A Ewki to fajne dziewczyny

Napisane przez pater86

Dziewczyny ja wiem, że lekarze to tylko ludzie, sprzęt też może się mylić, dzidziuś ruszać i coś niedokładnie się zauważy i zmierzy... Ale co się strachu najedlismy to tylko my wiemy :-( I z perspektywy tych wydarzeń i szpitala, powiem, że płeć dziecka jest w ogóle nie ważna!!! Tylko zdrowie się liczy
Z innej szpitalowej beczki, kolacja dla ciężarnej: trzy kromki białego chleba, dwa plasterki mortadeli i plaster żółtego sera =-O

Ważne, że już się wszystko wyjaśniło Wracajcie szybciutko do domku duuuużo zdrówka

A co do szpitalnego jedzenia to ja nawet nie narzekałam. Zawsze coś tam się przekąsi U nas standardowo na śniadania i kolację zawsze dwie kromki świeżutkiego chleba, bułeczka i coś do nich łącznie z masełkiem

Napisane przez NecroKitty

Pamiętam jak moja koleżanka leżała to były 3 posiłki, śniadanie kolacja chleb z dżemem albo serem, na obiad zupa z jednym ziemniakiem i jakieś zmielone mięso Ona nic z tego nie jadła, chłopak jej z domu przynosił normalnie zupę w termosie i drugie danie. Ale afery były, że gardzi szpitalnym jedzeniem

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Prowansja88 oni sprzedają też na allegro, niedawno właśnie ochraniacze oglądałam

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Brzusio szekszowny Mam podobny

---------
A ja Wam powiem, że jak sobie umyśliłam tak jest Byłam dziś na usg po krwiaku ani śladu (tak przynajmniej lekarz mnie utwierdzał)

A co najważniejsze... Pierwsze słowa jakie od niego usłyszałam "Wygląda na to, że urodzi pani SYNA!" Czyli Adaś zostaje Adasiem. Nawet jakby nagle mu czegoś zabrakło to i tak będę najszczęśliwszą mamą pod słońcem

[Prowansja88]

Napisane przez Sola1

Fajna pościel
Z tym, że na początku raczej nie używa się poduszek i kołder - oczywiście to wszystko indywidualna kwestia. Piszę o tym co mnie radzono i czego sie dowiedziałam. Najlepiej, żeby maluszek spał jak najbardziej na płasko, tylko wkłada się coś pod materac, żeby był lekki skos, ale może to być nawet książka, bo i tak jest pod spodem. Co do kołder to jak jest duża to dziecko może się w nią zakopać i miec problem z odkryciem , a jak na dodatek jest ciężka to może nie skończyć się ciekawie. Moja bardzo szybko zaczęła się przemieszczać po łóżku, nie umiała się jeszcze przekręcać, a w jakiś sposób potrafiła się przemieścic nie mając jeszcze panowania na rękoma i nóżkami w różne zakątki łóżka - i tu też wiele osób odradza ochraniacze.Na początku dziecko ma dosyć kiepskie panowanie nad swoim ciałem. Może udać się mu przekręcić, ale może mieć problem z powrotem. Oczywiście są ludzie, którzy je mają i nic się nie stało, ale w każdym razie nie jest to must have. Podejrzewam, że dotyczy też głównie grubych i takich mięsistych ochraniaczy. W każdym razie tylko sygnalizuję, że są takie opinie, a decyzję podejmie już każda z Was.
Do przykrycia używałam kocyka lub rożka. Kołderkę kupiłam dużo później.
Także moje łóżeczko nie wyglądało tak pięknie, bo w sumie tylko materac, prześcieradło, do przykrycia kocyk lub rożek - w zalezności co było czyste, karuzelka, jakaś grająca maskotka, która wisiała oraz rozkładana książeczka interaktywna w którą uwielbiała się patrzeć. W sumie to robiła trochę za ochraniacz zapobiegając wystawianiu nóg na zewnątrz lóżka między szczebelkami, bo u nas to był dosyć duży problem. Ale to wszystko zależy od dziecka, bo niektóre śpią ładnie prawie nie ruszając się i pewnie takim to nawet gruby ochraniacz niegroźny.

Sam baldachim to dla mnie zbieracz kurzu.
Moskitierę używałam, ale innego typu do wózka jak byłam w miejscu gdzie były komary.

Do ozdobienia kącika dziecka fajne są też takie nalepki na ścianę - są postacie z bajek, jakieś zwierzątka.

Własnie narazie przeglądam, czytam i próbuję zdecydować O istnieniu ochraniaczy nawet nie wiedziałam, dopiero koleżanka mnie oświeciła. Zupełnie nie wiem czy to dobre czy nie.
Czy są grozne?
Kołderka na pewno troszke później, na poczatek lekki kocyk.
A kładzie się także niemowlaka w rożku po prostu owinietego? W tym mieciutkim rożku? Czy rozek rozwiniety i się go nakrywa?

Coś czuje, ze nie przespie spokojnie żadnej nocy przez pierszy rok życia maleństwa.

Baldachimy i moskitiery cudnie wyglądają, ale ja też bym się na to nie zdecydowała. Chyba, ze naprawde ktoś mieszka w domku na wsi i ma problem z komarami czy jakimis muchami latem.

Nawet co do samego materaca pełno sprzecznych opinii. Jedni że ten kokos-pianka-gryka najlepszy, pozniej sie go obraca, inni, ze sam kokos-pianka-kokos a jeszcze inni, ze najlepiej jakas specjalna pianka.. zwariowac można. Nasi rodzice nie mieli takiego wyboru, nawet chyba pojęcia o tym i jakoś wszystkie nie jesteśmy pokrzywione..

[alingles]

Prowansja88 śliczne te zestawy!

My wczoraj z Tż-tem oglądaliśmy łóżeczka w internecie, a to wszystko przychodzi moja mama i mówi tak: 'Nie po to trzymałam po tobie łóżeczko 20 lat, żeby wnuk w nim nie spał'.
Po czym przynieśliśmy łóżeczko. Jest w tak dobrym stanie, że głowa mała!
Malować nic nie trzeba, tylko wyszorować. Nawet naklejka jest: 'Wyprodukowano w Czechosłowacji'.
25 lat ma śmiało. Normalnie Kocham moją mamę i chyba będę chodzić dumna jak paw, że moje dziecko śpi w łóżeczku, w którym spałam ja.

Orzeszek daje do vivatu. Wczoraj rano cofnęłam śniadanie, i mało brakło kolację.
Znajoma połóżna mówi, że to normalne, a nawet i lepiej jak raz na jakiś czas się cofnie, bo wtedy wiadomo, że dziecko jest i rośnie.
Rośnie, rozpycha się i zabiera ze mnie witaminy. O cerze nic nie mówię, paznokcie - szkoda gadać:/ Czas coś łykać.

[Sola1]

Napisane przez Prowansja88

Własnie narazie przeglądam, czytam i próbuję zdecydować O istnieniu ochraniaczy nawet nie wiedziałam, dopiero koleżanka mnie oświeciła. Zupełnie nie wiem czy to dobre czy nie.
Czy są grozne?
Kołderka na pewno troszke później, na poczatek lekki kocyk.
A kładzie się także niemowlaka w rożku po prostu owinietego? W tym mieciutkim rożku? Czy rozek rozwiniety i się go nakrywa?

Coś czuje, ze nie przespie spokojnie żadnej nocy przez pierszy rok życia maleństwa.

Baldachimy i moskitiery cudnie wyglądają, ale ja też bym się na to nie zdecydowała. Chyba, ze naprawde ktoś mieszka w domku na wsi i ma problem z komarami czy jakimis muchami latem.

Nawet co do samego materaca pełno sprzecznych opinii. Jedni że ten kokos-pianka-gryka najlepszy, pozniej sie go obraca, inni, ze sam kokos-pianka-kokos a jeszcze inni, ze najlepiej jakas specjalna pianka.. zwariowac można. Nasi rodzice nie mieli takiego wyboru, nawet chyba pojęcia o tym i jakoś wszystkie nie jesteśmy pokrzywione..

Znalazłam jakiś pierwszy lepszy artykuł z brzegu. Niestety zaraz wychodzę i nie mam czasu na szukanie poważniejszego źródła, ale jak kogoś interesuje temat to sobie sam pewnie poszuka.



http://tatapad.pl/sprzet/ochraniacze...-kolyski-asap/

Moja spała na początku otulona w rożek lub kocyk, żeby czuła się bezpiecznie, ale gdzieś po 2 tygodniach już zaczęłam się ją normalnie przykrywać nimi jak kołderką. Chodziło m.in. po to, żeby nie była niczym ściśnięta na wysokości bioderek. Żeby prawidłowo się rozwijały nie mogą być skrępowane - oczywiście mówię o zdrowym dziecku i działaniu profilaktycznym a nie leczeniu nieprawidłowości.

[_Maya_]

Napisane przez Sola1

Fajna pościel
Z tym, że na początku raczej nie używa się poduszek i kołder - oczywiście to wszystko indywidualna kwestia. Piszę o tym co mnie radzono i czego sie dowiedziałam. Najlepiej, żeby maluszek spał jak najbardziej na płasko, tylko wkłada się coś pod materac, żeby był lekki skos, ale może to być nawet książka, bo i tak jest pod spodem. Co do kołder to jak jest duża to dziecko może się w nią zakopać i miec problem z odkryciem , a jak na dodatek jest ciężka to może nie skończyć się ciekawie.

ze wszystkim sie zgadzam u nas też było " łyso, prześcieradło, kocyk i dziecko potem jak zaczęła szaleć to z ochraniaczem było łóżeczko, kołdrę wprowadziliśmy jakoś niedawno - córka rok skończyła na pewno.

Napisane przez Prowansja88

Coś czuje, ze nie przespie spokojnie żadnej nocy przez pierszy rok życia maleństwa.

spoooko, prześpisz, prześpisz

[morin]

Apropo tych ochraniaczy do łóżeczka to w książce którą teraz czytam jest napisane że dziecko może w nocy przysunąć się zablisko do niego i przywżeć główką co prowadzi do nadmiernego zagrzania i czasem śmierci łóżeczkowej. Nie wiem czy tak napisali na wyrost ale ja się tym trochę przejełam i raczej rezygnuje ale żal mi bo wyglądają cudnie

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki, dzięki że dobre słowa... Jestem po pierwszych badaniach, robił je ordynator, powtórzył USG i stwierdził, że on nic niepokojącego nie widzi, nic takiego co lekarz wczoraj! Po co mi w takim razie tamten o tym wspominał?! Żebym osiwiala przez nic?! Powiem Wam że lekarze to idioci... Masakra jakaś, głowa to mi z tych nerwów pęka... Ale najważniejsze że USG wyszło dobrze, resztę jakoś przeżyje... Ale brzuch dalej trochę boli i nie powiedzieli konkretnie dlaczego...

całe szczęście, że wszystko dobrze odpoczywaj

Napisane przez pater86

Dziewczyny ja wiem, że lekarze to tylko ludzie, sprzęt też może się mylić, dzidziuś ruszać i coś niedokładnie się zauważy i zmierzy... Ale co się strachu najedlismy to tylko my wiemy :-( I z perspektywy tych wydarzeń i szpitala, powiem, że płeć dziecka jest w ogóle nie ważna!!! Tylko zdrowie się liczy
Z innej szpitalowej beczki, kolacja dla ciężarnej: trzy kromki białego chleba, dwa plasterki mortadeli i plaster żółtego sera =-O

Napisane przez pater86

Dziś na śniadanie był trójkącik serka topioneg, trzeba było go logistycznie rozplanowac na trzy kromki chleba ;-) I wczorajszy lekarz, który niby tą nieszczęsna nieprawidłowośc zauważył, powiedział mi że będzie chłopiec, ale jemu akurat nie bardzo wierzę!

ach te polskie szpitale...

Co do błędów lekarzy... Jak urodziła się moja siostra, lekarze naopowiadali rodzicom, że ma wadę serca, padaczkę dziecięcą, coś z głową i z wątrobą.... Powiedzieli, że ma marne szanse na przeżycie... Wadę serca, owszem miała (a dokładniej arytmię, ale już się dawno samo zarosło), padaczkę też miała (przeszła w wieku 4 lat bez żadnych leków), ale skąd wzięli tą głowę i wątrobę Teraz żyje, ma się dobrze, nic jej nie dolega, jest cała i zdrowa

A co do płci dziecka... W poprzedniej ciąży chodziłam do lekarza, który robił bardzo mało badań, nawet na fotelu zbadał mnie tylko przy pierwszej i przy ostatniej wizycie (dlatego teraz chodzę do innego), ale na szczęście ciąża przebiegała bezproblemowo. I mniej więcej w 19tc lekarz stwierdził, że na 99% chłopak, nie powie, że na 100, żebym później jakby co nie miała pretensji... Tyle, że on robił na każdej wizycie (co 3-4tyg) usg. Natomiast gin, do którego chodzę aktualnie takie dokładne usg robi tylko 3 razy - w 12tc, w 22tc i w 32tc. Na pozostałych wizytach sprawdza tylko tętno i badanie na fotelu, oprócz tego pełno innych badań z krwi.. I jedyny problem polega na tym, że jeśli w tym 22tc nie uda się określić płci, to później dopiero w tym 32tc się dowiem (tak przynajmniej powiedział). Ale... Moja koleżanka też chodzi do niego i jest o miesiąc dalej w ciąży. Na usg w 22tc stwierdził, że nie jest pewny co do płci i nic jej nie powiedział. Bardzo się zdenerwowała, bo była nastawiona, że już się dowie. Poza tym ma poważne problemy z kręgosłupem i boi się, że jak już nie zrobi wyprawki, to potem nie będzie miała jak, bo możliwe, że ostatni miesiąc lub dwa przeleży w szpitalu. Cała rodzina za granicą, mąż pracuje na wyjazdach, praktycznie go nie ma.. Dlatego poszła do innego lekarza, który stwierdził, że na 100% chłopak. Następnie miała kolejną wizytę u naszego gina i ten podczas sprawdzania tętna płodu zapytał, czy płeć jest znana. Ona na to, że nie, więc powiedział, że sprawdzą. I dowiedziała się znów, że chłopak, tylko na kilka dni później. I po co jej to było ?? nie wiem, ja się tak bardzo nie przejmuję... choć nie ukrywam, chłopaka już mam, teraz wolałabym dziewczynkę, ale najważniejsze by było zdrowe

[zubi89]

Napisane przez Prowansja88

Super, ze wszystko OK. Wszystkie tutaj czarowałyśmy, by diagnoza lekarza okazała się pomyłką. Spróbuj się zrelaksować
--------------------------------------------------------------------------------------

Odkryłam fajną (moim zdaniem) stronę sklepu z artykułami dla niemowląt: pościele, akcesoria do snu. Osobiście się zakochałam: o to właśnie mi chodziło: by znaleźć firmę, która oferuje zestaw, np. pościel, ochraniacz, rozek, ręcznik z tą samą aplikacją czy haftem. Nie robimy osobnego pokoju dla małej, bo nie mamy miejsca, dlatego łożeczko będzie w naszej sypialni, ale chciałabym troszkę to zaakcentować.
Dosłownie rozczulają mnie takie proste, skromne wzory, np. delikatny kolor z serduszkiem czy jakimś miśiem lub innym słodziaczkiem. Hafty z falbanką to już totalny HIT, ale staram się wybierać rzeczy uniwersalne, bo nawet jeśli nasza córeczka faktycznie okaże się córunią, to chciałabym, by takie gadzety przetrwały także dla ewentulanego 2. dzieciaczka.

Popatrzcie na ceny. Jakość wydaje się dobra, polska bawełna, silikonowe wkłady, atesty.
Oglądałam pościele w mothercare i tam za cene kocyka mam zestaw tutaj. Nie żebym byla jakaś super oszczędna czy żałowała dziecku, ale wole mieć kilka pościeli (na zmianę + zestaw do domu teściów, bo będziemy tam jeździli na weekendy i mamy już łozeczko po kimś tam + jakaś pociel musimy tam dokupić).

Tutaj przykład takiej klasyki:
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...-60x120cm.html

+ fajna opcja dla Mam, które mieszkają w domu na wsi i przyda im się moskitiera, zobaczcie jaki pięknie można ozdobić pokoik. Stylowo i klasycznie. Bez pokemonów i innych takich straszydeł.
http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...oskitiera.html

Czyż nie śliczne?! :ani olek:

PS. Wczoraj oświeciło nas co do imienia, mojemu TŻ podobają się krótkie, polskie imiona (mamy dłuugie nazwisko).

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

Bardzo ładna pościel Co do imienia to jest bardzo ładne

Napisane przez pater86

Dziewczyny ja wiem, że lekarze to tylko ludzie, sprzęt też może się mylić, dzidziuś ruszać i coś niedokładnie się zauważy i zmierzy... Ale co się strachu najedlismy to tylko my wiemy :-( I z perspektywy tych wydarzeń i szpitala, powiem, że płeć dziecka jest w ogóle nie ważna!!! Tylko zdrowie się liczy
Z innej szpitalowej beczki, kolacja dla ciężarnej: trzy kromki białego chleba, dwa plasterki mortadeli i plaster żółtego sera =-O

Dobrze, że jednak z maleństwem wszystko ok
Wiadomo, że zdrowie dziecka to najwyższy priorytet i żadna z tu obecnych mam nie myśli inaczej...ale prawie każda jest ciekawa czy nosi chłopca czy dziewczynkę i to, że zależy jednym mamą na danej płci to nie znaczy, że to jest najważniejsze...po prostu chcą wiedzieć czy ich marzenie się spełni wiadomo, że już samo dzieciątko jest spełnieniem marzeń a tym bardziej dla tej osoby, która długo się o nie starała...

Napisane przez NecroKitty

Pamiętam jak moja koleżanka leżała to były 3 posiłki, śniadanie kolacja chleb z dżemem albo serem, na obiad zupa z jednym ziemniakiem i jakieś zmielone mięso Ona nic z tego nie jadła, chłopak jej z domu przynosił normalnie zupę w termosie i drugie danie. Ale afery były, że gardzi szpitalnym jedzeniem

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Prowansja88 oni sprzedają też na allegro, niedawno właśnie ochraniacze oglądałam

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

śliczny brzuszek

Napisane przez alingles

Prowansja88 śliczne te zestawy!

My wczoraj z Tż-tem oglądaliśmy łóżeczka w internecie, a to wszystko przychodzi moja mama i mówi tak: 'Nie po to trzymałam po tobie łóżeczko 20 lat, żeby wnuk w nim nie spał'.
Po czym przynieśliśmy łóżeczko. Jest w tak dobrym stanie, że głowa mała!
Malować nic nie trzeba, tylko wyszorować. Nawet naklejka jest: 'Wyprodukowano w Czechosłowacji'.
25 lat ma śmiało. Normalnie Kocham moją mamę i chyba będę chodzić dumna jak paw, że moje dziecko śpi w łóżeczku, w którym spałam ja.

Orzeszek daje do vivatu. Wczoraj rano cofnęłam śniadanie, i mało brakło kolację.
Znajoma połóżna mówi, że to normalne, a nawet i lepiej jak raz na jakiś czas się cofnie, bo wtedy wiadomo, że dziecko jest i rośnie.
Rośnie, rozpycha się i zabiera ze mnie witaminy. O cerze nic nie mówię, paznokcie - szkoda gadać:/ Czas coś łykać.

Ale fajnie jak już złożycie łóżeczko to poprosimy o fotki !!

Gratuluję kolejnych tygodni u nas dzisiaj początek 20 tc a co za tym idzie za tydzień minie połowa ciąży wizyta już coraz bliżej

Wczoraj miałam rajd po lekarzach bo rano miałam usg tarczycy i mam na prawym płacie na szczęście nie wielki guzek
Potem miałam wizytę u dentysty i mam zapalenie dziąseł
Ostatnia wizyta u endo ponieważ TSH z 3,5 pomimo brania tabletek skoczyło mi do ponad 4...dlatego zwiększyła mi dawkę i zobaczymy jak będzie teraz wyglądać...

P.S. wczoraj poczułam wyraźne kopniaczki córci

[Kucyk_Truskawkowy]

zubi89 gratuluje kopniaczków
A ja dzisiaj widziałam kopniaczka Akurat leżałam i podciągnełam bluzke a tam puf brzuch podskoczył w jednym miejscu

Prowansja88 imie Ewa bardzo ładne. Sama je brałam pod uwage.

TroppoSensibile super że krwiak sie wchłoną no i gratuluje synusia Chłopaki są fajne

pater86 nawet nie wiesz jak się ciesze że to wszytsko okazalo sie pomyłką!!!

Wróciłam z tesco. Jest promocja na ubranka dziecięce nawet do -70%. ALe wszystko przebrane, duże rozmiary zostały i większość dla dziewczynek. Ale kupiłam zestaw rampersów (3 sztuki za 27zl) i zwykłe białe bodziaki 3 sztuki za 16zł, wzięłam na 56cm i 62cm z krótkim rękawkiem i bez.Ale sie umęczyłam tym grzebaniem w tych ciuszkach

[NecroKitty]

Zapisałam się na 31 do dentysty, w końcu wypadałoby się wybrać, podobno w ciąży się bardziej zęby psują a ja miałam tam jakiś ubytek i od maja nie mogę się przemóc

Napisane przez alingles

Prowansja88 śliczne te zestawy!

My wczoraj z Tż-tem oglądaliśmy łóżeczka w internecie, a to wszystko przychodzi moja mama i mówi tak: 'Nie po to trzymałam po tobie łóżeczko 20 lat, żeby wnuk w nim nie spał'.
Po czym przynieśliśmy łóżeczko. Jest w tak dobrym stanie, że głowa mała!
Malować nic nie trzeba, tylko wyszorować. Nawet naklejka jest: 'Wyprodukowano w Czechosłowacji'.
25 lat ma śmiało. Normalnie Kocham moją mamę i chyba będę chodzić dumna jak paw, że moje dziecko śpi w łóżeczku, w którym spałam ja.

Kiedyś robili naprawdę porządne łóżeczka, w moim 7 dzieci spało i nie zdziwię się jak gdzieś u kogoś jeszcze stoi

Napisane przez morin

Apropo tych ochraniaczy do łóżeczka to w książce którą teraz czytam jest napisane że dziecko może w nocy przysunąć się zablisko do niego i przywżeć główką co prowadzi do nadmiernego zagrzania i czasem śmierci łóżeczkowej. Nie wiem czy tak napisali na wyrost ale ja się tym trochę przejełam i raczej rezygnuje ale żal mi bo wyglądają cudnie

Też gdzieś o tym czytałam, było też o tym, że dziecko może się kołderką udusić

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez Aldrin

ale moskitiera już nie dla mnie jakoś mam wrażenie, ze tylko kurz tam się będzie osadzać, chociaż wygląda to bardzo fajnie

no i imię też mi się podoba mam wiele znajomych co prawda Eweliny ale jakoś nigdy nikt im tak nie mówił, zawsze, Ewka, Ewcia itp więc dla mnie super

ja taką moskitierę na pewno chcę, ale mam plan żeby raz w tygodniu ją prać, bo kurz to dla mnie zabójstwo, smarcze jak głupia, może więc uda mi się uchronić Malucha przed roztoczami.

A nad Ewą też się zastanawiamy, to typ męża nr 1

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Prowansja88

Własnie narazie przeglądam, czytam i próbuję zdecydować O istnieniu ochraniaczy nawet nie wiedziałam, dopiero koleżanka mnie oświeciła. Zupełnie nie wiem czy to dobre czy nie.
Czy są grozne?

Nawet co do samego materaca pełno sprzecznych opinii. Jedni że ten kokos-pianka-gryka najlepszy, pozniej sie go obraca, inni, ze sam kokos-pianka-kokos a jeszcze inni, ze najlepiej jakas specjalna pianka.. zwariowac można. Nasi rodzice nie mieli takiego wyboru, nawet chyba pojęcia o tym i jakoś wszystkie nie jesteśmy pokrzywione..

Ja byłam przekonana że ochraniacz jest niezbędny, ale przeczytałam ten artykuł i muszę to jeszcze solidnie przemyśleć.

A co do materaca to jakoś nie wierzę w piankowe, nawet te z gryką czy kokosem... Postanowiłam zainwestować w sprężynowy, Ikea ma takie w ofercie od 129zł. Sądzę, że posłuży dłużej niż pianka, nie mówiąc o lepszej wentylacji.

[Monica80]

Ja też widzialam te komplety poscieli na allegro.
U mnie ochraniacz spelnial funkcje. Zaraz po urodzeniu dziecko sie wlasciwie nie przemieszcza, wiec imho nie ma obawy ze przylgnie do ochraniacza. Nasz za to jak byl juz troszke wiekszy to zaczal tak machac i kopac przez sen, ze obijal sobie raczki i nozki o szczebelki. Tak wiec ochraniacz go ratowal, chociaz ostatecznie i tak wolal spac w naszym lozku Ale generalnie ja na zadna posciel sie nie szykuje, mojego sie nie da przykryc do dzisiaj... Male bede ubierac w cieplejsza pizamke do spania i MOZE spiworek (przy starszym tez sie nie sprawdzil...)

A co do materaca, to ja od poczatku mialam wrazenie ze nasze dziecko nie lubi swojego materaca (kokos-gryka wlasnie). teraz zamierzam kupic latexowy, ale nie wiem czy do tego zaokraglonego lozeczka-dostawki taki znajde szczerze mowiac...

[Mala_Czarno_Biala]

Zapomniałabym o najważniejszym. Młode ładnie machało przed usg, a po trzech sekundach jeżdżenia sondą po brzuchu zwinęło się jak krewetka i postanowiło nic nie pokazywać, jakby na złość matce
Ale ciąża przebiega podręcznikowo, łożysko piękne, na tylnej ścianie i przy dnie macicy, wymiary Malucha wzorcowe...

[Aldrin]

no to wróciliśmy od lekarza. Maluch jest cały, zdrowy i baaaardzo dużym chłopcem

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Zapomniałabym o najważniejszym. Młode ładnie machało przed usg, a po trzech sekundach jeżdżenia sondą po brzuchu zwinęło się jak krewetka i postanowiło nic nie pokazywać, jakby na złość matce
Ale ciąża przebiega podręcznikowo, łożysko piękne, na tylnej ścianie i przy dnie macicy, wymiary Malucha wzorcowe...

dobre wieści

Napisane przez Aldrin

no to wróciliśmy od lekarza. Maluch jest cały, zdrowy i baaaardzo dużym chłopcem

super

[kamilla123]

Dziewczyny - fajnie, że tu same dobre wieści można dzisiaj przeczytać Gratuluję wszystkich udanych wizyt

Prowansja ja od mamo-tato kupowałam pościel ostatnim razem, duży wybór mają i fajne te komplety Ja nie lubię pstrokatych wzorów, tylko właśnie jakieś delikatne, stonowane czy z jakimś haftem

Napisane przez Prowansja88

Co sądzicie o imieniu Ewa? Ewunia K. Ewka..
Polskie, krótkie, kobiece i w sumie totalnie teraz niepopularne.

Ładne Mi się nie podobają strasznie te Vanessy, Samanty i Jessiki

Napisane przez NecroKitty

Pochwalę się brzuszkiem, w końcu zaczyna być coś poważniej widać

Widać

Napisane przez TroppoSensibile

A ja Wam powiem, że jak sobie umyśliłam tak jest Byłam dziś na usg po krwiaku ani śladu (tak przynajmniej lekarz mnie utwierdzał)

A co najważniejsze... Pierwsze słowa jakie od niego usłyszałam "Wygląda na to, że urodzi pani SYNA!" Czyli Adaś zostaje Adasiem. Nawet jakby nagle mu czegoś zabrakło to i tak będę najszczęśliwszą mamą pod słońcem

Super

Napisane przez zubi89

Potem miałam wizytę u dentysty i mam zapalenie dziąseł

P.S. wczoraj poczułam wyraźne kopniaczki córci

No u mnie chyba też najwyższy czas się wybrać
Gratuluję kopniaczków

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wróciłam z tesco. Jest promocja na ubranka dziecięce nawet do -70%. ALe wszystko przebrane, duże rozmiary zostały i większość dla dziewczynek. Ale kupiłam zestaw rampersów (3 sztuki za 27zl) i zwykłe białe bodziaki 3 sztuki za 16zł, wzięłam na 56cm i 62cm z krótkim rękawkiem i bez.Ale sie umęczyłam tym grzebaniem w tych ciuszkach

W tesco są też fajne 5cio paki skarpetek - bez ściągacza, naprawdę super dla takiego maluszka

Napisane przez Aldrin

no to wróciliśmy od lekarza. Maluch jest cały, zdrowy i baaaardzo dużym chłopcem

Super

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Co do pościeli i tej całej reszty - nie widziałbym w ochraniaczu jakiegoś wielkiego zagrożenia. My na początku przez 3 miesiące mieliśmy kołyskę i ochraniacz spełniał funkcję właściwie tylko estetyczną, bo mały leżał jak żabka i nie przekręcał się długo na boki. Kołyskę jak i później łóżeczko mieliśmy zaraz koło naszego łóżka w sypialni, na wyciągnięcie ręki i pod kontrolą, ochraniacz zasłaniał mu np. światło z lampki nocnej. A później jak zaczął w nocy przemieszczać się na różne strony podczas snu (czyli często nogi były tam gdzie głowa i odwrotnie, a jeszcze gorzej w poprzek) to wtedy nie klinował się kończynami między szczebelkami czy nie uderzał główką bezpośrednio w szczebelek. Ja widzę więcej plusów, jednak też wiadomo ochraniacz ochraniaczowi nierówny.

Baldachimu nie planuję, ale moskitierę chcę i do wózka i do łóżeczka

Ja też na początku, a właściwie długo długo poduszki nie używałam

Materac mieliśmy kokos-pianka-gryka i teraz też taki kupimy

[eweden]

Hej dziewczyny tyle napisałyście, że nadrabiałam z przerwami 2 dni
oczywiście nie do końca pamiętam co chciałam komu odpowiedzieć i na jaki temat się wypowiedzieć... Wiem, że pisałyście o wanienkach i wiaderkach do kąpieli i szczerze mówiąc do mnie jakoś to nie przemawia - tzn nie znam się na tym nic a nic, a jednak wydaje mi się to nie do końca bezpieczne i nie do końca wygodne - ale mogę się mylić
Odnośnie płci i depresji spowodowanej tym, że chłopiec jednak okazał się dziewczynką czy odwrotnie to mi jest to ciężko zrozumieć, chociaż na pewno każdy ma jakieś preferencje czy oczekiwania, ale żeby od razu depresja... Pewnie tak jak to któraś z was napisała w grę wchodzą hormony, burza hormonów...

pater86 - współczuje nerwów i cieszę się, że na szczęście z maluszkiem wszystko ok

Prowansja88 - Ewa - piękne imię! Tak jak moja mama

NecroKitty - śliczny szpiczasty ciążowy brzuszek

alingles - super, że mama trzymała to łóżeczko, zawsze to jeden wydatek mniej! Ja też ostatnio robiłam
z mamą porządki i tym oto sposobem mam komplet pościeli w Myszki Miki dla dzidziusia po moim bracie (brat ma teraz 22 lata ), zużycie widać naprawde niewielkie, mogłabym rzec nawet, że znikome a no i dzisiaj w domu znalazłam też termometr elektroniczny taki do ucha albo do czoła więc na pewno też się przyda, a nawet nie miałam pojęcia o jego istnieniu

Gratuluje udanych wizyt, dziewczynek, chłopców i jeszcze nieodkrytych niespodzianek

Prezentuje też moje ciuchlandowe łupy za 28 zł obkupiłam dzidzie tak, że mój mąż stwierdził, że w tej chwili już ma chyba więcej ciuchów niż on nie ograniczałam się tylko do dziewczęcych, brałam co mi wpadło w ręce i się podobało, bo za 1 zł od sztuki to aż grzech nie wziąć

A i chciałam się jeszcze pochwalić, że od zeszłego tygodnia chodzę na zajęcia pt Forma w ciąży i czuje się z tym super! Zawsze to jakaś odmiana, a poza tym sama w domu chyba bym się nie zmusiła do ćwiczeń przed komputerem. Ćwiczenia są fajne, zaczynamy od rozgrzewki, na której nawet idzie się zmęczyć, a potem już taaaakie spokojne ćwiczenia na piłkach i matach - jak ktoś ma możliwość to polecam!