Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[ASIULEK_23]

ja mam ten:
http://www.ceneo.pl/10847191

[madziwnia]

megi mam nadzieję.... bo po pierwszym porodzie zdecydowałąm ze teraz T. ma byc ze mna bo jakbym trfaiła na ta samą położną co wtedy to ze skurczami bym uciekła im z oddziału

[izazula]

Dziewczyny a tak jak Mrówka (chyba) kiedyś pisała czy któryś z doktorów zlecił wymaz przed podaniem antybiotyku ? Mi (Zosi) ani razu a od tego trzeba by zacząć zwłaszcza w przypadku kiedy uznaje że jeszcze nie trzeba i lepiej zaczekać. Toż jeżeli to bakteria to ona już hula na całego. To jest zwykle kilka dni i na spokojnie badanie można zrobić.
Takie od dupy strony to leczenie

Napisane przez megi-megi

I chciałam wam przypomnieć/powiedzieć, że w lidlu w sobotę spodnie dresowe dla maluchów naszych w fajnej cenie.

A w końcu Endo mi nadało przesyłkę Kupiłam na wyprzedaży kilka bluzeczek dla Gucia, Kaliny i A. - ten dopiero się ucieszy z dzieciowych ubrań. Patryk nie mieści się nijak w rozmiarówce Endo (żeby nie było, że tak go celowo pomijam, chociaż mnie wkurza, że hoho)

Tak wyrósł czy utył ?

W lidlu zasadzam się na legginsy

Napisane przez ASIULEK_23

Za ciepło tez nie dobrze. Mi raczej chodzi o stałą temperaturę. U nas przy brodziku jest bardzo ciepło (tak dla mnie ok), a jak się chce iśc do innych basenów to trzeba przejść koło szatni, a stamtąd leci mocno zimno. Ja momentalnie gęsiej dostaję. No i potem już do wody mi sie źle wchodzi bo wyszłam z cieplejszej to i ta ciut zimniejsza jest dla mnie za zimna. taki ze mnie zmarzlak. Werka tez sie trzęsła jak chodziliśmy z jednego do drugiego i gęsiej dostawała. Samego wyjscia z basenu się nie obawiam. zawsze pilnuje by włosy były suche, potem czapa jak zimno. No i minimum 15 minut jeszcze odpoczywamy. Przeważnie idziemy coś zjeść lub się napić.
Szczerze mówiac bylam już na różnych basenach i zawsze było mi zimno, wiec to nie dla mnie... no chyba, że szłabym sama i korzystała ze wszystkiego, pływała, ciągle w ruchu... to co innego.

Nienawidzę skóry po basenie grrr...

Raczej ciężko o stałą temperaturę w takich miejscach. Przecież nawet jak jest ciepło to jak wychodzisz z wody zupełnie mokra to normalne że zaraz wyskakuje gęsia skóra i czuć chłód. Zosia też ma często gęsią skórkę i nią telepie (w moim odczuciu) ale oczywiście jej ciepło i do wody ciągnie.

Tu chyba też jest problem z Twoim nastawieniem no bo jak tu chodzić z przyjemnością jak nie lubisz. Moze trzeba Tża wysyłać ?

[madziwnia]

jadę po michalinę

dzis robie bułeczki drożdżowe z dżemem śliwkowym i wiśniami z kompotu .. tak mnie naszło zapraszam ok 17-18

[ASIULEK_23]

Napisane przez izazula

Dz


Raczej ciężko o taką stałą temperaturę w takich miejscach. Przecież nawet jak jest ciepło to jak wychodzisz z wody zupełnie mokra to normalne że zaraz wyskakuje gęsia skóra i czuć chłód. Zosia też ma często gęsią skórkę i nią telepie (w moim odczuciu) ale oczywiście jej ciepło i do wody ciągnie.

Tu chyba też jest problem z Twoim nastawieniem no bo jak tu chodzić z przyjemnością jak nie lubisz. Moze trzeba Tża wysyłać ?

Otóż to, właśnie pisałam, że ja nie lubię dlatego też nie chodzimy. Byliśmy chyba ze 4 czy 5 razy co było z mojej strony wielkim poświęceniem tż chyba musi zacząć z nią sam jeździć. Bardzo bym chciała żeby mała chodziła na basen ale chyba zakupię jej dla mojego świętego spokoju ten kombinezon- tylko czy ona będzie chciała w nim chodzić na basen myślicie, że już mogłaby pójsc po chorobie? czy jeszcze odczekac?

[izazula]

Asia kombinezon najlepiej jechać do sklepu i przymierzyć. Nie wiem czy Zosia by chciała w takim pływać bo on jednak nieszczególnie wygodny jest. Ona mi robi sceny jak ją majtki drażnią a cóż dopiero coś takiego. Trzeba sprawdzić.
Sama też musisz ocenić na jakim etapie po chorobie jest. Moim zdaniem nie ma co czekać aż będzie lepiej bo wcześniej coś przytarga z przedszkola

[P0P70]

Dla mnie pierwszy poród to masakra i myślałam że gorzej byc nie może ale drugi to już był horror. To pocieszyłam

Mi pomysł tego wyjścia się bardzo nie podoba. chodzi mi o 2 pierwsze punkty. Ja Oliwki nie puściłabym na basen w takiej grupie. Ona ma niewiele tkanki tłuszczowej więc po 5 minutach ma sine usta i cała się trzęsie. Muszę zakupić jej piankę. Myślę też że Panie nie będą w stanie dokładnie umyć tej ilości dzieci o basenie tylko je opukają. Jakoś organizacyjnie nie wyobrażam sobie tego do ogarnięcia no chyba że będzie jedna pani na jedno dziecko. Drugiego punktu też nie rozumiem co to za atrakcja wyjście do MC. chcemy aby dzieci się zdrowo odżywiały a jako atrakcję fundujemy im MC. Później dziecko kojarzy Mc jako atrakcję i zabawę.

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Asia kombinezon najlepiej jechać do sklepu i przymierzyć. Nie wiem czy Zosia by chciała w takim pływać bo on jednak nieszczególnie wygodny jest. Ona mi robi sceny jak ją majtki drażnią a cóż dopiero coś takiego. Trzeba sprawdzić.
Sama też musisz ocenić na jakim etapie po chorobie jest. Moim zdaniem nie ma co czekać aż będzie lepiej bo wcześniej coś przytarga z przedszkola

Ja mojemu chudzielcowi zakładam taki strój nurka, nie narzeka, tym bardziej że go lepiej na wodzie utrzymuje, on sporo chodzi między basenami i tam właśnie najbardziej marznie

[libra777]

Napisane przez ania p

A dla mnie pomysł fajny . Skoro panie uważają że ogarną to pewnie tak będzie , bo inaczej by się nie porywały na takie wyjście
A prawda jest taka że są dzieciaki które kulek basenu czy mcdonalda nie widziały na oczy i mają okazję w przedszkolu .
To samo jest z kinem czy teatrem że przedszkole załatwia takie rzeczy za rodziców , bo rodzice zwyczajnie nie łażą .
Dla zieciaków na bank atrakcja wielka , a bez przesady na głębokim basenie nie będą , tylko pewnie polatają po brodziku i tyle więc suszenia włosów prawie nie będzie . Dwa na bank libra u siebie nie ma 30 dzieciaków tylko pewnie grupy mniejsze . wezmą kilka pań i pojadą
Jeśli dobrze zorganizują uważam że pomysł jest super
Sama łażę z dziećmi w zimę na basen od ostatniego SZymek pozbył się kataru . I szczerze nie znam dzieci regularnie chodzących na basen , które często chorują , także polecam

ja ogólnie nie mam raczej nic przeciw wycieczkom ,la jednak uważam że są za małe aż na tyle atrakcji.Na kulki jedziemy po niedzieli ,bo mamy wizytę u kardiologa i późnije sobie zajedziemy na kulki.
Wiem że często tak jest że tyle co dziecko w szkole pojeżdzi to jego ,no niestety taka prawda bo rodzice albo pracują i nie mają kiedy albo pieniędzy.

Napisane przez monka23

LIBRA bałabym sie tego czy dobrze zaopiekuja sie moim dzieckiem, czy dokładnie wysusza, czy przypilnują zeby np w skarpetkach nie stanął na podłogę , zeby potem nie miec ich mokrych i w takich chodzić, czy dokładnie głowę wysusza, uszy. Czy jak bedzie płakał w wodzie to zajmie sie nim , przypilnują zeby nie upadł, albo nie zakrztusil sie woda .Takie głupie małe rzeczy .

Moj młody jak był mniejszy, założył tak durnowato koła na siebie ,ze poleciał całym tulowiem w wodę ,a koło było w nogach. Nie mógł jak stanąć, głowa w wodzie i cały tulow, próbował do góry zadrzec głowę , zeby łapać oddech, rekami wymachiwał ,zeby jakos utrzymać sie na wodzie. No chwila moment. Zaczęłam walić w szyby , zeby tz- towi pokazać , zeby mu pomógł, a on był zajęty małym bo był bobas.
Ratownik tez nie zauważył !. W końcu po tym moim walenie tz usłyszał i chwil mu pomoc , ale młody zdarzył sam wydostać sie z tej głupiej pozycji. Obydwoje opieerdzielilam, młodego za głupie pomysły, a tz ze nie zerkal na niego !
.

no właśnie o takie głupie małe rzeczy się obawiam ,ja jestem typem kwoki i pewnie bym sobie miejsca w domu nie znalazła jakbym go samego puściła

zawału bym dostała jakbym widziała taką sytuację zza szyby

Napisane przez izazula

Zdrówka dla dzieci

Lind odpocznij u fryzjera. Jesteś umówiona ?

Libra ja mam mieszane uczucia co do wycieczki.
Zakładam że dziecko jest zdrowe, nie chorujące, po leczeniu, w trakcie itd..
Mi bardziej chodzi o ilość atrakcji w ciągu jednego dnia bo sam wyjazd już jest atrakcją a do tego wizyta w kulkach,, basen i mac. Za dużo. Nie wiem jak oni to organizacyjnie rozwiążą bo to jednak jest grupa dzieciaków.
Oczywiście gdyby u nas miała być taka (czy podobna) wycieczka to jest tylko jedna opcja że ja albo Tż też będziemy na niej. Nie ma innej opcji żeby moje dziecko pojechało na basen pod opieką obcych ludzi To moja nadopiekuńczość. Mam stracha na myśl o jakiejkolwiek wycieczce poza terenem przedszkola Także jak coś się będzie szykowało to jestem pierwsza do pomocy przy dzieciach

Ja też zawsze przeżywam stresy jak młody wyjeżdża ,wyjeżdżał na wycieczki,czasem cieżko ogarnąć grupę większych dzieciaków ,młodzieży a co dopiero taki drobiazg

Napisane przez ASIULEK_23

Ja już nauczona doświadczeniem, będę robiła zawsze morfologię z rozmazem zeby sprawdzić crp zanim podam antybiotyk. Bo miała podawane 2 antybiotyki niepotrzebnie na zapalenie ucha, a tego zapalenia nie miała jak się okazało

no czasem takie zgadywanie i podawanie w ciemno leków to też nie za dobre ,u was to był dziwny przypadek bo osłuchowo była czysta z tego co pamiętam a choroba się rozwijała w najlepsze

Napisane przez klaudusk_a

libra kurcze wydaje mi się, że na basen to taki dziwny pomysł, tym bardziej jak piszesz, że twój mały nie był nigdy na basenie. moim zdaniem to jest za duża odpowiedzialność dla nauczycieli

na pewno byłby przerażony tą ilością wody ,bałabym się żeby tam płakał albo coś a później traume będzie miał

Napisane przez megi-megi

Libra - wg mnie jeśli proponują basen, to pewnie potrafią ogarnąć dzieciaki, ale i tak myślę, że to za dużo atrakcji jak na jeden dzień dla maluchów. No i ja czasem też zabieram dzieciaki do McD - taki dzień dziecka robię. Nie wiem dlaczego, ale sprawia to Igorowi dużą frajdę.
Miałam napisać o dogoterapii - teraz chyba gdybym miała jeszcze doga, to bym już nie ogarnęła. Mamy w weekend warsztaty o dogoterapii i myślę, czy nie zapisać nas - bo ja chcę kiedyś psa, a A. krzywi się (nigdy nie miał, to nie wie, jak to miło, jak ktoś szczerze w domu cieszy się na twój widok i nie chce czegoś w kółko)

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Nataszka - my też ostatnio kupowaliśmy inhalator, A. sporo się naczytał jaki i wybrał na necie z odbiorem u nas. Nie mam porównania, ale cieszy, że jest dość cichy - inhalowałam też Kalinę w czasie snu (bo nie wiem, jak inaczej można niemowlaka). Ogólnie fajna sprawa na drogi oddechowe, szkoda, że tak późno trafiliśmy na lekarza, który nam zalecił inhalacje.

ja mam jednak wątpliwości czy one to potrafią ogarnąć
a np. labrador nie mógłby być ,ponoć też są wykorzystywane w dogoterapii ,na pewno dzieciaki by go pokochały

Ja też jestem bardzo zadowolona z inhalatora ,wydaje mi sie że wtedy leki szybciej docierają tam gdzie powinny nie obciążając niepotrzebnie żołądka .

Napisane przez izazula

Dziewczyny a tak jak Mrówka (chyba) kiedyś pisała czy któryś z doktorów zlecił wymaz przed podaniem antybiotyku ? Mi (Zosi) ani razu a od tego trzeba by zacząć zwłaszcza w przypadku kiedy uznaje że jeszcze nie trzeba i lepiej zaczekać. Toż jeżeli to bakteria to ona już hula na całego. To jest zwykle kilka dni i na spokojnie badanie można zrobić.
Takie od dupy strony to leczenie

nie u nas nie zlecają


Jeszcze się odniosę do basenu ,ja osobiście nie wyobrażam sobie że mogłabym się rozebrać i iść tam w stroju i włazić do wody w której wszyscy siedzą bleee. Dwa to mój lęk przed wodą jest na tyle silny że zawsze sie boję że dzieci mi się potopią ,to silniejsze ode mnie ,nie potrafię odpędzić wtedy takich czarnych myśli od siebie.
Jak młody jeździł ze szkoły do aqua parku to za przeproszeniem siedziałam osrana w domu że coś się stanie ,wiem psychiczne to ale tam mam.
Poza tym ten basen na który oni się wybierają to niedawno go otworzyli i w naszej gazecie lokalnej były artykuły i komentarze czytelników że jest tam brudno ,że ogólny taki syf jest ,więc już w ogóle bleee.

Byłam jednak z Mikiem u lekarki ,wolałam jechać po ten antybiotyk niżbym miała później w sobotę gdzieś na pogotowie jechać ,dostał amoksiklav ,jeszcze nie podawałam ,zobacze wieczorem jak się będzie czuł ,ale jak na razie poprawy nie widzę wręcz przeciwnie.

[catro]

Napisane przez nataszka25

Podasz link?
Za kasę z urodzin będzie

Ja w sumie niepytana, ale też ostatnio kupowałam - konkretnie ten:
http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...865023745.html
Ja i Ola jesteśmy zadowolone (Prosiaczek i misie inhalowane przy okazji też)

[libra777]

Napisane przez P0P70

Dla mnie pierwszy poród to masakra i myślałam że gorzej byc nie może ale drugi to już był horror. To pocieszyłam

Mi pomysł tego wyjścia się bardzo nie podoba. chodzi mi o 2 pierwsze punkty. Ja Oliwki nie puściłabym na basen w takiej grupie. Ona ma niewiele tkanki tłuszczowej więc po 5 minutach ma sine usta i cała się trzęsie. Muszę zakupić jej piankę. Myślę też że Panie nie będą w stanie dokładnie umyć tej ilości dzieci o basenie tylko je opukają. Jakoś organizacyjnie nie wyobrażam sobie tego do ogarnięcia no chyba że będzie jedna pani na jedno dziecko. Drugiego punktu też nie rozumiem co to za atrakcja wyjście do MC. chcemy aby dzieci się zdrowo odżywiały a jako atrakcję fundujemy im MC. Później dziecko kojarzy Mc jako atrakcję i zabawę.

mój też jest chudzielec więc pewnie też byłby siny
co do mc donalda to tak samo myślę ,tu się człowiek dwoi i troi żeby zjadło owsiankę ,brokuły czy marchewkę a tu atrakcja jeść kotlety z mięsa niewiadomego składu ,pewnie MOM usmażone w tłuszczach trans nie wymienianych nie wiadomo od kiedy

Madzia taki strój to dobre rozwiązanie jeśli ktoś często chodzi na basen

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Inhalator to mam philips famili i odpukać jak na razie się sprawdza

[monka23]

LIBRA kotlety robi sie na grillu :diabelek : , przynajmniej u nas hehe
( ale dokładnie wiem o co ci chodzi ) .


Tak mi sie wydaje, ze te rozdawanie antybiotyków w Polszy,troszkę sie zmieniło, przystępowali chyba Kiedys nawet w tv o tym było. Chyba zmienia sie powoli myślenie. No moze sie mylę


Jeden z basenów na które jeździmy, jak widać basen dla dzieci metr od basenu dla dorosłych. A szatnia , prysznicem sa z prawej strony, otwarta przestrzeń.

[izazula]

My mamy inhalator microlife i jest ok.
Pamiętacie żeby wymieniać filtry w Waszych ? Oczywiście jeśli tego wymagają.

[monka23]

A tutaj drugi basen na który jedza, fotka nie wyraźna , ale po lewej jest basen dla dzieci tez kwestia metra odległości miedzy nimi. Z lewej strony fotki na końcu widać troche barierki, można tam siedzieć i obserwować dzieci, a krzesła sa do większego basenu ( tez je kawałek widać) .
Temperatura jest wiec taka sama, tylko wody jest inna.

[poloznaWum]

Drogie Mamy 4latków!

jestem położną i przeprowadzam badania. Jeśli znajdziecie chwilkę czasu na wypełnienie ankiety, będę bardzo wdzięczna. Jest krótka, anonimowa i dotyczy okresu okołoporodowego. http://www.ebadania.pl/c593261cd2e96ea1
Bardzo dziękuje wszystkim Mamom, które wezmą udział w badaniu!

[nataszka25]

Czym się sugeROWAĆ? Macie już to mi doradzicie najlepiej.

Jakie powinien mieć parametry?

Czy mała mi to będzie robić jak ona nawet do nosa sobie nic nie daje psiknąć:confuse d:
psiknąć jej na siłę psiknę - to musi trwać dłużej tak??

Poproszę o pomoc w zakupie, zdam się na Was

[libra777]

Napisane przez nataszka25

Czym się sugeROWAĆ? Macie już to mi doradzicie najlepiej.

Jakie powinien mieć parametry?

Czy mała mi to będzie robić jak ona nawet do nosa sobie nic nie daje psiknąć:confuse d:
psiknąć jej na siłę psiknę - to musi trwać dłużej tak??

Poproszę o pomoc w zakupie, zdam się na Was

ja się zasugerowałam tylko tym że poleciła go Ania i taki kupiłam

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Nataszka ja mam taki http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...852186535.html

musisz być bardziej stanowcza, u nas inhalator jest praktycznie od początku i Miko przyzwyczajony jest ale nie raz też się buntuje i nie chce

[P0P70]

U nas też inhalator od początku jest. Włączysz jej bajkę i będzie siedziała. tylko najlepiej taką która ją zaciekawi wtedy czas jej szybko mija.
My czasami na siłę trzymamy maskę na buzi ale to u młodszej bo ona nie rozumie o co chodzi u Oilwki to tylko mówimy że to lekarstwo i tak trzeba bo inaczej mogą byc zastrzyki. Więc ona grzecznie siedzi.

[sara 85]

Libra na kulki bym puściła, ale na basen nie wiem. Nie wyobrażam sobie tego.

Mc tez mi się nie podoba. Na szczęście Zosia była w mc raz, znajomi szli z córką i Zosia też wołała. Zjadła tylko kilka frytek, reszta jej nie smakowała.

Jak gdzieś jesteśmy to wolę ją zabrać na normalny obiad niż iść do mc.

Co do cen mleka to jestem przerażona, a niedługo będę musiała kupować.

Zosia miała 1,5 roku jak z dnia na dzień przetsała pić mleko. Dostawała jogurty, serki, budyń.
Co do żywienia dzieci to jestem przewrażliwiona, nie wyobrażam sobie dać dziecku, które nie skończyło roku smażonego kotleta. Dziecku może nic nie być, ale później może być inaczej.

Zosia długo nie jadła smażonych i tłustych rzeczy. Od początku nauczona do warzyw, owoców, gotowanych mięs, teraz nie ma problemu z jedzeniem i je praktycznie wszystko.

[libra777]

Sara nie będziesz karmić ? nie to żeby jakiś przytyk ,tak z ciekawości pytam

[aneczkkaa]

Nataszka ja mojego nie mogę znaleźć na all ale jak kupisz między 100 a 150 zł będzie ok , każdy działa na podobnej zasadzie.

Dostałam pracę od poniedziałku zaczynam w związku z tym Maciej idzie do przedszkola. Ciekawa jestem jak sobie poradzi z rozstaniem po takiej długiej (rocznej) przerwie oby nie ryczał bo serce mi pęknie....

W tamtym tygodniu byliśmy u okulisty i okazało się że młody ma niewielki astygmatyzm i przy patrzeniu z daleka na tablicę z obrazkami tak jakby słabiej widział na praw oczko , lekarz zalecił nam badanie z atropiną ale nie takie jak zawsze, tylko kropienie oczu przez 3 dni 2razy dziennie po jednej kropli i tak zrobiliśmy wczoraj byliśmy ponownie na badaniu i okazało się że Maciej na nadwzroczność, dostał okularki 1,5+ na prawe oczko a na lewe 1+ , astygmatyzmu jednak nie ma także mamy kolejnego okularnika w domku już wczoraj udało nam się zrobić okularki wiec od wczoraj oficjalnie je nosi, do kontroli idziemy w maju. Lekarz przewiduje noszenie okularów przez rok lub 1,5. Ciekawa jestem jak to będzie.

[monka23]

ANECZKA i jak mały z okularami sie czuje? Nosi je bez problemu ?

[libra777]

Aneczka to powodzenia i w pracy i przedszkolu
a Maciek chętnie nosi? mój Miko miał 1+ na początku a teraz ma 0,5+ lekarz twierdzi że do szkoły już bez okularów pójdzie ,mam nadzieję ,może u was też sie szybko skoryguje

[madziwnia]

ja nie Sara... ale tak jak Michaline mam zamiar karmić do roku... i oby tylko była współpraca z maleństwem bo ja jestem bardzo uparta.. wiec chyba dam rade

[sara 85]

Libra będę karmiła, pewnie tak jak Zosie 2 miesiące, chyba że coś mi się zmieni i będę chciała dłużej. Dla mnie to nic przyjemnego karmienie piersią, bardziej przymus.

[libra777]

Megi pisałaś o zamówieniu z endo ,miałaś na myśli ten sklep?http://endo.pl/produkty/tematy/wyprz..._C32G024_2.xml

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

ja chciałam małego karmić tak jak starszego ale co z tego jak ukrainiec mały nie chciał

[sara 85]

Czarodziejka

[libra777]

Napisane przez sara 85

Czarodziejka

pieknie

[evitka21]

cześć dziewczynki,

ja znów z doskoku, bo szkolna biurokracja mnie znów przytłoczyła nieco i od wizażu odsunęła. Dlatego przepraszam, że nie odnoszę się do wcześńiejsych postów.

przede wszystkim zdrówka dla chorasków-amelki i mika

madziwnia, pokój śliczny,firanki nie moja bajka

ania, za to twoje to już bardzo moja bajka

sara, zosia wygląda pięknie
Ja tez karmienie wspominam jako jeden wielki koszmar- i dlatego dobrze, że mała cholera tak szybko nie chciała, ale z drugiej strony to odciągnie wieki trwało....

klauduska, dla mnie tak jak dla sary- dieta o jakiej piszesz dla 6 miesięcznego dziecka jest niewyobrażalna

U nas bal był wzeszłym tygodniu-lenka była jasminą (z alladyna), bo koleżanka mi taki strój pożyczyła . Jak już będą zdjęcia to wam wkleję

[P0P70]

Czarodziejka widać że dobrze się czuła w tym stroju i zadowolona z niego.

My w Mc byliśmy kilka/kilkanaście razy z dziećmi. Bo Mc ma swoje zalety ale nie dotyczą one jedzenia. Gdy jesteśmy w drodze a dość dużo jeździmy to przeważnie zatrzymujemy się w MC bo:
- są przewijaki
- są krzesełka do karmienia dzieci
- bez problemu podgrzewane są słoiczki
- mają dobre lody
Dzieci nie jadły tam nigdy ich jedzenia, nawet frytek nie jedzą. W domu też nie jedzą frytek.
Ale nie traktujemy MC jako atrakcji, nigdy nie jechaliśmy specjalnie do MC.
My też za bardzo nie przepadamy za tego typu jedzeniem.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Libra - Oliwka idzie śladami Mika. Od wczoraj non stop kaszle. Niedługo chyba płuca wypluje. Więc jutro idę z nią do lekarza