Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Tak tez bywa, ale nie zdarzało sie tak ze np 2-3 były za małe ,a inne dobre.
Wiesz co problem był z kilkoma bluzami bo moj ma duza głowę i nie przechodziła
Twój jest na pewno wyższy niz moj , muszę go jutro zmierzyć.

EVI czekaj czekaj twoja o rok szybciej poszła do przedszkola , wyleciało mi z głowy , teraz jeszcze dochodzi ta zmiana ze 6 łatki idą do szkoły, czyli twoja w wieku 5 lat pójdzie ?
Weszła juz tam zmiana ? Czy dalej nie? Nie jestem na bieżąco . Dalej sa protesty wiec nie wiem jak sprawy sie maja.


Wiecie ze w UK zaginął chłopczyk 3 letni. Wersja jest taka, ze mama położyła go spać o 21 a rano po 7 , zauważyła ze małego nie ma.
Narazie innej wersji, podejzanych nie ma.
Pełno ludzi go szuka. Helikoptery, lodzie , policjanic , ochotnicy.
Nie ma tez kurtki, butów i rękawiczek , wiec przypuszczają ze ubrał i wyszedł.
Ale jak , podobno cieżko drzwi otworzyć.
Nie bo go w tym dniu w przedszkolu , a dwa to zawsze śpi z siostra a tego dnia , tfu nocy kiedy zaginął spał w pokoju sam - nie wydaje wam sie to jakies dziwne
Muszę sprawdzić czy sa nowe informacje.

A tak przy okazji, to ja zawsze sprawdzam moich przed moim zaśnięciem , albo około północy, tz jak wraca z pracy zawsze idzie do chłopaków, nie było tak nigdy ze nie poszedł.
Czasem dre sie ze byłam , wszystko okey, zeby mi ich nie obudził, bo czasami jest tak ze zaciesza za głośno nak widzi jak np. śpią, pozycje.

nie słyszałam o tym, i są jakieś nowe informacje?

u nas jakby troszke lepiej, ale zapeszać nie chcę tfu tfu tfu
tylko mnie zastanawia to że miałam jej 2 dni podawać przeciwkaszlowy
no i to minęło dziś - kaszel jest nadal, i co teraz?
ma walczyć sama? wykrztuszać?
muszę jutro chyba zadzwonić do tej lekarki


a dziś wpadłam na pomysł że moja siostra pracuje w firmie medycznej a ja szukam inhalatora głupia po necie,
na poniedziałek uszykuje mi jakąś ofertę

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez P0P70

jestem po wizycie. Świsty słychać w oskrzelach więc dostała antybiotyk. Lekarka mówiła że nie wie co jest ale teraz jak ktoś chory do niej przychodzi to albo oskrzela albo wirusówka żołądkowa. Normalnie w ciemno mogła by diagnozę wystawiać.
Oliwka była okropna u lekarza. Nie chciała współpracować ust nie otworzy, osłuchać się nie da, nie oddycha. Wkurzyła mnie.

Libra - zdecydowanie Twój Miko zaraził wirtualnie Oliwkę.

Jeszcze lekarka obiecała mi że wystawi nam nową książeczkę zdrowia i postara się tam wszystko powpisywać. Mówiła też że jednak warto było by pochodzić po tych wszystkich specjalistach i poprosić o odpisy kart Oliwki. W przypadku takich wcześniaków warto mieć pełną dokumentację bo pewne rzeczy mogą wyjść po latach a my możemy już nie pamiętać albo może nas już nie być.
Dodatkowo jeszcze wzięłam skierowanie na badanie słuchu u Oliwki. Ostatnio ja do niej mówię a ta udaje,albo nie udaje że mnie nie słyszy.

Zdrówka dla Oliwci!

[madziwnia]

Napisane przez mrowak

Madziwnia, to miejsce które Ania wkleiła (Wicie) wygląda fajnie, ale to nad morzem więc dla Was żadna atrakcja. A Ty mówisz, że tam koniec świata jest taki? Bo przyznam, że cenowo dużo lepsze niż Zawiaty. Z tym że w Zawiatach wyżywienie w cenie no i opieka animatorów codziennie. Gabrysia do dziś wspomina panią Anię i pana Artura

mrowcia Wicie to 15minut drogi ode mnie.. ja tam w lato plazuje.. my chcemy jezioro gdzies na kaszubach coby w sumie daleko nie jechac...
ale w sumie mamy jeszcze czas.

[nataszka25]

Napisane przez ania p

Monka. Tak. Tovjwdno forum i jeden miesiac ur. Dzieci. Z ty ze my sie wcwiekszosci juz znamy. Wlasnie do mnie koleAnka na week z wrocka jedzie


Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Jeden miesiąc i jeden rok? to czemu ich tu nie ma

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez madziwnia

mrowcia Wicie to 15minut drogi ode mnie.. ja tam w lato plazuje.. my chcemy jezioro gdzies na kaszubach coby w sumie daleko nie jechac...
ale w sumie mamy jeszcze czas.

to u Madzi latem możemy liczyć na nocleg??

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Klauduśka wysłałam dziś paczkę

[monka23]

NATASZKA nie nic nie piszą.
Dziwna akcja , po histori z Madzia, juz mnie nic nie zdziwi.
W przedszkolu nie bylo go tego dnia bo niby złe sie czuł, matka go w środę położyła spać ,a dopiero rano zobaczyła ze to nie ma.
Jak dziecko chore to albo z rodzicem śpi , albo rodzic czuwa.
Podobno ktos o 8.30 ( cos takiego )widział chłopca odpowiadającego opisowi chłopca ,idącego ulica , ale nie wiadomo czy to on . Noo kurde kto widzi 3 latka samego na ulicy i nie zreaguje ?!!! To sie w głowie nie mieści.

Nie wiem co z tym syropem. Moze przedzwon, tak jak mówisz.
Tos sie w porę skapowal, ze siostra ci moze załatwić

[nataszka25]

Napisane przez monka23

NATASZKA nie nic nie piszą.
Dziwna akcja , po histori z Madzia, juz mnie nic nie zdziwi.
W przedszkolu nie bylo go tego dnia bo niby złe sie czuł, matka go w środę położyła spać ,a dopiero rano zobaczyła ze to nie ma.
Jak dziecko chore to albo z rodzicem śpi , albo rodzic czuwa.
Podobno ktos o 8.30 ( cos takiego )widział chłopca odpowiadającego opisowi chłopca ,idącego ulica , ale nie wiadomo czy to on . Noo kurde kto widzi 3 latka samego na ulicy i nie zreaguje ?!!! To sie w głowie nie mieści.

Nie wiem co z tym syropem. Moze przedzwon, tak jak mówisz.
Tos sie w porę skapowal, ze siostra ci moze załatwić

Dziwna sprawa,
Miejmy nadzieję że to wyjaśnia.

No zapłon mam nie zły.
ALE Siostra pracuje tam od miesiąc więc miałam prawo

[libra777]

Monka nie słyszałam ,faktycznie dziwna sprawa i zdeka śmierdząca ,masz racje po historii Madzi to też mnie nic nie ździwi ale z drugiej strony nie można wszystkich do jednego worka pakować.
Faktycznie ktoś widzi 3 letka i nie reaguje

Nataszka jaki ten kaszel ma mokry czy suchy ,jaki syrop miałaś ?

[monka23]

NATASZKA właśnie okazało sie ,ze mały ostatni raz był widziany w przedszkolu przed świętami, dzieciaki mieli przerwę i wrócili 7 stycznia , a on nie, niby z powodu choroby.
A to świeża prącia , oczywiście ze miałaś prawo zdziurawic . Moze jako pracownik ( mimo ze nowy) , ma jakies zniżki , zawsze to taniej i grosz w kieszeni zostaje.

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

LIBRA nie można nie można do jednego worka, ale tak ewidentne cos śmierdzi, cos jest nie tak.

[libra777]

Napisane przez monka23

NATASZKA właśnie okazało sie ,ze mały ostatni raz był widziany w przedszkolu przed świętami, dzieciaki mieli przerwę i wrócili 7 stycznia , a on nie, niby z powodu choroby.
A to świeża prącia , oczywiście ze miałaś prawo zdziurawic . Moze jako pracownik ( mimo ze nowy) , ma jakies zniżki , zawsze to taniej i grosz w kieszeni zostaje.

Monka zlituj się


Dziwna sprawa z chłopczykiem ,oby się odnalazł cały i zdrowy
ale jak można położyć dziecko spać i nie zajrzeć do niego aż do rana nawet jeśli jest zdrowe

[nataszka25]

Napisane przez monka23

NATASZKA właśnie okazało sie ,ze mały ostatni raz był widziany w przedszkolu przed świętami, dzieciaki mieli przerwę i wrócili 7 stycznia , a on nie, niby z powodu choroby.
A to świeża prącia , oczywiście ze miałaś prawo zdziurawic . Moze jako pracownik ( mimo ze nowy) , ma jakies zniżki , zawsze to taniej i grosz w kieszeni zostaje.

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

LIBRA nie można nie można do jednego worka, ale tak ewidentne cos śmierdzi, cos jest nie tak.

Tobie tylko pracie w głowie.
Ja jak chce napisać pracaze słownikiem to mam praca a ty masz ten słownik chyba erotyczny

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez libra777

Monka nie słyszałam ,faktycznie dziwna sprawa i zdeka śmierdząca ,masz racje po historii Madzi to też mnie nic nie ździwi ale z drugiej strony nie można wszystkich do jednego worka pakować.
Faktycznie ktoś widzi 3 letka i nie reaguje

Nataszka jaki ten kaszel ma mokry czy suchy ,jaki syrop miałaś ?

Mokry ma
Miała nie supremin tyko s....

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Sinecod

[libra777]

Nataszka co na s
dlaczego masz tylko 2 dni podawać ? ja bym dalej podawała wykrztuśny ,albo chociaż jakiś prawoślaz

sinecod jest przeciwkaszlowy niby bo u nas nie działa ,to nie podawaj ,ale zmień na wykrztuśny skoro mówisz że ma mokry ,żeby jej pomóc odksztuszać ,ale nie na noc

[nataszka25]

Napisane przez libra777

Nataszka co na s
dlaczego masz tylko 2 dni podawać ? ja bym dalej podawała wykrztuśny ,albo chociaż jakiś prawoślaz

sinecod jest przeciwkaszlowy niby bo u nas nie działa ,to nie podawaj ,ale zmień na wykrztuśny skoro mówisz że ma mokry ,żeby jej pomóc odksztuszać ,ale nie na noc

Napisałam wyżej
Tak kazała., żeby się nie za męczyła.
A po dwóch dniach koniec.
Ale co jak dalej jest jak było.
Zadzwonie do niej jutro

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez libra777

Nataszka co na s
dlaczego masz tylko 2 dni podawać ? ja bym dalej podawała wykrztuśny ,albo chociaż jakiś prawoślaz

sinecod jest przeciwkaszlowy niby bo u nas nie działa ,to nie podawaj ,ale zmień na wykrztuśny skoro mówisz że ma mokry ,żeby jej pomóc odksztuszać ,ale nie na noc

A to myślałam tam po s .

[monka23]

Nie wiem jak mi to wyskakuje .

NATASZKA jak moj w pl kaszlal to dawałam mu mukosolvan na mokry kaszel.
Ten syrop hamuje kaszel tak ? To ja juz swoje zdanie powiedziałam , ze bez sensu zatrzymywać cos czego chcemy sie pozbyć. Zalega potem i dłużej leczenie trwa. Choc zapisuje sie je tez przy bardzo męczących atakach kaszlu.

A czekaj czekaj ,to ten co miała tak krótko brać? To moze to taktyka lekarki.
Mała miała napady kaszlu , który przez pierwsze dni był bardzo uciążliwy, i zeby jej tak nie meczyc dała ten syrop , miał on zminimalizować ten kaszel/ ataki.W tym samym czasie przyjmuje inne leki , a wiec trwa leczenie i powinna nastąpić poprawa , a wiec mniejsze ataki kaszlu.
Wiec po tych dwóch dniach mała powinna poczuć sie lepiej, na tyle ze ten syrop który zatrzymuje kaszel juz nie jest potrzebny bo napady nie sa juz tak gwałtowne , i spokojnie moze sobie wykszlec ta wydzielinę .
Masz jakis syrop wykrztusny ? Dała ci cos tez?

Chyba nawet logiczne nie , czy za bardzo przekombinowalam.

---------- Dopisano o 01:38 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Aha , nie ma poprawy .
Ale czekaj czekaj , dalej ma takie napady kaszlu, czy nie ma poprawy i poprostu dalej kaszle, a ty myślałaś ze po tym syropie minie ?
Bo jeżeli tylko kaszle ( mokro) to jest to objaw ze drogi oddechowe sie oczyszczaja , idzie w dobrym kierunku .

Moj mały tez miał jakis syrop na "p", ale to na początku podawałam mu z tym mukosolvanem i zaraz zaprzestalam .

Jak sie martwisz to pewnie dzwon . Dowiedz sie co i jak.

[libra777]

MOnka logiczne , ja w dzień nigdy nie dawałam na zatrzymanie ,jedynie na noc , a teraz mamy stodal to na kaszel towarzyszący infekcjom tak napisane
ja jakoś nigdy się ściśle nie trzymam dni dawania syropów ,sama decyduje czy kaszle sucho czy mokro ,w końcu słyszę cały czas a w gabinecie nie raz ani razu nie zakaszle

[nataszka25]

Napisane przez libra777

MOnka logiczne , ja w dzień nigdy nie dawałam na zatrzymanie ,jedynie na noc , a teraz mamy stodal to na kaszel towarzyszący infekcjom tak napisane
ja jakoś nigdy się ściśle nie trzymam dni dawania syropów ,sama decyduje czy kaszle sucho czy mokro ,w końcu słyszę cały czas a w gabinecie nie raz ani razu nie zakaszle

Mała w gabinecie kaszel miała.
Nawet parę razy więc lekarz się mogła przysłuchać.

Mam ambrosol
Wykrztusny.

Logika jest w tym co piszesz.
Ale poprawa chyba jest bo noc w miarę spokojną.

[monka23]

LIBRA a ja miałam z tym problem, a najgorsze jak mi zaczął kaszlec niby sucho niby mokro. I juz zgupiala jaki syrop mu podać.
Ale naczytalam sie i skumalam, ze ten suchy przechodzi w mokry i to bardzo dobrze i takie tam.

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

To moze teraz tylko ten wkurzstuny wystarczy , a jak przedzwonisz do niej to ci dokładnie powie co i jak czy trzymać sie leczenia czy nie.


Tez dawonilam do lekarki , jak malemu wysypka wyskoczyła i wystraszyłam sie ze to po antybiptyku, ale uspokoiła i kazała dawać dalej. A to był płyn z rossmana .
Albo taki kijowy, albo dlatego ze nie stosuje ich wogule , a chcialm mu frajdę zrobic ,ze pianę bedzie miał .

[nataszka25]

Napisane przez monka23

LIBRA a ja miałam z tym problem, a najgorsze jak mi zaczął kaszlec niby sucho niby mokro. I juz zgupiala jaki syrop mu podać.
Ale naczytalam sie i skumalam, ze ten suchy przechodzi w mokry i to bardzo dobrze i takie tam.

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

To moze teraz tylko ten wkurzstuny wystarczy , a jak przedzwonisz do niej to ci dokładnie powie co i jak czy trzymać sie leczenia czy nie.


Tez dawonilam do lekarki , jak malemu wysypka wyskoczyła i wystraszyłam sie ze to po antybiptyku, ale uspokoiła i kazała dawać dalej. A to był płyn z rossmana .
Albo taki kijowy, albo dlatego ze nie stosuje ich wogule , a chcialm mu frajdę zrobic ,ze pianę bedzie miał .

Ale ty mądra jesteś...

Można dostać kręcka. To fakt.
Chcecie zobaczyć naszego króliczka?

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez monka23

LIBRA a ja miałam z tym problem, a najgorsze jak mi zaczął kaszlec niby sucho niby mokro. I juz zgupiala jaki syrop mu podać.
Ale naczytalam sie i skumalam, ze ten suchy przechodzi w mokry i to bardzo dobrze i takie tam.

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

To moze teraz tylko ten wkurzstuny wystarczy , a jak przedzwonisz do niej to ci dokładnie powie co i jak czy trzymać sie leczenia czy nie.


Tez dawonilam do lekarki , jak malemu wysypka wyskoczyła i wystraszyłam sie ze to po antybiptyku, ale uspokoiła i kazała dawać dalej. A to był płyn z rossmana .
Albo taki kijowy, albo dlatego ze nie stosuje ich wogule , a chcialm mu frajdę zrobic ,ze pianę bedzie miał .

Ja też płynem z ros. Miałam problem
Ale ona raczej wrażliwa.

[nataszka25]

To Wam pokażę
Nie zmniejszyłam.

[libra777]

jak kaszle ni to sucho ni to mokro to wtedy najlepiej podawać syrop na taki i taki kaszel ot i cała filozofia

Nataszka no już nie słodź
poka kicaja

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez nataszka25

To Wam pokażę
Nie zmniejszyłam.

wow ale sliczny ,czarniutki ,nie wiem dlaczego ale byłam pewna że łaciatego wstawisz

a ja nie kupuję w ogóle żadnych płynów do kąpieli i mam spokój

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

spadam do spania bo jutro trzeba wstac o 7

[nataszka25]

Napisane przez libra777

jak kaszle ni to sucho ni to mokro to wtedy najlepiej podawać syrop na taki i taki kaszel ot i cała filozofia

Nataszka no już nie słodź
poka kicaja

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------



wow ale sliczny ,czarniutki ,nie wiem dlaczego ale byłam pewna że łaciatego wstawisz

a ja nie kupuję w ogóle żadnych płynów do kąpieli i mam spokój

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

spadam do spania bo jutro trzeba wstac o 7

Mamy czarnego
Słabo go na zdjęciach widać

Dobranoc

A i takie przytulanie małej do futrzaka to duży sukces .
Nigdy wcześniej tego nie robiła. Bała się każdego zwierzaka

[monka23]

Napisane przez nataszka25

To Wam pokażę
Nie zmniejszyłam.

Pikny.

Co wy spać? jutro sobota

Widzialyscie ten filmik na tb daddy don't go , świetny.
O mam filmik http://m.youtube.com/watch?v=OXJnSWWIGdM

[nataszka25]

Napisane przez monka23

pikny.

Co wy spać? Jutro sobota :d

widzialyscie ten filmik na tb daddy don't go , świetny.
O mam filmik http://m.youtube.com/watch?v=oxjnswwigdm

świetny.
A film co stworzyli dziecko robota i z wózka zaskakiwał i straszył widziałas?

[monka23]

Widziałam genialny, sama bym jape darla haha

Fajna tez wkrętka była z ta dziewczyna w restauracji, ktora ma nadprzyrodzone moce

---------- Dopisano o 02:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:55 ----------

To ten
http://m.youtube.com/watch?v=VlOxlSOr3_M

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 02:57 ----------

Znaleźli ciało chłopca 40 mil od domu , matka aresztowana w związku ze śmiercią chłopca.

[Baobabek]

Napisane przez evitka21

e, spoko, dziś mam przerwę, bo już mam po kokardę tych tabelek.

Tak, lubię swoją pracę. I nawet bardziej niż jak zaczynałam. Świetlicy nie lubię, bo hałas, chaos i duże zagęszczenie dzieci na metr kwadratowy.

Właśnie ciągle się zastanawiam czy dam ją do siebie-najpierw bylam zdecydowanie na nie, a teraz zaczęłam być bardziej na tak niż na nie...
I jakoś do mnie dotarło, że za 2 lata już w zerówce będzie, gorzej ( w sensie szybciej) w przedszkolnej już w przyszłym roku, a potem w szkolnej (bo jak wiecie przedszkole rok wcześniej zaczęła)
Rejonówka (tam gdzie ja chodziłam) niby lepsza, ale czy jak wiem...
No, są plusy i minusy jak mama i dziecko w jednej szkole urzędują...
No pomyślimy jeszcze. W razie co to już wiem u kogo bym chciała (u jakiej nauczycielki) w I-III była i właśnie wtedy by jej pierwsza klasa "wypadła"

ja ma tak samo, nl już wybrany u mnie nie ma dylematów, nie będzie wyboru i musi iść do mnie do szkoły. Ja się z dwójką nie wyrobię, jedno do przedszkola, drugie do innej szkoły a ja do pracy na 7.45. Zerówka szkolna odpada z jednego względu: nie będzie nam przysługiwać świetlica, nie ma obiadów, jedynie zupa-polewka z kiepskiego cateringu i wiecznie zimna, do tego ja lekcje kończę o 14.20, a zerówka jest do 13ej. Niby mogłabym świetlicę załatwić na lewo, bez wiedzy dyrektora, ale z moim zezowatym szczęściem zaraz bym wpadła....a mój stary przepisów się trzyma jak chyba nikt więc zerówka w przedszkolu, a od 1 klasy do mnie sorki że się wypowiedziałam, jak nikt o zdanie mnie nie pytał

[evitka21]

monka , no tak jak napisałam: moja pójdzie do zerowki dwa razy- raz do przedszkolnej, a drugi raz do szkolnej. Normalnie rodzice (póki co) mają wybór do jakiej zerowki (w szkole czy w przedszkolu) dziecko dać. A moja będzie w obu.

Tak, teraz już 6-latki do pierwszej klasy będą musiały iść.

biedny chłopczyk, ciekawe jaka prawda...po historii madzi to już od razu mam czarne myśli...

bao , no miałam nadzieję, że się wypowiesz .
u nas w zerówce wszystko jest-obiad ten sam co wszyscy, dzieci mogą być do 17, są potem osobno-nie w świetlicy. Nie wiem czy w całej polsce to zmienili (pewnie tak), ale u nas to się nazywa oddział przedszkolny od kilku lat i trochę inaczej to funkcjonuje niż kiedyś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ASIULEK_23]

Monka- straszny final historii

Co do chorob to my po szczepieniu na pneumo a zapalenie pluc miala. A do tej pory nigdy powaznie nie chorowala. Nawet zapalenia oskrzeli czy gardla nie miala. I od razu z grubej rury. Tyle tylko ze leczenie szybko dawalo efekty.

Sorka ze tak z doskoku ale podczytywalam w pracy i kusilo by to napisac, wiec pisze do reszty odniose sie pozniej

[monka23]

EVI a jakos mi to umknęło , o tych zerówkach słyszę pierwszy raz, zerówka przedszkolna i zerówka szkolna .
Dlaczego tak zrobili?
To jakis etap przejściowy ? w związku z przeprowadzaniem reformy, zeby przez kilka lat wyrównywanac liczne dzieci sześcioletnich które idą do szkoły?
Cze ten podział na zerówki bedzie zawsze?
Czy one dadzą równe szanse dzieciom? Czy nie bedzie rak ze w zerówce przedszkolnej bedą mniej przygotowywani niz w zerówce szkolnej? Sa jakies wytyczne dla wszystkich i czy sie do nich dostosują?
Czy po jakimś czasie zostanie zlikwidowana zerówka przedszkolna ? Bo rozumiem ze szkolna zostanie , podobnie jak w UK.
moze to troche durne pytania ale tak sie zastanawiam jak to rozegrali,'chcą rozegrać.



ASIULEK chyba po prostu pech i na mała trafiło

[libra777]

Napisane przez monka23

Pikny.

Co wy spać? jutro sobota

Widzialyscie ten filmik na tb daddy don't go , świetny.
O mam filmik http://m.youtube.com/watch?v=OXJnSWWIGdM

Monka ryczałam ze śmiechu boskie

Napisane przez monka23

Znaleźli ciało chłopca 40 mil od domu , matka aresztowana w związku ze śmiercią chłopca.

a to suka ,tak myślałam że coś tu nie pasuje w tej całej historii ,masakra

[monka23]

Napisane przez libra777

Monka ryczałam ze śmiechu boskie

a to suka ,tak myślałam że coś tu nie pasuje w tej całej historii ,masakra

Noooo tez sie uśmiałam, mega pozytywny filmik, i ta muzyczka

Ehh szkoda gadać, jeszcze nie wiadomo co sie stało itd.


Ale ja bzdury po części pisze , teraz zakumam, ze moj mały bedzie miał 4 lata ,a nie 3 .
Poleciam do szafy i przejrzałam bluzy i faktycznie te co patrzyłam na wiek 2-3 lata, wiec teraz albo dokupie pare sztuk 3-4 lat i ogólnie rozmiar 4-5 lat, bede musiała. Cud ze on sie jeszcze w te małe mieści , ale juz coraz wiecej chowam .

[lindsley]

Napisane przez monka23

Ale ja bzdury po części pisze , teraz zakumam, ze moj mały bedzie miał 4 lata ,a nie 3 .
Poleciam do szafy i przejrzałam bluzy i faktycznie te co patrzyłam na wiek 2-3 lata, wiec teraz albo dokupie pare sztuk 3-4 lat i ogólnie rozmiar 4-5 lat, bede musiała. Cud ze on sie jeszcze w te małe mieści , ale juz coraz wiecej chowam .

Monka Misiek też się mieści jeszcze w ubrania 2-3lata rozm 98. Ale już coraz więcej odkładam... Nie mogę uwierzyć że zaraz będą 4-te urodzinki.

Historia z chłopcem smutna, coraz więcej nagłaśniają takich spraw U mnie wczoraj w sklepie była matka z córką taką mniej więcej jak nasze lub z rok starszą. Aż mi przykro było jak ona się do niej odzywała i ogólnie traktowała. Niby wszystko w granicach takich że oskarżyć o nic wg prawa nie można ale raczej z szacunkiem to nie było. Strach pomyśleć co w domu się dzieje

Zdrówka dla chorowitków

Lecę zaraz do pracy

[mrowak]

Napisane przez pl_madzia

Ja na Wiciu jestem z dwa razy w roku, w sumie jak jeździmy nad morze to tylko tam. Kto co woli, ale w Darłowie to spęd taki że koc przy kocu, a na Wiciu cisza spokój, przy plaży można parkować i nawet dobrze zjeść. My jak tam jeździmy to ze względu na dzieci że na plaży sporo kamyków do zbierania i można leżeć na kocu bo nie zginą w tłumie.

ja właśnie takie miejsca lubię dlatego mi się spodobało od razu. W zeszłym roku byliśmy w podobnym nad morzem. Zaraz poszukam linka i wkleję do klubu.

Dziewczyny, z naszej trójki Gabrysia dzisiaj jest najzdrowsza. Obudziłam się w nocy o 3.40 z masakrycznym bólem głowy, gardła i stanem podgorączkowym. Było mi tak zimno, że za wyciągnięcie ręki by sięgnąć po "sreberko" do gardła stojące przy łóżku zabierałam sięprzez 20 minut, bo nie chciałam nawet palcem ruszać bo robiło mi się jeszcze zimniej. Nie spałam do 5, po czym przebudziłam się o 6. Na szczęście Gabrysia pospała do 7.40 (aż) i chyba ja też kimałam do tej godziny. Koniec końców ja wygrzebałam się z łóżka na krótko przed południem, bo mam robotę, ale czuję się jakby mnie walec przejechał. TZ też w nocy mierzył gorączkę, pił jakieś fervexy, jadł aspiryny.

Co na Was działa przy takich infekcjach? Piję właśnie jakiś choligrip max-ależ to obrzydliwe
Położyć się nie da rady, bo Gabryśka natychmiast melduje się z 1000 pytań i próśb z cyklu, podaj mi, zobacz, przestaw... Teraz wyszła z TZ do apteki, a ja usiłuję złożyć testy na przyszły tydzień, ale idzie mi jak krew z nosa, a 4 różne muszę ułożyć.
Się wyżaliłam, to wracam do pracy.

nataszka, cieszę się, że u Ciebie nieco lepiej