Polecamy:

pati0090 · 2014-01-12, 12:25

u mnie wszystko idzie na połowę bo mamy taką samą ilość gości (płacą rodzice)

jedynie sami się ubieramy i płacimy za kamerzystę i fotografa

kaledonia · 2014-01-12, 18:58

Cytat:

Napisane przez frezja123

hmm... ? Myślałam, że podział taki jak autorka zaprezentowała w wątku był za czasów mojej babci, ewentualnie niektórych rodziców, jak ktoś ma starszych

U nas nie ma żadnego podziału. Wszystko wybieramy razem, nad wszystkim razem się zastanawiamy czy nam pasuje / podoba się, czy to jest to czego szukamy - łącznie oczywiście z sukienką i garniturem dla nas (nie wierzymy w żadne przesądy ani w to, że pan młody nie powinien widzieć panny młodej przed ślubem, wg nas powinni razem wybierać strój

)

Więc koszta idą na pół, po prostu za wszystko płacimy razem bez żadnego rozliczania się, dzielenia się, że jedno płaci za to, drugie za to.

Ale my w ogóle mamy inną wizje ślubu, bo nikt po nas nie "zajeżdża" do domu panny młodej - mieszkamy razem, więc nie rozdzielamy się z powrotem do domów rodzinnych, tylko jedziemy na ślub z naszego mieszkania, szykujemy się razem a nie w tajemnicy przed sobą

[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

U nas za wszystko płacą rodzice. WSZYSTKO, bo dla nich to byłoby wielką ujmą na honorze, gdybyśmy my coś dorzucili (wiele razy rozmawiałam z mamą na ten temat i ona tak uważa, no cóż, kiedyś próbowałam jej mówić, tłumaczyć, że my chcemy płacić, ale ona w życiu tego nie chciała zaakceptować, tak uważa i już

)

Ale to nie jest powód, żeby dzielić się gośćmi ... Jest różnica w liczbie zaproszonych, ale chyba nigdzie nie znajdzie się tak, żeby było po równo ?
Nikt nie wpadł na pomysł, żeby dzielić gości, bo to przecież NASI wspólni goście, a nie moi - Twoi.
Szokuje mnie takie podejście, nie dość, że troche latania jest ze ślubem i przygotowaniami to jeszcze takie podziały robić kto za co płaci i wyliczać

W moich stronach tradycyjnie to podział był następujący:
Rodzina Młodej całe wesele z jedzeniem, ślub,strój Młodej oczywiście
Rodzina Młodego wódka,muzykanci,samochód i strój Młodego

ale z takim podziałem dawno się nie spotkałam. Wszędzie w najbliższej rodzinie i znajomych było tak jak pisałam, jak sobie teściowa zaprosiłaby sąsiadki czy bóg wie tam kogo,bo ona płaci to dlaczego druga strona ma to finansować ?
I tak rodzina męża to było łącznie z nim 8 osób,a reszta ok 60 osób z mojej.
Z mojej strony za salę (ale bez DJ,dekoracji,ślubu i całej reszty) i suknię płacili rodzice,męża on sam. Teściowa obiecała mu,że kupi synowi ubranie,ale nawet muszki czy koszuli mu nie zasponsorowała .

Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,bo fajnie dzieli się cudze pieniądze,gdy się złotówki do wydatków ślubnych nie dorzuciło.

Nie wyobrażam sobie wyboru sukni ślubnej z Panem Młodym. Niespodzianka musi być

anannke · 2014-01-12, 19:07

Cytat:

Napisane przez kaledonia

Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,bo fajnie dzieli się cudze pieniądze,gdy się złotówki do wydatków ślubnych nie dorzuciło.

Nie wyobrażam sobie wyboru sukni ślubnej z Panem Młodym. Niespodzianka musi być

ja pisałam o tym że wydatki się dzieli jak uważa ktoś za stosowne i się poczuwa. U ciebie się poczuwałaś ty czy twoja strona do opłacenia większości przyjęcia i fajnie. Ale WYLICZANIE już fajne nie jest - typu te kilometry i zastanawianie się nad obrączkami i to jeszcze z dosyć dziwnym argumentem "facet się stara"

MajsterkaANB · 2014-01-12, 19:14

U nas jest tak, że moi rodzice zadeklarowali się, że zapłacą nam za połowę wesela. I akurat tak wyszło z naszych obliczeń, że ta połowa to akurat wychodzi za salę, więc umówiliśmy się, że zapłacą za przyjęcie

No i w sumie za połowę alkoholu też zapłacą, bo mamy w cenie sali.

Mojemu tż-towi zostaje reszta alkoholu, napoje, ciasta, tort, kamerzysta, fotograf, dj, obrączki, opłaty za ślub i jego ubiór.

Sukienkę, buty i tak dalej kupuję sobie sama, bo tak chciałam

anannke · 2014-01-12, 19:30

Cytat:

Napisane przez MajsterkaANB

U nas jest tak, że moi rodzice zadeklarowali się, że zapłacą nam za połowę wesela. I akurat tak wyszło z naszych obliczeń, że ta połowa to akurat wychodzi za salę, więc umówiliśmy się, że zapłacą za przyjęcie

No i w sumie za połowę alkoholu też zapłacą, bo mamy w cenie sali.

Mojemu tż-towi zostaje reszta alkoholu, napoje, ciasta, tort, kamerzysta, fotograf, dj, obrączki, opłaty za ślub i jego ubiór.

Sukienkę, buty i tak dalej kupuję sobie sama, bo tak chciałam

no właśnie jest podział wydatków ale nie podział gości i wyliczanie. i chyba o to chodzi właśnie a takie podziały wcześniejsze nieodmiennie przywodzą na myśl wyliczanie

karolinka86 · 2014-01-13, 10:49

Cytat:

Napisane przez Aphrodisyack

O jejku... chyba źle zrozumiałaś wypowiedź autorki - mnie się wydaje, że tutaj jest sytuacja, że wesele finansują rodzice - i stąd "jedna strona i druga strona" - no chyba, że się mylę?

mnie sie wydaje, ze transport powinniscie placic wspolnie. A obrączki - jak wolicie. Jest podobno taka tradycja,ze obrączki kupuje Pan Młody, ale nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zaplacic je tez "po połowie"

Dobrze zrozumiałas- płacą rodzice w większości

Ja nie widzę problemu, żeby zlożyć sie na obrączki ale jak gadałam z koleżankami, to mówiły, że tż powinien zapłacić...

Cytat:

Napisane przez anannke

wg mnie nawet jeśli wesele finansują rodzice to dziwi mnie takie wyliczanie. Nie sam podział - bo to można zrobić jeśli ludzie tak się czują zobowiązani i tak chcą. Ale WYLICZANIE - ty masz tyle gości to płacisz za ich zaproszenia, tyle za alkohol, dochodzi nawet do rozliczania się na kilometry auta ślubnego

o tradycyjnym podziale kosztów można poczytać też:
http://www.ameliste.pl/porady-slubne...to-za-co-placi

Powiem ci, że rodzice tż sami powiedzieli nam, że z racji tego, że od nich więcej ludzi, to koszty dzielimy proporcjonalnie.
Koleżanka, u której też było podobnie rónnież placiła proporcjonalnie...

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Oczywiście, że z mało możliwe aby z obydwu stron było dokładnie tyle samo gości, ale mniej wiecej podobnie już tak.
Wtedy rozumiem podział że za organizację wesela płacimy po połowie.
Ale jak wspomniałam u nas jest bardzo dużo dysproporcja- z rodziny tż będzie 3/4 osób

skazana_na_bluesa · 2014-01-13, 16:21

a ty bierzesz ślub z koleżankami czy własnym facetem? bo może jak jednak z własnym facetem to z nim ustal do końca kwestię podziału kosztów, jak on to widzi?

paular409 · 2014-01-15, 01:11

My mieszkaliśmy razem i mieliśmy wspólne gospodarstwo, z tym ze ja nie pracuje

ale gdzieś mi wpadnie to dokładam do wspólnych pieniędzy. Za wesele płacili rodzice... Bo chcieli a nam było miło, oboje jesteśmy jedynakami. I jesli chodzi o koszty to te zależne od ilości gości pokrywali rodzice w zależności ile było osób zaproszonych z danej strony: Wodka, takerzyki
Reszta kosztów : fotograf, video, kwiaty, drinkbar, ciasta, tort zespół płacili rodzice po pól.
Do tego np rodzina tż była z daleka więc rodzice tż zapłacili za ich transport i noclegi.
Tż dostał garnitur od rodziców a ja suknie od mamy.
Ze wspólnych pieniędzy pokrylismy to co bezpośrednio związane z ceremonia i przysięga czyli obrączki , nauki i ofiara.
Kupiliśmy tez jakieś drobiazgi do dekoracji.
Zanim rzucicie sie z krytyka ze jako rodzice mogli nam zapłacić zacwszystko powiem ze nikt mi sie do niczego nie wtrącal i nie decydował za mnie. Konsultowalam decyzje z rodzicami tż i moimi ale ostateczne podejmowalysmy ja i tż.
Poprostu nasi rodzice chcieli dać nam w prezencie najlepsze wesele jakie tylko mogliśmy sobie zamarzyc, i tak było ! My sie zgodziliśmy bo wiedzieliśmy ze ich na to stać i ze to nie nadwyrezy ich budżetów. Oczywiście gdyby nie mogli by sobie na to pozwolić to nigdy nie zgodzilibysmy sie na taki układ.
Rozliczanie pól na pól było fair i nie widzieliśmy ani my ani rodzice nic w tym złego. Oni sami tak chcieli sie rozliczyć aby raz na połączeniu dwóch rodzin nie było żadnych zgrzytow. Tymbardziej ze u nas była dysproporcja w ilości gości ode mnie było ok 60 i ok 90 od tż.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201604181004** · 2014-01-15, 14:47

Mieszkamy razem już prawie 2 lata ale dopiero zaczynając poważne plany weselne podjęliśmy męską decyzje o stworzeniu wspólnego konta, bo do tej pory wszystko było osobno i dzieliliśmy się wydatkami. Podejrzewam że tak będzie łatwiej się oszczędzało

i płacimy po połowie.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

ogólnie doszłam do wniosku ze niezależnie od dysproporcji gości prezentów czy różnicy w wydatkach (uważam np że garnitur mężczyzny musi być porządny i dobry bo to nie jest strój na jeden wieczór tylko zostanie z pewnością jeszcze potem użyty, a sukienka to kwestia 500-1000 zł bo jest na raz), że to jest najwyższy moment żeby zacisnąć zęby i przyzwyczaić się do myśli ze teraz wszystko będzie wspólne mimo dysproporcji dochodów czy np zobowiązań finansowych.

lucynaczka · 2014-01-16, 14:00

Podział wydatków ma tylko wtedy sens gdy rodzice finansują wesele,wtedy każda strona płaci za swoich gości,za restauracje i nocleg i dla swoich gości organizuje transport,ale takie sprawy jak obrączki ,zespół,foto,kam,alkohol, zaproszenia,opłaty kościelne ,kwiaciarnia ,auto do ślubu to płaci sie po połowie bez względu na to ilu jest gości z każdej strony.

niezmienna91 · 2014-01-16, 20:45

a Wasi rodzice płacą za ślub?

moj TŻ mówi, ze to taka tradycja... on ma rodzinę hmmm jakieś 150 osób [

] u mnie jest.... 23.
Jego rodzice mają odłożoną kasę na ślub dwójki dzieci. Wódkę nawet kupili zanim akcyza wzrosła

Jak ja zapytałam mamę, czy ma pieniądze na ewentualny ślub "nie, nie mam. najwyżej kredyt wezmę."

No chore, żeby moja mama staruszka brała kredyt na mój ślub...
Ale koszta są tak ogromne, że chyba będę musiała za granicę jechać się dorobić :p

Karolina_Tkacz · 2014-01-16, 21:38

Cytat:

Napisane przez niezmienna91

Wódkę nawet kupili zanim akcyza wzrosła

Przezorny zawsze u/zabezpieczony

Tak czy inaczej - szucuneczek dla rodziców!

niezmienna91 · 2014-01-16, 22:03

Cytat:

Napisane przez Karolina_Tkacz

Przezorny zawsze u/zabezpieczony

Tak czy inaczej - szucuneczek dla rodziców!

pomyśleli

nawet każdy z dzieci ma parę obrączek [dla siebie i dla żony !!].

a co z moją mamą? pozwolić jej brać kredyt?

anannke · 2014-01-16, 22:07

Cytat:

Napisane przez niezmienna91

pomyśleli

nawet każdy z dzieci ma parę obrączek [dla siebie i dla żony !!].

a co z moją mamą? pozwolić jej brać kredyt?

nigdy bym nie pozwoliła.. z twojej strony gości niewiele niby ale koszty sukni, dodatków trochę tego jest... ale nie brałabym nigdy kredytu na wesele

niezmienna91 · 2014-01-16, 22:09

Cytat:

Napisane przez anannke

nigdy bym nie pozwoliła.. z twojej strony gości niewiele niby ale koszty sukni, dodatków trochę tego jest... ale nie brałabym nigdy kredytu na wesele

gości niewiele, ale TŻ ma 150 co najmniej - a i większa sala tym drożej. mam trochę odłożone, ale nie wiem czy sobie poradzę z kosztami.

anannke · 2014-01-16, 22:10

Cytat:

Napisane przez niezmienna91

gości niewiele, ale TŻ ma 150 co najmniej - a i większa sala tym drożej.

szacowałaś ile musiałabyś wyłożyć kasy na ten ślub?

niezmienna91 · 2014-01-16, 22:14

Cytat:

Napisane przez anannke

szacowałaś ile musiałabyś wyłożyć kasy na ten ślub?

nie wiem jakie są koszta. sukienka 2 000, goście 2 300, reszta z 5 000? pewnie 10 tys

skazana_na_bluesa · 2014-01-17, 07:32

Cytat:

Napisane przez niezmienna91

pomyśleli

nawet każdy z dzieci ma parę obrączek [dla siebie i dla żony !!].

a co z moją mamą? pozwolić jej brać kredyt?

Jak to jest, ze planujesz erazmusa, pisalas, ze zwiazek sie wtedy rozpadnie, a dopytujesz o to, czy pozwolic mamie brac kredyt na twoj slub?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niezmienna91 · 2014-01-17, 11:12

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jak to jest, ze planujesz erazmusa, pisalas, ze zwiazek sie wtedy rozpadnie, a dopytujesz o to, czy pozwolic mamie brac kredyt na twoj slub?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

przecież nie planuję wesela, nie jestem nawet zaręczona. Ale mam 23 lata więc trzeba zacząć się nad tym zastanawiać... zwłaszcza, że moja mama nie ma oszczędności.

skazana_na_bluesa · 2014-01-17, 11:30

Skoro nie planujesz wesela i nie masz zareczyn to nad czym sie chcesz zastanawiac? Zanim bedziesz oficjalnie planowala slub sporo rzeczy moze sie zmienic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

karolinka86 · 2014-01-17, 11:35

Cytat:

Napisane przez lucynaczka

Podział wydatków ma tylko wtedy sens gdy rodzice finansują wesele,wtedy każda strona płaci za swoich gości,za restauracje i nocleg i dla swoich gości organizuje transport,ale takie sprawy jak obrączki ,zespół,foto,kam,alkohol, zaproszenia,opłaty kościelne ,kwiaciarnia ,auto do ślubu to płaci sie po połowie bez względu na to ilu jest gości z każdej strony.

No i u nas będzie tak jak mówisz: foto/kamera, ślub itp płacimy z tż po połowie bo to są rzeczy tzw.niepodzielne

A że jest duża dysproporcja w gościach to każdy płaci za tych ze swojej strony, za ich transport itp

Tak ustalili nasi rodzice

Zastanawiają mnie te kwiaty- co jak co ale chyba nie powinnam się dokładać do swojej wiązanki, co? Bo napisałaś, że po połowie

Karolina_Tkacz · 2014-01-17, 12:32

Cytat:

Napisane przez niezmienna91

pomyśleli

nawet każdy z dzieci ma parę obrączek [dla siebie i dla żony !!].

a co z moją mamą? pozwolić jej brać kredyt?

Nie mam pojęcia co Ci odpowiedzieć

21klaudyna · 2014-01-17, 12:48

Cytat:

Napisane przez Karolina_Tkacz

Nie mam pojęcia co Ci odpowiedzieć

Jak można nawet zapytać własna mamę czy ma oszczędności na twój ślub ??
Skoro nawet zaręczona nie jesteś.. to raz po co głupio pytać a dwa masz czas na to żeby sobie samej zarobić . A jeśli nie stać Cie na wesele to takiego nie robisz.- proste! Ślub w kościele , ewentualnie poczęstunek i tyle a nie , że mama ma kredyt wziąć... Czasem jak czytam jakie brednie pisze się na tym wizażu to zastanawiam sie kto siedzi po drugiej stronie monitora i ma tak dziwne podejście do życia...

lucynaczka · 2014-01-17, 13:02

Cytat:

Napisane przez karolinka86

No i u nas będzie tak jak mówisz: foto/kamera, ślub itp płacimy z tż po połowie bo to są rzeczy tzw.niepodzielne

A że jest duża dysproporcja w gościach to każdy płaci za tych ze swojej strony, za ich transport itp

Tak ustalili nasi rodzice

Zastanawiają mnie te kwiaty- co jak co ale chyba nie powinnam się dokładać do swojej wiązanki, co? Bo napisałaś, że po połowie

A bo u nas z kwiaciarni był cały pakiet,bukiet,strojenie auta i strojenie koscioła,wiec koszta poszły na połowe.Transport to był z kościoła na salę i z sali do domu.Był jeden duży autokar i tak ustaliliśmy trasę żeby po drodze wysadzał gości jak najbliżej domu,nie liczylismy czyja rodzina ma najdalej,koszt po połowie.

anannke · 2014-01-17, 13:14

Cytat:

Napisane przez karolinka86

Zastanawiają mnie te kwiaty- co jak co ale chyba nie powinnam się dokładać do swojej wiązanki, co? Bo napisałaś, że po połowie

wygląda na to że najlepiej by było jakbyś za nic nie musiała płacić

faktycznie ta stówka (max) na twój bukiet to jest tak kolosalna kwota że powinnaś walczyć o swoje

edith26 · 2014-01-18, 12:25

Cytat:

Napisane przez karolinka86

Zastanawiają mnie te kwiaty- co jak co ale chyba nie powinnam się dokładać do swojej wiązanki, co? Bo napisałaś, że po połowie

Ja tam nie wiem jakie są tradycje związane z bukietem ślubnym i sama wybierałam swój i sama za niego zapłaciłam.

Narrhien · 2014-01-18, 13:12

Cytat:

Napisane przez karolinka86

No i u nas będzie tak jak mówisz: foto/kamera, ślub itp płacimy z tż po połowie bo to są rzeczy tzw.niepodzielne

A że jest duża dysproporcja w gościach to każdy płaci za tych ze swojej strony, za ich transport itp

Tak ustalili nasi rodzice

Zastanawiają mnie te kwiaty- co jak co ale chyba nie powinnam się dokładać do swojej wiązanki, co? Bo napisałaś, że po połowie

Mam dziwne wrażenie, że jesteś strasznie pazerna na kasę. Żal ci na ten głupi bukiet?

Mam też nadzieję, że pieniądze z kopert od gości weźmiecie równie proporcjonalnie - ty od swoich, a twój partner od swoich.

lala2506 · 2014-01-18, 13:51

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Mam dziwne wrażenie, że jesteś strasznie pazerna na kasę. Żal ci na ten głupi bukiet?

Mam też nadzieję, że pieniądze z kopert od gości weźmiecie równie proporcjonalnie - ty od swoich, a twój partner od swoich.

Kwintesencja tego wątku

skazana_na_bluesa · 2014-01-18, 15:42

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Mam dziwne wrażenie, że jesteś strasznie pazerna na kasę. Żal ci na ten głupi bukiet?

Mam też nadzieję, że pieniądze z kopert od gości weźmiecie równie proporcjonalnie - ty od swoich, a twój partner od swoich.

widzę, że nie tylko ja mam takie wrażenie.

za własny bukiet powinnaś zapłacić sama, a nie po połowie.

karolinka86 · 2014-01-18, 15:47

Cytat:

Napisane przez lucynaczka

A bo u nas z kwiaciarni był cały pakiet,bukiet,strojenie auta i strojenie koscioła,wiec koszta poszły na połowe.

Fajnie! Też bym chciała cos takiego

Ja z kolei sie spotkałam w jednaj kwiaciarni z czymś takim, że przy zakupie wiązanki dla panny młodej dla śwaidkowej bukiet 50 % taniej

Cytat:

Napisane przez anannke

wygląda na to że najlepiej by było jakbyś za nic nie musiała płacić

faktycznie ta stówka (max) na twój bukiet to jest tak kolosalna kwota że powinnaś walczyć o swoje

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Mam dziwne wrażenie, że jesteś strasznie pazerna na kasę. Żal ci na ten głupi bukiet?

Mam też nadzieję, że pieniądze z kopert od gości weźmiecie równie proporcjonalnie - ty od swoich, a twój partner od swoich.

Ale po co te uszczypliwości?

Ja po prostu chciałam wysondować jak robili inni bo nie wiem co robić

Rodzice moi uważają, że co na pół to na pół, ale kwiaty i transport to w gesti młodego (chyba, że dawniej tak było- nie wiem)

2014-01-12, 12:25	#31
pati0090 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 17 276	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków u mnie wszystko idzie na połowę bo mamy taką samą ilość gości (płacą rodzice) jedynie sami się ubieramy i płacimy za kamerzystę i fotografa __________________ Kocham Cię mój maluszku wymiana ciuszków dziecięcych i nie tylko

2014-01-12, 19:14	#34
MajsterkaANB Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 10 780	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków U nas jest tak, że moi rodzice zadeklarowali się, że zapłacą nam za połowę wesela. I akurat tak wyszło z naszych obliczeń, że ta połowa to akurat wychodzi za salę, więc umówiliśmy się, że zapłacą za przyjęcie No i w sumie za połowę alkoholu też zapłacą, bo mamy w cenie sali. Mojemu tż-towi zostaje reszta alkoholu, napoje, ciasta, tort, kamerzysta, fotograf, dj, obrączki, opłaty za ślub i jego ubiór. Sukienkę, buty i tak dalej kupuję sobie sama, bo tak chciałam __________________

2014-01-13, 16:21	#37
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków a ty bierzesz ślub z koleżankami czy własnym facetem? bo może jak jednak z własnym facetem to z nim ustal do końca kwestię podziału kosztów, jak on to widzi? __________________ -27,9 kg

2014-01-15, 01:11	#38
paular409 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 242	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków My mieszkaliśmy razem i mieliśmy wspólne gospodarstwo, z tym ze ja nie pracuje ale gdzieś mi wpadnie to dokładam do wspólnych pieniędzy. Za wesele płacili rodzice... Bo chcieli a nam było miło, oboje jesteśmy jedynakami. I jesli chodzi o koszty to te zależne od ilości gości pokrywali rodzice w zależności ile było osób zaproszonych z danej strony: Wodka, takerzyki Reszta kosztów : fotograf, video, kwiaty, drinkbar, ciasta, tort zespół płacili rodzice po pól. Do tego np rodzina tż była z daleka więc rodzice tż zapłacili za ich transport i noclegi. Tż dostał garnitur od rodziców a ja suknie od mamy. Ze wspólnych pieniędzy pokrylismy to co bezpośrednio związane z ceremonia i przysięga czyli obrączki , nauki i ofiara. Kupiliśmy tez jakieś drobiazgi do dekoracji. Zanim rzucicie sie z krytyka ze jako rodzice mogli nam zapłacić zacwszystko powiem ze nikt mi sie do niczego nie wtrącal i nie decydował za mnie. Konsultowalam decyzje z rodzicami tż i moimi ale ostateczne podejmowalysmy ja i tż. Poprostu nasi rodzice chcieli dać nam w prezencie najlepsze wesele jakie tylko mogliśmy sobie zamarzyc, i tak było ! My sie zgodziliśmy bo wiedzieliśmy ze ich na to stać i ze to nie nadwyrezy ich budżetów. Oczywiście gdyby nie mogli by sobie na to pozwolić to nigdy nie zgodzilibysmy sie na taki układ. Rozliczanie pól na pól było fair i nie widzieliśmy ani my ani rodzice nic w tym złego. Oni sami tak chcieli sie rozliczyć aby raz na połączeniu dwóch rodzin nie było żadnych zgrzytow. Tymbardziej ze u nas była dysproporcja w ilości gości ode mnie było ok 60 i ok 90 od tż. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-01-15, 14:47	#39
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków Mieszkamy razem już prawie 2 lata ale dopiero zaczynając poważne plany weselne podjęliśmy męską decyzje o stworzeniu wspólnego konta, bo do tej pory wszystko było osobno i dzieliliśmy się wydatkami. Podejrzewam że tak będzie łatwiej się oszczędzało i płacimy po połowie. ---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- ogólnie doszłam do wniosku ze niezależnie od dysproporcji gości prezentów czy różnicy w wydatkach (uważam np że garnitur mężczyzny musi być porządny i dobry bo to nie jest strój na jeden wieczór tylko zostanie z pewnością jeszcze potem użyty, a sukienka to kwestia 500-1000 zł bo jest na raz), że to jest najwyższy moment żeby zacisnąć zęby i przyzwyczaić się do myśli ze teraz wszystko będzie wspólne mimo dysproporcji dochodów czy np zobowiązań finansowych.

2014-01-16, 14:00	#40
lucynaczka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 67	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków Podział wydatków ma tylko wtedy sens gdy rodzice finansują wesele,wtedy każda strona płaci za swoich gości,za restauracje i nocleg i dla swoich gości organizuje transport,ale takie sprawy jak obrączki ,zespół,foto,kam,alkohol, zaproszenia,opłaty kościelne ,kwiaciarnia ,auto do ślubu to płaci sie po połowie bez względu na to ilu jest gości z każdej strony.

2014-01-16, 20:45	#41
niezmienna91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 74	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków a Wasi rodzice płacą za ślub? moj TŻ mówi, ze to taka tradycja... on ma rodzinę hmmm jakieś 150 osób [] u mnie jest.... 23. Jego rodzice mają odłożoną kasę na ślub dwójki dzieci. Wódkę nawet kupili zanim akcyza wzrosła Jak ja zapytałam mamę, czy ma pieniądze na ewentualny ślub "nie, nie mam. najwyżej kredyt wezmę." No chore, żeby moja mama staruszka brała kredyt na mój ślub... Ale koszta są tak ogromne, że chyba będę musiała za granicę jechać się dorobić :p

2014-01-17, 11:30	#50
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: ślub, wesele- podział wydatków Skoro nie planujesz wesela i nie masz zareczyn to nad czym sie chcesz zastanawiac? Zanim bedziesz oficjalnie planowala slub sporo rzeczy moze sie zmienic. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ -27,9 kg

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)