Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[malin30]

Dzisiaj była moja kolej usypiania synka, ale nie jestem w stanie czytać Rozkręca się u mnie przeziębienie. U synka też od wczoraj katar. Super Szczególnie że dziś spadł u nas śnieg i w weekend mieliśmy iść na sanki Przespałam się popołudniu chyba ze 2 godziny, a tyle chciałam zrobić, żeby mieć z tym luz w sobotę... Ale z drugiej strony muszę się przecież oszczędzać ze względu na lokatora w brzuszku.

Majkela, to Ty w budżetówce pracujesz, że masz "gruszę"? Ja znowu nie powiedziałam szefowi, że jestem w ciąży.

A w ogóle to przede mną jeszcze tylko 3 miechy pracy!

Skusiłam się na tę aptekę Gemini, bo się okazało, że stacjonarna jest w Lęborku, koło domu mojej szwagierki, więc odpadają koszty wysyłki

Polecam łóżeczka firmy Klupś. Dobrze wykonane, mocne. Myśmy się zdecydowali na tylko polakierowane, z szufladą, bo to zawsze dodatkowe miejsce do przechowywania.
Mamy te listwy zabezpieczające poręcze z Ikei, ale widzę, że nie ma ich już w ich ofercie. Dziwne Trzeba szukać w necie z innych firm (tylko czemu takie drogie?)

Te "chusty" za 50 zł są ze zwykłego materiału bawełnianego, takiego do szycia np. pościeli. Prawdziwa chusta tkana jest tkana specjalnie - skośno-krzyżowo, wtedy materiał inaczej pracuje przy wiązaniu, naciąganiu i noszeniu dziecka. Tylko taki materiał pozwala na prawidłową pozycję dziecka. Ceny są różne w zależności od surowca - np. jedwab czy kaszmir windują cenę niebotycznie, ale tak jak już pisałam, a dziś Monica, na Chustoforum można kupić po naprawdę okazyjnej cenie dobrą chustę lub nosidło. Można też wypożyczyć na krótki czas - do wypróbowania. Poza tym można się rozeznać, czy w Waszym mieście lub okolicy nie ma organizowanych spotkań "klubów kangura" lub przynajmniej, czy nie mieszka jakaś "chustowa" mama, która pokaże, pomoże itd.

[pater86]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44665276]hmm... na Twoim miejscu brałabym i nospę i luteinę. Ale żeby po dwie tabletki Przecież luteina jest dopochwowa, no to bez przesady... A co do kontroli trzymałabym się zaleceń szpitala, tak na "wszelki wypadek"..[/QUOTE]
Właśnie tak myślałam, żeby jednak brać ta nospę , przecież tylu lekarzy zaleca ją w ciąży, więc chyba nie jest szkodliwa dla dziecka... Co do luteiny, w szpitali też dawali dwie, a do domu zalecili jedną, więc może mój lekarz ma racje i powinnam brać podwójną dawkę?
bluesky89 tak byłam teraz u swojego lekarza, ale jakoś nie mam do niego zaufania :/ nie wiem co myśleć...
I na pewno pójdę na kontrolę za dwa tygodnie, ale już do innego lekarza, bo się przeprowadzam i jestem zmuszona znaleźć nowego :/ ale takiego już do końca ciąży

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Przepraszam, że się jakoś nie odnoszę do obecnych tematów, ale jakoś tak nie mam głowy... Szukałam już ubranek, wózków itd, a teraz zostałam sprowadzona do parteru, jeszcze wszystko może się zdarzyć W szpitalu leżała dziewczyna, która poroniła w 20 tygodniu, szok...
Oczywiście odganiam od siebie złe myśli, cały czas mówię do dzidzi, żeby już nie łobuzowała ale z wyprawką jeszcze chwilę poczekam
Co do chustowania, jak najbardziej chcę się tego nauczyć

[malin30]

Pater, my tu nadal czarujemy, ale w sumie masz rację - na wyprawkę masz jeszcze czas, a na razie możesz leżeć, wypoczywać, a jeśli masz laptopa, to póki co możesz w necie szukać wskazówek co do łóżeczek, chust itd.

[Mala_Czarno_Biala]

Monica, ja niestety nie wiem bo moje dziecię wyjątkowo wstydliwe jest. Zwinęło się wczoraj na usg i odmówiło współpracy
Wiesz, ludzie czasami dziwnie reagują w temacie pieniędzy. A przecież zawsze to lepiej mieć kasę niż jej nie mieć Oby nam wszystkim wiodło się tak dobrze byśmy mogły kupować naszym dzieciaczkom to co najlepsze

Pater, korzystaj ile wlezie, czytaj książki, szukaj info... a na łażenie po sklepach jeszcze będzie masa czasu, nie wykupimy wszystkiego Albo kupuj przez neta, dziewczyny świetne wyprawki kompletują po okazyjnych cenach.

[__Sylwia__88]

Napisane przez bluesky89

]

Czy w tej aptece internetowej zamawiacie też kosmetyki dla dzieci? Sudocreamy i takie tam? Gdzie się najbardziej opłaca je kupić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja robiłam zamówienie lekowo-witaminowe w tej aptece bo niektóre rzeczy nawet połowe tańsze są niż u mnie w mieście w aptekach. A cen kosmetyków dla dzieci nie sprawdzałam. Ale myślę że zamówie tam, bo nie chce mi się przepłacać w stacjonarnych aptekach i stać w kolejkach. Bo u mnie w mieście są dwie niby tanie apteki ale kolejki w nich niesamowite a i tak wcale tanio nie jest.

[bluesky89]

Peter, tak czytam i myślę, że powinnaś się trzymać tego co powiedzieli w szpitalu
Jakiś dziwny wydaje mi się ten Twój lekarz trzymam żebyś znalazła fajnego lekarza odpoczywaj dużo

Sylwia, dzięki za odpowiedź czyli opłaca się tam zrobić kosmetyczną wyprawkę dla dzidzi 3/4 zł na jednym produkcie to dużo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[__Sylwia__88]

Napisane przez bluesky89

Peter, tak czytam i myślę, że powinnaś się trzymać tego co powiedzieli w szpitalu
Jakiś dziwny wydaje mi się ten Twój lekarz trzymam żebyś znalazła fajnego lekarza odpoczywaj dużo

Sylwia, dzięki za odpowiedź czyli opłaca się tam zrobić kosmetyczną wyprawkę dla dzidzi 3/4 zł na jednym produkcie to dużo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdecydowanie opłaca się tam kupować.

[NecroKitty]

Miałam przed chwilą przejścia z księdzem Głupia założyłam białą bluzkę w której mi bardziej brzuch widać. Na koniec patrzy w te swoje karty i mówi, że ja przecież mężatką nie jestem. Mówię mu że ślub cywilny mam. Był bardzo zgorszony i stwierdził, że chyba dziecka nie chcemy mieć ochrzczonego Żeby się nie zdziwił

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki byłam na wizycie, lekarz w sumie chyba nie lubi tego szpitala, w którym leżałam bo strasznie narzekał, że lekarze na wypisie tego nie napisali i tamtego... I że szyjka w porządku, 4 cm, bez żadnych lejków itp niepokojących kształtów, że żadnych szwów nie trzeba zakładać, a teraz w sumie i tak się ich nie zakłada a tyle się słyszy o tym... że nospy mam nie brać, bo i tak nie działa na mięśnie macicy, a w szpitalu kazali brać 3 razy dziennie, tak samo luteinę mam brać po dwie tabletki i dwa razy dziennie, a w szpitalu kazali po jednej sama nie wiem kogo się słuchać :/ w szpitalu zalecili kontrole po dwóch tygodniach, a ten kazał przyjść po czterech! Co lekarz to opinia...

Akurat z tą nospą to może być prawda, moja gina mówi że od IItrym lepiej magnez brać ale systematyznie bo większość bólów macicy jest z niedoboru magnezu, macica już tera jest 100razy większa i wykorzystuje do rozrostu ogromne dawki magnezu, których najczęściej nie dajemy rady jej dostarczać, a to skutkuje bólem. Jak byłam z wyrostkiem w szpitalu to dostałam nospe w kroplówce i na ciągnięcie brzucha nie pomogła :/ Teraz biorę aspargin 1x2 i po 2tyg jest dużo lepiej. Co lekarz to opinia, akurat nospa nie jest szkodliwa zbytnio, więc można brać.
Ja osobiście bym bardziej ufała lekarzowi prowadzącemu, wiem jaki bajzel mają na oddziałach, tyle pacjentek, że często jadą na najniższej linii oporu, no spa luteina i może przejdzie.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44665276]hmm... na Twoim miejscu brałabym i nospę i luteinę. Ale żeby po dwie tabletki Przecież luteina jest dopochwowa, no to bez przesady... A co do kontroli trzymałabym się zaleceń szpitala, tak na "wszelki wypadek"..[/QUOTE]
Luteina jest też podjęzykowa ale okropna :/ Ale ja też na początku jak miałam okropne bóle brzucha brałam 2x2

Napisane przez malin30

Polecam łóżeczka firmy Klupś. Dobrze wykonane, mocne. Myśmy się zdecydowali na tylko polakierowane, z szufladą, bo to zawsze dodatkowe miejsce do przechowywania.
Mamy te listwy zabezpieczające poręcze z Ikei, ale widzę, że nie ma ich już w ich ofercie. Dziwne Trzeba szukać w necie z innych firm (tylko czemu takie drogie?)

Też kupujemy łóżeczko tej firmy, widziałam ja na żywo i są ładnie wykonane w przystępnej cenie.

Co do kupowania produktów dla dzieci to mama mi mówiła ostatnio, że w rossmannie są karty rabatowe dla dzieci, chyba 10% rabatu z tą kartą jest. Jeśli ktoś potem by kupowałam pampersy w rossmannie to też jakaś oszczędność.

[pater86]

Witam się sobotnio Pogadałam jeszcze z bratową, ona też w ciąży brała nospę i postanowiłam ją brać tak jak i wy mówicie oraz jak najszybciej iść do innego lekarza...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Oczywiście aspargin też już biorę, mam nadzieje, że przejdzie...

[bazile]

dzien dobry,dzien dobry
mialam pare dni leniuchowania na pisanie.Jakos tak,nadrobilam...

Gratki za wizyty,za poznanie plci,za pierwsze zakupy wozkowe.
Pater trzymam kciukasy,zeby wszystko wrocilo do normy!

My mamy lozeczko z szuflada,ale zdemontowalismy ja,bo materaz ma ok 7 cm grubosci i to troche zabieralo z lozeczka,jak Maly wstawal to ja sie balam,ze lapu capu noga do gory i bedzie bach.Wiec duzo zyskalismy dowiercajac dodatkowe dziury( a nawet o jedna za duzo,bo w podlodze )

Slyszalam ostatnio,ze dziewczyna chciala kupic materac i byla w kilku sklepach i w 2 powiedzieli jej,ze w gryce robia sie kielki
sama nie wiem co myslec,bo przeciez nie dopusciliby tego do sprzedazy.
Ja ogolnie mysle tez nad zwyklym ikeowskim materacu.

Monica ostatnio na zakupach widzialam babeczke,ktora miala dzieciatko takie ok 2 miesiecy w wozku spacerowym.Takze pewnie podlapala Twoja mysl.Patrzylas moze tu na ebayu na uzywane ciuchy albo zabawki? Ja kiedys z ciekawosci zobaczylam jak sie prezentuje,smiech na sali.Ludzie powariowali,ceny z kosmosu a jakos nijaka.Jak popatrze na allegro na uzywki to zwlaszcza duze zestawy zabawek.

Dziewczyny,nie bede za kazdym razem pytac i wpisywac sama od siebie info na 1 strone,ale jesli chcecie,zeby dopisac plec to dajcie znac.
I tak myslalam tez,ze fajnie byloby gdybym zrobila dopiske,ktora ma juz dzieci.Usunelabym juz info o OM.

[Sola1]

Ja gdzies czytalam ze nospa moze miec wplyw na obnizone czy wzmozone napiecie miesniowe u dzieci. Oczywiscie znam sporo dzieci gdzie nie ma takiego problemu. Ale moim zdaniem to jest lek i zawsze moga choc nie musza byc skutki uboczne. Ale jak trzeba brac to trzeba.

[pater86]

Napisane przez bazile

Dziewczyny,nie bede za kazdym razem pytac i wpisywac sama od siebie info na 1 strone,ale jesli chcecie,zeby dopisac plec to dajcie znac.
I tak myslalam tez,ze fajnie byloby gdybym zrobila dopiske,ktora ma juz dzieci.Usunelabym juz info o OM.

Jak dla mnie bardzo fajny pomysł
Z dobrych informacji mój łobuz rusza się jak szalony jestem szczupła więc nawet przez brzuch czuć, jak podskakuje czekam na te skoki jak głupia i za każdym razem się uśmiecham
Poza tym dostanę jednak od bratowej łóżeczko (dokupimy tylko materac), przewijak i wanienkę ze stojakiem, więc troszkę pieniążków zaoszczędzimy

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Sola1 też czytałam o tej nieszczęsnej nospie, ale do póki czuję jeszcze ten brzuch będę jak brać, a jak już się uspokoi to będę liczyła tylko na ten aspargin... Koleżanka nie brała w ciąży żadnych leków, a mała miała kłopoty z napięciem mięśniowych, więc jak ze wszystkim nie ma reguły...

[malin30]

Napisane przez NecroKitty

Miałam przed chwilą przejścia z księdzem Głupia założyłam białą bluzkę w której mi bardziej brzuch widać. Na koniec patrzy w te swoje karty i mówi, że ja przecież mężatką nie jestem. Mówię mu że ślub cywilny mam. Był bardzo zgorszony i stwierdził, że chyba dziecka nie chcemy mieć ochrzczonego Żeby się nie zdziwił

To trzeba było spytać księdza, czy nie słyszał o tym, że ostatnio papież Franciszek ochrzcił gromadkę dzieci, w tym rodziców niemających ślubu

Co do kupowania produktów dla dzieci to mama mi mówiła ostatnio, że w rossmannie są karty rabatowe dla dzieci, chyba 10% rabatu z tą kartą jest. Jeśli ktoś potem by kupowałam pampersy w rossmannie to też jakaś oszczędność.

Ten 10% rabat to się zdobywa stopniowo: http://www.rossnet.pl/rossne/rabaty-rossne
Poza tym na obecnym etapie musimy się zarejestrować jako "spodziewam się dziecka" i wtedy inne produkty są objęte rabatami. Tu regulamin: http://www.rossnet.pl/Portals/0/ross...%2006%2013.pdf
A tu dla już mających dziecko: http://www.rossnet.pl/Portals/0/ross...%2006%2013.pdf

Napisane przez bazile

Slyszalam ostatnio,ze dziewczyna chciala kupic materac i byla w kilku sklepach i w 2 powiedzieli jej,ze w gryce robia sie kielki
sama nie wiem co myslec,bo przeciez nie dopusciliby tego do sprzedazy.
Ja ogolnie mysle tez nad zwyklym ikeowskim materacu.

Sprzedawcy powiedzą wszystko, żeby tylko sprzedać droższy materac, a kokos/gryka należy do zdecydowanie tańszych niż lateksowe i sprężynowe
Żeby w gryce zrobiły się kiełki, to materac musiałby leżeć w wodzie lub być stale wilgotny przez długi czas. Przecież i tak kładziemy pod prześcieradło jeszcze jakieś maty ochronne, żeby nie zamoczyć materaca, gdyby zdarzył się jakiś przeciek. Nasz materac stoi ciągle w mieszkaniu, bo w piwnicy by prześmierdnął, a ma już 4,5 roku i wszystko z nim OK, a dodać muszę, że przeżył sporo, w tym jelitówkę.

[__Sylwia__88]

NecroKitty i Pater ja magnez biorę od jakiegoś miesiąca a to właśnie dlatego że powiedziałam gin o bólach brzucha.

[NecroKitty]

Napisane przez __Sylwia__88

NecroKitty i Pater ja magnez biorę od jakiegoś miesiąca a to właśnie dlatego że powiedziałam gin o bólach brzucha.

Ja też się mojej skarżyłam, że no spa nie pomaga a to ciągnięcie strasznie upierdliwe było. Fakt, że magnez działa dopiero jak uzupełnimy zapasy, po jakimś tygodniu dwóch ale warto spróbować.
Powiedziała mi jeszcze, że no spe bierze się tylko w pierwszych tygodniach ciąży przy tych bólach podobnych do miesiączkowych. Jeśli takie bóle pojawiają się w II i III trym to jest coś nie tak i nie można "leczyć się" samej tylko od razu do lekarza.
No i jeszcze ostrzegała, że jeśli chodzi o magnez to trzeba kupować leki a nie suplementy diety bo na tych drugich często oszukują z dawką magnezu a nikt tego nie sprawdza

[Mala_Czarno_Biala]

Ja od mojej ginki dowiedziałam się, że Nospa jest w użyciu już ok 60lat i na przestrzeni tego czasu nie udowodniono jej wpływu na płód więc spokojnie można brać. A to że teraz Wam nie pomaga to pewnie dlatego, że w I trym. rozciąga się macica i na to nospa pomoże. Ale teraz (do ok 20 tyg) rozciągają się więzadła i na to nospa nie działa.

A moje maleństwo coś dziwnie się zachowuje, wcześniej codziennie czułam rano jak fika, a teraz macam, macam, nasłuchuję od kilku dni i słabo, coś tam czasem smyrnie ale nie tak wyraźnie jak wcześniej. Ale na usg dwa dni temu wszystko było ok więc chyba nie powinnam panikować...

To normalne że dzieci miewają takie okresy większej i mniejszej aktywności?

[sylvuniaa84]

DIewczyny mam ta karte do rossmana i jest 3% zniżki...nikt nie da 10 %
Na początek jako mamy możemy kupować oliwki do ciała itp i na to mamy te 3% zniżki...z czasem sa większe rabaty,czasem promocje dla posiadaczek kart i wtedy mozna załapać sie na większa zniżkę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Ale jak nie robimy zakupów to zas karta traci ważność wiec zanim doczlapiemy sie do tych 10% minąć moze sporo czasu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mala_Czarno_Biala]

Cholerka, sypię się Przy badaniu moczu wyszła infekcja, dziś pojawiła się opryszczka... Poprzedni tydzień dał mi w kość, to było do przewidzenia... Oby w Gemini się spięli i szybko dostarczyli leki, mam tam ten Prenatal grip, witc C, Omega 3... A do tego czasu pozostaje mi miód i sok z aronii

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez pater86

Przepraszam, że się jakoś nie odnoszę do obecnych tematów, ale jakoś tak nie mam głowy... Szukałam już ubranek, wózków itd, a teraz zostałam sprowadzona do parteru, jeszcze wszystko może się zdarzyć W szpitalu leżała dziewczyna, która poroniła w 20 tygodniu, szok...
Oczywiście odganiam od siebie złe myśli, cały czas mówię do dzidzi, żeby już nie łobuzowała ale z wyprawką jeszcze chwilę poczekam
Co do chustowania, jak najbardziej chcę się tego nauczyć

Ja może i jestem przewrażliwiona bo nic złego się u mnie nie dzieje z ciążą, tak samo poprzednia przebiegała bez komplikacji, ale jakoś tak ciągle boję się.... Dlatego w poprzedniej ciąży zakupy robiłam w ostatnim miesiącu, teraz też mam taki zamiar. Nie ma co się spieszyć, takie rzeczy zawsze się zdąży załatwić

Napisane przez NecroKitty

Luteina jest też podjęzykowa ale okropna :/ Ale ja też na początku jak miałam okropne bóle brzucha brałam 2x2

ja brałam tylko dopochwowo...

Napisane przez bazile

Dziewczyny,nie bede za kazdym razem pytac i wpisywac sama od siebie info na 1 strone,ale jesli chcecie,zeby dopisac plec to dajcie znac.
I tak myslalam tez,ze fajnie byloby gdybym zrobila dopiske,ktora ma juz dzieci.Usunelabym juz info o OM.

jestem za, tyle że ja w ogóle nie jestem wpisana.. I właśnie macie jakąś zasadę, że np trzeba być aktywnym co najmniej jakiś tam czas, żeby być dopisanym?

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A moje maleństwo coś dziwnie się zachowuje, wcześniej codziennie czułam rano jak fika, a teraz macam, macam, nasłuchuję od kilku dni i słabo, coś tam czasem smyrnie ale nie tak wyraźnie jak wcześniej. Ale na usg dwa dni temu wszystko było ok więc chyba nie powinnam panikować...

To normalne że dzieci miewają takie okresy większej i mniejszej aktywności?

tak, to normalne

[NecroKitty]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Ja od mojej ginki dowiedziałam się, że Nospa jest w użyciu już ok 60lat i na przestrzeni tego czasu nie udowodniono jej wpływu na płód więc spokojnie można brać. A to że teraz Wam nie pomaga to pewnie dlatego, że w I trym. rozciąga się macica i na to nospa pomoże. Ale teraz (do ok 20 tyg) rozciągają się więzadła i na to nospa nie działa.

A moje maleństwo coś dziwnie się zachowuje, wcześniej codziennie czułam rano jak fika, a teraz macam, macam, nasłuchuję od kilku dni i słabo, coś tam czasem smyrnie ale nie tak wyraźnie jak wcześniej. Ale na usg dwa dni temu wszystko było ok więc chyba nie powinnam panikować...

To normalne że dzieci miewają takie okresy większej i mniejszej aktywności?

Na tym etapie to chyba jednak mogą być sporadyczne ruchy, tzn my możemy czuć te mocniejsze a są dni, że dziecko może nie mieć werwy do mocnych kopniaków ja też nie codziennie czuje, dzisiaj trochę a poprzednie 2 dni praktycznie nic.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44676676]
ja brałam tylko dopochwowo...
[/QUOTE]
Podobno przy plamieniach daje się obowiązkowo dopochwową bo szybciej działa. Przy innych problemach jest dowolność. Pierwsze opakowanie miałam podjęzykowo i po tygodniu miałam odruchy wymiotne, więc do teraz mam już tylko dopochwową. W sumie każda ma niestety minusy

[morin]

Cześć dziewczynki, widziałam że wspominałyście o laktatorze używanym i ja też szykowałam się na laktator używany ale potem przeczytałam o różnych wrusach typu hcv hbv i nie wiem czy się nad tym zastanawiałyście ale te wirusy nie giną w temperaturze wrzenia, nie jestem lekarzem więc nie będę się tu wymądzać ale mnie to zastanowiło bardzo tak samo jeśli chodzi o sterylizator przecież tam też mogły przenieść się zakażone tkanki czy osiąść wirus z krwi. Ja osobiście wole chuchać na zimne dlatego rezygnuje z wyparzarki posłuży mi do tego garnek z wodą a laktator kupuje nowy. Piszę to dlatego że ja np nigdy o tej kwesti nie myślałam ale na innym forum o tym przeczytałam i osobiście jestem wdzięczna za tą opinię.

Pozatym mam strasznego stresa bo nie czuje ruchów dziecka może to jeszcze za wcześnie dopiero 20ty tydzień coś czasem czuje ale nie jestem pewan czy to to. Im bliżej wizyty tym bardziej się boję żę coś jest nie tak, okropne uczucie. Ale pewnie to tylko moje stresy.

Wczoraj byliśmy z TŻem oglądać wózki nasze dwa typy Graco Symbio i Mutsy Evo i zdecydowanie Mutsy wygrał i już jestem pewna że jego właśnie chcę. No ale poczekamy z zamawianiem bliżej terminu porodu żeby dłużej działała gwarncja no i jeszcze remont pokoiku dla dziecka więc nie ma co żeby stał i się kurzył. Co do fotelika to gość ze sklepu prezentował jak zapinać fotelik samochodowy na pasy, że buda musi być postawiona. Pokazywał nam też jak jest źle przypięty to co dzieje się zdzieckiem i fotelikiem podczas wypadku - straszne.Nie zdawałam sobie sprawy jak ważne jest to zapinanie a dla laika wygląda to dosyć skomplikowanie. I tak zaczeliśmy zastanawiać się nad bazą a to dodatkowe 550 zł plus fotelik.. no masakra koszty są straszne

[Kucyk_Truskawkowy]

Pater i Berenika kieruje do Was moją wypowiedź a propos obawy przed kompletowaniem wyprawki...
Od czego tu zacząć...
Idąc tym tokiem rozumowania nie można by kupić nic dla dziecka do dnia porodu. Znam przypadki śmierci płodu w ostatnich tygodniach ciąży. Znam osobiście trzy kobiety którym dziecko umarło w trakcie poródu.. Wg statystyki 1 dziecko na 400 umiera podczas porodu, 2 na 100 w II i III trymestrze. Idąc jeszcze dalej to tak naprawdę zawsze coś się może stać każdemu. Więc nie kupimy jesienią zimowego kombinezonu, bo nie wiadomo czy do zimy dożyje..? 6 dzieci na 1000 umiera w trakcie 1 roku życia (tzw nagła śmierć łóżeczkowa).
Jestem ogromną pesymistką, codziennie zamartwiam się... Proszę Boga żebym mogła cieszyć się macierzyństwem... Szlocham do poduszki. I to całe kupowanie dla dziecka pozwala mi się właśnie zrelaksować i oderwać myśli! Wreszcie nie myślę o tym co może się stać, tylko zastanawiam się co najlepszego wybrać dla maluszka.
A jeżeli coś się stanie...to bede miała w d..to ile pieniędzy na wyprawkę wydałam...
Z powodu pierwszej ciąży straciłam firmę która prowadziłam 6 lat. Postanowiłam ją zamknąć bo chciałam z dzieckiem być przez kilka lat w domu. I co się okazało? Chwile później okazało się że dziecko nie żyje. Było już za późno żeby ratować biznes bo zdałam lokal i sprzedałam wyposażenie. Zostałam z niczym...Ma się to nijak to kilku ciuszków czy wózka. Myślicie że wtedy o tym myślałam...? Nie.. Chciałam tylko moje dziecko. Żeby było, żeby żyło.

Nikogo nie krytykuje i nie namawiam do kupowania już teraz
Tylko chciałam usprawiedliwić siebie, dlaczego tak wcześnie się za kupno rzeczy zabrałam.

[kamilla123]

Dobry wieczór!

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

ja myślę, że forum po urodzeniu dzieciaczków jest mało realne, będziemy tam wisieć nad łóżeczkami i gapić się całą dobę, kto trwoniłby taki czas na siedzenie przed kompem Dopiero później, jak podrosną i będziemy wymieniać się problemami

Właśnie w pierwszych tygodniach po urodzeniu jest najwięcej problemów, stresu, paniki, potem już każdy powoli się oswaja z nową sytuacją i jest coraz łatwiej. Szkoły rodzenia, kursy czy szkolenia dają głównie wiedzę, a jak już po porodzie widzimy tą małą istotkę, która płacze/dostaje wysypki/gorączki/kolki/ma śluz w kupce/nie chce pić/spać/ssać/wymiotuje/ulewa (tu można wymieniać i wymieniać) to czasami po prostu nie wiemy co robić Dlatego forum na odchowalni może nam przyjść wtedy z pomocą. My możemy się nawzajem wspierać i dzielić swoimi doświadczeniami Nikt tu nie jest żadną wyrocznią i żadnej diagnozy stawiać nie będzie, ale w przypadku jakiegoś problemu, kiedy naprawdę nie wiemy co robić, zawsze można będzie poszukać tu jakiejś pomocy czy podpowiedzi

Napisane przez majkela12

Łał, ale długo mieliście choinę, jodła?? my mieliśmy sosnę rozebraliśmy tydzień temu gdy same bombki z niej już spadały
dla tż jaki obrotny facet

No właśnie też sosna Tak więc niewiele z niej zostało. Ja chciałam już w zeszłą sobotę się jej pozbyć, ale tż się uparł na jeszcze jeden tydzień postoi, to potem wymiatał te wszystkie igły

Napisane przez majkela12

Byłam na dywaniku. Zero gratulacji (ten typ tak ma), tylko sucho od kiedy zamierzam iść na zwolnienie, kiedy pani planuje powrót itp. Prosił mnie, żebym poszła na zwolnienie już bo tak będzie lepiej dla firmy, poprosi pani lekarza, wytłumaczy pani jaka jest specyfika firmy i od razu pani wypisze mam się w domu wysiedzieć załatwić co mam załatwić i jak wrócę po 1,5 roku to od razu na cały etat, a nie 1/8, 1/2 itp. Burak
Nie wiele myśląc wypisałam urlop na 2 tyg, żeby na do widzenia załapać się na gruszkę, aby mieć na wyprawkę i od poniedziałku siedzę w chałupie wracam na tydzień na początku lutego, przyuczam koleżankę i sru na zwolnienie i sajonara mówię wszystkim nara

W sumie to jest najlepsze wyjście, raz że trochę dodatkowej kasy wpadnie, a dwa, że nie będziesz miała problemu jak Ci synek znowu zachoruje

Napisane przez bazile

Dziewczyny,nie bede za kazdym razem pytac i wpisywac sama od siebie info na 1 strone,ale jesli chcecie,zeby dopisac plec to dajcie znac.
I tak myslalam tez,ze fajnie byloby gdybym zrobila dopiske,ktora ma juz dzieci.Usunelabym juz info o OM.

Ja jestem ZA. Możesz mi od razu dopisać: syn Jakub 07.12.2009

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Cholerka, sypię się Przy badaniu moczu wyszła infekcja, dziś pojawiła się opryszczka... Poprzedni tydzień dał mi w kość, to było do przewidzenia... Oby w Gemini się spięli i szybko dostarczyli leki, mam tam ten Prenatal grip, witc C, Omega 3... A do tego czasu pozostaje mi miód i sok z aronii

To dużo żurawiny i wit C np. z cytryny

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44676676]
jestem za, tyle że ja w ogóle nie jestem wpisana.. I właśnie macie jakąś zasadę, że np trzeba być aktywnym co najmniej jakiś tam czas, żeby być dopisanym?
[/QUOTE]

No właśnie jeszcze kilku dziewczyn brakuje - napisz pogrubioną czcionką info o sobie to Bazile Cię znajdzie i dopisze

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Kucyk Po takich doświadczeniach to pewnie ciężko nie panikować i nie bać się o maleństwo, ale wierzę, że teraz wszystko się ułoży i za parę miesięcy dzieciątko Ci to wszystko wynagrodzi

[morin]

Kucyk wspólczuje to było na pewno druzgocące ale teraz jest zdrowe dziecko ma się dobrze i trzeba się tylko cieszyc i odganiać złe myśli. Mam koleżanki po poronieniach ale już następne dzieci były zdrowe i piękne i nic się nie działo. A jak sprawia Ci przyjemność kupowanie tych wszystkich bajerów to kupuj ja sama też bym kupowała tylko czekam na płeć bo chce już bardziej spersonalizowane nawet głupie ręczniki z kapturem chce już albo chłopięce albo dziewczeńskie

[Sola1]

Napisane przez bazile

ostatnio na zakupach widzialam babeczke,ktora miala dzieciatko takie ok 2 miesiecy w wozku spacerowym.Takze pewnie podlapala Twoja mysl.Patrzylas moze tu na ebayu na uzywane ciuchy albo zabawki? Ja kiedys z ciekawosci zobaczylam jak sie prezentuje,smiech na sali.Ludzie powariowali,ceny z kosmosu a jakos nijaka.Jak popatrze na allegro na uzywki to zwlaszcza duze zestawy zabawek.

Jak byłam na jakichś warsztatach to mówili że w cieplejszych krajach często używa się spacerówek Latem też zdarzało się, że widziałam koło mnie maluchy w spacerówkach. Ja sama też o tym myślałam, ale w Chicco mam ustawienie tylko przodem do kierunku jazdy, ja mam podgląd z góry. O ile jak miała ok 5 miesięcy to już ja jej nie byłam potrzebna do patrzenia na spacerach to nie wiem jak to byłoby w przypadku mniejszego dziecka. W zappie mam przekładane siedzisko tył -przód, ale siedzisko jest kubełkowe. Z tego co patrzyłam to mają wkładki dla noworodka, ale one są ze śpiworkiem i musiałabym się zorientować czy ten śpiworek można jakoś zdemontować lub rozłożyć tak żeby dziecka nie przykrywać, bo to przecież będzie środek lata.
Biję się jeszcze z myślami na myśl o kupnie kolejnego wózka z gondolą, który posłuży mi kilka m-cy i jakby była możliwość to najchętniej bym tego uniknęła.

Jeszcze mam rozterki co ze starszą. Wózek rok po roku odpada, bo nie zmieści mi się do windy, a po schodach to go nie zniosę, bo jest cięzki. Ewentualnie jakaś dostawka siedząca.
Mam nadzieję, że będzie grzecznie się słuchać i iść koło mnie, ale pomarzyć można

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A moje maleństwo coś dziwnie się zachowuje, wcześniej codziennie czułam rano jak fika, a teraz macam, macam, nasłuchuję od kilku dni i słabo, coś tam czasem smyrnie ale nie tak wyraźnie jak wcześniej. Ale na usg dwa dni temu wszystko było ok więc chyba nie powinnam panikować...

To normalne że dzieci miewają takie okresy większej i mniejszej aktywności?

na początku ruchy mogą być nieregularne
Poza tym też mogą mieć dni, kiedy więcej śpią tak jak my Jak byłam w poprzedniej ciąży i już była ona bardziej zaawansowana to kładłam się na boku, czekałam jakiś czas na ruchy, jak nic nie było to przekręcałam się na drugi bok i zwykle dziecko się budziło

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Pater i Berenika kieruje do Was moją wypowiedź a propos obawy przed kompletowaniem wyprawki...
Od czego tu zacząć...
Idąc tym tokiem rozumowania nie można by kupić nic dla dziecka do dnia porodu. Znam przypadki śmierci płodu w ostatnich tygodniach ciąży. Znam osobiście trzy kobiety którym dziecko umarło w trakcie poródu.. Wg statystyki 1 dziecko na 400 umiera podczas porodu, 2 na 100 w II i III trymestrze. Idąc jeszcze dalej to tak naprawdę zawsze coś się może stać każdemu. Więc nie kupimy jesienią zimowego kombinezonu, bo nie wiadomo czy do zimy dożyje..? 6 dzieci na 1000 umiera w trakcie 1 roku życia (tzw nagła śmierć łóżeczkowa).
Jestem ogromną pesymistką, codziennie zamartwiam się... Proszę Boga żebym mogła cieszyć się macierzyństwem... Szlocham do poduszki. I to całe kupowanie dla dziecka pozwala mi się właśnie zrelaksować i oderwać myśli! Wreszcie nie myślę o tym co może się stać, tylko zastanawiam się co najlepszego wybrać dla maluszka.
A jeżeli coś się stanie...to bede miała w d..to ile pieniędzy na wyprawkę wydałam...
Z powodu pierwszej ciąży straciłam firmę która prowadziłam 6 lat. Postanowiłam ją zamknąć bo chciałam z dzieckiem być przez kilka lat w domu. I co się okazało? Chwile później okazało się że dziecko nie żyje. Było już za późno żeby ratować biznes bo zdałam lokal i sprzedałam wyposażenie. Zostałam z niczym...Ma się to nijak to kilku ciuszków czy wózka. Myślicie że wtedy o tym myślałam...? Nie.. Chciałam tylko moje dziecko. Żeby było, żeby żyło.

Nikogo nie krytykuje i nie namawiam do kupowania już teraz
Tylko chciałam usprawiedliwić siebie, dlaczego tak wcześnie się za kupno rzeczy zabrałam.

Współczuję przeżyć

Nie musisz się usprawiedliwiać, że kupujesz. Kazdy robi jak uważa.


Jedyny błąd jaki zrobiłam to taki, że nakupowałam za dużo rzeczy, które okazały się zbędne, a i tak sporo rzeczy kupowałam po porodzie np. leżaczek. Jak ktoś nie śpi na pieniądzach i nie żyje na pustelni to naprawdę polecam przemyśleć kilka razy czy pewnych rzeczy sobie teraz nie upatrzeć a kupić po porodzie. Znam kilka osób które np. poużywały laktatora kilka razy i potem im się odechciało odciągania, szybko przerzuciły się tylko na mm, choć wcześniej deklarowały się na karmienie tylko piersią. A taki nowy elektryczny laktator to kilkaset złotych.
Oczywiście każdy zrobi jak uważa. Tylko ja w ciąży chyba trochę popadłam w wir zakupów i wszystko wydawało mi się niezbędne. Np. taki termometr do kąpieli - co prawda kilka złotych, ale może użyłam go ze 2 razy. Lepszy był łokieć. Kupiłam tez smoczki uspokajające ( od razu dwa, żeby mieć na zapas jak jeden zginie) i opakowanie do nich, a moja nie akceptowała takich smoczków. Tu kilka złotych, tam kilkanaście, czy kilkadziesiąt i naprawdę wychodzi niezła sumka jak to się wszystko podliczy

[Kucyk_Truskawkowy]

Dziękuje dziewczyny za współczucie.

Tylko chciałam wyjaśnić ten fragment:

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Z powodu pierwszej ciąży straciłam firmę która prowadziłam 6 lat. Postanowiłam ją zamknąć bo chciałam z dzieckiem być przez kilka lat w domu. I co się okazało? Chwile później okazało się że dziecko nie żyje. Było już za późno żeby ratować biznes bo zdałam lokal i sprzedałam wyposażenie. Zostałam z niczym...Ma się to nijak to kilku ciuszków czy wózka. Myślicie że wtedy o tym myślałam...? Nie.. Chciałam tylko moje dziecko. Żeby było, żeby żyło.

Zabrzmiało to tak jakby mi urodzone dziecko zmarło... (bo napisałam, że "okazało się że dziecko nie żyje") ale chodziło mi o to że serduszko zarodka przestało bić w 11 tygodniu ciąży. Ale dla mnie i pewnie dla każdej kobiety w ciąży to było dziecko, ukochane dziecko...

morin masz racje co do sterylizacji. Żeby przedmiot był w 100% sterylny/jałowy trzeba jgo wysterlizować w autoklawie (jest to urządzenie które uźywa się do sterylizacji narzędzi lekarskich itd). Więc wyparzenie wrzątkiem nie pomoże...
Oświeciłaś mnie kobieto. Kupie nowy laktator

[bluesky89]

Bazile, wybacz Kochana, miałam Ci już kiedyś odpisać.. jeśli możesz to proszę o dopisanie, że będzie synek Kacperek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Monica80]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Pater i Berenika kieruje do Was moją wypowiedź a propos obawy przed kompletowaniem wyprawki...
Od czego tu zacząć...
Idąc tym tokiem rozumowania nie można by kupić nic dla dziecka do dnia porodu..................

Uwazam tak samo jak Ty. Ja w ostatniej ciazy nic nie kupilam - a poronilam. A ostatnio dowiedzialam sie na innym forum na ktorym bylam, ze dziewczyna ktora miala termin 2 tyg przede mna wlasnie niedawno urodzila martwe dziecko. Zmarlo przy porodzie, nie wiadomo dlaczego... Cala ciaza przebiegala prawidlowo. Tragedia, niczego nie da sie w zyciu przewidziec

Napisane przez malin30

pisałam, a dziś Monica, na Chustoforum można kupić po naprawdę okazyjnej cenie dobrą chustę lub nosidło. Można też wypożyczyć na krótki czas - do wypróbowania.

Wiem wiem Czesto tez sama tam kupuje albo sprzedaje.

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Monica, ja niestety nie wiem bo moje dziecię wyjątkowo wstydliwe jest. Zwinęło się wczoraj na usg i odmówiło współpracy

To jak sie okaze ze chlopak to moge Ci wyslac chuste w niebieskie pasy Chociaz , na upartego i dziewczynke w nia zawiazac mozna

Napisane przez bazile

Monica ostatnio na zakupach widzialam babeczke,ktora miala dzieciatko takie ok 2 miesiecy w wozku spacerowym.Takze pewnie podlapala Twoja mysl.Patrzylas moze tu na ebayu na uzywane ciuchy albo zabawki? Ja kiedys z ciekawosci zobaczylam jak sie prezentuje,smiech na sali.Ludzie powariowali,ceny z kosmosu a jakos nijaka.Jak popatrze na allegro na uzywki to zwlaszcza duze zestawy zabawek.

Ja juz zachorowalam na wozek Hartan'a wiec bedzie gondola
Wiesz, patrzylam na ebay i masz racje, totalna beznadzieja. Z ubranek same szmaty, zdjecia takich hałd niewyprasowanych, chyba na wage w ciemno na allegro lepsze bym kupila

i mozesz mi tez dopisac:
LEON 03.05.2009



Powiem Wam dziewczyny że mnie tez boli, nie wiem czy to wiazadla czy co, ja to odczuwam jak ból miednicy tu na srodku na dole... Tez mi lekarz kazal brac magnez, biore 3 razy dziennie po 2 tabletki, juz ponad 2 tygodnie i nic mi to nie pomaga.. Co prawda nie jest to jakis wielki bol, ale jednak upierdliwy...

[Prowansja88]

Czesc, wybaczcie, nie bede dzis cytowala, bo pisze z tele.
Co do ostatniej wizyty w mojej ulubionej Lux przychodni, to nawet nie chciało mi się tego opisywać, bo brak słów. W skrócie: tak jak pisałam, do mojej dr nie bylo terminu, wiec poszłam do innego. Akurat awaria systemu, wiec nie widział mojej historii, ale mialam wszystkie wyniki i kartę ciąży itd, chciałam, by pobral mi cyto, takie bylo zalecenie, bo leczyłam infekcje i mialam miec ponownie pobrana cytologię a on, ze nie ma systemu, wiec nic nie zrobi i ze się mam dogadać z lek prowadzącym. Ja takie oczy O.O nawet mnie nie zbadal, nie zważył, nic. Wyrzebralam od niego skierowanie na połówkowe i tyle . Dobrze, ze jestem prowadzona poza LM przez znajomego, bo to jakieś kpiny i tyle. Nieważne. Nikt nie karze mi tam chodzić, wiem... Ale po prostu jestem w szoku.
Ogólnie mam dola po odwiedzinach u mojego taty. Mieszka i pracuje w niewielkiej miejscowości. I jak opowiadam, ze to i to musze kupić jako wyprawkę, to traktuje nas jak jakis kosmitów. Dla jasności: mój tata jest dyrektorem firmy itd, widział trochę świata, ale on nie pojmuje, ze np za wózek można dać 2,5 tyś. Bo to jakieś fanaberie. On mi załatwi używany za 400. I nie wytumaczysz mu, ze te droższe są lżejsze, czy maja odpinana tapicerkę czy coś. Ze to zestaw 3w1 wpinany w jeden stelaż itd. Słyszę tylko ze CUDUJEMY. Co za różnica jakie ubranka, jaki wózek, łóżeczko on nie widzi żadnego klopotu w wyborze. Wszystko nie ma znaczenia itd.. Kurde to moje 1 . dziecko. Wszystkiego się ucze. Sama. Maz wraca zmeczony, jemu sie nie chce czytac formu o wozkach czy czyms. w sumie wszystko na mojej glowie :-/ on z grzecznosci stara sie nie pokazywac ze go zanudzam mowieniem o tym. " Kochanie, ale o co chodzi, pojdziemy, poogladany na zywo , wybierzemy i po prostu kupimy. Po co sie tym zajmowac"?
Muszę czytać, porównywać, cedzic fakty od marketingu itd .
Rodzice nie mieli wyboru a my mamy zbyt duży. I naprawdę nie wiem co bedzie dobre itd. Eh...
Poza tym chwilami mam wrażenie, ze chyba jeszcze nie doroslam. Wszyscy się tak nadają porodem SN. A dla mnie to oblesna rzeźnia i boje się jak diabli. Przeraza mnie to po prostu. Nie jestem taka silna. Umrę ze strachu a pozniej z bolu. Tak samo z karmieniem piersią. To podobno coś wyjątkowego itd takie to ważne i modne. Czytałam wczoraj w książce o sposobach, pozycjach.. I co mnie zszokowało: co parę zdań coś o bólu . Jak niewlasciwa pozycja to pogryzione brodawki, zapalenie piersi nawet z gorączka, bol jak diabli, zmieniaj pozycje bo zatkane kanaliki itd ja pierdziele. Skąd kobiety maja tyle siły, ze mimo, ze boli jak diabli ze łzami w oczach przykładają dziecko. Nie dość, ze blizny po porodzie: po cc lub nacięciu, pęknięciu, pomoc, pekajace piersi, brodawki, zapalenie, 4-6 tyg połogu. Ja teraz mam tak wrażliwe brodawki, ze bola jak się wycieram ręcznikiem po kąpieli, wiec przeraziło mnie to karmienie. Jakie to wszystko niesprawiedliwe. Cale cierpienie spada na kobietę. A jak czytam o tym co po porodzie odczuwa facet: zmniejszone porzadanie po towarzyszeniu przy porodzie, jak widział rozwalona kobiete i się mu zle, bo kobieta długo po porodzie nie ma ochoty na seks hahaha no napraaawde mega problemy, szok... Bardzo chce tego dziecka. Ale uświadomiłam sobie, ze obraz szczęśliwej, zadbanej, nieoslabionej i nieobolalej młodej mamy to tylko w serialach. Caly czas mi sie wydawało, ze to będą takie fajne wakacje. Bo będziemy juz w 3.. A zapowiada sie mega hardcore.

[Monica80]

Prowansja zaraz CI jakiś kubelek zimnej wody wyleje na glowe albo w tylek spiore! Jak ja nie lubie takiego biadolenia!

Z rodzicami, no coz, ja nie znam tego uczucia, bo jak ja bylamw pierwsej ciazy bylam juz calkowcie samodzielna i nei musialam nikogo prosic o kupno czegokolwiek. Kupilam co chcialam i na co bylo mnie stac. To jest chyba zaleta troche pozniejszego macierzynstwa. Ty musisz znalezc jakis kompromis, tata juz wychowal swoje dziecko (dzieci), moze Wam do czegos dolozyc, albo sam cos zprezentowac, ale generalnie - nie musi.. A moze poczekaj do narodzin, zobaczy dzidziusia to mu serce ( i kieszeń zmieknie
Nikt Ci nie każe karmić piersią, ale no tak, to jest dobre dla dziecka, a natura tak nas stworzyła że mamy cycki my, a nie faceci. Ale ja tam sie z tego bardzo ciesze akurat
Poród SN to nie jest żadna rzeźnia, sama miałam cc, ale byłam osobiście przy całym porodzie naturalnym i nie widziałam nawet kapki krwi Jeśli ktoś podchodzi do tego zdroworozsądkowo, to naprawdę ja nie widzę w tym nic strasznego A faceci niech siedzą przy głowie i trzymają za rękę jak ma ich coś od czegoś odstraszyć .

fakt, to wszystko nie jest takie piękne jak na obrazkach w gazetkach, ale z drugiej strony jest Zobaczysz, milość do własnego dzieca jest tak ogromna, że nieporównywalna z żadną inną. Nie wiem jak inne mamusie tutaj, ale ja jestem zdania że nikogo , ani rodziców, ani męża, po prostu nikogo nie kocha się tak jak własne dziecko. To jest nieporównane z niczym innym. Oczywiście sa kobiety którym ten instynkt się nigdy nie wykrztałcił.... ale Ty się do nich nie zaliczasz , bo dzidziusia chcesz mieć I dla takiego małego klocka zrobi się wszystko, daje cyca, wstaje w nocy, wyciera kupy i siki i to jest po prostu naturalne

A jeszcze co do meskiej pomocy - no tak to juz z nimi jest. Ja wybieram wszystko sama - ubranka, wozek, lozeczko, WSZYSTKO. Było tak z pierwszym dzieckiem i jest tak teraz. Już sie po prostu przyzwyczailam i to zakceptowalam. Życie

Zobaczysz bedzie mega fajnie a nie zaden hardcore!