Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

[treselle0]

Napisane przez Kija80

A ja dziś byłam na Hobbicie. W kinie IMAX, fajnie było
Tylko ciśnienie mi coś masakrycznie zaczęło skakać, aż na całodobówkę jeździłam w południe

u mnie tez cos z cisninie dzis. Prawie cały dzien byłm nieprzytomna, słaba i śpiąca przrazliwie, ale ty o biedna że aż do lekarza

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

współczuje bardzo, ale nie pomoge, bo nie miałysmy nigdy

[nafiyqa]

Tress, niby tak... ALE
w nocy spal lacznie 4h, w dzien 2x30min (pobudka z drzemki o 15:30) i tyle?
Ja zasypiam na siedzaco, widze po nim, ze sie meczy, ale spac nie moze


Dziwny ten katar... Slychac go, ale jak sciagam to niewiele jest...

[s i l v e r]

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedna Blanka
Nam na takie paskudne odparzenie bardzo pomógł Penaten krem. Parę razy posmarowałam i odparzenia prawie nie było

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez nafiyqa

Tress, niby tak... ALE
w nocy spal lacznie 4h, w dzien 2x30min (pobudka z drzemki o 15:30) i tyle?
Ja zasypiam na siedzaco, widze po nim, ze sie meczy, ale spac nie moze


Dziwny ten katar... Slychac go, ale jak sciagam to niewiele jest...

Tak samo mieliśmy teraz jak Daria chora była. Nawet "KATAREK" nie pomagał. Trochę się odciągało i dalej źle jej się oddychało

[Debrah]

Czujecie, że przed 21 ktoś zaczął w ścianie wiercić?
Jak nigdy mi takie rzeczy nie przeszkadzały tak teraz

Kiedyś bym sama się zatłukła jakby mi bardzo zależało na czymś - np podjarana skręcam z tż nowy mebel. że skoro nie ma 22 to można...

Jak to się zmienia perspektywa odkąd człowiek ma dziecko...

Nawijko, Silver: współczuję. U nas wczoraj też późno nocne spanie, ale to przez drzemkę o dziwnej godzinie.

Chyba mi się dziecko przestawia na jedną drzemkę. Już kilka dni ma drzemkę ok 1.5 godziny między 12 a 14 (zależy jak zaśnie). Potem zmęczona się robi po 17:00 ale nie kładę już, bo to drzemka po 17 skutkuje mega marudem i niemożnością zaśnięcia już na noc. Więc się bawimy, szalejemy, śmiechy-chichy, żeby zasnęła potem po kąpieli między 19.30 a 20:00.
Oby się ten system sprawdzał.

A dziś rano dziwna rzecz! Dużo pobudek jak zwykle, ale jak wylądowała u mnie w łożku i przysnęłyśmy koło 6:00 po kolejnej pobudce..tak wstałyśmy o.. 9:25
Czułam się jakbym spała 2 lata, szok

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

[treselle0]

Napisane przez pstryczek84

Hej ciotki!

jaki dorosły!

Napisane przez LadyWhisper

Szajus, orientujesz sie, gdzie poza efs mozna szukac dofinansowanych studiow???

czasem pup albo wup maja różne programy dla kobiet zarejestrowanych bezrobotnych i np opłacją studia albo jakies kursy zawodowe. A z kasy z FP moga sfinansowac egzamiy (całych studiów nie)

Napisane przez hope01

Ja wywołam na dzień babci to zdjęcie.

bardzo ładne i zdjecie i 'obiekt'
My zrobilismy kalendarze ze zdjeciami Oli, ... a raczej tz zrobił bo ja nie mogłam sie zdecydowac, które zdjecia .... i nawet nie pokazał mi efektu koncowego, zebym nie marudziła na te co on wybrał

Napisane przez laurka23

Jestem zła, dziś Miś ma urodziny a teściowie nie przyjdą bo mają focha na moich rodziców Jak można dziecko mieszać w swoje waśnie, między sobą mogą sobie chyba rozwiązać swoje konflikty a nie traktować dziecka jak maskotkę. Dziś się dowiedziałam że dzwonili do męża wczoraj że przyjdą jak skończy pracę, on powiedział że nas nie będzie. Podobno przyjechała t na zwiady czy aby na pewno nas nie ma, na rowerze i zobaczyła męża w oknie No ale powiedzcie same, nie wkurzyły byście się? Piątek miałam zawalony robotą, sprzątaniem, gotowaniem, a oni sobie wymyślą że przyjdą. Przecież tort i imprezę robię w SOBOTĘ! Jestem zła jak szkag, boli mnie brzuch i głowa i odniechciewa mi się wszystkiego. Co to moje dziecko zawiniło. Już druga uroczystość na którą nie przyjdą bo mają focha na listę gości...
Soreczki, rozpisałam się, musiałam z siebie wyrzucić.[COLOR="Silver"]

o rany co za ludzie

[nafiyqa]

Napisane przez s i l v e r

Tak samo mieliśmy teraz jak Daria chora była. Nawet "KATAREK" nie pomagał. Trochę się odciągało i dalej źle jej się oddychało

Identyko

Takze chyba czeka nas druga noc na siedzaco z rzedu.
Jeszcze jutro TZ caly dzien w pracy, ehh...

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Debrah

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

[treselle0]

Napisane przez nafiyqa

Tress, niby tak... ALE
w nocy spal lacznie 4h, w dzien 2x30min (pobudka z drzemki o 15:30) i tyle?
Ja zasypiam na siedzaco, widze po nim, ze sie meczy, ale spac nie moze


Dziwny ten katar... Slychac go, ale jak sciagam to niewiele jest...

wiem Kochana, głupi żart
My mielismy/mamy fatalne nocki, ale w dzien spi ładnie, chociaz mamy juz tylko 1 drzemke, ale min godzinną i na noc tez zasypia bardzo ładnie.....szkoda, że ma pozniej tak dużo pobudek

[s i l v e r]

Daria zasnęła. Tż ją ululał. Ale znów strasznie płakała. Nie wiem czy zęby czy brzusio. Aż się boję tej nocy.

[Delicjanka]

Hejoooo i ja sie przylaczam do zyczen dla naszych maluchów ♡♡♡ moje dzieci tzn tzt i amelka spia a ja siedze w kuchni i sie Aczunam uczyc... nir to zespac mi sie chcę no ale sesja to sesja ;]]]

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[Debrah]

Nawijko - bardzo ci współczuję*

U nas jest tak dużo pobudek, że ja nie marzę o przespanej nocy. Dla mnie przespana noc to będzie taka gdzie pobudki są DWIE, a nie SZEŚĆ np.

Aczkolwiek kiedy wezmę ją do siebie to śpi lepiej i szybciej zasypia na nowo. Najgorsza ze wszystkiego jest nocna tugeza. Kiedy człowiek już na rzęsach stoi, oczy podpiera a maluch szaleje. Jest to dużo gorsze jeśli potrafi zejść z łóżka i sobie po prostu idzie mając w poważaniu, że rodzic ledwie żywy
Na szczęście tego od paru dni nie było. Mam nadzieję, że będzie jak najrzadziej.

Ale na pobudki nie mam lekarstwa, zobaczymy ile będzie dziś.

Silver: Moja Amelka śpi tak samo jak Twoja (takie krótkie drzemki) od dawien dawna - strasznie to wykańczające było. Dopiero od paru dni się pojawiła dłuższa drzemka (wcześniej od czasu do czasu tylko) - i taką drzemkę można odczuć chociaż - korzyść i dla mnie i dla dziecka. 20 minut to ledwo człowiek siku pójdzie i kawę pomiesza = koniec
Współczuję. Tym bardziej w okresie kiedy dzieci szaleją, uciekają, energii za 4rech a rodzic zdyszany.
Ja marzę o tym by ta jedna drzemka dłuższa została. Wolę jedną taką, niż 4 po 20 minut - bo tamtych nawet się poczuć nie zdąży..
Uwielbiam czas z moim dzieckiem, ale jak się nie ma sekundy, żeby usiąść + obowiązki domowe to się zwyczajnie pada czasem.
Życzę ci bardzoo by Darusia zaczęła więcej ciągiem spać.

A noce macie w miarę? Zasypia w łóżeczku?
My nadal na etapie zasypiania przy uu, czasem kołysania/noszenia. Okazjonalnie zaśnie sobie u nas na łóżku wtulona w mamę ( tylko zamroczona w nocy - włazi na mnie) czy klepana po pupie - również w nocy. W dzień? no way.
Ale póki co - nie przeszkadza mi to.

Fewciu: nigdy nie mieliśmy odparzenia - więc nie pomogę. Ale na pewno wietrzenie jest dobre.

Piszecie o kubkach do picia: sprawdza Wam się ten lovi 360? Czy może najpierw lepiej ze słomką?
Amelek nadal nie załapuje, że żeby pić trzeba przechylić (niekapek Avent) więc się głośno domaga mojej pomocy przy piciu - i myślę na jaki kubek zmienić? Doradzicie?
Coraz więcej wody pije ostatnio - może dlatego, że ciepło w mieszkaniu mocno.

[pstryczek84]

Napisane przez Debrah

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

moj tez tak robil, ze 3 dni, potem sie mu odwidzialo
teraz robimy "kłopotki"

Napisane przez nafiyqa

Dziwny ten katar... Slychac go, ale jak sciagam to niewiele jest...

ostatnio u nas bylo podobnie... za niedlugo powinno wam leciec fest
zdrowka!

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jejku, biedulka
zajrzyj do klubowej apteczki, moze tam cos bedzie

Napisane przez hje

Ależ mi dziecię sprezentowało niepodziankę - zesrało się w wannie
:

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Debrah

Piszecie o kubkach do picia: sprawdza Wam się ten lovi 360? Czy może najpierw lepiej ze słomką?
Amelek nadal nie załapuje, że żeby pić trzeba przechylić (niekapek Avent) więc się głośno domaga mojej pomocy przy piciu - i myślę na jaki kubek zmienić? Doradzicie?
Coraz więcej wody pije ostatnio - może dlatego, że ciepło w mieszkaniu mocno.

no wlasnie my tez jestesmy na avencie, musze mu ustnik zmienic bo mamy jeszcze ten gumowy
360 mamy, pieknie robi za dekoracje parapetu
dlatego mysle nad slomka, moze z nia sie uda

[Debrah]

O, Deli, miałam cię spytać.
Faktycznie odstawiłaś?

[Delicjanka]

No cosTy, po 1 amelka sie buntuje bardzo po 2 moje uu bardzo cierpialy a.po 3 mam teraz sesje kupe nauki i wsunie nie w głowie mi odstawianie po 4 zaczynam jej robic mm z platkami kukurydzianymi :d alr na razie nie odstawiam.. pi sesji raczej ... sorry za bledy itp ale z tel pusze i malutkie literki sa strasznie

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Silver: Moja Amelka śpi tak samo jak Twoja (takie krótkie drzemki) od dawien dawna - strasznie to wykańczające było. Dopiero od paru dni się pojawiła dłuższa drzemka (wcześniej od czasu do czasu tylko) - i taką drzemkę można odczuć chociaż - korzyść i dla mnie i dla dziecka. 20 minut to ledwo człowiek siku pójdzie i kawę pomiesza = koniec
Współczuję. Tym bardziej w okresie kiedy dzieci szaleją, uciekają, energii za 4rech a rodzic zdyszany.
Ja marzę o tym by ta jedna drzemka dłuższa została. Wolę jedną taką, niż 4 po 20 minut - bo tamtych nawet się poczuć nie zdąży..
Uwielbiam czas z moim dzieckiem, ale jak się nie ma sekundy, żeby usiąść + obowiązki domowe to się zwyczajnie pada czasem.
Życzę ci bardzoo by Darusia zaczęła więcej ciągiem spać.

A noce macie w miarę? Zasypia w łóżeczku?
My nadal na etapie zasypiania przy uu, czasem kołysania/noszenia. Okazjonalnie zaśnie sobie u nas na łóżku wtulona w mamę ( tylko zamroczona w nocy - włazi na mnie) czy klepana po pupie - również w nocy. W dzień? no way.
Ale póki co - nie przeszkadza mi to.

.

U nas czasem się zdarza że ta pierwsza drzemka trwa 1-1,5 h , ale rzadko.
Nocki nie są najgorsze. Budzi się czasem raz, czasem dwa razy na mleczko, ale od paru dni płacze bardzo w nocy jakby ją coś bolało i nie potrafi zasnąć. Wieczorem przeważnie sama zasypia przy mleczku, odkładam do łóżeczka i śpi,ale bywa też tak że trzeba ją przytulić i kołysać.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Debrah

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

Daria tak samo robi Najlepiej rano jak już się obudzi i dajemy ją między nas do łóżka to na powitanie sama od siebie daje mi buziaka i tatusiowi ale ona daje tylko z otwartym dziubkiem jakie to słodkieeeeeeeeeeeeeee

[Debrah]

Napisane przez s i l v e r

U nas czasem się zdarza że ta pierwsza drzemka trwa 1-1,5 h , ale rzadko.
Nocki nie są najgorsze. Budzi się czasem raz, czasem dwa razy na mleczko, ale od paru dni płacze bardzo w nocy jakby ją coś bolało i nie potrafi zasnąć. Wieczorem przeważnie sama zasypia przy mleczku, odkładam do łóżeczka i śpi,ale bywa też tak że trzeba ją przytulić i kołysać.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



Daria tak samo robi Najlepiej rano jak już się obudzi i dajemy ją między nas do łóżka to na powitanie sama od siebie daje mi buziaka i tatusiowi ale ona daje tylko z otwartym dziubkiem jakie to słodkieeeeeeeeeeeeeee

Nasza robi tak samo. I,bardzo często sama się przytula

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bokeh]

Napisane przez charlizz

no własnie, jak? ja uwielbiam

Jutro impreza balony kupiłam, szampona bezalkoholowego tort już jest, także tego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Udanej imprezki !!! Silver, Wam takze nasza za tydzień

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze Fewciu najlepiej jak w pon przejdziecie się do lekarza, tzn Hania kiedyś miała straszne aż z krwią itp. I kupiłam rózne maści i mąki i nawet spała na podkładzie samym (co nie do końca zdawało egzamin) i dopiero jak poszłam do lekarza i mi przepisała robioną maść to zadziałało od razu ! Aż potem byłam na siebie zła, że zwlekałam z wizytą.



Nawijko współczuję tych pobudek trzymajcie sie tam !

Co do dawania buziaków to Hania kiedyś dawała właśnie tak z otwartą buzią a teraz jak jej się mówi daj buzi to ucieka a na bank rozumie co od niej chcemy ogólnie taki z niej łobuz!



Myślicie, że powinnam się martwić że Hania średnio interesuje się chodzeniem? jak się chce ją postawic to zaraz zgina nogi do siadu, jeśli się puszcza to tylko np w momencie kiedy ja siedze na kanapie ona stoi obok mnie na niej i się puszcza, tylko wiadomo, źle jej się stoi bo kanapa niestabilna. A tak to wszelkie próby zachęcenia jej działą zupełnie na odwrót, saida albo podkurcza nogi jak np odtawiając ją na podłogę z rak chce ją postawić. A przecięż umie tak ładnie stać !

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Nawijko - bardzo ci współczuję*

U nas jest tak dużo pobudek, że ja nie marzę o przespanej nocy. Dla mnie przespana noc to będzie taka gdzie pobudki są DWIE, a nie SZEŚĆ np.

Aczkolwiek kiedy wezmę ją do siebie to śpi lepiej i szybciej zasypia na nowo. Najgorsza ze wszystkiego jest nocna tugeza. Kiedy człowiek już na rzęsach stoi, oczy podpiera a maluch szaleje. Jest to dużo gorsze jeśli potrafi zejść z łóżka i sobie po prostu idzie mając w poważaniu, że rodzic ledwie żywy
Na szczęście tego od paru dni nie było. Mam nadzieję, że będzie jak najrzadziej.

My tez przerabilismy etap tugez i powiem Ci, ze to bylo lepsze niz to, co jest teraz, czyli pobudki z placzem, kopanie po uu, wierzganie, prezenie i ogromne problemy z zasnieciem.

Wlasnie zasnal mi na kolanach w pozycji jak w Tuli. Odlozylam i... wiadomo co

Wiem, ze nie znajdziesz dla nas rady, ale dziekuje za zainteresowanie

To minie (tak, jak ostatnio) - wg mnie tak odreagowuje nowe umiejetnosci. Ostatnio przeciez zrobil krok milowy jesli chodzi o rozwoj fizyczny.
Potem znow bedzie 1-2 pobudki

Napisane przez pstryczek84

ostatnio u nas bylo podobnie... za niedlugo powinno wam leciec fest
zdrowka!

Czekam zatem na tsunami

[Delicjanka]

Nie martwsie.Amelka miala tak samo! Hania ma jesiosporoczasu . Kochana i cio zeboww nadal niet?

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[Debrah]

Napisane przez bokeh

Udanej imprezki !!! Silver, Wam takze nasza za tydzień



kurcze Fewciu najlepiej jak w pon przejdziecie się do lekarza, tzn Hania kiedyś miała straszne aż z krwią itp. I kupiłam rózne maści i mąki i nawet spała na podkładzie samym (co nie do końca zdawało egzamin) i dopiero jak poszłam do lekarza i mi przepisała robioną maść to zadziałało od razu ! Aż potem byłam na siebie zła, że zwlekałam z wizytą.



Nawijko współczuję tych pobudek trzymajcie sie tam !

Co do dawania buziaków to Hania kiedyś dawała właśnie tak z otwartą buzią a teraz jak jej się mówi daj buzi to ucieka a na bank rozumie co od niej chcemy ogólnie taki z niej łobuz!



Myślicie, że powinnam się martwić że Hania średnio interesuje się chodzeniem? jak się chce ją postawic to zaraz zgina nogi do siadu, jeśli się puszcza to tylko np w momencie kiedy ja siedze na kanapie ona stoi obok mnie na niej i się puszcza, tylko wiadomo, źle jej się stoi bo kanapa niestabilna. A tak to wszelkie próby zachęcenia jej działą zupełnie na odwrót, saida albo podkurcza nogi jak np odtawiając ją na podłogę z rak chce ją postawić. A przecięż umie tak ładnie stać !

A Hanusia tylko stoi? Bez przemieszczania sie np przy meblach?

Ja myślę ze nie ma powodu do obaw. Ze to jest tak jak z moja przy próbie prowadzania. Nie lubi. Musi sama wyczuc grunt, złapać równowagę. Rzadko da sie prowadzic. I jeśli już to np kiedy prowadzący stoi przed nią ( a nie klasycznie za dzieckiem które ma ręce w górze) i ona idzie trzymając sie osoby która musi wtedy iść do tylu. Czyli w zasadzie idzie sama bo rak ledwo sie trzyma. Wszelkie próby narzucenia jej kierunku, albo gdy nie chce iść tylko raczkowac, albo gdy ja chce sie prowadzać z rękami do góry kończą sie "drewnianym dzieckiem" które nie współpracuje i jakby zapomnialo ze umie chodzić. Idzie tylko jeśli sama chce i stoi bo sama chciała, czyli grunt czuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaeel]

obejrzałam bejbi blues i jestem zdołowana niepotrzebnie oglądałam..

Napisane przez pstryczek84

Hej ciotki!

no jaki dorosły! hej przystojniaku

Napisane przez hje

Olaliśmy dzisiaj t-ów Godzinę temu dopiero, że tak powiem, weszliśmy do domu i padam na twarzencję. Najpierw umyślało mi się wytrzepać dywan, a że nie było miejsca na kijku, to dałam go na górną belkę huśtawki Potem umyłam wózek, co by jutro znośnie wyglądał - no po prostu jak nowy No i oczywiście porządki sobotnie tradycyjne, i odgruzowywanie pokoju, i zleciało...
Pola po raz kolejny zasnęła jadąc na rowerku Tym razem na polu, jak mama ją woziła. Przeniosłam ją do łóżeczka, ściągnęłam czapkę, buty - nic, nawet jak rękawki kurtki zdejmowałam, to nawet nie drgnęła Dopiero jak kurtkę jej wyciągałam spod pleców, to zaczęła trochę kwękać, ale obróciła się na brzuszek i spała 3,5 godz. Ale obudziła się przed 17, więc może nie będzie szaleć do północy

łoo tyle czasu to Hania spała za noworodka w dzień

[QUOTE=szklanka19;44676768

Aha i miałam pytać. Czy jak Wasze dzieci śpią na brzuszku i się budzą to same się odwracają na plecki czy na boczek? Bo u nas Ewa lubi spać na brzuchu, ale ręce ma rozłożone jak samolot i nie potrafi się przez sen odwrócić tylko od razu siada i trzeba od nowa usypiać.[/QUOTE]
przekręca się

Napisane przez hje

Ależ mi dziecię sprezentowało niepodziankę - zesrało się w wannie
Jeden jedyny raz jej się to zdarzyło za noworodka, przy drugiej kąpieli w domu.



Ale jaką miała radochę

to ja dzisia zdejmuję pieluchę do kąpieli i tak coś miękko pod dupką a tam kupa wypada, dobrze, że do wanny nie włożyłam

Napisane przez hje

Kija, "oj córciu, córciu" - uwielbiam

oj córuś moja córuś już ty panienką długo nie będziesz

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

biedna

Napisane przez Kija80

A ja dziś byłam na Hobbicie. W kinie IMAX, fajnie było
Tylko ciśnienie mi coś masakrycznie zaczęło skakać, aż na całodobówkę jeździłam w południe

też mi się podobał

Napisane przez Debrah

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

moja tylko cmka ale też uwielbiam

Napisane przez bokeh

Udanej imprezki !!! Silver, Wam takze nasza za tydzień



kurcze Fewciu najlepiej jak w pon przejdziecie się do lekarza, tzn Hania kiedyś miała straszne aż z krwią itp. I kupiłam rózne maści i mąki i nawet spała na podkładzie samym (co nie do końca zdawało egzamin) i dopiero jak poszłam do lekarza i mi przepisała robioną maść to zadziałało od razu ! Aż potem byłam na siebie zła, że zwlekałam z wizytą.



Nawijko współczuję tych pobudek trzymajcie sie tam !

Co do dawania buziaków to Hania kiedyś dawała właśnie tak z otwartą buzią a teraz jak jej się mówi daj buzi to ucieka a na bank rozumie co od niej chcemy ogólnie taki z niej łobuz!



Myślicie, że powinnam się martwić że Hania średnio interesuje się chodzeniem? jak się chce ją postawic to zaraz zgina nogi do siadu, jeśli się puszcza to tylko np w momencie kiedy ja siedze na kanapie ona stoi obok mnie na niej i się puszcza, tylko wiadomo, źle jej się stoi bo kanapa niestabilna. A tak to wszelkie próby zachęcenia jej działą zupełnie na odwrót, saida albo podkurcza nogi jak np odtawiając ją na podłogę z rak chce ją postawić. A przecięż umie tak ładnie stać !

wszystko w swoim czasie ale zazwyczaj jak zaczynasz pisać, że się martwisz to Hanulek za tydzień robi postępy, więc poczekaj

[Debrah]

Ku pokrzepieniu Nawijki dodam, że właśnie zaliczyliśmy 4 pobudkę, a jeszcze się noc na dobre nie zaczęła. Każda z głośnym "mamaaa" - tatuś nawet nie ma co wstawać, nie proszony

Co do kupek : kurdę to chyba tylko moja nadal robi te piersiowe duże objętościowo kupki, wszystkie dzieci już dorosłe..

[charlizz]

Kija, rozbawiłaś mnie

hope, a myślisz, że co ja jutro będę piła?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bokeh]

Napisane przez Delicjanka

Nie martwsie.Amelka miala tak samo! Hania ma jesiosporoczasu . Kochana i cio zeboww nadal niet?

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

niet dziś jak jej pomacałam to wydawąło mi się że poczułam pod dziąsłem coś twardego. Ale mogło mi się zdawać...

Napisane przez Debrah

A Hanusia tylko stoi? Bez przemieszczania sie np przy meblach?

Ja myślę ze nie ma powodu do obaw. Ze to jest tak jak z moja przy próbie prowadzania. Nie lubi. Musi sama wyczuc grunt, złapać równowagę. Rzadko da sie prowadzic. I jeśli już to np kiedy prowadzący stoi przed nią ( a nie klasycznie za dzieckiem które ma ręce w górze) i ona idzie trzymając sie osoby która musi wtedy iść do tylu. Czyli w zasadzie idzie sama bo rak ledwo sie trzyma. Wszelkie próby narzucenia jej kierunku, albo gdy nie chce iść tylko raczkowac, albo gdy ja chce sie prowadzać z rękami do góry kończą sie "drewnianym dzieckiem" które nie współpracuje i jakby zapomnialo ze umie chodzić. Idzie tylko jeśli sama chce i stoi bo sama chciała, czyli grunt czuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tzn przy łózku chodzi w bok, raz jej się zdarzyło pchać krzesło, raz wózek zabawkowy od siostry tż. Stoi czasem tak, że rękę tylko trzyma leciutko na krześle np.
Ale jak np stoi przy czymś i biorę ja za rączkę i mówię że idziemy to momentalnie wiotkie dziecko siada i czworakuje. Dziwi mnie że nie chce chodzić, przecież to takie fajne

Napisane przez misiaeel

wszystko w swoim czasie ale zazwyczaj jak zaczynasz pisać, że się martwisz to Hanulek za tydzień robi postępy, więc poczekaj

noooo a myślisz po co to napisałam? hehe joke ;-) Ale mogła by coś ruszyć bo już mam wizję umorusanej białej sukienki roczkowej jak bedzie froterowac podłogi w restauracji....

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

Boze, kolejna tragedia!
wystrzelalabym tych cwokow, no jak tak mozna!!!!
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/k...22#pst69987674

masakra, to co ci lekarze, co byli na dyżurze nie umieli usg zrobić? :/

Napisane przez meduzza

Piszecie o tych pysznosciach na roczki a jakie zaproponujecie mi menu dla takiej fajoskiej ekipy: tż bezwględny kurczakożerca nie je słodyczy, tesć konkretożerca, tesciowa chory zoladek, wszystko szkodzi, czekolady niet, kuzynka niewydolnosc trzustki, prabbcia 80 lat, chlopak nastolatek totalny alergik i moje przyjaciolki, ktore lubia nowosci i kuchnie eksperymentalna.
Mission impossible


Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

no ciężko ciężko a robisz obiad? Czy jakieś sałatki, ciasta, wędlinki też?

Napisane przez laurka23

Jestem zła, dziś Miś ma urodziny a teściowie nie przyjdą bo mają focha na moich rodziców Jak można dziecko mieszać w swoje waśnie, między sobą mogą sobie chyba rozwiązać swoje konflikty a nie traktować dziecka jak maskotkę. Dziś się dowiedziałam że dzwonili do męża wczoraj że przyjdą jak skończy pracę, on powiedział że nas nie będzie. Podobno przyjechała t na zwiady czy aby na pewno nas nie ma, na rowerze i zobaczyła męża w oknie No ale powiedzcie same, nie wkurzyły byście się? Piątek miałam zawalony robotą, sprzątaniem, gotowaniem, a oni sobie wymyślą że przyjdą. Przecież tort i imprezę robię w SOBOTĘ! Jestem zła jak szkag, boli mnie brzuch i głowa i odniechciewa mi się wszystkiego. Co to moje dziecko zawiniło. Już druga uroczystość na którą nie przyjdą bo mają focha na listę gości...
Soreczki, rozpisałam się, musiałam z siebie wyrzucić.

jak tak można, przecież to ich wnuk...niech wsadzą urażoną dumę w kieszeń i chociaż na roczek przyjdą.

Napisane przez pstryczek84

Hej ciotki!

Napisane przez szklanka19

Cześć

Buziaki urodzinowe dla Dominisi, Lenki, Lilki i Wiktorka sto lat!



Aha i miałam pytać. Czy jak Wasze dzieci śpią na brzuszku i się budzą to same się odwracają na plecki czy na boczek? Bo u nas Ewa lubi spać na brzuchu, ale ręce ma rozłożone jak samolot i nie potrafi się przez sen odwrócić tylko od razu siada i trzeba od nowa usypiać.

mój śpi tylko na brzuchu, ewentualnie przekręca się na boczek ale na plecy jeszcze nigdy się nie przekręcił, z tym, że on rzadko przekręca się na plecy...
i przyłączam się do roczkowych życzeń : roza:

[ninagg]

Napisane przez LadyWhisper

Sto latek dla naszych solenizantow!!!!!!!!!!


Mam wrazenie, ze w ogole mi te leki nie pomagaja, na dodatek boli mnie gardlo, mam katar, do dola zlapalam...


Szajus, orientujesz sie, gdzie poza efs mozna szukac dofinansowanych studiow???


Piotrus jakis skok przeszedl, bo sie tak skubaniec rozgadal non stop cos sobie ziziuje pod nosem oczywiscie mama uslysze chyba za 29lat
Na dodatek tak fajnie chodzi juz, tak ostroznie.....

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

Spoko kiedyś usłyszysz. Ja dziś usłyszałam, wreszcie prawdzie "mama". Normalnie, aż mi się oczka zaszkliły. Przypominam, że Ola ma 13 miesięcy i tydzień.

[nancykenator]

Napisane przez hje

Ależ mi dziecię sprezentowało niepodziankę - zesrało się w wannie
Jeden jedyny raz jej się to zdarzyło za noworodka, przy drugiej kąpieli w domu.



Ale jaką miała radochę

Napisane przez hje

Kija, "oj córciu, córciu" - uwielbiam

uwielbiam

Napisane przez Debrah

Czujecie, że przed 21 ktoś zaczął w ścianie wiercić?
Jak nigdy mi takie rzeczy nie przeszkadzały tak teraz

Kiedyś bym sama się zatłukła jakby mi bardzo zależało na czymś - np podjarana skręcam z tż nowy mebel. że skoro nie ma 22 to można...

Jak to się zmienia perspektywa odkąd człowiek ma dziecko...

Nawijko, Silver: współczuję. U nas wczoraj też późno nocne spanie, ale to przez drzemkę o dziwnej godzinie.

Chyba mi się dziecko przestawia na jedną drzemkę. Już kilka dni ma drzemkę ok 1.5 godziny między 12 a 14 (zależy jak zaśnie). Potem zmęczona się robi po 17:00 ale nie kładę już, bo to drzemka po 17 skutkuje mega marudem i niemożnością zaśnięcia już na noc. Więc się bawimy, szalejemy, śmiechy-chichy, żeby zasnęła potem po kąpieli między 19.30 a 20:00.
Oby się ten system sprawdzał.

A dziś rano dziwna rzecz! Dużo pobudek jak zwykle, ale jak wylądowała u mnie w łożku i przysnęłyśmy koło 6:00 po kolejnej pobudce..tak wstałyśmy o.. 9:25
Czułam się jakbym spała 2 lata, szok

Kurczę jak Amelcia cudnie buzi daje : mówi się do niej "daj buzi, daj całuska" to ona przychodzi i przybliża buzię albo otwarty dziób albo normalnie usta zamknięte i cmok taki, a potem się uśmiecha. Normalnie to przekochane jest

mój też mnie całuje... przybliża się do mnie, otwiera buzię i oślinionym pyszczkiem "całuje" mnie przy okazji podgryza i jak się cieszy wtedy
za dospanie my jeszcze nigdy do takiej godziny nie spaliśmy

Napisane przez nafiyqa

Identyko

Takze chyba czeka nas druga noc na siedzaco z rzedu.
Jeszcze jutro TZ caly dzien w pracy, ehh...

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

my też karmimy się tylko na siedząco, strasznie to męczące jest :/

Napisane przez nafiyqa

My tez przerabilismy etap tugez i powiem Ci, ze to bylo lepsze niz to, co jest teraz, czyli pobudki z placzem, kopanie po uu, wierzganie, prezenie i ogromne problemy z zasnieciem.

zgadzam się


witam się wieczorową porą, ja byłam na szkoleniu, fajnie dość było oprócz niektórych uwag moich koleżanek (wiecie, typ praca praca kariera). Potem byłam w galerii ale nic mi się nie podobało, zresztą jak tylko tż powiedział, że Kubuś strasznie płakusiał przy usypianiu to aż mi się przykro zrobiło i odechciało mi się zakupów
Kupiłam tż dwie koszule, miałam zostawioną metkę z koszuli z tej firmy, która jest na tż idealna i co? Zamiast 7 guziczków mają po 8 i tż nie chce w nich chodzić :/

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

Dziekuje w imieniu mijego balwanka

mamy na koncie pierwsza krewke mlody rozcial sobie usteczka ale zrobilismy pingwinkowi Idzie rak nieborak i przestalo bolec

pytanko!!!!
ktory kupic i czy w ogole dobre to, jest sens?

http://allegro.pl/tommee-tippee-bido...864729344.html

http://allegro.pl/avent-kubek-niekap...856292579.html

Mi się pstryczku ten lepszy wydaje, przynajmniej jest termiczny. Właśnie się do niego przymierzam.

[hope01]

Napisane przez charlizz

Kija, rozbawiłaś mnie

hope, a myślisz, że co ja jutro będę piła?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ba

Debrah Dawid też nie bardzo mi z aventu pił. Moja koleżanka dała mu na roczek niekapek z lovi (junior). Pierwsza moja myśl był,że na cholerę mi trzeci (mamy jeszcze z canpolu z silikonowym ustnikiem). Ale wyparzyłam, nalałam soczk =u rozpuszczonego z wodą. Soków mi Dawid NIE TYKAŁ!
A tu?
Bach.
Dziecko mi zaczęło pić. I wodę i soczki i wsio.
Nagle.

[sarah67]

Napisane przez pstryczek84

Hej ciotki!

pieknie i śnieg jeszcze

Napisane przez fewcia

Kochane Blanus ma takie odparzenie że nie da się dotknąć nawet wacikiem z woda ciepła,ręką też nie. Kupy jedna za druga,żrące,okropne. Tak się męczy biedną Dzisiaj była tak marudna jak jeszcze nigdy. Zęby jak nic. Co mogę na to odparzenie? Posypałam jej teraz mąka ziemniaczaną. Biedna,tak mi jej szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

sprobuj niee przemywac tylko tak dotykac oliwką z oliwek spozywcza


Nancy
odpruj jeden

meduza
u nas w ogole nie ma wyboru nic a nic na roczek i ten mama moja powiedziala jak ma byc i zeby ozdoby dali jakies dzieciece
szybko wstawilam fotki no ie, bo roczek mielismy w dniu urodzin Natki



o ja tez lubie te filmy
wyjscie awaryjne, poszukiwany poszukiwany, i te inne co wymienialiscie kogel mogel tez najmniej z tych wszystkich to sami swoi
a misi tez nie bardzo rejsu tak samo

lubie jeszcze rodzina polanieckich, nad Niemnem,
Lalka mimo, ze ksiazki lepsze ale filmy tez fajnie zrobione, ze chce sie ogladac

[ninagg]

Napisane przez Debrah

Piszecie o kubkach do picia: sprawdza Wam się ten lovi 360? Czy może najpierw lepiej ze słomką?
Amelek nadal nie załapuje, że żeby pić trzeba przechylić (niekapek Avent) więc się głośno domaga mojej pomocy przy piciu - i myślę na jaki kubek zmienić? Doradzicie?
Coraz więcej wody pije ostatnio - może dlatego, że ciepło w mieszkaniu mocno.

My mamy lovi 360 i u nas się sprawdza super. Ola go uwielbia, ale to zależy od dziecka. Znajomi dziś byli i mówili właśnie, że ich mała to nie chciała z tego kubka pić.
Moja to dopiero na dniach załapała, że trzeba podnieść kubek jak już nie da się ciągnąć trzymając do domu.