Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[beatiska]

Napisane przez piotrek1994

może je rozgotowujesz za bardzo?same w sobie maja wysokie ig, a po rozgotowaniu to już w ogóle

a mnoże Zwróce uwagę nastepnym razem

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez scandalistka

R. Mało dzisiaj posiłków z prawdziwego zdrarzenia, bo wykorzystałam to że mam dzień wolny i spałam do oporu (12:30). Mam jakiś kryzys, lada chwila dostane okres i mam ochotę wchłonąć wszystkie słodkie, słone i tłuste śmieci tego świata. Nie mam nawet ochoty na normalne jedzenie, ale staram się, żeby to jakkolwiek wyglądało.

I. Owsianka na mleku z 4 łyżek płatków, z jabłkiem, miodem (łyżeczka), masłem orzechowym (łyżeczka) i cynamonem
II. 2 tortille (1=117kcal) z polędwiczką wieprzową (ok. 100g) podsmażoną na oliwie z oliwek i warzywami: sałata karbowana, roszponka, papryka, pieczarki, por, pomidor; z sosem czosnkowym na bazie jogurtu
mała kawa z mlekiem i płaską łyżeczką cukru
pieczona ciecierzyca (pół puszki) obtoczona w oliwie z oliwek i chili
III. Jajecznica z 2 jajek z 2 plastrami szynki i czerwoną papryką, bułeczka owsiana z żurawiną 45g

nie widzę ani jednego słonego, słodkiego ani tłustego śmiecia, jadłospis smaczny i wartościowy, ładnie ja na straszny dzień jaki opisujesz

[discorobaczek]

Moje dzisiejsze jedzonko:
Godz. 6:30- 2 kromki chleba razowego ze śliwką, 4 plasterki wędliny, sałata, pomidor, kawa+2 łyżeczki cukru+ 2 łyżeczki śmietanki w proszku
Godz. 11:30- trochę mojej tłustej zapiekanki(ryz, ser feta, szpinak)
Godz. 14:30- zupa ogórkowa z kaszą jaglaną + mięsko z kurczaka
Godz. 18:00- kiełbaska drobiowa, łyżeczka keczupu, kromka chleba razowego ze śliwką, sałata, pół pomidora, trochę papryki
Godz 21:00- serek wiejski (może dodam miodu)

Mam straszne ssanie na słodkie! Kurcze jestem przed okresem i pochłonęłabym czekoladę

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez dezett

niestety nie, nic na +. osbaienie cd.,
za duzo stresu, ruchu (chodzenie po kilka km & sprzatanie domu), za dlugie przerwy (5h) miedzy posilkami, ortorektyczne wybieranie posilkow, zero slodyczy (w koncu nie zjadlam tych babeczek z jadlospisu tylko jogurt i jablko i garsc migdałów) niesluchanie potrzeb organizmu, lekki nasenne a i tak malo snu...

W jakim celu wrzucasz nie prawdziwe jadłospisy na wątek?

[dezett]

nieudane edytowanie

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez beatiska

a mnoże Zwróce uwagę nastepnym razem

Pytałaś co pasuje do jajka sadzonego bo Tobie smakują tylko ziemniaki, myślałam że ich sobie odmawiasz bo się odchudzasz dlatego napisałam żebyś jadła je spokojnie bo są zdrowe i nie tuczą. Może spróbuj dodać do nich jakiś tłuszcz on spowoduje że nasycą Cię na dłużej i nie będziesz miała skoków cukru, będą wchłaniane dzięki niemu wolniej.
Wbrew niektórym dietom PRAWDZIWE masło jest zdrowe więc odrobina do ziemniaków nie zaszkodzi albo skrop je jakimś fajnym olejem lub oliwą.

Ja uwielbiam pieczone z masłekiem

[beatiska]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Pytałaś co pasuje do jajka sadzonego bo Tobie smakują tylko ziemniaki, myślałam że ich sobie odmawiasz bo się odchudzasz dlatego napisałam żebyś jadła je spokojnie bo są zdrowe i nie tuczą. Może spróbuj dodać do nich jakiś tłuszcz on spowoduje że nasycą Cię na dłużej i nie będziesz miała skoków cukru, będą wchłaniane dzięki niemu wolniej.
Wbrew niektórym dietom PRAWDZIWE masło jest zdrowe więc odrobina do ziemniaków nie zaszkodzi albo skrop je jakimś fajnym olejem lub oliwą.

Ja uwielbiam pieczone z masłekiem

Nie potrafię sobie ich odmówić, po prostu je lubię Jajko już smażę na maśle, boję się, że za dużo tych tłuszczy.

[azaina]

cześć, dziewczyny! przyłączę się, jeśli można, bo podczytuję tutaj od czasu do czasu wasze jadłospisy i rady dot. jedzonka - jesteście normalnie skarbnicą wiedzy!

wrzucam więc swoje dzisiejsze menu:
I śniadanie - kasza jaglana z awokado, bananem, jagodami goji, pestkami dyni i suszonymi śliwkami
II śniadanie - "koktajl" z jabłek i pietruszki
obiad - naleśniki z warzywami (czerwona fasola, papryka, marchewka, pieczarki, cebula) polane sosem czosnkowym (jogurt grecki+czosnek )
podwieczorek - koktajl truskawkowy
kolacja - dwa plastry upieczonego indyka z ćwikłą
po kolacji - marchewka

wydaje mi się, że jest w miarę okej.. co myślicie?

[scandalistka]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

nie widzę ani jednego słonego, słodkiego ani tłustego śmiecia, jadłospis smaczny i wartościowy, ładnie ja na straszny dzień jaki opisujesz

Dziękuję.
W śniadaniu brakuje białka, ale miałam ochotę na taką typową mleczną słodką owsiankę, więc sobie nie odmówiłam.
Tortille były zamiennikiem moich ukochanych jedzonych na mieście, m.in. z parmezanem, nachosami i tłustym sosem Cezar. Zrobiłam w domu zdrowszą wersję.
Kawę posłodziłam cukrem bo uznałam że coś mi się jednak od życia przed okresem należy, nawet na R. Bo na co dzień jednak staram się unikać cukru.
Cieciorkę upiekłam jako zamiennik chipsów do filmu, nawet dała radę.
Nie nażarłam się śmieci, jakoś obeszłam system i znalazłam zamienniki dla tortilli i chipsów.

[lovelykate]

Próby powrotu do 'normalności', dla jednych to będzie U, dla mnie to raczej P. Staram się rozkręcić metabolizm...
Co o tym myślicie? Dziś łososiowy dzień.

I Śniadanie: owsianka (3 czubate, duże łyżki owsianych, dwie spore garści musli z owocami suszonymi bez cukru sante, garstka orzechów - brazylijskie i nerkowce, garść suszonej żurawiny, łyżka jogurtu naturalnego, cynamon, pół banana, parę suszonych bananów)

II Śniadanie: dwie grubsze kromki domowego chleba żytnio-razowego ze słonecznikiem, siemieniem lnianym (złożone razem - posiłek na uczelni) z masłem, sałatą, łososiem wędzonym wymieszanym z serkiem kanapkowym, z rzodkiewką, ogórkiem, kiełkami słonecznika, mandarynka

Obiad: pół woreczka ryżu jaśminowego z przyprawami, filet z łososia marynowany wcześniej w soku z pomarańczy, z pepperoni, imbirem, do tego mieszanka sałat z kaparami, pomidorem, ogórkiem świeżym, czerwoną cebulą, sosem słodko-pikantnym z chilli i octem winnym

Kolacja: bułka razowa z ziarnami, z masłem:
- z sałatą, tuńczykiem, ogórkiem konserwowym, mieszanką kiełków
- z łososiem wędzonym, pomidorem, rzodkiewką, ogórkiem świeżym, szczypiorkiem
mandarynka, garstka orzechów

Do tego 1,5 l wody, herbata zielona jaśminowa i pokrzywa

Liczę na szczere opinie i porady

[Linn13]

moje dzisiejsze R

- szklanka ciepłej wody z cytryną

1. owsianka (3 łyżki mieszanki płatków, 2 łyżki musli owocowego Sante bez cukru, pół łyżki siemienia lnianego), mały jogurt naturalny, banan, cynamon + herbata rooibos

- kawa z mlekiem 2%

14,66km biegu

2. zaraz po bieganiu: "domowy izotonik" (0,5l wody, sok z połowy cytryny, łyżeczka miodu, sól), jabłko

3. godzinę po biegu: gotowane udko z kurczaka bez skóry, gotowane ziemniaki + gotowane warzywa (seler, marchewka- 3 sztuki) + kilka orzechów włoskich "na deser", zielona herbata

4. mandarynka, 2 wafle ryżowe z solą morską

5. sałatka z mieszanki sałat, pół kulki mozzarelli light, połowy pomidora, oliwek zielonych, pestek z dyni, słonecznika, domowych grzanek z ziołami i oliwy

+ 1,5l wody, herbatka Verdin fix

[Ervisha]

Napisane przez lovelykate

Próby powrotu do 'normalności', dla jednych to będzie U, dla mnie to raczej P. Staram się rozkręcić metabolizm...
Co o tym myślicie? Dziś łososiowy dzień.

I Śniadanie: owsianka (3 czubate, duże łyżki owsianych, dwie spore garści musli z owocami suszonymi bez cukru sante, garstka orzechów - brazylijskie i nerkowce, garść suszonej żurawiny, łyżka jogurtu naturalnego, cynamon, pół banana, parę suszonych bananów)

II Śniadanie: dwie grubsze kromki domowego chleba żytnio-razowego ze słonecznikiem, siemieniem lnianym (złożone razem - posiłek na uczelni) z masłem, sałatą, łososiem wędzonym wymieszanym z serkiem kanapkowym, z rzodkiewką, ogórkiem, kiełkami słonecznika, mandarynka chleb na zakwasie ?

Obiad: pół woreczka ryżu jaśminowego z przyprawami, filet z łososia marynowany wcześniej w soku z pomarańczy, z pepperoni, imbirem, do tego mieszanka sałat z kaparami, pomidorem, ogórkiem świeżym, czerwoną cebulą, sosem słodko-pikantnym z chilli i octem winnym ciekawie brzmi Zastanawiam się czy posmakowałoby to mojej mamie

Kolacja: bułka razowa z ziarnami, z masłem:
- z sałatą, tuńczykiem, ogórkiem konserwowym, mieszanką kiełków
- z łososiem wędzonym, pomidorem, rzodkiewką, ogórkiem świeżym, szczypiorkiem
mandarynka, garstka orzechów

Do tego 1,5 l wody, herbata zielona jaśminowa i pokrzywa

Liczę na szczere opinie i porady

Moim zdaniem jest bardzo ładnie... różnorodnie, smacznie i zdrowo

[cukierkowa1]

Mam pytanie.
Jakie warzywa wliczacie do bilansu kalorycznego?

[lovelykate]

Napisane przez Ervisha

Moim zdaniem jest bardzo ładnie... różnorodnie, smacznie i zdrowo

Dzięki za ocenę! Tak chleb jest na zakwasie
A co do przepisu - wypróbuj, osobiście polecam. Mojej mamie, która za łososiem nie przepada, bardzo smakowało.
http://amatorskiegotowanie.blogspot....yli-grill.html

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez lovelykate

Próby powrotu do 'normalności', dla jednych to będzie U, dla mnie to raczej P. Staram się rozkręcić metabolizm...
Co o tym myślicie? Dziś łososiowy dzień.

I Śniadanie: owsianka (3 czubate, duże łyżki owsianych, dwie spore garści musli z owocami suszonymi bez cukru sante, garstka orzechów - brazylijskie i nerkowce, garść suszonej żurawiny, łyżka jogurtu naturalnego, cynamon, pół banana, parę suszonych bananów)

II Śniadanie: dwie grubsze kromki domowego chleba żytnio-razowego ze słonecznikiem, siemieniem lnianym (złożone razem - posiłek na uczelni) z masłem, sałatą, łososiem wędzonym wymieszanym z serkiem kanapkowym, z rzodkiewką, ogórkiem, kiełkami słonecznika, mandarynka

Obiad: pół woreczka ryżu jaśminowego z przyprawami, filet z łososia marynowany wcześniej w soku z pomarańczy, z pepperoni, imbirem, do tego mieszanka sałat z kaparami, pomidorem, ogórkiem świeżym, czerwoną cebulą, sosem słodko-pikantnym z chilli i octem winnym

Kolacja: bułka razowa z ziarnami, z masłem:
- z sałatą, tuńczykiem, ogórkiem konserwowym, mieszanką kiełków
- z łososiem wędzonym, pomidorem, rzodkiewką, ogórkiem świeżym, szczypiorkiem
mandarynka, garstka orzechów

Do tego 1,5 l wody, herbata zielona jaśminowa i pokrzywa

Liczę na szczere opinie i porady

To szczerze Ci powiem, ekstra U
Bardzo smacznie, zdrowo, różnorodnie, wszystko bym zjadła
P.S. Też kocham łososia

[scandalistka]

R

I. 2 kromki razowego chleba z pestkami dyni 55g, szynka 40g, żółty ser 20g, czarne oliwki, pomidor
II. jogurt naturalny 200g zblendowany z bananem + 2 łyżki musli
III. zapiekanka: bataty, schab (120g na porcję), papryka, cebula, por, pieczarki, pomidory, mozzarella (20g na porcję), wpadła tam też oliwa z oliwek
IV. bułeczka owsiana z żurawiną 45g z roszponką i pastą z tuńczyka, jajka i kukurydzy

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Moje dzisiejsze jedzonko:
Godz. 6:30- 2 kromki chleba razowego ze śliwką, 4 plasterki wędliny, sałata, pomidor, kawa+2 łyżeczki cukru+ 2 łyżeczki śmietanki w proszku
Godz. 11:30- trochę mojej tłustej zapiekanki(ryz, ser feta, szpinak)
Godz. 14:30- zupa ogórkowa z kaszą jaglaną + mięsko z kurczaka
Godz. 18:00- kiełbaska drobiowa, łyżeczka keczupu, kromka chleba razowego ze śliwką, sałata, pół pomidora, trochę papryki
Godz 21:00- serek wiejski (może dodam miodu)

Mam straszne ssanie na słodkie! Kurcze jestem przed okresem i pochłonęłabym czekoladę

Na pewno jest o wiele lepiej niż te poprzednie propozycje Przede wszystkim o wiele różnorodniej, a nie tylko nabiał, nabiał na nabiale i nabiałem pogania Ewentualne propozycje, co poprawić:
1. W śniadaniu brakuje mi źródła tłuszczu. Jakiegoś smarowidła na chleb (dobrej jakości masło, albo masło orzechowe, albo kawałek rozgniecionwgo awokado, oliwa z oliwek) albo garści orzechów. I druga rzecz. Przydałoby się tutaj dodatkowe źródło białka. 4 plasterki wędliny nie dostarczą go tyle, ile być powinno, więc może np. gotowane jajo albo jajecznica dodatkowo? Słodzenia kawy nie komentuję, bo sama mówisz, że Cię ciągnie do słodkiego, ale jak już musisz to słódź może miodem? I może lepiej śmietankę w proszku zastąp zwykłym mlekiem z kartonu (mniej chemii).
2. Tak samo w przedostatnim posiłku, gdzie znowu masz kanapki. Jakieś NNKT by się przydały.
3. Skąd masz wędliny? Jakieś w miarę sprawdzone z niezłym składem?
4. Dodaj jakieś warzywa do tego serka wiejskiego, bo strasznie tam biednie. Miód jako lekarstwo na przedokresowy apetyt na słodkie? Dobry pomysł jeśli jesteś w stanie się na tym zatrzymać

[jatut]

mogłybyście ocenić czy się nadaje na R? i ile jest tu mniej więcej kalorii:




1. 1,5 szklanki mleka 3,2%, ok. 40g musli z suszonymi owocami +2 mandarynki
2. grahamka z szynką i pomidorem
3. ponad pół woreczka białego ryżu (muszę brązowy kupić), mięso duszone z marchewką i groszkiem
4. kromka chleba razowego z twarogiem i ogórkiem
5. sałatka (pekinka,tuńczyk w oleju, papryki i pomidor)

[cukierkowa1]

r jak to wygląda, co o tym myślicie ?

9:00 kromka pszenno-żytnia, jajecznica z dwóch jaj smażona z cebulą, ogórkiem i pomidorem

12:15 2 jabłka

14:20 warzywa na patelnie(3 szklanki) podsmażone z udkiem na 2 łyżkach oleju, chlust jogurtu nat

17:00 kasza jaglana(2,5 łyżki), pół szklanki mleka, z małym bananem i 100g serka wiejskiego
ćwiczenia 40minut
20:00 mała bułka ziarnista smarowana masłem, wieśniakiem, szynka, pomidor, cebula

[Ervisha]

Napisane przez lovelykate

Dzięki za ocenę! Tak chleb jest na zakwasie
A co do przepisu - wypróbuj, osobiście polecam. Mojej mamie, która za łososiem nie przepada, bardzo smakowało.
http://amatorskiegotowanie.blogspot....yli-grill.html

Dziękuję

[agnieszka16]

Moje weekendowe utrzymanie
śniadanie: 2 placki owsiane z jabłkiem prażonym z cynamonem, żurawiną suszoną, twarogiem półtłustym i łyżką domowego masła migdałowego

45 min zajęć fitness z obciążeniem+ 15 min rozciągania

II śniadanie: grzanka z solidnej kromki domowego chleba żytniego z pastą z bakłażana i serka koziego twarogowego, z oliwkami i roszponką, szklanka świeżo wyciskanego soku pomarańczowego

40 min jazdy na rowerze

Obiad: grillowana dorada z ostrą salsą paprykowo-pomidorową, sałatka z liśći szpinaku, rzodkiewki, kalarepki, pomidorów koktajlowych i ziaren słonecznika, dziki ryż

Przekąska: smoothie z mrożonych malin, mleka migdałowego, 2 łyżek naturalnego serka homogenizowanego, mango i orzechów nerkowca, kostka ciemnej czekolady Lindta z kokosem

Kolacja: zupa krem z bobu, brukselki i szpinaku (na bulionie warzywnym) z jogurtem greckim i prażonymi migdałami

[Erena]

Napisane przez agnieszka16

Moje weekendowe utrzymanie
śniadanie: 2 placki owsiane z jabłkiem prażonym z cynamonem, żurawiną suszoną, twarogiem półtłustym i łyżką domowego masła migdałowego

45 min zajęć fitness z obciążeniem+ 15 min rozciągania

II śniadanie: grzanka z solidnej kromki domowego chleba żytniego z pastą z bakłażana i serka koziego twarogowego, z oliwkami i roszponką, szklanka świeżo wyciskanego soku pomarańczowego

40 min jazdy na rowerze

Obiad: grillowana dorada z ostrą salsą paprykowo-pomidorową, sałatka z liśći szpinaku, rzodkiewki, kalarepki, pomidorów koktajlowych i ziaren słonecznika, dziki ryż

Przekąska: smoothie z mrożonych malin, mleka migdałowego, 2 łyżek naturalnego serka homogenizowanego, mango i orzechów nerkowca, kostka ciemnej czekolady Lindta z kokosem

Kolacja: zupa krem z bobu, brukselki i szpinaku (na bulionie warzywnym) z jogurtem greckim i prażonymi migdałami

Super, różnorodnie i smakowicie Ale mam jedną drobną uwagę, bo jestem strasznie czepialska jeśli chodzi o posiłki okołotreningowe. Po fitness w tym posiłku, gdzie miałaś grzankę z pastą z bakłażana, przydałoby się jakieś nienabiałowe źródło białka - w najprostszej wersji nawet wylanie jaja na grzankę przed zapieczeniem

Twoje placki owsiane to po prostu namoczone płatki plus jaja, usmażone na patelni? Brzmią smacznie.

[Shariana]

Zerknie ktoś?
U w zamierzeniu...

przed: woda z plastrem cytryny
7:15 owsianka (4 łyżki płatków górskich, łyżka musli, łyżka otrębów pszennych, serek wiejski, 2 suszone śliwki, 1 suszone figa, łyżka żurawiny, łyżeczka musu owocowego); zielona herbata
godzina - półtorej spaceru (zakupy)
10:30 bułka z ziarnami + masło (cienko) + sałata + pomidor + duży plaster wieprzowej szynki
13:40 gruszka nashi (200g)
15:30 kotlet mielony (ok. 100-120 g mięsa obtoczonego otrębami owsianymi, smażony na łyżeczce oleju), "gulasz" z marchewki, pietruszki, kiełków i cebuli ze szpinakiem w sosie śmietanowym (taki z kostki, mrożony - resztka); niecałe 1/2 woreczka kaszy jaglanej; szklanka gęstej zupy jarzynowej
z 1.5h spaceru
18:50 serek homogenizowany naturalny 140g, łyżka suszonej żurawiny, suszona śliwka, kilka migdałów, wafel ryżowy
VI (będzie) planuję jajko na twardo, 2 duże kromki z jakimś smarowidłem i najpewniej szynką drobiową + pomidor i inne warzywka w dowolnej kombinacji

Ostatnio trochę skoczyła mi waga i nie wiem, jak to odebrać... odżywiam się w podobny sposób od jakiegoś czasu, jedyne, co starałam się zapewnić, to trochę większa ilość tłuszczu - znaczy, mam za swoje?

[discorobaczek]

Hej hej!
Dzisiaj wszystko w biegu, nic nie mialam zaplanowane, zobaczcie co z tego wyszło.
Godz. 8:30- jajecznica z 2 jajek na łyżeczce oliwy z oliwek, 2 plasterki kiełbasy suszonej, papryka, koperek, kromka chleba razowego
Godz. 11:00- kanapka kupiona w bufecie szkolnym, babeczka sama je robi na bieżąco, bułka dyniowa z masełkiem, plasterkiem szynki, plasterkiem sera żółtego z dodatkiem sałaty i ogórka kiszonego
Godz. 14:30- obiadek mama robiła, mięsko z kurczaka, kasza gryczana, surówka z marchewki z jabłkiem
16:00- deser ryżowy o smaku cynamonowym (kupny, ze sklepu)
Potem 50 minut rowerki i 50 minut aerobik, skończyłam ćwiczyć o 19 i od razu jeszcze w szatni zjadłam kilka daktyli.
Godz. 20:20- kawałek pieczonej ryby (około 1,5 fileta), warzywa na patelnie usmażone na łyżeczce oliwy z oliwek, kromka chleba żytniego

Z tym tłuszczem muszę pokombinować jakoś, żeby znalazł się w moich posiłkach, dzisiaj kupiłam avocado ale jeszcze nie jest dojrzałe, więc będę miała na później.
Wędlinę kupuję w mięsnym, dobra jest, to nie jest jakaś paczkowana z marketu.
Zauważyłam, że mam straszne ciągoty do słodkiego. Ja mogę pochłonąć mnóstwo słodyczy i walczę z tym. Nie mam problemu jakoś, żeby odstawić słone, tłuste przekąski, chociaż takie rzeczy też jadłam. Ale te słodycze, kurcze jak sobie z tym radzić. Próbuję się ratować miodem, dżemem, owocami.

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Hej hej!
Dzisiaj wszystko w biegu, nic nie mialam zaplanowane, zobaczcie co z tego wyszło.
Godz. 8:30- jajecznica z 2 jajek na łyżeczce oliwy z oliwek, 2 plasterki kiełbasy suszonej, papryka, koperek, kromka chleba razowego ok
Godz. 11:00- kanapka kupiona w bufecie szkolnym, babeczka sama je robi na bieżąco, bułka dyniowa z masełkiem, plasterkiem szynki, plasterkiem sera żółtego z dodatkiem sałaty i ogórka kiszonego na szkolny posiłek w biegu ok - jak sama robisz kanapki, przydałoby się więcej okładu do środka
Godz. 14:30- obiadek mama robiła, mięsko z kurczaka, kasza gryczana, surówka z marchewki z jabłkiem mniam!
16:00- deser ryżowy o smaku cynamonowym (kupny, ze sklepu) (takich rzeczy lepiej unikać - faktycznej wartości mało, za to cukru że hoho lepiej sobie samemu zrobić ryż na mleku np. z owocami czy czym tam lubisz)
Potem 50 minut rowerki i 50 minut aerobik, skończyłam ćwiczyć o 19 i od razu jeszcze w szatni zjadłam kilka daktyli.dobry pomysł z tymi daktylami
Godz. 20:20- kawałek pieczonej ryby (około 1,5 fileta), warzywa na patelnie usmażone na łyżeczce oliwy z oliwek, kromka chleba żytniego fajnie

Z tym tłuszczem muszę pokombinować jakoś, żeby znalazł się w moich posiłkach, dzisiaj kupiłam avocado ale jeszcze nie jest dojrzałe, więc będę miała na później.
Wędlinę kupuję w mięsnym, dobra jest, to nie jest jakaś paczkowana z marketu.
Zauważyłam, że mam straszne ciągoty do słodkiego. Ja mogę pochłonąć mnóstwo słodyczy i walczę z tym. Nie mam problemu jakoś, żeby odstawić słone, tłuste przekąski, chociaż takie rzeczy też jadłam. Ale te słodycze, kurcze jak sobie z tym radzić. Próbuję się ratować miodem, dżemem, owocami.

Uwagi powyżej. Generalnie widzę, że zaczęłaś "ogarniać" i jest coraz lepiej, oby tak dalej
Na smaki na słodkie są na moje oko dwa sposoby:
1. albo tak jak robisz - ratować się zdrowymi słodkimi rzeczami (czyli sklepowe deserki won, dżem won, czekolada, jeśli nie lubisz tej bardzo gorzkiej, tak samo itd.): owoce, miód
2. Zrobić całkowity detoks cukrowy: odstawić wszelkiej maści cukry, słodziki, miód, sodycze wszelkiej maści, nawet ograniczyć owoce. Po tygodniu-dwóch apetyt na słodki powinien się zmniejszyć.

[discorobaczek]

Napisane przez Erena

Uwagi powyżej. Generalnie widzę, że zaczęłaś "ogarniać" i jest coraz lepiej, oby tak dalej
Na smaki na słodkie są na moje oko dwa sposoby:
1. albo tak jak robisz - ratować się zdrowymi słodkimi rzeczami (czyli sklepowe deserki won, dżem won, czekolada, jeśli nie lubisz tej bardzo gorzkiej, tak samo itd.): owoce, miód
2. Zrobić całkowity detoks cukrowy: odstawić wszelkiej maści cukry, słodziki, miód, sodycze wszelkiej maści, nawet ograniczyć owoce. Po tygodniu-dwóch apetyt na słodki powinien się zmniejszyć.

Czytam, czytam, czytam i układam sobie to wszystko jakoś w głowie, oglądam też różne filmiki o zdrowym odżywianiu, co jeść, co jeść przed, co po treningu i właśnie w którymś filmiku był ten pomysł z suszonymi owocami, żeby zjeść od razu po treningu, albo jakiegoś banana i w przeciągu poł godziny do godziny zjeść już normalny posiłek zawierający białko i węglowodany. Ja dzisiaj zjadłam go trochę później, bo trochę czasu zajmuje mi powrót do domu i przygotowanie jedzonka.

[Famijana]

Moje wczorajsze i dzisiejsze U/P

Wczoraj:

I Owsianka (2 łyżki owsianych, 1 łyżka żytnich, 2 łyżki płatków zdrowy błonnik, 1 łyżka otrębów pszennych, 1 łyżeczka siemienia) z bananem, łyżką nasion granatu, łyżeczką pestek dyni na szklance mleka 1,5%

II Kanapka szkolna : 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem, masło, 2 plasterki polędwicy sopockiej, sałata

III Pomarańcza

IV (nietety bardzo późny obiad ok.18.00) comber z królika (cały) duszony w sosie śmiatanowo-musztardowym z pieczarkami (wcześniej podsmażany na maśle), 50 g makaronu razowego, 1/3 opakowania surówki z buraczków Marwit

Ze względu na to, że obiad późno brak kolacji


Dzisiaj:

I Owsianka (2 łyżki owsianych, 1 łyżka żytnich, 3 łyżki płatków zdrowy błonnik, 1 łyżka otrębów pszennych, 1 łyżeczka siemienia) z 1/2 banana, mieszanką owocową Hortex (mrożonka, ok. 100g), łyżeczką płatków migdałowych i cynamonem

II Pomarańcza

III Pulpet-duży maminy (mielone wieprzowe z szynki) w sosie pomidorowym(pomidory z puszki, koncentrat, cebulka) wcześniej podsmażany na oleju słonecznikowym, 60 g makaronu razowego, starta marchewka

IV Kromka chleba razowego z sałatką (tuńczyk 120g, mozarella 50g, 2 pomidory, kilka oliwek, przyprawy)

[bluecream]

Witam
Postanowiłam tutaj zamieścić swoje pytanie. Mam nadzieję, że ktoś mi odpowie.
Otóż chodzi mi o płatki orkiszowe. Jestem na utrzymaniu i chciałabym coś w swojej diecie zmienić. Dodając właśnie te płatki z dodatkami. Czy można je jeść na surowo?
Czy konieczne jest gotowanie? Nie ukrywam, że będzie to utrudnieniem w pracy.
I dodam moje U
I sn: trzy kromki chleba razowego z masłem, wędliną i pomidorem
II sn: tu bym wstawiła te płatki, a dziś był śledz w oleju (z puszki) i kwaszone ogórki
obiad: dwie pałki z kurczaka przyrządzone w woreczku, kasza jęczmienna i znów ogórki kiszone, bo nic innego nie mam
podw: jajecznica z dwóch jaj i serek wiejski
kolacja: dwie kromki razowca z masłem i wędliną

Bardzo proszę o ocenę i ewentualne porady oraz o odpowiedz na temat płatków

[dezett]

bezruchowe/naukowe. u.

sn. owsianka pol szklanki platkow i szklanka mleka 2%, gruby plaster twarogu półtlustego na wierzch + 12 sporych sztuk orzechów laskowych (to jest moja "garsc"), łyzka stolowa: otrab zytnich eko, pestek slonecznika, jagód goji.
zielona herbata i grapefruit.
nauka.
obiad. (po 3h od sniadania): cała duza piers z kurczaka pieczona w folii z warzywami, i olejem ryzowym, ponad polowa woreczka kaszy grycznanej, surówka z: sałaty cykorii i 3kolorowych papryk, pietruszki i z lyzka stolowoą oliwy z oliwek.
nauka

&. wmuszam w siebie "slodkie", mam niesamowite ciagoty do OSTRYCH i kwasnych rzeczy.... ktos wie czemu?

podwieczorek. garsc borówek, 2 paski czekolady ritter z calymi migdałami, 2 kruche babeczki z budyniem smietankowym; kawa.

21. kolacja: 2 lub 3 kromki chleba poligonowego, polowa kuli mozzarelii, wedlina z indyka ze 3 plastry, rukola, pomidor, bazylia, oliwki zielone, + 2 kieliszki wina czerwonego.

[olik187]

Napisane przez lovelykate

Próby powrotu do 'normalności', dla jednych to będzie U, dla mnie to raczej P. Staram się rozkręcić metabolizm...
Co o tym myślicie? Dziś łososiowy dzień.

I Śniadanie: owsianka (3 czubate, duże łyżki owsianych, dwie spore garści musli z owocami suszonymi bez cukru sante, garstka orzechów - brazylijskie i nerkowce, garść suszonej żurawiny, łyżka jogurtu naturalnego, cynamon, pół banana, parę suszonych bananów)

II Śniadanie: dwie grubsze kromki domowego chleba żytnio-razowego ze słonecznikiem, siemieniem lnianym (złożone razem - posiłek na uczelni) z masłem, sałatą, łososiem wędzonym wymieszanym z serkiem kanapkowym, z rzodkiewką, ogórkiem, kiełkami słonecznika, mandarynka

Obiad: pół woreczka ryżu jaśminowego z przyprawami, filet z łososia marynowany wcześniej w soku z pomarańczy, z pepperoni, imbirem, do tego mieszanka sałat z kaparami, pomidorem, ogórkiem świeżym, czerwoną cebulą, sosem słodko-pikantnym z chilli i octem winnym

Kolacja: bułka razowa z ziarnami, z masłem:
- z sałatą, tuńczykiem, ogórkiem konserwowym, mieszanką kiełków
- z łososiem wędzonym, pomidorem, rzodkiewką, ogórkiem świeżym, szczypiorkiem
mandarynka, garstka orzechów

Do tego 1,5 l wody, herbata zielona jaśminowa i pokrzywa

Liczę na szczere opinie i porady

dla mnie rewelacyjne U moje smaki a to ma być P?