Wątek siódmy już nam leci, nie budzimy naszych dzieci :) Mamy IX-X 2012

[marta1986222]

Iwa też myślę że lekarz powinnien wystawić takie zaświadczenie.

Zuzia właśnie zasnęła,też zaraz się kładę.
Jutro idziemy w odwiedziny do 3 tygodniowego synka naszych znajomych.

Kajaja dużo,dużo pozytywnej energii przesyłam i zdrówka dla taty.

Monarika chyba pójdziemy na szczepienie w przyszłym tygodniu,co do obcinania włosów też jestem na nie.

[kasiam187]

Napisane przez Iwa844

Czasami cuda się dzieją

Okazuje się że Ala chyba nie może jak narazie pić mleka krowiego. Przy każdej próbie wprowadzenia pojawia się silna biegunka. Już dwa podejścia skończyły się fiaskiem. Przetwory mleczne, sery, deserki, jogurty bez problemu przyjmuje, ale coś co jest przyrządzone na mleku (owsianka, płatki, zacierka) skutkuje mega biegunką. Teraz w żłobku przechodzą na mleko krowie i niestety znów jest to samo. Wczoraj po tym jak zjadła budyń w nocy miała taki straszny ból brzucha że w życiu czegoś takiego nie widziałam, już myślałam że będę pogotowie wzywać. W końcu się odgazowała, zrobiła mnóstwo rzadkiej kupy i zasnęła.
Okazuje się że w żłobku w takiej sytuacji potrzebują zaświadczenia od lekarza że dziecko nie może mleka krowiego, bo muszą mieć podkładkę w razie kontroli sanepidu dlaczego maluch dostaje coś innego niż jest w menu.
Myślicie że mi pediatra bez problemu wypisze "na gębę" takie zaświadczenie gdy mu przedstawię sytuację?

powiem ci z jestem w mega szoku ze takie jest podejscie. przeciez tam takie maluchy chodza jeszcze, gdzie tam mleko krowie matko!!! i jeszzcze zaswiadczenie chca, a co jak lekarz nie da to bede dziecku podawac? no szczena mi opadła. na pewno lekarz Ci wypisze, o to sie nie musisz martwic.
my mamy zlobek pod blokiem i jak kiedys zastanawialam sie czy nie poslemy tam Giuli to pytalam co w naszej sytuacji gdzie jest uczulona na nabiał to mi powiedzieli ze bez problemu dla dzieci z alergią pokarmową żłobek może zapewnić dietę eliminacyjną polegającą na wykluczeniu z jadłospisu produktów powodujących alergię.

[tamlin111]

Napisane przez kajaja

tata ma raka wiemy od roku niestety po ostatniej chemii goraczkowal i spadly mu leukocyty wszyscy modlimy się o cud

Bardzo mi przykro...

Napisane przez Lewek

Dzięki wielkie
Teraz się jeszcze zastanawiam nad meblami z ikei, zawsze mi się podobały, ale to trzeba samemu składać... Siostra ze szwagrem przywozili i coś tam nie grało z wymiarami. A mój chłop nerwowy i chciałam mu tego oszczędzić Ale może się skuszę, jak wyjdzie mi to dużo taniej.

Meble z Ikea wcale tanie nie są

Napisane przez Iwa844

Okazuje się że Ala chyba nie może jak narazie pić mleka krowiego. Przy każdej próbie wprowadzenia pojawia się silna biegunka. Już dwa podejścia skończyły się fiaskiem. Przetwory mleczne, sery, deserki, jogurty bez problemu przyjmuje, ale coś co jest przyrządzone na mleku (owsianka, płatki, zacierka) skutkuje mega biegunką. Teraz w żłobku przechodzą na mleko krowie i niestety znów jest to samo. Wczoraj po tym jak zjadła budyń w nocy miała taki straszny ból brzucha że w życiu czegoś takiego nie widziałam, już myślałam że będę pogotowie wzywać. W końcu się odgazowała, zrobiła mnóstwo rzadkiej kupy i zasnęła.
Okazuje się że w żłobku w takiej sytuacji potrzebują zaświadczenia od lekarza że dziecko nie może mleka krowiego, bo muszą mieć podkładkę w razie kontroli sanepidu dlaczego maluch dostaje coś innego niż jest w menu.
Myślicie że mi pediatra bez problemu wypisze "na gębę" takie zaświadczenie gdy mu przedstawię sytuację?

Problemu z wypisaniem zaświadczenia moim zdaniem nie powinno być, ale podejście żłobka mnie zastanawia. Mają tam jeden sztywny jadlospis? Przecież mogą trafić się dzieci z różnymi alergiami. Powinni być przygotowanie na wszelką ewentualność i mieć dostępne różne wersje menu.

[Iwa844]

Napisane przez monarika

To tylko Ala ma takie problemy w żłobku? Wydaje mi się, że lekarz powinien Ci wystawić takie zaświadczenie, ale żłobek swoją drogą powinien mieć jakieś alternatywne menu dla alergików nie?
A swoją drogą biedna Alunia

Napisane przez Lewek

Też jestem zaskoczona, ze żłobek wymaga aż zaświadczenia od lekarza No i w sumie dlaczego lekarz miałby nie wypisać, co będzie badania robił? Przecież ona ma dopiero 1,5 roku więc wcale nie musi pić już mleka krowiego.. A generalnie jak tam z mięskiem? Nadal odrzuca?

Napisane przez kasiam187

powiem ci z jestem w mega szoku ze takie jest podejscie. przeciez tam takie maluchy chodza jeszcze, gdzie tam mleko krowie matko!!! i jeszzcze zaswiadczenie chca, a co jak lekarz nie da to bede dziecku podawac? no szczena mi opadła. na pewno lekarz Ci wypisze, o to sie nie musisz martwic.
my mamy zlobek pod blokiem i jak kiedys zastanawialam sie czy nie poslemy tam Giuli to pytalam co w naszej sytuacji gdzie jest uczulona na nabiał to mi powiedzieli ze bez problemu dla dzieci z alergią pokarmową żłobek może zapewnić dietę eliminacyjną polegającą na wykluczeniu z jadłospisu produktów powodujących alergię.

Napisane przez tamlin111

Problemu z wypisaniem zaświadczenia moim zdaniem nie powinno być, ale podejście żłobka mnie zastanawia. Mają tam jeden sztywny jadlospis? Przecież mogą trafić się dzieci z różnymi alergiami. Powinni być przygotowanie na wszelką ewentualność i mieć dostępne różne wersje menu.

No właśnie po to wymagają zaświadczenia od lekarza żeby dziecku podać coś alternatywnego w przypadku nietolerancji jakiegoś produktu. Też byłam tym trochę zaskoczona, ale skoro muszą mieć podkładkę dla sanepidu to nic na to nie poradzę. Może żłobek państwowy ma bardziej restrykcyjne wymogi pod względem "papierkowym"... Menu jest podane jedno na cały tydzień, i muszą mieć widocznie jakieś potwierdzenie dlaczego dane dziecko je coś innego niż zostało zatwierdzone przez kierownika żłobka na dany dzień.
A na początku przy przyjęciu pytali o alergie tylko wtedy nie mieliśmy żadnego problemu bo tak jak pisałam, wszystkie mleczne przetwory przyjmowała i przyjmuje bez zarzutu, to z samym mlekiem dopiero teraz wylazło.
Co do żywienia w żłobku to istnieje jeszcze opcja wyżywienia własnego.
Mam nadzieję że macie rację i dostaniemy bez problemu to zaświadczenie.

Co do mięsa to jest różnie, ale już aż tak nie pluje po ścianach Może się całkiem nawróci

Śpi spokojnie, mam nadzieję że taka cała noc dziś będzie

[Dearlie]

Zaglądam po nocach do Was.

My dzisiaj wywieźliśmy Anciora na weekend do drugich dziadków, bo się za nim stęsknili. Oczywiście u nich aniołek, a w domu diabeł rogaty.

Antek już chodzi na całego... jaki to jest słodki widok.

Napisane przez tamlin111

Mateusz mnie rozwala, drze się daj, daj mi, daj. Krop zgaduje co mu dać, to tam, sramto. No nic nie pasuje i daj i daj. Pyta go, co Ci dać - cioś I bądź człowieku mądry
W przychodni rzucał takim dziecięcym krzesełkiem, zabrałam mu a ten w krzyk dziaduuuuuuuuuu daj

Mati jest niemożliwy!

Antek od wczoraj ciągle mówi w kółko "bejbe, bejbe" Oczywiście nie mamy zielonego pojęcia, o co mu chodzi. Śmiejemy się, że jest fanem Justina Biebera.

Napisane przez kajaja

tata ma raka wiemy od roku niestety po ostatniej chemii goraczkowal i spadly mu leukocyty wszyscy modlimy się o cud

Mam nadzieję, że tata lada moment poczuje się lepiej

Napisane przez Iwa844

Czasami cuda się dzieją

Okazuje się że Ala chyba nie może jak narazie pić mleka krowiego. Przy każdej próbie wprowadzenia pojawia się silna biegunka. Już dwa podejścia skończyły się fiaskiem. Przetwory mleczne, sery, deserki, jogurty bez problemu przyjmuje, ale coś co jest przyrządzone na mleku (owsianka, płatki, zacierka) skutkuje mega biegunką. Teraz w żłobku przechodzą na mleko krowie i niestety znów jest to samo. Wczoraj po tym jak zjadła budyń w nocy miała taki straszny ból brzucha że w życiu czegoś takiego nie widziałam, już myślałam że będę pogotowie wzywać. W końcu się odgazowała, zrobiła mnóstwo rzadkiej kupy i zasnęła.
Okazuje się że w żłobku w takiej sytuacji potrzebują zaświadczenia od lekarza że dziecko nie może mleka krowiego, bo muszą mieć podkładkę w razie kontroli sanepidu dlaczego maluch dostaje coś innego niż jest w menu.
Myślicie że mi pediatra bez problemu wypisze "na gębę" takie zaświadczenie gdy mu przedstawię sytuację?

Myślę, że pediatra bez problemu powinna wypisać zaświadczenie.

[kraven]

Kajaja przykro mi, mam nadzieje, że Tata wyzdrowieje.

Iwa nie powinno być problemu z zaświadczeniem.

[Nisia4]

Iwa myślę, że z zaświadczeniem bez problemu się uda, w końcu skoro dziecko nie może mleka krowiego to na siłę nie będą mu podawać.

My po 15 miesiącu przeszliśmy na Hipp 4, ale Maja wypiła jedną puszkę i wyobraźcie sobie, że nigdzie nie mogłam go dostać. Wróciłam do 3 i teraz się zastanawiam czy później znowu przejść na 4 czy sobie odpuścić i przejść na inne mleko. Czy któraś z Was daje dzieciom mleko Hipp?

A poza tym to dzień dobry! Życzę Wam dobrego dnia
Ja zaraz uciekam na zakupy bo mamy dzisiaj gości.

[Iwa844]

Napisane przez Nisia4

My po 15 miesiącu przeszliśmy na Hipp 4, ale Maja wypiła jedną puszkę i wyobraźcie sobie, że nigdzie nie mogłam go dostać. Wróciłam do 3 i teraz się zastanawiam czy później znowu przejść na 4 czy sobie odpuścić i przejść na inne mleko. Czy któraś z Was daje dzieciom mleko Hipp?

Ja bym została na 3 i nie zawracała sobie głowy szukaniem 4 jeśli jest tak ciężko dostępna. Ala do dziś jest na 2 bebiko bo po trójce też była biegunka i lekarz kazał zostać na 2.

[Nisia4]

Iwa w ogóle jak zaczęłam czytać o tej 4 to wyszło na to, że wszędzie jest ciężko dostępna, Hipp tłumaczy, że niby zmienili skład i dlatego nie ma go w sklepach bo uzupełniają zapasy, ale coś mi się to nie widzi. Poza tym przeczytałam, że to mleko (4) nie może być samodzielnym posiłkiem bo nie jest już tak kaloryczne jak 3, a jednak Maja w dalszym ciągu rano i wieczorem wypija butelkę, chociaż nie zauważyłam, żeby po 4 była mniej najedzona.

[tamlin111]

Dobry.

Napisane przez Dearlie

Antek od wczoraj ciągle mówi w kółko "bejbe, bejbe" Oczywiście nie mamy zielonego pojęcia, o co mu chodzi. Śmiejemy się, że jest fanem Justina Biebera.

Napisane przez Nisia4

Maja wypiła jedną puszkę i wyobraźcie sobie, że nigdzie nie mogłam go dostać. Wróciłam do 3 i teraz się zastanawiam czy później znowu przejść na 4 czy sobie odpuścić i przejść na inne mleko. Czy któraś z Was daje dzieciom mleko Hipp?

A 4-ka nie jest po 2-gim roku? My Hippa nie dajemy.

[Nisia4]

Napisane przez tamlin111

Dobry.




A 4-ka nie jest po 2-gim roku? My Hippa nie dajemy.

Z Hipp 4-ka jest po 15 miesiącu, a później jest 5-ka, ale nawet nie wiem od kiedy.

[ula2689]

Napisane przez kajaja

tata ma raka wiemy od roku niestety po ostatniej chemii goraczkowal i spadly mu leukocyty wszyscy modlimy się o cud

Dużo dużo zdrowia dla taty

Napisane przez Iwa844

Czasami cuda się dzieją

Okazuje się że Ala chyba nie może jak narazie pić mleka krowiego. Przy każdej próbie wprowadzenia pojawia się silna biegunka. Już dwa podejścia skończyły się fiaskiem. Przetwory mleczne, sery, deserki, jogurty bez problemu przyjmuje, ale coś co jest przyrządzone na mleku (owsianka, płatki, zacierka) skutkuje mega biegunką. Teraz w żłobku przechodzą na mleko krowie i niestety znów jest to samo. Wczoraj po tym jak zjadła budyń w nocy miała taki straszny ból brzucha że w życiu czegoś takiego nie widziałam, już myślałam że będę pogotowie wzywać. W końcu się odgazowała, zrobiła mnóstwo rzadkiej kupy i zasnęła.
Okazuje się że w żłobku w takiej sytuacji potrzebują zaświadczenia od lekarza że dziecko nie może mleka krowiego, bo muszą mieć podkładkę w razie kontroli sanepidu dlaczego maluch dostaje coś innego niż jest w menu.
Myślicie że mi pediatra bez problemu wypisze "na gębę" takie zaświadczenie gdy mu przedstawię sytuację?

Wypisze na pewno.

Wybaczcie że nie ustosunkuję się do pozostałych postów ale nie mam humoru

[Nisia4]

Napisane przez ula2689

Dużo dużo zdrowia dla taty


Wypisze na pewno.

Wybaczcie że nie ustosunkuję się do pozostałych postów ale nie mam humoru

Ula nie dziwię się, że jesteś w takim humorze.

[kajaja]

dziękuję dziewczyny


mam pytanie jak robicie zacierkę???

[Lewek]

Cześć Kobitki

Ula

Dearlie brawa dla Antosia za chodzenie, fakt słodki to widok

Ja właśnie pomalowałam dwie siksy na studniówkę Zbyt rzadko to robię. Muszę trochę rozkręcić temat.

Poza tym fajny weekend się szykuje, TŻ w domu, a ja w dalszym ciągu planuję swoje nowe M

[aga_ton]

hej dziewczyny

w tygodniu nie mam za bardzo kiedy wpaść, bo gdy Lena śpi ja ćwiczę
a że śpi tylko 40 minut to akurat mam czas na skalpel

Napisane przez colds

iwoncia - dziękujemy : roza:
Melka chyba tylko na zdjęciach taka pannica ;-). Malutka Bunia z Niej . Wzrostem i waga szaleje.. Ciuszki nosi na 80, a waga piórkowa, bo okolo 11kg ;-).

w takim razie u Leny waga pyłkowa
waży 9,5 a ubranka nosi 86-92

Napisane przez Iwa844

I jeszcze mam pytanie: Mamusie dziewczynek, kontrolujecie swoje córeczki pod kątem synechii? http://dzieciowo.pl/2012/05/synechia...iewczynek.html
Wcześniej nie zwracałam aż tak na to uwagi, ot, myłam, wycierałam, a i teraz ciężko jej tam zajrzeć bo się broni przed dokładniejszym obejrzeniem, ale wydaje mi się że coś się tam może dziać... Specjalnie nie będę jej z tym do przychodni ciągnąć, ale przy najbliższej wizycie chyba poruszę temat.

tak, kontroluję od urodzenia. codziennie natłuszczam linomagiem i co jakiś czas dokładniej obejrzę.

Napisane przez Lewek

Wzięłam się ostatnio za planowanie domku, bo temat gdzieś został odłożony. Ale chyba się nie chwaliłam,, że dostaliśmy kredyt! Wprawdzie jeszcze nie ma kasy na koncie, bo musimy donieść parę papierków, ale podobno decyzja jest nieodwołalna W związku z czym dostałam powera i mama już rozrysowaną łazienkę i wstępnie kuchnię. Rozumiem, że żadna nie ma lodówki dwudrzwiowej? Mnie się bardzo podoba, choć ceny są konkretne. Ale jednak miejsca do przechowywania dużo, a czy do szafki czy do lodówki trzeba schować zapasy. Tylko chyba jednak zrobimy wszystko na biało, bo o ile lodówkę w miarę da się utrzymać w czystości bo macałam w sklepie, to jednak płytę będzie bardzo ciężko.

gratuluję kredytu, jakkolwiek to brzmi

Napisane przez colds

Dziewczyny, czy Wasze dzieci gryza?
Przyznam się szczerze, że już nie wiem, co robić.. Mela z reguły aż się trzęsie.. To wygląda jakby nie radziła sobie z emocjami.. :-( na pewno nie chodzi tutaj o zabkowanie.. Tzn. nie tylko to jest przyczyną.

Wysłane z mojego MT27i

Lena nie gryzie ale zauważyłam, że gdy się zdenerwuje zaciska mocno ząbki, aż słychać jak zgrzytają.

Napisane przez Lewek

Dzięki Kochana za wskazówki. Zlew będzie na pewno oddzielony kawałkiem blatu od płyty. A kurki raczej będą z przodu, przynajmniej na razie mam taką płytę na oku. Bo ja mańkut jestem i po prawej to jawna dyskryminacja A miejsce na blat roboczy chcę w miarę duże, z pewnością będzie to długość na dwie szafki, teraz mam na 1,5 tak jakby i wściekam się, bo zero swobody.
A jaki polecasz zlew? Z kamienia?

I powiedzcie czy opłaca się brać płytę indukcyjną?

Lewek, miałam do czynienia z różnymi płytami ale dla mnie gazowa jest najlepsza. nic nie zastąpi gotowania na ogniu, przynajmniej dla mnie.

a co do lodówki to brałabym dwudrzwiową. my mamy dwie z tym, że jedna stoi w kuchni a druga w pomieszczeniu gospodarczym i bez tej dodatkowej byłoby naprawdę ciężko. zwłaszcza w święta, gdy wyprawiam je u siebie.


nadrabiam dalej

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

Lewek, miałam do czynienia z różnymi płytami ale dla mnie gazowa jest najlepsza. nic nie zastąpi gotowania na ogniu, przynajmniej dla mnie.

a co do lodówki to brałabym dwudrzwiową. my mamy dwie z tym, że jedna stoi w kuchni a druga w pomieszczeniu gospodarczym i bez tej dodatkowej byłoby naprawdę ciężko. zwłaszcza w święta, gdy wyprawiam je u siebie.


nadrabiam dalej

Też mi się tak wydaje, że jednak co gaz to gaz i chyba nie będę kombinować.
A na lodówkę jestem zdecydowana, koniecznie dwudrzwiowa. TŻ trochę kręci nosem, ale mam kontrargument - on chce nowy duży tv, mnie tam nowy niepotrzebny ani też większy, a jemu nie potrzebna większa lodówka. Chyba będzie kompromis

[aga_ton]

Napisane przez m_moni

polećcie mi jakiś dobry blender, bo mój się właśnie popsuł

moni, ja mam philipsa. jestem zadowolona

Napisane przez gda

To ja Ci naprawdę polecę białe szafki - u nas nic nie widać, żadnego brudu I drewniany blat do tego moim zdaniem idealny. (My tak mamy i jestem super zadowolona - tylko go nie zaolejowaliśmy, ale to już nasza wina...)

potwierdzam.
a nawet jak widać brud to wystarczy płyn do szyb, ściereczka z mikrofibry i po chwili lśni

Napisane przez tamlin111

Mateusz mnie rozwala, drze się daj, daj mi, daj. Krop zgaduje co mu dać, to tam, sramto. No nic nie pasuje i daj i daj. Pyta go, co Ci dać - cioś I bądź człowieku mądry
W przychodni rzucał takim dziecięcym krzesełkiem, zabrałam mu a ten w krzyk dziaduuuuuuuuuu daj

Napisane przez marta1986222

Podcięłam jej grzywkę bo do oczu jej wchodziła i się denerwowała ale spinki nie da sobie założyć.
Schowałam kosmyk włosów na pamiątkę do jej pudełeczka pamiątkowego.

o kurcze, tyle razy już Lenie podcinałam grzywkę a o kosmyku zapomniałam

Napisane przez kajaja

tata ma raka wiemy od roku niestety po ostatniej chemii goraczkowal i spadly mu leukocyty wszyscy modlimy się o cud

współczuje i trzymam kciuki za zdrowie taty

Napisane przez Lewek

Dzięki wielkie
Teraz się jeszcze zastanawiam nad meblami z ikei, zawsze mi się podobały, ale to trzeba samemu składać... Siostra ze szwagrem przywozili i coś tam nie grało z wymiarami. A mój chłop nerwowy i chciałam mu tego oszczędzić Ale może się skuszę, jak wyjdzie mi to dużo taniej.

Kajaja oby jednak stał się cud i tacie się poprawiło

Lewek ja mam meble z ikei i wybrałam opcje z montażem. naprawdę polecam takie rozwiązanie.
panowie są już obcykani w składaniu tych mebli i wszystko idzie sprawnie. moją niedużą kuchnię składali prawie cały dzień aż strach pomyśleć ile by nam to zajęło dodatkowo za dodatkową opłatą zamontowali nam sprzęt agd, podłączyli zmywarkę, kuchenkę gazową, okap, zlewozmywak. full serwis wydaje mi się, że jak będziecie mieć sprzęt agd z ikei to wtedy jego montaż wliczony jest w cenę.

dodatkowo to mnóstwo paczek, każda część zapakowana w osobny karton a panowie rozeznali się w 5 minut co gdzie i jak

a jak jeszcze chłop nerwowy to lepiej zapłacić troszkę więcej a mieć święty spokój i nie żreć się o każdą szafkę

[Dearlie]

Napisane przez Lewek

Dearlie brawa dla Antosia za chodzenie, fakt słodki to widok

Ja właśnie pomalowałam dwie siksy na studniówkę Zbyt rzadko to robię. Muszę trochę rozkręcić temat.

Ja dokładnie za tydzień mam 2 siksy na studniówkę.

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

Lewek ja mam meble z ikei i wybrałam opcje z montażem. naprawdę polecam takie rozwiązanie.
panowie są już obcykani w składaniu tych mebli i wszystko idzie sprawnie. moją niedużą kuchnię składali prawie cały dzień aż strach pomyśleć ile by nam to zajęło dodatkowo za dodatkową opłatą zamontowali nam sprzęt agd, podłączyli zmywarkę, kuchenkę gazową, okap, zlewozmywak. full serwis wydaje mi się, że jak będziecie mieć sprzęt agd z ikei to wtedy jego montaż wliczony jest w cenę.

dodatkowo to mnóstwo paczek, każda część zapakowana w osobny karton a panowie rozeznali się w 5 minut co gdzie i jak

a jak jeszcze chłop nerwowy to lepiej zapłacić troszkę więcej a mieć święty spokój i nie żreć się o każdą szafkę

No coś Ty, i nawet jak nie mieszkam w mieście gdzie jest ikea to też przyjadą? W sumie Ty też nie mieszkasz... Ale może są jakieś wytyczne co do odległości.. Też jestem zdania, że lepiej zapłacić i mieć święty spokój. Bo mój to wścieku dostanie jak będzie to musiał składać.
A w ogóle to już się zaczęło, oglądam te kuchnie z ikei i jemu się nie podoba to co dla mnie i odwrotnie...

[Katiaskaa]

Napisane przez Lewek

No coś Ty, i nawet jak nie mieszkam w mieście gdzie jest ikea to też przyjadą? W sumie Ty też nie mieszkasz... Ale może są jakieś wytyczne co do odległości.. Też jestem zdania, że lepiej zapłacić i mieć święty spokój. Bo mój to wścieku dostanie jak będzie to musiał składać.
A w ogóle to już się zaczęło, oglądam te kuchnie z ikei i jemu się nie podoba to co dla mnie i odwrotnie...

Dojdziecie do kompromisu

Dziewczyny, co na biegunkę? Antkowi zaczęła się wczoraj w nocy zrobiłam mu marchwiankę, staram się dawać dużo pić. Ale czy jeszcze mogą mu jakoś pomóc?

[elena_100]

cześć

dzieci i mąż śpią a ja zamiast iść się umyć i do nich dołączyć to poromansuję z wami

Napisane przez Iwa844

No właśnie po to wymagają zaświadczenia od lekarza żeby dziecku podać coś alternatywnego w przypadku nietolerancji jakiegoś produktu. Też byłam tym trochę zaskoczona, ale skoro muszą mieć podkładkę dla sanepidu to nic na to nie poradzę. Może żłobek państwowy ma bardziej restrykcyjne wymogi pod względem "papierkowym"... Menu jest podane jedno na cały tydzień, i muszą mieć widocznie jakieś potwierdzenie dlaczego dane dziecko je coś innego niż zostało zatwierdzone przez kierownika żłobka na dany dzień.
A na początku przy przyjęciu pytali o alergie tylko wtedy nie mieliśmy żadnego problemu bo tak jak pisałam, wszystkie mleczne przetwory przyjmowała i przyjmuje bez zarzutu, to z samym mlekiem dopiero teraz wylazło.
Co do żywienia w żłobku to istnieje jeszcze opcja wyżywienia własnego.
Mam nadzieję że macie rację i dostaniemy bez problemu to zaświadczenie.

Co do mięsa to jest różnie, ale już aż tak nie pluje po ścianach Może się całkiem nawróci

Śpi spokojnie, mam nadzieję że taka cała noc dziś będzie

moja bratanica musiała mieć zaświadczenie od lekarza, że nie może pić kawy zbożowej i teraz dostaje herbatę.

Napisane przez Nisia4

Iwa myślę, że z zaświadczeniem bez problemu się uda, w końcu skoro dziecko nie może mleka krowiego to na siłę nie będą mu podawać.

My po 15 miesiącu przeszliśmy na Hipp 4, ale Maja wypiła jedną puszkę i wyobraźcie sobie, że nigdzie nie mogłam go dostać. Wróciłam do 3 i teraz się zastanawiam czy później znowu przejść na 4 czy sobie odpuścić i przejść na inne mleko. Czy któraś z Was daje dzieciom mleko Hipp?

A poza tym to dzień dobry! Życzę Wam dobrego dnia
Ja zaraz uciekam na zakupy bo mamy dzisiaj gości.

Ja akurat zamieniłam Milce bebilon na bebiko więc w sprawie hippka nie pomogę.

Napisane przez kajaja

dziękuję dziewczyny


mam pytanie jak robicie zacierkę???

Kupuję w sklepie i gotuję na mleku

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Lewek

Maggie, czuję się generalnie dobrze. Choć dziś znów głowa mnie ćmi... Mroczków nie miałam ani wczoraj ani dziś. Zaraz sobie chyba ciśnienie zmierzę. Poza tym, że jest mi ciężko i wiadomo kręgosłup i okolice mnie pobolewają, to jest ok No i już mam problem z przewrotami na łóżku w nocy Byle do kwietnia, szybko zleci.
A jak u Ciebie dziś?

Wzięłam się ostatnio za planowanie domku, bo temat gdzieś został odłożony. Ale chyba się nie chwaliłam,, że dostaliśmy kredyt! Wprawdzie jeszcze nie ma kasy na koncie, bo musimy donieść parę papierków, ale podobno decyzja jest nieodwołalna W związku z czym dostałam powera i mama już rozrysowaną łazienkę i wstępnie kuchnię. Rozumiem, że żadna nie ma lodówki dwudrzwiowej? Mnie się bardzo podoba, choć ceny są konkretne. Ale jednak miejsca do przechowywania dużo, a czy do szafki czy do lodówki trzeba schować zapasy. Tylko chyba jednak zrobimy wszystko na biało, bo o ile lodówkę w miarę da się utrzymać w czystości bo macałam w sklepie, to jednak płytę będzie bardzo ciężko.

Misiek własnie mi przyniósł moje majtki, które wygrzebał z wysokiej dosyć szuflady i gania z nimi po mieszkaniu. O a właśnie się na nie wkurzył

Gratuluję kredytu
Co do lodówki nie pomogę bo za bardzo nie wiem co tam można trzymać Ja mam z electroluxa taką dwumetrową i jak dla nas to już jest za duża a żarcia jak zakupię to na cały tydzień bo nie mam jak do sklepu codziennie latać.
Meble kuchenne mam jasno szare i to był super wybór więc przypuszczam, że białe też będą ok. U mnie brudu nie widać.
A czemu sama rozrysowujesz kuchnię? Nie lepiej wziąć kogoś, niech zrobi projekt, uwzględni twoje poprawki i gotowe.

Napisane przez Lewek

Nigdy nie wiadomo co i dlaczego go wkurzy najlepiej szybko zabrać i nie dochodzić.

Maggie no chyba coś skrobne do mojego gina, bo dodzwonić się nie ma szans, nigdy nie odbiera. Ciśnienie 126/65 czyli ok. A głowa cały dzień mnie pobolewala...



wysłane z fona

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

A co do nowego domku to przede mną najgorsze - rozplanowanie szafek kuchennych tak żeby wszystko miało ręce i nogi. Ale nie mogę się też tej kuchni doczekać Az trudno mi uwierzyć że jeszcze w tym roku tak dużo zmian mnie czeka

wysłane z fona

To uwierz same dobroci cię czekają.

Napisane przez Lewek

Dzięki Kochana za wskazówki. Zlew będzie na pewno oddzielony kawałkiem blatu od płyty. A kurki raczej będą z przodu, przynajmniej na razie mam taką płytę na oku. Bo ja mańkut jestem i po prawej to jawna dyskryminacja A miejsce na blat roboczy chcę w miarę duże, z pewnością będzie to długość na dwie szafki, teraz mam na 1,5 tak jakby i wściekam się, bo zero swobody.
A jaki polecasz zlew? Z kamienia?

I powiedzcie czy opłaca się brać płytę indukcyjną?

Co do bólu głowy to w nocy się obudziłam znów z bólem, ale rano o dziwo już go nie czułam i na razie jest spokój.

Ja mam płytę i jestem bardzo zadowolona, jak dla mnie gotowanie to rewelacja, nie mówiąc już o czyszczeniu.
A co do zlewu to polecam zwykłe aluminiowe. Osobiście byłam napalona na kamienny, ale od trzech osób użytkujących te zlewy już jakiś czas usłyszałam niepochlebne opinie. Ta powłoka co jest na tych zlewach się zużywa i potem jest go bardzo ciężko doczyścić i podobno jakiś osad się na nich po czasie wytrąca. Mam jednokomorowy z teki. Osobiście wolałabym dwu- ale nie mam na tyle miejsca.

Napisane przez Lewek

Ale jakie są jeszcze plusy posiadania takiej płyty poza tym, że prawdopodobnie łatwiej się ją czyści? Taniej? Szybciej się gotuje? Musiałabym wymienić garnki...

Szybciej czy taniej to ci nie powiem bo rachunek jeszcze nie przyszedł. Bezpieczniej bo jak coś wyskipi to płyta się wyłączy. Garnki raczej muszą być do indukcji, próbowałam zwykłych od teściowej i płyta ich "nie widzi".

Napisane przez m_moni

mały uparciuszek
u nas nie ma mowy np. o tym żeby Maja oddała mi długopis albo kubeczek z łyżeczką i musimy z tym iść na spacer. najgorzej jak to są moje majtki lub kostium na jej szyi



ja mam białe blaty i uparłam się na biały zlewozmywak. baardzo trudno go utrzymywać w czystości, także odradzam. mąż mi wypomina, że go wybrałam co najmniej raz w miesiącu i niestety ma rację. granitowy jak najbardziej, ale inny kolor.

nigdy białego nie jest za wiele pięknie wygląda we wnętrzach. a biała płyta indukcyjna bardzo mi się podoba

polećcie mi jakiś dobry blender, bo mój się właśnie popsuł

bosch czy jak to się pisze.

[Nisia4]

Napisane przez Lewek

No coś Ty, i nawet jak nie mieszkam w mieście gdzie jest ikea to też przyjadą? W sumie Ty też nie mieszkasz... Ale może są jakieś wytyczne co do odległości.. Też jestem zdania, że lepiej zapłacić i mieć święty spokój. Bo mój to wścieku dostanie jak będzie to musiał składać.
A w ogóle to już się zaczęło, oglądam te kuchnie z ikei i jemu się nie podoba to co dla mnie i odwrotnie...

Lewek z tymi kuchniami z Ikea to raczej nie ma problemów, z tym, że zamówić musisz jechać do sklepu (tak mi się wydaje). Ta koleżanka o której Ci pisałam mieszka 40 km pod Częstochową i w sumie najbliższe Ikee to Łódź i Katowice. Oni właśnie wzięli z montażem i nie było problemu.

[colds]

Na dowóz, w ikei, obliczają kilometrówke. Na stronie jest podana cena.

Wysłane z mojego MT27i

[Anusia479]

Dzień dobry

mąż ma dzisiaj ostatni dzień urlopu więc miłej niedzieli zycze

z Ikea nie miałam do czynienia więc nie pomoge

[Lewek]

Dzięki Dziewczynki, właśnie doczytałam na ich stronie, że jest taka opcja. Muszę tylko pójść z projektem do jakiejś miejscowej firmy żeby mi wyliczyli zobaczymy jaka będzie różnica.

Wyszliśmy na spacer i zabawiliśmy raptem 10 min, wiatrzysko takie nieprzyjemne. No ale Misiek pojeździł na sankach pod blokiem Więcej ubierania się i rozbierania niż samego jeżdżenia

[ula2689]

Napisane przez Katiaskaa

Dojdziecie do kompromisu

Dziewczyny, co na biegunkę? Antkowi zaczęła się wczoraj w nocy zrobiłam mu marchwiankę, staram się dawać dużo pić. Ale czy jeszcze mogą mu jakoś pomóc?

Smecta, płyny nawadniające typu Orsalit,Węgiel w syropie,Hipp Ors czy cos takigo w aptece

[_Beata _]

Napisane przez Lewek

Dzięki Dziewczynki, właśnie doczytałam na ich stronie, że jest taka opcja. Muszę tylko pójść z projektem do jakiejś miejscowej firmy żeby mi wyliczyli zobaczymy jaka będzie różnica.

Wyszliśmy na spacer i zabawiliśmy raptem 10 min, wiatrzysko takie nieprzyjemne. No ale Misiek pojeździł na sankach pod blokiem Więcej ubierania się i rozbierania niż samego jeżdżenia

czego nie lubie w porze jesienno- zimowej to wlasnie ubierania i rozbierania, chce lato, wsunac nogi w klapki i wyjsc

[Lewek]

Napisane przez _Beata _

czego nie lubie w porze jesienno- zimowej to wlasnie ubierania i rozbierania, chce lato, wsunac nogi w klapki i wyjsc

Dokładnie. A zwłaszcza z dzieckiem. A zwłaszcza kobiecie w ciąży Ale w ciąży to chyba jednak wolę zimę, bo latem w upały czy to w domu czy na dworze ciężko wytrzymać, a tak chociaż w domu mam milutko.

Moje dziecko mnie ostatnio osłabia z jedzeniem. Nawet kaszy odmawia, z obiadem głównie jest ciężko, czasem ma dobre dni, ale już się zaczynam gubić kiedy on jest głodny, bo przecież nie powie nawet zwykłego am. A śpi w porze obiadowej więc trzeba wyczaić czy zje przed czy po, jak się obudzi głodny to jest taki płacz że mowy nie ma o niczym innym tylko mleko, a i to najpierw musi się wypłakać dopiero zaczyna pić. No i bywa że po mleku to już nic do wieczora nie chce i kończy się tym, że obiadu nie zjada... Chyba na serio zacznę mu go wprowadzać na II śniadanie ok 11, bo wtedy coś musi zjeść i zazwyczaj jest to owoc. No to sobie pomarudziłam. A ile Wasze dzieci piją mleka w ciągu dnia? Misiek to najczęściej ok 350ml ale bywa że ponad pół litra. A jakbym dawała więcej to wciągałby pewnie zamiast każdego posiłku.

[_Beata _]

mogę się tylko domyślac, że u Ciebie to niemal wyprawa na biegun;-) ale faktycznie, ją też gorzej wspominam druga połowę ciąży w upały i kolejne dziecko planuje (kiedyś tam;-)) na maj/ czerwiec.

Wysyłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2