Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[gosia261282]

A w ogóle to chyba nie urodzę dziś,bo powoli mi przechodzi.
I na co znów tyle godzin męczarni???

[kootek_mamrotek]

Napisane przez Amberella

Cześć dziewczyny. Piszę szybciutko żeby się zameldować i pożegnać. Jutro na 8 mam się stawić na patologii, a we wtorek przywitam Kacpra.

trzymam kciuki! wszystko będzie dobrze i już za chwilę będziesz się cieszyć maleństwem

Napisane przez gosia261282

A w ogóle to chyba nie urodzę dziś,bo powoli mi przechodzi.
I na co znów tyle godzin męczarni???

witaj w klubie. Od rana się męczę, postawiłam cały dom na nogi, był czas że skurcze były już co 5 min a teraz prawie, że cisza.. Skurcz raz na pół godziny, bolesny jak diabli, trwa ok. 20 sekund i duuupa, zero postępów.
Z tego wszystkiego zaraz zrobię sobie gorącą czekoladę, nawtykam się wszystkiego co później będę musiała ograniczać i tak sobie zrekompensuję ten dziwny dzień, który miał wyglądać zupełnie inaczej.

[Roane]

Napisane przez gosia261282

Chyba kupię taką mężowi


http://www.ebay.co.uk/itm/3017-I-DON...item3a83a9feee

Heh, widziałam faceta w centrum handlowym w takiej. Jego ciąża była znacznie większa niż moja

Napisane przez selena85

(...)
Tylko Mamusie, które "zaginęły w akcji" oczekując na TP i ani ich `widu` ani `slychu` od dawna <szuka z lupą>.

Znaczy zostawiamy osoby o których wiemy że urodziły i walczą z noworodkiem, jak dla mnie ma to sens. A co do reszty, może rzeczywiście warto zerknąć na aktywność na poprzednim wątku, bo przecież jest stadko osób które piszą po trzy posty na wątek i zapychają kolejkę

Napisane przez pilotka86

(...)
osobiście polecam ten artykuł jako przeciwwagę:
http://makoweczki.pl/nie-wychowuj/
(...)

Fajny blog, dzięki

Napisane przez pilotka86

(...)
co do dyskusji o konserwantach w mleku matki przyznam że mnie zamurowało tzn ta logika he he
a więc krowa która daje mleko na mieszankę to rozumiem że chowana jest na samych ekologicznych rarytasach 100% bez konserwantów??? i jej mleko jest w 100% czyste.
i tylko ta biedna matka która je "byle co" przekazuje do mleka konserwantybarwni ki, aromaty i inne.
(...)
a co karmienia piersią moim zdaniem ma bardzo dużo wad, które już widzę (dla matki) ale dla mnie ma najważnejsze zalety: za darmo i zdrowe dla dziecka. nad innymi się nie rozpływam.
i jeszcze coś mnie ostatecznie przekonuje co do doskonałości składu mleka, że czytałam iż lepiej palić i karmić niż w ogóle nie karmić! czyli zalety karmienia są większe nawet przy paleniu papierosów. więc co tam konserwanty, sztuczne barwniki i całe reszta
jak mnie karmienie przerośnie, wkurzy, zniewoli, to podam mieszankę i cześć.

osobna sprawa to terror laktacyjny i wmawianie matkom jakie to złe, bo podają mieszankę - dla mnie to głupota, ale jak ktoś jest wrażliwy to można się podłamać.
z drugiej strony jest też terror hmm "mieszankowy", kobiet które mają zerowe pojęcie o karmieniu pierisą, laktacji jakieś stare zabobony i np mają rady typu " podaj butelkę" "dokarm" albo ciągłe pytania w stylu "a czy napewno się najada??" "pewnie masz cienki pokarm!" itp.
(...)

Co do pogrubionego, to nie jest żadna logika, to jest szukanie na siłę argumentów na poparcie swojej wizji świata Do mleka matki jakieś konserwany na bank przenikają, ale to jak porównywanie kropli do oceanu - gdzie tym konserwantom dorównać mieszance mlecznej, która rodzi się w laboratorium?

A co do reszty... Zastanawiałam się wogóle czy kontynuować temat, w związku z tym że Iwantyou napisała wczoraj że czuje się zaszczuta. Tak trochę głupio mi się zrobiło, bo nie chciałam nikogo zaszczuć - jeśli z mojej winy tak się poczułaś, to przepraszam. Ale, przemyślałam kwestię i doszłam do wniosku że warto jednak podsumować, co myślę na ten temat.

Wszystkie pragniemy być najlepszymi matkami jak to tylko możliwe, i wszystkie pragniemy wierzyć że robimy dla swojego dziecka najlepsze co się tylko da. Presja na bycie perfekcyjną matką jest ogromna. Więc jeśli robimy coś, co przez ogół jest uznawanie jako "nienajlepsze dla dziecka" najprościej jest próbować udowadniać, że to ogół się myli, bo wszystkim nam tak samo trudno może być spojrzeć w lusto i powiedzieć sobie, że nie trzeba być idealną matką, że można być wystarczająco dobrą matką. I te wszystkie z kosmosu argumenty o przewadze mieszanki nad karmieniem piersią stąd właśnie się biorą - z chęci bycia matką idealną. Nie muszą one mieć nic wspólnego z rzeczywistością, wystarczy że ktoś sam siebie jest w stanie przekonać, że są prawdziwe.

Każdy lubi racjonalizować swoje zachowanie, więc tak samo matki racjonalizują podawanie mieszanki mlecznej - zamiast podawać mieszankę i mieć gdzieś zdanie reszty świata, jak moim zdaniem robić powinny, część z tych matek próbuje udowodnić, że mieszanka "niczym się nie różni od mleka matki, oprócz..." i tu następuje lista jakiś drobnych, nic nie znaczących szczegółów, typu przeciwciała i reszta. Albo argumentów z serii "mleko matki jest najlepsze, ale...". Nie ma ale.
Nie dlatego szlag mnie trafia że ktoś karmi butlą, tylko dlatego że zamiast zwyczajnie powiedzieć "to jest moje dziecko i moja decyzja" i na tym zamknąć temat, rozsiewa po świecie błędne merytorycznie teorie wyciągnięte z cholera wie jakich źródeł, a to wszystko po żeby samemu sobie wydawać się osobą racjonalną, kierującą się konkretnymi naukowymi argumentami. A potem mamy stada matek, które przeczytają takie z zadka argumenty, i wierzą że to prawda, i to samo powtarzają innym matkom.

Kto jak karmi swoje dziecko, to jego decyzja, i nic nikomu do tego. Ale nie rozsiewajmy bzdur i zabobonu. Mieszanka mleczna nie jest "prawie równie dobra" jak mleko matki. Nasza nauka, zaawansowana jak cholera, jest jeszcze bardzo mało zaawansowana w tym kierunku - nie udało jej się podrobić ZNACZNEJ WIĘKSZOŚCI składników mleka matki. Porównywanie mieszanki i mleka matki nie ma sensu - jedno jest podróbką drugiego, i pewnie wiele lat minie zanim naukowcom uda się podrobić oryginał na tyle skutecznie zanim będzie można brać się za jakiekolwiek sensowna porównania. Więc jeśli w tym momencie dyskutujemy na temat jakichkolwiek porównań, to jest już moim zdaniem niedobre, bo porównując dwa tak nierówne produkty, jednemu szkodzimy a drugi nobilitujemy. Mnie się to kojarzy z porównywaniem Bentleya do trabanta

Ale się naprodukowałam

[forester]

Napisane przez katarzyniak

Boję się wszystkiego .... ! Jak ja dam sobie rade ! W dodatku tz tez zaczyna myśleć, że on sie nie zna na dziecku, on nie da rady .

dasz radę, trzeba robić i nie myśleć za długo. I nie nastawiać się na żaden schemat. U mnie życie na razie przypomina mega burdel i myślę, że trochę to potrwa,

Napisane przez malaMigotkAaa

Ktora to za okresem teskni po porodzie to jakis obled wiecznie w podpaskach wiecznie cos leci ehh....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zgadzam się. leci i leci, tony tego idą.

Amberella 3maj się, kciuki oby wszytsko poszło jak należy i żebyście szybko z Kacperkiem wrócili do domu.

Napisane przez Le La

Mamuski mam do Was dwa pytanka. A wlasciwie do tych, ktore karmia piersia, ale daja dziecku smoczek, lub podaja butelke.

1. Czy podawanie smoczka/butelki nie zaburzylo odruchu ssania u Waszych maluchow? Nadal dobrze lapia piers? Nie maltretuja Wam brodawek?

2. Jak Wasz maluch usnie ze smoczkiem w buzi, to wyciagacie mu go, czy czekacie, az sam wypluje?

Z gory dzieki za odpowiedzi

1. U nas smoczek to była konieczność, Maryśka ma bardzo silny odruch ssania, jednak mam wrażenie, że smoczek nie zaburzył odruchu ssania piersi. Najgorszy jest moment podłączenia do piersi, bo wtedy wgryza się jak w smoka, ale szybko załapuje, że to sutek i ssie spokojnie. Dzisiaj korzystałam z nakładki na sutek i też chyba widzi różnicę pomiędzy smokiem a piersią.
2. Najczęściej sama wypluwa i jak się nie budzi to uznaje to sa mały sukces, jak się obudzi i drze się wniebogłosy to wtedy smoczek idzie w ruch. Bardzo się staramy aby tego smoczka było jak najmniej i oby nie w nocy.

Ja dziś chwalę Pana za nakładki na sutki. Bez nich jedna pierś poszła by w odstawkę totalnie, bo samego sutka nie chce za nic ssać.

[senira666]

Napisane przez selena85

Dokładnie. Też właśnie na to lukałam.
Tam chyba nie tylko ona zaginęła nam z tej listy

Ni widu ni słychu kilku osób od jakiegoś czasu już.

Senirko - trzeba będzie chyba tam zrobić znowu selekcję na tej liście

nie ma problemu porządek mogę zrobić chociaż chciałam poczekać z tym do kolejnego wątku.
po poprzedniej części i tak część osób przeniosłam do zaginionych...

[Roane]

Napisane przez Amberella

Cześć dziewczyny. Piszę szybciutko żeby się zameldować i pożegnać. Jutro na 8 mam się stawić na patologii, a we wtorek przywitam Kacpra.
Proszę o pozytywne myśli, by wszystko poszło dobrze, a mały urodził się zdrowy. Od wczoraj czuję niepokój. Przygotowałam (wydaje mi się) wszystko. Zostało mi zrobić kąpiel, "zestaw goleniowy" i obejrzeć jakąś durnowatą komedię na odstresowanie.
Następnego posta wysmaruję Wam już ze szpitala. Ciekawe, czy spotkam PawMaj13 i Bruna?
Wszystkim potrzebującym wysyłam stado bananów. : sbanan::s banan::sb anan:

Kończąc etap mojego życia jakim jest ciąża, chciałabym Wam wszystkim bardzo podziękować, że jesteście i że mogłam ten czas przeżywać z Wami. Lepszych towarzyszek tych dni nie mogłabym sobie wymarzyć .

Trzymamy kciuki za Kacpra
Myślę że wszystkie możemy sobie wzajemnie podziękować

Napisane przez gosia261282

A może żebyś nie została z całą puchą mleka to takie jednorazówki gotowce kup,najwyzej później wykorzystasz,jak np będziesz chciała piwko sobie chlapnąć,żeby mieć na jedno karmienie

http://i3-groceries.asda.com/g/556/9..._IDShot_3.jpeg


To jest gotowy do użycia płyn,nic nie trzeba rozrabiać.
Jak Eryk miał rok to takie zabraliśmy na podróż do Polski,wlewałam do butelki i sobie pił.
(...)

Nie miałam pojęcia że coś takiego jest Dziękuję pięknie


Co do szczepień, to zamierzam robić cały "państwowy" zestaw - u mnie za free są też pneumokoki, rotawirusy itp. Jakoś niespecjalnie wierzę w to, że szczepionki powodują autyzm.

[upadly_aniol00]

forester ja dzięki nakładką w ogóle mogłam karmić . W szpitalu przez pierwsze dwie doby karmiłam tylko w nakładkach jakoś moje sutki nie chciały się ukształtować a zawsze miałam "idealne do karmienia"

[Ważka]

Napisane przez malaMigotkAaa

[/COLOR]Ktora to za okresem teskni po porodzie to jakis obled wiecznie w podpaskach wiecznie cos leci ehh.

Heh no tesknie,naprawde a po porodzie to wiem,ze tez jest przwz jakis czas wesolo,po pierwszym dosyc szybko sie oczyscilam,zwykle podpaski wystarczyly a normalna miesiaczke dostalam dopiero po ok. 7 miesiacach

Napisane przez Amberella

Cześć dziewczyny. Piszę szybciutko żeby się zameldować i pożegnać. Jutro na 8 mam się stawić na patologii, a we wtorek przywitam Kacpra.
Proszę o pozytywne myśli, by wszystko poszło dobrze, a mały urodził się zdrowy. Od wczoraj czuję niepokój. Przygotowałam (wydaje mi się) wszystko. Zostało mi zrobić kąpiel, "zestaw goleniowy" i obejrzeć jakąś durnowatą komedię na odstresowanie.
Następnego posta wysmaruję Wam już ze szpitala. Ciekawe, czy spotkam PawMaj13 i Bruna?
Wszystkim potrzebującym wysyłam stado bananów. : sbanan::s banan::sb anan:

Kończąc etap mojego życia jakim jest ciąża, chciałabym Wam wszystkim bardzo podziękować, że jesteście i że mogłam ten czas przeżywać z Wami. Lepszych towarzyszek tych dni nie mogłabym sobie wymarzyć .

Powodzenia i trzymam kciuki,zeby wszystko poszlo szybko,sprawnie i bezstresowo

[senira666]

dziewczyny do "totalnie zaginionych" przeniosłam te które mają postów 10 lub mniej.
a do "ledwo się odzywających" myślę przenieść te do 20. ??

[kukurydzianaa]

Napisane przez pilotka86

acha! i dodatkowo rozbudzają ją mokre chusteczki jak ją wycieramy. szczególnie zielone papmers bo są bardzo mokre i tym samym zimne. czekam na ten termos jak na zbawienie.

Tak swoją drogą, czytałam bardzo złe rzeczy na temat chusteczek pampers, ponoć sama chemia

Napisane przez Roane

Kto jak karmi swoje dziecko, to jego decyzja, i nic nikomu do tego. Ale nie rozsiewajmy bzdur i zabobonu. (...) Porównywanie mieszanki i mleka matki nie ma sensu - jedno jest podróbką drugiego (...) Więc jeśli w tym momencie dyskutujemy na temat jakichkolwiek porównań, to jest już moim zdaniem niedobre, bo porównując dwa tak nierówne produkty, jednemu szkodzimy a drugi nobilitujemy.

Dlatego ja w dużej mierze rozumiem nagonkę na kp. Jeżeli matka może i ma pokarm, to dla dobra dziecka powinna spróbować karmić.... Ja stanę na głowie, żeby karmić piersią - choćby nie wiem jak bolało i mnie to wkurzało. Choć moja babcia miała takie zapalenie piersi, że karmić nie mogła, a mama miała mało pokarmu... Zamierzam się w razie czego zaprzeć w sobie

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez senira666

dziewczyny do "totalnie zaginionych" przeniosłam te które mają postów 10 lub mniej.
a do "ledwo się odzywających" myślę przenieść te do 20. ??

Senira, a nie lepiej zrobić jedną kategorię mam: "Mamusie zaginione i ledwo odzywające się"?

[senira666]

Napisane przez kukurydzianaa

Senira, a nie lepiej zrobić jedną kategorię mam: "Mamusie zaginione i ledwo odzywające się"?

jakiś czas temu był "wniosek" o to żeby grupy były dwie (to jeszcze nie za mojej kadencji) i tak zostało. Ja mogę zrobić jedną dużą
tylko czy wszystkim taka opcja będzie odpowiadać ??

[Roane]

Napisane przez senira666

dziewczyny do "totalnie zaginionych" przeniosłam te które mają postów 10 lub mniej.
a do "ledwo się odzywających" myślę przenieść te do 20. ??

Jestem za

Napisane przez kukurydzianaa

(...)
Senira, a nie lepiej zrobić jedną kategorię mam: "Mamusie zaginione i ledwo odzywające się"?

Jestem za, będzie mniej roboty dla Seniry

Napisane przez kukurydzianaa

(...)
Dlatego ja w dużej mierze rozumiem nagonkę na kp. Jeżeli matka może i ma pokarm, to dla dobra dziecka powinna spróbować karmić.... Ja stanę na głowie, żeby karmić piersią - choćby nie wiem jak bolało i mnie to wkurzało. Choć moja babcia miała takie zapalenie piersi, że karmić nie mogła, a mama miała mało pokarmu... Zamierzam się w razie czego zaprzeć w sobie [COLOR="Silver"]
(...)

Jak dla mnie nagonka jako taka nie ma sensu - jako ktoś nie zechce karmić, to nie będzie karmić choćby mleko waliło jak z hydrnatu. Bardziej efektywna byłaby na przykład dobrze zrobiona kampania informacyjna, taka sponsorowana przez kogoś innego niż producenci mieszanek

[kukurydzianaa]

Nie chcę być złośliwa Mamuśki, ale zastanawia mnie jedna rzecz - skąd na tym forum nagminnie biorą się takie błędy ortograficzne w postaci zupełnego mylenia się przy używaniu końcówek "om" i "ą"? Niejedną rzecz w internecie już widziałam, sama też się czasem machnę, ale np. słowo "mamusią" zamiast "mamusiom" sprawia, że moje werbalno-pisane poczucie estetyki jest totalnie przygniecione

[Roane]

Napisane przez senira666

(...)
tylko czy wszystkim taka opcja będzie odpowiadać ??

Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził
Jak będzie dużo głosów na nie, to zastanowisz się nad powrotem do dwóch kategorii. Narazie może zapisz sobie kopię, a zrób jedną kategorię?
Albo może tak jak na innych wątkach, pokasuj osoby które nie odzywają się wogóle od kilku wątków? Czyli zlikwiduj listę zaginionych?

[_Kluska_]

Napisane przez kukurydzianaa

Nie chcę być złośliwa Mamuśki, ale zastanawia mnie jedna rzecz - skąd na tym forum nagminnie biorą się takie błędy ortograficzne w postaci zupełnego mylenia się przy używaniu końcówek "om" i "ą"? Niejedną rzecz w internecie już widziałam, sama też się czasem machnę, ale np. słowo "mamusią" zamiast "mamusiom" sprawia, że moje werbalno-pisane poczucie estetyki jest totalnie przygniecione

Przez jakiś czas zastanawiałam się, czy to nie żart typu 'co ja pacze' czy 'pozdrawiam was ciule' ale chyba nie

[Roane]

Napisane przez kukurydzianaa

Nie chcę być złośliwa Mamuśki, ale zastanawia mnie jedna rzecz - skąd na tym forum nagminnie biorą się takie błędy ortograficzne w postaci zupełnego mylenia się przy używaniu końcówek "om" i "ą"? Niejedną rzecz w internecie już widziałam, sama też się czasem machnę, ale np. słowo "mamusią" zamiast "mamusiom" sprawia, że moje werbalno-pisane poczucie estetyki jest totalnie przygniecione

Ludzie szybko piszą i nie mają w zwyczaju przeczytać co napisali przez naciśnięciem "wyślij odpowiedź".
Pozatym, u nas na forum pod tym względem jest moim zdaniem bardzo dobrze. Jak czasem widzę inne fora na necie to zastanawiam się, jak ludzie dają radę to czytać - nie dość że zero dużych liter, interpunkcji, to jeszcze byki taki że nic tylko

[guapissima]

Napisane przez celin10

kobietki,jak to jest z tymi wodami..?nie wiem jak to opisać ale od jakiegoś czasu cieknie co jakiś czas coś bezbarwnego....i nie wiem czy jest to zwiększona ilość wydzieliny i jakaś rzadsza czy to mogą być cieknące wody?? spie czasami bez bielizny bo mnie uciska i zdarza sie że mam klejące uda a w dodatku dzisiaj od godz. 5 do 7 miałam krótkie,nieregularne skurcze.kurcze przy pierwszym porodzie złapało mnie odrazu i nie miałam wątpliwości a teraz jakieś takie dziwne rzeczy..ehh

Ja wlasnie mialam spytac doswiadczone mamusie, jak wyglada sprawa z saczacymi sie wodami...Jakie to ilosci?? Bo ja od wczoraj mam zwyczajnie mokra wkladke i nie jest to sluz. Cos jak woda, bezbarwne, bezzapachowe....

Napisane przez gosia261282

A w ogóle to chyba nie urodzę dziś,bo powoli mi przechodzi.
I na co znów tyle godzin męczarni???

Gosia, a myslisz, ze jak pojedzisz na IP to Cie wroca?? Ja rozumiem, ze porod to czynnosc naturalna, ale ile moze sie czlowiek tak meczyc??

Amberella- Powodzenia!!! Daj znac jak dojdziesz do siebie

Ja po pysznym obiadku...Nawet dostalam troche czerwonego wina na umoczenie ust

Mam pytanie odnosnie paszportu. Czy teraz nadal istnieje cos takiego jak wpisywanie dziecka do paszportu, czy powinno miec oddzielny??

[pilotka86]

Napisane przez katarzyniak

W ogóle mam pytania do Was apropo dziecka:
1. Jak jest z tym wyparzaniem akcesorii/butelek dla dziecka? Mam np.antykolkową TT i co po każdym jednym karmieniu trzeba ją gotować? Czy np.wystarczy raz dziennie wygotowac a w ciągu dnia tylko umyć/polać wrzątkiem?
2. Jak często kąpie sie dziecko? Bo są różne teorie ze np.co dwa/trzy dni a raz dziennie lub w razie potrzeby myć wacikiem...
3. Czy po kąpieli zawsze trzeba dziecko czymś posmarować-w sensie oliwka/balsam?
4. Jak jest z podnoszeniem dziecka po cc? Można normalnie podnosić na drugi dzien np.takie 3,5kg dziecko? Czy dopiero po jakimś czasie?
5. Jak to jest "technicznie" z podnoszeniem /noszeniem dziecka? Bo ja boje sie ze nie bede umiała bezpiecznie podnosić/trzymać dziecka..mam wyobrażenie ze główka jest bardzo niewładna i trzeba ją zawsze PEWNIE podtrzymywać...
6. Czy moż mi ktoś krótko napisać o szczepionkach? bo wiem ze w szpitalu tutaj dają wit.K, oraz szczepią przeciwko gruźlicy i zapaleniu wątroby typu b. No i mama mnie nastraszyla zebym dobrze sie wypytala o te szczepionki szpitalne, ze niektore koreańskie powodują np.autyzm? Ale chyba w szpitalu powinni miec bezpieczne szczepionki no nie? A później dostaje sie jakis kalendarz szczepień prawda? I wiem,ze na rotawirusy nie warto szczepic, a na pneumokoki juz tak...

1. nie trzeba. możesz zalać wrzątkiem albo normlanie umyć, ważne żeby ją dobrze wypłukać z płynu. ja sterylizuję (a raczej mąż), bo krócej to zajmuje.
2. co 2-3 dni ale już spotkałam się z komentarzami, że "jak można dziecko codziennie nie kąpać!!!???"
i "co to za szpital w którym rodziłam, że dziecka nie wykąpał"
czekam na termos żeby przemywać.
3. chyba nie.
4.podnosić można, ale radzę uważać na zbyt gwałtowne podnoszenie , bo na środkach przeciwbólowych łatwo przesilić brzuch.
5. tutaj się nie martw, to jakoś tak samo przychodzi i mówi Ci to osoba, która nigdy wcześniej nie nosiła noworodka i po raz pierwszy podnosiła go 3 tygodnie temu chociaż ja dalej nie jestem pewna czy dobrze podnoszę.
6.a z tymi szczepionkami to ja sama nie wiem w końcu. na pewno nie wierzę w autyzm poszczepienny

Napisane przez Le_La

Nie do mnie pytanie, ale ja mialam w zaleceniach ze szpitala, w wypisie, zeby podawac witamine D i K do konca 3go miesiaca.
Pediatra na wizycie tez tak mowila, wiec podaje

też tak miałam. wydaje mi się, że to jest ogólnokrajowe zalecenie.

Napisane przez selena85

Czopie! Co siedzisz tam w rowie
Ile się ciężarna Ciebie naszuka, ta tylko się dowie
Która Cię straciła. Dziś ważność Twą w całej ozdobie
Widzę we śnie i opisuję, bo nici po Tobie.
Galaretko zbita, co jasnej bronisz bramy
I świecisz na końcu długiej łabędziej drogi
Kojarzysz mi się z galaretką mego męża mamy
Którą dała mu do zjedzenia zamiast drobiowej nogi.

Napisane przez forester

Dziewczyny karmiące: czy u Was też była faza na jedną pierś? u mnie lewa jest ok, prawa od dziś w nocy jest fee... próbowałam z nakładkami na sutki itp. ale i tak pręży się wypycha sutek i nic się nie da zrobić. Próbowałam różnych pozycji, ale i tak nic, przerzucona na lewa pierś je chętnie.

u mnie też co jakiś czas takie fazy. córka preferuje prawą i najgorzej było kiedy miałam prawą pogryzioną

Napisane przez Amberella

Cześć dziewczyny. Piszę szybciutko żeby się zameldować i pożegnać. Jutro na 8 mam się stawić na patologii, a we wtorek przywitam Kacpra.
Proszę o pozytywne myśli, by wszystko poszło dobrze, a mały urodził się zdrowy. Od wczoraj czuję niepokój. Przygotowałam (wydaje mi się) wszystko. Zostało mi zrobić kąpiel, "zestaw goleniowy" i obejrzeć jakąś durnowatą komedię na odstresowanie.
Następnego posta wysmaruję Wam już ze szpitala. Ciekawe, czy spotkam PawMaj13 i Bruna?
Wszystkim potrzebującym wysyłam stado bananów. : sbanan::s banan::sb anan:

Kończąc etap mojego życia jakim jest ciąża, chciałabym Wam wszystkim bardzo podziękować, że jesteście i że mogłam ten czas przeżywać z Wami. Lepszych towarzyszek tych dni nie mogłabym sobie wymarzyć .

powodzenia!!!!!!
dla Ciebie
spróbuj się wyluzować i spędzić jakoś fajnie ten oststni wieczór

Napisane przez Le_La

1. Czy podawanie smoczka/butelki nie zaburzylo odruchu ssania u Waszych maluchow? Nadal dobrze lapia piers? Nie maltretuja Wam brodawek?

hmm wydaje mi się, że trochę zaburzyło (butelka). tzn może nie sam odruch ssania, ale córka stała się bardziej zniecierpliwiona przy piersi.
smoczki odrzuca ale te z butelek nie.

Napisane przez Le_La

2. Jak Wasz maluch usnie ze smoczkiem w buzi, to wyciagacie mu go, czy czekacie, az sam wypluje?

moja w ogóle odrzuca smoczki i ciągle wypluwa.

Napisane przez katarzyniak

1. Czy w waszych szpitalach w 1 dobie szczepią noworodki na gruźlice, wzw b ? Jeśli tak to czy wyrażacie na to zgodę? Czy ufacie w pełni szpitalom że te szczepionki są "dobrej jakości" czy raczej po wyjściu szczepicie sami/kupujecie w aptece szczepionki aby w szpitalu zaszczepili?

szczepią, możesz nie wyrazić zgody albo kupić inną szczepionkę.
tylko przypilnuj sobie żeby być przy dziecku (jak chcesz) w momencie szczepienia! mnie nie zawołali, męża jeszcze nie było i taka byłam wkurzona... jeszcze położna głupio się tłumaczyła jak ją opierniczyłam

Napisane przez katarzyniak

2. Jeśli chodzi o szczepienia obowiązkowe tj.refundowane to czy one w całym kraju są jednakowe, czy można w różnych miejscach dostać różne szczepionki od innych producentów? Rozumiem, ze te obowiazkowe sa obowiazkowe w 100% i nie mozna powiedziec ze jakiejs szczepionki nie chce sie podać dziecku a tym samym można kupić lepsze od jakiegos lepszego producenta?

jednakowe. ale możesz kupić sobie w aptece (na receptę od pediatry) "lepszą" innego producenta i nakazać żeby ją podali.

Napisane przez katarzyniak

3. Jakie dodatkowe szczepienia warto podać dziecku? Na co warto wydać pieniądze i czy w ogole warto? I czy one tak do końca są bezpieczne?
4. Na jakie zestawy szczepień w ogóle sie decydujecie?

tego jeszcze nie wiem

a teraz zmykam, bo dobijają mi się na skypie
do później

[senira666]

Napisane przez kukurydzianaa

Nie chcę być złośliwa Mamuśki, ale zastanawia mnie jedna rzecz - skąd na tym forum nagminnie biorą się takie błędy ortograficzne w postaci zupełnego mylenia się przy używaniu końcówek "om" i "ą"? Niejedną rzecz w internecie już widziałam, sama też się czasem machnę, ale np. słowo "mamusią" zamiast "mamusiom" sprawia, że moje werbalno-pisane poczucie estetyki jest totalnie przygniecione

podejrzewam że część błędów bierze się z pisania na tabletach/telefonach i zwyczajnym nie trafianiu w klawisze
części pewnie nie poprawia przeglądarka

Napisane przez Roane

Albo może tak jak na innych wątkach, pokasuj osoby które nie odzywają się wogóle od kilku wątków? Czyli zlikwiduj listę zaginionych?

likwidować całkowicie nie chcę bo niektóre dziewczyny odzywają się częściej jak zobaczą siebie na listach zaginionych. poza tym jakoś tak by się pusto zrobiło

[kukurydzianaa]

Napisane przez _Kluska_

Przez jakiś czas zastanawiałam się, czy to nie żart typu 'co ja pacze' czy 'pozdrawiam was ciule' ale chyba nie

Też tak na początku myślałam, ale miałam jeszcze nadzieję....

Napisane przez Roane

Pozatym, u nas na forum pod tym względem jest moim zdaniem bardzo dobrze. Jak czasem widzę inne fora na necie to zastanawiam się, jak ludzie dają radę to czytać - nie dość że zero dużych liter, interpunkcji, to jeszcze byki taki że nic tylko

Też generalnie mam wrażenie, że tutaj Forumowiczki potrafią pisać Tylko ten jeden rodzaj błędu tak mnie kłuje w oczy

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez senira666

podejrzewam że część błędów bierze się z pisania na tabletach/telefonach i zwyczajnym nie trafianiu w klawisze
części pewnie nie poprawia przeglądarka

Mam nadzieję, że to kwestia korekty wyżej wymienionych sprzętów.
Właśnie chodzi o to, żeby przeglądarka nie miała co poprawiać

[upadly_aniol00]

w ogóle chciałam powiedzieć , ze strona znany lekarz to jakiś pic na wodę .
Ostatanio u swojego poprzedniego lekarza widziałam negatywną opinię . Dziś wchodzę nie mam jej . Sama pisałam 2 Razy negatywną opinię z uzasadnieniem dlaczego i oczywiście nie ma ich . Same pozytywne opinie .

[kukurydzianaa]

Idę na spacer, dotlenić się, może zacznę rodzić

[lejdi_aga13]

Napisane przez kukurydzianaa

Idę na spacer, dotlenić się, może zacznę rodzić

Jakos mam wrazenie ,ze ja sie przeterminuje, chociaz mam ponad 2 tyg do terminu

[Roane]

Napisane przez lejdi_aga13

Jakos mam wrazenie ,ze ja sie przeterminuje, chociaz mam ponad 2 tyg do terminu

Jak się postarasz to jeszcze miesiąc w ciąży będziesz

[Akkma]

Od jutra mam donoszoną ciążę (choć wg usg od wczoraj mam już donoszoną )
Ale mogę urodzić dopiero 30 stycznia po południu, bo do tego czasu mam sesję
Hmm.. chociaż i tak mam wrażenie, że nieźle się przeterminuje

[_Kluska_]

Forester, położna mi powiedziała, żeby sprawdzić czy może w takiej sytuacji dziecku nie chodzi o leżenie na danej stronie ciała. czyli jak moja woli prawą pierś a lewej nie chce to może tylko woli leżeć na lewym boku.wtedy do tej nielubianej piersi trzeba spróbować inną pozycję,np spod pachy.

Napisane przez upadly_aniol00

w ogóle chciałam powiedzieć , ze strona znany lekarz to jakiś pic na wodę .
Ostatanio u swojego poprzedniego lekarza widziałam negatywną opinię . Dziś wchodzę nie mam jej . Sama pisałam 2 Razy negatywną opinię z uzasadnieniem dlaczego i oczywiście nie ma ich . Same pozytywne opinie .

o nieeee, nie wiedziałam

[JustiLbn]

Dziewczynki witam się niedzielnie
Ja już ledwo chodzę. Od kilku dni mam skurcze i bóle miesiączkowe, a także czuję wciskanie dziecia w kanał rodny W piątek mam wizytę, mam nadzieję, że doczekam. Wczoraj mąż kazał mi spakować torbę, bo widzi jak się męczę i boi się, że będzie za wcześnie. Dlatego jutro upiorę co mi zostało i spakuję kilka rzeczy. W sumie od środy będzie 36 t.c to już ta torba niech sobie stoi. Widzę, że został zaprowadzony porządek na wątku Jestem gościnna he he ale mi to nie przeszkadza, bo ja was głównie czytam ze względu na mniej zaawansowaną ciążę.
Widzę, że macie dyskusję kp/mm ? Ja bardzo bym chciała karmić piersią nie cierpię gdy ktoś dotyka mi piersi, więc będzie to dla mnie mega wyzwanie, ale byłam z mężem wczoraj u znajomych. 2.01 urodził im się synek przez CC, bo miał zaniki tętna,ale koleżanka od początku ma laktację.
Zapytała nas czy może przy nas nakarmić, czy ma wyjść, to razem z mężem patrzymy, no co to za pytanie? Dawaj Nie wiem, może zboczeńcy z nas czy co, ale ten widok tak nas oboje rozczulił, aż mieliśmy o oczach gwiazdki Potem parę razy jeszcze przystawiała, bo malutki ssie często. Wiem, że na pewno spróbuję, ale jak wyjdzie, to się okaże. Natomiast nikogo nie neguję, ale warto I powiem wam trochę posiedzieliśmy, bo nas nie chcieli wypuścić i mały się sfajdolił jakieś 6 razy między 17,a 22 I chyba po raz kolejny obaliłam mit, że rodzice nie chcą na prezent pampersów Zawsze pytam co kupić i już chyba 50 raz słyszę,że paka pampersów jak najbardziej pożądana

[Roane]

Tak wogóle, Senira to Twój termin się zbliża, chyba powinnaś nominować kto następny wątek założy

[forester]

A w ogóle jakoś nie miałam okazji przedstawić: oto moja Córka Marysia. Wita się z forumowymi ciociami

[gosia261282]

Napisane przez kukurydzianaa

Nie chcę być złośliwa Mamuśki, ale zastanawia mnie jedna rzecz - skąd na tym forum nagminnie biorą się takie błędy ortograficzne w postaci zupełnego mylenia się przy używaniu końcówek "om" i "ą"? Niejedną rzecz w internecie już widziałam, sama też się czasem machnę, ale np. słowo "mamusią" zamiast "mamusiom" sprawia, że moje werbalno-pisane poczucie estetyki jest totalnie przygniecione

Mnie to też trochę drażni,ale no cóż,zdarza się. Tez myślę,że nie jest u nas najgorzej pod tym względem. Chociaż powiem wam,że jakiś czas temu musiałam poprawiać,bo napisałam rzeby - ciążowy żelek ewidentnie,bo nigdy z ortografią problemów nie miałam

Napisane przez guapissima

Gosia, a myslisz, ze jak pojedzisz na IP to Cie wroca?? Ja rozumiem, ze porod to czynnosc naturalna, ale ile moze sie czlowiek tak meczyc??

Mam pytanie odnosnie paszportu. Czy teraz nadal istnieje cos takiego jak wpisywanie dziecka do paszportu, czy powinno miec oddzielny??

Myślę,że jakby nie było akcji porodowej to by wrócili.

Raczej oddzelny. Eryk ma swój paszport tymczasowy 9muszę mu wyrobić stały),a Wiki lata na dowód osobisty.