Polecamy:

P0P70 · 2014-01-19, 23:20

wiecie u mnie przynajmniej jest zawsze na co zrzucić - wcześniactwo i niedorozwinięty układ nerwowy.
Tak mi to przeważnie tłumaczą.

Mrówka - czyli boli Cię góry czy dolny odcinek kręgosłupa?

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Catro - oczywiście że naklejki były też. Brak zainteresowania.
Teraz np. mieliśmy z 50 naklejek WOŚP. Na każdej bluzce musiała mieć przyklejoną. Oczywiście Nataszka także.
Mi też prześlij te materiały

Może w końcu coś ja ruszy.

Ostatnio Logopeda pochwaliła Oliwkę że już coraz lepiej pionizuje język.

A czy Wasze dzieci lubią jak im czytacie na dobranoc. Moje dziecko lubi moją obecność ale to czytanie ją denerwuje. JA jej czytam a ona sobie gada, albo śpiewa, albo sama czyta po swojemu. ZERO zainteresowania.
Niemniej nie poddajemy się i dalej jej czytamy.

Idę podać antybiotyk i spać. Bo o 7 trzeba nakarmić małego głodomora.

libra777 · 2014-01-19, 23:24

Cytat:

Napisane przez nataszka25

Mi się wydaje, że ma jeszcze czas,
Znajomej syn dopiero mając 7 lat zaczął rysować kształty... nie wiem ale nie można wszystkich wrzucić do jednego worka. Ale uwagę zawsze warto mieć.

też tak myślę

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

PoP a jak tż jej czyta też tak robi? bo mój zdecydowanie woli jak czyta mu tata ,ja niekoniecznie

też idę spać ,ja o 6 wstaję

nataszka25 · 2014-01-19, 23:31

Cytat:

Napisane przez P0P70

wiecie u mnie przynajmniej jest zawsze na co zrzucić - wcześniactwo i niedorozwinięty układ nerwowy.
Tak mi to przeważnie tłumaczą.

Mrówka - czyli boli Cię góry czy dolny odcinek kręgosłupa?

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Catro - oczywiście że naklejki były też. Brak zainteresowania.
Teraz np. mieliśmy z 50 naklejek WOŚP. Na każdej bluzce musiała mieć przyklejoną. Oczywiście Nataszka także.
Mi też prześlij te materiały

Może w końcu coś ja ruszy.

Ostatnio Logopeda pochwaliła Oliwkę że już coraz lepiej pionizuje język.

A czy Wasze dzieci lubią jak im czytacie na dobranoc. Moje dziecko lubi moją obecność ale to czytanie ją denerwuje. JA jej czytam a ona sobie gada, albo śpiewa, albo sama czyta po swojemu. ZERO zainteresowania.
Niemniej nie poddajemy się i dalej jej czytamy.

Idę podać antybiotyk i spać. Bo o 7 trzeba nakarmić małego głodomora.

Moja lubi ale szybko się nudzi, często widzi tą historię po swojemu - no na dobranoc czytanie nie przejdzie, zbyt zaangażowana jest mała żeby po tym usnąć.

Śpijcie dobrze!

Baobabek · 2014-01-20, 04:40

Cytat:

Napisane przez P0P70

wiecie u mnie przynajmniej jest zawsze na co zrzucić - wcześniactwo i niedorozwinięty układ nerwowy.
Tak mi to przeważnie tłumaczą.

Mrówka - czyli boli Cię góry czy dolny odcinek kręgosłupa?

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Catro - oczywiście że naklejki były też. Brak zainteresowania.
Teraz np. mieliśmy z 50 naklejek WOŚP. Na każdej bluzce musiała mieć przyklejoną. Oczywiście Nataszka także.
Mi też prześlij te materiały

Może w końcu coś ja ruszy.

Ostatnio Logopeda pochwaliła Oliwkę że już coraz lepiej pionizuje język.

A czy Wasze dzieci lubią jak im czytacie na dobranoc. Moje dziecko lubi moją obecność ale to czytanie ją denerwuje. JA jej czytam a ona sobie gada, albo śpiewa, albo sama czyta po swojemu. ZERO zainteresowania.
Niemniej nie poddajemy się i dalej jej czytamy.

Idę podać antybiotyk i spać. Bo o 7 trzeba nakarmić małego głodomora.

Kubuś lubi jak mu czytam, leży albo siedzi opatulony kołdrą obok i czytamy, a potem są zadania sprawdzające rozumienie tekstu

co też bardzo lubi, nie, że go zmuszam

Ale malarki cudne

Cytat:

Napisane przez madziwnia

mam daj meila jak mam na laptopie to zaraz wyslę.. haribo mam na pewno

ja teeeeeeeeeeeeeeeeeeeż chcę

Kubuś też w malowaniu, rysowaniu kiepski jest, nie lubi i nadal źle trzyma kredkę

z kolei wszelkie wycinanki, wyklejanki, robienie obrazków z elementów, zadania dla 3-4 latków robi rewelacyjnie

kupujemy ciagle jakieś książeczki z zadaniami i robimy, uwielbia to

malowanie farbami też, ja mniej, bo sprzatnia po tym mam dużo

madziwnia · 2014-01-20, 05:58

DZIEN DOBRY!!!!

odnośnie tych ćwiczen i Akademii Haribo.. kiedys widziałam w pzredszkolu na praktykach.. ale to w pakiecie dostaje przedszkole dla kazdego dzicka.. natomiast w formie papierowe jnie ma ogólnodostepnych.. wiec pdf z chomika mam...
a reszta.. tego jest mnóstwo mam fajny folder jako ze do pracy były mi potrzebne to mam go w ulubionych prosze link http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/maluchowo/Czym+z...to+sam++itd%29

jakby nie działał to w chomikuj szukajcie chomika maluchowo

Cytat:

Napisane przez P0P70

Oto zdjęcie z dzisiejszego malowania

ale fajnie to wygląda....

))
P0Pku twoj lewy storczyk nie został podciety? bo długi badyl i dopiero kwiaty??

tak sie tylko czepiam hehe z rana.. bo T. dostał storczyka w zeszłym w grudniu 2012 pieknie i zakwitł tedy bo był mały jak dostał.. i teraz w grudniu znó wypuścił kwiaty juz długasny jest jakos u mnie sie kwiaty dobrze mają... a nigdy nie wierzyłąm że jak sie storczyk obetnie miedzy 2 a 3 oczkiem to coś z niego bedzie.. a jednak!!! i pokochałam te kwiaty"

tez mamy taki laptop

Cytat:

Napisane przez P0P70

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

A czy Wasze dzieci lubią jak im czytacie na dobranoc. Moje dziecko lubi moją obecność ale to czytanie ją denerwuje. JA jej czytam a ona sobie gada, albo śpiewa, albo sama czyta po swojemu. ZERO zainteresowania.
Niemniej nie poddajemy się i dalej jej czytamy.

Idę podać antybiotyk i spać. Bo o 7 trzeba nakarmić małego głodomora.

Michalina lubi bardzo..... ale czesciej jak jest zmeczona to juz półprzytomna woła"Mamo zaspiewaj na Wojtusia z popielnika".. i tak codziennie az zasnie:d
a jak jej czytam i zczyna cos mówić to robię pauzę.. i wtedy szybko mówi już bede cicho czytaj.. kilka razy i załapałą o co chodzi .. ze pauzuję..
no ale z to kiem wieczorne czytanie to jakas orgia na łózku.. głośno itd.. wiec wolę juz ja czytac

pl_madzia · 2014-01-20, 06:22

Cytat:

Napisane przez catro

Pamiętam ten filmik

Czytał "Samsung", z tego co kojarzę (albo inna nazwa telewizora była). Mądrala nasz

Heh, tamten telewizor już rok temu na utylizacje trafił, ale filmik po nim został

Cytat:

Napisane przez P0P70

Jednak to coś innego. Oliwka nie potrafi prostej kreski narysować z kółkiem też ma problem. Gdy coś koloruje to nie trzyma się linii. Gdy są takie rysunki kreskowane to nie potrafi tych linii połączyć. To nie chodzi o trzymanie kredki.
Dodatkowym jej problemem jest skupienie uwagi. Ona nie wytrzymuje nad czymś dłużej niż parę minut. Musi wstać, pobiegać, poskakać.
Logopeda u której ma zajęcia też to zauważyła.

Znawcą nie jestem ale to chyba wina niedojrzałego układu nerwowego

U mnie kłopoty z koncentracja starszego zawsze tak tłumaczyli. I faktycznie z każdym rokiem widzę sporą poprawę.
Dzieci w pierwszych klasach w szkole tez nie siedzą 45 min, tylko w czasie lekcji sporo dzieci wstaje chodzi po klasie, czy się bawi, ale to już bardziej powinny nasze nauczycielki opisać.
Mój czytanie bardzo lubi, ale go literki fascynują. Czasami dolną szczękę z podłogi podnoszę jak mały gra w coś z tz i wyskoczy jakiś napis a on do niego że co ty ślepy jesteś nie widzisz że pisze spodnie, trzeba się wrócić i je wziąć(tu akurat w Diablo ku mej rozpaczy gra )

madziwnia · 2014-01-20, 07:13

madzia bo tak jak piszesz to BYĆ POWINNO .. ale niestety w wiekszosci szkoł klas.. - bo to od nauczyciela zalezy.. tak nie ejst.. bo skoro mamy np. lekcje j. polskiego.. to jak tu pozwolic dzieciom wstac od stolika isc na dywan przeciez sie rozchochocą.. i nic z lekcji nie bedzie,...!!! i takie podejscie ma sporo nauczycielek.. któe zwyczajnie sobie nie radza z nowym systemem ani z dziećmi. Gdy prowadziłąm praktyki w kl. 2 to codziennie prawie kazda lekcja miałą element pracy- zabawy na dywanie.. oczywiscie adekwantny do tematu który na nas czekał... gdy był styczen.. poczatek nowego roku zabawy na dywanie to były rymowanki z miesiacami.. na dywanie siadalismy z tyłu i 10 minut zawsze cos było.. na j.polskim taniec na gaziecie z balonami do białego walczyka.. którym był tematem lekcji polskiego.. para ktra wygrała otrzymywałą gromkie brawa...
tak to powinno wyglądac.. NIESTETY dlatego są sprzeciwy odnoście pójścia 6 latków do kl.I bo nie dzieci sa niegotowe!!! Szkoły i nauczyciele sa nieprzygotowani!!!! to tak jakby Pani ucząca np. w liceum nagle dostałą zastępstwo w zerówce albo w 1 kl. nigdy tego nie robiła i biada tym dzieciom!
Taka sytuacja jest u nas w szkole. Moja Pani od fizyki i inform. prowadzi teraz 5 latki.. bo nie ma kto.. nowego nie chca a kiedys miałą tam zrobione podyplomowe chyba... koszmar!!! ja nadal nie wiem gdzie moje dziecko bedzie chodziło do szkoły. bo zobacze kto miałby byc wychowawca!!a na szczescie znam wszystkich

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

i któras miałą racje pisząc iż dzieci po zerówce w przedszkolu sa lepiej przygotowane. Oczywiscie nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.. ale tu u mnie tak jest.. To wszystko zależy TYLKO od nauczycielki.. czy jej sie chce cos wykrzesac z dziecka.. pomóc mu w rozwoju w przygotowaniu, aby miało lepszy start...
Duża rola nie zapominajmy w rodzicach... czasami system panujący w danym oddziale np u mnie.. buuuu nie daje mozliwosci dzieciom... przyjdzie odbebni bo ma w grupie 4 i 5 i 6 latki i jak tu uczyc i przygotowac do kl. I??? i tylko dzieki rodzicom dzieci cos potrafia... a rodzice któzy nie maja czasu skazuja swoje dziecko na start z ostatniej pozycji. i czasami tak juz sie to ciagnie..

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Popik Michalina wczesniakiem nie jest.. ale przy jakims zajeciu dłuzej to byłby skandal dla niej.. biegac skakac ogólnie w ruchu byc.. bo nudno...

P0P70 · 2014-01-20, 07:24

U mnie niezależnie od tego kto czyta to ona nie lubi. Ja w czasie czytania też staram się ją w to czytanie wciągać np. zadając jakieś pytanie.

Nowy dzień i cały czas tylko ja i dzieci

..... Już mam dreszcze na samą myśl o tym.

monka23 · 2014-01-20, 08:35

POP świetne

.
Ja mojemu kupiłam teraz książkę z której wystaje pyszczek małpki ( cos jak pacynka) on do niej ręce wkłada i udaje ze cos mowi ,robi w momencie gdy ja czytam. Ten pyszczek przez wszystkie strony idzie.
Wcześniej miał książkę the hungry frog ( wiggle eye) , z niej wystawały oczy, wsadzal palce i wywijal oczami- masakra jaki miał ubaw

i ciagle kazał sobie czytać. Moze poszukaj u was.
Moj młody tez nie lubial, teraz czyta codziennie

MADZIA to mały czyta ogólnie czy czyta automatycznie , bo zapamiętał ze tam pisze spodnie ?
Kiedys było o tej nauce niemowlaka pokazywało sie napis i obrazem a po jakimś czasie dziecko wiedziało co pisze.
Moj z raz czy dwa czytał młodemu, ale chyba zrobię tak jak ty , to jednak dobry pomysł, tylko nie wiem czy bedzie chciał potem ze mną czytać , no musi codziennie a ja podpisuje ze było czytane. Książeczki dostaje ze szkoły.

megi-megi · 2014-01-20, 08:59

Cytat:

Napisane przez libra777

jak może mieć problemy z motoryką ,skoro świetnie sobie radzi na dotykowym telefonie ,tablecie z tego co pisałaś nie raz ,nie rozumiem tego

Bo to może być czynność obsługiwana przez inny obszar mózgu. Z tego co wiem, te medialne sprawy, tablety, zabawki muzyczne stymulują prawą półkulę i ona pracuje przy nich silniej. Rysowanie, pisanie, czytanie i mówienie to lewa półkula. Więc może tak być jak najbardziej (taka jestem mądra, bo Igorowi robimy właśnie terapię neurobiologiczną pracując nad lewą częścią mózgu).

Cytat:

Napisane przez madziwnia

madzia????????? nie żartuj??? powaznie mały juz coś czyta??? zna literki??????? kyrka chciałabym to zobaczyc??? masakra.. super!!!

Ostatnio Igor się kąpie i słyszę "mamo, mamo" - idę do niego, a on stoi z płynem do kąpieli i mówi "momo, momo" tak nazywa się płyn z lidla dla dzieci.
Ale Igor jest uczony czytania globalnego od roku. Dopiero konieczność przeczytania sylaby wywołała w nim chęć na jej wypowiedzenie. Nie uczy się samych liter, ale całych paradygmatów więc: nie M, ale MA, MI, MO, MU, ME, MÓ, MĘ, MĄ, MY.
I ma dni, kiedy czytać umie wyrazy do 3 sylab i takie, kiedy czytać nie umie. Więc zawsze terapeutka zdaje nam relacje.
Ostatnio pojawił się problem, bo zaczął czytać po angielsku - C jako K, E jak I. Chyba w przedszkolu załapał.

Cytat:

Napisane przez P0P70

Lind - ale Two Michał potrafi się skupić i zwraca uwagę na szczegóły. Wnioskuję to po tym że potrafi układać puzzle i to takie wielkie.

Oliwka nie układa. Nigdy nie ułożyła nawet tych najprostszych.

P0P - wszystko co opisujesz, to problemy, które obejmuje nasza terapia metodą krakowską. Jest najbardziej nastawiona na mówienie, ale ma cały obszar właśnie na ćwiczenia tych obszarów. Zerknij na układanki lewopółkulowe. Teoretycznie proste - układasz z kolorowych kwadracików większy kwadrat. Dziecko ma ułożyć taki sam. Jeśli lewa półkula słabiej pracuje, pojawią się problemy.
U nas Igor nie był w stanie tego zrobić, raptem umiał i od razu pojawiły się pierwsze wyrazy.
P0P poczytaj może o tej krakowskiej, może coś z tego znajdziesz dla was. Np zamiast puzzli, wez rysunek i przy Oliwce potnij go na 3 części - zobacz jak jej idzie. Jeśli ok, to na 4. Może ją to zachęci. Igor na początku nie umiał dobrze obrócić obrazka, nie umiał ułożyć skośnego przecięcia - teraz już jest ok. Więc wprowadzamy większe ilości.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

No a cierpliwość dziecka - Igor ma terapię i siedzi przy stole i ćwiczy przez 1,5 lub 2 godziny. Jak skończy, przez parę minut musi pobiegać i poskakać. Ale jak widać - można. Chociaż początki nie były takie lekkie.

ania p · 2014-01-20, 09:03

[Monka jak będziecie mili chęć to wpadaj do mnie na nocleg

Megi fajne rzeczy piszesz

Jakoś człowiek nie zwraca na to uwagi kupuje się puzle i tyle , dzieciaki układają .

Szymek kocha puzle w każdej ilości . Olka też układa , ale już chyba lubi deczko mniej . Rysować czasem rysują , ale nie jakoś bardzo długo . Rysują tez z panią na angielskim .
Wycinanie może być . Olka kocha klej

pl_madzia · 2014-01-20, 09:05

Cytat:

Napisane przez monka23

MADZIA to mały czyta ogólnie czy czyta automatycznie , bo zapamiętał ze tam pisze spodnie ?
Kiedys było o tej nauce niemowlaka pokazywało sie napis i obrazem a po jakimś czasie dziecko wiedziało co pisze.
Moj z raz czy dwa czytał młodemu, ale chyba zrobię tak jak ty , to jednak dobry pomysł, tylko nie wiem czy bedzie chciał potem ze mną czytać , no musi codziennie a ja podpisuje ze było czytane. Książeczki dostaje ze szkoły.

Mój sobie najpierw literuje i łączy, ale to głównie krótkie wyrazy do 5-6 literek. Część wyrazów i tych dłuższych spojrzy i wie co tam jest napisane, czyli pamięciowo wygląd całego wyrazu. W książce do 1 klasy literuje i uczy się łączyć sylaby. Ale to tylko brat go uczy, ja w sumie do tego ręki nie przyłożyłam.

Megi no podziwiam że on aż tyle czasu siedzi na terapii.

megi-megi · 2014-01-20, 09:08

Cytat:

Napisane przez P0P70

U mnie niezależnie od tego kto czyta to ona nie lubi. Ja w czasie czytania też staram się ją w to czytanie wciągać np. zadając jakieś pytanie.

Nowy dzień i cały czas tylko ja i dzieci

..... Już mam dreszcze na samą myśl o tym.

Współczuję.
Ja lubię spędzać czas z dziećmi i mimo, że to męczy, to jak jesteśmy we 3 to jest wesoło. Zapalne kwestie to: moje mycie/wc, sen Kaliny. Ale tak to wykańcza fizycznie, że kocham przedszkole.
Także współczuję.

monka23 · 2014-01-20, 09:26

No MADZIA młody spisuje sie swietnie

, ze ma cierpliwość , chcecie to mu sie chwali .

MEGI świetna ta terapia , fajnie ze tak szybko zaczęliście działać

a teraz widać efekty.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

ANIA dzieki

, bidulo ty nie wiesz co mówisz

, wypluj to póki możesz

P0P70 · 2014-01-20, 09:28

Megi - muszę poczytać na ten temat. Najfajniej byłoby jakbym znalazła na tym moim wygnaniu jakiegoś specjalistę od terapii, który by przychodził i się nią zajmował bo ja często nie mam po prostu cierpliwości.

Ale i tak najbardziej mnie wykańcza to jej niejedzenie i siedzenie nad talerzem zupy przez godzinę lub dwie. Tylko chodzę i to podgrzewam.

W przedszkolu też prawie nic nie je.

libra777 · 2014-01-20, 09:29

Mój mały siedzi w domu ,zasmarkany , kaszle jeszcze ,a jutro mają zabawę choinkową to też nie pójdzie odpuścimy sobie w tym roku , strój spajdermena jeszcze na drugi rok będzie pasował .
Wydrukowałam mu cyfry z chomika co Madziwnia podała ,fajne siedzi i pisze ,ale coś nie specjalnie chce , woli malować.
Z wycinaniem to miał taką fazę że ciął wszystko co mu w ręce wpadło ,musiałam swoje gazety chować , najbardziej lubi wycinać jedzenie z gazetek sklepowych.
Dobrze się też paluszki ćwiczą w wyrabianiu plasteliny.

Megi ,no teraz rozumiem
Igor pewnie cierpliwość odziedziczył po Tobie , fajnie że robi postepy i przede wszystkim że chce że siedzi tyle

Madzia

dla Erwiego , u was mała różnica wieku między chłopakami to potrafią się razem bawić czy uczyć ,bo u mnie już nie.

izazula · 2014-01-20, 10:02

Tradycyjnie już zdrówka dla dzieciaczków

i cierpliwości dla "samotnych" rodziców

Zosia bardzo lubi wieczorne czytanie i bez tego i "kotki dwa" nie ma wieczoru. Ostatnio też ma coraz częściej życzenie żeby jej czytać w ciągu dnia, tzn. wybiera książeczkę, wskazuje miejsce gdzie trzeba usiąść i czytam a ona w tym czasie bawi się w najlepsze

Nie ma opcji odejść w innym celu niż siku.

Lekcje "odrabia" jak jest Wojtek ale chyba już za duża różnica jest między nimi i nie ma nauki literek czy cyferek.
Na studiach liznęłam metody nauczania czytania maluchów. Polegało to na tym że dzieci uczyły się "pamięciowo" całymi wyrazami. W W-wie było przedszkole które wprowadziło tę metodę z dużym powodzeniem. Wszystkie sprzęty były oklejone nazwą, panie też były oklejone. Autorką była Polka. Doszła do wniosku że ucząc się języka obcego uczymy się całymi słowami a nie literujemy ich. Dokładnie jednak nie jestem w stanie opowiedzieć co i jak powinno się robić.
Pamiętacie naszą Cigi ? Dostałam kiedyś od niej Nauka czytania metodą Domana.

Madzia zdolny ten mój zięciunio

sara 85 · 2014-01-20, 10:22

Madziwnia ja też proszę o przesłanie

Pop- śliczne malarki

uwielbiam oglądać zdjęcia Twoich dziewczynek

Megi- zapomniałam Kalinka bardzo podobna do taty, a Iguś do Ciebie

śliczne masz dzieci

dawaj więcej fotek

Megi fajne rzeczy piszesz, bardzo lubię czytać twoje posty, taka mądrość z nich płynie

Nataszka fajny ten zestaw, muszę kupić dla Zosi

Zosia uwielbia książki, potrafi pół dnia leżeć i słuchać jak ktoś jej czyta. Pamiętam, że wcześniej nie chciała w ogóle słuchać. Dwa lata temu jak byliśmy w górach ze znajomymi, oni mają Olę rok starszą od Zosi i widziała, że babcia jej czyta książkę, a ona słucha. wtedy pierwszy raz przyniosła książkę i chciała aby jej coś przeczytać.

Puzzle też bardzo lubi układać, malować, rysować, wycinać uwielbia, a ostatnio kocha kleić

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Madzia

dla Erwinka

u Madzi chłopaki fajnie się bawią, ale to zależy od charakterów i wychowania. U tż kuzynki między jego chrześnicą a siostrą jest 6 albo 7 lat i jest tragedia. Dziewczyny w ogóle nie mają ze sobą kontaktu, ale to dłuższy temat i złe wychowanie rodziców. Ta starsza zawsze była gorsza, bo starsza, mała biła siostrę, ale i tak zawsze dostawało się starszej itd.

A mnie zawsze podobało się podejście Madzi, zresztą pisałam jej kilka razy jak opisywała jakieś sytuacje

ania p · 2014-01-20, 11:08

Cytat:

Napisane przez monka23

[/COLOR]ANIA dzieki

, bidulo ty nie wiesz co mówisz

, wypluj to póki możesz

Nie przesadzaj zapraszam

monka23 · 2014-01-20, 11:41

Cytat:

Napisane przez ania p

Nie przesadzaj zapraszam

Schlejesz mnie jeszcze

,a potem nie bede pamietać ze wogole Kopernika zaliczyłam

POP a na czas próbowałaś jesc ? Daj jej np 30 min i najlepiej zeby widziała upływający czas , a ty przypominaj jej ile jeszcze zostało.
Moze potem nagroda jakas?
Jak ona to je ? Zawiesza sie ? Weźmie łyżeczkę i siedzi wpatrzona gdzies? Czy tak długo żuje? Czy trzyma w buzi to jedzenie ? Czy lata po domu po każdej łyżeczce.
Szlag by mnie trafił

naprawdę .

SARA ja nie ogarniam takiego myślenia, jak mozna byc gorszym tylko dlatego ze jest sie starszym , tacy ludzie nie powinni miec dzieci , albo tylko na jednym poprzestać bo krzywdę robią i temu starszemu i młodszymu.
Jest różnica w podejściu do tych dzieci , bo nie ma co ich porównywać , do starszego mowi sie inaczej i do małego , któremu trzeba wiecej tłumaczyć, inne wymagania obowiązki ,ale zasady reguły obowiązują wszystkich tak samo.

izazula · 2014-01-20, 11:57

Cytat:

Napisane przez sara 85

u Madzi chłopaki fajnie się bawią, ale to zależy od charakterów i wychowania. U tż kuzynki między jego chrześnicą a siostrą jest 6 albo 7 lat i jest tragedia. Dziewczyny w ogóle nie mają ze sobą kontaktu, ale to dłuższy temat i złe wychowanie rodziców. Ta starsza zawsze była gorsza, bo starsza, mała biła siostrę, ale i tak zawsze dostawało się starszej itd.

A mnie zawsze podobało się podejście Madzi, zresztą pisałam jej kilka razy jak opisywała jakieś sytuacje

Cóż powiedzieć ... Mój Tż dostawał za to że był (jest oczywiście nadal) chłopcem a wiadomo chłopaków "trzeba trzymać twardo" i jego mama bała się że wejdzie na złą drogę. W efekcie lała go za każdy przejaw nieposłuszeństwa. Młodsza siostra nie dostała nigdy i zawsze była lepsza niezależnie co robiła. Nikt nie widział jej wybryków. Nawet teraz jest stawiana na piedestale

pl_madzia · 2014-01-20, 12:21

Sara u mnie tez nie jest różowo. To czytanie przez starszego brata to głównie w ramach kary

Najmilsze chwile są jak dzieci śpią, lub jest tylko jedno bo drugie albo jeszcze w szkole, albo jeszcze w przedszkolu. Dużo rzeczy nauczyłam się ignorować bo bym zwariowała. Bez spokoju bym tylko się na nich darła.
Ale są chwile że człowiek się cieszy patrząc że rosną na mam nadzieje mądrych chłopaków.
Mimo że najważniejsze czego pilnuję to równego ich traktowania, starszy przygaduje że ma gorzej, ale to taki typ, albo wiek że ciągle cos mi przygaduje.

Dzisiaj byłam w banku gdzie mam kredyt mieszkaniowy. Miałam taki problem w głowie, bo trochę lat już go płacę, a że mam zlecenie stałe w banku, to co miesiąc płacę za dużo, a nic z tych nadpłat w tych kwitach co mi przysyłają nie ma. Poszłam się dowiedzieć, bo strach że przepadnie. I z takich małych nadpłat czasami po kilka zł, czasami po kilkadziesiąt zebrało się 3 tyś

Ale dopiero jak poszłam osobiście to zaliczą to na kapitał bezpłatnie

Wiec mam dobry dzień. Nic nie zyskałam a się cieszę jakbym w totka wygrała

A druga sprawa co mi się miła dziś zdarzyła, to ubrałam spódnice której nie nosiłam od wakacji, jakieś śmieci w kieszeni i 150 zł

P0P70 · 2014-01-20, 12:36

Cytat:

Napisane przez monka23

POP a na czas próbowałaś jesc ? Daj jej np 30 min i najlepiej zeby widziała upływający czas , a ty przypominaj jej ile jeszcze zostało.
Moze potem nagroda jakas?
Jak ona to je ? Zawiesza sie ? Weźmie łyżeczkę i siedzi wpatrzona gdzies? Czy tak długo żuje? Czy trzyma w buzi to jedzenie ? Czy lata po domu po każdej łyżeczce.
Szlag by mnie trafił

naprawdę .

Dokładnie jest tak jak napisałaś. Czyli czasem trzyma i żuje i żuje i żuje.... w nieskończoność. Czasem się zawiesza, odpływa.
No i oczywiście lata po domu. Zawsze jak jest czas obiadu to ona musi albo siku albo kupkę albo jedno i drugie ale nie na raz tylko po kolei.

Idąc za waszymi radami odnośnie cięcia urządziłam dziś cięcie z gazetki. Miałam dwie takie same gazetki i wycinałyśmy tylko rzeczy do picia. wytrzymała z 15 min. Na koniec się zdenerwowała i porwała całą swoją gazetkę.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

JA też się bardzo staram aby nie faworyzować którejś. Niemniej czasami ciężko mi dokonać wyboru. Np. teraz z którą w pokoju powinnam spać. Nie mogą spać razem bo jedna drugą budzi.
Nie wiem jak można kochać jedno dziecko bardziej niż drugie (piszę o własnym dziecku, które się urodziło).

U mnie w domu pod pewnymi względami ja byłam faworyzowana przez tatę a pod innymi moja siostra. JA byłam ta młodsza, ta która często chorowała z którą były ciągle jakieś problemy. Więc tata chcąc nie chcąc więcej czasu mi poświęcał. Za to do mojej siostry zawsze miał większe zaufanie.

izazula · 2014-01-20, 12:41

Pop dla mnie to nic dziwnego że wytrzymała 15 min. To wcale nie jest mało dla takiego dziecka. Nie wszystkie są takie same. Nie możemy też porównywać dzieci do Igusia. On jest zupełnie innym torem prowadzony.

Nie denerwuj się że to "tylko" 15 min i że na koniec się zdenerwowała tylko chwal że tak ładnie siedziała i cięła.

madziwnia · 2014-01-20, 13:15

Jeśli do kogoś kto chciał te pliki ode mnie nie doszło to dajcie znac bo wysłałam juz każdemu.. a jsk nie doszło znaczy ze w meilu był błąd.

sara?.. w klubie mam namiary na ciebie?? jak mam wysle jak nie podaj meila.

plmadzia... masz cudowny dzien skakałabym ze szczęścia jakbym byłą na Twoim miejscu... a te 3 tys. to pjda na kolejne raty tak???. i tez dobre rozwiazanie.. w starych ciuchach to ja nawet z 5 zł sie cieszę.. albo np. w letnich torebkach i odwrotnie jak zmiana sezonu

Jadę po dziecię

megi-megi · 2014-01-20, 13:33

P0P - Iza ma rację. Kwadrans to sporo.
U nas jest tak - czas na zabawę i czas na ćwiczenia. To co innego. Nawet miejsce do ćwiczeń to miejsce do ćwiczeń i do niczego innego.
Jak bawimy się, to Igor długo nie wytrzyma, ale jak ćwiczy, nie ma wyboru. Owszem były (i czasem są) bunty, płacze, zawiesza się, przestaje reagować, żeby nie ćwiczyć. Wtedy ćwiczymy jego ręką. W końcu się przełamuje.
Ale jak się bawimy, np. w te książeczki z naklejkami to po dobroci. On bardzo się skupia jak ma iść spać, wtedy wszystko, wszystko lepsze od położenia się do łóżka

Wtedy autyzm mija, mamy wspólne pole uwagi, jest w idealnym kontakcie. Bo nic go nie goni i nie leci gdzieś.

ASIULEK_23 · 2014-01-20, 13:35

Ja tez poproszę o maila

My po lekarzu. osłuchowo czysto (choć od ostatniego razu jakoś mnie to nie uspokaja), gardło rozpulchnione ale nie czerwone. Mamy inhalację z mucosolvanu na rozrzedzenie wydzieliny, pulneo i jakis tam syrop ktory ma niby wspomóc odporność. No i czekamy co dalej...

Na razie goraczki nie ma, pokasłuje raz na jakiś czas ale raczej rzadko. Bardziej jest to odkasływanie z gardła. bardzo się boję

chcę zrobic ten wymaz ale nigdzie nie pobieraja na miejscu, musialabym iśc znów prywatnie do laryngologa, zapłacić 120 zł plus koszt pobrania (ok 20), potem 29 zł za badanie, trochę to dla mnie za duza zwłaszcza, że w ostatni czwartek bylam z nia u laryngolog i już zaplacilam 120, teraz leki... ech... mam dość...

libra777 · 2014-01-20, 13:38

Cytat:

Napisane przez izazula

Lekcje "odrabia" jak jest Wojtek ale chyba już za duża różnica jest między nimi i nie ma nauki literek czy cyferek.
Na studiach liznęłam metody nauczania czytania maluchów. Polegało to na tym że dzieci uczyły się "pamięciowo" całymi wyrazami. W W-wie było przedszkole które wprowadziło tę metodę z dużym powodzeniem. Wszystkie sprzęty były oklejone nazwą, panie też były oklejone. Autorką była Polka. Doszła do wniosku że ucząc się języka obcego uczymy się całymi słowami a nie literujemy ich. Dokładnie jednak nie jestem w stanie opowiedzieć co i jak powinno się robić.
Pamiętacie naszą Cigi ? Dostałam kiedyś od niej Nauka czytania metodą Domana.

Ostatnio właśnie myślałam o CIgi co tam u niej

Fajny pomysł z tym oklejaniem sprzętów

ja podobnie się uczyłam ortografii ,wyrazy w których robiłam błędy były wypisane dużymi literami na kartkach A4 i poprzyklejane ,na drzwi,szafki itp. powiem że metoda się sprawdziła

Cytat:

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj byłam w banku gdzie mam kredyt mieszkaniowy. Miałam taki problem w głowie, bo trochę lat już go płacę, a że mam zlecenie stałe w banku, to co miesiąc płacę za dużo, a nic z tych nadpłat w tych kwitach co mi przysyłają nie ma. Poszłam się dowiedzieć, bo strach że przepadnie. I z takich małych nadpłat czasami po kilka zł, czasami po kilkadziesiąt zebrało się 3 tyś

Ale dopiero jak poszłam osobiście to zaliczą to na kapitał bezpłatnie

Wiec mam dobry dzień. Nic nie zyskałam a się cieszę jakbym w totka wygrała

A druga sprawa co mi się miła dziś zdarzyła, to ubrałam spódnice której nie nosiłam od wakacji, jakieś śmieci w kieszeni i 150 zł

To super niespodzianka

Cytat:

Napisane przez P0P70

Dokładnie jest tak jak napisałaś. Czyli czasem trzyma i żuje i żuje i żuje.... w nieskończoność. Czasem się zawiesza, odpływa.
No i oczywiście lata po domu. Zawsze jak jest czas obiadu to ona musi albo siku albo kupkę albo jedno i drugie ale nie na raz tylko po kolei.

Idąc za waszymi radami odnośnie cięcia urządziłam dziś cięcie z gazetki. Miałam dwie takie same gazetki i wycinałyśmy tylko rzeczy do picia. wytrzymała z 15 min. Na koniec się zdenerwowała i porwała całą swoją gazetkę.

ej no to wcale nie jest mało , jutro znów niech potnie trochę ,wprawy nabierze i będzie bardziej chętnie podchodzić do tego

U mnie to nie tak łatwo traktować po równo , z mały się trzeba więcej bawić czy zajmować nim ,starszy woli sam, jak kupuję coś młodszemu jakąś książkę czy zabawkę to starszemu daję tyle samo bo jak inaczej to rozwiązać.Z małym jadę na przejażdżkę ,to mam wyrzuty sumienia że starszy zostaje ,ale on już w tym wieku że nie będzie z mamą jeździł

P0P70 · 2014-01-20, 13:39

Macie rację i ja to wiem tylko że:
1. Moje dziecko jest traktowane jako rok starsze. Widocznie odstaje od swojej grupy.
2. gdybym tylko ja to widziała ale i przedszkolanka i logopeda też stwierdzają to samo.

izazula · 2014-01-20, 13:56

Pop to nie fair

2014-01-19, 23:20	#2041
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. wiecie u mnie przynajmniej jest zawsze na co zrzucić - wcześniactwo i niedorozwinięty układ nerwowy. Tak mi to przeważnie tłumaczą. Mrówka - czyli boli Cię góry czy dolny odcinek kręgosłupa? ---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- Catro - oczywiście że naklejki były też. Brak zainteresowania. Teraz np. mieliśmy z 50 naklejek WOŚP. Na każdej bluzce musiała mieć przyklejoną. Oczywiście Nataszka także. Mi też prześlij te materiały Może w końcu coś ja ruszy. Ostatnio Logopeda pochwaliła Oliwkę że już coraz lepiej pionizuje język. A czy Wasze dzieci lubią jak im czytacie na dobranoc. Moje dziecko lubi moją obecność ale to czytanie ją denerwuje. JA jej czytam a ona sobie gada, albo śpiewa, albo sama czyta po swojemu. ZERO zainteresowania. Niemniej nie poddajemy się i dalej jej czytamy. Idę podać antybiotyk i spać. Bo o 7 trzeba nakarmić małego głodomora. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2014-01-20, 07:13	#2047
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. madzia bo tak jak piszesz to BYĆ POWINNO .. ale niestety w wiekszosci szkoł klas.. - bo to od nauczyciela zalezy.. tak nie ejst.. bo skoro mamy np. lekcje j. polskiego.. to jak tu pozwolic dzieciom wstac od stolika isc na dywan przeciez sie rozchochocą.. i nic z lekcji nie bedzie,...!!! i takie podejscie ma sporo nauczycielek.. któe zwyczajnie sobie nie radza z nowym systemem ani z dziećmi. Gdy prowadziłąm praktyki w kl. 2 to codziennie prawie kazda lekcja miałą element pracy- zabawy na dywanie.. oczywiscie adekwantny do tematu który na nas czekał... gdy był styczen.. poczatek nowego roku zabawy na dywanie to były rymowanki z miesiacami.. na dywanie siadalismy z tyłu i 10 minut zawsze cos było.. na j.polskim taniec na gaziecie z balonami do białego walczyka.. którym był tematem lekcji polskiego.. para ktra wygrała otrzymywałą gromkie brawa... tak to powinno wyglądac.. NIESTETY dlatego są sprzeciwy odnoście pójścia 6 latków do kl.I bo nie dzieci sa niegotowe!!! Szkoły i nauczyciele sa nieprzygotowani!!!! to tak jakby Pani ucząca np. w liceum nagle dostałą zastępstwo w zerówce albo w 1 kl. nigdy tego nie robiła i biada tym dzieciom! Taka sytuacja jest u nas w szkole. Moja Pani od fizyki i inform. prowadzi teraz 5 latki.. bo nie ma kto.. nowego nie chca a kiedys miałą tam zrobione podyplomowe chyba... koszmar!!! ja nadal nie wiem gdzie moje dziecko bedzie chodziło do szkoły. bo zobacze kto miałby byc wychowawca!!a na szczescie znam wszystkich ---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ---------- i któras miałą racje pisząc iż dzieci po zerówce w przedszkolu sa lepiej przygotowane. Oczywiscie nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.. ale tu u mnie tak jest.. To wszystko zależy TYLKO od nauczycielki.. czy jej sie chce cos wykrzesac z dziecka.. pomóc mu w rozwoju w przygotowaniu, aby miało lepszy start... Duża rola nie zapominajmy w rodzicach... czasami system panujący w danym oddziale np u mnie.. buuuu nie daje mozliwosci dzieciom... przyjdzie odbebni bo ma w grupie 4 i 5 i 6 latki i jak tu uczyc i przygotowac do kl. I??? i tylko dzieki rodzicom dzieci cos potrafia... a rodzice któzy nie maja czasu skazuja swoje dziecko na start z ostatniej pozycji. i czasami tak juz sie to ciagnie.. ---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ---------- Popik Michalina wczesniakiem nie jest.. ale przy jakims zajeciu dłuzej to byłby skandal dla niej.. biegac skakac ogólnie w ruchu byc.. bo nudno... __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2014-01-20, 07:24	#2048
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. U mnie niezależnie od tego kto czyta to ona nie lubi. Ja w czasie czytania też staram się ją w to czytanie wciągać np. zadając jakieś pytanie. Nowy dzień i cały czas tylko ja i dzieci..... Już mam dreszcze na samą myśl o tym. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr) Edytowane przez P0P70 Czas edycji: 2014-01-20 o 08:23

2014-01-20, 08:35	#2049
monka23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 10 331	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. POP świetne . Ja mojemu kupiłam teraz książkę z której wystaje pyszczek małpki ( cos jak pacynka) on do niej ręce wkłada i udaje ze cos mowi ,robi w momencie gdy ja czytam. Ten pyszczek przez wszystkie strony idzie. Wcześniej miał książkę the hungry frog ( wiggle eye) , z niej wystawały oczy, wsadzal palce i wywijal oczami- masakra jaki miał ubaw i ciagle kazał sobie czytać. Moze poszukaj u was. Moj młody tez nie lubial, teraz czyta codziennie MADZIA to mały czyta ogólnie czy czyta automatycznie , bo zapamiętał ze tam pisze spodnie ? Kiedys było o tej nauce niemowlaka pokazywało sie napis i obrazem a po jakimś czasie dziecko wiedziało co pisze. Moj z raz czy dwa czytał młodemu, ale chyba zrobię tak jak ty , to jednak dobry pomysł, tylko nie wiem czy bedzie chciał potem ze mną czytać , no musi codziennie a ja podpisuje ze było czytane. Książeczki dostaje ze szkoły.

2014-01-20, 09:03	#2051
ania p Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 6 451	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. [Monka jak będziecie mili chęć to wpadaj do mnie na nocleg Megi fajne rzeczy piszesz Jakoś człowiek nie zwraca na to uwagi kupuje się puzle i tyle , dzieciaki układają . Szymek kocha puzle w każdej ilości . Olka też układa , ale już chyba lubi deczko mniej . Rysować czasem rysują , ale nie jakoś bardzo długo . Rysują tez z panią na angielskim . Wycinanie może być . Olka kocha klej __________________ *Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

2014-01-20, 09:26	#2054
monka23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 10 331	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. No MADZIA młody spisuje sie swietnie , ze ma cierpliwość , chcecie to mu sie chwali . MEGI świetna ta terapia , fajnie ze tak szybko zaczęliście działać a teraz widać efekty. ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- ANIA dzieki , bidulo ty nie wiesz co mówisz , wypluj to póki możesz

2014-01-20, 09:28	#2055
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Megi - muszę poczytać na ten temat. Najfajniej byłoby jakbym znalazła na tym moim wygnaniu jakiegoś specjalistę od terapii, który by przychodził i się nią zajmował bo ja często nie mam po prostu cierpliwości. Ale i tak najbardziej mnie wykańcza to jej niejedzenie i siedzenie nad talerzem zupy przez godzinę lub dwie. Tylko chodzę i to podgrzewam. W przedszkolu też prawie nic nie je. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2014-01-20, 09:29	#2056
libra777 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 6 589	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Mój mały siedzi w domu ,zasmarkany , kaszle jeszcze ,a jutro mają zabawę choinkową to też nie pójdzie odpuścimy sobie w tym roku , strój spajdermena jeszcze na drugi rok będzie pasował . Wydrukowałam mu cyfry z chomika co Madziwnia podała ,fajne siedzi i pisze ,ale coś nie specjalnie chce , woli malować. Z wycinaniem to miał taką fazę że ciął wszystko co mu w ręce wpadło ,musiałam swoje gazety chować , najbardziej lubi wycinać jedzenie z gazetek sklepowych. Dobrze się też paluszki ćwiczą w wyrabianiu plasteliny. Megi ,no teraz rozumiem Igor pewnie cierpliwość odziedziczył po Tobie , fajnie że robi postepy i przede wszystkim że chce że siedzi tyle Madzia dla Erwiego , u was mała różnica wieku między chłopakami to potrafią się razem bawić czy uczyć ,bo u mnie już nie.

2014-01-20, 10:02	#2057
izazula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Bytom Wiadomości: 5 910	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Tradycyjnie już zdrówka dla dzieciaczków i cierpliwości dla "samotnych" rodziców Zosia bardzo lubi wieczorne czytanie i bez tego i "kotki dwa" nie ma wieczoru. Ostatnio też ma coraz częściej życzenie żeby jej czytać w ciągu dnia, tzn. wybiera książeczkę, wskazuje miejsce gdzie trzeba usiąść i czytam a ona w tym czasie bawi się w najlepsze Nie ma opcji odejść w innym celu niż siku. Lekcje "odrabia" jak jest Wojtek ale chyba już za duża różnica jest między nimi i nie ma nauki literek czy cyferek. Na studiach liznęłam metody nauczania czytania maluchów. Polegało to na tym że dzieci uczyły się "pamięciowo" całymi wyrazami. W W-wie było przedszkole które wprowadziło tę metodę z dużym powodzeniem. Wszystkie sprzęty były oklejone nazwą, panie też były oklejone. Autorką była Polka. Doszła do wniosku że ucząc się języka obcego uczymy się całymi słowami a nie literujemy ich. Dokładnie jednak nie jestem w stanie opowiedzieć co i jak powinno się robić. Pamiętacie naszą Cigi ? Dostałam kiedyś od niej Nauka czytania metodą Domana. Madzia zdolny ten mój zięciunio __________________ Żmijka najsłodsza

2014-01-20, 10:22	#2058
sara 85 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 3 835	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Madziwnia ja też proszę o przesłanie Pop- śliczne malarki uwielbiam oglądać zdjęcia Twoich dziewczynek Megi- zapomniałam Kalinka bardzo podobna do taty, a Iguś do Ciebie śliczne masz dzieci dawaj więcej fotek Megi fajne rzeczy piszesz, bardzo lubię czytać twoje posty, taka mądrość z nich płynie Nataszka fajny ten zestaw, muszę kupić dla Zosi Zosia uwielbia książki, potrafi pół dnia leżeć i słuchać jak ktoś jej czyta. Pamiętam, że wcześniej nie chciała w ogóle słuchać. Dwa lata temu jak byliśmy w górach ze znajomymi, oni mają Olę rok starszą od Zosi i widziała, że babcia jej czyta książkę, a ona słucha. wtedy pierwszy raz przyniosła książkę i chciała aby jej coś przeczytać. Puzzle też bardzo lubi układać, malować, rysować, wycinać uwielbia, a ostatnio kocha kleić ---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Madzia dla Erwinka u Madzi chłopaki fajnie się bawią, ale to zależy od charakterów i wychowania. U tż kuzynki między jego chrześnicą a siostrą jest 6 albo 7 lat i jest tragedia. Dziewczyny w ogóle nie mają ze sobą kontaktu, ale to dłuższy temat i złe wychowanie rodziców. Ta starsza zawsze była gorsza, bo starsza, mała biła siostrę, ale i tak zawsze dostawało się starszej itd. A mnie zawsze podobało się podejście Madzi, zresztą pisałam jej kilka razy jak opisywała jakieś sytuacje __________________ Zosia 26.03.2010 r. Franio 24.07.2014 r. Edytowane przez sara 85 Czas edycji: 2014-01-20 o 10:23

2014-01-20, 12:21	#2062
pl_madzia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: :) Wiadomości: 6 601	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Sara u mnie tez nie jest różowo. To czytanie przez starszego brata to głównie w ramach kary Najmilsze chwile są jak dzieci śpią, lub jest tylko jedno bo drugie albo jeszcze w szkole, albo jeszcze w przedszkolu. Dużo rzeczy nauczyłam się ignorować bo bym zwariowała. Bez spokoju bym tylko się na nich darła. Ale są chwile że człowiek się cieszy patrząc że rosną na mam nadzieje mądrych chłopaków. Mimo że najważniejsze czego pilnuję to równego ich traktowania, starszy przygaduje że ma gorzej, ale to taki typ, albo wiek że ciągle cos mi przygaduje. Dzisiaj byłam w banku gdzie mam kredyt mieszkaniowy. Miałam taki problem w głowie, bo trochę lat już go płacę, a że mam zlecenie stałe w banku, to co miesiąc płacę za dużo, a nic z tych nadpłat w tych kwitach co mi przysyłają nie ma. Poszłam się dowiedzieć, bo strach że przepadnie. I z takich małych nadpłat czasami po kilka zł, czasami po kilkadziesiąt zebrało się 3 tyś Ale dopiero jak poszłam osobiście to zaliczą to na kapitał bezpłatnie Wiec mam dobry dzień. Nic nie zyskałam a się cieszę jakbym w totka wygrała A druga sprawa co mi się miła dziś zdarzyła, to ubrałam spódnice której nie nosiłam od wakacji, jakieś śmieci w kieszeni i 150 zł __________________ Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"

2014-01-20, 12:41	#2064
izazula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Bytom Wiadomości: 5 910	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Pop dla mnie to nic dziwnego że wytrzymała 15 min. To wcale nie jest mało dla takiego dziecka. Nie wszystkie są takie same. Nie możemy też porównywać dzieci do Igusia. On jest zupełnie innym torem prowadzony. Nie denerwuj się że to "tylko" 15 min i że na koniec się zdenerwowała tylko chwal że tak ładnie siedziała i cięła. __________________ Żmijka najsłodsza

2014-01-20, 13:15	#2065
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Jeśli do kogoś kto chciał te pliki ode mnie nie doszło to dajcie znac bo wysłałam juz każdemu.. a jsk nie doszło znaczy ze w meilu był błąd. sara?.. w klubie mam namiary na ciebie?? jak mam wysle jak nie podaj meila. plmadzia... masz cudowny dzien skakałabym ze szczęścia jakbym byłą na Twoim miejscu... a te 3 tys. to pjda na kolejne raty tak???. i tez dobre rozwiazanie.. w starych ciuchach to ja nawet z 5 zł sie cieszę.. albo np. w letnich torebkach i odwrotnie jak zmiana sezonu Jadę po dziecię __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2014-01-20, 13:33	#2066
megi-megi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 993	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. P0P - Iza ma rację. Kwadrans to sporo. U nas jest tak - czas na zabawę i czas na ćwiczenia. To co innego. Nawet miejsce do ćwiczeń to miejsce do ćwiczeń i do niczego innego. Jak bawimy się, to Igor długo nie wytrzyma, ale jak ćwiczy, nie ma wyboru. Owszem były (i czasem są) bunty, płacze, zawiesza się, przestaje reagować, żeby nie ćwiczyć. Wtedy ćwiczymy jego ręką. W końcu się przełamuje. Ale jak się bawimy, np. w te książeczki z naklejkami to po dobroci. On bardzo się skupia jak ma iść spać, wtedy wszystko, wszystko lepsze od położenia się do łóżka Wtedy autyzm mija, mamy wspólne pole uwagi, jest w idealnym kontakcie. Bo nic go nie goni i nie leci gdzieś. __________________ Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png

2014-01-20, 13:35	#2067
ASIULEK_23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: kujawsko-pomorskie Wiadomości: 5 553	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Ja tez poproszę o maila My po lekarzu. osłuchowo czysto (choć od ostatniego razu jakoś mnie to nie uspokaja), gardło rozpulchnione ale nie czerwone. Mamy inhalację z mucosolvanu na rozrzedzenie wydzieliny, pulneo i jakis tam syrop ktory ma niby wspomóc odporność. No i czekamy co dalej... Na razie goraczki nie ma, pokasłuje raz na jakiś czas ale raczej rzadko. Bardziej jest to odkasływanie z gardła. bardzo się boję chcę zrobic ten wymaz ale nigdzie nie pobieraja na miejscu, musialabym iśc znów prywatnie do laryngologa, zapłacić 120 zł plus koszt pobrania (ok 20), potem 29 zł za badanie, trochę to dla mnie za duza zwłaszcza, że w ostatni czwartek bylam z nia u laryngolog i już zaplacilam 120, teraz leki... ech... mam dość... __________________ Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )

2014-01-20, 13:39	#2069
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Macie rację i ja to wiem tylko że: 1. Moje dziecko jest traktowane jako rok starsze. Widocznie odstaje od swojej grupy. 2. gdybym tylko ja to widziała ale i przedszkolanka i logopeda też stwierdzają to samo. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2014-01-20, 13:56	#2070
izazula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Bytom Wiadomości: 5 910	Dot.: Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r. Pop to nie fair __________________ Żmijka najsłodsza

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)