Zdrada, wszędzie zdrada! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-20, 11:52   #1
mitternacht
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 59

Zdrada, wszędzie zdrada!


Cześć wszystkim!

Jestem z chłopakiem od półtora roku, od października mieszkamy razem za granicą (zaczęłam studia, stąd powód wyprowadzki).
Nie mogę narzekać na swój związek, TŻ jest człowiekiem z którym widzę przyszłość, jest oddany, czuły, kochający. Starał się o mnie bardzo długo, czasami w żartach mówi, że aż za długo i że latał za mną jak pies
W czym problem? W moich wariacjach dotyczących zdrady.
TŻ nigdy nie dał mi powodu do tego, abym zwątpiła w jego wierność. Nie było dwuznacznych smsów z koleżankami, żadnych flirtów etc. Głównie wychodzimy razem, bo mamy wspólnych znajomych, jednak nie mam nic przeciwko, aby TŻ wychodził sam z kolegami, co też czasami robi. Pozornie wszystko jest ok.
Pozornie, bo w mojej głowie jest chaos związany z ciągłymi podejrzeniami o zdradę. Przez pierwszy rok związku nie było ich wcale. Byłam bardzo wyrozumiałą dziewczyną, a on nigdy nie zawiódł mojego zaufania.

Wszystko zmieniło się przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Być może przyzwyczaiłam się do tego, że teraz mieszkamy razem i mam go dla siebie 24 godziny na dobę - kiedy wróciliśmy do miasta rodzinnego, każde spało u siebie, spędzaliśmy więcej czasu ze swoimi rodzinami (zobaczymy ich dopiero na Wielkanoc) niż ze sobą, chociaż oczywiście też się spotykaliśmy tak często jak się dało.
Przed świętami, kiedy jeszcze byliśmy za granicą mieliśmy małą sprzeczkę o temat zdrady, zaczęło się od jakiejś błahostki, której teraz nawet nie pamiętam. Dopowiedziałam sobie, że mnie zdradza i zaczęło się - mój płacz, wyzwiska w jego stronę, szlochy. Wszystko nieuzasadnione, co zobaczyłam dopiero po fakcie. Być może ta kłótnia wybuchła przez moje dziwne myśli, które biorą się stąd, że wszędzie słyszę/widzę zdradę - w filmach, serialach, gazetach, internecie, od znajomych i przez to zaczęłam wątpić we własne szczęście.
W snach również nawiedza mnie wizja zdrady mojego chłopaka, co jest okropnie dołujące i wkurzające zarazem.

Wiem, że chłopak ma prawo mieć znajome czy koleżanki i nie ma w tym niczego dziwnego. Mój TŻ czasami wymieni wiadomość z jakąś koleżanką, którą długo zna (typu co słychać, jak tam), co mnie od razu doprowadza do szewskiej pasji. Doszło nawet do tego, że raz weszłam w jego wiadomości na facebooku, kiedy nie było go w domu - ma automatyczne logowanie, więc nie miałam problemu z hasłem. Dzisiaj rano spojrzałam natomiast w jego smsy, bo wczoraj wieczorem komuś odpisał na wiadomość, kiedy oglądaliśmy film, a nie chciałam wyjść na napastliwą i nie pytałam kto to. Nigdy przedtem go nie kontrolowałam i niczego nie sprawdzałam, uważam, że każdy ma prawo do prywatności.

TŻ mówi mi, że mnie kocha, że jestem dla niego ważna, pokazuje mi to również czynami. Szkoda, że do mnie to nie dociera. Nie przekonuje mnie również argument, że wyjechał ze mną za granicę, w zasadzie ledwo znając język i zostawił wszystkich znajomych oraz całą rodzinę.

Kiedy w ten piątek się pokłóciliśmy (bo nagle napisałam mu smsa, że wydaje mi się, że robi mnie w jajco w związku) i wieczorem rozmawiał z mamą to powiedział jej, że jesteśmy pokłóceni - ona natomiast kazała mu się natychmiast ze mną pogodzić, tak samo jego ojciec. Następnego dnia rano dzwoniła do niego do pracy zapytać się, czy wszystko już między nami ok.

Co poza tym? Związek nie jest zły, chociaż mógłby być lepszy - TŻ sporo gra w gry komputerowe (obiecał, że ograniczy gry, co tez zrobił - w tygodniu nie gra wcale, w weekendy natomiast nadrabia), pracę kończy koło 19-20, więc nie za dużo czasu mamy dla siebie. W wolnej chwili razem oglądamy seriale czy filmy, staramy się gdzieś wychodzić czy jeździć i zwiedzać inne miasta, aby związek nie był monotonny. Raz inicjatywa wychodzi od niego, raz ode mnie.

Ważne jest również to, że niecałe 3 lata temu chorowałam na anoreksję (w zasadzie TŻ trochę pomógł mi z wyjściem z choroby). Obecnie nie mam już niskiego poczucia wartości, uważam, że jestem atrakcyjną dziewczyną, bardzo ambitną, ale być może też anoreksja zostawiła we mnie jakiś ślad.

Zapisałam się do psychologa, wizytę mam za 3 tygodnie. Musze zacząć działać, bo nie chcę rozpiep*yć tego związku do końca - kocham TŻ i nie chciałabym, aby moje wymysły były końcem takiego fajnego związku.
mitternacht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 11:56   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Cytat:
Napisane przez mitternacht Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim!

Jestem z chłopakiem od półtora roku, od października mieszkamy razem za granicą (zaczęłam studia, stąd powód wyprowadzki).
Nie mogę narzekać na swój związek, TŻ jest człowiekiem z którym widzę przyszłość, jest oddany, czuły, kochający. Starał się o mnie bardzo długo, czasami w żartach mówi, że aż za długo i że latał za mną jak pies
W czym problem? W moich wariacjach dotyczących zdrady.
TŻ nigdy nie dał mi powodu do tego, abym zwątpiła w jego wierność. Nie było dwuznacznych smsów z koleżankami, żadnych flirtów etc. Głównie wychodzimy razem, bo mamy wspólnych znajomych, jednak nie mam nic przeciwko, aby TŻ wychodził sam z kolegami, co też czasami robi. Pozornie wszystko jest ok.
Pozornie, bo w mojej głowie jest chaos związany z ciągłymi podejrzeniami o zdradę. Przez pierwszy rok związku nie było ich wcale. Byłam bardzo wyrozumiałą dziewczyną, a on nigdy nie zawiódł mojego zaufania.

Wszystko zmieniło się przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Być może przyzwyczaiłam się do tego, że teraz mieszkamy razem i mam go dla siebie 24 godziny na dobę - kiedy wróciliśmy do miasta rodzinnego, każde spało u siebie, spędzaliśmy więcej czasu ze swoimi rodzinami (zobaczymy ich dopiero na Wielkanoc) niż ze sobą, chociaż oczywiście też się spotykaliśmy tak często jak się dało.
Przed świętami, kiedy jeszcze byliśmy za granicą mieliśmy małą sprzeczkę o temat zdrady, zaczęło się od jakiejś błahostki, której teraz nawet nie pamiętam. Dopowiedziałam sobie, że mnie zdradza i zaczęło się - mój płacz, wyzwiska w jego stronę, szlochy. Wszystko nieuzasadnione, co zobaczyłam dopiero po fakcie. Być może ta kłótnia wybuchła przez moje dziwne myśli, które biorą się stąd, że wszędzie słyszę/widzę zdradę - w filmach, serialach, gazetach, internecie, od znajomych i przez to zaczęłam wątpić we własne szczęście.
W snach również nawiedza mnie wizja zdrady mojego chłopaka, co jest okropnie dołujące i wkurzające zarazem.

Wiem, że chłopak ma prawo mieć znajome czy koleżanki i nie ma w tym niczego dziwnego. Mój TŻ czasami wymieni wiadomość z jakąś koleżanką, którą długo zna (typu co słychać, jak tam), co mnie od razu doprowadza do szewskiej pasji. Doszło nawet do tego, że raz weszłam w jego wiadomości na facebooku, kiedy nie było go w domu - ma automatyczne logowanie, więc nie miałam problemu z hasłem. Dzisiaj rano spojrzałam natomiast w jego smsy, bo wczoraj wieczorem komuś odpisał na wiadomość, kiedy oglądaliśmy film, a nie chciałam wyjść na napastliwą i nie pytałam kto to. Nigdy przedtem go nie kontrolowałam i niczego nie sprawdzałam, uważam, że każdy ma prawo do prywatności.

TŻ mówi mi, że mnie kocha, że jestem dla niego ważna, pokazuje mi to również czynami. Szkoda, że do mnie to nie dociera. Nie przekonuje mnie również argument, że wyjechał ze mną za granicę, w zasadzie ledwo znając język i zostawił wszystkich znajomych oraz całą rodzinę.

Kiedy w ten piątek się pokłóciliśmy (bo nagle napisałam mu smsa, że wydaje mi się, że robi mnie w jajco w związku) i wieczorem rozmawiał z mamą to powiedział jej, że jesteśmy pokłóceni - ona natomiast kazała mu się natychmiast ze mną pogodzić, tak samo jego ojciec. Następnego dnia rano dzwoniła do niego do pracy zapytać się, czy wszystko już między nami ok.

Co poza tym? Związek nie jest zły, chociaż mógłby być lepszy - TŻ sporo gra w gry komputerowe (obiecał, że ograniczy gry, co tez zrobił - w tygodniu nie gra wcale, w weekendy natomiast nadrabia), pracę kończy koło 19-20, więc nie za dużo czasu mamy dla siebie. W wolnej chwili razem oglądamy seriale czy filmy, staramy się gdzieś wychodzić czy jeździć i zwiedzać inne miasta, aby związek nie był monotonny. Raz inicjatywa wychodzi od niego, raz ode mnie.

Ważne jest również to, że niecałe 3 lata temu chorowałam na anoreksję (w zasadzie TŻ trochę pomógł mi z wyjściem z choroby). Obecnie nie mam już niskiego poczucia wartości, uważam, że jestem atrakcyjną dziewczyną, bardzo ambitną, ale być może też anoreksja zostawiła we mnie jakiś ślad.

Zapisałam się do psychologa, wizytę mam za 3 tygodnie. Musze zacząć działać, bo nie chcę rozpiep*yć tego związku do końca - kocham TŻ i nie chciałabym, aby moje wymysły były końcem takiego fajnego związku.
Albo Twoja intuicja Ci coś podpowiada, albo masz paranoję (czyli podejrzewasz faceta zupełnie bez podstaw). Tak, czy inaczej jedno jest pewne: NIE UFASZ mu. A taki związek się posypie wcześniej, czy później. Zresztą zdajesz sobie z tego sprawę i może psycholog Ci pomoże, a może nie (bo nie wiadomo, czy to jednak nie intuicja). Tak, czy inaczej: rób tak, żeby nie zszargać sobie i jemu nerwów do końca. Związek ma uszczęśliwiać, a nie wyglądać jak czołganie się pod drutem kolczastym.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-01-20 o 11:57
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 12:01   #3
mitternacht
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 59
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Albo Twoja intuicja Ci coś podpowiada, albo masz paranoję (czyli podejrzewasz faceta zupełnie bez podstaw). Tak, czy inaczej jedno jest pewne: NIE UFASZ mu. A taki związek się posypie wcześniej, czy później. Zresztą zdajesz sobie z tego sprawę i może psycholog Ci pomoże, a może nie (bo nie wiadomo, czy to jednak nie intuicja). Tak, czy inaczej: rób tak, żeby nie zszargać sobie i jemu nerwów do końca. Związek ma uszczęśliwiać, a nie wyglądać jak czołganie się pod drutem kolczastym.
Czasami myślę, że to intuicja, czasami, że paranoja. I wiem, że przestałam mu ufać, chociaż niczego nie zrobił, abym straciła do niego zaufanie. Dużo rozmawiamy na ten temat, on już też powiedział, że mu nie ufam i widzę, jak mu z tym źle. Staram się przemyśleć odpowiedź zanim coś powiem, aby znowu nie walnąć jakiejś gafy, gdzie znowu wyjdzie, że podejrzewam go o zdradę i nie ufam mu. Jeszcze niedawno ten związek bardzo mnie uszczęśliwiał, były wzloty i upadki, ale zawsze dochodziliśmy do porozumienia.
mitternacht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 14:12   #4
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Mniej głupich filmów i seriali.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 19:07   #5
mitternacht
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 59
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Mniej głupich filmów i seriali.


Wierz mi, staram się
mitternacht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 22:02   #6
eciaa92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 30
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Nie patrz na innych, skup się na tym że masz szczęśliwe życie. Kobieto, wiesz ile dziewczyn chciało by być na Twoim miejscu? Dlaczego sobie to wmawiasz, dlaczego niszczysz własne szczęście, może Ci za dobrze? Otrząśnij się, bo pewnego dnia Twój chłopak może już tego nie wytrzymać i wtedy zobaczysz jacy faceci mogą być okrutni, będziesz żałować że taka byłaś. Ciesz się życiem, ciesz się że masz wspaniałego faceta obok siebie i pielęgnuj to szczęście, bo narazie to nie Twój facet je niszczy, tylko sama Ty.
eciaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-20, 22:46   #7
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Dziewczyno, ciesz się związkiem. Nigdy w życiu nie masz prawa sprawdzać czyjejś poczty, smsów i tak bardzo kontrolować drugiego człowieka.

Wiesz, że gdybym ja się dowiedziała, że mój chłopak wchodzi mi na pocztę lub szpieguje w komórce, poczułabym wobec niego wielki zawód???
Od takich ludzi się odchodzi...

Co Ty robisz?

Co innego obawiać się zdrady (czytaj: mieć zerowe poczucie własnej wartości), a co innego to okazywać. Ja rozumiem, że można mieć intuicję lub zwykły strach, kiedy wokół wszyscy się zdradzają i rozstają. Ale żeby z tego powodu sprawdzać cudze smsy? To już jest przegięcie.

Lepiej byś się zajęła dbaniem o chłopaka, żeby mu nawet do głowy nie przyszło Cię zdradzić.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-21, 00:44   #8
OnAnonim
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Uć
Wiadomości: 82
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

mitternacht Wielu chłopaków nie jest w stanie zaakceptować czegoś takiego jak zdrada. Nie zdradzą ani nie chcą być zdradzeni.
Możesz wierzyć mi na słowo że media (tv, gazety, internet) bardzo często mają się ni jak do rzeczywistości.
Wszystko to o czym napisałaś jest tylko w twojej głowie.
OnAnonim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-21, 08:57   #9
mitternacht
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 59
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Dzięki wielkie za wszelkie rady

Wiem i od znajomych chłopaka i od niego samego, że nigdy nikogo nie zdradził i brzydzi się zdradą. Wiem, że jeżeli ja bym go zdradziła, nie wybaczyłby mi tego i oznaczałoby to koniec związku; działa to oczywiście również w drugą stronę.

Od teraz będę się starała trzymać nerwy na wodzy, chociaż wczoraj wieczorem znowu wszystko puściło Już nie daję sobie rady z własnymi uczuciami i myślami, mimo że są bezpodstawne.
mitternacht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-21, 17:33   #10
OnAnonim
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Uć
Wiadomości: 82
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

W jakich sytuacjach pojawiają się te myśli?
Jest coś takiego że jak człowiek ma za dużo czasu, i zarazem za dużo myśli to przychodzą mu do głowy różne negatywne pomysł. Tj to że ktoś go zdradzi, że nie będzie miał pracy. itp itd. Do wyboru do koloru, każdy wymyśli sobie coś co go przygnębi.
Musisz zdawać sobie sprawę z tego że jest coś takiego jak "czarne myśli", i występuje u każdego człowieka gdy za dużo myśli
Musisz znaleźć sobie jakieś zajęcie choćby czytanie, uczenie się, gimnastyka itp itd. Wtedy nie będzie problemu, nie będzie tych negatywnych myśli.
OnAnonim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-21, 19:18   #11
mitternacht
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 59
Dot.: Zdrada, wszędzie zdrada!

Cytat:
Napisane przez OnAnonim Pokaż wiadomość
W jakich sytuacjach pojawiają się te myśli?
Jest coś takiego że jak człowiek ma za dużo czasu, i zarazem za dużo myśli to przychodzą mu do głowy różne negatywne pomysł. Tj to że ktoś go zdradzi, że nie będzie miał pracy. itp itd. Do wyboru do koloru, każdy wymyśli sobie coś co go przygnębi.
Musisz zdawać sobie sprawę z tego że jest coś takiego jak "czarne myśli", i występuje u każdego człowieka gdy za dużo myśli
Musisz znaleźć sobie jakieś zajęcie choćby czytanie, uczenie się, gimnastyka itp itd. Wtedy nie będzie problemu, nie będzie tych negatywnych myśli.
Chyba masz rację, wykłady mi się już kończą, mam sporo wolnego czasu, który teraz powinnam wykorzystać na naukę. I próbuję, chociaż bardzo często moje myśli zamiast skupiać się na nauce, zbaczają na tory myślenia o zdradzie. Kiedy TŻ jest w domu, zwykle takie myśli się nie pojawiają, jest wszystko ok. Przez prawie półtora roku nie robiłam TŻ awantur związanych z jakimikolwiek znajomymi, wyjściami etc., bo nie przychodziły mi do głowy takie myśli
mitternacht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-21 20:18:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.