|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
| Pokaż wyniki sondy: Czy przegrałaś życie? | |||
| Przegrałam |
|
85 | 72,03% |
| Tak |
|
33 | 27,97% |
| Głosujący: 118. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1651 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
oj, odgrzebię temat
Cytat:
W zeszłym roku wisiały karteczki, że ksiądz będzie chodził po kolędzie w dniu tym i tym, o godzinie tej i tej. Akurat obydwoje byliśmy w pracy, więc się nie złożyło. w tym roku chodzili najpierw ministranci (dzień wcześniej), pytali każdego, czy przyjmą księdza. Przyjęłabym, gdyby kolęda nie odbywała się 29 grudnia - koniec miesiąca, przed wypłatą, kasa na wykończeniu. Nie chodzi o kopertę dla księdza, bo to bym pewnie jakoś wytłumaczyła. Ale nawet świeczników nie mam. Krzyża na stół. Tego się nie kupi za 5 zł :/ niestety, musiałam odmówić. Cytat:
Cytat:
Niestety, ale to osoba, która mysli, że jak wyśle do kościoła dziecko, które tego nie chce, to ono już się "przyzwyczai" i z "przyzwyczajenia" do tego kościoła całe życie będzie chodzić :/ no, niestety pamiętam, że miałam 21 lat (!!) i MUSIAŁAM iść na gorzkie żale, bo jak nie, to zakładała mi hasło na komputer. I obowiązkowe: 'Dopóki mieszkasz w moim domu... Jak będziesz mieszkać u siebie, to będziesz decydować". No i decyduję - tak bardzo potrzebuję tego uczucia niezależności i możliwości decydowania o pójściu do kościoła lub nie, że po prostu nie idę.
__________________
Za wolność naszą i Waszą! 11.11.2013 |
|||
|
|
|
|
#1652 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 620
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Ale naprawdę nie rozumiem jak można szantażować dziecko, że jak nie pójdzie do kościoła to dostanie szlaban np. na komputer. |
|
|
|
|
|
#1653 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
![]() Moja koleżanka uważa się za ateistkę, ma 25 lat, generalnie gdzieś tam pracuje, ale głównie to studiuje już któryś kierunek, i rodzice ciągle jej dają na utrzymanie, bo studiuje w innym mieście. Rodzice wierzący są. Pytałam jej kiedyś, dlaczego nie wypisze się z kk. Powiedziała, że zrobi to jak przestanie studiować i dostanie pracę za min. 3000zł, bo inaczej jak to zrobi teraz to rodzice przestaną ją utrzymywać, a ona chce żeby ją utrzymywali
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
|
|
#1654 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
__________________
!Me encanta espanol! |
|
|
|
|
|
#1655 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Nie twierdzę, że to coś złego.
Ale uważam, że studia trwają 5 lat (6 i dłużej to tylko w niektórych przypadkach), i rodzice mają obowiązek utrzymywać dziecko przez ten czas. Jak ktoś skończy i chce się dalej szkolić, to proszę bardzo ale już za swoje. A nie, że któryś z kierunek uzależniać od rodziców. Nie wydaje mi się, żeby powinnościa rodziców było utrzymywanie cały czas dziecka, które chce się ciągle uczyć. Będzie miała 30 lat, będzie nadal chciała studiować kolejny kierunek i nadal będziesz uważać, że to w porządku że ciągle ciągnie kasę od rodziców, bo jej się chce studiować ?
__________________
Lubię czytać Edytowane przez Farisss Czas edycji: 2014-01-19 o 12:42 |
|
|
|
|
#1656 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Trzeba też wziać pod uwagę, że z pierwszym kierunkiem mogła się pomylić i teraz musi naprawić swoje błędy i dopiero kolejny kierunek jest tym, co chce robić i co jest zgodne z jej predyspozycjami.
__________________
!Me encanta espanol! Edytowane przez ama Czas edycji: 2014-01-19 o 13:31 |
|
|
|
|
|
#1657 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
A ja uporządkowałam szafkę w kuchni. Jedną. Teraz niech mi ktoś da kopa, żebym rozebrała choinkę.
|
|
|
|
|
#1658 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 90
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
|
|
|
|
|
#1659 |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
|
|
|
|
|
#1660 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
u moich rodziców zawsze do połowy lutego stoi
__________________
!Me encanta espanol! |
|
|
|
|
#1661 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Zarabiam tyle samo co ona i jestem sama w stanie się sama utrzymać bez wielkich wyrzeczeń. Może mnie nie stać na wycieczki 2 razy w miesiącu, ale mi byłoby zwyczajnie wstyd prosić rodziców o pieniądze, które wydam na wycieczki i jedzenie na mieście. Tym bardziej, że im się nie przelewa w domu, a ona z góry uważa że jej się należy. Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ---------- Cytat:
__________________
Lubię czytać |
|||||
|
|
|
|
#1662 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ---------- Farisss - widocznie rodzice mają miętkie tyłki, skoro sami muszą spinać poślady, a ona sobie podróżuje. gdyby jej obcięli trochę kasy to może miałaby inne podejście do wydatków
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#1663 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Skoro dają to może rodzice mają więcej niż mówią. Ja tam uważam, że w dzieci trzeba inwestować. Kasy do grobu się nie zabierze, a co pożyjemy to nasze. Dzieci to obowiązek na całe życie i one moim zdaniem powinny być dla rodziców zawsze bardzo ważne, bez względu ile mają lat. inna sprawa, ze jeśli dziewczyna to faktycznie bumelantka to też takich nie lubię. Ale wiele takich osób jest w rzeczywistości potwornie zagubionych i przerażonych, nawet jeśli tego po nich nie widać, bo zachowanie wskazuje raczej na pewność siebie i entuzjazm. Podróże są często próbą ucieczki przed konfrontacją z własnymi emocjami, zastąpienia czegoś czego rodzice nie dali. Z reguly sprowadza się to do poczucia bezpieczeństwa. W takim wypadku rodzice płacą po prostu rachunek za to, że kiedy dziecko było małe nie poszli na terapię i nie zapewnili mu czegoś w sferze emocjonalnej. I że się tak wyrażę kara to dla nich słuszna i sprawiedliwa.
__________________
!Me encanta espanol! |
|
|
|
|
#1664 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Oczywiście dziecko ma się całe życie, ale w pewnym momencie to juz dorosły, wykształcony człowiek i powinien brać swój los w swoje ręce. Skończyło studia? Ma zawod? To do pracy, a jak chce studiować cos jeszcze to proszę uprzejmie, zaocznie, za swoja kasę. Wkurza mnie test, ze kasy się do grobu nie zabierze; można chcieć na emeryturze wydawać już na siebie a nie na dziecko i zrobić coś, co się odkladalo na czas, aż dziecko się usamodzielnienia, chociażby wybrać się w podróż dookoła świata, jeśli kogoś stać.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. |
|
|
|
|
#1665 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Ja się zgadzam ze Scarlet. Od pewnego momentu człowiek powinien być samodzielny finansowo. Rodzice mogą pomóc w awaryjnych sytuacjach, ale nie muszą.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#1666 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 687
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Mnie bardzo wkurza to gonienie wszystkich do roboty natychmiast po studiach (które nota bene nie dają obecnie zawodu). Nie wszystko da się studiować zaocznie (np. medycynę). Nie chcę idealizować Zachodu, ale jednak pod względem podejścia do życia i samorozwoju to zachodnie społeczeństwa są 100 lat przed nami. W Skandynawii standardem jest, że studia się kończy około 30-tki. Moja przyjaciółka, która ukończyła z tytułem magistra w wieku 24-lat była najmłodsza na swoim wydziale i teraz jest najmłodszą doktorantką. tam standardem jest "bujanie się" kilka dodatkowych lat. Bo jakieś wyjazdy, stypendia, zmiany kierunków, praca... I jakoś katastrofy nie ma, a ludzie szczęśliwsi. Inną kwestią jest, że to są jednak państwa bogatsze. Niemniej dalej uważam, że powinniśmy się na takim podejściu wzorować, a nie tkwić w schematach: matura- 5 lat studiów - praca na etat -dom i dziecko- praca na etat (najlepiej 30 lat ta sama)
__________________
!Me encanta espanol! |
|
|
|
|
|
#1667 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Nie wnikając w to, czy rodzice mogą i chcą pomagać, schemat matura-studia-praca w naszych warunkach bywa wstrętną pułapką. Pomijając dziedziny takie jak medycyna czy prawo, większość zawodów wymaga praktyki, praktyki i jeszcze raz praktyki, jak niemal wszystko w życiu. Jeśli przykładowa koleżanka ma wsparcie finansowe, najmądrzej zrobiłaby zasuwając na jeden, drugi, trzeci staż w swojej dziedzinie, na początku nawet za darmo czy za grosze. Obserwuję często wielkie zdziwienie pod hasłem "Aleee jak tooo, studiowałem/am, średnia 5.0, a teraz nikt mi nie chce dać dobrze płatnej pracy, o której marzę?" Ano nie. W wielu działkach liczy się rozeznanie w rynku, sprawność i szybkość wykonywania zadań itd. Nikt nie będzie od podstaw uczył "zawodowego dzieciaka" tylko dlatego, że ten "dzieciak" po 30-tce chciałby zarabiać, bo do szkoły ładnie chodził i mu "się należy". Brutalna prawda.Edit: Miałam na myśli to, że medycyna i prawo bez lat poświęconych zakuwaniu się nie obejdą, a nie, że praktyka niepotrzebna
Edytowane przez 201705080934 Czas edycji: 2014-01-20 o 06:35 |
|
|
|
|
|
#1668 | |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Radykalnie odcięłabym od finansów takie 'dziecko'.
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
|
|
#1669 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Dla kogoś to jest okej, uważa, że całe życie powinno się w dziecko inwestować, a ja uważam, że jak ktoś ma te 25 lat i mgr i inż i może pracować w zawodzie, żeby zdobyć jakieś doświadczenie i lepszą kasę, to powinien to zrobić. A jak chce się dalej uczyć, to zaoczne. Przez 25 lat dziecko jest na utrzymaniu rodziców i to jest ogromny wydatek. Nie wiem w jakiej części Polski mieszkasz, ale żeby dziecko na studiach w Warszawie samo się utrzymało - w chwili obecnej są to koszty ok. 1800zł miesięcznie (a jeszcze 5-6 lat temu spokojnie wystarczało 1000-1200, tak dla przykładu). Te prawie 2000zł dla jednych są małym wydatkiem, dla innych dużych. A skoro sama koleżanka twierdzi, że w domu się jej nie przelewa, a ciągnie kasę od rodziców bo się jej należy, chociaż mogłaby sama sobie zapracować już na to - wg mnie jest to nie fair. Akurat jestem zdania, że po tych 25 latach rodzicom też już coś się należy, bo to naprawdę długi czas inwestowania w życie dziecka i tak, należy się im wycieczka dookoła świata
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
|
|
#1670 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
Ludzie lubią zaglądać do portfela. Bardzo.
|
|
|
|
|
|
#1671 | |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
O ile nie ukradłaś tej kasy to naprawdę, nie rozumiem zarzutów Ja czasami złośliwie mówię, że bogatego męża mam to mogę sobie pozwolić. Najczęściej to ucina komentarze. Nie mam ochoty się tłumaczyć z mojej historii, szczególnie jeśli chodzi o moje zdrowie, pieniądze i takie tam. |
|
|
|
|
|
#1672 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
"wyszumienia"??? to jakieś nieporozumienie.... albo polski stereotyp, że na emeryturze to już tylko polsat, kapcie, niańczenie wnuków i pomoc dzieciom, ew. wybieranie nagrobka...
oczywiście, do pewnego wieku rodzice mają obowiązek zapewniać byt dziecku, ale w którymś momencie ten obowiązek się kończy... smutne, jeśli uważają, że już tylko młodym coś się od życia należy i nie mają już żadnego pomysłu na siebie poza niańczeniem wnuków i pomocą dzieciom... wtedy to już chyba pora umierać faktycznie, bo życie tylko dla innych to już nie życie.... nie ma już nas...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. |
|
|
|
|
#1673 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 90
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1674 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 419
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Moim zdaniem to dużo zależy od sytuacji materialnej, kontaktów z rodzicami, zdrowia, szczęścia i nie wiadomo czego jeszcze
trudno jednoznacznie powiedzieć, że w tym wieku to ktoś już wyciąga kasę od rodziców, a w tym jeszcze nie. Oczywiście nie licząc skrajności w stylu ente studia, kiedy rodzice ledwo wiążą koniec z końcem.
__________________
A ship in port is safe, but that's not what ships are built for.
|
|
|
|
|
#1675 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
![]() Doprawdy, nie wiem kiedy rodzice mieli się czas wyszumieć, skoro te 20 parę lat spędzieli na utrzymywaniu często nie jednego, a dwójki dzieci. Nie każdego jest stać na podróże całą rodzinę przez ten czas. Wielu rodziców właśnie zaczyna "żyć" po tym, jak dzieci odetną sie od nich finansowo, bo wtedy mogą właśnie coś dla siebie zrobić. Nie każdy chce, nie każdy moze - ale nie zmienia faktu, że to ich prawo. I jasne, że mogą chcieć pomagać dziecku W KAŻDYM wieku, ale wg mnie żerowanie na rodziciach "BO MI SIĘ NALEŻY" jest nie fair. I tyle. Btw. Ja nikomu do portfela nie zaglądam, koleżanka sama ze szczegółami opowiadała ile zarabia, ile dostaje i ile wydaje i ile jej brakuje Rozumiem, że powinnam była zatkać uszy i uciec z krzykiem
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
|
|
#1676 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
ale może rodzice chcieliby sobie kupić 100 razy tuje do ogrodu albo nowe meble albo komplet pościeli za 3 tysiące. To nie chodzi o to że mają podróżować, chodzi o to, że mają prawo przewalić SWOJE pieniądze na co chcą. A dziecko dorosłe i wykształcone nie ma żadnych praw do zabraniania im tego.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#1677 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 90
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1678 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
|
|
#1679 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
ja się domyślam, że dziecko nie terroryzuje rodziców bronią przyłożoną do skroni. Ale podejrzewam, że może marudzić, prosić, wymuszać, wzbudzać w rodzicach poczucie winy itp.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#1680 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Jestem stara i przegrałam życie
Cytat:
No i właśnie o to chodzi, gdzie zaczyna się i kończy ten rodzicielski obowiązek, a zaczyna wygodnictwo i pasożytnictwo. Myślę, że to też kwestia jakiejś własnej dumy i godności, bo ja po prostu czułabym się źle mając ileś lat i wciąż ciągnąć od rodziców kasę. Co innego pożyczka, gdy coś się sypnie, ale nie takie ciągłe, aaaaa mama da. Rozumiem sytuacje kryzysowe, jakieś bardzo drogie leczenie, pożar chaty, splot jakiś strasznie koniecznych wydatków i utrata pracy. Wtedy pewnie sami zrezygnowaliby z miejsca z tych tuj x 100, ale nawet gdyby nie, to bym im do portfela nie zaglądała.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:48.













Nie wnikając w to, czy rodzice mogą i chcą pomagać, schemat matura-studia-praca w naszych warunkach bywa wstrętną pułapką. Pomijając dziedziny takie jak medycyna czy prawo, większość zawodów wymaga praktyki, praktyki i jeszcze raz praktyki, jak niemal wszystko w życiu. Jeśli przykładowa koleżanka ma wsparcie finansowe, najmądrzej zrobiłaby zasuwając na jeden, drugi, trzeci staż w swojej dziedzinie, na początku nawet za darmo czy za grosze. Obserwuję często wielkie zdziwienie pod hasłem "Aleee jak tooo, studiowałem/am, średnia 5.0, a teraz nikt mi nie chce dać dobrze płatnej pracy, o której marzę?" Ano nie. W wielu działkach liczy się rozeznanie w rynku, sprawność i szybkość wykonywania zadań itd. Nikt nie będzie od podstaw uczył "zawodowego dzieciaka" tylko dlatego, że ten "dzieciak" po 30-tce chciałby zarabiać, bo do szkoły ładnie chodził i mu "się należy". Brutalna prawda.


