Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[LeejdiNaati]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja rozumiem, że wysłać CV i potem iść na spotkanie pewnie jakieś grupowe będzie

Czyli nie czekać na telefon od nich tylko po prostu iść? W ogłoszeniu jest telefon podany i zastanawiam się czy nie zadzwonić i nie dopytać, ale nie wiem czy nie wyjdę na sierotę, która nie umie czytać ogłoszeń. Jak myślicie?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez LeejdiNaati

Czyli nie czekać na telefon od nich tylko po prostu iść? W ogłoszeniu jest telefon podany i zastanawiam się czy nie zadzwonić i nie dopytać, ale nie wiem czy nie wyjdę na sierotę, która nie umie czytać ogłoszeń. Jak myślicie?

Według mnie jest jasno napisane, żeby przyjść, więc po prostu idź

[Kolorowa89]

Napisane przez LeejdiNaati

Wysłałam właśnie przed chwilą CV na pracownika biurowego, od którego wymagają znajomości programu Macromedia Fireworks a ja na nim pracuję codziennie Ciekawe czy się odezwą Praca na 1/2 etatu, więc pewnie nie chcą żadnego grafika itp

Tylko tak się teraz zastanawiam, bo w ogłoszeniu napisali:
"Spotkanie rekrutacyjne odbędzie się 23.I.2014 o godz 10:00 w siedzibie firmy ul. Baczyńskiego 6
Osoby zainteresowane pracą prosimy wcześniej o przesłanie CV na adres biuro@xxx", więc mam czekać na telefon czy po prostu w czwartek tam iść?

najpierw wyślij CV, a później idź na spotkanie 23 stycznia .

ja od wczoraj nie wysłałam żadnego CV, nikt nie odzywa się też w sprawie stażu chociaż zostawiłam kilka cv i lm w firmach . Ciekawa jestem jakie pojawią się oferty staży w połowie lutego w UP.

[LeejdiNaati]

Napisane przez gwiazdeczka172

Według mnie jest jasno napisane, żeby przyjść, więc po prostu idź

Napisane przez Kolorowa89

najpierw wyślij CV, a później idź na spotkanie 23 stycznia .

ja od wczoraj nie wysłałam żadnego CV, nikt nie odzywa się też w sprawie stażu chociaż zostawiłam kilka cv i lm w firmach . Ciekawa jestem jakie pojawią się oferty staży w połowie lutego w UP.

CV już wysłane, więc idę tam w czwartek

[kathy8998]

Napisane przez Kolorowa89

najpierw wyślij CV, a później idź na spotkanie 23 stycznia .

ja od wczoraj nie wysłałam żadnego CV, nikt nie odzywa się też w sprawie stażu chociaż zostawiłam kilka cv i lm w firmach . Ciekawa jestem jakie pojawią się oferty staży w połowie lutego w UP.

Masakra z tymi stażami. Obawiam się, że jeśli chodzi o oferty, to pojawi się wysyp pracowników biurowych i ekspedientek, itp., a nic takiego wow...
Mnie już szlag trafia, bo nadal cisza ze strony UP, a ja już bym chciała wiedzieć co z tym stażem...

[Kolorowa89]

Napisane przez kathy8998

Masakra z tymi stażami. Obawiam się, że jeśli chodzi o oferty, to pojawi się wysyp pracowników biurowych i ekspedientek, itp., a nic takiego wow...
Mnie już szlag trafia, bo nadal cisza ze strony UP, a ja już bym chciała wiedzieć co z tym stażem...

mnie akurat pracownik biurowy interesuje bo z HR nic zapewne nie będzie, u mnie też cisza ze strony osób, które zadeklarowały, że mnie chętnie na staż przyjmą, od 15 stycznia pracodawcy mogą składać wnioski do UP, a tu zero odpowiedzi. Nie lubię takiej niepewności.

[kathy8998]

Napisane przez Kolorowa89

mnie akurat pracownik biurowy interesuje bo z HR nic zapewne nie będzie, u mnie też cisza ze strony osób, które zadeklarowały, że mnie chętnie na staż przyjmą, od 15 stycznia pracodawcy mogą składać wnioski do UP, a tu zero odpowiedzi. Nie lubię takiej niepewności.

Pracownik biurowy nie jest zły, ale zależy też gdzie miałby być taki staż Na HR bym nie liczyła, chyba, że przynależysz do wojewódzkiego UP, albo większego powiatowego, bo ja niestety należę do takiego małego powiatowego, a tam bieda z ogłoszeniami, nawet nie ma za bardzo gdzie taki staż załatwić. A Ty nie dzwonisz do tych pracodawców, którzy się zdeklarowali, żeby się upewnić, czy złożą wniosek?

[Kolorowa89]

Napisane przez kathy8998

Pracownik biurowy nie jest zły, ale zależy też gdzie miałby być taki staż Na HR bym nie liczyła, chyba, że przynależysz do wojewódzkiego UP, albo większego powiatowego, bo ja niestety należę do takiego małego powiatowego, a tam bieda z ogłoszeniami, nawet nie ma za bardzo gdzie taki staż załatwić. A Ty nie dzwonisz do tych pracodawców, którzy się zdeklarowali, żeby się upewnić, czy złożą wniosek?

mój UP to jakaś porażka, więc na HR nie liczę, już miałam przeboje ze stażem kilka lat temu i teraz się trochę boje, nie sprawdzają pracodawcy, a później mu wierzą zamiast wziąć stronę osób zarejestrowanych (ewidentna wina pracodawcy) . Nie, bo powiedzieli, że oddzwonią, w każdej firmie mają kilku kandydatów i potrzebują czasu na wybór, nie chce wyjść na nachalną kobietę .

[niemodnaPOLKA]

witam, nie wiedziałam gdzie o to zapytać, a ten wątek wydał mi się najbardziej odpowiedni
otóż jest ogłoszenie do nowo otwieranego sklepu i poszukuja sprzedawce, zastepce kierownika i kierownika. mam doświadczenie w sprzedazy kilka lat, studia o profilu zarządzanie zasobami ludzkimi i czy mimo braku doświadczenia wysłać cv na zastepce kierownika? w wymaganiach nie ma informacji o doświadczeniu na stanowisku kierowniczym.
i czy wypada wysyłać cv zarówno na sprzedawce i zastępce w tym ogłoszeniu ?

[anjuta]

Napisane przez Kolorowa89

mój UP to jakaś porażka, więc na HR nie liczę, już miałam przeboje ze stażem kilka lat temu i teraz się trochę boje, nie sprawdzają pracodawcy, a później mu wierzą zamiast wziąć stronę osób zarejestrowanych (ewidentna wina pracodawcy) . Nie, bo powiedzieli, że oddzwonią, w każdej firmie mają kilku kandydatów i potrzebują czasu na wybór, nie chce wyjść na nachalną kobietę .

to nie jest nachalność tylko dbanie o swoje sprawy
skąd oni maja wiedzić czy już czegoś nie znalazłaś?

[Kolorowa89]

Napisane przez anjuta

to nie jest nachalność tylko dbanie o swoje sprawy
skąd oni maja wiedzić czy już czegoś nie znalazłaś?

bo staram się o staż z UP (wiedzą o tym) i jak się interesują stażami to wiedzą, że oferty się pojawią dopiero w połowie stycznia . teraz jest czas na składanie wniosków przez pracodawców.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez niemodnaPOLKA

witam, nie wiedziałam gdzie o to zapytać, a ten wątek wydał mi się najbardziej odpowiedni
otóż jest ogłoszenie do nowo otwieranego sklepu i poszukuja sprzedawce, zastepce kierownika i kierownika. mam doświadczenie w sprzedazy kilka lat, studia o profilu zarządzanie zasobami ludzkimi i czy mimo braku doświadczenia wysłać cv na zastepce kierownika? w wymaganiach nie ma informacji o doświadczeniu na stanowisku kierowniczym.
i czy wypada wysyłać cv zarówno na sprzedawce i zastępce w tym ogłoszeniu ?

wyslij na jedno i wspomnij i mozliwosci pracy na jednym i drugim stanowisku. opisz to jakos ladnie w mailu

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej Dziewczyny

Ja wczoraj byłam na tych godzinach próbnych w Triumphie, nie wiem sama jak wypadłam, nie mnie oceniać. Klientów mało, ale ładnie wszystko podchodziłam, tak jak umiałam, wiadomo nie znałam asortymentu, więc pytałam kierowniczki co i jak. Kobieta całkiem spoko, wiadomo, nie spoufalała się, ale była ok. Do końca tygodnia ma się rozstrzygnąć. Jeśli przejdę dalej to chyba 2tyg okresu próbnego płatnego normalnie już, chyba na umowę zlecenie. Także czekam czy się do mnie odezwą.

trzymam kciuki

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez LeejdiNaati

Wysłałam właśnie przed chwilą CV na pracownika biurowego, od którego wymagają znajomości programu Macromedia Fireworks a ja na nim pracuję codziennie Ciekawe czy się odezwą Praca na 1/2 etatu, więc pewnie nie chcą żadnego grafika itp

co to za program?

[LeejdiNaati]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;44726245]co to za program?[/QUOTE]
Do obróbki graficznej

[kathy8998]

Napisane przez Kolorowa89

bo staram się o staż z UP (wiedzą o tym) i jak się interesują stażami to wiedzą, że oferty się pojawią dopiero w połowie stycznia . teraz jest czas na składanie wniosków przez pracodawców.

Ja bym i tak zadzwoniła Niby moja kadrowa też wiedział kiedy i co, a jak do niej poszłam, to się okazało, że nie wiedziała kiedy się zaczął nabór, a wniosek złożyła ostatniego dnia naboru rano ) Ja szłam bezpośrednio do mojej kadrowej, żeby o sobie przypomnieć i potem dzwoniłam do UP czy dotarł wniosek. Też nie lubię być natrętna, ale z drugiej strony, jak samemu nie przypilnujesz, to nie ma żadnej gwarancji, że inni nie zapomną/oleją.

U mnie dziś wysyp ogłoszeń. Wysłałam 1 CV na stanowisko Asystenta Biura Centrum Handlowego (czyli trochę PR, trochę marketing).

niemodnaPOLKA ja bym wysłała na zastępce, a w liście motywacyjnym zaznaczyła, że interesuje Cię też stanowisko sprzedawcy. Spróbować nie zaszkodzi

[Kolorowa89]

Napisane przez kathy8998

Ja bym i tak zadzwoniła Niby moja kadrowa też wiedział kiedy i co, a jak do niej poszłam, to się okazało, że nie wiedziała kiedy się zaczął nabór, a wniosek złożyła ostatniego dnia naboru rano ) Ja szłam bezpośrednio do mojej kadrowej, żeby o sobie przypomnieć i potem dzwoniłam do UP czy dotarł wniosek. Też nie lubię być natrętna, ale z drugiej strony, jak samemu nie przypilnujesz, to nie ma żadnej gwarancji, że inni nie zapomną/oleją.

U mnie dziś wysyp ogłoszeń. Wysłałam 1 CV na stanowisko Asystenta Biura Centrum Handlowego (czyli trochę PR, trochę marketing).

niemodnaPOLKA ja bym wysłała na zastępce, a w liście motywacyjnym zaznaczyła, że interesuje Cię też stanowisko sprzedawcy. Spróbować nie zaszkodzi

może zadzwonię, zobaczę . Nawet jeszcze tydzień nie minął od złożenia papierów.

[Foxy89]

Hej dziewczyny

Chcę się przeprowadzić do Wawy z małego miasta. W cv wpisałam, że mieszkam w Warszawie, ale tak naprawdę jeszcze się nie przeprowadziłam. Szukam pracy od miesiąca i byłam niestety tylko na jednej rozmowie. Myślę, że mogła zakończyć się pozytywnie, ale pracodawcy chcieli pracownika "od zaraz", o czym dowiedziałam się dopiero na rozmowie.

Wiem, że miesiąc to niewiele, ale tak bardzo zależy mi na znalezieniu pracy, że zaczynam się niecierpliwić.

Wysłałam dziś CV do firmy, na której bardzo mi zależy. Zastanawiam się czy w tym przypadku oprócz tego nie dostarczyć dokumentów osobiście, jak uważacie?

[lazada]

Napisane przez Foxy89

Hej dziewczyny

Chcę się przeprowadzić do Wawy z małego miasta. W cv wpisałam, że mieszkam w Warszawie, ale tak naprawdę jeszcze się nie przeprowadziłam. Szukam pracy od miesiąca i byłam niestety tylko na jednej rozmowie. Myślę, że mogła zakończyć się pozytywnie, ale pracodawcy chcieli pracownika "od zaraz", o czym dowiedziałam się dopiero na rozmowie.

Wiem, że miesiąc to niewiele, ale tak bardzo zależy mi na znalezieniu pracy, że zaczynam się niecierpliwić.

Wysłałam dziś CV do firmy, na której bardzo mi zależy. Zastanawiam się czy w tym przypadku oprócz tego nie dostarczyć dokumentów osobiście, jak uważacie?

Takie kłamstwo może łatwo wyjść.

Jeśli w ogłoszeniu było napisane żeby wysłać mailem to znaczy, że tak sobie życzą, nie ma co być nachalnym. Poza tym albo wysłać mailem albo dostarczyć osobiście a nie jedno i drugie.

[Dagusia18]

Napisane przez Foxy89

Hej dziewczyny

Chcę się przeprowadzić do Wawy z małego miasta. W cv wpisałam, że mieszkam w Warszawie, ale tak naprawdę jeszcze się nie przeprowadziłam. Szukam pracy od miesiąca i byłam niestety tylko na jednej rozmowie. Myślę, że mogła zakończyć się pozytywnie, ale pracodawcy chcieli pracownika "od zaraz", o czym dowiedziałam się dopiero na rozmowie.

Wiem, że miesiąc to niewiele, ale tak bardzo zależy mi na znalezieniu pracy, że zaczynam się niecierpliwić.

Wysłałam dziś CV do firmy, na której bardzo mi zależy. Zastanawiam się czy w tym przypadku oprócz tego nie dostarczyć dokumentów osobiście, jak uważacie?

Jeżeli naprawdę zależy Ci na pracy właśnie w tej firmie, to przede wszystkim powinnaś napisać list motywacyjny (nawet jeśli nie było to wymagane w ogłoszeniu) i moim zdaniem spokojnie możesz z takim listem podejść do tej firmy. To będzie świadczyć o Twoim zaangażowaniu.

Napisane przez lazada

Takie kłamstwo może łatwo wyjść.

Jeśli w ogłoszeniu było napisane żeby wysłać mailem to znaczy, że tak sobie życzą, nie ma co być nachalnym. Poza tym albo wysłać mailem albo dostarczyć osobiście a nie jedno i drugie.

To wcale nie jest kłamstwo, bo Foxy89 wyraźnie napisała, że zamierza się tam przeprowadzić. Ja osobiście nie podaję w ogóle miejsca zamieszkania w cv, mam jedynie wpisane miejsce urodzenia, czyli akurat Wrocław, w którym szukam pracy, lecz aktualnie nie mieszkam. Może w 5% przypadków zdarzało mi się, że na rekrutacji spytano mnie o miejsce zamieszkania.
Nachalność czasami popłaca i mówię to z własnego doświadczenia.

[LeejdiNaati]

Dziewczyny o co mogą pytać na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko sekretarki? Jutro idę na rozmowę. Jak nie było nic tak jutro mam 2 i muszę z jednej zrezygnować

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny o co mogą pytać na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko sekretarki? Jutro idę na rozmowę. Jak nie było nic tak jutro mam 2 i muszę z jednej zrezygnować

Nie można przełożyć?

[LeejdiNaati]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44743228]Nie można przełożyć?[/QUOTE]
Nie bardzo, bo jednej zależy na tym by to było o tej godzinie którą ustaliła a druga rozmowa to w sumie nie rozmowa, tylko spotkanie rekrutacyjne, więc wiele osób przyjdzie na jedną godzinę. Oczywiście, że wybrałam tą pierwszą rozmowę i tak się zastanawiam o co mogą pytać oprócz tych standardowych pytań o firmę itp.

[gwiazdeczka172]

Ja też mam w CV wpisane inne miejsce zamieszkania niż to jest w rzeczywistości. I właśnie na ostatniej rozmowie mnie o to pytali. Powiedziałam, że pochodzę z XXX ale mieszkam aktualnie w XXX. Jakbym nie wpisała adresu mojego TŻta to by mnie w ogóle nie zapraszali na rozmowy z mojej mieściny. A jak dostanę robotę to zamierzam się przeprowadzić.

[lazada]

Napisane przez Dagusia18

Jeżeli naprawdę zależy Ci na pracy właśnie w tej firmie, to przede wszystkim powinnaś napisać list motywacyjny (nawet jeśli nie było to wymagane w ogłoszeniu) i moim zdaniem spokojnie możesz z takim listem podejść do tej firmy. To będzie świadczyć o Twoim zaangażowaniu.

To wcale nie jest kłamstwo, bo Foxy89 wyraźnie napisała, że zamierza się tam przeprowadzić. Ja osobiście nie podaję w ogóle miejsca zamieszkania w cv, mam jedynie wpisane miejsce urodzenia, czyli akurat Wrocław, w którym szukam pracy, lecz aktualnie nie mieszkam. Może w 5% przypadków zdarzało mi się, że na rekrutacji spytano mnie o miejsce zamieszkania.
Nachalność czasami popłaca i mówię to z własnego doświadczenia.

Ja uważam, że jeśli w ogłoszeniu jest napisane, że wymagają CV to nie ma po co wysyłać LM, raczej uznałabym, że taka osoba ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Można po prostu bardziej rozbudować treść maila.

Zamierza, ale się nie przeprowadziła. Ja też zmieniałam miasto, uczelnie i ostatnią pracę miałam gdzie indziej i na 80% rozmów usłyszałam pytanie: czy już na pewno mieszkam w mieście X, czy dopiero zamierzam się przeprowadzić. Dla pracodawcy to jest zwykle istotne, bo np. mieszkanie ciężko jest znaleźć z dnia na dzień.

Nachalność jest irytująca - takie jest moje zdanie. Wysłać dokumenty w to samo miejsce a potem zanosić osobiście, spytałabym się po co je Pani przyniosła, już mam Pani aplikację. Co innego po jakimś czasie zadzwonić i spytać o postępy w rekrutacji. Nigdy tego nie praktykowałam, ale uważam, że to jest ok, po prostu ktoś chce wiedzieć na czym stoi (mimo, że jak nie oddzwaniają to w 90% znaczy, że po prostu nie są zainteresowani).

Gwiazdeczko jak wpisujesz adres TŻa to jest trochę co innego bo faktycznie możesz się do niego przeprowadzić z dnia na dzień. Chodziło mi raczej o takie osoby które planują przeprowadzkę, ale wiąże się to ze znalezieniem mieszkania.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Moim zdaniem lepiej w ogóle nie wpisywać miejsca zamieszkania, niż oszukiwać. Nie jest to przecież obowiązkowa rubryka.

[gwiazdeczka172]

Fakt, jakbym miała wpisać jakiś wymyslony adres to raczej nie zrobiłabym tego, a tak mam TŻta, w tym mieście, co prawda mieszka z rodzicami jeszcze, ale na parę dni mogłabym pewnie u nich zamieszkać. Jak bym znalazła robotę i dostała umowę to będziemy szukać czegoś samodzielnego do wynajęcia.

[Wicked_Girl]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny o co mogą pytać na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko sekretarki? Jutro idę na rozmowę. Jak nie było nic tak jutro mam 2 i muszę z jednej zrezygnować

Napisane przez LeejdiNaati

Nie bardzo, bo jednej zależy na tym by to było o tej godzinie którą ustaliła a druga rozmowa to w sumie nie rozmowa, tylko spotkanie rekrutacyjne, więc wiele osób przyjdzie na jedną godzinę. Oczywiście, że wybrałam tą pierwszą rozmowę i tak się zastanawiam o co mogą pytać oprócz tych standardowych pytań o firmę itp.

Za mną już trochę rozmów na stanowisko sekretarki/asystentki-i powiem Ci, ze na niewielu pytali o firmę(co o niej wiem, częściej dlaczego akurat tutaj aplikowałam). Twoje wady/zalety(częściej wady), gdzie widzisz siebie za x lat, co Cię motywuje do pracy, zawsze zainteresowania-to taki standardowy zestaw pytań.

Napisane przez lazada

Ja uważam, że jeśli w ogłoszeniu jest napisane, że wymagają CV to nie ma po co wysyłać LM, raczej uznałabym, że taka osoba ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Można po prostu bardziej rozbudować treść maila.

Zamierza, ale się nie przeprowadziła. Ja też zmieniałam miasto, uczelnie i ostatnią pracę miałam gdzie indziej i na 80% rozmów usłyszałam pytanie: czy już na pewno mieszkam w mieście X, czy dopiero zamierzam się przeprowadzić. Dla pracodawcy to jest zwykle istotne, bo np. mieszkanie ciężko jest znaleźć z dnia na dzień.

Nachalność jest irytująca - takie jest moje zdanie. Wysłać dokumenty w to samo miejsce a potem zanosić osobiście, spytałabym się po co je Pani przyniosła, już mam Pani aplikację. Co innego po jakimś czasie zadzwonić i spytać o postępy w rekrutacji. Nigdy tego nie praktykowałam, ale uważam, że to jest ok, po prostu ktoś chce wiedzieć na czym stoi (mimo, że jak nie oddzwaniają to w 90% znaczy, że po prostu nie są zainteresowani).

Gwiazdeczko jak wpisujesz adres TŻa to jest trochę co innego bo faktycznie możesz się do niego przeprowadzić z dnia na dzień. Chodziło mi raczej o takie osoby które planują przeprowadzkę, ale wiąże się to ze znalezieniem mieszkania.

Zgadzam się i może być odebrana jako frustracja.

[redangels]

Ja byłam dziś na rozmowie o pracę. Rozmowa była w restauracji na stanowisko doradca klienta w oddziale franczyzobiorcy banku. Mają mnóstwo kandydatów ja byłam pierwsza chyba. Rozmowa była krótka. Pytali tylko o moje wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Przy doświadczeniu pytali mi się czy podobała mi się praca w sekretariacie szkoły, czy chciałabym pracować w sekretariacie szkoły i czy jak by mi ktoś taką pracę zaproponował to czy bym ją przyjęła odp ,że tak, że przyjęłabym taką pracę. Praca w sekretariacie szkoły nie ma nic wspólnego z pracą w banku ale co innego mogłam odp Wcześniejsze staże w bankach też zachwalałam, mówiłam jak bardzo podobała mi się praca w bankach, że chciałabym pracować w banku, że interesuję się tym itp . Było jeszcze jedno pytanie co mnie motywuje do pracy, ale już nie umiem napisać wam co dokładnie odp, coś mi szybko na myśl wtedy przyszło . Coś mówiłam o satysfakcji z pracy. W połowie następnego tyg mają dać znać kogo wybrali. Pan powiedział, że mam atut , dużo mówię, a to ważnie w pracy z klientem. Ale też mi się zapytał czemu mówię tak szybko Muszę przed następną rozmową wziąć głęboki oddech i mówić powolniej. Ja od urodzenia mówie szybko. Na polskim w podstawówce jak nauczyciela kazała mi coś czytać na głoś to zawsze zanim zaczęłam czytać mówiła tylko powoli Nie na każdej rozmowie mówię szybko ale dziś jak zaczęłam opowiadać o swoim doświadczeniu obowiązkach, wykształceniu to popłynęłam, tak fajnie mi się mówiło.

Do tego znów przekonałam się dziś , że u mnie w mieście praca jest rozdawana po znajomości . Koleżanka pracuje na pół etatu w sklepie . Szef jej chciał by wróciła na cały etat ale ,że nie ma z kim dziecka zostawić to nie wróci i muszą przyjąć kogoś na pół etatu jeszcze. No i koleżanka poleciła do pracy swoją szwagierką i od razu ją przyjęli. Nie dawali nawet ogłoszenia o pracę. Mówię, koleżance, że chętnie też bym podjęła pracę na pół etatu w sklepie, ale ta mówi, że jej szwagierka też szukała pracy więc poleciła ją do pracy bo rodzina najważniejsza. Czemu ja jestem jedynaczką, jak bym miała rodzeństwo brata, siostrę,większą rodzinę, szwagra itp to może by mnie wtedy miał kto polecić do pracy.

[Maguda_]

Napisane przez redangels

Do tego znów przekonałam się dziś , że u mnie w mieście praca jest rozdawana po znajomości . Koleżanka pracuje na pół etatu w sklepie . Szef jej chciał by wróciła na cały etat ale ,że nie ma z kim dziecka zostawić to nie wróci i muszą przyjąć kogoś na pół etatu jeszcze. No i koleżanka poleciła do pracy swoją szwagierką i od razu ją przyjęli. Nie dawali nawet ogłoszenia o pracę. Mówię, koleżance, że chętnie też bym podjęła pracę na pół etatu w sklepie, ale ta mówi, że jej szwagierka też szukała pracy więc poleciła ją do pracy bo rodzina najważniejsza. Czemu ja jestem jedynaczką, jak bym miała rodzeństwo brata, siostrę,większą rodzinę, szwagra itp to może by mnie wtedy miał kto polecić do pracy.

Mam nadzieję, że tym razem Ci się uda i Cię wybiorą i odpoczniesz trochę psychicznie, widać, że Cię cała ta sytuacja bardzo męczy Będziesz też musiała wtedy zmienić repertuar o pracy tylko po znajomości Jak się jest słabym pracownikiem, o czym pracodawca się może przekonać dopiero później, polecanie też nic nie da. Polecić też mogą znajomi, nie tylko rodzina, jeśli faktycznie wiedzą, że ktoś się na dane miejsce nadaje. Życie jedynaczki nie jest takie złe, nie przesadzaj

[LeejdiNaati]

Napisane przez Wicked_Girl

Za mną już trochę rozmów na stanowisko sekretarki/asystentki-i powiem Ci, ze na niewielu pytali o firmę(co o niej wiem, częściej dlaczego akurat tutaj aplikowałam). Twoje wady/zalety(częściej wady), gdzie widzisz siebie za x lat, co Cię motywuje do pracy, zawsze zainteresowania-to taki standardowy zestaw pytań.



Zgadzam się i może być odebrana jako frustracja.

Dzięki pomyślę co mogłabym na każde z tych pytań powiedzieć a wady to może być np to, że jestem bardzo dokładna, wszystko muszę zrobić sama, bo dopiero wtedy wiem że jest dobrze zrobione?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wicked_Girl]

Napisane przez LeejdiNaati

Dzięki pomyślę co mogłabym na każde z tych pytań powiedzieć a wady to może być np to, że jestem bardzo dokładna, wszystko muszę zrobić sama, bo dopiero wtedy wiem że jest dobrze zrobione?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pewno może być tylko inaczej wyrażone. Dokładność samą w sobie ciężko za wadę uznać. Możesz wymienić perfekcjonizm, jak sobie z tym radzisz, gdy masz nie jedno a np. więcej zadań do wykonania, szczególnie niecierpiących zwłoki. Lepiej mieć w zanadrzu 2-3 wady(z których zrobimy zalety )