|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
30 kg do zrzucenia... Dasz motywującego kopniaka? ;)
Cześć kochani. Od kiedy tylko pamiętam - dietkowałam. Gdy miałam 12 lat dużo ważyłam jednak w wakacje pozbyłam się wszystkiego i moja sylwetka choć coś przypominała. Jadłam normalnie, dużo się ruszałam - samo z siebie. Od tej pory nie zwracałam uwagi na jedzenie. Potem minął jakiś czas, poznałam swojego chłopaka, on wyjechał na rok zagranicę i zaczęło się. Zajadanie każdego smutku. Potrafiłam zaczepić sklep i wyjść z 2l lodami, 5 batonami, 2 czekoladami, 3 rodzajami chipsów - wszystko to pochłaniałam rycząc wieczorem Tak wpłynęła na mnie tęsknota. Tylko, że po pewnym okresie on wrócił, a ja z przyzwyczajenia tyłam i tyłam. Pół dnia nie jadłam nic - dopiero po 15 pakowałam w siebie ile tylko się dało. Nawet potrafiłam napaść lodówkę o 23, a potem iść spać lub jeść w łóżku. Mój mężczyzna mi nie żałował jedzenia, niestety. Ostatnio przez wysokie ciśnienie trafiłam do szpitala. Tam waga przy przyjęciu pokazała - 94 kg :O Najwięcej w moim życiu... Czyli przewyższam mamę, siostrę, a nawet dość puszystą bratową. O zgrozo. Tam wysoki cholesterol, ciśnienie samoistne.. i motywacja do zmiany diety, a nawet nakaz! I ciągłe docinki lekarza jakim ja jestem grubasem, jaką 100 kg bombą. Jadłam tam co dawali - 5 posiłków dziennie. Nic poza tym. Wszystkie słodycze oddawałam gościom. Po szpitalu jeszcze troszkę domowego obiadku.. ale już z głową. Dziś jest 11 dzień, gdy MYŚLĘ o swoim zdrowiu, a 4, gdy zaczęłam stosować jakiś limit kaloryczny i zdrowe jedzenie. Nie wiem jak stoję wagowo, ale mam nadzieję, że spadło choć 0,5 kg. Jutro biegnę po nową baterię do wagi i zobaczymy Wiem jednak, że jak zaczęłam ograniczać sól, łykać tabletki od ciśnienia i pić dużo wody - one całkiem się unormowało. Mam najsłabsze tabletki - tylko raz dziennie, a i tak są za mocne. Dziś ciśnieniomierz pokazał 97/60. Wiem, że wystarczy mi schudnąć - co prawda ponad 20 kg i zdrowo się odżywiać, a tabletki wyrzucę. Osiągnę to jeszcze w tym roku. Jestem tego pewna I mam nadzieję, że mi pomożecie!
Edytowane przez agiantkaa Czas edycji: 2014-01-25 o 17:24 |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: R-m
Wiadomości: 61
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
siema
![]() Nikt Ci nie pomoże, jeśli sama sobie nie pomożesz i uwierzysz w własne siły, motywację. Kup sobie fajnego za małego ciucha jak ja i powieś w widocznym miejscu, to mój cel i motywacja. Zielona sukienka na mnie czeka - roz uk 8
__________________
Cel magiczne 55 kg
|
|
|
|
|
#3 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
trzymam kciuki, powodzenia
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego” |
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
![]() 20kg w rok, to według mnie bardzo realny cel sama jestem tego przykładem- obecnie jestem na diecie 10-ty miesiac i walczę z moim 20-stym nadprogramowym kilogramem, jeszcze tylko 0,6kg i będę mogła powiedzieć- zrzuciłam 20kilo!!!Powiem ci z własnej perspektywy- nic nie daje takiego kopa motywacyjnego jak wywalanie za dużych, workowatych ubrań z szafy...ja parę dni temu zrobiłam generalny remanent- z wielkiego "komandora" 3 drzwiowego załadowanego po brzegi moimi ubraniami zostały mi zajęte niespełna 2 półki z aktualnymi ubraniami- reszta wylądowała na allegro, albo u osób potrzebujących. Co za fantastyczne uczucie gdy ubierasz sukienkę w którą ledwo się mieściłaś 3 miesiące temu, a obecnie ona wisi smetnie jak na wieszaku i nawet nie warto jej zwężać taka jest wielka Druga sprawa- ja też zaczęłam odchudzanie nie z powodu wyglądu, ale dla zdrowia, bolały mnie plecy, nie moglam się schylić bez narzekania, wejście do domu na 3 piętro było mało przyjemne (nie...zadyszki nie miałam, ale czułam w kosciach swój balast), a teraz...wracam do normalności, do zdrowego funkcjonowania, do ubrań kupowanych gdzie chcę (a nie tylko na bazarku "dla starych babć",albo w lumpie) jest naprawdę extra Warto po stokroć warto zadbać o własne zdrowie, o wygląd też...ale o zdrowie w pierwszej kolejności, bo przeciez ciało masz na całe zycie tylko jedno. Powodzenia w walce o zdrowie i piękno
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2014-01-19 o 21:10 |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 462
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Dasz radę
Na pewno znajdziesz jakiś wątek dla siebie (takie małe nowe często upadają), tylko taki z dziewczynami motywującymi. Zmierz się w kilku miejscach (ja robię pomiary ramię, biust, talia, biodra, udo) i za miesiąc zmierz się ponownie, na pewno będą duże spadki ![]() Tylko odchudzaj się z rozsądkiem, nie ustal zbyt małego limitu kalorii i pamiętaj, że w diecie potrzebne jest zarówno białko jak i tłuszcze i węgle. Nie ograniczaj drastycznie żadnego z tych składników i powinno być ok ![]() Możesz dorzucić jakąś aktywność- przy dużej nadwadze chyba basen jest bezpieczny- efekty zauważysz szybciej
|
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Powodzenia, trzymam kciuki, bo zdrowko najwanziejsze !!!!!!!!
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Powiem Ci tyle-ja zaczęłam gubić kilogramy dopiero jak na "diety" zaczęłam patrzeć jako na styl życia i sposób w jaki szanuję swoje zdrowie. Nigdy nie warzyłam tyle co Ty, nawet znacznie mniej, ale miałam podobnie-potrafiłam jeść wszystko co szło, aż do stanu, że było mi niedobrze, "zjadłam" emocje. Ciągle zdarzają mi się potknięcia, dni kiedy zjem całą czekoladę i przegryzę ją chipsami, ale zawsze potem staram się wrócić do zdrowszego odżywiania, bo nie jestem na diecie, to mój styl życia i już tak będzie zawsze.
Nie stosuję żadnej typowej "diety", po prostu czytam wiele o zdrowym odżywianiu, "eksperymentuję" na swoim organizmie (o jej, jak to brzmi ) i wiem, ze np. lepiej czuję się gdy nie jest produktów z glutenem. Ostatnio wiele czytam o diecie niełączenia i też chcę spróbować jak organizm będzie reagował na nią. Polecam zainteresować się dietetyką, zmienić podejście i na pewno Ci się uda! Trzymam kciuki, bo jesteś na etapie kiedy jeszcze coś możesz ze swoim zdrowiem zrobić sama, zanim będzie całkiem za późno.
__________________
Dbam o włosy... od-01.2012 zdrowe odżywianie....walczę od dwóch lat i nadal nic ![]() ćwiczę! udo: 60-58-54 cm mój blog
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
Ja mam do zrzucenia jakies 6,5. Schudlam juz 1,5kg.
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;44721550]La'Mbria - napisz cos wiecej o swojej diecie i aktywnosci fizycznej. Ciekawa jestem, bo widze, ze bardzo efektywna
Ja mam do zrzucenia jakies 6,5. Schudlam juz 1,5kg.[/QUOTE]oj moja dieta jest raczej sposobem żywienia na całe życie a nie "dopóki nie schudnę x-kilo" ![]() ale proszę bardzo: w sumie swoje żywienie opieram na wykluczeniu produktów które zawierają: pszenice, gluten w kazdej postaci, syrop glukozowo-fruktozowy, cukier zastąpiłam w wiekszości przypadków ksylitolem(cukier jem tylko w czekoladzie). nie jem jeszcze na razie warzyw psiankowatych (ziemniaki, pomidory, papryka) ale to z powodów zdrowotnych, a nie dlatego, że się odchudzam. piję min.2 litry wody niegazowanej i kawę. i to by było tyle....ale jestem zdania, że nawet wyeliminowanie samej pszenicy i syropu g-f dało by piękne rezultaty. Tyle, ze taka dieta zakłada jedzenie tylko tego co sama przygotujesz, nie jedzenie chleba (ja piekę bułki bez mąki), ani makaronu, jem bardzo dużo owoców, warzyw, czekolady (tak naprawdę, wychodzi ok. 300g czyli 3 tabliczki w miesiącu), jem strasznie dużo jajek, mięsa, orzechów(będzie ze 2-3 kilo miesięcznie), trochę nabiału (ale mocno ograniczam). Więc dla wiekszosci osób to będzie dieta "niemożliwa" do wprowadzenia. Jesli cię to zainteresuje to większość przepisów biorę z książki Williama Daviesa "Kuchnia bez pszenicy"- genialne pomysły tam są np. to co jem w tej chwili- coś na kształt drożdzówek tyle, ze bez mąki i cukru (ale jest słodkie, pomaga na regularną pracę jelit )...własnie szamię 4 dzis, a kalorycznie pewnie wyjdzie mniej niż 1 prawdziwa drożdzówka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2014-01-21 o 14:57 |
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cześć dziewczyny
Dziękuję z całego serca za wsparcie. Jesteście kochane. Wszystko ładnie przeczytałam, ale teraz zamiast odpisywać biorę się za ćwiczonka, jutro wgłębię się w odpowiedź jednakże... 20 kg zrobiło na mnie wrażenie. Ogromne. Gratuluję kobietko ! Wczoraj miałam ochotę napaść lodówkę przez mojego ukochanego mężczyznę i zrobiłam sobie pyszne batony z płatków owsianych, rodzynek i miodu oraz łyżeczki aromatu rumowego. Niebo w gębie. Zjadłam jednego małego, bo były okropnie słodkie, zdrowe i pyszniutkie Jestem z siebie dumna! Do napisania !
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
![]() Gratulacje, tak trzymaj
__________________
Dbam o włosy... od-01.2012 zdrowe odżywianie....walczę od dwóch lat i nadal nic ![]() ćwiczę! udo: 60-58-54 cm mój blog
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Trzymam kciuki, może idź do dietetyka?
|
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Szkoda mi pieniędzy na odwiedzanie dietetyka. Powie mi tyle samo ile ja wiem i wlepi jakąś beznadziejną dietkę, a ja kupuję to na co mnie stać
Przepis baardzo prosty. Pół łyżeczki prawdziwego masła, 3 łyżki miodu, ok szklanki płatków owsianych i rodzynek - według uznania. Masło i miód rozpuścić w kąpieli wodnej, do miseczki z płatkami i rodzynkami wlać rozpuszczony miód, wymieszać. Czekać aż ostygnie, pozawijać w folie aluminiową - formując batony i włożyć do lodówki/zamrażarki. Ja wrzuciłam do zamrażarki, a więc szybciej się zgęstło. Pyszne, niebo w gębie Chwalę się kochane!!! Na wadze 90,9 kg - ważyłam się teraz w ciuchach, ale muszę sprawdzić z rana, aby wiedzieć dokładnie. |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
W końcu oficjalnie waga pokazała 89,6 kg
Jestem z siebie dumna. Jestem już po obiadku, bo nie jadłam śniadanka(późno wstałam) i 2 kosteczkach gorzkiej czekolady. Cała noc nieprzespana, wysoki skok ciśnienia, tabletka pod język. Dlaczego znów?! Nie używam w ogóle soli, staram się nie ćwiczyć (nie mogę), dieta taka jak nakazana przez lekarza, a tu psikus Mam nadzieję, że dziś obejdzie się bez tej tabletki i wszystko będzie dobrze OBY.
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
wooody!
pij dużo bardzo dużo wody i jesli lubisz (a nawet jesli nie lubisz to przekonaj się) rumianku z miodem- miód dajesz do letniego naparu, nie do gorącego. ale przede wszystkim nawadniaj się mocno
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Mam bardzo niskie ciśnienie i lekarka też mi kazała dużo wody pić.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Sęk w tym, że piję bardzo dużo wody. Mineralna, niegazowana... Ciśnieniomierz pokazuje 160/73... oszaleje. Jestem 1,5 tyg po szpitalu
|
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 7
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Czesc
ja musze schudnac 20kg !!! Mozemy sie wzajemnie motywowac
|
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 477
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
agiantkaa, powolutku, nie stresuj się. Tak jak Ci dziewczyny podpowiadają pij sporo wody. Już masz 8 z przodu to duży sukces, tak trzymaj i się nie poddawaj, jeszcze tu wpadnę
__________________
~ Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt. ~ 78 - 77 - 76 - 75 - 74 - 73 - 72 - 71 - 70 - 69 - 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 ![]() 1 z 20 |||||||||||||||||||||||| loading
![]() |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
No bo skacze samo z siebie nie wiadomo czemu...tak? Napisz co jesz wtedy będzie mozna cos doradzić
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cześć kochane !
Jestem za wspólną motywacją Kiedyś jadłam wszystkie możliwe śmieci i duużo, a teraz... hmm - wszystko co zdrowe. Całkowicie zmieniłam swój jadłospis, a więc nie może być to od tego. Teraz zaczęłam jeść dużo warzyw, pić dużo wody, zamiast ziemniaków - kasza gryczana, surówki robione samemu bez cukru i soli, wszystko bez przypraw - lekkie i delikatne. Zero masła i pochodnych, zwykłych olei, a oliwa. Zamiast chleba pszennego - żytni ze słonecznikiem. Chude wędlinki, serek, jogurty, piersi z kurczaka, odtłuszczone mleko... itp. Czyli wszystko co nakazali lekarze. Ręce opadają. |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 119
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Hej agiantkaa
a ja Cię pamiętam z roku 2013 i wyzwania - styczeń bez słodyczy jak dobrze pamiętam tytuł wątku, bo Ciebie zapamiętałam na długo fajnie że wróciłaś do odchudzania, trzymam kciuki
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
|
|
|
|
#24 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
Cytat:
Dziękuję bardzo za kciukasy i życzę miłego dnia Na wadzę 88,1 kg
Edytowane przez agiantkaa Czas edycji: 2014-02-02 o 11:39 |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 119
|
Dot.: W końcu otworzyłam oczy i zaczynam walczyć - ostatni raz! POMOŻESZ? :)
No i jak idzie?
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!" |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.








jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...






i zrobiłam sobie pyszne batony z płatków owsianych, rodzynek i miodu oraz łyżeczki aromatu rumowego. Niebo w gębie. Zjadłam jednego małego, bo były okropnie słodkie, zdrowe i pyszniutkie 

Jestem z siebie dumna. Jestem już po obiadku, bo nie jadłam śniadanka(późno wstałam) i 2 kosteczkach gorzkiej czekolady. Cała noc nieprzespana, wysoki skok ciśnienia, tabletka pod język. Dlaczego znów?!
Nie używam w ogóle soli, staram się nie ćwiczyć (nie mogę), dieta taka jak nakazana przez lekarza, a tu psikus
Dziękuję bardzo za kciukasy i życzę miłego dnia 
