The Big Donor Show-Wielkie dawca.. :|

[lemonka]

Widzowie zdecydują, kto dostanie... nerkę

Trzy ciężko chore osoby, które czekają na przeszczep nerki, będą walczyć o organ w programie "The Big Donor Show". Dawcą jest 37-letnia kobieta, która leży w jednej z amsterdamskich klinik. O tym, kto wygra narząd, zadecydują widzowie - wysyłając SMS-y - pisze DZIENNIK.
Chorzy dowcipem, inteligencją, urodą i obyciem ze światem przekonywać będą do siebie widownię.

Program, który wyprodukowała znana również w Polsce firma Endemol, wyemituje już 1 czerwca, w czasie największej oglądalności jeden z prywatnych nadawców.

"Mimo poważnej tematyki program ma być trzymającym w napięciu telewizyjnym widowiskiem" - zapewnia prowadzący Patrick Lodiers, znany w Holandii ekspert od masowej i - co tu ukrywać - tandetnej rozrywki. Mimo że stacja BNN przyzwyczaiła już widzów do kontrowersyjnych programów, "The Big Donor Show" zainteresował się parlament oraz Holenderska Fundacja Transplantologii.

"To skandal, twórcy tej audycji zajmują się handlem organami, a o ile wiem, jest to w tym kraju zabronione" - argumentuje rzecznik fundacji. "Są granice, których nie można przekraczać, ktoś tu zapomniał o małym szczególe - ludzkiej godności" - ironizuje Joop Atsma, jeden z deputowanych partii chrześcijańskich demokratów, zapowiadając, że audycji przyjrzy się w przyszłym tygodniu rząd. Media spekulują, czy w liberalnej Holandii dojdzie do próby ocenzurowania stacji telewizyjnej.

"Proszę pamiętać, że uczestnicy naszej zabawy mają 33 proc. szans na nową nerkę. To o wielokroć więcej niż osoby, które w szpitalach czekają na przeszczep" - broni się szef stacji Laurens Drillich, obiecując, że bez względu na kontrowersje program zostanie wyemitowany w planowanym terminie.

Jednak w związku z zarzutami polityków i lekarzy zarząd BNN w specjalnym komunikacie rozesłanym do mediów dorobił do "The Big Donor Show" niezbędną ideologię. "Założyciel naszej telewizji, znany wszystkim w Holandii Bart de Graaf, cierpiał na niewydolność nerek. Nigdy nie doczekał się przeszczepu, choroba pokonała go pięć lat temu. BNN swoją nietypową inicjatywą chce pokazać Holendrom, że w naszym kraju niezależnie od dochodów w podobnej sytuacji są tysiące ludzi" - czytamy w oświadczeniu.

Po takiej deklaracji udział w programie zapowiedział Paul Beerkens, znany lekarz i szef organizacji zbierającej środki dla pacjentów z niewydolnością nerek. "Bez względu na kontrowersje telewizja BNN odniosła sukces, z którego powinni się wszyscy cieszyć. Zwróciła bowiem uwagę na stan naszej transplantologii. Brakuje dawców, wielu pacjentów nie doczekuje operacji - to jest faktyczny problem, z którym powinien skonfrontować się rząd" - podkreśla Beerkens.






co o tym myślicie?jakie jest Wasze zdanie..Wasze odczucia wobec tego typu przedsięwzięcia?

[ooliwka]

o matko!!!! bić się o życie..............

[truskaffka]

bez sensu...nie wiem kto to w ogole wymyslil...debilizm jakis..

"uczestnicy zabawy"... ładna mi zabawa

[beti33]

Zaraz pewnie będzie jaki to skandal i jakie chore zasady i obyczaje ma Holandia. Prawda jest taka, że pomimu dość kontrowersyjnego programu przynajmniej jedna osoba będzie miała szanse na przeszczep a przypuszczam, iż całej trójce mimo wszystko to zapewnią.

Oczywiście pewnie większość z Was uzna, że lepiej jak w Polsce po cichu dawać w łapę lekarzowi, żeby zwiększyć swą szansę na operację - to jest taki polski "humanitarny sposób handlowania organami"

Lepiej niech nawet ta jedna osoba umrze tak?

[truskaffka]

Ale Tak Czy Siak Dla Mnie To Jest Jakies Chore... Niby Z Jakiej Racji Maja Decydowac O Tym Widzowie?? Na Jakiej Podstawie?? Przeciez Normalne Jest Ze Organ Dostaje Osoba Ktora Jest W Najgorszym Stanie I Dluzej Czekac Nie Moze..i Powinien O Tym Decydowac Lekarz..a Nie Jakas Widownia...

Ja Nawet Bym Nie Chciala Takiego Programu Ogladac...

[lemonka]

" Chorzy dowcipem, inteligencją, urodą i obyciem ze światem przekonywać będą do siebie widownię."

"telewizyjnym widowiskiem"

"uczestnicy naszej zabawy"

hm...

ja nie wiem co tam naprawde o tym myslec, dlatego zalozylam watek..
program zanim sie pojawil w tv juz obiegl caly swiat..jedni sie bulwersuja-inni popieraja..

z jednej strony pokazuje on z jakim wielk im problemem borykaja sie ludzie ktorzy czekaja na przeszczep..ukazuje ze liczba biorcow wielokrotnie przewyzsza liczbe dawcow..daje nam do myslenie czy sami nie powinnismy sie tym zainteresowac-przeciez kiedys mozemy byc w podob nej sytuacji i sami z dnia na dzien wyczekiwac ogranow..

ale z drugiej strony..dlaczego zrobili to w taki sposob?widowisko, spektakl..?to moim zdaniem chore..ukazywac w tv ludzi ktorzy cierpia,ktorzy sa ciezko chorzy..i oni chca sie przy tym doskon ale bawic?we mnie to smiechu nie wzbudza..
jezeli chcieli zwrocic uwage na ten problem mogli to zreobic w inny sposob..seria programow dokumentalnych na temat transplantacji,na temat ludzi,chorob ich dotykajacych..moze jakas akcja zachecajaca do podpisywania oswiadczen o mozliwosci przeszczepu organow po naszej sm ierci..
no nie wiem..jest chyba kilka innych mozliwosci..

[truskaffka]

dokladnie..mnie tez to jakos nie bawi...

nie popieram takiego przedsiewziecia....

[iza_]

strasznie glupie mi się to wydaje, na oczach wielu ludzi robic wszystko by żyć. owszem rozumiem,ze życie ma wielką wartośc, ze trzeba robi wszystko by życ,ale bez przesady.
o tym kto dostanie nerkę powinien zdecydowac lekarz po ocenie stanu pacjentów itd a nie telewidzowie pod wpływem chwilowej sympatii

[beti33]

Napisane przez lemonka

z jednej strony pokazuje on z jakim wielk im problemem borykaja sie ludzie ktorzy czekaja na przeszczep..ukazuje ze liczba biorcow wielokrotnie przewyzsza liczbe dawcow....
ale z drugiej strony..dlaczego zrobili to w taki sposob?widowisko, spektakl..?...seria programow dokumentalnych na temat transplantacji,na temat ludzi,chorob ich dotykajacych..moze jakas akcja zachecajaca do podpisywania oswiadczen o mozliwosci przeszczepu organow po naszej sm ierci..
no nie wiem..jest chyba kilka innych mozliwosci..

Kwestia jest tego typu, że przez ten program nikt nie ucierpi a może tylko pomóc. Zauważyłas słusznie, że program praktycznie na całym świecie wywołał spekulacje i pewnie opinie na ten temat będą wzrastać wraz z kolejnymi odcinkami.

Dodatkowo pojawia się walor edukacyjny. Wybacz ale kto będzie oglądał jakiś dokument obrazujący sytuacje transplantologii pokazywany pewnie o 1 w nocy? Prawie nikt !!! A ten program mimo, że jeszcze sie nie zaczął już wzbudza emocje. W dzisiejszym świecie, żeby zwrócić na coś uwagę trzeba szokować! Miliony ludzi nie zdaje sobie sprawy z problemu transplantologii i że mnóstwo osób umiera tylko dlatego, że większość ludzi woli zabierać swoje zdrowe organy do grobu. Mam nadzieję, że ten program nawet jeśli pomoże tylko jednej osobie w tym spektaklu, to na pewno zwiększy "świadomość" w tej sprawie wśród ludzi - sądzę, że większość osób w końcu zda sobie sprawę z tego jak bardzo mogą pomóc cierpiącym ludziom - wyrażając zgodę na pobranie od nich organów - im już nie potrzebnych.

No chyba, że uważacie, iż lepiej postępować jak minister Ziobro - i robić spektakle a'la minister Z. - zamykać lekarza specjalistę - robić spektakl i widowisko medialne na jego temat - porównywać Go do zbrodniczego kata wojennego i zabójcy - od razu wydawać wyrok (mimo, że sąd uznał, iż nie ma nawet prawdopodobieństwa aby lekarz Mirosław G kogoś zabił) i dzięki tej sytuacji co w dzisiejszej Polsce mamy? Od sławetnej konferencji ministra Ziobra liczba osób gotowych wyrazić zgodę na pobranie narządów oraz liczba transplantacji zmalała o ponad 60% - przez co UMIERAJĄ ludzie. I przepraszam bardzo czyj spektakl jest bardziej zbrodniczy? Holenderski czy Nasz - polski pod przywództwem ministra Ziobry?
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4113368.html


I zakończę kwestie stwierdzeniem: Jeśli ten program miałby być niedopuszczony tylko dlatego, że razi Wasze etyczne poczucie a może pomóc przynajmniej jednej osobie i "zwiększyć świadomość" na kwestie transplantologii - dzięki której osoby z pewnością częsciej będą wyrażać zgodę na pobranie od nich narządów - to wybaczcie ale ja mam gdzieś ta etykę i dla mnie liczy się życie !

[Kinja_]

Nie rozumiem, jak można robić sobie show z czyjegoś życia Poza tym tłumaczenie producentów porgramu o ratowaniu tego życia jest co najmniej niesmaczne. Że niby program ma zwrócić uwagę na problem z transplatjacjami? W taki sposób? Ludzie siądą przed telewizorami, zabawią się w bogów, zadecydują kto ma żyć, a na ich oczach będą umierać dwie pozostałe osoby walczące resztkami sił aby przypodobać się publiczności? Żałosne... Tym bardziej, że uważam, że pewnie nerka tej kobiety i tak trafiłaby do kogoś potrzebujacego.

[mex]

Idea programu nie balansuje nawet na granicy przyzwoitości.
Zabawa życiem, bawienie się w bogów, lekarzy. Potrzebujący tego typu rozrywki mogą wyżyć się w świecie wirtualnym - grach komputerowych.
Z dobrodziejstwem program ma niewiele wspólnego. Za to z szokowaniem i co za tym idzie niezłym szumem medialnym, tak. Handel.

[hawrodytka]

Qrde, ludzie to jzu sie beda bawić kto ma przezyc a kto nie

[fifcia]

Moim zdaniem to jest straszne!!!!! Jak można robić show z czyjegoś życia. Przecież to jest być albo nie być, żyć albo nie żyć! Co ma być w tym takiego interesującego ze ktoś walczy o nerkę. Przecież kazda z tych 3 osób chce żyć. Moim zdaniem organizatorzy i pomysłodawcy takiego reality show są ograniczeni i prości!

[ghana]

też mi zabawa. dno!

[Aeterna]

Znak czasów.
Skoro można się bić o domek na wsi albo niemałe pieniądze, które poprawiają znacznie jakość życia, czemu, teoretycznie, nie można o narząd, od którego tak wiele zależy.
Ponadto, ''własną nerką mam prawo zadysponować tak jak chcę i dać ją temu, komu wskażę''.

Przykre jednak, że kupczenie organami staje się tak oczywistym, jak wybór pomiędzy kefirami wśród sklepowych półek.
Jeśli jesteś nie dość dowcipny, wyluzowany, wesoły - nie zasługujesz, by żyć; nereczka idzie do kogoś bardziej cool.
I co będzie następne? Publiczne projektowanie doskonałego dziecka, które urodzi jedna z biorących udział w programie mam?

[Aeterna]

Napisane przez beti33

...

Wybacz złośliwość, ale swoją drogą, masz niezłą percepcję . Bulwersuje Cię, gdy ktoś przebiera się w łóżku w habit, za to wykazujesz więcej tolerancji dla tych, którzy torują drogę oficjalnemu handlowaniu organami.

Za 20 lat możesz usłyszeć głośno i zupełnie beztrosko od lekarza swojego dziecka, że nie stać Cię na nowe serce dla małego. Już teraz takie rzeczy słyszą ludzie. Takie programy mają dużo bardziej odczuwalne skutki, niż się to w pierwszej chwili może wydawać, ale ja bym nie powiedziała, że: pozytywne.
Pozdrawiam.

[Bąbel]

Zastanawia mnie:
1. Co z drugą nerką?
2. Co z innymi organami do przeszczepu?
3. Kto je dostanie?
4. Co z nadrzędną zasadą anonimowości dawcy i biorcy?
5. I jeszcze jedno mnie zastanawia, czy i w jakim stopniu dawca będzie czerpał sadystyczną przyjemność z oglądania cierpienia dwóch pozostałych osób?
6. Ile będzie kosztował reklamowy czas antenowy w tym okreie?
7. Czy producenci, którzy chcą zwrócić uwagę na problem transplantologii (tak sami twierdzą) zechcą oddać zyski z reklam na wspieranie propagandy transplantologicznej? Bo jeżeli tak - TO POPIERAM NAWET TAK ABSURDALą I NIEETYCZNą FORMę UśWIADAMIANIA LUDZIOM TEGO PROBLEMU.

[aga.vip022]

o tym kto ma otrzymać organ powinienen decydowac lekarz,biorac pod uwagę stan pacjenta a nie widzowie.... :/

[frida110]

Napisane przez Bąbel

Zastanawia mnie:
1. Co z drugą nerką?
2. Co z innymi organami do przeszczepu?
3. Kto je dostanie?
4. Co z nadrzędną zasadą anonimowości dawcy i biorcy?

Bąbel nie zadawaj głupich pytań, bo to będzie pięć następnych serii, a "mniej chodliwe" narządy wystawią na ebay.

[Maniwa]

Etyczne czy nie, bulwersujące czy nie - założę się, że będzie miało ogromną oglądalnoścć To dobry sposób na przyciągnięcie widza/klienta - zszokować go, by nas oglądał/zapamiętał.
Mi ten program wisi, bo gdyby uczestnicy się nie zgodzili, programu by nie było.
Choć wierząc w te słowa:

"Proszę pamiętać, że uczestnicy naszej zabawy mają 33 proc. szans na nową nerkę. To o wielokroć więcej niż osoby, które w szpitalach czekają na przeszczep" - broni się szef stacji Laurens Drillich, obiecując, że bez względu na kontrowersje program zostanie wyemitowany w planowanym terminie.

... trudno nie przyznać racji.
Ci, którzy nie wygrają, staną pewnie w zwykłej szpitalnej kolejce i być może umrą. Kiedyś to się nazywało naturalna selekcja, a dziś "The Big Donor Show"

[Aeterna]

To wciąż jest naturalna selekcja, bo te 3 osoby wybrane spośród chorych nie będą równie przypadkowe, jak nieprzypadkowe były osoby z BB.

[Bąbel]

Frida, wszystkie narządy są chodliwe. Jest więc ogromna szansa na kolejną serię tego programu. Producenci byliby idiotami, gdyby nie wykorzystali takiej okazji.

Swoją drogą ja bym ten show jeszcze bardziej urozmaiciła. Odbierałabym dawcy jeszcze za życia narządy zdatne do przeszczepu, oczywiście te parzyste, żeby jeszcze mógł trochę pociągnąć, np. 1 rogówkę, 1 nerkę, itp, lub te bez których mógłby się już spokojnie obyć. Sam dawca mógłby jeszcze za życia sobie poobserwować jaki jest przydatny dla innych i jak wielu osobom uratował życie.
Byłaby to swoista forma odkupienia za grzechy, które popełnił w życiu...

PS. Zanim ktokolwiek zacznie mnie linczować od razu wyjaśniam, że moja wypowiedź jest sarkazmem.

Napisane przez frida110

Bąbel nie zadawaj głupich pytań, bo to będzie pięć następnych serii, a "mniej chodliwe" narządy wystawią na ebay.

[mex]

Jasne, producentom chodzi o zwrócenie uwagi na problemy związane z uzyskiwaniem narządów do transplantologii, tralala Białe rękawiczki.

Zawsze to delikatniejszy pomysł (chociaż pozornie) niż reality typu pozwólmy zaprezentować się 3 osobom nie umiejącym pływać, potem wrzućmy je do wody a widzowie zdecydują, który otrzyma kółeczko pompowane znanego producenta zabawek plażowych. Bo co wtedy powiedzieć ludziom? Że co roku wchodząc do wody po użyciu alkoholu, topi się ileś tam osób? A my troszczący się, dobrzy i mili producenci chcemy zwrócić na te tragedie uwagę. W to nikt nie uwierzyłby, w transpalantologię - jak widać.

[Maniwa]

Napisane przez Aeterna

To wciąż jest naturalna selekcja, bo te 3 osoby wybrane spośród chorych nie będą równie przypadkowe, jak nieprzypadkowe były osoby z BB.

Racja

[Aeterna]

W ogóle cała ta rozrywka jest dla mnie jak żywcem wyrwana z Czeczeni, albo hitlerowskiego obozu zagłady; żołnierz robi sobie 'jaja', mówi do 3 'wieśniaków': spieprzajcie, mam 2 kule, to któremu się uda?

Fajny kalamburek. Niezłe przegięcie, nawet jak na Holandię.
eot.

[lemonka]

Napisane przez Aeterna

W ogóle cała ta rozrywka jest dla mnie jak żywcem wyrwana z Czeczeni, albo hitlerowskiego obozu zagłady; żołnierz robi sobie 'jaja', mówi do 3 'wieśniaków': spieprzajcie, mam 2 kule, to któremu się uda?

Fajny kalamburek. Niezłe przegięcie, nawet jak na Holandię.
eot.

[Aeterna]

Czytalam na Onecie, że to była jedynie gra.
Szczerze mówiąc, to jako pomysł próby ruszenia pomyślunkiem nad transplantologią (i przy okazji nad tym, jak daleko posuwamy się w dążeniu do; i dostarczaniu - rozrywki) - 'podoba' mi się; nie przeszło to bez echa.

[lemonka]

http://wiadomosci.onet.pl/1546748,12,item.html

no wlasnie przeczytalam.. qrcze..niezle to sobie wymyslili..normalnie nabili nas w balona? fakt-cel osiagneli..zainteresowani e bylo..debata byla..

[mex]

Na szczęście.
Może świat jeszcze do końca nie zszedł na psy

[rambo]

Kilka dni temu powiedziała mi o tym koleżanka.
Uważam, że to jest zwyczajnie nieetyczne.
Ludziom można pomóc w inny sposób.

Ktoś na tym zyska.
Życie.
Niewątpliwie.
Chwała za to, że "chociaż" (zrozumiałe, że 'aż') tyle.
Tylko dlaczego kosztem "wyślij sms pod numer 7651 jeśli nerkę ma otrzymać Zenek, 7652 jeśli (...) - dla głosujących do wygrania Audi"

Może i to poszerzy jakąś wiedzę czy świadomość.
Śmiem twierdzić, że reszcie 'przegranych' dawca trafi się bardzo szybko.

Ale jednocześnie to 'uprzedmiotawia' ludzkie życie.
Jak zabawa w jakieś Simsy.

Napisane przez Aeterna

Znak czasów.
Skoro można się bić o domek na wsi albo niemałe pieniądze, które poprawiają znacznie jakość życia, czemu, teoretycznie, nie można o narząd, od którego tak wiele zależy.
Ponadto, ''własną nerką mam prawo zadysponować tak jak chcę i dać ją temu, komu wskażę''.

Smutne.

Napisane przez Aeterna

W ogóle cała ta rozrywka jest dla mnie jak żywcem wyrwana z Czeczeni, albo hitlerowskiego obozu zagłady; żołnierz robi sobie 'jaja', mówi do 3 'wieśniaków': spieprzajcie, mam 2 kule, to któremu się uda?

Fajny kalamburek. Niezłe przegięcie, nawet jak na Holandię.
eot.

'Ciężkie' porównanie.

EDIT :
Jak tak to inaczej.

Hmmm. Nieźle to urządzili.
W końcu (mimo wszystko) jak się o czymś mówi...

Chociaż mi lekki niesmak pozostał (chyba) mimo wszystko.