Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[mona1]

Witam Nadrabiam, dlatego odpisuję partiami Dziś taka fatalna pogoda, ja się czuje nie najlepiej ale na szczęście mała bardzo aktywna jest, co mnie niezmiernie cieszy

Napisane przez bebe97

A właśnie to dziś wielki dzień
Oficjalnie witam się w III trymestrze!!!!

Napisane przez pola_m

Dzień dobry,

U mnie sennie dzisiaj. Kiepska nocka - Antek złąpał gluta jakiegoś. Oczywiście mu to w nocy ściekało do gardła, więc go bolało, i męczył się mocno i wkurzał. I teraz taki zaglucony, nie bardzo jeszcze mu idzie dmuchanie nosa, więc odciągamy fridą, ale to nie zawsze chce... Mam nadzieję, że szybko przejdzie

zdrówka dla syneczka

Napisane przez koziemleko

Masz możliwość zmierzenia sobie ciśnienia Może faktycznie ten ból był ciśnieniowy.

Ja już po wizycie. O dziwo następną mam 14.02 więc aż tak długo nie będę czekać
Maleństwo rośnie i ma już 2500 g, jest ułożone główką w dół, z łożyskiem wszystko ok.
Dowiedziałam się, że mam początek infekcji i dostałam globulki pimafucin. Nieźle się zdziwiłam jak za 6 globulek zapłaciłam 50 zł
Dowiedziałam się jeszcze, że mam bardzo wąską miednicę i na porodówce dowiem się czy dam radę urodzić naturalnie Teraz jeszcze bardziej boję się porodu, bo wyobrażam sobie jak dziecko będzie się przeciskać przez tą ciasnotę

Dostałam też skierowanie na GBS. U mnie to wygląda tak, że pobieram sobie w domu wymaz z pochwy i zanoszę do laboratorium. Myślałam, że będzie gorzej
Czy to badanie można robić przy infekcji? Bo zapomniałam zapytać


W nagrodę poszłam do biedronki po czekoladę

duże już to Twoje maleństwo
ciekawa sprawa z tym samodzielnym pobieraniem materiału do GBS a że tak zapytam - z jednej dziury tylko czy z obydwóch? infekcji nie zazdroszczę mam nadzieję ze te globulki extra zadziałają skoro takie drogie...

Napisane przez BeautifulLie

Wg witam w 31 tc wg usg i 33tc wg om :P

Napisane przez marima

zamówienie na gemini zrobione i opłacone. jeszcze ogarnę allegro i zrobię listę czego mi brakuje z mojej wyprawki i w pierwszym tygodniu lutego się spakuję tylko muszę zobaczyć czego wymagają u mnie w szpitalu no a potem ogarnę ubranka małego, bo po sobotnim wypadzie do rosska powinnam już wszystko mieć z rzeczy do pielęgnacji. w końcu zdecydowałam się i kupię kosmetyki z serii Hipp a jak mały nie będzie miał problematycznej skóry to przerzucę się na babydream bo też ma dobre opinie i fajnie wychodzi cenowo


a butelki wystarczy wyparzyć w gorącej wodzie? czy trzeba mieć jakiś specjalny środek do mycia butelek? mi się wydaje że sama woda powinna wymyć, ale wolę się u Was upewnić

ja już też zrobiłam zamówienie w gemini, jutro powinno przyjśc ale i tak jeszcze jedno będę robić...
co do mycia butelek właśnie w gemini znalazłam takie cosik do mycia butelek, chyba wypróbuję:
http://www.aptekagemini.pl/search?st...h%5Bdetail%5D=

[teQiba]

Napisane przez Niutka25

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

Ojej - przykro mi. Trzymajcie sie

Mmhym - a czulas jak sie przekreca? Zdarzylas cos pocwiczyc, czy tak sam z siebie sie dzidzius obrocil?

[czbasia]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Trzymaj się tam A moze lepiej, bedziesz pod kontrola. Wybadaja Cie, posprawdzają wszystko, tym bardziej, że Twoj lekarz jakos się nie kwapi.. Ściuskam mocno kciuki za Was

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez mmhym

[

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.


Pytałam o te twardnienia, lekarka zapytała czy często się tak zdarza, ja mówię, że w zasadzie pierwszy taki wieczór miałam. I wyszło na to, że teraz jak Mała się obróciła, może trochę na tę szyjkę naciskać i to może powodować skurcze, ale brać dalej te 3x2 magnez i w razie W nospę i powinno być dobrze, bo szyjka trzyma.

Super wieści

[mona1]

Napisane przez marima

kupujecie jakiś smoczek uspokajający? jesli tak to jakiej firmy? ja bym chciała na wszelki wypadek kupić jakiś ale ilość firm mnie dezorientuje

co do smoczków ja kupię ze 2, zdecydowałam się na firmę Lovi bo z niej mam laktator, to i butelkę taką zamówiłam no i w związku z tym ze smoczkiem nie miałam wielkiego wyboru, bo kiedyś gdzieś czytałam, ze butelka i smoczek muszą być z tej samej firmy

[ag9]

mmhym - gratki za wizytę!

Beautiful - nie stresuj się, ważne że jesteś pod opieką lekarzy. Zrobią ci usg i będziesz coś więcej wiedzieć.

Niutka - kurcze, świerzb? Skąd mogła to podłapać...? Byłam przekonana, że to raczej rzadko dopada ludziom, a jeśli już to przy dość osłabionym układzie odpornościowym

[Ela87]

Napisane przez Niutka25

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

Świerzb? a podobno trudno się tym zarazić.
Zdrówka dla Was i kciuki za szybkie wyleczenie

[czbasia]

Napisane przez agunia4ever

Właśnie wczoraj rozmawiałam o tym z TŻ że na początku nie chcę żadnych odwiedzin. Jak troszkę się ogarniemy z dzidkiem to wtedy się zastanowię A nie z porozwalanaym tyłkiem czy brzuchem będę latać i herbatkę robić Nie ma mowy. Chociaż zaznaczyłam, że może po porodzie mi się zmieni, ale jakoś wątpię

I ja mam podobne podejscie. Dopuki nie dojde do siebie polityka zamknietych drzwi

Napisane przez Ela87

Soki Monin do kawy. Niektóre smaki są też do drinków. Miałam kupić sobie ekspres na kapsułki, by smakową kawę sobie pić, ale kasiory nie bardzo, więc kupiłam soki. Zamówiłam sobie najpierw 4 smaki (kokos, wanilia, karmel, biała czekolada) malutkich buteleczek 50ml na spróbowanie i tak nam zasmakowało, że zamówiliśmy teraz 7 smaków po 250 ml kasy trochę poszło, ale starczy nam na jakieś 3 miechy

Na allegro zamawiałas?? Tez smakowe kawy lubie to pewnie się skusze

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej Dziewczyny
Gratuluje kolejnych tygodni i wag maluszków.
Ja dziś miałam mega zabiegany dzień ale mam już fotelik Z powodu przeprawy ze sklepem i brakiem profesjonalizmu pracowników udało mi się wynegocjować super cenę- 200 zł jak na nowy fotelik z 4 gwiazdkami ADAC i do tego pasujący do mojego niemarkowego wózka to naprawdę jestem zadowolona.

Byłam też oglądać jeszcze raz nasz wózek bo nadal trzymamy go w sklepie. Już się nie mogę doczekać kiedy go odbiorę Ze wszystkich zakupów najbardziej cieszą mnie właśnie takie "większe" czyli wózek, łóżeczko, fotelik. Ciuszki jakoś mniej, chyba dziwna jestem A już takie apteczne zakupy to w ogóle mnie nudzą A najgorsze, ze na takie duperelki apteczne idzie masa kasy- ostatnio wydałam prawie 200 zł a radości żadnej- podkłady, majtki, gaziki..to nie moje klimaty

Interes zycia z fotelikim A zakupy apteczne majatek pochlaniaja faktycznie i zero radosci.. I tez ani razu ich z szafy nie wyjelam i ochow i achow nad nimi nie bylo w przeciwienstwie do ubranek, bucikow itp..(wozek łóżeczko na razie na monitorze tylko odgladam)
nawet do pieluszek kolorowych wzdycham

[(t)asia]

mmhym za 50 dni
maggie ja mam właśnie lacobel i bardzo sobie chwalę, szybko się zakłada, łatwo czyści. Chciałam na początku płytki, ale jak sobie wszystko policzyłam to doszłam do wniosku że ta cała zabawa z płytkami nie ma chyba sensu.
margo ale zdolniacha z ciebie! Ja nie mam cierpliwości do takich drobnych rzeczy, a poza tym mam słomiany zapał do wszystkiego.

Napisane przez Enia_

żeby nie bylo za Malo to przez chwila leżąc na lozku z Tel chcialam go odlozyc na polke trzymając w gorze i moja super ciezka Nokia spadla mi kantem na twarz prosto pod oko w kość aż mroczkow dostalam i oblaly mnie siódme poty,będzie ze mnie mąż pobil jak nic
leze z zimnym okladem,mam nadzieje ze siniaka nie bedzie

Ło matko... współczuje.
Mariola czytam twojego bloga na bieżąco i trzymam mocno kciuki za Marco!!!!!
bebe za III trymestr
tygrysek ja też często budzę się w nocy i okazuje się że śpię na plecach. Mimo, że staram się leżeć na lewym boku.
kate oby dzisiaj było lepiej
koziemleko za wizytę! współczuje infekcji. Ja się z nimi często zmagam i wiem jak mało komfortowe potrafią być.

Od tego odpisywania aż się głodna zrobiłam Idę coś szybko wszamać i czytam Was dalej

[czbasia]

Napisane przez Niutka25

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

Ojeje.. wspolczuję... Oby szybko przeszło

[Ela87]

Napisane przez czbasia

Na allegro zamawiałas?? Tez smakowe kawy lubie to pewnie się skusze

http://allegro.pl/monin-zestaw-syrop...867407511.html
tu zamawiałam te malutkie, ale drogo wychodzi. Tylko na spróbowanie warto Większe zamawiałam już nie na all.
Kupiłam kiedyś w tesco sok do kawy victoria, wychodzi o wiele taniej, ale tego trzeba dużo wlać, a Monin wlewam sobie dwie łyżeczki

[Trisdom]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Oby to byl jednak falszywy alarm

Napisane przez Edzia400

po 3 dobach to u nas po sn wypisują

Wrocilam z wizyty na porodowce. Tu po sn wypuszczaja po 3-4 dniach, zeby zrobic jeszcze badanie pediazryczne U2.
Jestem troche padnieta i pisze z telefonu, wiec foty z porodowki i paski na scianie wrzuce jutro.
Generalnie porodowka ok- dosc intymna, 650 porodow na rok, takze polozne maja czas dla rodzacych i fajna opieka poporodowa- pielegniarki dzieciece ucza wszystkiego co i jak z maluchem. Podkladow i innych tego typu rzecz mam nie kupiwac, bo zanim wyjde to wystarcza duze podpachy. Ubranka- tez tylko na wyjscie.

Niutka- nie zazdroszcze, ale dobrze, ze macie diagnoze. Dzieci tego pasozyta lapia dosc szybko- i nie okreslisz skad sie wzial.

[Niutka25]

Napisane przez Ela87

Świerzb? a podobno trudno się tym zarazić.
Zdrówka dla Was i kciuki za szybkie wyleczenie

Sama zachodzę w głowę. Na pewno nie mogę sobie zarzucic braku higieny, co to to nie! Młoda jest przebierana dwa razy dziennie, bo zawsze się czymś upapla, albo coś na siebie wyleje (jest na etapie- "mamo, ja siama"), kąpana codziennie, głowa myta dwa razy w tygodniu, posciel zmieniana, do jasnej cholery, czysto mam w domu, na pewno nie należe do brudasków. Siebie obwiniac nie bede, musiała się od kogoś albo czegoś zarazic. Na szczescie da sie z tym walczyc, z moją wrodzoną skrupulatnością nie bedzie to trudne, kasy na srodki biobójcze tez nie brakuje, wypierzemy tapicerki, zdezynfekujemy cala chałupę jak bedzie trzeba, odlozylam juz mlodej ubrania na dwa tygodnie, zostawilam dwa komplety, bede wiecznie prac w proszku biobojczym, prasowac i czyscic! zamieniam sie w perfekcyjna Pania domu! WYTEPIE TO DZIADOSTWO! JA NIE DAM RADY?! JAK NIE JA TO KTO?

[cayenneOna]

Dziewczyny bardzo dziekuje za wsparcie i slowa otuchy bedzie Co ma byc, ja na co dzien raczej z nerwusow, ale jakos jestem teraz spokojna..
Owszem, mam duzo wizyt, bo Niemcy chca monitorowac co z Wikingiem o podjac wlasciwa decyzje. Woleliby zeby dalo rade przeczekac, dlatego chca malego monitorowac.
Powiem Wam, ze najbardziej to sie martwie kolyska , bo nawet jak odesle i zamowie nowa, to jest do zamowienia dopiero od 18.02, a to juz dla mnie za pozno nie wiem gdzie bedzie do tego czasu Wiking spal (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Beautiful trzymam kciuki, zeby sie wszystko lasnie poukladalo..:thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez Niutka25

Sama zachodzę w głowę. Na pewno nie mogę sobie zarzucic braku higieny, co to to nie! Młoda jest przebierana dwa razy dziennie, bo zawsze się czymś upapla, albo coś na siebie wyleje (jest na etapie- "mamo, ja siama"), kąpana codziennie, głowa myta dwa razy w tygodniu, posciel zmieniana, do jasnej cholery, czysto mam w domu, na pewno nie należe do brudasków. Siebie obwiniac nie bede, musiała się od kogoś albo czegoś zarazic. Na szczescie da sie z tym walczyc, z moją wrodzoną skrupulatnością nie bedzie to trudne, kasy na srodki biobójcze tez nie brakuje, wypierzemy tapicerki, zdezynfekujemy cala chałupę jak bedzie trzeba, odlozylam juz mlodej ubrania na dwa tygodnie, zostawilam dwa komplety, bede wiecznie prac w proszku biobojczym, prasowac i czyscic! zamieniam sie w perfekcyjna Pania domu! WYTEPIE TO DZIADOSTWO! JA NIE DAM RADY?! JAK NIE JA TO KTO?

Higiena chyba nie, bo jest wiele brudasów, a takich problemów nie mają
Widocznie organizm był słaby i się zaraził. ALe pożegnacie gada

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny bardzo dziekuje za wsparcie i slowa otuchy bedzie Co ma byc, ja na co dzien raczej z nerwusow, ale jakos jestem teraz spokojna..
Owszem, mam duzo wizyt, bo Niemcy chca monitorowac co z Wikingiem o podjac wlasciwa decyzje. Woleliby zeby dalo rade przeczekac, dlatego chca malego monitorowac.
Powiem Wam, ze najbardziej to sie martwie kolyska , bo nawet jak odesle i zamowie nowa, to jest do zamowienia dopiero od 18.02, a to juz dla mnie za pozno nie wiem gdzie bedzie do tego czasu Wiking spal (

Chyba tylko pozostaje odesłać i kupić inną w innym sklepie albo kupić łóżeczko.

[monkaa321]

Napisane przez elunka88

A ja bym chciała być taka dla moich dzieci jak moi rodzice dla mnie

to zazdroszczę niesamowicie...

Napisane przez nadzwyczajna

Potem wlazłam do wanny żeby ukoić nerwy. I zeżarłam kawałek sernika i kakao. Moja cukrzyca pewnie nie jest zadowolona

i to mi się podoba czasem warto się w ten sposób odstresować

cambria04 bebe fajnych synków macie

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.

jak zazdroszcze że się już przewróciła

a teraz czujesz że kopie po żebrach? Bo kurcze mój Piotruś to przez całą ciąże ułożony pośladkowo i nie wiem co robić martwie się że się nie obróci...


BeautifulLie żeby twardnienia ustały. Daj znać jak po USG


niezapomnijkaa09 za super udany zakup

Niutka25 oj biedna... Strasznie wymagająca jest walka ze świerzbem że też to paskudztwo się do was przyplątało

Napisane przez Ela87

http://allegro.pl/monin-zestaw-syrop...867407511.html
tu zamawiałam te malutkie, ale drogo wychodzi. Tylko na spróbowanie warto Większe zamawiałam już nie na all.
Kupiłam kiedyś w tesco sok do kawy victoria, wychodzi o wiele taniej, ale tego trzeba dużo wlać, a Monin wlewam sobie dwie łyżeczki

to mnie zainteresowałaś już tżowi mówiłam trzeba linka zapisać do zakładek

[margo80]

Cayenne - ależ Wiking duży chłop! trzymam kciuki, żeby jeszcze posiedział u Ciebie i żeby wszystko było ok.
a co do kołyski, to myślę, że w najgorszym razie może spać w gondoli. my przy Ewci na początku nie mieliśmy na dole łóżeczka turystycznego ani żadnej kołyski i na dzienne drzemki kładliśmy ją do wózka po prostu.

Beautiful - za Ciebie kciukasy też zaciśnięte!

Thidien - nie moje kolory, ale przyznam, że bardzo ładnie Wam to wyszło wiem, że to łatwo powiedzieć, ale nie przejmuj się słowami mamy - to Twoje mieszkanie, Twoje życie i robisz tak, jak Ty chcesz i potrafisz, czy jej się to podoba czy nie. są takie matki, które zamiast być podporą, tylko dołują (przypomina mi się matka Beaty z Masterchefa, jak po niej pojechała po nieudanych eklerach...)

Niutka - o fuck! świerzb? współczuję...

krwi pępowinowej nie będziemy pobierać. drogo jak dla nas.

małż pojechał na nockę, a ja odkryłam, że piec mi nie działa. zadzwoniłam do niego, ale stanowczo zabronił mi się samodzielnie tym zajmować, żebym się nie musiała schylać i kazał dzwonić po szwagra, tego który mieszka u nas nad garażem. udało mu się rozpalić

edit: zapomniałam się pochwalić - Ewa z małymi oporami, ale usiadła na fotelu dentystycznym, otworzyła paszczę i dała sobie do niej zajrzeć. wszystkie ząbki zdrowe, zgryz książkowy. a ja mam jedno wypełnienie do wymiany, ale może poczekać do czasu po porodzie. bo ja się zawsze znieczulam, a moja dentystka uważa, że bezpiecznie jest tylko używać znieczulenia w 4-6 miesiącu, więc nie będziemy tego teraz robić. oczywiście zadziałał mój ciążowy mózg, bo nie wzięłam ze sobą na wizytę karty ciązowej, a przecież chodziło mi o jej wpis...

[monkaa321]

właśnie zobaczyłam że te syropy można odebrać osobiście w krakowie, kupuje

[asienka213]

Kiedys utluke mojego tzta Przed wyjsciem na SR nadrobilam, nacytowalam, ale nie bylo czasu odpisac, a teraz siadam, a on wylaczyl kompa i wszystko poszlo sie walic drugi raz tego nie robie, pier.dziele

cayenne brzmi powaznie trzymam kciuki

Napisane przez filupka

Ag ja się zdecydowałam ale nie dla siebie tylko do "banku krwi".

a ile to kosztuje i w ogole jak caly ten proceder wyglada

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.

nie martw sie, przynajmniej jestes pod opieka Trzymam

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ja dziś miałam mega zabiegany dzień ale mam już fotelik Z powodu przeprawy ze sklepem i brakiem profesjonalizmu pracowników udało mi się wynegocjować super cenę- 200 zł jak na nowy fotelik z 4 gwiazdkami ADAC i do tego pasujący do mojego niemarkowego wózka to naprawdę jestem zadowolona.

Byłam też oglądać jeszcze raz nasz wózek bo nadal trzymamy go w sklepie. Już się nie mogę doczekać kiedy go odbiorę Ze wszystkich zakupów najbardziej cieszą mnie właśnie takie "większe" czyli wózek, łóżeczko, fotelik. Ciuszki jakoś mniej, chyba dziwna jestem A już takie apteczne zakupy to w ogóle mnie nudzą A najgorsze, ze na takie duperelki apteczne idzie masa kasy- ostatnio wydałam prawie 200 zł a radości żadnej- podkłady, majtki, gaziki..to nie moje klimaty

heh to tak jak i mnie, a apteka to mnie w ogole nie kreci Na szczescie ja wielu rzeczy z niej nie potrzebuje

No i za determinacje

Napisane przez mona1

ciekawa sprawa z tym samodzielnym pobieraniem materiału do GBS a że tak zapytam - z jednej dziury tylko czy z obydwóch? infekcji nie zazdroszczę mam nadzieję ze te globulki extra zadziałają skoro takie drogie...

a ja mam glupie pytanie moze tym materialem do GBS byc pobrana krew bo pytalam wczoraj kolezanke, ktora rodzila we wrzesniu, i akurat miala pasicorkowca i mowi, ze jej krew pobierali a nie grzebali tam na dole nie wiem, moze cos pomylila
Dziewczyny z De, mialyscie to juz robione ??

Napisane przez Trisdom

Wrocilam z wizyty na porodowce. Tu po sn wypuszczaja po 3-4 dniach, zeby zrobic jeszcze badanie pediazryczne U2.
Jestem troche padnieta i pisze z telefonu, wiec foty z porodowki i paski na scianie wrzuce jutro.
Generalnie porodowka ok- dosc intymna, 650 porodow na rok, takze polozne maja czas dla rodzacych i fajna opieka poporodowa- pielegniarki dzieciece ucza wszystkiego co i jak z maluchem. Podkladow i innych tego typu rzecz mam nie kupiwac, bo zanim wyjde to wystarcza duze podpachy. Ubranka- tez tylko na wyjscie.

a ja sie dzis na SR dowiedzialam, ze najlepiej zostac w szpitalu min 5 dni, a jeszcz lepiej tydzien ja z Natalia to po 2,5 dniach uciekalam, choc zle mi nie bylo

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny bardzo dziekuje za wsparcie i slowa otuchy bedzie Co ma byc, ja na co dzien raczej z nerwusow, ale jakos jestem teraz spokojna..
Owszem, mam duzo wizyt, bo Niemcy chca monitorowac co z Wikingiem o podjac wlasciwa decyzje. Woleliby zeby dalo rade przeczekac, dlatego chca malego monitorowac.
Powiem Wam, ze najbardziej to sie martwie kolyska , bo nawet jak odesle i zamowie nowa, to jest do zamowienia dopiero od 18.02, a to juz dla mnie za pozno nie wiem gdzie bedzie do tego czasu Wiking spal

no jak to gdzie, w wozku

[monkaa321]

teQiba a Ty jak czujesz Kacperka? Bo ja wątpie żebym miała teraz usg chyba że gina przekabace i zaczne histeryzować

[mona1]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja powiem szczerze, że kupiłam kosmetyki Bambino. Tzn. mydełko, krem pielęgnacyjny, krem ochronny i chusteczki nawilżane. Tylko oliwkę kupiłam Hipp. Zastanawiam się czy na wszelki wypadek nie kupić jednak też płynu do kąpieli Hipp. Ale zamierzam na początek myć dzidziusia tylko mydełkiem.
Zaopatrzyłam się też w sudocrem i kupię bepanten.
Tylko zastanawiam się nad kremem na brodawki. Bepanten trzeba zmywać. Zastanawiam się nad ziajką, podobno jest tania i dobra i nie trzeba zmywać, albo Maltan.
Jakie są wasze typy?

Bepantenu nie trzeba zmywać

Napisane przez frogutka

Moja mama poprsasowała 2/3 Hankowych rzeczy uff... bo dla mnie żelazko to wróg nr 1

Napisane przez nadzwyczajna

U mnie też mama prasuje maluszkowe ciuchy Ja mam "alergię" na żelazko a ona tak się cieszy jak te ubranka prasuje

ale wam zazdroszczę

Napisane przez Ela87

Wy tak piszecie o tych pampkach, a ja bym nie chciała dostawać pampersów pampki to jest coś co i tak muszę kupować, a ciuszków nowych nie kupię, nadprogramowych kocyków też nie, bom sknera i dla mnie to są miłe prezenty.
No ale w sumie jak widzę ile ciuszków macie, to nie dziwię się, że ich nie chcecie. Ja mam mało. jedną pralkę, ale własnie poczytałam mamucie styczeń/luty i one tam wiele ciuszków nie założyły, niektóre nawet bodów nie zakładały, a juz musiały mniejsze rozmiary oddać..
W każdym bądź razie ja bym wolała kocyki, ciuszki niż pampersy.

co za problem, jak zapytają to im powiesz co chciałabyś dostać... żeby tylko zapytali

Napisane przez ag9

Dziewczyny, czy któras z was decyduje się na pobranie krwi pępowinowej?

Napisane przez cambria04

Hehe Te dziecięce pytania Mój trzylatek ostatnio też był ciekawy jak ten dzidziuś wyjdzie... Buzią? Więc powiedziałam, nie inną dziurką, taką którą mają dzieczynki a chłopcy nie. To pytał się czy nie wypadnie Powiedziałam, więc że trzeba go będzie wycisnąć i taka pani na pewno go złapie A dziś rano mówi: Mamusi gdzie masz tą dziurkę? Pokaż... i zaczął mnie ogladać

Napisane przez bebe97

Marcel dzisiaj wrócił z p-kola, przywitał się ze mną, z brzuchem i pyta: "jak spędziłeś dzień Dzidziusiu?", a potem pyta się mnie: "Wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka?" Wredna matka ze mnie bo okłamuję syna mówiąc że nie wiem, gdyby wiedział, to by wygadał i nie byłoby niespodzianki. Następnie oznajmił, że zmienił zdanie i chciałby dziewczynkę (bo przez ostatni czas życzył sobie brata). Za chwilę zastanowił się i oświadczył, że jednak jest mu obojętne, bo z chłopca też się będzie cieszył, ale tato to chce drugiego syna, bo mu powiedział A to wszystko w ciągu pół minuty, nawet butów nie zdążył zdjąć

wspaniały chłopak z tego Twojego synka

[maggie123]

Nie dajecię szans być na bieżąco.. Właśnie nadrabiaćm wątek relaksujac sie w dużej wannie u podziałów...
Zostajemy tu z Zu na kilka dni-oby nie dużej jednak niż do pt. Okazało sie bowiem że zmywarka wymaga miejsca? Dziwne nie?a skoro już zmieniamy zlew i układ szafek plus kilka dorabiamy i robimy jeden blat na całość to i warto skuc płytki stare ktore byly jak już kupiliśmy mieszkanie,wymienić stare panele na podłodzevi wyrównać jedną ścianę na ktorej nie robiliśmy gładzi wcześniej.. No i zrobił sie duży remont.. Także jesteśmy u rodziców

Kornelka nieprzyzwoicie szaleje. Coś mi sie wydaje że zmieniła ułożenie-mam nadzieję że nadal głową w dol jest. Do tej pory kopniaki czułam po prawnej stronę. Od dziś po lewej.. O chwilą spokóju a już miałam film nakręcić skoro już tak nago w wannie leże

Napisane przez cayenneOna

Melduje sie po wizycie w szpitalu, a nastepnie konsuktacji u mojej ginki. Okazalo sie, ze wiking ma juz 3756 a jeszcze ok 4 tygodnie do terminu wg usg..wg OM nawet ponad 4 tygodnie...

Niestety okazalo sie rowniez, po raz pierwsza zreszta, ze ilosc wod plodowych jest za Dita, podobnie jak to, ze dziecku w ostatnim czasie tez dosc znacznie urosl brzuszek, a biorac wszystko do kupy mozna przypuszczac, ze to jednak z cukrzyca ma do czynienia.

Uwaza, specjalnie dla Teqiby, zeby sie nie martwila: dziec sie od piatku do dzis...przekrecil i jest glowka w dol prawdopodobnie dlatego, ze mam duzo wod...

Uwaga Kate: nie, zeby mi sie spieszylo, bo jeszcze mocno w polu jestem, a torbe pakuje w poniedzialek, ale jesli dziecko przekreci sie znowu poprzecznie albo ilosc wod wzrosnie, Co bede wiedziala dokladnie za tydzien, to tna mnie 29.01, czyli rozpakuje sie pierwsza chetnie jednak poczekam na swoja kolej :m.

z jednej strony gratuluję dobrych wieści-ale masz dużego synka! A z drugiej zostawiłaś mnie wodami. Nie sądziłam że za dużo to też źle

Napisane przez frogutka

Mnie prasowanie, ciuszki wyprawki chwilowo nie w głowie
Na razie jestem przerażona przeprowadzką, niedokończoną chałupą i całym tym budowlanym rozgardiaszem Uparłam się, że chce być z Hanką już na swoim no i trochę się spinam czy się wyrobimy.
Normalnie 2-3 tygodnie w tą czy w tamtą żadna różnica ale w obecnej sytuacji zaczynam panikować
Póki co zaciskam nogi negocjuje z Hanką jak najdłuższy pobyt

ależ Cię podziwiam za remont w tak zaawansowanej ciąży! I współczuję jednocześnie bo to nic przyjemnego

Napisane przez mmhym

Thidien, nie mogę dodać nic więcej ponad to, co dziewczyny napisały. Ponoć stosunki córka - mama polepszają się, gdy ta pierwsza zakłada swoją rodzinę. Mam nadzieję, że i u Was tak będzie



Cayenne, mam nadzieję, że jednak synuś będzie mógł poczekać chwilę dłużej niż tydzień. I rzeczywiście jest wielkie jak smok - mój mąż zrobił takie oczy, jak usłyszał wagę i tydzień
I torba jednak nie może czekać dłużej niespakowana



Ja ciuszki chętnie, ale w roz. od 74 z tym że ja mam tylko jedną piszczałkę i tego lwa gratisowego dla Ulki, więc ja byłabym szczęsliwa, gdyby ktoś złożył się na przykład na leżaczek albo fajną matę
A co to za soki do kawy? Pierwsze słyszę, że można tak łączyć



To ja mocno kciuki trzymam za szybką i bezstresową przeprowadzkę i za nierychły poród



No to się wywiedziałaś wszytskiego bardzo dokładnie




Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.


Pytałam o te twardnienia, lekarka zapytała czy często się tak zdarza, ja mówię, że w zasadzie pierwszy taki wieczór miałam. I wyszło na to, że teraz jak Mała się obróciła, może trochę na tę szyjkę naciskać i to może powodować skurcze, ale brać dalej te 3x2 magnez i w razie W nospę i powinno być dobrze, bo szyjka trzyma.

brawa za dobre wiadomości!

Napisane przez kolba

Cześć Dziewczyny! Ja jak zwykle z doskoku Ale wszystkie posty przeczytane

Cayenne robi sie poważnie - trzymam kciuki zeby z wodami wszystko było ok i Mały (nie taki mały) był zdrowy jak ryba - zresztą nie ma innej opcji!

Thidien gratuluje remontu (i to w dodatku w ciazy)! Podziwiam!

Co sie dzieje z Limonką? Virginia może wiesz? Dużo pisała a od pewnego czasu cisza. Tak samo Castia Teraz, jak któraś bardziej aktywna Mama, milczy pare dni, to juz mozna sie zacząć niepokoić ze coś sie zaczęło, bo każda z nas juz w trzecim trymestrze!!!

Mariola dalej mocno trzymamy kciuki za Marco i za Ciebie!!! Jestem pełna podziwu za Twoją walkę o laktację (przypomina mi moje zmagania i wiem jakie to ciężkie)!

Dziewczyny dzisiaj odebrałam zamowioną książkę i nie moge przestać czytać - polozna. 3550 cudów narodzin - jeannette kalyta. Fajnie napisane, "na czasie" w obecnym moim stanie. Polecam! Może jakoś łatwiej nastawie sie na porod sn, bo dalej nie wiem co zrobić. Z jednej strony chciałabym znów rodzic naturalnie, z drugiej strony (w związku z tym ze wiem "z czym to sie je") zastanawiam sie nad cc. Tymbardziej ze kolezanka gin powiedziała mi, żebym przyszła w 38tc (jak dotrwam) do niej na dyżur i zrobi cięcie. No i co tu robic? Jeszcze moj małż nic nie wspiera w pomyśle rodzenia sn, bo jak to mówi "nie chce zeby mnie bolało" No a przecież po cc boli bardziej i dłużej! I jeszcze mi gada, że mniej powikłań po cc. Zwariować mozna! Lekarz niby, a tak gada! Sama juz nie wiem co robic

Sciskam każda z Was z osobna i przeżyłam pozytywne fluidy na te ciężkie jakby nie było tygodnie!!!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Przesylam miało być oczywiście


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba wolałabym sn że znieczuleniem. Ponoć zzo wydłuża poród o ok godzinę ale dla tego luksusu jestem w stanie godzinę więcej poświęcić

Milenaqa-wiadomość z dziś od znajomej położonej-na staszica jest dostępne zzo ale nie zapytałam za ile. Bo bezpłatne zapewne nie jest.

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[czarnamadonna1982]

Napisane przez mona1

co do smoczków ja kupię ze 2, zdecydowałam się na firmę Lovi bo z niej mam laktator, to i butelkę taką zamówiłam no i w związku z tym ze smoczkiem nie miałam wielkiego wyboru, bo kiedyś gdzieś czytałam, ze butelka i smoczek muszą być z tej samej firmy

ja przy Tymku mialam i smoczki i butelki z LOvi, bo moj synek tylko ta firm tolerowal:P na poczatku mialam z TT butle ale byla beznadziejna dla nas, bo podczas karmienia smok jakby wchodzil wewnatrz no odginal sie maly nie umial z niej pic.ale wiem, ze wiele sobie chwali, więc trzeba samemu przetestowac tzn na dziecku.
mielismy tez butle z avent i tez fajna, chyba najlepsza pod tym wzgledem ze najdluzej sie trzyma tzn nei scieraja sie literki nawet podczas wyparzania i gotowania.
teraz bede miec lovi i smoczki tez lovi
co do odwiedzin po porodzie w domu my mielismy pierwsze trzy tyg po, nawe nic nie musialam nikomu mowic, jakos domyślni byli, mam nadz ze teraz tez tak będzie.

[mona1]

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.

Napisane przez cayenneOna

Melduje sie po wizycie w szpitalu, a nastepnie konsuktacji u mojej ginki. Okazalo sie, ze wiking ma juz 3756 a jeszcze ok 4 tygodnie do terminu wg usg..wg OM nawet ponad 4 tygodnie...

Niestety okazalo sie rowniez, po raz pierwsza zreszta, ze ilosc wod plodowych jest za Dita, podobnie jak to, ze dziecku w ostatnim czasie tez dosc znacznie urosl brzuszek, a biorac wszystko do kupy mozna przypuszczac, ze to jednak z cukrzyca ma do czynienia.

Uwaza, specjalnie dla Teqiby, zeby sie nie martwila: dziec sie od piatku do dzis...przekrecil i jest glowka w dol prawdopodobnie dlatego, ze mam duzo wod...

Uwaga Kate: nie, zeby mi sie spieszylo, bo jeszcze mocno w polu jestem, a torbe pakuje w poniedzialek, ale jesli dziecko przekreci sie znowu poprzecznie albo ilosc wod wzrosnie, Co bede wiedziala dokladnie za tydzien, to tna mnie 29.01, czyli rozpakuje sie pierwsza chetnie jednak poczekam na swoja kolej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Teqiba, dopisz mi prosze wizyte na 28.01 na godz.12, nastepnie 31.01 na godz 11, a nastepnie na 11.02 na godz 13.
Oraz prosze o wpisanie wagi: 3756 g, 35+6

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam nadzieję ze wód jest dużo ale nie za duzo i ze z synkiem wszystko ok no i niech sobie jeszcze siedzi w tym brzuszku, przynajmniej do tego 38tc

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.

trzymam kciuki za Was, dobrze że jesteście pod opieką

Napisane przez Ela87

No to za super wieści a infekcje to chyba większość jakąś miała

Soki Monin do kawy. Niektóre smaki są też do drinków. Miałam kupić sobie ekspres na kapsułki, by smakową kawę sobie pić, ale kasiory nie bardzo, więc kupiłam soki. Zamówiłam sobie najpierw 4 smaki (kokos, wanilia, karmel, biała czekolada) malutkich buteleczek 50ml na spróbowanie i tak nam zasmakowało, że zamówiliśmy teraz 7 smaków po 250 ml kasy trochę poszło, ale starczy nam na jakieś 3 miechy

aaa to nie soki tylko syropy smakowe, nie wiem ile Ty placilaś ale jakiś czas temu byly w Lidlu (pojawiają się reguralnie co jakiś czas) i placiłam 9.99 za 350ml, były chyba 3 dostępne smaki orzech laskowy, karmel, wanilia.... pychota

Napisane przez Niutka25

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

łoooo żesz świerzb!?, nie pomyślałabym że taka choroba w XXI jeszcze istnieje, współczuję

[(t)asia]

thidien to chyba nie jest najlepszy czas na zamartwianie się gadaniem mamy. Robicie to przecież dla siebie a nie dla niej. Wiem, że łatwo się mówi, ale pomyśl, że niedługo urodzi się Wasz dzieciaczek i na tym powinnaś się skupić

Napisane przez bebe97

Clotri to jakby dowcipnie

Pies mnie przeciągnął na spacerze. 40 minut marszem. A potem jeszcze rzucanie śnieżek. Jesteśmy obie z Małą zdrowo dotlenione Tylko pamięć nie ta, zapomniałam kupić mleko do naleśników.

Naleśniki tylko kto mi je zrobi???

Napisane przez teQiba

Moi goscie juz marudza
Ale ja taka jestem ze wole sobie sama cos wybrac
W ogole to nie lubie miec gosci, wiec czekaja mnie ciezkie chwile jak wszyscy do malego zaczna przychodzic... I do tego jestem zaborcza wiec bede wszystkich odganiac od lozeczka

Mam tak samo! Zapewne nie będę mogła się skupić na rozmowie, jak ktoś będzie trzymał moje dziecko, o ile komukolwiek pozwolę go dotknąć
cayenne no to ogromne żeby na następnej wizycie wszystko się wyjaśniło. Z wikinga faktycznie duży chłopak
A kołyskę może odeślij i kup inną?

Napisane przez elunka88

To my znowu zaczniemy przeprowadzkę pełną gębę jak Mikołaj już będzie ja odsapnę po porodzie i wielkie sprzątanie

Że niby po porodzie będziesz miała więcej czasu? Serio?

Napisane przez koziemleko

Co do wizyt rodziny i prezentów. Wiecie co? Ja bym wolała, żeby na początku nikt do mnie nie przychodził i nie chcę żadnych prezentów. No chyba, że pomóc mi przy dziecku, albo obowiązkach domowych

Jak ja ostatnio powiedziałam mamie, żeby przygotowała ciocie i całą resztę że nie chcę wizyt w szpitalu, ewentualnie parę tygodni po powrocie do domu to się na mnie obraziła! Powiedziała, że jak zawsze wymyślam i oczywiście na starcie robię problemy! U mnie niestety zwyczajem są wycieczki całymi rodzinami (łącznie ze wszystkimi dziećmi) do szpitala. O wizytach w pierwszej dobie w domu nawet nie chcę myśleć, a też są normalne. Przecież oni wszyscy chcą dziecko zobaczyć. Jakby to była małpka w cyrku! Niestety już wiem, że będziemy mieli duuuużo gości. i to mnie trochę przeraża.

Ag ja nie będę pobierać krwi pępowinowej. Nie jestem do tego przekonana. Kiedyś usłyszałam opinie lekarza, że tej krwi i tak jest na tyle mało, że niewiele można z nią zrobić i jakoś to mi się zakodowało. A to że to dosyć droga impreza to druga strona. Chociaż gdybym miała pewność że w razie w na pewno by pomogła pewnie bym się zdecydowała.

Napisane przez bebe97

Byliśmy u teściów na dzień babci i dziadka. Teściowa widząc mnie ściśniętą w czerwonej kurtce zlitowała się i dała taką puchową czarną, jest jeszcze dość luźna na mnie i nawet nie wyglądam bardzo debilnie

za kurtkę. Mi się dzisiaj jakoś przykro zrobiło.Moja kurtka robi się zdecydowanie przymała, nie mam nic dla dziecka i jakaś depresja mnie dopadła. Dodatkowo sytuacja finansowa jest taka sobie. Wydatki firmowe są ostatnio kosmiczne a oczywiście kontrahentom wcale nie śpieszy się do płacenia faktur. A ja się zamartwiam. Znajomi i rodzina obiecali mi trochę rzeczy dla małego ale nikomu się nie spieszy żeby coś mi jednak dać. A mi głupio się upomnieć. I tak wiszę w zawieszeniu...

mmhym za wizytę.
BeautifulLie , trzymam mocno kciuki, dobrze, że jesteś pod opieką lekarza
niutka no to faktycznie się nawyrabiało... życzę szybkiej kuracji!

W końcu nadrobiłam. Zaraz północ a mi oczywiście totalnie odechciało się spać. Standard ostatnio.

[mona1]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja przy Tymku mialam i smoczki i butelki z LOvi, bo moj synek tylko ta firm tolerowal:P na poczatku mialam z TT butle ale byla beznadziejna dla nas, bo podczas karmienia smok jakby wchodzil wewnatrz no odginal sie maly nie umial z niej pic.ale wiem, ze wiele sobie chwali, więc trzeba samemu przetestowac tzn na dziecku.
mielismy tez butle z avent i tez fajna, chyba najlepsza pod tym wzgledem ze najdluzej sie trzyma tzn nei scieraja sie literki nawet podczas wyparzania i gotowania.
teraz bede miec lovi i smoczki tez lovi
co do odwiedzin po porodzie w domu my mielismy pierwsze trzy tyg po, nawe nic nie musialam nikomu mowic, jakos domyślni byli, mam nadz ze teraz tez tak będzie.

o super że masz takie fajne doświadczenia z Lovimam nadzieję że u mnie też sie sprawdzi jeśli chodzi o butelkę to zamówiłam tą medical+, ona jest ponoć z jakiegoś super materiału, odpornrego na uszkodzenia, przez to jest nieco droższa niż te klasyczne, ale co tam zainwestowałam to ta:
http://www.aptekagemini.pl/lovi-bute...iem-150ml.html

choć przyznam, że zamierzam karmić piersią i butlę wzięłam tylko w razie "W" tylko jedną i to tą małą (150) i tak się zastanawiam czy to nie za mało na start? może powinnam domówić jeszcze tą większą?

[elunka88]

Napisane przez kolba

Z jednej strony chciałabym znów rodzic naturalnie, z drugiej strony (w związku z tym ze wiem "z czym to sie je") zastanawiam sie nad cc. Tymbardziej ze kolezanka gin powiedziała mi, żebym przyszła w 38tc (jak dotrwam) do niej na dyżur i zrobi cięcie. No i co tu robic? Jeszcze moj małż nic nie wspiera w pomyśle rodzenia sn, bo jak to mówi "nie chce zeby mnie bolało" No a przecież po cc boli bardziej i dłużej! I jeszcze mi gada, że mniej powikłań po cc. Zwariować mozna! Lekarz niby, a tak gada! Sama juz nie wiem co robic

Od kiedy się dowiedzialam, że mogę zasmakować i sn i cc zaczynam się zastanawiać czy spróbować przyspieszyć poród póki nie jest jeszcze kolosem i próbować sn, czy modlić się żeby jednak przybrał ten 1-1,5 kg i iść na cc. I powiem Ci że nie wiem może lepiej że nie mamy wyboru tylko natura za nas decyduje

Napisane przez Ela87

Jak nic nie napiszę, to może nie przyjdą?
A jak zaproszę, to będa czuli się zaproszeni i będą chcieli przyjść

Ja się boję, że jak nic nie napiszę to będą myśleli, że już moga przyjść

Napisane przez mmhym

Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.

Wizyta zaliczam do udanych
te dwa minusy to sie nawet bardzo nie liczą, bo 13 kg to nie koniec świata, a infekcję niestety większosc z nas miała

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Wszystko będzie w porządku! Dobrze że pojechałaś na IP, będziesz pod opieką i kontrolą

Napisane przez Ela87

Soki Monin do kawy. Niektóre smaki są też do drinków. Miałam kupić sobie ekspres na kapsułki, by smakową kawę sobie pić, ale kasiory nie bardzo, więc kupiłam soki. Zamówiłam sobie najpierw 4 smaki (kokos, wanilia, karmel, biała czekolada) malutkich buteleczek 50ml na spróbowanie i tak nam zasmakowało, że zamówiliśmy teraz 7 smaków po 250 ml kasy trochę poszło, ale starczy nam na jakieś 3 miechy

A pokaż, gdzie kupiłaś te większe uwielbiam smakową kawę, może bym sie skusiła.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ja dziś miałam mega zabiegany dzień ale mam już fotelik Z powodu przeprawy ze sklepem i brakiem profesjonalizmu pracowników udało mi się wynegocjować super cenę- 200 zł jak na nowy fotelik z 4 gwiazdkami ADAC i do tego pasujący do mojego niemarkowego wózka to naprawdę jestem zadowolona.

Za zakup fotelika
opowiedz o nieprofesjonalizmie pracowników

Napisane przez Niutka25

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

O kurcze, nie brzmi fajnie. Ale fajnie brzmi Twoje bojowe nastawienie - wykurz to g*wno

Napisane przez monkaa321

to zazdroszczę niesamowicie...

Napisane przez margo80

edit: zapomniałam się pochwalić - Ewa z małymi oporami, ale usiadła na fotelu dentystycznym, otworzyła paszczę i dała sobie do niej zajrzeć. wszystkie ząbki zdrowe, zgryz książkowy.

Zuch dziewczynka

[olakola]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.

trzymam kciuki i daj znać

[maggie123]

Beautifullie bierz te zastrzyki sterydy na rozwój płuc bez zastanawiamnia! Trzymam kciuki żeby te skurcze i twardnienie
Minęły bo to jeszcze nie czas. Trzymaj sie dzielnie Kochana

Też nie decyduje sie na pobranie krwi pepowinowej. Nie przekonuje mnie kampania plus fakt że komórek z krwi wystarczy do przeszczepu dla dziecka do 12lg. Niektóre maluchy mając rok tyle waza. Gdyby w pl byłaby możliwość pomnażania tych komórek to co innego
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[olakola]

cayenneOna wielki synek, z jednej strony gratuluję a z drugiej współczuję bo musi Ci być bardzo ciężko

[maggie123]

Napisane przez (t)asia

thidien to chyba nie jest najlepszy czas na zamartwianie się gadaniem mamy. Robicie to przecież dla siebie a nie dla niej. Wiem, że łatwo się mówi, ale pomyśl, że niedługo urodzi się Wasz dzieciaczek i na tym powinnaś się skupić

Naleśniki tylko kto mi je zrobi???

Mam tak samo! Zapewne nie będę mogła się skupić na rozmowie, jak ktoś będzie trzymał moje dziecko, o ile komukolwiek pozwolę go dotknąć
cayenne no to ogromne żeby na następnej wizycie wszystko się wyjaśniło. Z wikinga faktycznie duży chłopak
A kołyskę może odeślij i kup inną?

Że niby po porodzie będziesz miała więcej czasu? Serio?

Jak ja ostatnio powiedziałam mamie, żeby przygotowała ciocie i całą resztę że nie chcę wizyt w szpitalu, ewentualnie parę tygodni po powrocie do domu to się na mnie obraziła! Powiedziała, że jak zawsze wymyślam i oczywiście na starcie robię problemy! U mnie niestety zwyczajem są wycieczki całymi rodzinami (łącznie ze wszystkimi dziećmi) do szpitala. O wizytach w pierwszej dobie w domu nawet nie chcę myśleć, a też są normalne. Przecież oni wszyscy chcą dziecko zobaczyć. Jakby to była małpka w cyrku! Niestety już wiem, że będziemy mieli duuuużo gości. i to mnie trochę przeraża.

Ag ja nie będę pobierać krwi pępowinowej. Nie jestem do tego przekonana. Kiedyś usłyszałam opinie lekarza, że tej krwi i tak jest na tyle mało, że niewiele można z nią zrobić i jakoś to mi się zakodowało. A to że to dosyć droga impreza to druga strona. Chociaż gdybym miała pewność że w razie w na pewno by pomogła pewnie bym się zdecydowała.

za kurtkę. Mi się dzisiaj jakoś przykro zrobiło.Moja kurtka robi się zdecydowanie przymała, nie mam nic dla dziecka i jakaś depresja mnie dopadła. Dodatkowo sytuacja finansowa jest taka sobie. Wydatki firmowe są ostatnio kosmiczne a oczywiście kontrahentom wcale nie śpieszy się do płacenia faktur. A ja się zamartwiam. Znajomi i rodzina obiecali mi trochę rzeczy dla małego ale nikomu się nie spieszy żeby coś mi jednak dać. A mi głupio się upomnieć. I tak wiszę w zawieszeniu...

mmhym za wizytę.
BeautifulLie , trzymam mocno kciuki, dobrze, że jesteś pod opieką lekarza
niutka no to faktycznie się nawyrabiało... życzę szybkiej kuracji!

W końcu nadrobiłam. Zaraz północ a mi oczywiście totalnie odechciało się spać. Standard ostatnio.

Spróbuj postawić na swoim. Jak dla mnie totalnym brakiem taktu jest nieuszanowanyie Twojej woli. Pomijając fakt że inne kobiety na sali zwyczajnie mogą nie życzyć sobie tłumów
Powiem Wam że jestem zwolenniczką wprowadzenia przez szpitale zakazu odwiedzin osób innych niż mąż rodzice czy ktoś upoważniony. Ludzie czasami nie mają wyczucia i nie dość że tłumem sie zwala , zaczna rozsiadac na łóżkach pościeli to i mnóstwa bakterii naniosą. Absolutnie nie wychowuje Zu w sterylnych warunkach i daleko mi do tego ale nie widzę potrzeby narażania takiego malucha w pierwszych dobrach życia na niepotrzebne wirusy i stres.

W ogóle polożna na sr tak mnie zafiksowala mówieniem że w krwi poporodowej jest mnóstwo bakterii a raczej że mnóstwo ekspresoweo sie mnoży i uczulala żeby dokładnie myć ręce po wizytach w wc że będąc w szpitalu oprócz towarzystwaia woda z mydłaem każdorazowo ręce dezynfekcjiowalam płynem ktory byl w dozowniku tak że aż piekłay... I ta sucha skóra z która długo potem walczyłam...


Spokojnej nocy dziewczyny!!

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2