Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

[thePhantom]

Napisane przez meeow

ja czekam na wyniki z dzisiejszego koła.. 1,5 punkta brakuje mi do zaliczenia, miała sprawdzić jeszcze raz i pytania otwarte też przejrzeć, bo sprawdzaliśmy sobie na zajęciach nawzajem

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

sprawdziłam maila - zaliczone

gratki

[oliwja]

u mnie też zły dzień dziś nawet doszłam dziś do wniosku, że źle zrobiłam, mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy

[meeow]

Napisane przez Amy4594

no mój dzień to też nie jest a podobno to wczoraj był najgorszy dzień w roku

wiesz.. rok temu stwierdziłam, że zawsze tak mówią o tym najgorszym dniu w roku, a u mnie on występuje następnego dnia jakiś opóźniony zapłon czy coś

Napisane przez thePhantom

gratki

dziękuję

Napisane przez oliwja

u mnie też zły dzień dziś nawet doszłam dziś do wniosku, że źle zrobiłam, mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy

co się stao?


marzę o tym, żeby się obudzić i mieć wszystko zaliczone.. czemu tak nie może być?
i chyba się dzisiaj porozklejam przed snem

[thePhantom]

ale cisza, wszystkie sie uczo

[minthema]

Napisane przez oliwja

u mnie też zły dzień dziś nawet doszłam dziś do wniosku, że źle zrobiłam, mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy

czemu?

Napisane przez thePhantom

ale cisza, wszystkie sie uczo

oszalała



Pierwszy raz od dawna dojechałam na uczelnię autobusem a nie jako pasażer w samochodzie i jestem jedną kostką lodu
UCZĘ SIĘ ŻYCIA NA NOWO KU*WA

[Paseczkowa]

Napisane przez minthema

czemu?

oszalała



Pierwszy raz od dawna dojechałam na uczelnię autobusem a nie jako pasażer w samochodzie i jestem jedną kostką lodu
UCZĘ SIĘ ŻYCIA NA NOWO KU*WA

Taa, mi zmienili rozkład jazdy, nie mam bezpośredniego tramwaju, mam na uczelnię 4 przystanki i muszę jeździć z przesiadką

Nie mam siły na nic, zabiją mnie te studia Jeszcze jakbym się uczyła, a ja siedzę po nocach i obiecuję sobie, że zaraz zacznę i nic z tego nie wynika, koniec końców nic nie umiem i jestem niewyspana

[Inspire]

Ja chyba skończę naukę na tych studiach.

[oliwja]

Napisane przez meeow

co się stao?

Napisane przez minthema

czemu?



Pierwszy raz od dawna dojechałam na uczelnię autobusem a nie jako pasażer w samochodzie i jestem jedną kostką lodu
UCZĘ SIĘ ŻYCIA NA NOWO KU*WA

rodzice non stop pytają o sesje itp., matka znowu mi dziś przypomniała 'sesja niedługo' noż ku.rwa, czy ja mam 12 lat, że trzeba mnie pilnować? poza tym powiedziała, że nie chce, żebym od października zaczęła inne studia, pewnie martwi się co znajomi i rodzina powiedzą jakby zapomniała, że to moje życie, a nie jej i ogólnie to z przedmiotu z którego ja i większość roku miałam problemy prowadzący idzie bardzo na rękę teraz i wychodzi na to, że większość mojej grupy będzie miało zaliczone ćwiczenia a to głównie przez ten przedmiot się poddałam, inne grupy poza moją nie mają tak lekko

i tak chcę pisać maturę i próbować na prawo, ale to pierd.olenie wszystkich dookoła 'jak studia?' 'jak Ci się podoba?' 'no chyba dasz radę co?' tak mnie w☠☠☠☠ia, że mam ochotę im powiedzieć, żeby się odpierd.olili bo ja już dawno uje.bałam

Mint, za wygodna się zrobiłaś

Napisane przez Paseczkowa

Nie mam siły na nic, zabiją mnie te studia Jeszcze jakbym się uczyła, a ja siedzę po nocach i obiecuję sobie, że zaraz zacznę i nic z tego nie wynika, koniec końców nic nie umiem i jestem niewyspana

Miałam dokładnie tak samo..

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez Inspire

Ja chyba skończę naukę na tych studiach.

tzn?

[meeow]

Napisane przez oliwja

rodzice non stop pytają o sesje itp., matka znowu mi dziś przypomniała 'sesja niedługo' noż ku.rwa, czy ja mam 12 lat, że trzeba mnie pilnować? poza tym powiedziała, że nie chce, żebym od października zaczęła inne studia, pewnie martwi się co znajomi i rodzina powiedzą jakby zapomniała, że to moje życie, a nie jej i ogólnie to z przedmiotu z którego ja i większość roku miałam problemy prowadzący idzie bardzo na rękę teraz i wychodzi na to, że większość mojej grupy będzie miało zaliczone ćwiczenia a to głównie przez ten przedmiot się poddałam, inne grupy poza moją nie mają tak lekko

i tak chcę pisać maturę i próbować na prawo, ale to pierd.olenie wszystkich dookoła 'jak studia?' 'jak Ci się podoba?' 'no chyba dasz radę co?' tak mnie w☠☠☠☠ia, że mam ochotę im powiedzieć, żeby się odpierd.olili bo ja już dawno uje.bałam

olej gadanie matki, to Twoje życie i skoro chcesz spróbować to to zrób tym bardziej, że jesteś zdeterminowana, żeby podejść do matury. ja sama mam w grupie koleżankę, która poprawia maturę, jednak ze studiów nie zrezygnowała, ale podziwiam ją, że jej się chce. ja Tobie życzę jak najlepszego zdania matury, dostania się na wymarzony kierunek i spełniania się w tym co chcesz robić
a co do prowadzących to zauważyłam, że na koniec semestru wszystkim na rękę idą

[minthema]

Napisane przez Paseczkowa

Taa, mi zmienili rozkład jazdy, nie mam bezpośredniego tramwaju, mam na uczelnię 4 przystanki i muszę jeździć z przesiadką

Nawet mnie nie wkur.wiaj, ja muszę w ten mróz jechać dwoma autobusami i 2 przystanki tramwajem

Napisane przez Inspire

Ja chyba skończę naukę na tych studiach.

Co? Dlaczego? Co się stało?

Napisane przez oliwja

rodzice non stop pytają o sesje itp., matka znowu mi dziś przypomniała 'sesja niedługo' noż ku.rwa, czy ja mam 12 lat, że trzeba mnie pilnować? poza tym powiedziała, że nie chce, żebym od października zaczęła inne studia, pewnie martwi się co znajomi i rodzina powiedzą jakby zapomniała, że to moje życie, a nie jej i ogólnie to z przedmiotu z którego ja i większość roku miałam problemy prowadzący idzie bardzo na rękę teraz i wychodzi na to, że większość mojej grupy będzie miało zaliczone ćwiczenia a to głównie przez ten przedmiot się poddałam, inne grupy poza moją nie mają tak lekko

i tak chcę pisać maturę i próbować na prawo, ale to pierd.olenie wszystkich dookoła 'jak studia?' 'jak Ci się podoba?' 'no chyba dasz radę co?' tak mnie w☠☠☠☠ia, że mam ochotę im powiedzieć, żeby się odpierd.olili bo ja już dawno uje.bałam

Mint, za wygodna się zrobiłaś

I co teraz zrobisz?
U mnie na wydziale też jest koleś który zostaje na studiach i ciągle przygotowuje się do matury, mało tego, będąc na humanistycznych studiach chce iść na medycynę/farmację Więc można ale pytanie czy tego chcesz czy po prostu masz dość gadania mamy

no żebyś wiedziała Nienawidzę jego popołudniowej zmiany w pracy

[Inspire]

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

[minthema]

Napisane przez Inspire

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

nie trać wiary w siebie, kto jak kto ale ty dasz sobie radę

[meeow]

Napisane przez Inspire

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

poradzisz sobie



musk mi paruje
jutro mam dwa koła z anatomii, poprawkowe dwa z mikro i koło z parazytologii co to dla mnie, dam radę

[oliwja]

Napisane przez meeow

olej gadanie matki, to Twoje życie i skoro chcesz spróbować to to zrób tym bardziej, że jesteś zdeterminowana, żeby podejść do matury. ja sama mam w grupie koleżankę, która poprawia maturę, jednak ze studiów nie zrezygnowała, ale podziwiam ją, że jej się chce. ja Tobie życzę jak najlepszego zdania matury, dostania się na wymarzony kierunek i spełniania się w tym co chcesz robić
a co do prowadzących to zauważyłam, że na koniec semestru wszystkim na rękę idą

staram się ale gdzieś tam w głębi czuję, że ich zawiodę

dziękujęwłaśnie zabieram się za rozplanowanie ang R, i polski

Napisane przez minthema

I co teraz zrobisz?
U mnie na wydziale też jest koleś który zostaje na studiach i ciągle przygotowuje się do matury, mało tego, będąc na humanistycznych studiach chce iść na medycynę/farmację Więc można ale pytanie czy tego chcesz czy po prostu masz dość gadania mamy

no żebyś wiedziała Nienawidzę jego popołudniowej zmiany w pracy

zła jestem, że po prostu przestałam chodzić na zajęcia, ale jestem pewna, że gdybym dalej to ciągnęła to nie miałabym siły na przygotowanie się do matury, lenistwo nie wrócę już na uczelnię, przebimbałam przez tydzień nieobecności 3 przedmioty, więc że tak powiem, kości zostały rzucone i odwrotu nie ma

w poniedziałek wracałam z centrum o 14, czekałam na autobus 5 min i też byłam kostką lodu, trzęsłam się, z resztą nie tylko ja na tym przystanku, a ma być jeszcze gorzej
chyba muszę zacząć nosić rajstopy pod spodniami i wbić sobie do głowy, że podkoszulka i sweter/koszula/bluzka z długim rękawem NIE wystarczą

Napisane przez Inspire

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

trzymam kciuki



Poza Wami i moimi koleżankami ze studiów nikt nie wie, że zrezygnowałam, nawet przed kuzynką i bratem to ukrywam

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez meeow

musk mi paruje
jutro mam dwa koła z anatomii, poprawkowe dwa z mikro i koło z parazytologii co to dla mnie, dam radę

współczuję, wszystko jutro?
będę trzymać kciuki
a ja czuję się taka leniwa teraz chyba faktycznie wezmę się do roboty

edit.
borze liściasty przenajświętszy, nie dość, że jej nie znoszę to jeszcze się okazuje, że jest cała 'sztuczna', zamiast w operacje plastyczne mogłaby zainwestować w naukę angielskiego, tępe głupie cipsko

[meeow]

Napisane przez oliwja

staram się ale gdzieś tam w głębi czuję, że ich zawiodę

dziękujęwłaśnie zabieram się za rozplanowanie ang R, i polski


współczuję, wszystko jutro?
będę trzymać kciuki
a ja czuję się taka leniwa teraz chyba faktycznie wezmę się do roboty

edit.
borze liściasty przenajświętszy, nie dość, że jej nie znoszę to jeszcze się okazuje, że jest cała 'sztuczna', zamiast w operacje plastyczne mogłaby zainwestować w naukę angielskiego, tępe głupie cipsko

najważniejsze, żebyś nie zawiodła samej siebie

powodzenia


tak, jutro na anatomii mam nadzieję, że wyjdzie z sali i zdążę spisać z notatek na mikro mam przygotowane ściągi. jedynie z robaczków nie mam ściąg, bo się nie da ściągać, jak wyświetla slajdy na ścianie i mamy czas jedynie na przeczytanie pytania, odpowiedzi i zaznaczenie ale dam radę, muszę dobrze usiąść i coś ściągnąć


vi vi vi

[thePhantom]

dla mnie wyciąganie profilu szarlizy z 2004 roku to cios poniżej pasa, bo dobrze wiemy, jak wygladaly lata 2000-2005, szczegolnie w liceach/gimnazjach wtedy nos poprawila, bo mowila, ale ile moze zdzialac utrata kg, zmiana fryzury i odpowiedni makijaz
ale wi wi wi mnie rozwala do tej pory
swoja drogą, jemerced w NY, boze jakie zazdro

[oliwja]

Napisane przez meeow

tak, jutro na anatomii mam nadzieję, że wyjdzie z sali i zdążę spisać z notatek na mikro mam przygotowane ściągi. jedynie z robaczków nie mam ściąg, bo się nie da ściągać, jak wyświetla slajdy na ścianie i mamy czas jedynie na przeczytanie pytania, odpowiedzi i zaznaczenie ale dam radę, muszę dobrze usiąść i coś ściągnąć


vi vi vi

będę trzymać kciuki


no tym to pozamiatała

Napisane przez thePhantom

dla mnie wyciąganie profilu szarlizy z 2004 roku to cios poniżej pasa, bo dobrze wiemy, jak wygladaly lata 2000-2005, szczegolnie w liceach/gimnazjach wtedy nos poprawila, bo mowila, ale ile moze zdzialac utrata kg, zmiana fryzury i odpowiedni makijaz
ale wi wi wi mnie rozwala do tej pory
swoja drogą, jemerced w NY, boze jakie zazdro

w styczniu bilety do NY były za 600zł..

[MaRaKuIa]

Napisane przez Inspire

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

dasz radę!

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez oliwja

borze liściasty przenajświętszy, nie dość, że jej nie znoszę to jeszcze się okazuje, że jest cała 'sztuczna', zamiast w operacje plastyczne mogłaby zainwestować w naukę angielskiego, tępe głupie cipsko

jakoś nigdy nie pałałam do niej sympatią gdybym miała kasę to pewnie i sama bym coś w sobie poprawiła ale co racja to racja..w naukę angielskiego mogłaby zainwestować.

[Paseczkowa]

Napisane przez Inspire

Niestety, jutro mam koło ostatniej szansy z przedmiotu, który muszę zaliczyć, żeby podejść do sesji. Nie zanosi się na to, żebym zdała.

Wysłane z mojego C1605 przy użyciu Tapatalka

Nie załamuj się, będzie dobrze

Napisane przez thePhantom

dla mnie wyciąganie profilu szarlizy z 2004 roku to cios poniżej pasa, bo dobrze wiemy, jak wygladaly lata 2000-2005, szczegolnie w liceach/gimnazjach wtedy nos poprawila, bo mowila, ale ile moze zdzialac utrata kg, zmiana fryzury i odpowiedni makijaz
ale wi wi wi mnie rozwala do tej pory
swoja drogą, jemerced w NY, boze jakie zazdro

Dla mnie ona teraz jest okropnie brzydka, jeszcze parę lat temu lepiej wyglądała

oliwja, przyłóż się do matury, zdaj ładnie, dostań się na prawo i rodzice nie będą mieć żadnych sensownych argumentów, żeby się czepiać

Nie śpię dziś chyba Znów dwa koła jutro, dzień jak co dzień

[thePhantom]

Napisane przez oliwja

będę trzymać kciuki


no tym to pozamiatała

w styczniu bilety do NY były za 600zł..

bilety biletami, ale weź tam hasaj po hotelach i restauracjach cały czas tym bardziej, że ona raczej z tego co widzę, nie idzie najtańszym kosztem

Napisane przez Paseczkowa

Nie załamuj się, będzie dobrze


Dla mnie ona teraz jest okropnie brzydka, jeszcze parę lat temu lepiej wyglądała

oliwja, przyłóż się do matury, zdaj ładnie, dostań się na prawo i rodzice nie będą mieć żadnych sensownych argumentów, żeby się czepiać

Nie śpię dziś chyba Znów dwa koła jutro, dzień jak co dzień

uroda urodą, ale chodzi mi o taki wiesz, typowy dla tych lat "klimat" - fryzury, biżuteria, ubrania, o taki ulubiony przyklad

[minthema]

Napisane przez meeow

musk mi paruje
jutro mam dwa koła z anatomii, poprawkowe dwa z mikro i koło z parazytologii co to dla mnie, dam radę

wszystko jutrp?! o stary powodzenia!

Napisane przez oliwja

zła jestem, że po prostu przestałam chodzić na zajęcia, ale jestem pewna, że gdybym dalej to ciągnęła to nie miałabym siły na przygotowanie się do matury, lenistwo nie wrócę już na uczelnię, przebimbałam przez tydzień nieobecności 3 przedmioty, więc że tak powiem, kości zostały rzucone i odwrotu nie ma

w poniedziałek wracałam z centrum o 14, czekałam na autobus 5 min i też byłam kostką lodu, trzęsłam się, z resztą nie tylko ja na tym przystanku, a ma być jeszcze gorzej
chyba muszę zacząć nosić rajstopy pod spodniami i wbić sobie do głowy, że podkoszulka i sweter/koszula/bluzka z długim rękawem NIE wystarczą

Poza Wami i moimi koleżankami ze studiów nikt nie wie, że zrezygnowałam, nawet przed kuzynką i bratem to ukrywam

edit.
borze liściasty przenajświętszy, nie dość, że jej nie znoszę to jeszcze się okazuje, że jest cała 'sztuczna', zamiast w operacje plastyczne mogłaby zainwestować w naukę angielskiego, tępe głupie cipsko

chyba wiem co czujesz, takie poczucie winy? Czasu nie cofniesz, nie ma czego żałować skoro mówisz że nie zdecydowałabyś się wtedy na poprawianie matury i dążenie do dostania się na wymarzony kierunek

ja dzisiaj przygotowałam się, haha, jak na syberię debiut rajstop pod najcieplejszymi (pseudoskórzanymi) spodniami, podkoszulka, bluzka + mój nowy wełniany sweter, nigdy się tak ciepło na cebulkę nie ubieram bo tego nie cierpię Przestawiony z samochodu na autobusy człowiek wariuje przy -6 stopniach, pomyśleć że w zeszłym roku były -20 stopniowe mrozy. W ogóle moje kozaki co niedawno kupiłam na taką zimę się już nie nadają, dzisiaj przetestowane, zimno ciągnie, czuć jak się stoi typowo, jak mam jedną nogę na ziemi a drugą nie to ta na ziemi marznie dużo bardziej

w ogóle najbardziej mrozi to czekanie, stanie na przystankach, jadąc na uczelnię zmarzłam strasznie, z powrotem nie jadę jednym autobusem tylko mam 20 minutowy spacerek na tramwaj, już nie było aż tak zimno

kiedy im powiesz? tj ściemnisz po prostu że sesja nie poszła?

nie wiedziałaś? wg mnie wygląda jak ufo, nie cierpię tej dziewuchy, naprawdę.

Napisane przez thePhantom

dla mnie wyciąganie profilu szarlizy z 2004 roku to cios poniżej pasa, bo dobrze wiemy, jak wygladaly lata 2000-2005, szczegolnie w liceach/gimnazjach wtedy nos poprawila, bo mowila, ale ile moze zdzialac utrata kg, zmiana fryzury i odpowiedni makijaz
ale wi wi wi mnie rozwala do tej pory
swoja drogą, jemerced w NY, boze jakie zazdro

wiesz co, my się z dziewczynami w jednym klubie dopatrujemy tego że dołek w brodzie czasem jest a ostatnio go nie ma, kości policzkowe bardziej uwypuklone i to nie makijażem... więc kto wie czy tylko nos, do nosa się tylko przyznała dorabiając do tego łzawą historyjkę

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez MaRaKuIa

dasz radę!

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

jakoś nigdy nie pałałam do niej sympatią gdybym miała kasę to pewnie i sama bym coś w sobie poprawiła ale co racja to racja..w naukę angielskiego mogłaby zainwestować.

ja jakbym miała hajs pewnie poprawiłabym sobie powieki, żeby były tak pięknie całe widoczne jak u maxineczki czy karoliny ze stylizacji a najabardziej to bym chciała jakoś sobie zmniejszyć brodę, o ile to możliwe

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Paseczkowa

Dla mnie ona teraz jest okropnie brzydka, jeszcze parę lat temu lepiej wyglądała

moim zdaniem ona taka jest, była i będzie

[thePhantom]

swoją drogą jak już jesteśmy przy tych blogerkach, jedna z tych też bardzo popularnych Alicepoint napisala pare godzin temu wpis na FB dotyczący pudelka - tego, że pewne blogerki promuje, a inne stara się zgnoić, poniżyć i zniszczyć i w sumie ma rację, bo na tej stronie od dawna już widać taką tendencję (pocisk na Szarlize, za to jak Maff czy Jess tylko pierdnie, zaraz jest wpis, juz nawet przy artykułach totalnie nie mających nic do blogów jak tutaj)

[Paseczkowa]

Napisane przez thePhantom

uroda urodą, ale chodzi mi o taki wiesz, typowy dla tych lat "klimat" - fryzury, biżuteria, ubrania, o taki ulubiony przyklad

Z tym się zgadzam

Napisane przez minthema

w ogóle najbardziej mrozi to czekanie, stanie na przystankach, jadąc na uczelnię zmarzłam strasznie, z powrotem nie jadę jednym autobusem tylko mam 20 minutowy spacerek na tramwaj, już nie było aż tak zimno


moim zdaniem ona taka jest, była i będzie

Noo, czekanie najgorsze, a teraz przez oblodzone chodniki jak widzę, że mój tramwaj jedzie to nawet nie mogę biec

Nie mówię, że była ładna, ale wyglądała lepiej niż teraz. Nie żebym była stalkerem/psychopatą, ale Ty za to śliczna jesteś

[oliwja]

Napisane przez MaRaKuIa

jakoś nigdy nie pałałam do niej sympatią gdybym miała kasę to pewnie i sama bym coś w sobie poprawiła ale co racja to racja..w naukę angielskiego mogłaby zainwestować.

ona się nawet po polsku nie potrafi wypowiedzieć, do tego gada z taką manierą

Napisane przez Paseczkowa

oliwja, przyłóż się do matury, zdaj ładnie, dostań się na prawo i rodzice nie będą mieć żadnych sensownych argumentów, żeby się czepiać

Nie śpię dziś chyba Znów dwa koła jutro, dzień jak co dzień

taki mam zamiar, gorzej będzie jak matura mi nie pójdzie i o prawie będę mogła tylko pomarzyć, chyba, że się zlitują i dadzą mi na zaoczne albo wieczorowe, ale nie wiem czy bym chciała to już wolałabym na jakąś filologię, albo lingwistykę włoską z hiszpańskim

Napisane przez thePhantom

bilety biletami, ale weź tam hasaj po hotelach i restauracjach cały czas tym bardziej, że ona raczej z tego co widzę, nie idzie najtańszym kosztem

kto bogatemu zabroni albo temu, kto ma sponsorów

Napisane przez minthema

chyba wiem co czujesz, takie poczucie winy? Czasu nie cofniesz, nie ma czego żałować skoro mówisz że nie zdecydowałabyś się wtedy na poprawianie matury i dążenie do dostania się na wymarzony kierunek

w ogóle najbardziej mrozi to czekanie, stanie na przystankach, jadąc na uczelnię zmarzłam strasznie, z powrotem nie jadę jednym autobusem tylko mam 20 minutowy spacerek na tramwaj, już nie było aż tak zimno

kiedy im powiesz? tj ściemnisz po prostu że sesja nie poszła?

nie wiedziałaś? wg mnie wygląda jak ufo, nie cierpię tej dziewuchy, naprawdę.

ja jakbym miała hajs pewnie poprawiłabym sobie powieki, żeby były tak pięknie całe widoczne jak u maxineczki czy karoliny ze stylizacji a najabardziej to bym chciała jakoś sobie zmniejszyć brodę, o ile to możliwe

no tak jakby, jeszcze moja mama pracuje z mamą jednej laski ode mnie z kierunku więc muszę być na bieżąco, bo jak się wymieniają spostrzeżeniami to muszę wiedzieć co w trawie piszczy, dziewczyna obiecała, że będzie mnie kryć i się nie wygada swojej.

taak, najgorsze, no i jak się autobus spóźnia to już w ogóle tragedia

raczej tak po zamknięciu usosa muszę się spodziewać listu, wolałabym, żeby nie widzieli, że coś z uczelni do mnie przyszło bo tak się wydało, że mój kuzyn rzucił studia

o nosie wiedziałam, nie widziałam jak kiedyś wyglądała i doznałam niemałego szoku, trochę kasy i każdy się może 'wylaszczyć'


ja tak samo

Meeow, patrz

Wszystkie obczajka

Nat



Nuda tak bardzo

[Paseczkowa]

Napisane przez oliwja

taki mam zamiar, gorzej będzie jak matura mi nie pójdzie i o prawie będę mogła tylko pomarzyć, chyba, że się zlitują i dadzą mi na zaoczne albo wieczorowe, ale nie wiem czy bym chciała to już wolałabym na jakąś filologię, albo lingwistykę włoską z hiszpańskim


no tak jakby, jeszcze moja mama pracuje z mamą jednej laski ode mnie z kierunku więc muszę być na bieżąco, bo jak się wymieniają spostrzeżeniami to muszę wiedzieć co w trawie piszczy, dziewczyna obiecała, że będzie mnie kryć i się nie wygada swojej.

Nie ma co biadolić, trza się uczyć (powiedziała ta, która od 16 przysięga, że zaraz zacznie ) Skandynawistykę już sobie odpuściłaś całkiem?


Hahaha, pełna konspira

[justine333]

Napisane przez oliwja

Wszystkie obczajka

o jezuniu

[oliwja]

Napisane przez Paseczkowa

Nie ma co biadolić, trza się uczyć (powiedziała ta, która od 16 przysięga, że zaraz zacznie ) Skandynawistykę już sobie odpuściłaś całkiem?


Hahaha, pełna konspira

Robiłam/robię tak samo, więc wiem jak to jest
Chciałabym, ale to chyba się nie uda(koszty wiążące się z wyjazdem do innego miasta). Mam nadzieję, że dostanę się na prawo i nie będę miała tego dylematu

No nie chciałabym, żeby dowiedziała się od koleżanki z pracy, że jej córka olała studia

[Amy4594]

Napisane przez minthema

ja jakbym miała hajs pewnie poprawiłabym sobie powieki, żeby były tak pięknie całe widoczne jak u maxineczki czy karoliny ze stylizacji a najabardziej to bym chciała jakoś sobie zmniejszyć brodę, o ile to możliwe

ja też, ja też

Napisane przez oliwja

no tak jakby, jeszcze moja mama pracuje z mamą jednej laski ode mnie z kierunku więc muszę być na bieżąco, bo jak się wymieniają spostrzeżeniami to muszę wiedzieć co w trawie piszczy, dziewczyna obiecała, że będzie mnie kryć i się nie wygada swojej.

raczej tak po zamknięciu usosa muszę się spodziewać listu, wolałabym, żeby nie widzieli, że coś z uczelni do mnie przyszło bo tak się wydało, że mój kuzyn rzucił studia

o stary, jaka konspira



cały dzień w biegu

[Paseczkowa]

Napisane przez oliwja

Robiłam/robię tak samo, więc wiem jak to jest
Chciałabym, ale to chyba się nie uda(koszty wiążące się z wyjazdem do innego miasta). Mam nadzieję, że dostanę się na prawo i nie będę miała tego dylematu

No nie chciałabym, żeby dowiedziała się od koleżanki z pracy, że jej córka olała studia

No bez kitu, mnie by chyba mama zabiła za coś takiego

[meeow]

Napisane przez minthema

wszystko jutrp?! o stary powodzenia!


ja jakbym miała hajs pewnie poprawiłabym sobie powieki, żeby były tak pięknie całe widoczne jak u maxineczki czy karoliny ze stylizacji a najabardziej to bym chciała jakoś sobie zmniejszyć brodę, o ile to możliwe

no jutro, jutro sesja is coming


ja też, ja też! wku^&#wia mnie moja opadająca

Napisane przez oliwja

Meeow, patrz

Wszystkie obczajka

hahaha, kocham Cię mam humor na resztę nocy

no pewnie, że damy radę