Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[Inw]

Napisane przez Hosenka*

Za dużo nie będzie:

- do obcierania buzi jak się uleje
- umycia na mokro pupy w przypadku mega kupy (tak to używam chusteczek, ale jak jest duża kupa, to moczę kawałek pieluchy, myję i wycieram suchym fragmentem
- na przewijaku mam zawsze rozłożoną pieluchę która trzeba zmienić jak obsika, albo wybrudzi się kupą
- w trakcie kąpieli potrzebuję 2 pieluch - jedna idzie na dno wanienki, a drugą wycieram synka z pierwszego, a potem w ręcznik
- podkładam na łóżko pod pierś jak karmię na leżąco

Sposobów użyci jest wiele i 40 nie będzie za dużo.

Dzięki Hosenko
Faktycznie wygląda na to że nie jest to jeszcze przesadna ilość, a może chociaż z praniem będę się wyrabiać dzięki takiej stercie

[senira666]

Shizu sie zajmuje zdjeciami
A ja tetrowek mam 10....


Send from my IPhone

[em ma]

Napisane przez Hosenka*

Z
---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------
Czy Wasze dzieci też pochrapują, chrumkają przez sen? Prawie po każdym takim chrapnięciu czy szybszym oddechu sprawdzam czy oddycha. Niepokoi mnie to.

Doris często chrumkała-teraz już rzadziej. Myślę że nic się nie dzieje- minitor oddechu nigdy nie piszczał w takich sytuacjach.

[sharey]

Napisane przez Roane

Chusteczki Cleanic mają bardzo zły skład chemiczny, za to ten balsam Pharmaceris ma fajny. Wrzucałam kiedyś posta z linkami do bloga Sroki, z analizami składu chemicznego kosmetków dla niemowląt, powinien być podpięty do pierwszej strony.
Pozatym skąd wiemy że te kosmetyki są najlepiej sprawdzające się? Nie ma podanych żadnych statystyk ani wyników sprzedaży. Jak dla mnie wygląda to na artykuł sponsorowany, czyli zwykłą reklamę

Z tym blogiem sroki też troszkę trzeba uważać, bo wiele produktów ma tam starszych, a wyszły już np nowe szaty z nowym składem.

Napisane przez Roane

Przy pierwszym porodzie trzymają trochę dłużej. Przy kolejnym porodzie naturalnym puszczają nawet po 12 godzinach, skoro nie było zzo, nie nacinali jej i mieszka w nasiegu działania położnej. Pewnie będzie miała dodatkową wizytę położnej lub dwie, ale tak pozatym to po co trzymać w szpitalu. Cała Europa stara się skrócić czas pobytu pacjentów w szpitalu bo to wszystkim wychodzi na zdrowie, tylko w Polsce walnięci są i kładą bez sensu i trzymają bez sensu, bo "3 doby żeby NFZ zapłacił"

Nie jestem przeciwko wypuszczania dopiero na 3 dobę, ponieważ może wyjść w tym czasie żółtaczka u dziecka lub jakieś powikłania u mamy. I wtedy nie ma problemu. To jest taki czas na kontrolę.

[ejani]

Napisane przez lidkaa82

Właśnie wyjęłam, wyparzyłam i zastanawiam sie czy to dobry pomysł. Tzn czy teraz jak juz mam zmaltretowane cycki to ma sens i czy przez nakładki dziecko nie wyrobi sobie złego nawyku płytkigo chwytania piersi.

Mnie przez nakładki bolało tak samo, a mały się kręcił, krócej ssał i szybciej potem był głodny. I mimo wszystko trochę go uwierało w nosek, więc po kilku użyciach poszły w kąt

[em ma]

Napisane przez senira666

Shizu sie zajmuje zdjeciami
A ja tetrowek mam 10....

Też miałam 10 na początku, ale dokupiłam, bo mi brakowało. Obecnie mam 18 i ta ilość mi wystarcza.
Na przewijaku rozkładam pieluchy flanelowe (miałam 5-teraz mam 10), bo tetrowe się zsuwają.

[Nemezis23]

Napisane przez vacuity

Mi lekarz też dał do TP i powiedział, że niby dłużej nie może. G*wno prawda, bo są lekarze, co dają dłużej, ale nie kłóciłam się. Jeśli przenoszę kilka dni i mam iść do niego po zwolnienie i płacić 100 zł, to wolę pójść do rodzinnego i poprosić...

Mi lekarz powiedział, że może wypisać do tygodnia po terminie. Później i tak muszę się zgłosić do szpitala. Mam jednak nadzieję, że do tego czasu urodzę

Napisane przez kukurydzianaa

A co z tym składem jest nie tak? Ja tylko dekoracyjny winiary jem....

Jest po prostu sztuczny. Jak sobie porównaliśmy z TŻ skład tego majonezu z Kieleckim to postanowiliśmy kupować ten drugi.

Napisane przez cayenneOna

Prosze a do terminu jeszcze 4 tygodnie

Spory, ale bardzo kształtny. Ja też mam wielki bardzo ładne zdjęcie

Napisane przez em ma

Doris często chrumkała-teraz już rzadziej. Myślę że nic się nie dzieje- minitor oddechu nigdy nie piszczał w takich sytuacjach.

A jaki macie monitor oddechu? Możesz polecić?

[JustiLbn]

Witam się w 9 miesiącu w końcu ]
Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś, a szczególnie Gosi, bo jednak ostatnio wiele wycierpiała z tym rodzeniem

Napisane przez katarzyniak

Dziewczyny...masakra! normalnie w ciągu tygodnia wyskoczyło mi masa rozstępów - kreseczek fioletowych .... Masakra...

Niestety samo smarowanie nie ma zbyt wiele wpływu. Ja jako uświadomiona robiłam peelingi, masowanie, nawilżanie i jestem bardzo popękana na brzuchu. A dodam, że jest spory, bo jestem drobna, natomiast wcale dużo nie przytyłam, bo 12 kg i to dużo też w tyłek poszło. W tej chwili smaruję się maścią CEPAN. Strasznie śmierdzi cebulą, ale zauważyłam, że nie ma nowych rozstępów, a te stare ciut zbledły i są płytsze. Można jej używać w ciąży, bo ma spoko skład.
W nocy poczułam dziwny ból w pachwinie. Musiałam wstać i zobaczyć do lusterka i wiecie co? Pękłam tam i mam mega rozstępa obok wadżajny Potem poszłam myju i co ujrzałam? Mam rozstęp w środku, przy dziurce r 2, czyli odbycie No bez przesady. Ciekawi mnie czy się zejdę po porodzie, bo biodra mam już masakrycznie poszerzone.

Napisane przez lolita25

Mam ochotę na pączka i na surówkę porową...ojciec zawiezie mnie do marketu, przy okazji kupię jakieś przekąski do szpitala żebym tam z głodu nie umarła
Trzymajcie kciuki żeby mi wody nie odeszły w markecie

Surówka porowa

Napisane przez cayenneOna

Aaaa, i witam sie w 37.tygodniu, wiking dane z wczoraj (35+6): 3756 g.

Jesteśmy na podobnym etapie ciąży i moja mała jest na pewno kilogram mniejsza

Napisane przez patrycjja

a mam pytanie- Was też tak okrutnie bolą nogi ? w nocy masakra, aż mnie ten ból budzi. tak jakbym cały dzień biegała - ból od kolan w górę. wcześniej były skurcze ud, ale to jest o wiele gorsze, bo nie wiadomo co z taką nogą zrobić chyba najlepiej obciąć by było, ale się jeszcze przyda

Bolą Puchną i męczą w nocy. Ręce też. Mam zespół niespokojnych nóg

Napisane przez Shizu48

Hej dziewczyny, witam się w nowej części!

Ależ się wściekłam od samego rana Czy któraś z was wie jak zrobić typowy cholerny rosół?

Dobry rosół wg. mnie potrzebuje porządnego mięcha. Najlepiej kura, indyk i wołowina, a do tego włoszczyzna.

Napisane przez cayenneOna

Prosze a do terminu jeszcze 4 tygodnie

Ale masz piękny kształt brzusia.

W ogóle mam teraz dużo energii ciągle. Zaczynam wariować ze sprzątaniem w szafkach. Wszystko układam, segreguję i nawet zwolniłam 2 półki dla małej
Rozkładam sobie pracę na kilka dni, żeby nie przesadzić, ale chcę mieć wszystko glacuś. Ostatnio mam fazę na słodycze. Ograniczam je, a jeśli już to raczej w owocach. Za to codziennie bym jadła naleśniki

Z tego co widzę, to chyba będę rodziła ostatnia I jest mi smutno, bo pewnie będziecie chciały się już przenieść na odchowalnię, a ja się będę męczyć

[magnusia]

Napisane przez JustiLbn

Z tego co widzę, to chyba będę rodziła ostatnia I jest mi smutno, bo pewnie będziecie chciały się już przenieść na odchowalnię, a ja się będę męczyć

spoko, spoko- nigdy nic nie wiadomo- ktoś się pospieszy ktoś się przenosi
poza tym poczekamy- bez nerwów no i będziemy dopingować

laski jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi? dziś mam cały dzień twardnienie brzucha i właśnie na górze większe a potem schodzi na dół tak do bólu okresowego i kłucia. Potem mija po jakiś 30-40 sekundach i bebzol miękki się robi ale powtarza się co ok 40 minut (nie liczyłam)
Nie boli jakoś specjalnie, nie padam na kolana i nie mdleje... czy to początek początku

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

senira-- dopiero zauważyłam, że dodałaś na pierwszej stronie naszego dopingacza zaje**ście

[iwantyou99]

Napisane przez Nemezis23

Mi lekarz powiedział, że może wypisać do tygodnia po terminie. Później i tak muszę się zgłosić do szpitala. Mam jednak nadzieję, że do tego czasu urodzę



Jest po prostu sztuczny. Jak sobie porównaliśmy z TŻ skład tego majonezu z Kieleckim to postanowiliśmy kupować ten drugi.




Spory, ale bardzo kształtny. Ja też mam wielki bardzo ładne zdjęcie



A jaki macie monitor oddechu? Możesz polecić?

Pytanie nie do mnie ale ja polecam Angel care 2 płytowy.


A chrumkanie spowodowane jest niedorozwojem krtani i jest normalne mija w pierwszych tygodniach


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sweet_vintage]

Napisane przez magnusia

spoko, spoko- nigdy nic nie wiadomo- ktoś się pospieszy ktoś się przenosi
poza tym poczekamy- bez nerwów no i będziemy dopingować

laski jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi? dziś mam cały dzień twardnienie brzucha i właśnie na górze większe a potem schodzi na dół tak do bólu okresowego i kłucia. Potem mija po jakiś 30-40 sekundach i bebzol miękki się robi ale powtarza się co ok 40 minut (nie liczyłam)
Nie boli jakoś specjalnie, nie padam na kolana i nie mdleje... czy to początek początku

Ja mam tak ostatnio bardzo często, nawet te skurcze są co 10 minut, ale przechodzą. Nawet dziś rano mnie brały regularne, ale przeszły i na ktg po paru godzinach nic prawie się nie pokazało.

[ejani]

Napisane przez em ma

Też miałam 10 na początku, ale dokupiłam, bo mi brakowało. Obecnie mam 18 i ta ilość mi wystarcza.
Na przewijaku rozkładam pieluchy flanelowe (miałam 5-teraz mam 10), bo tetrowe się zsuwają.

Ja też, zresztą flanelkowe są dużo przyjemniejsze dla skóry dziecka (i rzeczywiście mniej się zsuwają, ale to dopiero teraz sobie zdałam sprawę.

Za to tetry za nami wszędzie chodzą do ulewania. Choć chyba przesadziłam z ich ilością

[patrycjja]

Napisane przez magnusia

laski jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi? dziś mam cały dzień twardnienie brzucha i właśnie na górze większe a potem schodzi na dół tak do bólu okresowego i kłucia. Potem mija po jakiś 30-40 sekundach i bebzol miękki się robi ale powtarza się co ok 40 minut (nie liczyłam)
Nie boli jakoś specjalnie, nie padam na kolana i nie mdleje... czy to początek początku[COLOR="Silver"]

powiem Ci, że mi takie skurcze się dosyć konkretnie pisały na ktg ale też nie bolało jakoś - aż się dziwiłam, że lekarz mi zwrócił na to uwagę.
a ostatnio zaczęło bolec dosyć mocno, a skurcze na ktg dosyć słabe więc za bardzo nie rozumiem tego wszystkiego.
i też się chętnie dowiem więcej od mamuś już po jak to w końcu jest

[sweet_vintage]

Napisane przez patrycjja

powiem Ci, że mi takie skurcze się dosyć konkretnie pisały na ktg ale też nie bolało jakoś - aż się dziwiłam, że lekarz mi zwrócił na to uwagę.
a ostatnio zaczęło bolec dosyć mocno, a skurcze na ktg dosyć słabe więc za bardzo nie rozumiem tego wszystkiego.
i też się chętnie dowiem więcej od mamuś już po jak to w końcu jest

Ja to mam akurat takiego pecha, że nigdy mnie nic nie łapie jak mam ktg. Dopiero jak wracam do domu to się zaczyna, najczęściej wieczorem i w nocy

[em ma]

Napisane przez Nemezis23

A jaki macie monitor oddechu? Możesz polecić?

Mamy Angel Care (monitor połączony z elektroniczną nianią). Płytkę wsadza się pod materac i jak się coś dzieje zaczyna piszczeć. Zdarzyło nam się to 2 razy do tej pory (mała jakby zapomniała że trzeba oddychać, rozbudzaliśmy ją-ale po tym jak skończyła miesiąc już się to nie zdarzyło na szczęście)

[milka-pilka]

Napisane przez cayenneOna

Prosze a do terminu jeszcze 4 tygodnie

Piękne zdjęcie i śliczny brzuszek
Mój jest bardzo podobny
zaczynam się zastanawiać czy nie porobić jednak jakichś zdjęć brzucha
ładne macie te zdjęcia

U mnie to 37 tc i 5 dni, przytyłam 11 kg i chyba większość poszło w brzuch, trochę w biust, ramiona i uda.

[Inw]

Napisane przez magnusia

laski jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi? dziś mam cały dzień twardnienie brzucha i właśnie na górze większe a potem schodzi na dół tak do bólu okresowego i kłucia. Potem mija po jakiś 30-40 sekundach i bebzol miękki się robi ale powtarza się co ok 40 minut (nie liczyłam)
Nie boli jakoś specjalnie, nie padam na kolana i nie mdleje... czy to początek początku

Ja do tej pory nie jestem pewna czy potrafię rozpoznać skurcz
Ale co parę dni mam wrażenie jakby ktoś obwiązał brzuch za ścisło, potem dorzucił pod którąś warstwę bandażu gruzu i ostrych kamieni, a potem dla pewności dościskał kolejnymi warstwami bandaża. Niekoniecznie koreluje to z twardością brzucha, czasem jest taki "ścisły" w dotyku, ale nie czuję jakiegoś wielkiego dyskomfortu. I czasami pojawiają się bóle a brzuch jakby idąc od góry się napinał samoistnie, albo bóle podobne do okresowych ale o wiele słabsze (ale mi się zdarzało i zemdleć z bólu, więc pewnie dopiero porodowe się zbliżą do moich okresowych). Regularności w takich atrakcjach u mnie za grosz.

Nie wiem czy moje opisy pomogą w identyfikacji przepowiadaczy, bo sama nie jestem pewna czy to one Ale patrząc po historii Gosi to nie nastawiałabym się że takie coś oznacza poród.

[patrycjja]

Napisane przez sweet_vintage

Ja to mam akurat takiego pecha, że nigdy mnie nic nie łapie jak mam ktg. Dopiero jak wracam do domu to się zaczyna, najczęściej wieczorem i w nocy

u mnie od kilku dni pojawia się to nagminnie, tylko jak śpię to nie czuję i te "skurcze" mają różne natężenie. i raz są w odstępie 10 minut, a raz w odstępie 50 minut
dla mnie na tym ktg było zastanawiające, że same twardnienia pisały się bardziej niż te twardnienia z mocno bolesnym bólem brzucha

[magnusia]

Napisane przez milka-pilka

U mnie to 37 tc i 5 dni, przytyłam 11 kg i chyba większość poszło w brzuch, trochę w biust, ramiona i uda.

bardzo ładny

[nattalli]

Napisane przez em ma

Też miałam 10 na początku, ale dokupiłam, bo mi brakowało. Obecnie mam 18 i ta ilość mi wystarcza.
Na przewijaku rozkładam pieluchy flanelowe (miałam 5-teraz mam 10), bo tetrowe się zsuwają.

ja mam 8 i zaczynam się martwic...myślałam że 8 w zupełności wystarczy

[pilotka86]

dzizas nadrabialam, odpisywalam, karmilam i przebieralam lacznie 6 godzin

no więc po kolei
Justien, bella, lidkaa, Sunshinedoll Ambrella ,
kootek_mamrotek, agoola, gosia GRATULACJE!!!!!!



dla reszty doping (apropo banana - bananowiec to mój ulubiony placek na zimno)
kolejnym dziewczynom gratuluje udanych wizyt
i współczuję wszystkim w bólach, już niedługo
piękne zdjęcia mamusiek w ciąży i dzieci

wiecie co, nadrabiałam i wrzucałyście fotki z brzuszkiem to jakoś nie pamiętam swojej ciąży aż mi się wydaje niemożliwym że w niej byłam . to jest dopiero dziwne kiedy patrzę na córkę i zastanawiam się jak ona się tam zmieściła i co tam tyle robiła hehe

krolowa_nilu, Ambrella STO LAT!!mezaga trzymam kciuki za dzieci!!!! bardzo często o Tobie i dzieciach myślę! dobrze że się odezwałaś.
EVI07 rónież kciuki za malego... miałas zmartwienia..współczuję.
malgos_87 super opis porodu!!! jesteś hardcorem full natural!

nadrobiłam odniosę się do kilku spraw.
błędy w pisaniu (stylistyka) - wiem, robię ich mnóstwo. już dawno zauważyłam - mam z tym problem. a właściwie to mam z tym problem odkąd odkryłam internet

chusteczki, przewijanie, odparzenia tyłka - odpukać nie mam z tym problemu u córki. ale coś Wam powiem z doświadczenia... nieraz te super hiper eko delikatne ekstra składy kosmetyków okazują się totalną klapą i piszę tutaj jako mega wrażliwiec. np mnie uczulają tak polecane kosmetyki z babydream czy cetaphil.
chusteczki pampers (zielone) tak mocno demonizowane na forach córki nie odparzają, ale przypuszczam że u mnie byłby ogień w kroczu
bo faktycznie nieźle jadą sztucznością i są naperfumowane ALE mają jedną bardzo dużą zaletę - są najlepsze jeżeli chodzi o szybki wytarcie kupki. mocno wilgotne (czasami może za mocno i córkce zimno), wystarczy jedna (nie dotyczy mojego męża) żeby pupa była czysta. Przykładowo inne chusteczki które używałam co z tego że tańsze jak więcej się zużywa, bo nie doczyszczą dobrze... Nettka skorzystam z Twojej rady i spróbuję ogrzać chusteczkę w dłoni


co do odruchu ssania, wydaje mi się, że jednak butelka coś tam zaburza i tutaj nie chodzi o kształt smoczka że niby przypomina sutek (bo to jest tylko chwyt marketingowy) tylko o przepływ - mleko kapie albo leci i dziecko nie musi ssać, nie musi się wysilać. dlatego zaburza. mam smoczki z nuka (anatomiczne) i butelki z tomiee tippie (zwykła i antykolkowa) i właśnie z tych TT leci szybciej!!! przedwczoraj dostałam smoczek Calma i córka na szczęście nauczyła się z niego pić, ale nie było łatwo... wypluwała, denerwowała się, płakała bo z Calmy żeby poleciało trzeba zassać i to mocno. mąż nawet po kryjomu dawał jej zwykły smoczek żeby się nie męczyła jak nie chciała chwycić tak się wkurzyłam... dostał taki opiernicz i zakaz dawania starych smoczków.. na szczęście po próbach nauczyła się z niej jeść, ale dalej czasami się krztusi. pierś nadal ssie raczej mocno i mam nadzieję że tak zostanie mimo butelek na noc i sporadycznie w dzień.


[przerwa naprzewijanie i przebranie a teraz znowu pisanie jedna reka bo corka ssie piers)

Napisane przez em_ma

A u nas nadal chorobowo. Mąż na antybiotykach, mi bardzo pomógł paracetamol. na katar dostałam buderin (na recepte) ale póki co nie czuje roznicy, do ssania prenalen ale gardło nada pali

emma współczuje przezięboienie, mam nadzieje ze szybko wrocisz do zdrowia , ale przy karmieniu wiekszosc lekow mozna brac. odpadaja tylko naprawdę toksyczne typu onkologiczne. to nie ciaza ze sa tak restrykcyjne zakazy. po cc na morfinie i ketanolu (nie mowiac o znieczuleniu) mozna karmic a to sa przeciez "torpedy" . temat karmienia przy lekach mam mocno przerobiony. najlepiej skonsultowac sie z danym specjalista, bo producenci lekow piszac w ulotkach "brak danych, nie zaleca sie przy kp" ZABEZPIECZAJA sie "na zas".
ja na twoim miejscu nie bawilabym sie w zadne domowe sposoby, bo tak to mozesz bujac sie i meczyc z przeziebieniem i z 2 tygodnie. wzielabym te mocne leki na recepte, konskie dawki, odpuscila karmienie i kontakt z corka na 2-3 dni ( sciagalabym pokarm albo dala mieszanke) wykurowala, wypocila i potem powrot do dziecka w pelnych silach gdziesc czytalam ze majac goraczke mozna karmic ale dziecko moze byc niespokojne albo rozpalone

kukurydzianaa niezla z Ciebie agentka, wymacać główkę. i tak to ja widziałam (chyba) swoja szyjkę podczas rozkroku

Napisane przez milka-pilka

Mam pytanie do mam karmiących: czy podczas karmienia jesteście w stanie czytać? Jeśli tak to jakie treści (książki, czy może tylko jakieś artykuły, które nie wymagają zbyt dużego wysiłku umysłowego )?
Zastanawiam się czy będę w stanie oglądać tylko lekkie filmy (dobrze, że TZ ma dużo horrorów klasy B w swoich zbiorach hehe) czy może uda się trochę poczytać jakąś książkę?

ja robię wszystko żeby tylko o karmieniu nie myśleć i nie czuć tego ssania

Napisane przez olcia_1983

Mamusie karmiace wasze dzieci też ruszaja głową podczas karmienia tak jakby chciały cycka urwać?

tak. mam ochotę wtedy zamordować swoje dziecko i myślę sobie "za jakie grzechy ja tak cierpię"

Napisane przez malaMigotkAaa

Co zrobiłabym przed porodem?

[...]
Z mniej przyziemnych:

Pozamykałabym sprawy służbowe, tak, żeby NIKT I NIC nie zawaracło mi głowy, bo to tylko potęgowało te krążące nade mną doły.

Dużo więcej czytałabym o pielęgnacji malucha i ogólnie więcej instrukcji obsługi, do mojego egzemplarza nie dano :P

Szkoda, że nie można wyspać się na zapas....

Dowiedziałabym się więcej o emocjach które mogą mi towarzyszyć po porodzie, wiedziałam, że może być różnie, ale chyba myślałam, że mnie ominie - g.. prawda. Nie ominęło wyłam na początku codziennie.

Nie oczekiwałabym tyle od siebie jako mamy.

migotka bardzo dobre rady!!!!
te przyziemne! podpisuję się pod większością!
ja nawet dzień przed cc w nocy żałowałam że pewnych rzeczy nie zdążyłam zrobić. niby pierdoły, ale później utrudniają życie. np porządki w szafach czy dokumentach albo w ubrankach.
ze swojej strony tak na szybko dodam:
dla planujących karmić:
1.nie żałować na PORZĄDNE koszule i pidżamy w większych ilościach(dla karmiących) - niecierpię koszul i nigdzie nie mogłam znaleźć stacjonarnie pidżam. zostaje mi allegro. poza tym... ja mam takie coś, że nie mogę (brzydzi mnie) spać dwa razy w tej samej pidżamie po kąpieli.... nie włożę na umyte ciało pidżamy w której już spała. z tego powodu cierpię na ich brak. dotychczas przed ciążą i w czasie spałam codziennie w innych podkoszulkach, ale przy karmieniu jest to utrudnione.
2. nie żałować na PORZĄDNE staniki do karmienia. ja miałam 4 a przedwczoraj dokupiłam jeszcze 2. w nocy niezastąpione są bezfiszbinowe.
3. nie żałować na muszle laktacyjne. to wybawienie przy pogryzionych sutkach i wyciekającym mleku.
4. nie żałować na wygodny fotel do karmienia i poduszkę, bo przy bolącym kręgosłupie i napieprzającym krzyżu od kiwania się i schylania ochota na karmienie przechodzi w mig.
5. polecam przegląd ubrań i wyłonienie takich "do karmienia" tzn rozciągliwe, z dużymi dekoltami. to żadna przyjemność podciągać, zawijać koszulki i wkurzać się z wrzeszczącym dzieckiem przy piersi . i to najlepiej zrobić dwie grupy: z krótkim i długim rękawkiem plus na wyjścia. a jak nic nie da się wybrać to polecam kupić.
co do nieprzyziemnych spraw to mnie ominęły, bo nie miałam żadnych złudzeń i żadnej kolorowej wizji co do macierzyństwa. i nie pomyliłam się. płakałam raz i to w szpitalu. więcej wkurzam się.

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jeżeli nie ma się skierowania do szpitala to po jakim czasie po terminie można się stawić?
Koleżanka mi dziś mówiła że po 7 dni po terminie już trzeba się stawić, czy to prawda?

W Polsce tak. to zależy od kraju, bo np w UK dopiero 14 dni po terminie trzeba się wstawić.

Napisane przez _Shiloh_

Mamy! czy Wy też tak musicie zmieniać biustonosze w nocy? Ja jak kamie małego z jednej piersi to z drugiej tak leci, że wkładka laktacyjna przecieka i wszystko jest mokre

tak, dlatego mam tyle sztuk staników hehe
pomagają muszle z wkładkami laktacyjnymi w środku, ale dalej budzę się z mokrym bokiem

Napisane przez forester

Jak Migotka zaczęła to ja dorzucę od siebie parę groszy. U mnie miłość do dziecka nie pojawiła się w pierwszej sekundzie po porodzie, ani w drugiej dobie ani nawet w 4. Owszem bałam się o nią jak nie wiem, patrzyłam czy oddycha, spałam na czuja, ale nie powalała mnie fala miłości jaką opisują w książkach ani filmach. powiedzmy sobie wprost padałam na ryj, w domu miałam mega syf, piersi myślałam, że mi odpadną a brzuch się rozejdzie, kark mi drętwiał od karmienia w głupich pozycjach a głowa się w nocy kiwała jak żulowi na ławce. Uczucie pojawia się codziennie po troszku, jak widzę jak główkę unosi, jak zatrzymuje na mnie wzrok, jak śpi, więc nie wpadajcie w dół jak na początku nie będzie idealnie.

hahah dokładnie jak żul! dlatego uważam że wygoda matki karmiącej przede wszystkim tam też radziła mi położna w szpitalu.
co do reszty - miłości - zgadzam się! u mnie identycznie!!!

Napisane przez selena85

A nie burczy Ci w brzuchu?

Nie możesz zjeść nawet sucharka? :/

Ciekawe coby się stało jakbyś zjadła... hmmm...

oj selenka czyżbyś kombinowała jak coś przemycić, nie radzę
obok mojej znajomej leżała babka, która cichaczem podjadała bo nie mogła zwytrzymać z głodu... takich dostała wzdęć i spuchła jak balon!!! męczyła się w wc.. lepiej wytrzymać.. ja sama byłam baaaaaardzo głodna.. jak dopadłam zupy na drugi dzień (pomidorowa - pomyślałam o magnusi) to wysłałam męża po dokładkę hehe. po tym znieczuleniu raz że człowiek głodny jak wilk to jeszcze poci się jak świnia ja miałam zpp .

Napisane przez iwantyou99

Nie mam siły nadrabiac ale...

Jak któraś uważa ze nieogarnie kp to uprzejmie informuje ze dziś moj syn dostał jedna pełna porcje mojego mleka

pięknie!!!!!! BRAWO za determinację!!!!!!klask i:
trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
120ml to bardzo dużo!
moja znajoma karmi mieszanie a swoje mleko tylko ściąga.



EDIT
ło matko ile już nowych postów! zaczęłam pisać jak była pierwsza strona!
nadrobię później bo idę się odciągać

[lidkaa82]

Dzieki za rady dziewczyny. Kurde nie umiem karmic przez te nakładki, nie wiem jaki rozmiar powinien byc zeby to prawidłowo działało. Zacisnełam zęby i nakarmiłam głodomorre z piersi która jest w lepszym stanie (nie mam jeszcze nawału wiec druga piers nie boli ). Niestety prawej piersi nadal dotknąć nie mogę. Własnie wysmarowałam bephantenem i latam z gołymi cyckami po domu. W nocy chyba podam mieszanke i powalcze rano od nowa, może troche się wygoją.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

milka-pilka jak patrze na Twoje zdjecie to jakbym siebie widziała

Z ciekawostek...moje dziecko od kiedy wróciło do domu dzis o 14 jest mega spokojne. Jak nie śpi to lezy i sie rozgląda, a nie krzyczy tak jak w szpitalu. Myslę ze znajome odgłosy go uspokoiły. Szczebioczący na okragło lub krzyczący starszy brat i bajki na mini mini które słuchał przez 9 miesiecy robia swoje

[em ma]

Napisane przez pilotka86

emma współczuje przezięboienie, mam nadzieje ze szybko wrocisz do zdrowia , ale przy karmieniu wiekszosc lekow mozna brac. odpadaja tylko naprawdę toksyczne typu onkologiczne. to nie ciaza ze sa tak restrykcyjne zakazy. po cc na morfinie i ketanolu (nie mowiac o znieczuleniu) mozna karmic a to sa przeciez "torpedy" . temat karmienia przy lekach mam mocno przerobiony. najlepiej skonsultowac sie z danym specjalista, bo producenci lekow piszac w ulotkach "brak danych, nie zaleca sie przy kp" ZABEZPIECZAJA sie "na zas".
ja na twoim miejscu nie bawilabym sie w zadne domowe sposoby, bo tak to mozesz bujac sie i meczyc z przeziebieniem i z 2 tygodnie. wzielabym te mocne leki na recepte, konskie dawki, odpuscila karmienie i kontakt z corka na 2-3 dni ( sciagalabym pokarm albo dala mieszanke) wykurowala, wypocila i potem powrot do dziecka w pelnych silach gdziesc czytalam ze majac goraczke mozna karmic ale dziecko moze byc niespokojne albo rozpalone

Nie wyobrażam sobie tego...szczególnie odpuszczenie kontaktu z małą

[senira666]

Ja pieluszek flanelowych nie mam w ogole...
Mialam napisac cos wiecej ale zapomnialam co


Send from my IPhone

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Dzieki za rady dziewczyny. Kurde nie umiem karmic przez te nakładki, nie wiem jaki rozmiar powinien byc zeby to prawidłowo działało. Zacisnełam zęby i nakarmiłam głodomorre z piersi która jest w lepszym stanie (nie mam jeszcze nawału wiec druga piers nie boli ). Niestety prawej piersi nadal dotknąć nie mogę. Własnie wysmarowałam bephantenem i latam z gołymi cyckami po domu. W nocy chyba podam mieszanke i powalcze rano od nowa, może troche się wygoją.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

milka-pilka jak patrze na Twoje zdjecie to jakbym siebie widziała

Z ciekawostek...moje dziecko od kiedy wróciło do domu dzis o 14 jest mega spokojne. Jak nie śpi to lezy i sie rozgląda, a nie krzyczy tak jak w szpitalu. Myslę ze znajome odgłosy go uspokoiły. Szczebioczący na okragło lub krzyczący starszy brat i bajki na mini mini które słuchał przez 9 miesiecy robia swoje

A jak Alek ? Przywitał się z braciszkiem?

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

A jak Alek ? Przywitał się z braciszkiem?

Na razie jest wzorowym starszym bratem. Zagląda do małego pokoju sprawdzać czy Miluś śpi, daje mu smoka jak płacze i asystuje przy przewijaniu

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Na razie jest wzorowym starszym bratem. Zagląda do małego pokoju sprawdzać czy Miluś śpi, daje mu smoka jak płacze i asystuje przy przewijaniu

Ale to musi cudownie wyglądać

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez senira666

Ja pieluszek flanelowych nie mam w ogole...
Mialam napisac cos wiecej ale zapomnialam co


Send from my IPhone

Ja mam 10 tetrowych i 10 flanelowych i to jest taki mix trochę białych, trochę kolorowych

[ejani]

Napisane przez lidkaa82

Dzieki za rady dziewczyny. Kurde nie umiem karmic przez te nakładki, nie wiem jaki rozmiar powinien byc zeby to prawidłowo działało. Zacisnełam zęby i nakarmiłam głodomorre z piersi która jest w lepszym stanie (nie mam jeszcze nawału wiec druga piers nie boli ). Niestety prawej piersi nadal dotknąć nie mogę. Własnie wysmarowałam bephantenem i latam z gołymi cyckami po domu. W nocy chyba podam mieszanke i powalcze rano od nowa, może troche się wygoją.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

milka-pilka jak patrze na Twoje zdjecie to jakbym siebie widziała

Z ciekawostek...moje dziecko od kiedy wróciło do domu dzis o 14 jest mega spokojne. Jak nie śpi to lezy i sie rozgląda, a nie krzyczy tak jak w szpitalu. Myslę ze znajome odgłosy go uspokoiły. Szczebioczący na okragło lub krzyczący starszy brat i bajki na mini mini które słuchał przez 9 miesiecy robia swoje

Naprawdę polecam kapustę- nie ma za przyjemnego zapachu, ale działa (mi wreszcie zeszły strupki dziś). I od razu powiem- to Ci raczej nie minie do jutra niestety...

[_Shiloh_]

Napisane przez Hosenka*

[/COLOR]Czy Wasze dzieci też pochrapują, chrumkają przez sen? Prawie po każdym takim chrapnięciu czy szybszym oddechu sprawdzam czy oddycha. Niepokoi mnie to.

Napisane przez em ma

Doris często chrumkała-teraz już rzadziej. Myślę że nic się nie dzieje- minitor oddechu nigdy nie piszczał w takich sytuacjach.

Mój chrumka jak szalony.

[lidkaa82]

Napisane przez ejani

Naprawdę polecam kapustę- nie ma za przyjemnego zapachu, ale działa (mi wreszcie zeszły strupki dziś). I od razu powiem- to Ci raczej nie minie do jutra niestety...

Ale kapusta to chyba bardziej na bolace piersi od stanów zapalnych a nie na pogryzione sutki. Wiem ze w jeden dzień nie przejdzie ale ja jestem gotowa przecierpieć, tylko chodzi mi o to że w tej chwili nie jestem się nawet w stanie dotknąć i chciała bym przejść z poziomu "tragiczny" na poziom "bardzo źle" żeby dostawić ssaka.