Mamusie sierpień 2014

[kamilast]

Napisane przez anafora12345

No właśnie ja chciałam na początku drewniane ale później doszłam do wniosku że nie ma sensu bo i tak dzieci poniszczą . No mnie właśnie martwi to żeby tylko nie były zbyt lekkie i się nie przechylały bo nie wiadomo jaki brzdąc będzie . A no to mieliście haka na młodego przynajmniej się oduczył . Jest też czasami tak że dziecko raczkując podchodzi do mebelek i podnosi się przy nich i najbardziej o to mi się rozchodzi .

Też nam taka myśl przyświecała. Jak wyrośnie z wykładziny w miasteczko i myszek miki to się kupi coś konkretniejszego, a te meble w ostateczności nie będzie żal wyrzucić a jak znam życie to się znajdzie jakieś przeznaczenie. Uczył sie stawać przy komodzie chwytajac się kolejnych szuflad i to wytrzymywała, wywaliła się dopiero jak wymyślił że wlezie do szuflady. Można oczywiście meble przymocować do ścian ja nie chciałam bo lubię przestawiać i mlody sie musiał dostosować

Napisane przez UmiZumi

też zastanawiam się jak to jest z tym becikowym. Ginekolog prowadzący ciąże wykrył ją 23 grudnia (6 tydzień ciąży wg usg, a 7 wg OM). Nie założył wtedy karty, bo stwierdził, że to za wcześnie. Następną wizytę miałam mieć 10.01, ale lekarz się pochorował i mi przesunięto - chciano o 2 tygodnie, ale wykłóciłam się o wizytę na 15.01. 15.01 założono mi kartę ciąży i wpisano na niej 10 tc (według OM) - według usg dziecko jest kilka dni młodsze. Datę pierwszego badania położniczego wpisano mi 15.01 a nie 23.12.2013. I co z becikowym? Karta niby jest założona w trakcie 10tc.

Ale przecież to nie karta ciąży decyduje. Lekarz ma podpisać zaświadczenie że byłaś pod opieką od 10 tyg ciąży i już. Jak lekarz swoją szanowną pieczęcią i podpisem zaopatrzy to nikt niczego więcej nie ma prawa wymagać. Zresztą wszystko się zgadza bo pod opieką byłaś i dokumentację lekarską masz założoną w 6tyg.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez anius_7

cześć dziewczynki

jak tam nastroje dzisiaj? Bo ja mam się kiepsko. Tak mnie mdli, w głowie mi się kręci, a tu w pracy trzeba siedzieć.

A wczoraj powiedzieliśmy rodzicom radość była wielka, teściowa się popłakała, wyściskali nas, bardzo miło. Moi w małym szoku,nie wiedzieli za bardzo co mają powiedzieć, ale też się cieszą

ojeju w pracy ? wspolczuje ja jak mnie mdli i sie zle czuje to tylko glowa z pod koldry wystaje i spie zeby chodz na chwile odpoczac od tego

mnie wczoraj strasznie mdlilo.. dzis nie powiem chyba troche lepiej.
mam zamiar sie zmusic na ziemniaki, schabowego i ogorka ale zobaczymy jak to bedzie, powinnam w koncu zjesc normalny obiad

[anius_7]

ja muszę się jakoś przemęczyć. Wcześniej nie było tak źle, dzisiaj jest jakaś kumulacja mdłości. A jeszcze koleżanka przyniosła pączki do pracy, zjadłam jednego i mam taką zgagę...

[zaczarowanadlaniego]

jestem ZLA
moja ginekolog musi wyjechac i zamiast wizyty 05.02 bede miala 17.02

a juz liczylam dni .. zadnych badan nie mialam jeszcze robionych troche mnie to martwi bo jak bylam w polsce u ginekologa to kazal mi zrobic na wstepie jakies tam badania a tu nic ...

[pentuerka]

Oj to nie dobrze, że nie miałaś żadnych badań. NA początku koniecznie robi się morfologię plus cytomegalie, toksoplazmozę, różyczkę itp. Dużo tych badań i ważnych. Ja wiedzę się z moim co 2 tygodnie bo tak mi każe i za każdym razem dorzuca kolejne. Teraz dostałam cytomegalię, HIV i coś tam jeszcze...i sprawdza ciśnienie, bo jak jest za duże to koniecznie muszą być leki.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pentuerka

Oj to nie dobrze, że nie miałaś żadnych badań. NA początku koniecznie robi się morfologię plus cytomegalie, toksoplazmozę, różyczkę itp. Dużo tych badań i ważnych. Ja wiedzę się z moim co 2 tygodnie bo tak mi każe i za każdym razem dorzuca kolejne. Teraz dostałam cytomegalię, HIV i coś tam jeszcze...i sprawdza ciśnienie, bo jak jest za duże to koniecznie muszą być leki.

moj chlopak mowi ze przesadzam, ze ona wie co robi i ze gdyby cos trzeba bylo zrobic to by powiedziala i bysmy poszli do innego lekarza..

a ja sie zaczynam bac ze jak czegos nie dopilnuja to cos bedzie dzidzi. ;(

[kasiuulad]

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

Super ze wszystko dobrze i ze wracasz do swoich chlopakow !!!! ))

[malutka100]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

mi chlopak przed chwila zrobil frytki
zjadlam z apetytem przynajmniej nie zasne z pustym brzuchem

a co do spania mam nadzieje ze znowu nie przysni mi sie cos glupiego, bo odkad dowiedzialam sie o ciazy to mam koszmary

ja po frytkach na kolację miałabym noc z głowy wczoraj na obiad skusiłam się na placki ziemniaczane, miałam taką ochotę na nie, Tż mi zrobił, zjadłam ze smakiem ale później żałowałam miałam taką zgagę i nudności, że odechciało się takich smażonych rarytasów

Napisane przez niki19

U mnie dziś pada śnieg pierwszy raz tej zimy




współczuję takich snów mi też się kilka razy śniło ,że poroniłam właśnie po tym jak wyszłam ze szpitala na szczęści na razie te sny się nie powtarzają




Ja tam nie wierzę w takie teorie sama mam koleżankę która na początku bardzo wymiotowała i schudła a urodziła chłopaka
druga natomiast od samego początku czuła się dobrze i szybko zaczęła przybierać a wadze a ma dziewczynkę

no właśnie, tyle jest tych "teorii" odnośnie płci że idzie się pogubić ja mam cały czas apetyt na kwaśne, a odrzuca mnie od słodyczy więc powinien być chłopak ale jednocześnie cały czas mam nudności i schudłam więc niby dziewczynka, dlatego traktuję to z przymrużeniem oka

Napisane przez anius_7

cześć dziewczynki

jak tam nastroje dzisiaj? Bo ja mam się kiepsko. Tak mnie mdli, w głowie mi się kręci, a tu w pracy trzeba siedzieć.

A wczoraj powiedzieliśmy rodzicom radość była wielka, teściowa się popłakała, wyściskali nas, bardzo miło. Moi w małym szoku,nie wiedzieli za bardzo co mają powiedzieć, ale też się cieszą

hej współczuję Ci, bo prawie codziennie przeżywam to samo w pracy
dzisiaj na szczęście mam wolne, rano byłam na wynikach, mam już cały komplet badań, które zlecił mi mój ginekolog, tylko 4 mogłam zrobić na nfz, bo dostałam skierowanie od lekarza rodzinnego, reszta już odpłatnie...wydałam ponad 200 zł

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez malutka100

ja po frytkach na kolację miałabym noc z głowy wczoraj na obiad skusiłam się na placki ziemniaczane, miałam taką ochotę na nie, Tż mi zrobił, zjadłam ze smakiem ale później żałowałam miałam taką zgagę i nudności, że odechciało się takich smażonych rarytasów

ostatnio tez pisalam na forum ze mialam ochote na placki ziemniaczane z sosem ciemnym z papryka i na wierzch smietana, ale po 15 minutach wszystko zwymiotowalam
jezeli chodzi o frsytki to chlopak mi robi takie miekkie w srodku ze mi nic nie zalega w zoladku i wcinam z checia
ale jezeli chodzi o rzeczy bardzo smazone to unikam chociaz dzisiaj skusze sie na schabowego

[anius_7]

Napisane przez malutka100

hej współczuję Ci, bo prawie codziennie przeżywam to samo w pracy
dzisiaj na szczęście mam wolne, rano byłam na wynikach, mam już cały komplet badań, które zlecił mi mój ginekolog, tylko 4 mogłam zrobić na nfz, bo dostałam skierowanie od lekarza rodzinnego, reszta już odpłatnie...wydałam ponad 200 zł

ja w poniedziałek albo wtorek wybieram się do rodzinnego i mam nadzieję, że też da mi skierowanie chociaż na część badań. Zawsze chociaż parę złotych zaoszczędzę.

[anafora12345]

Napisane przez anius_7

A wczoraj powiedzieliśmy rodzicom radość była wielka, teściowa się popłakała, wyściskali nas, bardzo miło. Moi w małym szoku,nie wiedzieli za bardzo co mają powiedzieć, ale też się cieszą

No to niespodzianka była dla nich wielka Ja pamiętam jak moja siostra krzyczała z radości prosto mi do ucha aż czułam motyle w brzuchu

Napisane przez kamilast

Też nam taka myśl przyświecała. Jak wyrośnie z wykładziny w miasteczko i myszek miki to się kupi coś konkretniejszego, a te meble w ostateczności nie będzie żal wyrzucić a jak znam życie to się znajdzie jakieś przeznaczenie. Uczył sie stawać przy komodzie chwytajac się kolejnych szuflad i to wytrzymywała, wywaliła się dopiero jak wymyślił że wlezie do szuflady. Można oczywiście meble przymocować do ścian ja nie chciałam bo lubię przestawiać i mlody sie musiał dostosować

No właśnie mnie uświadomiłaś że muszę dywanik kupić bo mam panele założone w pokoju . A nie ma przypadkiem takich blokad na szuflady ? Muszę poszukać coś i nie będzie w razie kusiło No i właśnie nie będzie szkoda wyrzucić mam nadzieję ze mebelki które wybiorę ewentualnie doczekają 2 dzidziusia

Napisane przez zaczarowanadlaniego

jestem ZLA
moja ginekolog musi wyjechac i zamiast wizyty 05.02 bede miala 17.02

a juz liczylam dni .. zadnych badan nie mialam jeszcze robionych troche mnie to martwi bo jak bylam w polsce u ginekologa to kazal mi zrobic na wstepie jakies tam badania a tu nic ...

Żadnych badań nie miałaś ?? nawet nie miałaś morfologii , moczu tych podstawowych ? Ja bym też była wściekła ze przesunęła wizytę trzeba było powiedzieć ze źle się czujesz może by przyspieszyła

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

No to w końcu do domku tylko teraz ładnie leżeć żeby nie było powrotu już . A odnośnie lekarza to mało takich się zdarza co proponują wizyty na NFZ jeśli mają prywatne .

Napisane przez malutka100

ja po frytkach na kolację miałabym noc z głowy wczoraj na obiad skusiłam się na placki ziemniaczane, miałam taką ochotę na nie, Tż mi zrobił, zjadłam ze smakiem ale później żałowałam miałam taką zgagę i nudności, że odechciało się takich smażonych rarytasów

Ja miałabym to samo nocka z głowy i strasznie dusiłoby mnie na żołądku zresztą ja nigdy tłusto nie mogłam jeść a teraz to mi sie bardziej nasiliło

Napisane przez anius_7

ja w poniedziałek albo wtorek wybieram się do rodzinnego i mam nadzieję, że też da mi skierowanie chociaż na część badań. Zawsze chociaż parę złotych zaoszczędzę.

Ja też do mojej muszę się wybrać ale to po wizycie u gina będę wiedziała co i jak to może z łaski swojej mi da bo ona jest nie chętna na takie coś jak byłam w listopadzie po skierowanie na krew i mocz to stwierdziła ze zdrowo wyglądam i nie dała

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez anafora12345

Żadnych badań nie miałaś ?? nawet nie miałaś morfologii , moczu tych podstawowych ? Ja bym też była wściekła ze przesunęła wizytę trzeba było powiedzieć ze źle się czujesz może by przyspieszyła

zadnych
ona wyjezdza powiedziala ze wszystko jest dobrze wiec spokojnie do nastepnej wizyty wytrzymam w sensie chlopak z nia gadal bo ja nie umiem niemieckiego, ochrzanilam go bo mowie mu ze trzeba badania robic a on ze pani ginekolog sie zna. Wiec kazalam mu zadzwonic jeszcze raz i sie dowiedziec co z badaniami

[anius_7]

Napisane przez anafora12345

Ja też do mojej muszę się wybrać ale to po wizycie u gina będę wiedziała co i jak to może z łaski swojej mi da bo ona jest nie chętna na takie coś jak byłam w listopadzie po skierowanie na krew i mocz to stwierdziła ze zdrowo wyglądam i nie dała

akurat mój rodzinny jest naprawdę w porządku i zawsze bez problemu daje mi skierowania na badania. Może dlatego, że w sumie rzadko do niego chodzę, bo mało choruję.

[alonka00]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

jestem ZLA
moja ginekolog musi wyjechac i zamiast wizyty 05.02 bede miala 17.02

a juz liczylam dni .. zadnych badan nie mialam jeszcze robionych troche mnie to martwi bo jak bylam w polsce u ginekologa to kazal mi zrobic na wstepie jakies tam badania a tu nic ...

ja rozumiem, człowiek się nastawia na wizytę a tu przesuwają...

Napisane przez anafora12345

Ja też do mojej muszę się wybrać ale to po wizycie u gina będę wiedziała co i jak to może z łaski swojej mi da bo ona jest nie chętna na takie coś jak byłam w listopadzie po skierowanie na krew i mocz to stwierdziła ze zdrowo wyglądam i nie dała

chyba na rentgen w oczach heh, ciekawe jak na oko można ocenić że ktoś jest zdrowy, mi z kolei wiecznie dają skierowania na morfo i żelazo bo blado wyglądam

umówiłam się na jutro do dentysty bo przez tego durnego zęba dziś pół szczęki mnie boli i pół szyi ;/ mam nadzieję tylko że nic złego tam sięnie dzieje

[UmiZumi]

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

aaaa!! fajnie, że wszystko jest dobrze odpoczywaj

[mamuska11]

Napisane przez anafora12345

:

No właśnie mnie uświadomiłaś że muszę dywanik kupić bo mam panele założone w pokoju . A nie ma przypadkiem takich blokad na szuflady ? Muszę poszukać coś i nie będzie w razie kusiło No i właśnie nie będzie szkoda wyrzucić mam nadzieję ze mebelki które wybiorę ewentualnie doczekają 2 dzidziusia

Ja miałam 3 rodzaje blokad na szuflady i wszystkie moja Zuza rozszyfrowala i nauczyła sie otwierać (jedne chyba zerwała bo były przyklejane) nawet bramki na schody nauczyła sie otwierać sama cwaniara i musiałam zlikwidować......i nie miałam wyjścia musiała sama sie na własnych błędach nauczyć - jak przytrzasnela sobie palce to jej sie odechcialo szuflad otwierać a jak weszła na kilka schodków i spadła to teraz góra na 2 schodków wchodzi i dalej nie pójdzie nawet jak pójdę do wc na gore to bedzie stała i mnie wolała a nie wejdzie moja koleżanka bieg za swoją córka krok w krok zeby sobie krzywdy nie zrobiła masakra a moja Zuzia jet bardzo ostrożna sama sie tego nauczyła i bardzo sie z tego cieszę



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez alonka00

umówiłam się na jutro do dentysty bo przez tego durnego zęba dziś pół szczęki mnie boli i pół szyi ;/ mam nadzieję tylko że nic złego tam sięnie dzieje

Szczerze współczuje wiem co to bol zęba.... mnie w poprzedniej ciazy wszystkie bolały cała szczeka ale lekarz powiedział ze muszę poczekać z leczeniem do porodu miałam niby dwie dziury zaczęłam brać dodatkowo wapń z witamina D i przeszło mi....a jak skończyłam karmić piersią i poszłam do dentysty to dziur juz nie byle hehe ciekawe jak to możliwe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TheFall]

Napisane przez pentuerka

Współczuję takiego snu. Miałam wczoraj nieciekawy wieczór. Była u mojego gina, który zmierzył mi ciśnienie i było bardzo wysokie 144/90 co dla mnie jest nietypowe bo ja po kawie mam 110/50. Kazał mi mierzyć 3x dziennie.
Myślę, że była to reakcja na stres. Mam bardzo nerwową sytuacje w pracy i chciałam poprosić go o L4, żeby nie musieć się denerwować. Po takim ciśnieniu kazał mi odpoczywać i dał zwolnienie z automatu.
Naczytałam się, że lekarze wcale nie są tacy chętni do dawania zwolnień. W pierwszej ciąży pracowałam do 30 tc i na siłę mnie wysłano na odpoczynek. Tylko atmosfera pracy była inna, teraz to już corpo gdzie liczą się wyniki.

W kazdym razie wieczorem bardzo napinał mi się brzuch i nie mogłam złapać oddechu, wpadłam w panikę, że może dojść poronienia. Przez to nie mogłam długo zasnąć. Przestraszyłam się. Dlatego wiem, że najważniejsze jest Dziecko, a nie stresy głupotami.

Mam podobnie z ciśnieniem. Dzisiaj już się lekko obniżyło bo siedzę w domu w tym tygodniu. Czyli to była reakcja na stres w pracy. Też poproszę o L4, nie mam ochoty na siłowanie się w pracy i tłumaczenie im, że jestem w ciąży a hasło "ciąża to nie choroba" zostało wymyślone przez jakiegoś pajaca, najpewniej pracodawcę.

[malutka100]

Napisane przez anius_7

ja w poniedziałek albo wtorek wybieram się do rodzinnego i mam nadzieję, że też da mi skierowanie chociaż na część badań. Zawsze chociaż parę złotych zaoszczędzę.

Napisane przez anius_7

akurat mój rodzinny jest naprawdę w porządku i zawsze bez problemu daje mi skierowania na badania. Może dlatego, że w sumie rzadko do niego chodzę, bo mało choruję.

też właśnie chciałam parę złotych zaoszczędzić, bo jednak jak się podsumuje te wszystkie kwoty za wizyty ( ja za tydzień będę miała drugą w styczniu) +te wszystkie badania to wychodzi niestety niezła sumka
mój lekarz rodzinny jest bardzo fajny, to dość bliski kolega mojego Tż, więc nie martwiłam się czy da mi to skierowanie zrobiło mi się miło, bo jeszcze serdecznie nam pogratulował i udzielił mi wyczerpujących informacji jakich leków nie mogę już teraz brać, jakie mogę itd.

[Optymistka26]

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

SUPER, WSZEDZIE DOBRZE ALE W DOMU NAJLEPIEJ

Napisane przez mamuska11

Ja miałam 3 rodzaje blokad na szuflady i wszystkie moja Zuza rozszyfrowala i nauczyła sie otwierać (jedne chyba zerwała bo były przyklejane) nawet bramki na schody nauczyła sie otwierać sama cwaniara i musiałam zlikwidować......i nie miałam wyjścia musiała sama sie na własnych błędach nauczyć - jak przytrzasnela sobie palce to jej sie odechcialo szuflad otwierać a jak weszła na kilka schodków i spadła to teraz góra na 2 schodków wchodzi i dalej nie pójdzie nawet jak pójdę do wc na gore to bedzie stała i mnie wolała a nie wejdzie moja koleżanka bieg za swoją córka krok w krok zeby sobie krzywdy nie zrobiła masakra a moja Zuzia jet bardzo ostrożna sama sie tego nauczyła i bardzo sie z tego cieszę .

Mała mądrala Jak bylam malutka to wchodziłam na 1 i 2 pietro po schodach ktore nie mialy barierek Mama kazała mi iść z ręką polozona na ścianie i nigdy nic sobie nie zrobiłam na schodach ALE na prostej ulicy to juz inna bajka

[Angels2708]

Jestem zakatarzona i w gardle aż mnie pali i suszy syropek z cebuli wystarczy?
Mój w aptece kupił syrop islandzki (dla dzieci) też go piję bo ból nie do wytrzymania

[anafora12345]

Napisane przez mamuska11

Ja miałam 3 rodzaje blokad na szuflady i wszystkie moja Zuza rozszyfrowala i nauczyła sie otwierać (jedne chyba zerwała bo były przyklejane) nawet bramki na schody nauczyła sie otwierać sama cwaniara i musiałam zlikwidować......i nie miałam wyjścia musiała sama sie na własnych błędach nauczyć - jak przytrzasnela sobie palce to jej sie odechcialo szuflad otwierać a jak weszła na kilka schodków i spadła to teraz góra na 2 schodków wchodzi i dalej nie pójdzie nawet jak pójdę do wc na gore to bedzie stała i mnie wolała a nie wejdzie moja koleżanka bieg za swoją córka krok w krok zeby sobie krzywdy nie zrobiła masakra a moja Zuzia jet bardzo ostrożna sama sie tego nauczyła i bardzo sie z tego cieszę

no jak ma sie schody z prześwitem i strome to bez bramki się nie obędzie . A tak wogóle to powinnaś być z niej dumna bo zobacz taka mała a jaka zdolna Ja też wolę jak dzieci uczą się na swoich błędach ale moja siostrzenica tyle razy spadła ze schodó i tak włazi i jeszcze idzie i się nie trzyma . Z krzesła zleci i tak się nie nauczyła ale to taki rojber mały

Napisane przez malutka100

też właśnie chciałam parę złotych zaoszczędzić, bo jednak jak się podsumuje te wszystkie kwoty za wizyty ( ja za tydzień będę miała drugą w styczniu) +te wszystkie badania to wychodzi niestety niezła sumka
mój lekarz rodzinny jest bardzo fajny, to dość bliski kolega mojego Tż, więc nie martwiłam się czy da mi to skierowanie zrobiło mi się miło, bo jeszcze serdecznie nam pogratulował i udzielił mi wyczerpujących informacji jakich leków nie mogę już teraz brać, jakie mogę itd.

No to masz fajnie bo moja rodzinna to jakiś koszmar we wrześniu tak mnie leczyła z anginy że dała 2 antybiotyki i w końcu poszłam prywatnie do innej i ta się za głowę złapała . Ja do rodzinnej chodze jak coś potrzebuję

Napisane przez Angels2708

Jestem zakatarzona i w gardle aż mnie pali i suszy syropek z cebuli wystarczy?
Mój w aptece kupił syrop islandzki (dla dzieci) też go piję bo ból nie do wytrzymania

Mnie jak niedawno gardło bolało to piłam prenalen i sok z cebuli do tego i ciepła kołderka a na pewno przejdzie

Napisane przez Optymistka26

SUPER, WSZEDZIE DOBRZE ALE W DOMU NAJLEPIEJ

Mała mądrala Jak bylam malutka to wchodziłam na 1 i 2 pietro po schodach ktore nie mialy barierek Mama kazała mi iść z ręką polozona na ścianie i nigdy nic sobie nie zrobiłam na schodach ALE na prostej ulicy to juz inna bajka

no wiadomo najtrudniej . Ja jak byłam mała to zawsze nie mogłam trafić w dziurę jak drzwi były uchylone, zawsze w drzwi walnęłam do dziś mi dziura w czole została

[izka-1987]

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

Super To teraz trzymamy kciuki, żeby już było ok

Napisane przez kamilast

Ale przecież to nie karta ciąży decyduje. Lekarz ma podpisać zaświadczenie że byłaś pod opieką od 10 tyg ciąży i już. Jak lekarz swoją szanowną pieczęcią i podpisem zaopatrzy to nikt niczego więcej nie ma prawa wymagać. Zresztą wszystko się zgadza bo pod opieką byłaś i dokumentację lekarską masz założoną w 6tyg.

Dwa lata temu jak chodziłam za becikowym to tak właśnie było- Musiałaś być pod opieką lekarza od 10 tyg- i on wypisywał takie zaświadczenie, nie wiem czy coś się zmieniło

Napisane przez mamuska11

Ja miałam 3 rodzaje blokad na szuflady i wszystkie moja Zuza rozszyfrowala i nauczyła sie otwierać (jedne chyba zerwała bo były przyklejane) nawet bramki na schody nauczyła sie otwierać sama cwaniara i musiałam zlikwidować......i nie miałam wyjścia musiała sama sie na własnych błędach nauczyć - jak przytrzasnela sobie palce to jej sie odechcialo szuflad otwierać a jak weszła na kilka schodków i spadła to teraz góra na 2 schodków wchodzi i dalej nie pójdzie nawet jak pójdę do wc na gore to bedzie stała i mnie wolała a nie wejdzie moja koleżanka bieg za swoją córka krok w krok zeby sobie krzywdy nie zrobiła masakra a moja Zuzia jet bardzo ostrożna sama sie tego nauczyła i bardzo sie z tego cieszę



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
.

Właśnie to jest to, dzieci szybciej obczają te blokady niż my, ja tam miałam jedno u znajomych którego nie mogłam otworzyć , podpatrzyłam od brzdąca co i jak

[Angels2708]

dziękuję anaforko ja też staram się ciągle leżeć ależ ile to można
Bo jak będę chora to badania mi nie zrobią co nie?

[h4linka]

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

Super, że w końcu wracasz do domu. Oby już na stałe

Napisane przez anius_7

ja w poniedziałek albo wtorek wybieram się do rodzinnego i mam nadzieję, że też da mi skierowanie chociaż na część badań. Zawsze chociaż parę złotych zaoszczędzę.

Mi rodzinna dała skierowanie na morfologię, mocz, cukier i TSH. Powiedziała, że jako ogólny może mi dać tylko tyle, żeby było za darmo. Każde z tych badań w mojej przychodni nie kosztowało więcej niż 10 zł. Za całą resztę dałam 160. Kokosów na tym nie zaoszczędziłam

Okazało się, że pomimo szczerych chęci nie wrócę już do pracy. W firmie dzieją się dziwne rzeczy i wszyscy siedzą jak na szpilkach bojąc się o kolejny dzień. Ja sobie w domu na spokojnie czytam książki, przeglądam internety, załatwiam ślub i gotuję obiadki. Lekarz mi zabronił nawet sprzątać, więc ubłagałam w weekend mojego chłopa, żeby pomył okna i pozawieszał firanki po praniu. Jestem szatanem.

[zuken]

Dobry wieczór

Dzisiaj według OM 12 tc Chociaż ja już tak nie liczę bo pewnie teraz jak pójdę do ginki to się okaże, że ciąża jest młodsza i mi przesunie TP Ostatnio jak byłam to był 10 tydzień a dzidzia miała dopiero 2,5cm...

Kupiłam dzisiaj olejek do kąpieli (ja będę go używać jako żel pod prysznic) i emulsję do ciała tą z Rossmana babydream fur mama Ślicznie pachną i mam nadzieję, że się sprawdzą bo już mnie strasznie skóra swędzi na brzuchu

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Dobry wieczór

Dzisiaj według OM 12 tc Chociaż ja już tak nie liczę bo pewnie teraz jak pójdę do ginki to się okaże, że ciąża jest młodsza i mi przesunie TP Ostatnio jak byłam to był 10 tydzień a dzidzia miała dopiero 2,5cm...

Kupiłam dzisiaj olejek do kąpieli (ja będę go używać jako żel pod prysznic) i emulsję do ciała tą z Rossmana babydream fur mama Ślicznie pachną i mam nadzieję, że się sprawdzą bo już mnie strasznie skóra swędzi na brzuchu

tez mam zamiar to kupic czekam az moj chlopak sie zbierze i pojdzie do sklepu ja jestem w 10tc3d a na kolejnej wizycie ktora bedzie 17.02 bede w 15tc1d , tyle czasu malenstwa nie bede widziala

[zuken]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

tez mam zamiar to kupic czekam az moj chlopak sie zbierze i pojdzie do sklepu ja jestem w 10tc3d a na kolejnej wizycie ktora bedzie 17.02 bede w 15tc1d , tyle czasu malenstwa nie bede widziala

Na pewno zdam relację jak użyję Póki co mogę powiedzieć, że cudnie pachnie Jeśli lubisz takie pudrowe zapachy

I szkoda, że Ci przełożyli tą wizytę i tak późno zobaczysz dzidzię... A to nie będzie za późno jak na pierwsze usg? Nie myślałaś o zmianie lekarza?

[Aisog1987]

Napisane przez UmiZumi

My łóżeczko mamy już obiecane - do pożyczenia oczywiście, ale nie trzeba będzie kupić. Jak się uda, to fotelik (nosidełko?) dla niemowlaka i większego dziecka też pożyczymy. Napewno musimy kupić wózek i przewijak, jak będziemy chcieli go mieć. Nie wspomnę o ubrankach, pieluchach i całej masie innych rzeczy. Narazie uważamy, że jest jeszcze czas. Zastanawiamy się nad szkołą rodzenia, ale najpierw musimy się zorientować, czy będą nam pasowały godziny zajęć ze względu na pracę TŻ.

Dziewczyny, ja chodzę do ginekologa na NFZ. Na wizytę, na której dowiedziałam się o ciąży czekałam półtorej tygodnia albo dwa - i dobrze, bo wcześniej lekarz mógłby mieć problem ze stwierdzeniem ciąży (test negatywny). Teraz od razu po wizycie umawiam się na następny termin i mam dzwonić jak będzie coś się działo i od razu przypominać, że jestem w ciąży, to termin zawsze się znajdzie. Dzisiaj wchodziłam do gabinetu bez kolejki - była przede mną tylko 1 pani w ciąży. Położna mówiła, że tak ma być za każdym razem. Wydałam na 4 opakowania Luteiny, opakowanie nospy i kubeczek sterylny na siku do badań oraz witaminy (kupiłam Femibion Natal Classic). Nie powiem dokładnie ile wydałam, bo posiałam gdzieś paragony, ale w porównaniu z Wami to wydałam "grosze". A wydatków będziemy miały jeszcze wszystkie sporo... No i 1 wizyta prwatna 100 zł z koniecnzości.

Super


No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

[Optymistka26]

Napisane przez anafora12345

. Ja jak byłam mała to zawsze nie mogłam trafić w dziurę jak drzwi były uchylone, zawsze w drzwi walnęłam do dziś mi dziura w czole została

podaje łapkę i witam w klubie wiecznie porozbijanych "dzieci wojny"

Napisane przez zuken

Dobry wieczór

Kupiłam dzisiaj olejek do kąpieli (ja będę go używać jako żel pod prysznic) i emulsję do ciała tą z Rossmana babydream fur mama Ślicznie pachną i mam nadzieję, że się sprawdzą bo już mnie strasznie skóra swędzi na brzuchu

mnie tez swedzi ale smaruje codziennie (balsamem brzuch + boczki i piersi Lekarka mówiła by smarować jeszcze uda. Postaram się tak robić w najbliższym czasie ale ja nie jestem przyzwyczajona do kremowania sie czy balsamowania. Jesli zużyje balsam w czasie krótszym niż rok to będzie sukces

Napisane przez Aisog1987

Super


No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

ooo ponad 5 cm , rośnijcie zdrowo Odliczam czas kiedy będę miała genetyczne i zobaczę dzidzie po raz pierwszy