Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[tootsie86]

czy jak jest się na stazu to można pracować dodatkowo na umowę zlecenie?

[kluska234]

Dziewczyny jak zapełnić lukę w CV?
Już rok jestem bez stałej pracy tylko jakieś dorywcze zajęcia zupełnie nie związane z dotychczasowym doświadczeniem. Co prawda na rozmowach wyjaśniam ale w CV nie wiem co wpisać? Może macie jakieś pomysły?

[lazada]

Napisane przez kluska234

Dziewczyny jak zapełnić lukę w CV?
Już rok jestem bez stałej pracy tylko jakieś dorywcze zajęcia zupełnie nie związane z dotychczasowym doświadczeniem. Co prawda na rozmowach wyjaśniam ale w CV nie wiem co wpisać? Może macie jakieś pomysły?

jakbyś powiedziała jakie masz wykształcenie i doświadczenie to może by było lepiej coś 'wymyślić'
Jeśli masz sporo doświadczenia to luka nie powinna być problemem, jeśli nie hm myślę, że obecnie pracodawcy są do tego przyzwyczajeni
Na pewno w takim okresie warto robić różne kursy, może studia, szkolenia itd. Może wykonywałaś jakąś pracę w zawodzie "na czarno" którą mogłabyś wpisać? kiedyś myślałam, że takich prac ludzie nie powinni wpisywać, ale czym to się różni od bezpłatnego stażu których teraz pełno? Niczym.

[nikita343]

Napisane przez kluska234

Dziewczyny jak zapełnić lukę w CV?
Już rok jestem bez stałej pracy tylko jakieś dorywcze zajęcia zupełnie nie związane z dotychczasowym doświadczeniem. Co prawda na rozmowach wyjaśniam ale w CV nie wiem co wpisać? Może macie jakieś pomysły?

A te dorywcze zajęcia moglabyś wpisac i gdyby ktoś sie pytał powiedziec, że pracowałaś na umowę zlecenie w związku z tym nie masz świadectwa pracy. Jeżeli nie mają związku z doświadczenie to czy te firmy w których pracowałaś mają działy które cię interesują? może byś wpisała pomoc w dziale tym i tym drobne prace wątpie by ktoś to sprawdził.
Ja pracowałam miesiąc w pracy, której by najchętniej nie wpisywała do cv. Niestety po miesiącu mnie zwolnili, nie mam zamiaru pokazywac swiadectwa pracy a że bez tej pracy mam dziure w cv to mówie, że pracowałam dorywczo podczas sezonu urlopowego pracowników po sezonie mnie zwolmili bo wrócili stali pracownicy.

[gwiazdeczka172]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;44726245]wyslij na jedno i wspomnij i mozliwosci pracy na jednym i drugim stanowisku. opisz to jakos ladnie w mailu

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------


trzymam kciuki

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------


co to za program?[/QUOTE]

Nie dziękuję

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez kluska234

Dziewczyny jak zapełnić lukę w CV?
Już rok jestem bez stałej pracy tylko jakieś dorywcze zajęcia zupełnie nie związane z dotychczasowym doświadczeniem. Co prawda na rozmowach wyjaśniam ale w CV nie wiem co wpisać? Może macie jakieś pomysły?

Mi jedna osoba poradziła, że mam wpisać w moją lukę wytwarzanie rękodzieła, gdzie później od myślników pisałam: kartki okolicznościowe, albumy na zdjęcia, exploding box'y i na końcu sprzedaż detaliczna wytworów. Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale jak teraz byłam na rozmowie, to mi się babka pyta co aktualnie robię, a ja, że jestem bezrobotna, a pan znowu do mnie: ale widzę, że pani ma pracę, że wytwarza rękodzieło, no i wtedy mówiłam, że to w ramach hobby, że nie jest to aż tak rozwinięte bym mogła prowadzić działalność.

[kathy8998]

Dziewczyny, dostałam staż!!!! Dla przypomnienia w Urzędzie Miasta w wydziale promocji, staż z UP, ze środków UE. Tzn. mam nadzieję, że to już ostateczne, bo pani przez tel. powiedziała tylko, że rozpatrzyli mój wniosek i że mam się zgłosić do UP w poniedziałek załatwić formalności i po skierowanie. I to skierowanie mnie trochę dziwi, bo wniosek był imienny... Ale, pójdę w poniedziałek to wszystkiego się dowiem. Strasznie się cieszę!

Napisane przez tootsie86

czy jak jest się na stazu to można pracować dodatkowo na umowę zlecenie?

na stażu z UP nie, z tego co wiem, bo musisz być dalej bezrobotna.

[kasia1608]

Staż i umowa ? Na pewno nie, jedno wyklucza drugie

[redangels]

A jednak odrzucają CV za odległość od miejsca zamieszkania.
Znalazłam ogłoszenie na sprzedawce.
Zatrudniona osoba odpowiedzialna będzie :
Za aktywną obsługę klienta
Realizację planów sprzedażowych
Mile widziana osoba z "tu nazwa miasta" i okolic (do 5 km)
Ja mam ok 30 km, CV wyśle ale i tak zaproszenia na rozmowę przypuszczam, że nie dostanę

[20160901857]

Przecież "mile widziane" nie znaczy "wymagane"

[Rysia Siarzewska]

Napisane przez kathy8998

Dziewczyny, dostałam staż!!!! Dla przypomnienia w Urzędzie Miasta w wydziale promocji, staż z UP, ze środków UE. Tzn. mam nadzieję, że to już ostateczne, bo pani przez tel. powiedziała tylko, że rozpatrzyli mój wniosek i że mam się zgłosić do UP w poniedziałek załatwić formalności i po skierowanie. I to skierowanie mnie trochę dziwi, bo wniosek był imienny... Ale, pójdę w poniedziałek to wszystkiego się dowiem. Strasznie się cieszę!

Mam nadzieję że u mnie też niedługo coś sie ruszy

[nothing_personal]

Hej podczytuję Was już długo i mam pytanie znacie jakieś dobre strony z przykładami listów motywacyjnych? Wiem, że w internecie jest tego mnóstwo, ale może jest jakaś strona, która możecie polecić.

[LeejdiNaati]

Byłam na tej rozmowie dzisiaj. W sumie to poszłam w te 2 miejsca, jednak się wyrobiłam. Pierwsza - na sekretarkę, moim zdaniem nie wyszła tak jak chciałam i nie zadzwonią. Pani mówiła, że oprócz mnie są jeszcze 2 osoby, więc pewnie ja zajmę zaszczytne miejsce 3-ie w rankingu A co do drugiej rozmowy to się nie wypowiadam nawet... Rozmowy nie było, przyszłam i Pan mi powiedział, że przecież wysłał dzisiaj maile do wszystkich, że jednak nie zatrudniają pracownika Dobre nie? 2h przed rozmową maile wysłał

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez LeejdiNaati

Byłam na tej rozmowie dzisiaj. W sumie to poszłam w te 2 miejsca, jednak się wyrobiłam. Pierwsza - na sekretarkę, moim zdaniem nie wyszła tak jak chciałam i nie zadzwonią. Pani mówiła, że oprócz mnie są jeszcze 2 osoby, więc pewnie ja zajmę zaszczytne miejsce 3-ie w rankingu A co do drugiej rozmowy to się nie wypowiadam nawet... Rozmowy nie było, przyszłam i Pan mi powiedział, że przecież wysłał dzisiaj maile do wszystkich, że jednak nie zatrudniają pracownika Dobre nie? 2h przed rozmową maile wysłał

Co za bezczelność. Już mogli chociaż zadzwonić, przecież wiadomo, że nie każdy sprawdza maila co 5 minut. Poza tym mogli się najpierw zastanowić porządnie czy chcą pracownika, a nie zmieniać zdanie w ostatniej chwili.

Co do pierwszej rozmowy to może akurat będzie ok. Ja ze wszystkim mam tak, że jak myślę, że coś poszło beznadziejnie to potem okazuje się, że jednak jest ok. Może akurat w tym przypadku będzie tak samo.

[LeejdiNaati]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44759149]Co za bezczelność. Już mogli chociaż zadzwonić, przecież wiadomo, że nie każdy sprawdza maila co 5 minut. Poza tym mogli się najpierw zastanowić porządnie czy chcą pracownika, a nie zmieniać zdanie w ostatniej chwili.

Co do pierwszej rozmowy to może akurat będzie ok. Ja ze wszystkim mam tak, że jak myślę, że coś poszło beznadziejnie to potem okazuje się, że jednak jest ok. Może akurat w tym przypadku będzie tak samo. [/QUOTE]
Powiedziałam mu, że nie sprawdzałam dzisiaj maila a on do mnie "to trudno" Porażka. Ale może to i dobrze, że na wejściu okazał się chamem, bo wiem przynajmniej, że nie chcę tam pracować

A co do pierwszej rozmowy, to nie wydaje mi się, że będzie ok, bo przy jednym pytaniu się tak zacięłam, że w końcu powiedziałam jej, że nie wiem co bym zrobiła Bo pyta, drąży w kółko to samo, mąci mi w głowie to już zgłupiałam. Miałam pytania o wcześniejszą pracę, co dokładnie (a nawet bardzo dokładnie) tam robiłam, o to czy mam swobodny dojazd do tej firmy, co bym zrobiła gdyby jednocześnie zadzwonił telefon i przyszedł szef i coś tam jeszcze ktoś chciał a ja bym była sama, potem co bym zrobiła jakby ktoś coś chciał od szefa a go nie było I na koniec rozbrajające hasło, że to dziewczyny z sekretariatu muszą jej dać znać z którą z nas chciałyby pracować

[Pestka88]

Napisane przez LeejdiNaati

Powiedziałam mu, że nie sprawdzałam dzisiaj maila a on do mnie "to trudno" Porażka. Ale może to i dobrze, że na wejściu okazał się chamem, bo wiem przynajmniej, że nie chcę tam pracować

A co do pierwszej rozmowy, to nie wydaje mi się, że będzie ok, bo przy jednym pytaniu się tak zacięłam, że w końcu powiedziałam jej, że nie wiem co bym zrobiła Bo pyta, drąży w kółko to samo, mąci mi w głowie to już zgłupiałam. Miałam pytania o wcześniejszą pracę, co dokładnie (a nawet bardzo dokładnie) tam robiłam, o to czy mam swobodny dojazd do tej firmy, co bym zrobiła gdyby jednocześnie zadzwonił telefon i przyszedł szef i coś tam jeszcze ktoś chciał a ja bym była sama, potem co bym zrobiła jakby ktoś coś chciał od szefa a go nie było I na koniec rozbrajające hasło, że to dziewczyny z sekretariatu muszą jej dać znać z którą z nas chciałyby pracować

Czy ja wiem, czy to takie głupie? Skoro 3 kandydatki mają na przykład podobne kompetencje i równie dobrze można by wylosować, która z nich ma pracę dostać, to może warto zapytać resztę załogi, tak, żeby się wszystkim miło pracowało Bądź dobrej myśli

[LeejdiNaati]

Napisane przez Pestka88

Czy ja wiem, czy to takie głupie? Skoro 3 kandydatki mają na przykład podobne kompetencje i równie dobrze można by wylosować, która z nich ma pracę dostać, to może warto zapytać resztę załogi, tak, żeby się wszystkim miło pracowało Bądź dobrej myśli

No niby tak, ale odebrałam to w ten sposób jakby wszystko zależało od tych dziewczyn a rozmowa nic nie znaczyła. Jeszcze 1,5h i jak telefonu nie będzie to znaczy, że jestem do bani

[anioleczek25]

Witam dziewczyny. Od początku tego roku również dołączyłam do grona bezrobotnych. Szukam pracy biurowej a przede wszystkim w księgowości. Rozniosłam CV po Biurach Rachunkowych ale wszędzie nie szukali nikogo do pracy. Jednak w tamtym tygodniu odezwali się do mnie z jednego z tych biur. Ale jak wspomnę sobie tę sytuację to nadal bierze mnie wściekłość. Otóż zadzwonili i koniecznie chcieli abym jeszcze tego samego dnia pojawiła się u nich na rozmowie kwalifikacyjnej. Musiałabym tam dojechać ok.40 km a to już było koło południa, więc zapytałam czy byłaby możliwość tej rozmowy jutro, ale Pani stwierdziła, że nie bo jutro one nie mają czasu i jeśli chcę to mogę przyjść do nich tylko dzisiaj a jak nie no to trudno. Skoro tak powiedziała to ja szybko zaczęłam się szykować na tę rozmowę i pojechałam autobusem. Zależało mi na tej pracy, bo jest to zawód który do tej pory wykonywałam. Zaszłam tam, ale zanim przyjęły mnie do gabinetu to czekałam więcej jak pół godziny, bo miały jakieś spotkanie, ktoś tam był w gabinecie. Rozmowa przebiegła ok, babki wydawały się być bardzo wyluzowane ( jedna z nich przy mnie centralnie paliła papierosa). Okazało się, że pracują tam na innym programie księgowym niż ja pracowałam dotychczas, więc musiałabym się go uczyć. Zaproponowały mi, że jak chcę to mogę przychodzić kilka dni bez umowy i one mi pokażą ten nowy program i przeszkolą. Stwierdziły, że wszystkiego się można nauczyć jeśli się tylko chce. Zgodziłam się na ich propozycję, chociaż do końca nie byłam pewna czy dobrze robię. Umówiłam się z nimi na jutro. Na tym rozmowa się zakończyła. Dojechałam do domu i dostałam od nich sms-a, że bardzo im przykro ale oferta pracy jest już nieaktualna. Tak mnie to rozwścieczyło, że odpisałam im, że są jakieś niepoważne (właścicielki Biura Rach. i takie zachowanie -przecież w takim zawodzie to wypadałoby aby pracowały jakieś odpowiedzialne osoby). Nie dostałam na to już żadnej odpowiedzi. Właściwie to nie wiem o co im chodziło, może o to że byłabym tą dojeżdżającą do pracy albo poprostu tak naprawdę to nikogo nie szukały (bo przecież jak zanosiłam tam CV to powiedziały, że nikogo obecnie do pracy nie szukają) tylko zrobiły sobie ze mnie żarty. Także tak wyglądała moja pierwsza rozmowa o pracę od momentu jej poszukiwania. Straciłam tylko czas i pieniądze jadąc tam. Ta sytuacja jakoś mi obniżyła motywację do dalszego szukania pracy.

[doriiska]

A ja się zastanawiam nad kursem jezykowym. Na stronie szkoły, która mnie interesuje, jest informacja, że drugi język jest gratis. Hmm, brzmi kusząco muszę się tam przejść w najbliższym czasie.

[nothing_personal]

anioleczek25 co za chamstwo..brak słów, ale nie możesz się załamywać
Skończyłaś możr FiR czy kursy ze stowarzyszenia? Dopytuje się, bo również szukam w biurach rachunkowych, ale na razie stażu z pup, ale tam, gdzie byłam nie chcą stażystki;/

[slonecznikow_a]

Napisane przez LeejdiNaati

Powiedziałam mu, że nie sprawdzałam dzisiaj maila a on do mnie "to trudno" Porażka. Ale może to i dobrze, że na wejściu okazał się chamem, bo wiem przynajmniej, że nie chcę tam pracować

A co do pierwszej rozmowy, to nie wydaje mi się, że będzie ok, bo przy jednym pytaniu się tak zacięłam, że w końcu powiedziałam jej, że nie wiem co bym zrobiła Bo pyta, drąży w kółko to samo, mąci mi w głowie to już zgłupiałam. Miałam pytania o wcześniejszą pracę, co dokładnie (a nawet bardzo dokładnie) tam robiłam, o to czy mam swobodny dojazd do tej firmy, co bym zrobiła gdyby jednocześnie zadzwonił telefon i przyszedł szef i coś tam jeszcze ktoś chciał a ja bym była sama, potem co bym zrobiła jakby ktoś coś chciał od szefa a go nie było I na koniec rozbrajające hasło, że to dziewczyny z sekretariatu muszą jej dać znać z którą z nas chciałyby pracować

Jaka jest prawidłowa odpowiedź?

[Princesska22]

Ja sie staram o staż z UP w ramach projektu dofin. z Ue. No i...w regulaminie było napisane ze na staz są kierowane osoby, które nie posiadają doświadczenia zawodowego....a tu dzisiaj na dwie rozmowy na ktorych bylam osoby z mega doswiadczeniem, ktore nie raz juz mialy staz z UP....Paranoja! Ja przy nich nie mam szans...

[nothing_personal]

princesska pewnie jakieś znajomości mają w up, bo innej możliwości nie widze...
dla mnie pup to paranoja i sposoby przyznawania stażów też: do urzędu bez deklaracji zatrudnienia wydadzą zgodę, a do biura rach. już nie, ale już nie będę marudzić, bo nic na to nie poradzę

[Princesska22]

Napisane przez nothing_personal

princesska pewnie jakieś znajomości mają w up, bo innej możliwości nie widze...
dla mnie pup to paranoja i sposoby przyznawania stażów też: do urzędu bez deklaracji zatrudnienia wydadzą zgodę, a do biura rach. już nie, ale już nie będę marudzić, bo nic na to nie poradzę

Dokładnie...ja mam jutro jeszcze jedną rozmowę, jak sie nie dostanę to juz odpadam z projektu...

[LeejdiNaati]

Napisane przez slonecznikow_a

Jaka jest prawidłowa odpowiedź?

Powiedziałam, że odebrałabym telefon, bo mogłaby to być jakaś ważna wiadomość/oferta dla rozwoju firmy

[Princesska22]

Dzisiaj na rozmowie zaskoczyło mnie jedno, w sumie proste i zazwyczaj zadawane pytanie...

Mianowicie Pani najpierw zadała mi rozne pytania dotyczace cv - wykształcenie, doswiadczenie, umiejętnosci itp plus kilka innych pytań, a na koniec powiedziala zeby powiedziec cos o sobie...w sumie po dokładnym przeanalizowaniu cv przez nią i zadanie mi innych pytan nie wiedziałam co jeszcze moge powiedzieć o sobie...bo przeciez nie powiem o zyciu prywatnym...

[LeejdiNaati]

Napisane przez Princesska22

Dzisiaj na rozmowie zaskoczyło mnie jedno, w sumie proste i zazwyczaj zadawane pytanie...

Mianowicie Pani najpierw zadała mi rozne pytania dotyczace cv - wykształcenie, doswiadczenie, umiejętnosci itp plus kilka innych pytań, a na koniec powiedziala zeby powiedziec cos o sobie...w sumie po dokładnym przeanalizowaniu cv przez nią i zadanie mi innych pytan nie wiedziałam co jeszcze moge powiedzieć o sobie...bo przeciez nie powiem o zyciu prywatnym...

Ja bym powiedziała o swoich zaletach, które w danej pracy mogą być ważne itp

[lazada]

Napisane przez gwiazdeczka172

Mi jedna osoba poradziła, że mam wpisać w moją lukę wytwarzanie rękodzieła, gdzie później od myślników pisałam: kartki okolicznościowe, albumy na zdjęcia, exploding box'y i na końcu sprzedaż detaliczna wytworów. Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale jak teraz byłam na rozmowie, to mi się babka pyta co aktualnie robię, a ja, że jestem bezrobotna, a pan znowu do mnie: ale widzę, że pani ma pracę, że wytwarza rękodzieło, no i wtedy mówiłam, że to w ramach hobby, że nie jest to aż tak rozwinięte bym mogła prowadzić działalność.

bardzo dobrze

Napisane przez kathy8998

Dziewczyny, dostałam staż!!!!

gratulacje

Napisane przez nothing_personal

Hej podczytuję Was już długo i mam pytanie znacie jakieś dobre strony z przykładami listów motywacyjnych? Wiem, że w internecie jest tego mnóstwo, ale może jest jakaś strona, która możecie polecić.

jeśli to Twój pierwszy LM to przejrzyj przykłady żeby wiedzieć jak to mniej więcej wygląda a potem napisz go SAMA. Inaczej na pewno nie będzie dobry.

Napisane przez LeejdiNaati

Byłam na tej rozmowie dzisiaj. W sumie to poszłam w te 2 miejsca, jednak się wyrobiłam. Pierwsza - na sekretarkę, moim zdaniem nie wyszła tak jak chciałam i nie zadzwonią. Pani mówiła, że oprócz mnie są jeszcze 2 osoby, więc pewnie ja zajmę zaszczytne miejsce 3-ie w rankingu A co do drugiej rozmowy to się nie wypowiadam nawet... Rozmowy nie było, przyszłam i Pan mi powiedział, że przecież wysłał dzisiaj maile do wszystkich, że jednak nie zatrudniają pracownika Dobre nie? 2h przed rozmową maile wysłał

3 osoby to niedużo, masz spore szanse Nie przejmuj się tym, że coś powiedziałaś nie tak jakbyś chciała, większość osób tak ma

Ludzie to są jednak niepoważni . . .

Napisane przez Pestka88

Czy ja wiem, czy to takie głupie? Skoro 3 kandydatki mają na przykład podobne kompetencje i równie dobrze można by wylosować, która z nich ma pracę dostać, to może warto zapytać resztę załogi, tak, żeby się wszystkim miło pracowało Bądź dobrej myśli

hm niby tak, tylko myślę niestety, że damska część załogi pewnie by na początek odrzuciła tą najładniejszą kandydatkę..tym bardziej, że one nie uczestniczyły w rozmowie kwalifikacyjnej (przynajmniej tak zrozumiałam).

Napisane przez anioleczek25

Dojechałam do domu i dostałam od nich sms-a, że bardzo im przykro ale oferta pracy jest już nieaktualna. Tak mnie to rozwścieczyło, że odpisałam im, że są jakieś niepoważne (właścicielki Biura Rach. i takie zachowanie -przecież w takim zawodzie to wypadałoby aby pracowały jakieś odpowiedzialne osoby). Nie dostałam na to już żadnej odpowiedzi. Właściwie to nie wiem o co im chodziło, może o to że byłabym tą dojeżdżającą do pracy albo poprostu tak naprawdę to nikogo nie szukały (bo przecież jak zanosiłam tam CV to powiedziały, że nikogo obecnie do pracy nie szukają) tylko zrobiły sobie ze mnie żarty. Także tak wyglądała moja pierwsza rozmowa o pracę od momentu jej poszukiwania. Straciłam tylko czas i pieniądze jadąc tam. Ta sytuacja jakoś mi obniżyła motywację do dalszego szukania pracy.

Nie przejmuj się i dobrze, że im tak odpisałaś Nie raz tu były opisywane sytuacje, że ktoś już na rozmowie został poniżony itp. Rozumiem, że jest to trochę deprymujące, ale zapomnij o tym jak najszybciej i wracaj do poszukiwań

[LeejdiNaati]

Napisane przez lazada

3 osoby to niedużo, masz duże szanse Nie przejmuj się tym, że coś powiedziałaś nie tak jakbyś chciała, większość osób tak ma

Ludzie to są jednak niepoważni . . .

No niestety, szans już nie ma, bo mieli dzisiaj zadzwonić i nie zadzwonili Dlatego szukam dalej. Przeglądałam dzisiaj oferty i nie ma nic, kompletnie nic

A co do tej drugiej firmy to strasznie się wkurzyłam...

[Hopefull]

To uczucie gdy po rozmowie dostaje sie mail, w ktorym "z przykroscia informuja ze.."ech okropne a mialam nadzieje

[LeejdiNaati]

Napisane przez Hopefull

To uczucie gdy po rozmowie dostaje sie mail, w ktorym "z przykroscia informuja ze.."ech okropne a mialam nadzieje

To zawsze jest niemiłe, bo wiadomo, że chciałoby się daną pracę dostać, ale ja wolałabym dostać takiego maila niż żadnej odpowiedzi, bo wtedy czekasz i się łudzisz o wiele dłużej