Do Bhutana przez pół świata... czyli wizażowe postcrosserki cz. VI!

[naroa]

Mróz dzisiaj straszny, a ja i tak poszłam na pocztę wysłać dwie kartki. Póki co wysyłam krajowe, muszę w końcu zamówić fajne znaczki z filatelistycznego do tego dostałam dzisiaj dwie pocztówki z Chin, różnica ID 12, wysłane 6 stycznia z całą paczką która do mnie już dotarła. W sumie mam przewagę 11 odebranych

Aha, i jednak się nie powstrzymałam i zamówiłam z postallove przy okazji wzięłam dwie aquarupelle i po raz pierwszy połasiłam się na burżujskie plakaty. I muszę przyznać że są bardzo fajne jakościowo i mają duuuużo miejsca, także warto
I do tego jeszcze znalazłam w szufladzie stare zachomikowane czyste kartki z gór i z zagranicy

[madziarka_]

A ja właśnie zrobiłam większe zamówienie z napiszkartkę wiedziałyście że za zamówienie powyżej 35 zł nie nalicza kosztów przesyłki ? Ja pierwszy raz zamawiałam u nich tak dużo kartek więc jestem w szoku

[naroa]

Chciałam u nich zamówić to nie było opcji żeby mi przypomniało login i nie mogłam się zalogować. No to poszłam do konkurencji, bo zresztą ich kartki jak dla mnie nie są aż takie wow wystarczy spojrzeć na prace, które ostatnio wygrywają w ich "konkursach" - w większości nie trzymają nawet jakiegoś poziomu, a na pocztówce wyglądają nędznie - kolory nijakie, ostrość nijaka, słowem - zdjęcia które pstrykamy z nudów na wakacjach na własny użytek. Wygrywają zdjęcia z największą ilością lajków na fejsbuku, czyli wystarczy zrobić byle jakie zdjęcie, a później kazać znajomym i znajomym znajomych głosować. Banalne. Ale może dlatego przestali ostatnio robić te konkursy.
No dobra, pocztówki z kotami są okej. Plus za to, że są. Chociaż ostatnio zalegają mi te kociszcza w pudełku, bo nie trafiają mi się chętni na koty.

Zaraz zjawi się tu pewnie ktoś z ich zespołu, kto podczytuje anonimowo forum i mnie pojedzie, tak samo jak było jakiś czas temu

Chyba dzisiaj w końcu zamówię znaczki z filatelistycznego. Są te z pająkami i mam poważny dylemat czy wziąć czy nie, z jednej strony są estetyczne (1.60zł w jednym kawałku, uff), z drugiej strony wyobrażam sobie jak muszę tego pająka polizać żeby przykleić yyyy, chyba jednak wezmę samoloty

[madziarka_]

Napisane przez naroa

Chciałam u nich zamówić to nie było opcji żeby mi przypomniało login i nie mogłam się zalogować. No to poszłam do konkurencji, bo zresztą ich kartki jak dla mnie nie są aż takie wow wystarczy spojrzeć na prace, które ostatnio wygrywają w ich "konkursach" - w większości nie trzymają nawet jakiegoś poziomu, a na pocztówce wyglądają nędznie - kolory nijakie, ostrość nijaka, słowem - zdjęcia które pstrykamy z nudów na wakacjach na własny użytek. Wygrywają zdjęcia z największą ilością lajków na fejsbuku, czyli wystarczy zrobić byle jakie zdjęcie, a później kazać znajomym i znajomym znajomych głosować. Banalne. Ale może dlatego przestali ostatnio robić te konkursy.
No dobra, pocztówki z kotami są okej. Plus za to, że są. Chociaż ostatnio zalegają mi te kociszcza w pudełku, bo nie trafiają mi się chętni na koty.

Zaraz zjawi się tu pewnie ktoś z ich zespołu, kto podczytuje anonimowo forum i mnie pojedzie, tak samo jak było jakiś czas temu

Chyba dzisiaj w końcu zamówię znaczki z filatelistycznego. Są te z pająkami i mam poważny dylemat czy wziąć czy nie, z jednej strony są estetyczne (1.60zł w jednym kawałku, uff), z drugiej strony wyobrażam sobie jak muszę tego pająka polizać żeby przykleić yyyy, chyba jednak wezmę samoloty

Że konkurencja ma lepsze kartki to przyznaję - postallove jest najlepsze dla mnie z napiszkartkę zamawiam zwykle jakieś koty właśnie albo inne kartki, których nigdzie nie ma- lubię szczególnie te o tematyce kosmosu

A co do znaczków - jakoś zraziłam się do sklepu filatelistycznego poczty :/ tyle czasu zawsze czekałam na zamówienie jutro może podjadę na pocztę główną do sklepu filatelistycznego i może uda mi się znaleźć fajne znaczki

[naroa]

Fakt, kiedy pierwszy raz zamówiłam z postallove i wyjęłam pocztówki z pudełka to nie mogłam się napatrzeć minęło parę miesięcy, parę zamówień i ciągle ta sama reakcja

Po długich namysłach i wyliczeniach naklikałam znaczków za 70 zł... Podobno się już ogarnęli i szybciej realizują zamówienia. U mnie sklep filatelistyczny zlikwidowali, więc albo mogę sępić składane znaczki albo zamawiać z neta. Może jak pojadę do Gdańska za dwa tygodnie to tam będzie jakiś sklepik, a przynajmniej teraz na spokojnie poszukam ładnych pocztówek

[madziarka_]

Napisane przez naroa

Fakt, kiedy pierwszy raz zamówiłam z postallove i wyjęłam pocztówki z pudełka to nie mogłam się napatrzeć minęło parę miesięcy, parę zamówień i ciągle ta sama reakcja

Po długich namysłach i wyliczeniach naklikałam znaczków za 70 zł... Podobno się już ogarnęli i szybciej realizują zamówienia. U mnie sklep filatelistyczny zlikwidowali, więc albo mogę sępić składane znaczki albo zamawiać z neta. Może jak pojadę do Gdańska za dwa tygodnie to tam będzie jakiś sklepik, a przynajmniej teraz na spokojnie poszukam ładnych pocztówek

Ja się już nauczyłam sępić znaczki składane u siebie na poczcie pierwszy raz pani nie bardzo wiedziała o co mi chodzi ale teraz już nie ma problemu - zawsze lepsze jakieś dworki niż ten brzydki koziorożec

[tenebris]

A jak to jest z tymi nadwyzkami? Bo ja właśnie dopiero niedawno się uporać am z wyrównaniem odebranych do wysłanych - teraz to ma znaczenie? Wcześniej nie miało...
Lipa bo mi się 3 kartki expierdnely jakoś latem i tak się robią zaległości ;/
Jeszcze losują mi się same Chiny, Rosja i Ukraina a one idą wieki...

[naroa]

Dużo osób skarży się na nadwyżki odebranych. Do mnie dzisiaj doturlały się jeszcze dwie kartki z Chin, razem mam 11 do przodu. Nie wiem czy to zależy od liczby slotów czy nie, bo dziwnym trafem tyle mam do dyspozycji. Wolałam mieć więcej wysłanych, a teraz to pewnie i ja przez dwa kolejne miesiące nic nie dostanę.

Ostatnio wysłałam do Chin ekonomiczny, całkiem przypadkiem, doszedł szybciej niż zazwyczaj prio. Powinnam spróbować tego samego z USA, bo wszystkie dotychczasowe prio strasznie się wleką i nie wiem czy kolejne się nie zgubiło.

[Azra]

Już chyba o tym wspominałam, ale pająki są przepiękne! Naprawdę ładne znaczki, tylko niestety trochę duże. W ogóle większość znaczków jest mało pocztówkowa . Polecam serię abecadło - mają około 1x1cm, tylko niestety niewielkie nominały.

A i wyjaśniła się sprawa na białym forum, okazało się, że zamiast adresu profilowego dałam adres strony głównej .

[2016070953]

doturlała się expirnięta Ukraina - wreszcie

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Dziewczyny - tylko że 10 wysłanych kartek przez Polskę kosztuje 50 zł a przez Niemcy 30 zł, te 20 zł różnicy to jest dla mnie osobiście dużo. A jak ktoś ma na tyle kasy żeby dopłacać te 20 zł - proszę bardzo.

[201711281122]

Napisane przez hardgirl123

doturlała się expirnięta Ukraina - wreszcie

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Dziewczyny - tylko że 10 wysłanych kartek przez Polskę kosztuje 50 zł a przez Niemcy 30 zł, te 20 zł różnicy to jest dla mnie osobiście dużo. A jak ktoś ma na tyle kasy żeby dopłacać te 20 zł - proszę bardzo.

jeśli chcesz wydawać 30zł w błoto (expirnięte kartki) to proszę bardzo, Twój wybór

[joanwi]

Dostałam dziś kartkę z Finlandii Najpierw wielki smutek, bo w kopercie, a fajny znaczek, ale okazało się, że w środku są 2 fajne pocztówki

[2016070953]

póki co to akurat w 3 przypadkach userzy olali postcrossing bo przestali się logowac w dwa dni po tym jak wysłałam kartki i do dziś ni husteczki, a tylko dwie osoby dostały po 60 dniach - Ukraina i Białoruś, ale zwazywszy na tamtejszą sytuację polityczną i ogólną to raczej chyba nie był winny napiszkartkę, eot.

[201711281122]

Napisane przez hardgirl123

póki co to akurat w 3 przypadkach userzy olali postcrossing bo przestali się logowac w dwa dni po tym jak wysłałam kartki i do dziś ni husteczki, a tylko dwie osoby dostały po 60 dniach - Ukraina i Białoruś, ale zwazywszy na tamtejszą sytuację polityczną i ogólną to raczej chyba nie był winny napiszkartkę, eot.

najpierw się żalisz, a teraz ich tłumaczysz ok.

[2016070953]

nie tłumacze tylko informuję

[Azra]

Napisane przez hardgirl123

doturlała się expirnięta Ukraina - wreszcie

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Dziewczyny - tylko że 10 wysłanych kartek przez Polskę kosztuje 50 zł a przez Niemcy 30 zł, te 20 zł różnicy to jest dla mnie osobiście dużo. A jak ktoś ma na tyle kasy żeby dopłacać te 20 zł - proszę bardzo.

Tylko wiesz, idąc tym tokiem myślenia, to pocztówki też można za darmo mieć - brać reklamowe albo robić samemu. Kolejne 20zł w kieszeni. Decydując się na zabawę w postcrossing musimy mieć świadomość, że to nie jest darmowe hobby. Ktoś po drugiej stronie wydaje swoje pieniądze, byś mogła dostać ładną kartkę i ładne znaczki z kraju, który zadeklarował w swoim profilu. Ja sobie odmawiam pewnych rzeczy i wydaję to na znaczki i ładne pocztówki - coś za coś. To wcale nie oznacza, że wysyłam 50 pocztówek miesięcznie i kupuję widokówki za 5zł sztuka. Szukam najtańszych opcji, ale nie kosztem jakości.

[2016070953]

wiesz co, Twój post w tym przypadku jest ponizej pasa, oczywiście jestem za tym żeby wysyłać ładne pocztówki, które kupuję, nigdy nikomu nie wysłałam darmówki. Robić samemu też nie robię.
A zauważ, że nasze znaczki są paskudne. więc, skoro mogę oszczędzić to oszczędzam.

do tej pory nie spotkałam się z tym, że ktoś sobie życzy ładnych znaczków

[tenebris]

Wcale nie mamy takich paskudnych znaczków... Naprawdę można zmiksować ładne połaczenia. Nawet już lepiej kupić dworki - nam się wydają słabe, ale to dlatego bo jesteśmy z nimi zaznajomieni, pewnie zagranicznym sie podobają.
Ja w sumie nigdy nie sprawdzam czy znaczek jest z danego kraju - lubię jak po prostu jest ładny. Za to uważam, że wysyłanie tych takich stempli zamiast znaczka jest okropne. ;p Niektorzy nie mają wyboru, ale jak się ma, to sie powinno tego unikać...

[2016070953]

dla mnie stemple nie są okropne, a co powiesz jak jakas osoba mieszka przy granicy i chodzi na poczte za tę granicę bo w tym kraju sa tańsze wysyłki?

a po co mam unikać oszczędzania?

podobnie jak do tej pory miałam internet 2 GB za 60 zł za mc i hulał dobrze ale zmieniłam umowę z dostawcą internetu na 45 GB za 15 zł/mc i hula tak samo i zużywam tyle samo transferu co przedtem. Więc po co przepłacac skoro nie muszę??

tak samo wysyłka

[Azra]

Napisane przez hardgirl123

wiesz co, Twój post w tym przypadku jest ponizej pasa, oczywiście jestem za tym żeby wysyłać ładne pocztówki, które kupuję, nigdy nikomu nie wysłałam darmówki. Robić samemu też nie robię.
A zauważ, że nasze znaczki są paskudne. więc, skoro mogę oszczędzić to oszczędzam.

do tej pory nie spotkałam się z tym, że ktoś sobie życzy ładnych znaczków

Przecież nie napisałam nigdzie, że wysyłasz brzydkie pocztówki. Podałam tylko przykład Twojego podejścia do postcrossingu, bo dla mnie te dwie rzeczy są równie nie fair w tej zabawie i jestem pewna, że wiele osób ma podobne zdanie w temacie.

Nie wszystkie nasze znaczki są brzydkie, wystarczy bliżej zapoznać się z tematem. Pewnie, można wysyłać niebieskie brzydale i koziorożca, jeśli nie mamy ochoty się trochę postarać. Żeby nie być gołosłowna, załączam przykłady ładnych znaczków - i nie są to znaczki, których nie można dostać na stacjonarnie na poczcie. Nie wspominam o dworkach, które do brzydkich również nie należą. A z prośbami o takowe spotkałam się już wielokrotnie, choć wysłałam dotychczas niewiele pocztówek. A już na pewno każdy bez wyjątku znaczek pocztowy jest ładniejszy od elektronicznego.

Napisane przez hardgirl123

dla mnie stemple nie są okropne, a co powiesz jak jakas osoba mieszka przy granicy i chodzi na poczte za tę granicę bo w tym kraju sa tańsze wysyłki?

a po co mam unikać oszczędzania?

podobnie jak do tej pory miałam internet 2 GB za 60 zł za mc i hulał dobrze ale zmieniłam umowę z dostawcą internetu na 45 GB za 15 zł/mc i hula tak samo i zużywam tyle samo transferu co przedtem. Więc po co przepłacac skoro nie muszę??

tak samo wysyłka

Z internetu korzystasz Ty. Postcrossing to nie jest jednoosobowa zabawa. Myślisz o własnych oszczędnościach, nie uwzględniając osób po drugiej stronie. I to jest przykre.

[2016070953]

Uwzględniam osoby bo wysyłam ładne pocztówki, znaczków nie zamawiam w filatelistycznym, bo nie ma sensu żeby zamówić jednorazowo 5 znaczków, a nie wywalę 100 zł za zamówienie znaczków miesięcznie.
A myślę o własnych oszczędnościach bo to jest chyba normalne żeby oszczędzać tam gdzie można, prawda?
A jeżeli znaczek z pająkiem jest ładny to naprawdę chyba mamy inne gusta, pomysl o tym że niektórzy maja achranofobię...

[201711281122]

Napisane przez hardgirl123

Uwzględniam osoby bo wysyłam ładne pocztówki, znaczków nie zamawiam w filatelistycznym, bo nie ma sensu żeby zamówić jednorazowo 5 znaczków, a nie wywalę 100 zł za zamówienie znaczków miesięcznie.
A myślę o własnych oszczędnościach bo to jest chyba normalne żeby oszczędzać tam gdzie można, prawda?
A jeżeli znaczek z pająkiem jest ładny to naprawdę chyba mamy inne gusta, pomysl o tym że niektórzy maja achranofobię...

Można wydac jednorazowo to 100zł i za to wysyłać przez pół roku, w czym problem?

I co, ktoś ma arachnofobię zobaczy pająka na znaczku i padnie na zawał? Śmieszne.

[Azra]

Napisane przez hardgirl123

Uwzględniam osoby bo wysyłam ładne pocztówki, znaczków nie zamawiam w filatelistycznym, bo nie ma sensu żeby zamówić jednorazowo 5 znaczków, a nie wywalę 100 zł za zamówienie znaczków miesięcznie.
A myślę o własnych oszczędnościach bo to jest chyba normalne żeby oszczędzać tam gdzie można, prawda?
A jeżeli znaczek z pająkiem jest ładny to naprawdę chyba mamy inne gusta, pomysl o tym że niektórzy maja achranofobię...

A ja nie mówiłam nic o sklepie filatelistycznym. Mówię o zwykłej poczcie. A pająk to tylko przykład, pierwszy z brzegu. Wiele osób nie ma arachnofobii i nie ma nic przeciwko takim znaczkom. Równie dobrze można bać się motyli i innych owadów, których wiele na znaczkach, ale przecież nikomu złośliwie pająka nie wyślę. I tak jak mówiłam: są jeszcze dworki, stolice państw Unii Europejskiej i wiele innych, w zależności od danej poczty.

I nie, nie uważam że to normalne, żeby oszczędzać tam gdzie się da.

[tenebris]

Mamy tez fajne wisienki i malinki. ;D

Ja mam arachnofobię, a podoba mi się znaczek z pająkiem. Dopóki on nie siedzi na mnie lub nie ma go w pobliżu jest spoko. To że ktoś ma klaustrofobię nie znaczy, że nie może oglądac np. filmów gdzie ludzie są zamknięci w pomieszczeniach.

Oszczędność jest ok jeżeli nikt inny na tym nie traci - mówię tu o postcrossingu. Jakbym dorwała ładne kartki na promocji, to pewnie że bym kupiła - czemu nie! Jakbym mieszkała przy granicy, to też bym wysyłała pewnie pocztówki stamtąd, ale jeżeli byłyby to znaczki, a nie stemple. Stempel to dla mnie jakaś masakra, czułabym się jakbym wysyłała komuś bubel, a w zamian oczekiwała czegoś ładnego. Niektórzy mieszkają w miejscowościach, gdzie tylko mają takie "znaczki" - no to trudno. Ale mnie jest zawsze przykro jak zostaję pocztówkę z takim straszydłem, bo bardzo lubię ładne znaczki i prośbę o ładne znaczki miało także całe mnóstwo ludzi do których pisałam. Ba! Tu nawet w sumie nie chodzi o ŁADNY znaczek, bo ładny, to kwestia gustu, ale chyba fajnie jest móc pooglądać sobie zagraniczne jakiekolwiek znaczki. Ja zawsze ćkam znaczków ile mogę, robię takie składanki ze znaczkow za 1zł, 2zł, 2,80zł, 10gr, 30gr... ;D Kombinuję jak mogę żeby pocztówka była ładna - kolorowa.

[mariamarysienka]

Już nie raz widziałam na profilach, że ktoś nie życzy sobie wysyłania znaczków z pająkami, owadami itp, bo się ich boi. Jednak dwa razy wysłałam pająki na kartce za granicę i spotkały się z pozytywnym zdumieniem, bo jeszcze takich nigdzie nie było.

Jeśli mogę coś wtrącić do dyskusji - moim zdaniem wysyłanie kartek z polskim ID i niemieckim znaczkiem to oszustwo. Podwyżka się stała i nic się na to nie poradzi. Ostatnimi czasy w wielu krajach nastąpiły spore podwyżki (m.in. w Australii) i wiem, że to trudne, ale ja bym na przykład była niezbyt zadowolona z otrzymania kartki z Australii i np. chińskim znaczkiem (pomijając fakt, czy sa blisko siebie, czy nie, chodzi o zasadę). To tak jak dla mnie kartka z Francji wysłana z Polski nie liczy się dla mnie jako Francja, tylko jako Polska. Niejednokrotnie Wy pisałyście tutaj, że dostałyście fajne kartki np. z Włoch, ale wysłane z Holandii, więc nic fajnego. Ja dostałam Polinezję Francuską wysłaną z Niemiec i uważam, że to nie jest Polinezja.
Także mały apel - nie zatracajmy idei postcrossingu w imię głupich oszczędności. Nie stać Cię - to nie wysyłaj kartek, albo wysyłaj mniej. Chętnie wróciłabym do czasów, gdzie wysyłałam po 20-30 kartek miesięcznie za granicę, ale w tym momencie 10 to dla mnie dużo. Trzeba się z tym pogodzić.

[tenebris]

Ja lubię jak kartka jest z danego ID. Tj. Np. ID jest osoby z Berlina i kartkę też chce dostać z Berlinem a nie z Paryżem. Ale czy znaczek będzie już niemiecki czy francuski, to już mnie mniej obchodzi - ważne żeby był ładny.
Ale ja nie robię żadnej klasyfikacji tych kartek, cieszę się po prostu że coś przyszło z tak daleka i nie trzęsę się nad nimi specjalnie. Ale faktycznie jak ktoś je tak skrupolatnie zbiera, selekcjonuje tec. to mogą go wkurzać takie nieścisłości - jestem to w stanie zrozumieć.

Ja raz dostałam kartkę od dziewczyny z Holandii która akurat była na wczasach w Walii więc wysłała kartkę stamtąd. Kartka ładna, znaczek skromny,ale ładny - jestem zadowolona. A że ID się nie zgadza... no cóż, świat się nie zawalił.

PS. Jeszcze a propos polskich znaczków - mamy naprawdę ładne niektóre! Świadczą o tym naprawdę częste podziękowania od moich odbiorców za "przepiękne znaczki". Więc jednak ludzie zwracają na to uwagę.

[mariamarysienka]

O, ja też często dostaję podziękowania za znaczki Ostatnio doszła moja kartka na Białoruś i dziewczyna napisała bardzo długą wiadomość na temat przepięknych znaczków (był tam m.in. znaczek z serii "Aktorzy dawnego kina", czy jakoś tak)

Ja też skrupulatnie nie kolekcjonuję tych kartek, ale jednak czuję zawód, gdy dostaję kartkę niezgodną z ID Według mnie każdy kraj jest na tyle piękny, że nie trzeba wysyłać kartek z innego

[madziarka_]

Napisane przez mariamarysienka

O, ja też często dostaję podziękowania za znaczki Ostatnio doszła moja kartka na Białoruś i dziewczyna napisała bardzo długą wiadomość na temat przepięknych znaczków (był tam m.in. znaczek z serii "Aktorzy dawnego kina", czy jakoś tak)

Też dostałam kilka podziękowań za znaczki Jeden Pan z Holandii napisał nawet, że widać po kartce i znaczkach że poważnie podchodzę do postcrossingu Bardzo miło się czyta takie wiadomości


A co do oszczędności - jestem w stanie to zrozumieć....bo właśnie ze względu na oszczędności coraz częściej swapuje, po kilka kartek w kopercie - wypisanych najczęściej. Nie muszę mieć na każdej kartce znaczka czy pieczątki - bo skupiam się na tym co ktoś napisze

[2016070953]

aardbei - tak padnie na zawał, moja znajoma jak kiedyś zobaczyła u koleżanki pająka broszkę to zrobiła się czerwona potem blada i zemdlała, było to przy mnie i powiedziała że ma archranofobię więc wiesz...są też przypadki, że oglądanie klaustrofobicznych scen w filmie źle wpływa na klaustrofobików - każdy jest inny.
A co do cen znaczków to cóż - to że w innych krajach one podrożały to mnie to niewiele obchodzi bo w innych krajach UE czy Australii są dużo wyższe zarobki niż w Polsce, gdzie wzrasta wszystko tylko nie zarobki.

To że kartka z Francją wysłana z Polski jest nie ok, to jestem w stanie zrozumieć, ale co powiecie na kartki Jetoy czy z kocią jogą wysyłane z Polski skoro Jetoy to nie jest polski produkt??
Tu już zasada nie obowiazuje?
To może warto aneksować regulamin w ten sposób że wysyłać trzeba kartki tylko zorbione w swoim kraju. I wtedy będzie super :/

a co do ćkania składanek znaczków to mi się to nie podoba, wolę napisać więcej tekstu niż okleić pół kartki,

[201711281122]

"hardgirl" a wiesz, ja panicznie boję się psów (2x pogryziona w dzieciństwie), ale widząc ich zdjęcia jakoś nic mi się nie dzieje,więc jak ktoś jest histerykiem to jego problem
zresztą, koniec spamu. chcesz sobie wysyłać przez nk - wysyłaj. ale w takim razie miej jakieś jedno stałe stanowisko w tej sprawie, a nie że najpierw się żalisz, a potem masz milion argumentów przeczących żalom.