Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11 - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Czy kolejną część robimy na odchowalni ??
tak 22 57,89%
nie 16 42,11%
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-24, 14:41   #871
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Właśnie poprawiam sobie humor, przypomniało mi się że w listopadzie robiłam pierniczki których w święta nie jedliśmy
No to teraz je zajadam popijając herbatkę z cytrynką
W połowie wciągania krupniku przeczytałam i tak się zaczęłam ślinić na pierniczki że nie wiem czy zdążę dojeść zupę zanim zakoszę mężowi jego paczuszkę z pierniczkami

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Najwazniejsze, to nie wmawiać sobie tego wszystkiego jeszcze przed narodzinami. Ja miałam po porodzie ok 7 tydzień czasu mega baby blues, a bo nawał, piersi bolą, boli krocze, hemoroidy, płakałam i różne myśli miałam. A teraz czasem miewam głupie myśli, ale później siadam i mówię sobie "To moje dziecko, kto ma dać radę i sie nim zajac jak nie ja?" Nie dopuszczam do siebie złych myśli.
Kurcze, chyba odbija mi się teraz brak "chwiejności" za całą ciążę. W ogóle przeczytałam i uświadomiłam sobie że świnia ze mnie - przecież mały ma tatę, nie będę z tym wszystkim sama, nawet jak mam spadki wiary w siebie poniżej granicy zera absolutnego, to mogłabym chociaż pamiętać że jest ktoś w kogo wierzę że da radę




SunShineDoll dobrze że masz już to wszystko za sobą
Swoją drogą dopiero co na tapety weszła afera z jakością opieki na porodówkach, ale jak widać w niektórych miejscach personelu to nie wzrusza
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 14:48   #872
Le La
Zadomowienie
 
Avatar Le La
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Dziewczyny HELP

Pytania do mamusiek, ktore sciagaja sobie pokarm i dziewczyn, ktore sa w temacie obeznane i moga pomoc

1.Ile jednorazowo sciagacie pokarmu?
2. Czy jak sciagne teraz i np.za 2 godziny, to moge zmieszac to mleko ze soba?
3. Czy Was tez tak meeega cholernie bola sutki/piersi przy sciaganiu?? 100 razy bardziej, niz przy kp?
4. Jak maz da Alkowi butle z moim mlekiem i on tego nie doje, zostanie np.polowa w butelce, to mozna mu ta reszte dac np.za godzine, czy trzeba wylac?
5. Ile taki maluch miesieczny mniej wiecej zjada na raz?
6. Czy 80ml sciagniete z dwoch piersi to duzo, czy malo?
7. Jak trzeba ustawic lakator elektryczny, zeby najlepiej sciagal? Na najmocniejsza sile ssania, czy posrednio? Jak Wy ustawiacie?
8. Jak dlugo sciagacie pokarm, tzn.ile czasu ogolnie, na dana piers?
9. Co zrobic, zeby sciaganie tak nie bolalo?? Czy piersi sie musza jakos przyzwyczaic?

Wlasnie jestem po moim pierwszym sciaganiu pokarmu i to byl jakis koszmar. Tak mnie sutki bolaly, ze myslalam, ze sie posikam. Do tego sciagalam przez godzine i udalo mi sie sciagnac 80ml., ktore Alek wciagnal w 5 minut i musial jeszcze dojesc z piersi, bo byl nadal glodny Ile ta mala glodomorra je???
Poza tym nadal mnie bola piersi i jak sobie pomysle o kolejny, sciaganiu, to mi sie robi slabo a chce isc jutro do fryzjera

Z gory dziekuje za pomoc i porady, a teraz biore sie za nadrabianie Was


Wlasnie jestem po pierwszym sciaganiu
Le La jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 14:53   #873
sweet_vintage
Rozeznanie
 
Avatar sweet_vintage
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość

Za ktg i porcyjka bananów
Dzięki jestem juz po, żadne skurcze sie nie zapisały. W poniedziałek mam kolejne ktg i pewnie bedzie tez test oksytocynowy jeśli do tego czasu nie urodzę.

Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość
Tak jak obiecałam dodaje zdjęcia lokum Borysa i furki Brakuje jeszcze obrazków na ścianie, ale lada dzień będą
Juz dziewczyny pisały, ale tylko dodam od siebie, ze wyszło super wszystko mega spójne + bardzo estetyczne i nieprzeslodzone dodatki. Skąd zamawialas pościel? Bardzo mi sie podoba no i te pompony sa super, tez je chciałam, ale u nas pokój młodego jest za mały i boje sie przeładowania. To jest ogólnie kącik Borysa w Waszej sypialni czy dostawalyscie łóżko w jego pokoju?

A na obiad dzis zrobiłam cos, co bardzo lubię, a jest mega proste. Tagiatelle ze szpinakiem, łososiem i suszonymi pomidorami. Maz pochłonął w 3 sekundy
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą!

mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com

instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html
sweet_vintage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:12   #874
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny HELP

Pytania do mamusiek, ktore sciagaja sobie pokarm i dziewczyn, ktore sa w temacie obeznane i moga pomoc

1.Ile jednorazowo sciagacie pokarmu?
2. Czy jak sciagne teraz i np.za 2 godziny, to moge zmieszac to mleko ze soba?
3. Czy Was tez tak meeega cholernie bola sutki/piersi przy sciaganiu?? 100 razy bardziej, niz przy kp?
4. Jak maz da Alkowi butle z moim mlekiem i on tego nie doje, zostanie np.polowa w butelce, to mozna mu ta reszte dac np.za godzine, czy trzeba wylac?
5. Ile taki maluch miesieczny mniej wiecej zjada na raz?
6. Czy 80ml sciagniete z dwoch piersi to duzo, czy malo?
7. Jak trzeba ustawic lakator elektryczny, zeby najlepiej sciagal? Na najmocniejsza sile ssania, czy posrednio? Jak Wy ustawiacie?
8. Jak dlugo sciagacie pokarm, tzn.ile czasu ogolnie, na dana piers?
9. Co zrobic, zeby sciaganie tak nie bolalo?? Czy piersi sie musza jakos przyzwyczaic?

Wlasnie jestem po moim pierwszym sciaganiu pokarmu i to byl jakis koszmar. Tak mnie sutki bolaly, ze myslalam, ze sie posikam. Do tego sciagalam przez godzine i udalo mi sie sciagnac 80ml., ktore Alek wciagnal w 5 minut i musial jeszcze dojesc z piersi, bo byl nadal glodny Ile ta mala glodomorra je???
Poza tym nadal mnie bola piersi i jak sobie pomysle o kolejny, sciaganiu, to mi sie robi slabo a chce isc jutro do fryzjera

Z gory dziekuje za pomoc i porady, a teraz biore sie za nadrabianie Was


Wlasnie jestem po pierwszym sciaganiu
Ad 1. Nie wiele na dobę około 120 ml
Ad 2. Możesz ale mleko musi stać w lodowce
Ad 3. Nie znam sie.
Ad 3. Ja bym wylała przelewaj mniejsze porcje jak Alek bedzie głodny to mozna dolać a mleko jest cały czas w lodowce.
Ad 5. A ile wazy?
Ad 6. Dla mnie mega duzo. Ale ogólnie chyba średnio
Ad 7. Ja mam na full
Ad 8. 7min-5min-3min i druga pierś
Ad.9 tak przyzwyczaja sie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:14   #875
poczatkujaca-dagmara
Wtajemniczenie
 
Avatar poczatkujaca-dagmara
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 120
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez sweet_vintage Pokaż wiadomość
Dzięki jestem juz po, żadne skurcze sie nie zapisały. W poniedziałek mam kolejne ktg i pewnie bedzie tez test oksytocynowy jeśli do tego czasu nie urodzę.



Juz dziewczyny pisały, ale tylko dodam od siebie, ze wyszło super wszystko mega spójne + bardzo estetyczne i nieprzeslodzone dodatki. Skąd zamawialas pościel? Bardzo mi sie podoba no i te pompony sa super, tez je chciałam, ale u nas pokój młodego jest za mały i boje sie przeładowania. To jest ogólnie kącik Borysa w Waszej sypialni czy dostawalyscie łóżko w jego pokoju?

A na obiad dzis zrobiłam cos, co bardzo lubię, a jest mega proste. Tagiatelle ze szpinakiem, łososiem i suszonymi pomidorami. Maz pochłonął w 3 sekundy
Pościel zamówiłam w dolly shop(składałam indywidualne zamówienie)
http://dolly.com.pl/pl/new

Zdecydowaliśmy wstawić łóżko do pokoju małego, w pierwszym założeniu miałam wstawić sofe , ale mąż sie nie zgodził.Stwierdził że spimy razem i wstajemy do niego (chyba nie wie na co sie pisze ) więc wjechało łóżko.
Teraz sie z tego cieszę, mam możliwość dzieki temu urządzić nową sypialnie Doczekać sie nie moge.

Kolejny raz moge tylko podziękować za miłe słowa
poczatkujaca-dagmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:14   #876
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Jestem wyrodna... zakorkowałam dziecko.
Ale dziecko pokochało smoczek od pierwszego pociągnięcia.
A serio to wiadomo,że nie będę zatykać Małego non stop,ale jednak wolałabym,żeby nie wisiał na tym cycku po 5 godzin ciągiem...
jak pierwszy raz dałam Małej smoczek, to miałam takiw wyrzuty sumienia, że myślałam, że nie wyrobie. Do teraz unikamy smoczka jak się da, ale sa sytuacje gdzie lecę po dydusia aż mi się z pod kopyt pali.
Cytat:
Napisane przez Inw Pokaż wiadomość


Ja się właśnie obawiam co będzie jeśli nie przyjdzie z automatu? Jak z rozdzielnika trafi do mnie nie ogarnięcie a depresja albo inna psychoza poporodowa? Szczególnie po tych wszystkich miesiącach kiedy odwykłam nawet od widoku ludzi, a tu trzeba będzie naraz zacząć ogarniać całą rzeczywistość małego człowieka - obsługę malucha, wizyty u lekarzy, papierologię narodzinową, czy chociażby wizyty na powitanie małego. Co jeśli jednak to mnie przerośnie?
ja się chyba mniej bałam porodu niż depresji po. Jestem dwa tygodnie po cesarce i nie powiem, że jest super i gęba mi się non stop cieszy, ale nie powiem też, że jak widzę jakie postępy robi Marysia to płaczę. Dziecko potrafi wynagrodzić wiele.
Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Najwazniejsze, to nie wmawiać sobie tego wszystkiego jeszcze przed narodzinami. Ja miałam po porodzie ok 7 tydzień czasu mega baby blues, a bo nawał, piersi bolą, boli krocze, hemoroidy, płakałam i różne myśli miałam. A teraz czasem miewam głupie myśli, ale później siadam i mówię sobie "To moje dziecko, kto ma dać radę i sie nim zajac jak nie ja?" Nie dopuszczam do siebie złych myśli.
za podejście. Szczególnie, że jesteś z dala od rodziny i zostajesz z Marcelkiem sama na noc.
Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny HELP

Pytania do mamusiek, ktore sciagaja sobie pokarm i dziewczyn, ktore sa w temacie obeznane i moga pomoc

1.Ile jednorazowo sciagacie pokarmu?
2. Czy jak sciagne teraz i np.za 2 godziny, to moge zmieszac to mleko ze soba?
3. Czy Was tez tak meeega cholernie bola sutki/piersi przy sciaganiu?? 100 razy bardziej, niz przy kp?
4. Jak maz da Alkowi butle z moim mlekiem i on tego nie doje, zostanie np.polowa w butelce, to mozna mu ta reszte dac np.za godzine, czy trzeba wylac?
5. Ile taki maluch miesieczny mniej wiecej zjada na raz?
6. Czy 80ml sciagniete z dwoch piersi to duzo, czy malo?
7. Jak trzeba ustawic lakator elektryczny, zeby najlepiej sciagal? Na najmocniejsza sile ssania, czy posrednio? Jak Wy ustawiacie?
8. Jak dlugo sciagacie pokarm, tzn.ile czasu ogolnie, na dana piers?
9. Co zrobic, zeby sciaganie tak nie bolalo?? Czy piersi sie musza jakos przyzwyczaic?

Wlasnie jestem po moim pierwszym sciaganiu pokarmu i to byl jakis koszmar. Tak mnie sutki bolaly, ze myslalam, ze sie posikam. Do tego sciagalam przez godzine i udalo mi sie sciagnac 80ml., ktore Alek wciagnal w 5 minut i musial jeszcze dojesc z piersi, bo byl nadal glodny Ile ta mala glodomorra je???
Poza tym nadal mnie bola piersi i jak sobie pomysle o kolejny, sciaganiu, to mi sie robi slabo a chce isc jutro do fryzjera

Z gory dziekuje za pomoc i porady, a teraz biore sie za nadrabianie Was


Wlasnie jestem po pierwszym sciaganiu
Pomogę jak mogę, ale doświadczenie mam małe.
1. po 20 minutach ściągania, 1,5 godziny po karmieniu miałam 100 ml.
2. Czytalam by mleka nie mieszać.
3. Bolą, a raczej jest to mniej przyjemne niż kp, bo w kp boli na początku a potem już nie, a przy laktatorze ciągnie tak samo non stop.
4. Tak, tylko lepiej nie podgrzewać ponownie.
5. niby powinnien ok 100 ml na raz, ale to chyba nie u nas.
6. Wydaje mi się, że to taka sobie ilość.
7. ja mam w moim laktatorze (lovi prolactis) dwa tryby, pierwszy taki słabsze ciągnie i szybciej trwa 2 min i drugi dłuższe mocniejsze pociągnięcia.
8. Najlepszy system to 7 min obie piersi, potem 5 min, potem 3 min czyli razem 30 min ściągania- podobno jest to najefektywniejsze- dotrwałam tylko raz.
9. Nie wiem, to chyba indywidualne odczucie.
forester jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:18   #877
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Pomogę jak mogę, ale doświadczenie mam małe.
1. po 20 minutach ściągania, 1,5 godziny po karmieniu miałam 100 ml.
2. Czytalam by mleka nie mieszać.
3. Bolą, a raczej jest to mniej przyjemne niż kp, bo w kp boli na początku a potem już nie, a przy laktatorze ciągnie tak samo non stop.
4. Tak, tylko lepiej nie podgrzewać ponownie.
5. niby powinnien ok 100 ml na raz, ale to chyba nie u nas.
6. Wydaje mi się, że to taka sobie ilość.
7. ja mam w moim laktatorze (lovi prolactis) dwa tryby, pierwszy taki słabsze ciągnie i szybciej trwa 2 min i drugi dłuższe mocniejsze pociągnięcia.
8. Najlepszy system to 7 min obie piersi, potem 5 min, potem 3 min czyli razem 30 min ściągania- podobno jest to najefektywniejsze- dotrwałam tylko raz.
9. Nie wiem, to chyba indywidualne odczucie.
A ja czytałam, że można Tylko że to świeże mleko musi być najpierw schłodzone przed pomieszaniem no i "wazność" całości mleka jest taka jak tej najstarszej części.

do pkt 1:
różnie, czasem z jednej piersi 100-120ml, a czasem tyle z obu. Zdarza się też, że "udoję" ledwo porcję (teraz to 55ml)

do pkt. 8
ja ściagam póki "siura" mleko, jak już idą kropelki to nie mam cierpliwości i kończę
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2014-01-24 o 15:21
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-24, 15:19   #878
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
A ja czytałam, że można Tylko że to świeże mleko musi być najpierw schłodzone przed pomieszaniem no i "wazność" całości mleka jest taka jak tej najstarszej części.
Dokładnie takie mam zalecenia ze szpitala.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:21   #879
sweet_vintage
Rozeznanie
 
Avatar sweet_vintage
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość
Pościel zamówiłam w dolly shop(składałam indywidualne zamówienie)
http://dolly.com.pl/pl/new

Zdecydowaliśmy wstawić łóżko do pokoju małego, w pierwszym założeniu miałam wstawić sofe , ale mąż sie nie zgodził.Stwierdził że spimy razem i wstajemy do niego (chyba nie wie na co sie pisze ) więc wjechało łóżko.
Teraz sie z tego cieszę, mam możliwość dzieki temu urządzić nową sypialnie Doczekać sie nie moge.

Kolejny raz moge tylko podziękować za miłe słowa
Z przyjemnością przejrzę sklep bardzo dobry pomysł z łóżkiem, u nas w pokoju Igora tez jest, ale pojedyncze. Na razie założenie jest takie, ze w sypialni bedzie spał w kołysce, a po 3-4 miesiącach zacznie spać w swoim pokoju,a łóżko będzie tam "na wszelki wypadek". Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą!

mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com

instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html
sweet_vintage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:24   #880
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Wygląda na to Kochana, że niestety nie możesz sobie "poszaleć" .... :/
No nic nie poradzisz, musisz zacisnąć zeby, zamknąć szafkę ze słodyczami na 10 spustów - nie ma innej rady....

A na pocieszenie - najgorszy i najdłuższy czas użerania się z cukrzycą jest już za Tobą (za nami). Została Ci tylko `chwila` - wytrzymasz! Dasz radę! Odmówisz sobie! - Musisz .... !
Ehh.. dam radę! Dam radę! Dam radę!

Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość
Tak jak obiecałam dodaje zdjęcia lokum Borysa i furki Brakuje jeszcze obrazków na ścianie, ale lada dzień będą
Śliczny pokoik Taki 'w moim stylu'

Mój tż obiecał, że jak Blanka będzie większa to zrobi jej zamek w pokoju Zobaczymy jak mu to wyjdzie


Pawmaj - super opis Ta bułka z dżemem musiała być na prawdę smaczna
__________________
21.05.16

Edytowane przez Akkma
Czas edycji: 2014-01-24 o 15:25
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:36   #881
sweet_vintage
Rozeznanie
 
Avatar sweet_vintage
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Ehh.. dam radę! Dam radę! Dam radę!


Śliczny pokoik Taki 'w moim stylu'

Mój tż obiecał, że jak Blanka będzie większa to zrobi jej zamek w pokoju Zobaczymy jak mu to wyjdzie


Pawmaj - super opis Ta bułka z dżemem musiała być na prawdę smaczna
Aaaaa zamek cos cudownego! U nas bedzie chłopiec wiec tylko tipi wchodzi w grę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą!

mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com

instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html
sweet_vintage jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-24, 15:36   #882
poczatkujaca-dagmara
Wtajemniczenie
 
Avatar poczatkujaca-dagmara
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 120
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez sweet_vintage Pokaż wiadomość
Z przyjemnością przejrzę sklep bardzo dobry pomysł z łóżkiem, u nas w pokoju Igora tez jest, ale pojedyncze. Na razie założenie jest takie, ze w sypialni bedzie spał w kołysce, a po 3-4 miesiącach zacznie spać w swoim pokoju,a łóżko będzie tam "na wszelki wypadek". Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Moge polecić sklep z czystym sumieniem, na początku wstępnie zamówiłam cały komplet do łóżeczka(ochraniacz, przescierdalo, falbane maskującą,poszewke na poduszke i kodre oraz rożek) w innym sklepie internetowym i przepłaciłabym prawie 200 zł pogrzebałam i znalazłam Dolly
W ogołe dużo zamawiałam właśnie w takich sklepach specjalizujących sie w hand made, uwielbiam takie perełki

Kołyska
Ja zastanawiam sie nad zakupem kosza, i zapewne dziś to zrobie
Kosz wykorzystam w salonie oraz przy moim zamiłowaniu do gotowania- w kuchni(mam nadzieje że syn mi pozwoli )

Igor to bardzo ładne imie



Akkma
Zamek

Edytowane przez poczatkujaca-dagmara
Czas edycji: 2014-01-24 o 15:39
poczatkujaca-dagmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:41   #883
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
jak pierwszy raz dałam Małej smoczek, to miałam takiw wyrzuty sumienia, że myślałam, że nie wyrobie. Do teraz unikamy smoczka jak się da, ale sa sytuacje gdzie lecę po dydusia aż mi się z pod kopyt pali.

ja się chyba mniej bałam porodu niż depresji po. Jestem dwa tygodnie po cesarce i nie powiem, że jest super i gęba mi się non stop cieszy, ale nie powiem też, że jak widzę jakie postępy robi Marysia to płaczę. Dziecko potrafi wynagrodzić wiele.

za podejście. Szczególnie, że jesteś z dala od rodziny i zostajesz z Marcelkiem sama na noc.

Pomogę jak mogę, ale doświadczenie mam małe.
1. po 20 minutach ściągania, 1,5 godziny po karmieniu miałam 100 ml.
2. Czytalam by mleka nie mieszać.
3. Bolą, a raczej jest to mniej przyjemne niż kp, bo w kp boli na początku a potem już nie, a przy laktatorze ciągnie tak samo non stop.
4. Tak, tylko lepiej nie podgrzewać ponownie.
5. niby powinnien ok 100 ml na raz, ale to chyba nie u nas.
6. Wydaje mi się, że to taka sobie ilość.
7. ja mam w moim laktatorze (lovi prolactis) dwa tryby, pierwszy taki słabsze ciągnie i szybciej trwa 2 min i drugi dłuższe mocniejsze pociągnięcia.
8. Najlepszy system to 7 min obie piersi, potem 5 min, potem 3 min czyli razem 30 min ściągania- podobno jest to najefektywniejsze- dotrwałam tylko raz.
9. Nie wiem, to chyba indywidualne odczucie.
dziewczyny jak najpierw 7 potem przerwa 5 minut przerwa i 3 minuty ?
ja mam medele i ustawiam sobie siłe ssania . Na początku słaba a później coraz mocniejsza i nic mnie nie boli . Obie piersi sciągam ok 30-50 minut rano mam ok 100 ml a wieczorem już tylko ok 50
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:43   #884
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny HELP

Pytania do mamusiek, ktore sciagaja sobie pokarm i dziewczyn, ktore sa w temacie obeznane i moga pomoc

1. Ja ściągam koło 60-70 ml z jednej piersi, trwa to koło 10-15 minut. Ściągam póki leci dużym strumieniem.
2. Mozna, nie wolno dolewac świeżego do zagrożonego, ale to logiczne.
3. Mnie bolą dużo mniej...
4. Dzielilabym na mniejsze porcje i dolewala tyle ile trzeba.
5. Dziewczyny pisały, ze koło 100-120 ml. Nam jeszcze nie udało sie przetestować...
6. Raczej szału nie ma, ale złe tez nie jest.
7. Ja na początku ustawiam na minimalny i jak zacznie lecieć porzednie to przelaczam na maksymalny,
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:43   #885
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość

Akkma
Zamek
Wyślę mojego tż do Twojego na stolarskie przyuczenie
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:44   #886
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
dziewczyny jak najpierw 7 potem przerwa 5 minut przerwa i 3 minuty ?
ja mam medele i ustawiam sobie siłe ssania . Na początku słaba a później coraz mocniejsza i nic mnie nie boli . Obie piersi sciągam ok 30-50 minut rano mam ok 100 ml a wieczorem już tylko ok 50
7 minut z lewej, 7 minut z prawej, 5 z lewej, itd.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:44   #887
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Nie wiem czy Eryk zdaje sobie sprawę,że Kacperek to nie lalka. Bo jak Wiki go trzymała,a ja na sekundę się obróciłam,żeby coś sięgnąć to Eryk w tej chwili szczupakiem rzucił się na Wiki i Kacperka. Na szczęście nic się nie stało,bo zdążyłam. Ale to działo się tak szybko.
I kot też ciągle chce wskakiwać do Kacperka...



Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
hehehe Normalka
A pomyśl, że to dopiero początek....
Pomyśl jakie rzeczy przed nami do opłacania - lista jest dłuuuuga I tak do 18 roku życia dziecka
Ja myślę,że znacznie dłużej.
A jak skończą się wydatki na dzieci,to zaczną się na wnuki
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:44   #888
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny HELP

Pytania do mamusiek, ktore sciagaja sobie pokarm i dziewczyn, ktore sa w temacie obeznane i moga pomoc

1.Ile jednorazowo sciagacie pokarmu?
2. Czy jak sciagne teraz i np.za 2 godziny, to moge zmieszac to mleko ze soba?
3. Czy Was tez tak meeega cholernie bola sutki/piersi przy sciaganiu?? 100 razy bardziej, niz przy kp?
4. Jak maz da Alkowi butle z moim mlekiem i on tego nie doje, zostanie np.polowa w butelce, to mozna mu ta reszte dac np.za godzine, czy trzeba wylac?
5. Ile taki maluch miesieczny mniej wiecej zjada na raz?
6. Czy 80ml sciagniete z dwoch piersi to duzo, czy malo?
7. Jak trzeba ustawic lakator elektryczny, zeby najlepiej sciagal? Na najmocniejsza sile ssania, czy posrednio? Jak Wy ustawiacie?
8. Jak dlugo sciagacie pokarm, tzn.ile czasu ogolnie, na dana piers?
9. Co zrobic, zeby sciaganie tak nie bolalo?? Czy piersi sie musza jakos przyzwyczaic?

Wlasnie jestem po moim pierwszym sciaganiu pokarmu i to byl jakis koszmar. Tak mnie sutki bolaly, ze myslalam, ze sie posikam. Do tego sciagalam przez godzine i udalo mi sie sciagnac 80ml., ktore Alek wciagnal w 5 minut i musial jeszcze dojesc z piersi, bo byl nadal glodny Ile ta mala glodomorra je???
Poza tym nadal mnie bola piersi i jak sobie pomysle o kolejny, sciaganiu, to mi sie robi slabo a chce isc jutro do fryzjera

Z gory dziekuje za pomoc i porady, a teraz biore sie za nadrabianie Was


Wlasnie jestem po pierwszym sciaganiu
1. Ja zaczynam to koło 30-40ml
2. Mozna ale np z 2 scciagniec po sobie
3. Troche bola ale nie wiem jak jest przy kp
4. Mozna w tem pokojowej mleko moze stac do 8 godzin bez podgrzewania
5. nei wiem
6. nie wiem
7. Ja mam reczny w Lovi i ma dwa tryby najpierw ciagnie tak szybko a potem długie powolnne. Ja mam tak srednio ustawiony
8. Zasada to 7-7-5-5-3-3 ale ja przeważnie 7 min jedna i 7 druga Jak dłuższa przerwa niz 3 godziny to 10 min jedna i 10 druga
9. Na poczatku bardziej bolało teraz juz mniej. Najważniejsze to wyczuć i dobrze wstawić sutki wtedy nie boli
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:45   #889
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość

Mój tż obiecał, że jak Blanka będzie większa to zrobi jej zamek w pokoju Zobaczymy jak mu to wyjdzie
mój mąż już przeglądał łózka dla chłopców stwierdził, że mu kupi taką wyścigówkę do spania cos w ten deseń tylko mam nadzieję że zanim mały dorośnie do swojego pokoju to będą dużo tańsze http://allegro.pl/lozko-samochod-dla...889569528.html
choć znając mojego męża to jakby mógł to by kupił samochód i na łózko przerobił dla syna
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-24, 15:46   #890
sweet_vintage
Rozeznanie
 
Avatar sweet_vintage
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość
Igor to bardzo ładne imie
:
Dzięki literowe imię nasz młody tez ma, ale na ścianie

Mnie tez bardzo podobają sie rzeczy hand made dla maluchów, sa cudne rzeczy dolly kiedyś wpadły mi w oko na Allegro. Miałam zamówić kocyk, ale w końcu przegapiłam. Ogólnie to jest takich sklepów naprawdę sporo i faktycznie za niektóre rzeczy mozna mocno przepłacić. zauważyłam tez, ze roi sie od kocykow minky w stylu La millou i ich ceny nie schodzą poniżej 130zl i zastanawiam sie co jest w nich takiego, oczywiście poza ładnym wzornictwem?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą!

mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com

instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html
sweet_vintage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:47   #891
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

SunShineDoll: Jestem w szoku pod względem nieludzkiego, nieetycznego i dołującego pacjenta podejścia personelu. Tacy ludzie są jacyś niewykwalifikowani zupełnie. Zero podejścia psychologicznego.
Żenada poprostu.
Współczuję i wcale się nie dziwię, że nie miałaś ochoty od razu opisywać tego porodu. Biedna Ty i biedna Różyczka - komfortowych warunków do tej ważnej chwili nie stworzyli Wam wcale. Ale nie myśl już o tym, już jest po na szczęście, teraz należy Wam się dużo spokoju i dojścia do siebie - w obecności TŻta.
Najważniejsze, że Róża jest już w Twoich objęciach - cała, zdrowa i bezpieczna.
A z Ciebie bardzo odważna i silna kobieta!
3majcie się mOcno!!!!
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:48   #892
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
No dziś coś mi się nie chce
Wkurza mnie jego szef, niech sam wsadzi duuuupsko w tira i jedzie, co chwilę coś, co chwilę gdzieś
Kierowca to jest najgorszy zawód
Popieram! Też mnie wkurza ten zawód.
Dobrze, ze Tzet od poniedziałku ma juz urlop, bo dziś po tych ekscesach chyba bym umarła ze strachu, a On by ciężarówkę rozniosl:-D

Moje skurcze ustały. Chyba nic z tego dziś nie będzie.

Dagmara piękny pokoik
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:49   #893
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy Eryk zdaje sobie sprawę,że Kacperek to nie lalka. Bo jak Wiki go trzymała,a ja na sekundę się obróciłam,żeby coś sięgnąć to Eryk w tej chwili szczupakiem rzucił się na Wiki i Kacperka. Na szczęście nic się nie stało,bo zdążyłam. Ale to działo się tak szybko.
I kot też ciągle chce wskakiwać do Kacperka...
dla Eryka to nowa sytuacja bo nie widział takiego małego ludzia jeszcze. Wiki już wie bo ma Eryka.
Musi się mały przyzwyczaić i zrozumieć że to mały braciszek taki jak on tylko na razie mniejszy. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale może pokazać Erykowi zdjęcia jak był taki jak Kacper i mówić, że teraz Kacperek jest taki a będzie taki jak on za jakiś czas bo urośnie a na razie jest dzidziusiem.
Co do kota- no to musi tez się oswoić z nowym członkiem rodziny, obwąchać, obejrzeć itp. Ja sama się zastanawiam jak to u mnie z Felką będzie jak mały będzie
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:50   #894
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
mój mąż już przeglądał łózka dla chłopców stwierdził, że mu kupi taką wyścigówkę do spania cos w ten deseń tylko mam nadzieję że zanim mały dorośnie do swojego pokoju to będą dużo tańsze http://allegro.pl/lozko-samochod-dla...889569528.html
choć znając mojego męża to jakby mógł to by kupił samochód i na łózko przerobił dla syna
Mega ten samochód jest! Choć cena rzeczywiście 'nieco' powala


Idę na zakupy do ... tesco.pl. Taka jestem leniwa! o!
Przynajmniej 3 zgrzewek wody nie będę musiała targać
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:52   #895
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Opis porodu.

Jak wiecie, we wtorek 14.01 położyli mnie do szpitala na wywołanie. Miałam rozwarcie na 1cm i odchodzący czop śluzowy. W wyniku "selekcji" nie zostałam zakwalifikowana do podania oxy we środę :P Ale już od rana bolał mnie brzuch. Rano na ktg skurcze były tak 20-30% - czyli żadne. Brzuch bolał cały dzień jak na @. Po południu, gdzieś koło 15 zaczęłam mieć mocniejsze bóle, takie skurczowe. Koło 16 zrobili ktg gdzie skurcze pisały się piękne, tłuściutkie na 70-100%. Dodam, że zaczęłam krwawić, czopuś sobie odchodził krwisty. Położna mnie zbadała, powiedziała, że mam rozwarcie na 3cm i że "to już się nie rozwieje" Ale kolację pozwolili zjeść, całe szczęście. Miałam zjeść tylko kanapkę i popić pseudokawą szpitalną a zeżarłam dwie kanapki i jogurt (co by mieć siłę przeć ). Około 19 skurcze były już dość silne i zbadała mnie gin - według niej to nie były 3cm a 2 cm i ogólnie "to pierwiastka, nic tu się nie dzieje". Przyszła kolejna położna na dyżur - okazało się, że jest to najgorsza z nich wszystkich, ta na którą mówię "Frau Blucher". Gin poleciła jej zbadać mnie za dwie godziny. Na samą myśl robiło mi się słabo. Wezwała mnie do dyżurki a tam położna z porodówki założyła mi wenflon (oczywiście w zgięciu łokcia .Skurcze były już na tyle silne, że nie mogłam siedzieć ani leżeć, więc chodziłam po korytarzu. Dodam, że mąż był w pracy do 22 i kazał mi na siebie poczekać Przyszła moja koleżanka pielęgniarka (była na dyżurze piętro niżej) i tak chodziła ze mną jakąś godzinkę w tę i we w tę. Frau koniec końców zbadała mnie o 22.30, skurcze były już silne, przy każdym przystawałam, łapałam się ściany, biurka, lodówki co tam akurat pod ręką było. Jak mnie Frau badała to się rozdarłam bo była bardzo niedelikatna, łagodnie rzecz ujmując. Orzekła że są 3cm i że idziemy na porodówkę. Już wtedy byłam dość zamglona z bólu. Weszłyśmy do sali po moje rzeczy i poczułam, że po nogach cieknie mi krew, taka żywa krew. Frau przyniosła mi ligninę, którą sobie włożyłam między nogi w obecności 6 kobiet na sali (Frau kazała nie zakładać już majtek i byłam w samej koszuli). Wzięłyśmy rzeczy i poszłyśmy na porodówkę.

Tam podlączyli mnie pod ktg i musiałam leżeć. W międzyczasie pisałam do męża żeby przyjeżdżał. W pewnym momencie tętno małego na ktg zaczęło spadać, położna w sekundzie zadzwoniła po lekarkę i przez chwilę zastanawiali się czy nie robić od razu cc. Tętno małego się rozbujało z powrotem i gin zdecydowała, że to jednorazowy wybryk i że rodzimy sn. W czasie tego zamieszania przyszedł mój mąż, ja byłam już dość otumaniona. Gin mnie zbadała (rozdarłam się po raz kolejny), poświeciła jakąś latarką () żeby zobaczyć worek z wodami i orzekła że znowu, że 3cm i nie wiadomo czy coś ruszy. Nigdy nie zapomnę jak mi ta baba grzebała jedną ręką w wadżajnie a drugą zasłaniała twarz bo ziewała. Była 23.00.
Zaczęliśmy z małżem spacer po porodówce. Ja w międzyczasie latałam do kibelka - czyściło mnie. W okolicach 24.00 przyszła znowu położna i powiedziała, że jak chcę to moge sie położyć na materacach - pościeliłam mi takie jednorazowe prześcieradło i mogliśmy z tż zalegnąć. Byłam już tak zmęczona, że przysypiałam pomiędzy skurczami. W pewnym momencie poczułam silną potrzebę parcia, ale nie na odbyt tylko na "przód". W okolicach pierwszej przyszła położna i mówię jej, że chyba mam parte a ona że jak to nie takie uczucie jak na kupę to jeszcze nie "to". Ale mnie zbadała i tu zaskoczenie - 7cm! Przyszła gin, kolejne badanie - orzekły, że mimo, że rozwarcie jjuż duże to dziecko jest nadal wysoko i poród może trwać i trwać. Kazały chodzić. Ja się słaniałam na nogach, z głodu, zmęczenia, bólu, pytałam czy mogę chociaż landrynka zjeść - nie mogłam. Mówiłam (kilka razy) tż żeby zjadł snickersa - przecież po to mu go kupiłam, specjalnie na tą okazję - nie chciał . Zaczęły mi się sączyć wody, były żółte. Nie miałam siły chodzić i ale miałąm przynajmniej stać, żeby dziecko się wstawiało w kanał szybciej. Położna podścieliła mi ligninę (bo mówiłam, że nabrudziłam) i stałam na tej ligninie trzymając sie oparcia od łóżka. Kazały trochę przeć na skurczu, żeby worek pękł i wody odeszły - nic się nie działo. Teraz jak sobie przypominam jak stałam przy tym łóżku, wydając z siebie dziwne odgłosy jak wystraszona klempa a położna z gin siedziały sobie w pokoiku obok i rozmawiały o hiacyntach i krokusach, to myślę że to z boku wyglądało jak scena z jakiegoś surrealistycznego filmu.Tak minęła prawie godzina. W końcu siup znowu na fotel, badanie i 10 cm. Położna kazała przeć na skurczu - odpychać się nogami i ciągnąć za rączki przy fotelu. Nie było to coś co bym robiła intuicyjnie, ja chciałam przyciągać nogi do siebie. Kiedy parłam ona przebiła worek płodowy - odeszły mi wody. Dwoeidziałam się, że główka powoli zaczyna się wstawiać w kanał. Gin przyłożyła detektor tętna do brzucha i przez chwilę nie mogła go znaleźć po czym usłyszeliśmy bardzo wolne, zwalniające tętno maluszka. Błyskawicznie przyciągnęły ktg, przyłożyły sondę i rzeczywiście wyszło że tętno spada. Po tym akcja potoczyła się piorunem. W jednej chwili podpisałam zgodę na cc, byłam na łóżku. Dostałam fenoterol na zatrzymanie skurczy, serce zaczęło mi walić. Podpięli mi ranigast, nałozyli koszulę do cięcia. Ranigast leciał ciurkiem. Zacewnikowali mnie. Tż poszedł zanieść rzeczy na pooperacyjną, zaraz wrócił. Ja się trzęsłam jak osika. Mówiłam,że muszę mieć znieczulenie ogólne ze wzgl na swój kręgosłup. Pojechaliśmy na blok. Spotkaliśmy moją koleżankę, której też powiedziałam, żeby mi dali ogólne, kazała powiedzieć anestezjologowi. Położyli mnie na stole, przywiązali ręce. Powiedziałam o znieczuleniu na co anestezjolog stwierdził "zdrowie dziecka jest zagrożone a pani głupoty wymyśla". Poczułam gaz i odleciałam. Od momentu wykrycia spadku tętna do wyjęcia małego z brzucha minęło 15 minut.

Obudziłam się na pooperacyjnej, tż był obok. Położna obłożyła mi brzuch lodem (no jakimiś zimnymi workami). Brzuch bolał. Zapytałam co z małym, powiedzieli, że w porządku, 3600g, 56cm, 9/10. Położna podała mi morfinę. Przynieśli małego, połozyli obok. Ja ledwo kontaktowałam, pocałowałam go. Położna kazała robić dla tż zdjęcia - nie muszę mówić jak bardzo okropne one są: mały cały czerwony wyje a ja, biała jak ściana, na odlocie. Zabrali małego. Budziłam się co chwilę. Kazałam tż iśc do domu, była może 4 rano. Brzuch bolał, morfina nie pomagała, położna co chwile mierzyła ciśnienie i pytała jak się czuję. W końcu dostałam dożylnie paracetamol i ból zelżał. O 6 obudziłam się już w miarę potomna. Zadzwoniłam do mamy powiedzieć, że żyję. O 6.20 przywieźli małego. Był taki malutki, taki zapuchlaczek. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co czuję. Nie powaliła mnie filmowa miłość macierzyńska, to chyba dopiero zaczyna do mnie docierać. Z każdym dniem przywiązuję się do tej małej istotki bardziej. Mogę godzinami patrzeć na to jak śpi, jak je, jakie minki strzela. Jest coraz lepiej
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 15:55   #896
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Ciekawe jak tam u Patrycjji...

oglądałam rzeczy w tym sklepie dolly... piękne i piękne ceny. Jak się załapiemy na becikowe ( ) to na pewno coś tam kupię
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 16:00   #897
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy Eryk zdaje sobie sprawę,że Kacperek to nie lalka. Bo jak Wiki go trzymała,a ja na sekundę się obróciłam,żeby coś sięgnąć to Eryk w tej chwili szczupakiem rzucił się na Wiki i Kacperka. Na szczęście nic się nie stało,bo zdążyłam. Ale to działo się tak szybko.
I kot też ciągle chce wskakiwać do Kacperka...
No kochana pewnie przez pewien czas będziesz musiała mieć oczy wokół głowy, myślę że to kwestia przyzwyczajenia do nowej sytuacji
Cytat:
Napisane przez IR1988 Pokaż wiadomość
Popieram! Też mnie wkurza ten zawód.
Dobrze, ze Tzet od poniedziałku ma juz urlop, bo dziś po tych ekscesach chyba bym umarła ze strachu, a On by ciężarówkę rozniosl:-D
Zazdroszczę urlopu, przynajmniej będziesz spokojniejsza mając męża przy sobie
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 16:02   #898
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ja też się boję żeby się mały nie udusił jak się uleje...
czy kładzenie na boczku po jedzeniu zapobiega właśnie zakrztuszeniu się przy ulaniu?
Na boczku pomaga, albo go podnoszę , ale jako matka czuje ból i bezsilność, że mu się to przytrafia. Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie, że mogłoby się coś stać.
A jak oglądam w tv jakieś cierpienie dzieci to nie wierze że rodzice potrafią zadać ból swoim dzieciom, przywiązują, maltretuja, zabijają.

Dziewczyny karmiace , czy macie tak, że czujecie takie dreszcze w piersiach pod wpływem jakiś emocji?

A po cc macie problemy z jelitami ?
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 16:03   #899
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
mój mąż już przeglądał łózka dla chłopców stwierdził, że mu kupi taką wyścigówkę do spania cos w ten deseń tylko mam nadzieję że zanim mały dorośnie do swojego pokoju to będą dużo tańsze http://allegro.pl/lozko-samochod-dla...889569528.html
choć znając mojego męża to jakby mógł to by kupił samochód i na łózko przerobił dla syna

My też chcemy dla Eryka kupić łóżko samochód,ale raczej w rozsądniejszej cenie,np: http://allegro.pl/lozko-lozka-auto-s...874327946.html



Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
dla Eryka to nowa sytuacja bo nie widział takiego małego ludzia jeszcze. Wiki już wie bo ma Eryka.
Musi się mały przyzwyczaić i zrozumieć że to mały braciszek taki jak on tylko na razie mniejszy. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale może pokazać Erykowi zdjęcia jak był taki jak Kacper i mówić, że teraz Kacperek jest taki a będzie taki jak on za jakiś czas bo urośnie a na razie jest dzidziusiem.
Co do kota- no to musi tez się oswoić z nowym członkiem rodziny, obwąchać, obejrzeć itp. Ja sama się zastanawiam jak to u mnie z Felką będzie jak mały będzie

No ja wiem to wszystko. Tłumaczę Erykowi,ale on jeszcze jest mały i niewiele z tego rozumie. Zdjęcia też pokazywałam,ale nie kuma,że to on jak był mały,to po prostu jakaś dzidzia.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-24, 16:04   #900
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

sadlaczyca za opis porodu

A Patrycja może już w szpitalu
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-09 19:17:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:23.