Nam się chce kreseczek dwóch, żeby dumnie wypiąć brzuch! Staraczki-mamusie cz. 11

[debraM]

Napisane przez Jagatka_N

A Ty gdzie przepadlaś?

Miałam odwyk
Ale weszłam dziś na ovu, a tam tyle komentarzy

Ten mój cykl jest taki dziwaczny, zero jakichś objawów i te temperatury na jednym poziomie, a przecież brałam 10 dni progesteron i nic się nie ruszyło ...

***

Spotkałam swoją ginkę na spacerze. Pytała się mnie jak się czuję, czy coś się zmienia i o tego lekarza z kliniki, którego mi poleciła. Powiedziała, że mam się na nią powołać i jak będę miała jakieś problemy to ona będzie do niego dzwonić i mam jej zdać relacje z tej pierwszej wizyty. To było bardzo miłe Mam nadzieję, że coś ruszy, bo niestety tracę ochotę na te starania i odechciewa mi się ich.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez mloda0802

No co tam u Ciebie Slonce? Tttyyyllleee Cie nie bylo!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sesja i dyplom mnie pochłonęły

[Carmenaa_88]

Debra żyjesz

Napisane przez Jagatka_N

Znowu wam pomarudzę....obserwuję ten śluz i świra dostaję
Rano mało było lepkiego, potem zrobił się kremowy, potem wieczorem patrze na palcu małe takie "ziarenko" jak białko kurze rozciagliwe, teraz mi wilgotno ja chyba podświadomością chce "sprowadzić" ten płodny, żeby owulka była szybciej

ja na śluzie się nie znam akurat wiem tyle, że jak wodnisty, a jaki ten rozciągliwy jest to nie mam pojęcia

[vioris]

Napisane przez Carmenaa_88

Co do wcześniejszego tematu zgadzam się z Maciejką, bo rozumiem jak zepsuję jakąś rzecz przez użytkowanie, ale no co innego jest jak najemcy trzymają 20letni sprzęt na mieszkaniu i liczą, że się nie zepsuje, a jak się zepsuje to moja wina bo ja użytkowałam.
Z piecykiem mieliśmy problemy od początku, więc wiadomo, że był niesprawny i on poniósł koszty, no ale mimo napraw coś się z nim dzieje dalej. Ten piecyk jest z 1989roku zdaje się sugerując się cyframi z nazwy, także on już jest na wykończeniu i np. martwi mnie, że szlag go trafi i co później? właściciel się wypnie, że to już w mojej kwestii należy? on powiedział, że o nowym mogę zapomnieć i wstawił właśnie TEN STARY. i co kupię ten piecyk za swoje i może mu zostawię? albo co? wezmę ze sobą a wsadzę z powrotem ten stary zepsuty bo nie chciał wymienić, bo ma to gdzieś? i co ja z tym piecykiem nowym potem zrobię?
Nie mam pojęcia co teraz zrobić, bo z użeram się z tego wszystkiego z dwoma rzeczami (piec węglowy i łazienkowy) i problemy są nie z mojej winy, ale ja wiem, że się wypnie.
Bo ogólnie rozumiem naprawy takie jak krany, szafki, nowsza pralka, nowsza lodówka, no ale heloooł jak ktoś Ci da mieszkanie w surowym stanie, stary sprzęt i jeszcze pretensje bo ja użytkuję w takim razie to mój problem.

A jak piznie całkowicie elektryka w takim 70letnim mieszkaniu, mto czyja to wina? użytkownika, który wynajmuje od roku?

Dodam, że w tym mieszkaniu co mam wszystko było niesprawne i w trakcie remontu wszystko naprawialiśmy. Elektryka tutaj woła o pomstę do nieba. Tylko się modlić żeby pewnego dnia to nie piznęło wszystko!!! Większość rzeczy jest połączona do jednej puszki- no tragedia! już kilka razy ojciec mi tam w tej puszce grzebał, bo mi wybijało kable z łączek, no ale ile nerwów!!!! Z ubikacją było to samo. No ale to i tak remont całej łazienki rozbiliśmy.
Jedynym sprzętem jaki tu był na stanie to jest piec kuchenny, on był powiedzmy, że sprawny, więc jeśli się zepsuje, to wiadoma rzecz, że naprawię na swój koszt, bo działał i działa do dziś. :

Ty w tej kwestii masz rację, bo ja nie mam na myśli sprzętu sprzed 50 lat bo coś takiego woła o pomstę do nieba. U mnie są sprzęty nie starsze niż 5-7 lat i w super stanie. Jakichś gratów to bym nawet nie potrafiła wstawić ludziom na mieszkanie, bo by mi było wstyd z czymś takim wynająć. To już wolałabym wynając mieszkanie bez tego. A u mnie piecyk gazowy jest kilkuletni, nowy, elektryczny bez stale palącego płomienia.
Tylko ja się zastanawiam czemu braliście tak stare mieszkanie? I do tego musieliście robić w nim remont. Moja mama wynajmuje mieszkanie w starym budownictwie, ale tam jest czysto, nic nie jest zepsute i koszt wcale nie duży. Ja bym po prostu w tak złym stanie mieszkania nie wzięła, chyba że bym się liczyła z tym, że muszę wszystko wymienić. A miałam coś takiego w Ch. u prywaciarza i robiłam remont generalny od podstaw. Stawianie ścianek, robienie łazienki, kafelek, kładzenie podłóg, robienie całych rur w mieszkaniu, elektryki, wstawianie nowych drzwi. I to wszystko musieliśmy zostawić temu wynajmującemu - największa głupota życia, ale cóż - chciał człowiek mieszkać jakoś a nie stać go było na kupno swojego to zrobił takie coś. Jak się wynajmuje to lepiej nic nie robić tylko mieszkać, żadnych remontów.

[Zalamana_girl]

Napisane przez vioris

No i to nie jeden człowiek, bo właściwie miała kilku najemców i z każdym był jakiś problem. Ja też jestem nauczona, że jak ktoś mi coś daje do użytkowania to ja o to dbam jak o swoje i oddaję w stanie takim jak dostałam. Inaczej bym się po prostu wstydziła i byłoby mi głupio

Dokładnie ja mam tak samo, byłoby mi doslownie wstyd przed sama soba, a dopiero co przed wlascicielami

Napisane przez poczwarkah

Cześć Dziewczyny, chciałabym dołączyć do wątku, pozwólcie, że się przedstawię
Na początek moja sytuacja prokreacyjna:
Do lipca 2013, przez 8 lat, brałam antykoncepcję hormonalną.
O dziecko staram się od września. Do tej pory był to po prostu spontaniczny, nieskrępowany seks. Nie liczyliśmy dni ani nic takiego. W międzyczasie okazało się, że mój cykl od zakończenia antykoncepcji ma 42 dni... W związku z tym że to raczej nie jest normalna długość zaczęłam się diagnozować w tym kierunku w grudniu. Komplet hormonów i USG jajników dały całkowicie normalne wyniki. Czekam w tej chwili na wizytę pod tytułem "co dalej". Mam jeszcze do zrobienia tylko progesteron. Owulację raczej mam (lub miewam) bo w badaniu USG był widoczny pęcherzyk a test owulacyjny wskazał dziś dwie kreski.
W innym tak zwanym międzyczasie mój mąż uznał za stosowne poinformować mnie, że ponieważ miał kiedyś chemioterapię, jest całkiem możliwe, że jest bezpłodny. Nie mam mu za złe, i tak bym za niego wyszła No ale przyznajcie że miedzy powiedzeniem "miałem kiedyś chemioterapię" (o czym wiedziałam już dawno), a "miałem chemioterapię i mogę być bezpłodny" jest jednak wielka różnica

I wreszcie moja sytuacja prywatna:
Nazywam się Emilia, mam 25 lat. W sierpniu wzięłam ślub z M. po 4 latach razem

Witam i powodzenia oraz popieram dziewczyny w kwestii badan przed staraniami

Napisane przez vioris

Proszę o aktualizację na pierwszą stronę
Komu tam co zmieniać , bo wiem że ktoś kiedyś prosił, ale jak nie piszecie na PW to ja potem zapomnę albo mogę pominąć. Powiedzcie mi też czy ktoś z aktywnych zawiesił/zakończył starania, bo jak tak to przeniosę na oczekujące
Szybko mi tu gadać i się nie ociągać

Roksana (Zalamana_girl) : 24 lata - II kreseczki 22 września 2013 ( 1 cs ) IT'S A BOY!

Matko w lipcu juz bedzie 24

Napisane przez debraM

Hejo dziewczęta

Czesc !

[malinOla1]

vioris w Cinema City rozdawali we Wrocku już pół zjadłam

poczwarkah hej, powodzenia

Napisane przez Jagatka_N

2.lutego jest Matki Boskiej Gromnicznej, kończy okres świąteczny

O właśnie miałam to pisać
ale się kobiety dziś rozpisały, cały dzień nie miałam czasu wejść a tak tęskniłam Na tematach wynajmu niestety się nie znam
Ogólnie załapałam dziś mega doła. Rano z Tż próbowaliśmy się serduszkować no i oczywiście ja byłam początkowo sucha, potem niby się kochaliśmy ale Tż nie doszedł i znowu spinka bo się zaczynają dni płodne a wraz z nimi jakaś gonitwa z plemnikami, spinamy się z tym wszystkim, denerwujemy się a zarazem stresujemy. Chcemy mieć dziecko ale po prostu zaczynamy się męczyć tym ciągłym czekaniem na płodne a potem zmuszaniem się w czasie ich trwania nie wiem czy dziecinka jest nam dana a na dodatek dziś miałam po raz pierwszy w życiu plamienie w trakcie cyklu

debraM bardzo fajna ta twoja gin Rozumiem twoją niecheć, mam to samo ...

[Leine]

MslinaOla plamienia na 100% masz od przetarcia... jak piszesz, że sucho miałaś to niestety tak jest. Też tak kiedyś miałam.

[manieczka1]

Napisane przez debraM

Hejo dziewczęta

A z Tobą co się działo?

Jagatka! Nie wiem co Ci doradzić to Ty musisz zapisać ten najbardziej płodny, nawet jak jest go mało!

Mloda! Zaproszenie już masz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jagatka_N]

Napisane przez debraM

Miałam odwyk
Ale weszłam dziś na ovu, a tam tyle komentarzy

Ten mój cykl jest taki dziwaczny, zero jakichś objawów i te temperatury na jednym poziomie, a przecież brałam 10 dni progesteron i nic się nie ruszyło ...

***

Spotkałam swoją ginkę na spacerze. Pytała się mnie jak się czuję, czy coś się zmienia i o tego lekarza z kliniki, którego mi poleciła. Powiedziała, że mam się na nią powołać i jak będę miała jakieś problemy to ona będzie do niego dzwonić i mam jej zdać relacje z tej pierwszej wizyty. To było bardzo miłe Mam nadzieję, że coś ruszy, bo niestety tracę ochotę na te starania i odechciewa mi się ich.

Odwyk heheh
No widzisz jak czekamy razem na Twoją owulkę
szkoda tylko, że to nie pomaga
Do 4.lutego niedaleko już, oby to był lekarz z prawdziwego zdarzenia, a nie jak ostatnio ehhhh

Napisane przez Carmenaa_88

Debra żyjesz


ja na śluzie się nie znam akurat wiem tyle, że jak wodnisty, a jaki ten rozciągliwy jest to nie mam pojęcia

No ja jak widać też słabo, zaznaczam w cały świat

[manieczka1]

MalinaOla! Właśnie chciałam napisać to co Leine. Polecam żel conceive plus - my go używamy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zalamana_girl]

Chwilowo lece dziewczyny, bo ogladamy z Tz 10-lecie Kabaretu Skeczów Męczących a potem pewnie Kosci Wiec nie wiem czy dzisiaj wejde jeszcze na chwilke
Jak nie dam rady to od razu dobranoc

[malinOla1]

Napisane przez Leine

MslinaOla plamienia na 100% masz od przetarcia... jak piszesz, że sucho miałaś to niestety tak jest. Też tak kiedyś miałam.

tylko dopiero pod wieczór zaczełam plamić a <3 było rano.
Mamy durexa truskawkowego ale nikomu się nie chciało wstać bo 2 ruchy i było ok.

[Jagatka_N]

Napisane przez malinOla1

vioris w Cinema City rozdawali we Wrocku już pół zjadłam

poczwarkah hej, powodzenia


O właśnie miałam to pisać
ale się kobiety dziś rozpisały, cały dzień nie miałam czasu wejść a tak tęskniłam Na tematach wynajmu niestety się nie znam
Ogólnie załapałam dziś mega doła. Rano z Tż próbowaliśmy się serduszkować no i oczywiście ja byłam początkowo sucha, potem niby się kochaliśmy ale Tż nie doszedł i znowu spinka bo się zaczynają dni płodne a wraz z nimi jakaś gonitwa z plemnikami, spinamy się z tym wszystkim, denerwujemy się a zarazem stresujemy. Chcemy mieć dziecko ale po prostu zaczynamy się męczyć tym ciągłym czekaniem na płodne a potem zmuszaniem się w czasie ich trwania nie wiem czy dziecinka jest nam dana a na dodatek dziś miałam po raz pierwszy w życiu plamienie w trakcie cyklu

debraM bardzo fajna ta twoja gin Rozumiem twoją niecheć, mam to samo ...

MalinOla chyba kazda z nas miała takie chwile zwątpienia
Pamiętam jak w tym cyklu kiedy nam się udało, zaczęliśmy sie przytulać-wiedzielismy że to te dni- (mimo że nie mierzyłam temperatury jeszcze wtedy! a stresior i presja były) no i po prostu nie dało sie serduszkować-Tż nie mógł Położyliśmy się, zaczelismy rozmawiac że za bardzo chcemy, że na siłe itp smutno nam było i z tego smutku zaczelismy sie pocieszać, przytulać, głaskać...i było takie meeega serducho
WIem co poczulaś może spróbuj tego żelu co manieczka stosuje?

[Carmenaa_88]

Napisane przez vioris

Ty w tej kwestii masz rację, bo ja nie mam na myśli sprzętu sprzed 50 lat bo coś takiego woła o pomstę do nieba. U mnie są sprzęty nie starsze niż 5-7 lat i w super stanie. Jakichś gratów to bym nawet nie potrafiła wstawić ludziom na mieszkanie, bo by mi było wstyd z czymś takim wynająć. To już wolałabym wynając mieszkanie bez tego. A u mnie piecyk gazowy jest kilkuletni, nowy, elektryczny bez stale palącego płomienia.
Tylko ja się zastanawiam czemu braliście tak stare mieszkanie? I do tego musieliście robić w nim remont. Moja mama wynajmuje mieszkanie w starym budownictwie, ale tam jest czysto, nic nie jest zepsute i koszt wcale nie duży. Ja bym po prostu w tak złym stanie mieszkania nie wzięła, chyba że bym się liczyła z tym, że muszę wszystko wymienić. A miałam coś takiego w Ch. u prywaciarza i robiłam remont generalny od podstaw. Stawianie ścianek, robienie łazienki, kafelek, kładzenie podłóg, robienie całych rur w mieszkaniu, elektryki, wstawianie nowych drzwi. I to wszystko musieliśmy zostawić temu wynajmującemu - największa głupota życia, ale cóż - chciał człowiek mieszkać jakoś a nie stać go było na kupno swojego to zrobił takie coś. Jak się wynajmuje to lepiej nic nie robić tylko mieszkać, żadnych remontów.

Stać nas wtedy było na ten remont a dwa nie wiedzieliśmy, że to niesprawne...wszystko wyszło w trakcie remontu i później po przeprowadzce.
My robiliśmy łazienkę od podstaw, ale to dogadaliśmy się z właścicielem, że w razie zerwania umowy nie z naszej winy oni oddają nam za tą łazienkę, minus za użytkowanie za każdy miesiąc i po 4/5latach ta łazienka się "spłaci". Poza tym położyliśmy panele w 2pokojach, w Igusia pokoju kasetony i tapety w każdym pomieszczeniu, bo te co były to brudne i paskudne.
Ponieważ sądziliśmy, że te mieszkanie jest na lata (bo ileż można się przeprowadzać), to stwierdziliśmy, że "opłaca się" zainwestować. Jak widać wyszło szydło z worka...

Napisane przez Leine

MslinaOla plamienia na 100% masz od przetarcia... jak piszesz, że sucho miałaś to niestety tak jest. Też tak kiedyś miałam.

o taaak

Napisane przez Zalamana_girl

Chwilowo lece dziewczyny, bo ogladamy z Tz 10-lecie Kabaretu Skeczów Męczących a potem pewnie Kosci Wiec nie wiem czy dzisiaj wejde jeszcze na chwilke
Jak nie dam rady to od razu dobranoc

Kości ja to wielka fanka

[manieczka1]

Napisane przez malinOla1

tylko dopiero pod wieczór zaczełam plamić a <3 było rano.
Mamy durexa truskawkowego ale nikomu się nie chciało wstać bo 2 ruchy i było ok.

Nie polecam takich żeli, bo mogą one działać plemnikobójczo. My mieliśmy na początku feminum żel, ale po 3 nieudanych cyklach zmieniliśmy na conceive plus, który jest polecany podczas starań. Jest drogi, ale mam nadzieję, że warto

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mloda0802]

Napisane przez debraM

Miałam odwyk
Ale weszłam dziś na ovu, a tam tyle komentarzy

Ten mój cykl jest taki dziwaczny, zero jakichś objawów i te temperatury na jednym poziomie, a przecież brałam 10 dni progesteron i nic się nie ruszyło ...

***

Spotkałam swoją ginkę na spacerze. Pytała się mnie jak się czuję, czy coś się zmienia i o tego lekarza z kliniki, którego mi poleciła. Powiedziała, że mam się na nią powołać i jak będę miała jakieś problemy to ona będzie do niego dzwonić i mam jej zdać relacje z tej pierwszej wizyty. To było bardzo miłe Mam nadzieję, że coś ruszy, bo niestety tracę ochotę na te starania i odechciewa mi się ich.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------




Sesja i dyplom mnie pochłonęły

No kochana tyle komentarzy natrzepałyśmy to teraz musisz się zrewanżować i każdej komcia walnąć

Super ta Twoja ginka! Z takim lekarzem to ja bym się nie bała, tylko czekać aż zaczniecie owocne starania!

Gratuluje obrony!!

Napisane przez malinOla1

Ogólnie załapałam dziś mega doła

malinOla rozumiem doskonale my w zeszłym cyklu 5 razy pod rząd lecieliśmy z tematem i po wszystkim mieliśmy już serdecznie dość, ja pobcierana Tż też i musieliśmy sobie dać wolne na kilka dni... niestety i tak nic z tego nie wyszło, zaczęłam nowy cykl... no ale nie załamuję się bo nie ma na to miejsca, trzeba dalej działać. A to że po drodze zdarzają się nam cięższe dni to normalne

Napisane przez manieczka1

Mloda! Zaproszenie już masz

jjjjeeee będzie impreza, będzie się działo ha ha ha

Napisane przez Jagatka_N

No ja jak widać też słabo, zaznaczam w cały świat

Ja bym zaznaczyła rozciągliwy, nawet jeśli było go tylko troszkę


Uciekam do wyrka już
Dobranoc Krewety !

[Lea_ny]

Napisane przez Carmenaa_88

Dodam, że w tym mieszkaniu co mam wszystko było niesprawne i w trakcie remontu wszystko naprawialiśmy. Elektryka tutaj woła o pomstę do nieba. Tylko się modlić żeby pewnego dnia to nie piznęło wszystko!!! Większość rzeczy jest połączona do jednej puszki- no tragedia! już kilka razy ojciec mi tam w tej puszce grzebał, bo mi wybijało kable z łączek, no ale ile nerwów!!!! Z ubikacją było to samo. No ale to i tak remont całej łazienki rozbiliśmy.
Jedynym sprzętem jaki tu był na stanie to jest piec kuchenny, on był powiedzmy, że sprawny, więc jeśli się zepsuje, to wiadoma rzecz, że naprawię na swój koszt, bo działał i działa do dziś.

Nie wyobrażam sobie wkładania dużych pieniędzy w czyjeś mieszkanie Musieliście poświecić na to sporo kasy i masę czasu, a przecież nie wiadomo ile będziecie tam mieszkać - najemca może postanowić, że chce sprzedać to mieszkanie i nie przedłuży Wam umowy, albo będzie chciał rozwiązać wcześniej... i co? Będzie miał ładne odnowione lokum, a Wy nic z tego nie będziecie mieć Dla mnie bez sensu jest wynajmowanie mieszkania do generalnego remontu - nawet jeśli ma konkurencyjną cenę

Napisane przez poczwarkah

Cześć Dziewczyny, chciałabym dołączyć do wątku, pozwólcie, że się przedstawię
Na początek moja sytuacja prokreacyjna:
Do lipca 2013, przez 8 lat, brałam antykoncepcję hormonalną.
O dziecko staram się od września. Do tej pory był to po prostu spontaniczny, nieskrępowany seks. Nie liczyliśmy dni ani nic takiego. W międzyczasie okazało się, że mój cykl od zakończenia antykoncepcji ma 42 dni... W związku z tym że to raczej nie jest normalna długość zaczęłam się diagnozować w tym kierunku w grudniu. Komplet hormonów i USG jajników dały całkowicie normalne wyniki. Czekam w tej chwili na wizytę pod tytułem "co dalej". Mam jeszcze do zrobienia tylko progesteron. Owulację raczej mam (lub miewam) bo w badaniu USG był widoczny pęcherzyk a test owulacyjny wskazał dziś dwie kreski.
W innym tak zwanym międzyczasie mój mąż uznał za stosowne poinformować mnie, że ponieważ miał kiedyś chemioterapię, jest całkiem możliwe, że jest bezpłodny. Nie mam mu za złe, i tak bym za niego wyszła No ale przyznajcie że miedzy powiedzeniem "miałem kiedyś chemioterapię" (o czym wiedziałam już dawno), a "miałem chemioterapię i mogę być bezpłodny" jest jednak wielka różnica

I wreszcie moja sytuacja prywatna:
Nazywam się Emilia, mam 25 lat. W sierpniu wzięłam ślub z M. po 4 latach razem

Witaj

Ja bym zrobiła tak samo jak pisały już pozostałe dziewczyny: szybko wysłałabym TŻ-a na badania, bo skoro wiecie, ze bardzo prawdopodobne jest, że z jego plemniorami jest problem, to bez sensu wydaje mi się zwlekania, podczas gdy można by od razu wprowadzić jakąś terapię, która poprawiłaby ich jakość


Dzięki, właśnie ściągam Monty Pythona, bo dawno nie oglądałam (a bardzo możliwe, ze TŻ nigdy go nie widział)

[God Of War 20]

nie nadążam za Wami dziś... masakra
Jestem jakaś nietomna... i nawet się nie mogę wbić w rozmowę...

[malinOla1]

Napisane przez Jagatka_N

MalinOla chyba kazda z nas miała takie chwile zwątpienia
Pamiętam jak w tym cyklu kiedy nam się udało, zaczęliśmy sie przytulać-wiedzielismy że to te dni- (mimo że nie mierzyłam temperatury jeszcze wtedy! a stresior i presja były) no i po prostu nie dało sie serduszkować-Tż nie mógł Położyliśmy się, zaczelismy rozmawiac że za bardzo chcemy, że na siłe itp smutno nam było i z tego smutku zaczelismy sie pocieszać, przytulać, głaskać...i było takie meeega serducho
WIem co poczulaś może spróbuj tego żelu co manieczka stosuje?

No proszę jak u Was fajnie wyszło dziś 1 dzień przypuszczalnie płodny a nam się nie chce, Tż śpi. Może by było inne nastawienie gdyby się nie wiedziało, że to płodne

Napisane przez manieczka1

Nie polecam takich żeli, bo mogą one działać plemnikobójczo. My mieliśmy na początku feminum żel, ale po 3 nieudanych cyklach zmieniliśmy na conceive plus, który jest polecany podczas starań. Jest drogi, ale mam nadzieję, że warto

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ten play co mamy to jest napisane na opakowaniu że nie jest plemnikobójczy.
A ktoś Ci ten żel polecił?

mloda0802 my też trafiliśmy w owu, Tż wypoczęty był i to nie było zmuszanie a po prostu nam się chciało, a i tak wyszła dupa.

[Leine]

Napisane przez malinOla1

tylko dopiero pod wieczór zaczełam plamić a <3 było rano.
Mamy durexa truskawkowego ale nikomu się nie chciało wstać bo 2 ruchy i było ok.

tamte miejsca niestety są bardzo delikatne, kiedyś używaliśmy śliny i mało, bo niby mocno nie bolało ale potem plamiłam Plamienia nie ukazują się od razu, musi się wszystko 'zebrać' i wtedy wylatuje... wiesz ile u mnie trwa to, że idzie @? 3 dni! 3 dni plamię, wyciągam brązową wydzielinę i dopiero po czasie krwawie
A durexa wyrzuć, najgorszy szut jaki może być! I dla plemników to nie jest dobra rzecz! Feminum żel kup w aptece

[Carmenaa_88]

Napisane przez Lea_ny

Nie wyobrażam sobie wkładania dużych pieniędzy w czyjeś mieszkanie Musieliście poświecić na to sporo kasy i masę czasu, a przecież nie wiadomo ile będziecie tam mieszkać - najemca może postanowić, że chce sprzedać to mieszkanie i nie przedłuży Wam umowy, albo będzie chciał rozwiązać wcześniej... i co? Będzie miał ładne odnowione lokum, a Wy nic z tego nie będziecie mieć Dla mnie bez sensu jest wynajmowanie mieszkania do generalnego remontu - nawet jeśli ma konkurencyjną cenę

wiesz...łazienka jest 'w miarę' najtańszej linii oporu i za łazienkę tak jak pisałam część kasy będą musieli nam zwrócić jak zerwią umowę wcześniej. Bo to co tam było wcześniej to się łazienką nie dało nazwać. Panele kwestia ściągnięcia, więc zostanie ten paskudny parkiet który był. A tapety zawsze można 'pobrudzić' jak na złość nam zrobią i wywalą na zbity pysk po roku fakt faktem i tak te mieszkanie będzie w lepszym stanie niż było.
Poza tym ciężko znaleźć mieszkanie, które Ci się podoba i w miarę dobrym stanie za niską cenę. Zawsze jest coś nie tak...a to kolor ścian, a to wzór tapety, a to stara boazeria.

[manieczka1]

Napisane przez malinOla1

Ten play co mamy to jest napisane na opakowaniu że nie jest plemnikobójczy.

aaa, no to ok. Ja miałam kiedyś niebieskiego durexa i tam było napisane, że może działać plemnikobójczo. Poza tym czytałam gdzieś, że takie żele mogą spowalniać plemniorki, dlatego zdecydowaliśmy się na conceive

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lea_ny]

Wiecie, wkurza mnie już to czekanie nie wiadomo na co Jak w kolejnym cyklu znowu nie będę mieć owulki, to się porządnie wkurzę
TŻ też już nie może się doczekać aż coś ruszy, bo napisał mi wczoraj, że "trzeba się wziąć porządnie za produkcję małego [tutaj nasze nazwisko]" i że może powinnam poszukać jakiegoś mega specjalisty i pójść do niego choćby prywatnie
Sama nie wiem... zobaczę czy w tym cyklu coś się ruszy z owulką, a jak nie, to chyba faktycznie zacznę poszukiwania jakiegoś super specjalisty (tylko skąd takiego wziąć)

[God Of War 20]

Napisane przez Leine

tamte miejsca niestety są bardzo delikatne, kiedyś używaliśmy śliny i mało, bo niby mocno nie bolało ale potem plamiłam Plamienia nie ukazują się od razu, musi się wszystko 'zebrać' i wtedy wylatuje... wiesz ile u mnie trwa to, że idzie @? 3 dni! 3 dni plamię, wyciągam brązową wydzielinę i dopiero po czasie krwawie
A durexa wyrzuć, najgorszy szut jaki może być! I dla plemników to nie jest dobra rzecz! Feminum żel kup w aptece

Ja też odczuwam czasem suchość ale tak czy siak nic nie używaliśmy nigdy no i nigdy też nie plamiłam...
No i durexa trza wyrzucić i używać porządnego żelu jak już się chce i musi.

[manieczka1]

Napisane przez Lea_ny

Wiecie, wkurza mnie już to czekanie nie wiadomo na co Jak w kolejnym cyklu znowu nie będę mieć owulki, to się porządnie wkurzę
TŻ też już nie może się doczekać aż coś ruszy, bo napisał mi wczoraj, że "trzeba się wziąć porządnie za produkcję małego [tutaj nasze nazwisko]" i że może powinnam poszukać jakiegoś mega specjalisty i pójść do niego choćby prywatnie
Sama nie wiem... zobaczę czy w tym cyklu coś się ruszy z owulką, a jak nie, to chyba faktycznie zacznę poszukiwania jakiegoś super specjalisty (tylko skąd takiego wziąć)

Nie, no nie dziwię się, że zaczynasz mieć nerwa...może faktycznie zmiana lekarza to dobry ruch. Poszukaj na znanylekarz.pl, popytaj znajomych może kogoś polecą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Leine]

Napisane przez manieczka1

aaa, no to ok. Ja miałam kiedyś niebieskiego durexa i tam było napisane, że może działać plemnikobójczo. Poza tym czytałam gdzieś, że takie żele mogą spowalniać plemniorki, dlatego zdecydowaliśmy się na conceive

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

MalinaOla ten feminum żel jest ok, któraś nawet pisała do producenta, który w odpowiedzi zapewniał, że jest wskazany przy staraniach, nie zagraża plemnikom, a też ułatwia im drogę do jajeczka.

Nam się akurat skończył i mamy jakieś gówienko

[Lea_ny]

Napisane przez malinOla1

Ten play co mamy to jest napisane na opakowaniu że nie jest plemnikobójczy.

Bo plemnikobójczy, to żaden żel nie będzie - w końcu to nie środek antykoncepcyjny Ale może za to spowalniać plemniki i przez to utrudniać im dotarcie do jaja


No właśnie... wygrzebałam z szuflady Durex Play, którego czasem używaliśmy do zabawy i jest na nim wzmianka, że nie jest plemnikobójczy, ale potem jest też taka oto informacja: "Lubrykanty Durex Play mogą zmniejszyć ruchliwość plemników, wiec jeśli starasz się o poczęcie, przed użyciem produktu skonsultuj się z lekarzem".

[manieczka1]

Napisane przez Leine

MalinaOla ten feminum żel jest ok, któraś nawet pisała do producenta, który w odpowiedzi zapewniał, że jest wskazany przy staraniach, nie zagraża plemnikom, a też ułatwia im drogę do jajeczka.

Nam się akurat skończył i mamy jakieś gówienko

To ja pisałam do producenta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinOla1]

Napisane przez Leine

tamte miejsca niestety są bardzo delikatne, kiedyś używaliśmy śliny i mało, bo niby mocno nie bolało ale potem plamiłam Plamienia nie ukazują się od razu, musi się wszystko 'zebrać' i wtedy wylatuje... wiesz ile u mnie trwa to, że idzie @? 3 dni! 3 dni plamię, wyciągam brązową wydzielinę i dopiero po czasie krwawie
A durexa wyrzuć, najgorszy szut jaki może być! I dla plemników to nie jest dobra rzecz! Feminum żel kup w aptece

A powiedz mi jeszcze jak ten Feminum żel używasz? czy może być dawkowany tak jak durex na wacusia?
Muszę udać się do apteki, mam nadzieję, że będą mieć coś takiego, bo ten conceive cholernie drogi a nie ma pewności, że pomoże w zapłodnieniu...

Napisane przez manieczka1

aaa, no to ok. Ja miałam kiedyś niebieskiego durexa i tam było napisane, że może działać plemnikobójczo. Poza tym czytałam gdzieś, że takie żele mogą spowalniać plemniorki, dlatego zdecydowaliśmy się na conceive

Dziękuje

Napisane przez Lea_ny

Wiecie, wkurza mnie już to czekanie nie wiadomo na co Jak w kolejnym cyklu znowu nie będę mieć owulki, to się porządnie wkurzę
TŻ też już nie może się doczekać aż coś ruszy, bo napisał mi wczoraj, że "trzeba się wziąć porządnie za produkcję małego [tutaj nasze nazwisko]" i że może powinnam poszukać jakiegoś mega specjalisty i pójść do niego choćby prywatnie
Sama nie wiem... zobaczę czy w tym cyklu coś się ruszy z owulką, a jak nie, to chyba faktycznie zacznę poszukiwania jakiegoś super specjalisty (tylko skąd takiego wziąć)

Witam w klubie

[maciejka1987]

Napisane przez meire

Witaj..
powodzenia w staraniach..



Hej
podczytywałam wczoraj o Twojej sytuacji.. Trzymam za Ciebie mocno kciuki..

A za mną to widzę żadna nie tęskniła przez te dwa dni...

ja tęskniłam...co sądzisz o rozmowie o badaniach??

Napisane przez vioris

Kamelku ale wiesz o tym, że nasienie mężczyzny się zmienia? Może teraz tz ma jakieś problemy z plemnikami w związku ze stylem życia. Może nie są wystarczająco dobre, silne, zdrowe i dlatego te dwa razy były takie a nie inne..... Szukasz winy w sobie a może to nie do końca tak jest. Ot takie moje przemyślenia...

zgadzam się, teraz nasienie też warto przebadać, bo przepisał Ci lekarz jakieś badania dla męża oprócz kariotypu?

Carmenaa_88 słuchaj a Wy macie spisaną oficjalną umowę? Bo to wygląda tak, masz prawo rządać naprawienia tego, dajesz właścicielowi wtedy jakiś czas , a jak nie naprawi to niech obniży czynsz. Tylko, że teraz jesteś w trudnej sytuacji, bo w ciąży z małym dzieckiem i w dodatku bez męża Także możesz się kłócić,ale zapewne to nie będzie łatwa walka, a w Twojej sytuacji nie wiem, czy nie szkoda nerwów?
Nie myśleliście, żeby się przeprowadzić?

vioris słuchaj, a tutaj nawet nie o sprzęty chodzi, pęknie jakaś rurka z wodą pod wanną, zalane zostanie mieszkania wasze i zapewne sąsiadów i co wtedy? Nie odbieraj moich wypowiedzi jako atak, serio widziałam już wiele na własne oczy, a także wiele słyszałam ( nieruchomości można zaliczyć do moich zainteresowań ) . Wynajem to ciężki kawałek chleba bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie i tyczy się to zarówno najemców jak i wynajmujących.

pizza zrobiona i zjedzona pyyyszna była

[manieczka1]

No właśnie na tych durexach o spowalnianiu było
A jeśli już nie conceive to feminum, który jest tańszy. Z drugiej strony widzę, że conceive jest o 15 ml więcej i łatwiej się go wyciska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.