Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[Inw]

Napisane przez marieee

Wczoraj przeprowadziliśmy się do mieszkania
nie wszystko jest jednak tak super jak się wydawało. W mieszkaniu jest okrutnie zimno.. tzn. okna są strasznie nie szczelne.
mam tylko nadzieję, że nie odbije się to na naszym zdrowiu...
Dodatkowo wilgotność powietrza sięga czasem aż (!!!) 28 % - a więc masakra. + woda z kranu leci letnia, nie gorąca, eh...
To się wygadałam...

Super że w końcu we 3 będziecie Okna pół biedy, można uszczelnić, jak zamieszkacie wilgotność podskoczy na pewno bo będzie gotowanie/oddychanie/pranie/itd. Z wodą tylko słabo, ale może da się to zgłosić w administracji i poprawią?

Napisane przez sharey

Hmm... wydaje mi się, że nie możesz z tego zrezygnować. Położna jest wysyłana z urzędu z przychodni w której zgłosisz dziecko. A to z kolei musisz podać w szpitalu.

No właśnie nie wiem co z tą przychodnią - nie wiem nawet gdzie tu jest przychodnia, miałam wybraną w docelowym miejscu zamieszkania, ale nie wiem czy zdążę się tam przenieść przed porodem :/
A położną trzeba chyba wybrać żeby przychodziła? Ze szpitala kartę szczepień dziecka chyba tylko wysyłają? Jest jakiś obowiązek przyjmowania położnej po porodzie?

[Le La]

Witam sie wieczornie U nas dzis leniwy Alek troche po poludniu poplakal, ale po 18 usnal inspi do teraz

Emma wspolczuje, mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz

Lidka to nie musi byc koniec kp, odciagaj tak czesto jak mozesz i powinna Ci sie utrzymac laktacja wspolczuje problemow

migotko ja tez nie moge sobie sciagnac jakos duzo pokarmu. W pt. 80ml, w sobote 120ml z dwoch piersi.

selena jestes miszczem, banan wymiata

[senira666]

Napisane przez Inw

No właśnie nie wiem co z tą przychodnią - nie wiem nawet gdzie tu jest przychodnia, miałam wybraną w docelowym miejscu zamieszkania, ale nie wiem czy zdążę się tam przenieść przed porodem :/
A położną trzeba chyba wybrać żeby przychodziła? Ze szpitala kartę szczepień dziecka chyba tylko wysyłają? Jest jakiś obowiązek przyjmowania położnej po porodzie?

ale nie musisz brać położnej z najbliższej przychodni... możesz wybrać przychodnie i położną z drugiego końca miasta a ona i tak dojedzie.

[Le La]

mengazhu GRATULACJE. Kawal chlopaka

[selena85]

Napisane przez The light

To ja mam podobnie. Jak się akcja zacznie to wtedy do szpitala i pod nóż.
Byłam na wizycie ze skierowaniem u zcy ordynatora. Paper i pieczątka jest jakby co.
Tylko ja mam miednicowe ułożenie, pierwsza ciąża.

A ten zca ordynatora u którego byłaś to ginekolog który prowadził Twoją ciążę?
Czy poszłaś do niego na wizytę w celu konsultacji CC przed porodem?

Przy położeniu miednicowym to nie będa nawet się zastanawiać czy przeprowadzić CC.

[sharey]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44817129]Dzięki Perfuzja za wszystkie rady u mnie superpharm już nieczynny, ale jutro o 7 rano otwierają. Wyślę rano męża, wygotujemy i spróbuję odciągnąć pokarm. Mąż upiera się że sama mam nie jechać, albo wziąć taksówkę (nie chce żebym jechała komunikacją). W ogóle chce mnie sam zawieźć a Alicję zostawić u teściowej razem z mlekiem. [/QUOTE]

Myślę, że to dobry pomysł. Po pierwsze szybciej wrócisz do małej, po drugie nie wiadomo jak się będziesz czuła, a po trzecie zobaczycie jak mała zniosła rozstanie i może częściej będziecie mogli "wykorzystać " babcię

Napisane przez Inw

No właśnie nie wiem co z tą przychodnią - nie wiem nawet gdzie tu jest przychodnia, miałam wybraną w docelowym miejscu zamieszkania, ale nie wiem czy zdążę się tam przenieść przed porodem :/
A położną trzeba chyba wybrać żeby przychodziła? Ze szpitala kartę szczepień dziecka chyba tylko wysyłają? Jest jakiś obowiązek przyjmowania położnej po porodzie?

Musisz w szpitalu zadeklarować przychodnię, ale ona nie jest wiążąca do końca zycia, w każdej chwili możesz ją zmienić. Oni wysyłają zawiadomienie o porodzie. Na tej podstawie przychodnia wysyła położną. Jeśli Twoje nowe miejsce zamieszkania nie jest jakoś przesadnie daleko oddalone od obecnego, to zostaw tę wybraną, bo to tylko kwestia czasu

[vacuity]

Hej Kobietki,

ja standardowo - wyprawiłam męża i wracam do naszego forumowego świata. Widzę, że mamy dwie nowe mamy - Patrycjja, IR1988 - gratulacje!

Lecę czytać co ciekawego naskrobałyście w weekend

[Inw]

Napisane przez senira666

ale nie musisz brać położnej z najbliższej przychodni... możesz wybrać przychodnie i położną z drugiego końca miasta a ona i tak dojedzie.

Prawdę mówiąc liczyłam że przeprowadzimy się przed porodem i wybiorę się do lokalnej przychodni zobaczyć jak tam jest, a przy okazji może uda mi się pogadać z jakąś położną lub umówić na wizytę przed porodem żeby ocenić czy warto. Tak w ciemno to nie jestem pewna czy bym chciała jednak, jak czytam jakie potrafią te wizyty być

[senira666]

Napisane przez Inw

Prawdę mówiąc liczyłam że przeprowadzimy się przed porodem i wybiorę się do lokalnej przychodni zobaczyć jak tam jest, a przy okazji może uda mi się pogadać z jakąś położną lub umówić na wizytę przed porodem żeby ocenić czy warto. Tak w ciemno to nie jestem pewna czy bym chciała jednak, jak czytam jakie potrafią te wizyty być

ale wydaję mi się że jakąś przychodnie musisz zgłosić i jakaś położna i tak przyjdzie...

[milka-pilka]

marieee - to wspaniale, że już mieszkacie sami Zazwyczaj tak jest, że podczas mieszkania wychodzi kilka spraw, ale na pewno wszystko uda Wam się "naprawić". Tak jak Inw pisała - okna, jeśli są stare można uszczelnić (teraz są takie dobrej jakości gumowe uszczelki - ja już mam kupione, tylko czekam, aż trochę temperatura podskoczy to umyję okna i uszczelnię), jeśli okna są nowe, plastikowe to można kogoś wezwać, by je "dokręcił" czyli doszczelnił. A z wodą - zgłoście do administarcji, chyba, że macie piecyk gazowy to wtedy trzeba wezwać jakiegoś speca od piecyka.
Wszystko da radę naprawić Będzie dobrze

Napisane przez sharey

Mój psiur jest straaasznie rozpieszczony i ma chyba z 8 swoich maskotek od małego łosia po dużą sarenkę i wszystkie są albo rozniesione po całym domu - łącznie na dole u rodziców - albo wszystkie zniesione na dywan w salonie. Także zabawek to on ma dość, a nie chcemy mu właśnie dać tego krokodylka, ze względu na to, że się nauczy, że co chce to dostanie. Za chwilę dojdą inne zabawki dla małego i pewnie nie jedna mu się jeszcze spodoba. Efekt byłby jeden: pies - 30 zabawek, maluch - 2 i to tylko dlatego, że mu się nie podobały

[selena85]

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

[sweet_vintage]

Napisane przez selena85

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

Ciekawe rzeczy po prostu piszemy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez selena85

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

Muminek się udziela, ja kojarzę

Mariee mam nadzieję że przeprowadzka to u Was zmiana na lepsze. Napisz w klubie jak się żyje na swoim

[milka-pilka]

Napisane przez Roane

Muminek się udziela, ja kojarzę

No pewnie Ja też przecież to nasza dziewczyna wątkowa.

[selena85]

A no wiadooomka MumiMAMInka wszyscy znamy naszego

[sharey]

Napisane przez milka-pilka

No pewnie Ja też przecież to nasza dziewczyna wątkowa.

Muminek i Inw

[selena85]

Napisane przez sharey

Muminek i Inw

Sama śmietanka towarzyska

[magnusia]

Napisane przez marieee

Wczoraj przeprowadziliśmy się do mieszkania
nie wszystko jest jednak tak super jak się wydawało. W mieszkaniu jest okrutnie zimno.. tzn. okna są strasznie nie szczelne.
mam tylko nadzieję, że nie odbije się to na naszym zdrowiu...
Dodatkowo wilgotność powietrza sięga czasem aż (!!!) 28 % - a więc masakra. + woda z kranu leci letnia, nie gorąca, eh...
To się wygadałam...

najważniejsze że jesteście na swoim okna uszczelnij choćby watą i kocami. Z wodą gorzej- zgłoś do ADM czy wspólnoty- może coś jest przykręcone lub zepsute...
Ta woda to jest miejska czy z jakiegoś pieca do ogrzewania?

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

mamusie czy dzieci przed porodem tzn przed skurczami itp są jakieś spokojniejsze? jakoś inaczej się ruszają?
zastanawiam się bo mój syn strasznie się wierci ale tak jak korkociąg i tak mnie naciska że nie dość że boli to kłuje i powoduje skurcze a do tego czuję jakbym miała w podbrzuszu meksykańską falę nie wiem czy on tak bo się przygotowuje czy co?

[_Shiloh_]

Napisane przez perfuzja

Pod kranem z ciepła woda

J/w, dostałam podgrzewacz Avent i nie użyłam jeszcze.

Mariee: u nas było podobnie z wodą, pod prysznicem leciała letnia woda, masakra to była. Zgłosiliśmy to do właściciela, a on na swój koszt wymienił cały piecyk, bo się okazało ze tamten stary ma 3/4 części uszkodzonych.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez marieee

Wczoraj przeprowadziliśmy się do mieszkania
nie wszystko jest jednak tak super jak się wydawało. W mieszkaniu jest okrutnie zimno.. tzn. okna są strasznie nie szczelne.
mam tylko nadzieję, że nie odbije się to na naszym zdrowiu...
Dodatkowo wilgotność powietrza sięga czasem aż (!!!) 28 % - a więc masakra. + woda z kranu leci letnia, nie gorąca, eh...
To się wygadałam...

Mariee gratulacje, super że się przeprowadziłaś. My mamy plan przeprowadzić się do końca tego tygodnia. Szaleństwo!! Może masz jakieś rady jak to wszystko ogarnąć, nie zwariować i nie zapomnieć o dziecku?

Napisane przez sharey

Hmm... wydaje mi się, że nie możesz z tego zrezygnować. Położna jest wysyłana z urzędu z przychodni w której zgłosisz dziecko. A to z kolei musisz podać w szpitalu.

Napisane przez sharey

Musisz w szpitalu zadeklarować przychodnię, ale ona nie jest wiążąca do końca zycia, w każdej chwili możesz ją zmienić. Oni wysyłają zawiadomienie o porodzie. Na tej podstawie przychodnia wysyła położną. Jeśli Twoje nowe miejsce zamieszkania nie jest jakoś przesadnie daleko oddalone od obecnego, to zostaw tę wybraną, bo to tylko kwestia czasu

Kurcze, a u mnie w szpitalu nic nie musiałam deklarować. Sama mam się zgłosić do przychodni i wybrać lekarza i położną, i jutro to zrobię.

Napisane przez Inw

Prawdę mówiąc liczyłam że przeprowadzimy się przed porodem i wybiorę się do lokalnej przychodni zobaczyć jak tam jest, a przy okazji może uda mi się pogadać z jakąś położną lub umówić na wizytę przed porodem żeby ocenić czy warto. Tak w ciemno to nie jestem pewna czy bym chciała jednak, jak czytam jakie potrafią te wizyty być

Ja mam tak samo - przeprowadzka w tym tygodniu i chcę zapisać dziecko tam gdzie się przeprowadzimy

[Muminek1991]

Napisane przez selena85

A to mój banan na ten tydzień:

bella- za laktację i za szybkie wyjście do domu

mengazhu- GRATULACJE !!!!!

lidkaa- nie poddawaj się, ściągaj laktatorem , przecież tak walczysz. Będzie dobrze

perfuzja- super ,że udał wam się wypad bez Emila, oby więcej takich udanych dni I dziękuję za przepis na krochmal. Mam nadzieję ,że nie będzie potrzebny, ale na wszelki wypadek zapisałam.

kukurydzianaa- ja tak jak inne polecam ArtDeco. Najlepsza baza jaką miałam do tej pory


marieee- mam nadzieję,że z dnia na dzień będzie wam się coraz lepiej samemu mieszkać. I tak jak dziewczyny piszą , nie martw się wszystko da się załatwić. Okna, wodę...

Napisane przez selena85

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

No no, ja nie podczytuję tylko nadrabiam ,

Napisane przez selena85

A no wiadooomka MumiMAMInka wszyscy znamy naszego

Hahaha pierwszy raz mnie ktoś tak nazwał


Witam się ponownie., Wróciliśmy do domku, mąż zrobił mi wspaniałą kąpiel, pachnącą z pianką, i od tego czasu Benek bulbota cały czas i się gniecie hahaha, chyba jemu też dobrze kąpiel od tatusia zrobiła.
Potem kolacyjka tez zrobiona przez TŻ i teraz wreszcie was doczytałam.
Spojenie tak mnie boli dzisiaj ,że ledwo chodzę.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez sharey

Myślę, że to dobry pomysł. Po pierwsze szybciej wrócisz do małej, po drugie nie wiadomo jak się będziesz czuła, a po trzecie zobaczycie jak mała zniosła rozstanie i może częściej będziecie mogli "wykorzystać " babcię

No jak się uda, jak się wyrobimy z czasem i uda się kupić laktator, wyparzyć i wyciągnąć pokarm, to tak zrobimy

W ogóle to dołączam dzisiejsze zdjęcie naszej Alicji. O matko nie mogę się przestać na nią patrzeć

[cebulova]

Napisane przez selena85

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

Jeszcze ja Was namiętnie podglądam. Przezywam od początku wasze perypetie ciążowe, ale ta lecicie z postami, że nie wyrabiam pisać. W jednej z pierwszych części byłam nawet wpisana na listę.
Mój tp to 4.02, siedze więc już jak na szpilkach i doczekac się nie mogę. Kibicuję Wam wszystkim i gratuluję już narodzonych malenstw

[sharey]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44819537]

Kurcze, a u mnie w szpitalu nic nie musiałam deklarować. Sama mam się zgłosić do przychodni i wybrać lekarza i położną, i jutro to zrobię.
[/QUOTE]

Hmmm ostatnio o to właśnie pytałam u mnie w przychodni jak to wygląda. Może nie wszędzie jest taka zasada.

[Inw]

Napisane przez senira666

ale wydaję mi się że jakąś przychodnie musisz zgłosić i jakaś położna i tak przyjdzie...

Hmm... To mogłaby się zdziwić gdyby u mnie się jakaś trafiła z tych znienacka napadających, bo prawdopodobnie się nie zdążymy przenieść i nikt nawet domofonu nie podniesie Ale myślałam że żeby przyszła położna to trzeba jakąś wybrać, tak jak lekarza poz i pielęgniarkę? A to co szpital wysyła to tylko kartę szczepień dziecka do przychodni dziecięcej?

Napisane przez selena85

Ależ mamy licznych podczytujących:

Patusia1711, Inw, NitkaKitka, Paradoks_69, saszasasza, chrupka_2, zazdrosnica0, jin, marteczka69, Muminek1991+, niebieska2323, niosek, tassia 55

Ja to nawet pisząca
Ale zostawiam zalogowane jak coś robię w domu albo jak już wstanę na dłużej od komputera bo mąż wróci, z myślą że jeszcze przed spaniem zdążę coś dopisać, więc mogę "wisieć" jako obserwant

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44819537]Mariee gratulacje, super że się przeprowadziłaś. My mamy plan przeprowadzić się do końca tego tygodnia. Szaleństwo!! Może masz jakieś rady jak to wszystko ogarnąć, nie zwariować i nie zapomnieć o dziecku?

Kurcze, a u mnie w szpitalu nic nie musiałam deklarować. Sama mam się zgłosić do przychodni i wybrać lekarza i położną, i jutro to zrobię.

Ja mam tak samo - przeprowadzka w tym tygodniu i chcę zapisać dziecko tam gdzie się przeprowadzimy [/QUOTE]

Ha! Ja też jestem ciekawa jak ogarnąć przeprowadzkę z maluchem No i właśnie różnie słyszałam o tym zgłaszaniu przychodni, przecież jeśli nie mam wybranej albo się przeprowadzam to nie wyciągną mi spod biurka jakiejś mapy przychodni miastowych i nie każą chyba w szpitalu w ciemno wybierać?
Justien a kartę szczepień/książeczkę zdrowia czy co tam właściwie wydają na dziecko dostałaś do łapki? Nawet nie wiem co właściwie się dostaje na wyjście

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez Inw

Justien a kartę szczepień/książeczkę zdrowia czy co tam właściwie wydają na dziecko dostałaś do łapki? Nawet nie wiem co właściwie się dostaje na wyjście

Tak, dostałam książeczkę zdrowia dziecka oraz kartę szczepień. W książeczce miałam już wpisane wszystkie badania i szczepienia które zrobili nam w szpitalu.

[milka-pilka]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44819537]Kurcze, a u mnie w szpitalu nic nie musiałam deklarować. Sama mam się zgłosić do przychodni i wybrać lekarza i położną, i jutro to zrobię.[/QUOTE]
Masz na myśli Żelazną?

[selena85]

Napisane przez Muminek1991

Hahaha pierwszy raz mnie ktoś tak nazwał

Tak pieszczotliwie mi się pomyślało/powiedziało/napisało
MumiMAMInek nasz

[magnusia]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44819600]
W ogóle to dołączam dzisiejsze zdjęcie naszej Alicji. O matko nie mogę się przestać na nią patrzeć [/QUOTE]

śliczna a to zdjęcie takie spokojne i kojące

[katarzyniak]

Magnusia - witaj w klubie..u mnie tez dzisiaj mega ruchy w brzuchu i zastanawiam sie co jest...


Dziewczyny od godziny 20 czuje cały czas ruchy i sa one intensywne , raczej bez wiekszych przerw... Zastanawiam sie czy to jest normalne i jak tak bedzie do 23-24 to tego nie zgłosić, jak myslicie?