Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[kukurydzianaa]

Dzięki Dziewczyny, będzie zatem baza Art Deco Co do włosów, to zanim zdecyduję i kupię, trzeba będzie poczytać na opakowaniach, czy można stosować przy kp.

Byłam z mężem w odwiedzinach u znajomych - było całkiem sympatycznie. Pogadałam trochę ze studentką ostatniego roku położnictwa i z jednej strony trochę się uspokoiłam, z drugiej zmartwiłam.... Po tym jak miała praktyki w szpitalu, w którym zamierzałam rodzić, ona stwierdziła, że nigdy w życiu sama tam nie pójdzie - ani żadna z jej współpraktykantek. Nie zapowiada się najlepiej

[AgatkaL]

Napisane przez katarzyniak

Magnusia - witaj w klubie..u mnie tez dzisiaj mega ruchy w brzuchu i zastanawiam sie co jest...


Dziewczyny od godziny 20 czuje cały czas ruchy i sa one intensywne , raczej bez wiekszych przerw... Zastanawiam sie czy to jest normalne i jak tak bedzie do 23-24 to tego nie zgłosić, jak myslicie?

U mnie tez dziś był szał w brzuchu i zaczęłam się trochę niepokoić. Do tego ucisk na jakiś nerw, który paraliżuje mi prawy półdupek i nogę, tak że aż się zwijam z bólu.
Jutro KTG, zobaczymy co tam słychać.

[pilotka86]

witam wieczorową porą
po pierwsze:
patrycjja, menghazu GRATULACJE!!!!
po drugie za dziewczyny w bólach i skurczach
oraz banan na doping

w końcu dopadłam kompa na dłużej
bo co zasiadałam aby nadrobić i odpisać - coś wypadało
"coś" tzn karmienie, przewijanie, przytulanie, ululanie itp
na razie jest spokój
miałam dzisiaj odwiedziny i dobiła mnie rodzinka...
otóż ich jeden syn miał kolki do....6 miesiąca a drugi do.......... 9 miesiąca
obaj byli tylko miesiąc na piersi a później mm. stwierdzili że gdyby moja córka miała kolki to nie da się tego pomylić z czym innym (tzn wzdęciami, gazami), bo przy kolce jest taki ryk i nie da rady uspokoić dziecka, co najwyżej na chwilkę. hmm więc w sumie to nie wiem czy córka miała tą kolkę czy nie
a tydzień temu dobiła mnie męża siostra, ale o tym w klubie tylko jutro dzisiaj nie będę się rozpisywała.

Napisane przez perfuzja

Dziewczyny po porodzie: czy Wam tez tak dziwacznie schodzi ciemna linia? Bo mnie schodzi od góry z przerwa na pepek Wiec mam jeszcze ze 4 centymetry linii nad pepkiem, potem pępek, potem nic, a z 5 cm pod pepkiem znowu sie zaczyna i idzie aż na dół

u mnie też podobnie tzn też mam tą przerwę, ale ogólnie nie bardzo chce schodzić ta linia

lidkaa82 współczuję problemów przy karmieniu . pogryzione sutki, wrzeszczące dziecko czy traktowanie piersi jak uspokajacza potrafi każdego zniechęcić do karmienia. to może być ciężka praca, ale jak zależy Ci na karmieniu to może się uda. Ja przystawiałabym małego często ale na krótko plus rozbudzała rozbierając go. wcvześniej obserwując i szukając oznak głodu. no i oczywiście odciąganie jak masz pokarm. Tygodniowe dziecko na porcję powinno jeść bodajże 60ml.
a z tą położną masz podobnie jak ja.. nie przyniosła wagi tylko jakieś reklamy, poprosiłam żeby pokazała mi jak obcinać paznokcie i czyścić oczy to powiedziała że nie wzięła okularów i tego nie zrobi bo nie widzi dobrze!!!

Napisane przez Justien

Dziewczyny, podjęliśmy z mężem decyzję w sprawie imienia. Nasza córka nazywa się Alicja

super!!!!! mam ogromny sentyment do tego imioenia!!

em_ma współczuję zastoju . wyobrażam sobie, że masz dość. może sobie odpocznij i wylecz, bo z gorączką i zapaleniem trudno tryskać humorem.

bella trzymam za małego!!!

Napisane przez Roane

Jak długo pospała?

wtedy gdy to pisałam jakieś hmm max 3 minuty pozniej tez marudzila aż w końcu zasnęła

Napisane przez Justien

Dziewczyny czy Wam po porodzie zniknęły wszystkie dolegliwości? Jutro mija mi tydzień, a wciąż czuję drętwienie w lewej ręce, i mam wrażenie że większe niż wcześniej

Jutro jadę na zdjęcie szwów po cesarce, może przy okazji podpytam. Jutro to będę musiała pojechać z mężem i dzieckiem, bo nie mam laktatora żeby odciągnąć pokarm. Ciekawe jak to wyjdzie wszystko.

niektóre zniknęły (takie typowo ciążowe) a doszły nowe związane z cesarką (rana i znieczulenie)
miejsce po pierwszym złym wkłuciu dalej mnie pobolewa, najgorzej było przez 2 pierwsze tygodnie.
teraz najbardziej dokucza mi blizna, która mnie strasznie swędzi od paru dni . tyle że miałam rozpuszczalne szwy, tylko końce miałam wyciągane w szpitalu w dniu wypisu.

Napisane przez Shizu48

Dziewczyny, bo mnie trochę martwi kwestia laktacji - od czego tak naprawdę zależy czy jest czy sie utraci? Dziewczyny po cc - jest wam ciężej z karmieniem po cesarce? I ogółem na jakie natrafiłyście problemy?

Bardzo nie chce karmić modyfikowanym, to duża oszczędność pieniędzy a do tego własne jest zdrowsze przez co dużo o tym myślę

ojj na różne problemy natrafiłam. od całkowitego braku pokarmu po cc, do poranionych brodawek, złego chwytania, bólu w większości pozycji itp. posiłkowałam się nawet drenem ze strzykawką żeby córka ssała i pubudzała mi laktacje. chyba najgorsze było ssanie podczas poranionych brodawek - brałam wtedy środki przeciwbólowe i ogień. no i uratował mnie laktator.
opisałam moje przygody z karmieniem w poprzednim wątku w długim poście
na szczęście jak narazie udaje mi się karmić tylko moim mlekiem, ale już słyszę różne głupkowate komenatarze jak nie do mnie to do rodziny
masakra co ludzie są powaleni...







edit:

Napisane przez sweet_vintage

No myśle, ze jak cos bedzie sie działo to rozpoznasz.

No a ja zobaczyłam juz na pewno słynnego czopusia. Jestem pewna na 100%, bo krwawy śluz to juz musi byc to. Tak wiec zaraz sie kładę żeby mieć sile "gdyby cos".


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za czopka i poród

[sharey]

Napisane przez pilotka86

otóż ich jeden syn miał kolki do....6 miesiąca a drugi do.......... 9 miesiąca
obaj byli tylko miesiąc na piersi a później mm. stwierdzili że gdyby moja córka miała kolki to nie da się tego pomylić z czym innym (tzn wzdęciami, gazami), bo przy kolce jest taki ryk i nie da rady uspokoić dziecka, co najwyżej na chwilkę. hmm więc w sumie to nie wiem czy córka miała tą kolkę czy nie
a tydzień temu dobiła mnie męża siostra, ale o tym w klubie tylko jutro dzisiaj nie będę się rozpisywała.

A kolki to nie są właśnie wzdęcia? Zawsze myślałam, ze to to samo Wszystkie te leki na kolki są na symetykonie, który właśnie rozbija gazy.

Mi tak znów spuchły dłonie, ze masakra... aż mnie żyły szczypią... Mierzyłam ciśnienie i mam 129/84 ( moja norma to raczek ok 96/60) a przy tym skaczą mi uderzenia serca raz 80, za chwilę 130, po czym obniża się do 95... Zaczynam się martwić... Też macie takie problemy z tętnem?

[gosia261282]

Napisane przez Roane

Jak Kacperek ogólnie? Laktacja się rozkręciła?

Laktacja się rozkręciła,mam nawał,ale nie jes najgorzej póki co.
Mały jest super,dużo śpi,tyle że w dzień więcej jak w nocy.

Napisane przez lejdi_aga13

moja cora doprowadzi mnie do wariactwa zanim sie urodzi. Dzis prawie wogole jej nie czuje grrr juz 3raz taki numer robi od grudnia. Jadlam cukier,kapiel,zimne i nic....bole jak na @ i skurcze(tak mysle)mam co jakis czas. Jak do jutra do 12nic sie nie odezwie to mam polozna to sprawdzi

Dobrze,że masz położną to sprawdzi i na pewno cię uspokoi. A może niedługo się uaktywni,czego życzę!

[milka-pilka]

Napisane przez agabiwro

heh i ja,

moja wieczorna lektura obowiązkowa

Witamy i zapraszamy do czynnego uczestnictwa w wątku

Napisane przez gosia261282

A w ogóle to pochwalę się... kupą
Martwiłam się bo ostatnie były jeszcze ciemne,prawie czarne,i drugi dzień kupy nie było (ale Kacperek czuł się dobrze) i pojawiła się: piękna,duża,musztardowa kupka. Ach jak to cieszy

Brawo

Napisane przez sweet_vintage

No a ja zobaczyłam juz na pewno słynnego czopusia. Jestem pewna na 100%, bo krwawy śluz to juz musi byc to. Tak wiec zaraz sie kładę żeby mieć sile "gdyby cos".

Juhuuu!

Kurczę, mi jakoś od 3 godzin strasznie mocno twardnieje brzuch, spina się mocno (raz nawet trwało to niecałe 10 min czyli długo). Czy to możliwe, że to po herbatce z liści malin?

[sharey]

Napisane przez milka-pilka

Kurczę, mi jakoś od 3 godzin strasznie mocno twardnieje brzuch, spina się mocno (raz nawet trwało to niecałe 10 min czyli długo). Czy to możliwe, że to po herbatce z liści malin?

Za bardzo nie znam działania tej herbaty, bo jej nie używam, ale trochę o niej poczytałam i pisali, że ona nie ma nic wspólnego z przyspieszeniem porodu, tylko ma właściwości wzmacniające mięśnie macicy i pomaga w trawieniu oraz prawidłowym funkcjonowaniu jelit. Więc wydaje mi się że raczej nie, chyba ze to efekt jelit?

[Roane]

Napisane przez milka-pilka

(...)
Kurczę, mi jakoś od 3 godzin strasznie mocno twardnieje brzuch, spina się mocno (raz nawet trwało to niecałe 10 min czyli długo). Czy to możliwe, że to po herbatce z liści malin?

Mi doktorka powiedziała w piątek, że herbata z liści malin nie przyspiesza porodu, tylko wzmacnia mięśnie "okolic porodowych" i może trochę ułatwić poród naturalny. Się zapytałam bo też się trochę zastanawiałam

[gosia261282]

Napisane przez Roane

Mi doktorka powiedziała w piątek, że herbata z liści malin nie przyspiesza porodu, tylko wzmacnia mięśnie "okolic porodowych" i może trochę ułatwić poród naturalny. Się zapytałam bo też się trochę zastanawiałam

Ponoć mogłaby przyspieszyć poród,a raczej doprowadzić do poronienia,gdyby była pita we wczesnym okresie ciąży,a tak to nie.
Ja pijąc ją w ciążach dwa razy przenosiłam...

[forester]

JUSTIEN corka jest sliczna i ma tak samo piekne imie!
Mloda mecza gazy, kurde kiedyten delicol zadziala?

[gosia261282]

Kacper nie chce spać.
W dzień nie ma z tym problemu,a w nocy jak tylko go odkładam to oczy jak 5 zł i zaczyna marudzić

[isia4891]

Cudownie jest się budzić i taki słodki widok małego mężczyzny jest przed oczami...przeciąga się, ziewa , dziubka robi....i później kupa przed jedzeniem i po...kokosi się później w ramionach i znowu leży obok , ziewa

Karmienie 21 usnal o 23 obudził się o 3
Karmienie 3.30 i teraz czekam jak usnie, pewnie pośpi do 9.30

Kocham go jak nigdy nikogo. <3

---------- Dopisano o 04:03 ---------- Poprzedni post napisano o 04:01 ----------

Napisane przez gosia261282

Kacper nie chce spać.
W dzień nie ma z tym problemu,a w nocy jak tylko go odkładam to oczy jak 5 zł i zaczyna marudzić

Uu ja nie wiem jak ty dajesz radę z 3 dzieci. Szacun

Gosia nadal masz opis czekamy na Kacperka

[Shizu48]

Napisane przez cebulova

Jeszcze ja Was namiętnie podglądam. Przezywam od początku wasze perypetie ciążowe, ale ta lecicie z postami, że nie wyrabiam pisać. W jednej z pierwszych części byłam nawet wpisana na listę.
Mój tp to 4.02, siedze więc już jak na szpilkach i doczekac się nie mogę. Kibicuję Wam wszystkim i gratuluję już narodzonych malenstw

cebulova a wiec trzymamy kciuki! przetrzymaj trzy dni to nawet urodzimy tego samego dnia i pochwal się jak będziesz po


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:09 ---------- Poprzedni post napisano o 04:05 ----------

Dziewczyny, dzięki wielkie za info o laktacji (a Selence to za całą rozprawke ), nie wiem co bym bez was zrobiła w tej ciazy jestem troszkę spokojniejsza, muszę wierzyć ze będzie dobrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[demonyianioly]

A ja znów którąś godzinę nie mogę zasnąć :<

[Shizu48]

Napisane przez sweet_vintage

No myśle, ze jak cos bedzie sie działo to rozpoznasz.

No a ja zobaczyłam juz na pewno słynnego czopusia. Jestem pewna na 100%, bo krwawy śluz to juz musi byc to. Tak wiec zaraz sie kładę żeby mieć sile "gdyby cos".


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dajesz!

Napisane przez lejdi_aga13

moja cora doprowadzi mnie do wariactwa zanim sie urodzi. Dzis prawie wogole jej nie czuje grrr juz 3raz taki numer robi od grudnia. Jadlam cukier,kapiel,zimne i nic....bole jak na @ i skurcze(tak mysle)mam co jakis czas. Jak do jutra do 12nic sie nie odezwie to mam polozna to sprawdzi

Mnie juz nic nie zdziwi z tymi ruchami.. Ja mam 4 dni relaksu i 2 dni niepokoju od dwóch miesiecy - Gutek nie wiedzieć czemu ma jakis dziwny cykl ze poważnie przez cztery dni będę go czuła, czasami dość mocno, a po nich następują dwa dni odpoczynku - dziecka prawie nie ma dostaje do głowy co przychodzą te dwa dni ale wiedząc ze tak jest staram się to przeczekać, ale same wiecie - stres jest wtedy niesamowity :/ jeszcze najlepsze ze podczas aktywnego cyklu ja smyrnę się w brzuch a ta mała szujka bardzo chętnie odpowiada to znów z uśpionym cyklem ja mogę się dobijać i machać brzuchem na wszystkie strony swiata a temu to wisi i powiewa, albo lepiej - kopnie mnie dokładnie JEDEN RAZ jak gdyby z haslem "znaj łaskę Pana" mam w brzuchu miśka zasypiającego na "zimę", wilkołaka aktywnego w zależności od księżyca lub od razu nastolatka z ich okresem dojrzewania i hormonami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:35 ---------- Poprzedni post napisano o 04:29 ----------

Napisane przez demonyianioly

A ja znów którąś godzinę nie mogę zasnąć :<

Przybijam piątkę u mnie 4 nad ranem to od kilku dni najlepsza pora na nadrabianie wizażu :hahaha


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Napisane przez cebulova

Jeszcze ja Was namiętnie podglądam. Przezywam od początku wasze perypetie ciążowe, ale ta lecicie z postami, że nie wyrabiam pisać. W jednej z pierwszych części byłam nawet wpisana na listę.
Mój tp to 4.02, siedze więc już jak na szpilkach i doczekac się nie mogę. Kibicuję Wam wszystkim i gratuluję już narodzonych malenstw

Odzywaj sie czesciej a TP mamy zblizone

Czemu wy nie spicie o tej godzinie ?? Ja zrobilam mezowi kanapeczki do pracy i nadrabiam wizaz bo jakos spac mi sie juz nie chce a pewnie o 9 bede zasypiac na siedzaco

Co do poloznych to u mnie z tego co sie orientuje to w ciagu 3 dni po narodzeniu ojciec idzie do przychodni i zglasza urodzenie dziecka - daja mu jakis papier ze dziecko zapisano do przychodni i z tym papierem spowrotem do szpitala- szpital sobie to gdzies zapisuje a potem wysyla papierki do tej przychodni.


Send from my IPhone

[Shizu48]

Napisane przez senira666

Czemu wy nie spicie o tej godzinie ?? Ja zrobilam mezowi kanapeczki do pracy i nadrabiam wizaz bo jakos spac mi sie juz nie chce a pewnie o 9 bede zasypiac na siedzaco

Bo ciąża


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Witam z rana

pół nocy skurczy wyrzymających macicę - kurde to chyba te przepowiadacze i to na serio już. Nawet regularne były ale krótkie takie po 15-20 sek
Wstałam siku i co na papierze widzę? śluz z krwią tak leciutko odbarwiony na różowo i dwa malutkie "skrzepki"- chyba czopuś zaczyna wyłazić, nie?
Staram się nie panikować bo chyba nie ma po co - poczekam jak się sytuacja rozwinie i zadzwonię do położnej. Na razie włożyłam czystą wkładkę i będę obserwować
Jedno przyznam- takich skurczy jeszcze nie miałam...
Skurcze mam dalej ale takie mocniejsze jak na @ i trwają po jakieś 15 sek
ej.... no ja się boję....

Napisane przez sweet_vintage

Położna powiedziała mi, ze odstępstwa od normy, czyli dziecko wyjątkowo mało lub bardzo dużo sie rusza sa niepokojące. Jeśli faktycznie bardzo gwałtownie sie rusza, a zwyke tak nie było o tej porze, to bym zgłosiła.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie ciężko cos o normie powiedzieć bo moje dziecko wyjątkowo aktywne jest spoko po prostu miał taki wieczór a dziś już sytuacja inne trochę...


Doczytałam o czopusiu!!!! dajesz laska!!!!

Napisane przez isia4891

Magnusia mój brzuch był do końca bardzo aktywny mimo, że miał mało miejsca
P.S i nastaw się, że będzie Adaś ruchliwy też po urodzeniu, mój jak ma gazy to policzki i usta chce sobie wyrwać, jak usypia to przebiera raczkami jakby kierownicą sterowal ,i rzuca nim we śnie...to akurat ma po mnie.

no właśnie się nastawiam na aktywną kluskę wątpię aby po porodzie się uspokoił

gosia-- za kupę

kuźwa siedzę jak na szpilkach.....

[lolita25]

Matko takiej nocy jeszcze nie miałam
Spojenie, plecy i tyłek całą noc bardzo mocno bolały, do łazienki się czołgałam normalnie, jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu, boję się wstać z łóżka

[Le La]

magnusia yyyyyyy nie chce Cie straszyc, ale jak mi wylecial taki sluz to na drugi dzien urodzilam.
Dajesz Magnusia

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Gratulacje dla nowych mamusiek i trzymam kciuki za dalsze porody


Co do tych ruchów to u mnie młody szalał wieczorem, a w nocy zaczął wylatywac czop. A 2 dni po byłam już na porodowce

[Shizu48]

Wy po takich nockach a ja sie dopiero kładę spac bez konkretnych powodów - po prostu nie mogłam zasnąć i wybija 8 rano, zaczynam byc spiaca chyba nie pośpię dziś zbyt dużo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

[Shizu48]

Napisane przez magnusia

ej.... no ja się boję....

Magnusiu - cytując Ciebie " dajesz laska!!!!" będziemy trzymać kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Dziewczyny, wiem ze co dopiero była mowa o laktatorach ale kuzynka chce mi odsprzedać swój prawie nieużywany Medela Mini Electric dlatego pytanie wyłącznie o ten model - dobry czy nie, któraś wie? wiem ze sporo dziewczyn ceni sobie Medele, ale ten konkretny model czy warto waszym zdaniem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Magnusia dajesz! Mnie taki czop wyleciał w czwartek, a w sobotę urodziłam

[magnusia]

mało tego było więc to chyba czubek czopa no nic czekam i już. Młody się rusza więc jest OK

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Magnusia dajesz dajesz!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Napisane przez isia4891

Cudownie jest się budzić i taki słodki widok małego mężczyzny jest przed oczami...

Gosia nadal masz opis czekamy na Kacperka

Cudowne to jest bez dwóch zdań!

A no właśnie,muszę zmienić.

Napisane przez magnusia

pół nocy skurczy wyrzymających macicę - kurde to chyba te przepowiadacze i to na serio już. Nawet regularne były ale krótkie takie po 15-20 sek
Wstałam siku i co na papierze widzę? śluz z krwią tak leciutko odbarwiony na różowo i dwa malutkie "skrzepki"- chyba czopuś zaczyna wyłazić, nie?

Dajesz Magnusia!!!
Ja miałam czopa z krwią na 4 godziny przed porodem
Dla ciebie;

Napisane przez lolita25

Matko takiej nocy jeszcze nie miałam
Spojenie, plecy i tyłek całą noc bardzo mocno bolały, do łazienki się czołgałam normalnie, jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu, boję się wstać z łóżka

Jeszcze trochę kochana.
To już sama końcówka i będzie nagroda

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

W ogóle dziewczyny bardzo Wam dziękuje za komplementy które dostała Alicja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez sadlaczyca

Dziś mieliśmy pierwsze odwiedziny, przyszła teściowa i dwie siostry tż. Smerf leżał na kanapie (wcześniej ja siedziałam obok) i jak wstałam się przywitać to teściowa bez krępacji zajęła moje miejsce Młody spał snem sprawiedliwego a ta durna baba (bo inaczej nie nazwę) zaczęła do tykać, poprawiać spodenki, przekładać ("bo ja się boję, że on spadnie"). W końcu nie wytrzymałam i fuknęłam żeby przestała go tarmosić. Na chwilę pomogło.. Potem dowiedziałam się, że już niedługo wiosna i będę mogła na spacery wychodzić Powiedziałam, że nie zamierzam do wiosny z dzieckiem w domu siedzieć bo zapomnę jak ludzie wyglądają i że zamierzam w przyszłym tyg jak pogoda pozwoli na krótki spacer pójść. A, poza tym cały zcas nakrywała Smerfa kocykiem "bo ma takie zimne rączki". Ech..

Obawiam się tego samego...bo przecież matki...teściowe...babcie ....wszystko wiedzą lepiej
Musimy być silne

Napisane przez gosia261282

A w ogóle to pochwalę się... kupą
Martwiłam się bo ostatnie były jeszcze ciemne,prawie czarne,i drugi dzień kupy nie było (ale Kacperek czuł się dobrze) i pojawiła się: piękna,duża,musztardowa kupka. Ach jak to cieszy

Taka zwykła kupa a tak cieszy, ja też się już tych kupek doczekać nie mogę

Napisane przez kukurydzianaa

Byłam z mężem w odwiedzinach u znajomych - było całkiem sympatycznie. Pogadałam trochę ze studentką ostatniego roku położnictwa i z jednej strony trochę się uspokoiła.......

No to Cię pocieszyła
Ale z drugiej strony pewnie każdy patrzy z innej perspektywy

Napisane przez magnusia

Witam z rana

pół nocy skurczy wyrzymających macicę - kurde to chyba te przepowiadacze i to na serio już. Nawet regularne były ale krótkie takie po 15-20 sek
Wstałam siku i co na papierze widzę? śluz z krwią tak leciutko odbarwiony na różowo i dwa malutkie "skrzepki"- chyba czopuś zaczyna wyłazić, nie?
Staram się nie panikować bo chyba nie ma po co - poczekam jak się sytuacja rozwinie i zadzwonię do położnej. Na razie włożyłam czystą wkładkę i będę obserwować
Jedno przyznam- takich skurczy jeszcze nie miałam...
Skurcze mam dalej ale takie mocniejsze jak na @ i trwają po jakieś 15 sek
ej.... no ja się boję....
kuźwa siedzę jak na szpilkach.....

O kurczę...to już czop u Ciebie....zazdroszczę
U mnie ciągle ten biały budyń hehhh jak dobrze że jutro wizyta