Gaworze i piszczę całe dnie, bo chcę powiedzieć, że kocham cię! Mamy IX-X 2013, cz.IV

[ewacia85]

Napisane przez kaska87

oglądam

Gorgulku ja mam z urlopami wolne do listopada, ale chcę szukać inne pracy więc zobaczymy
a tacierzyńskiego nie brał bo miał spoko grafik w grudniu- wykorzysta na wielkanoc bo pod koniec kwietnia i może będzie ciepło

ja albo wracam 01.09 lub jesli biore wszystkie urlopy do kupy to wyjdzie mi coś koło 8 .12 a jeśli tak to może ejszcze jakieś l4 i wróce po nowym roku

Napisane przez kaska87

rano chyba zrobię test, chociaż to praktycznie niemożliwe, ale w razie w muszę odstawić ovulan

i jak

[karolson]

Napisane przez Madziuchna27

Hmmm.... To temat u mnie na czasie, bo trwa w mej głowie wielka rozkmina Macierzyński z tym dodatkowym kończy mi się 11 marca, potem chciałabym jeszcze pójść na ten tuskowy, rodzicielski. Tylko nie wiem, czy na dwa czy na trzy miesiące Mam jeszcze 5 tygodni urlopu z 2013 roku i pewnie wezmę jeszcze ze 2 tygodnie z tego roku, zatem do roboty wrócę w okolicach - jak już obliczyłam wstępnie - 23 czerwca lub 23 lipca. Pewnie w lipcu, bo pójdę na 3 miesiące rodzicielskiego. Chyba

Tom się rozpisała

Madziuchna a nie lepiej iść na rodzicielski a wypoczynkowy urlop zostawić sobie w razie w? bo Ty na zmiany z mężem pracujesz tak? Sami ogarniecie czy jakies babcie, żłobki, nianie?

Napisane przez kaska87

rano chyba zrobię test, chociaż to praktycznie niemożliwe, ale w razie w muszę odstawić ovulan

sesese, praktycznie nie możliwe, to by znaczyło ze nic nie było

Napisane przez nephelim89

Mój Tż stwierdził, że mały go nie lubi. Taką szopkę mu odstawił przy usypianiu jakiej już dawno nie było. Po 25 minutach ryku zmieniłam go i dziecko jak tylko poczuło że jest u mamy to usnęło dobrej nocki życzę

u mnie też tak czasami jest, dzieci nasze też wkraczają po woli w taki etap że poza mamą świata widzieć niebędą, ale ja uważam że to wina, bo jak go nawet nosi to trzyma go jak worek ziemniaków, zamiast ładnie prosto przytulić, no nic ale twierdzi że forum pierze mi mózg, bo źle nosi, źle podnosi, źle usypia itd itd


decyzja zmiana mleka na Bebilon a jak nie to na Pepti ewent Enfamil

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

za Zuzinkę!

[83monia]

Napisane przez dodinha

Boże,dziewczyny ratujcie,bo nie wyrabiam!!Co się dzieje z moim dzieckiem!Zasypia przy cycu a odłożona do łóżeczka wszczyna histerię i wyje okropnie tak już jest od kilku dni.Wieczorne usypianie to koszmar,uspokaja się ns rękach.Nie wyrabiam

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

ja skapitulowalam i spimy razem...

[bojatoja]

Hejo Miałam do Was wczoraj napisać ale byłam tak zmęczona tym jeżdżeniem na zajęcia, że już nie dałam rady. Zdałam wczorajszy egzamin Nawet mniej więcej dogadałam się z promotorem

Byłam na zakupach w galerii i Filipkowi kupiłam tylko rajstopki
A ja kupiłam sobie spodnie, spódniczkę i apaszke (mamie też)

Dzisiaj jedziemy do pediatry, pewnie wyśle nas na rehabilitacje

Teraz lece na śniadanie. Mam nadzieję, że później znajdę czas i Was nadrobie.


Teacherka trzymam za Was kciuki

[karolson]

Opowiem Wam historie jak próba oszukania dziecka herbatką skończyła się masakryczną imprezką od 5 .. no więc zgodnie z planem na pierwszej pobudce o 2 postanowiłam dac herbatke, zrobilam 200 ml slabej herbatki ( wiedziałam ze moze mu się pić chciec) no więc wytrąbił całą, o 5 znów się wierci no myśle niemożliwe jest gorzej niz bylo .. a jednak robie mleko, bo chce sppppaaaccc, podchodze do łóżeczka a tam co caly mokry, pajac, body i pampers zalane, no wiec bach go z łóżka rozebrałam, przebrałam, daje mleko, a tu co imprezka na calego normalnie oczy jak pięć złoty, tańce, śpiewy... tż go nosi, leży z nami, bujam w bujaku nic dobrze, że az tak bardzo nie plakał, ok 7 tz udało się go uśpić w bujaku z melodyjką, a teraz robi afterek w łóżeczku, tłucząc szczebelki nogami i rękami... całe łóżeczko chodzi wogóle mówie do mojego dziecka męczybuła, bo w ostatnich dniach przechodzi samego siebie i ten płacz wymuszacza i nie wiem co robić, bo ten placz to widać że nic mu się nie dzieje po za tym ze chce na rączki bo przechodzi jak się go czymś zainteresuje, szkoda że to zainteresowanie trwa minute...

[your Angel]

Napisane przez Natala84

:

dziewczyny, czy Wy wszystkie szczepiłyście na pneumo na osobnych wizytach niż normalne szczepienie?

Ja szczepię 6w1 + pneumo na jednej wizycie.

Napisane przez tassia

kolezanka kupila jakies cos camilla sie nazywa na zabkowanie
jutro kupie bo mlody mi sie zawyje na maksa, momentami wrzaski gorsze niz przy kolce

Matall mocno odradzała (pracowała dla tej firmy) i mówi, że to środek homeopatyczny, nie ma nic sensownego w składzie. Polecała bodajże Dentinox, bo to z lidokainą nawet.

[karolson]

dodinha- ja teraz jestem na etapie uczenia Filipa ( bo widze ze on już jest cfańszy niż piękniejszy ) żeby zawsze usypiał w swoim łóżku. melodyjka, przygaszone światło po kąpieli i butli, i jak się fest rozpłacze to czekam chwile na ręce uspokajam i znow odkladam.. wczoraj udało sie za 3 razem to chyba niema tragedi tylko odrazu po odłożeniu nie wyjelam rąk, tylko delikatnie nim kołysałam, mial otwarte oczy i padł.
ps usypial już sam, ale jest cfany

[Snow_White1]

Napisane przez teacherka

Poczytałam 5 przez 10...


Agnieszko, Zuzia bedzie miała robioną przetokę moczowodowo-skórną po lewej stronie. Ma moczowód olbrzymi refluksujący - lewy stopnia 5 i prawy stopnia 3. Za jakiś czas zrobią ostrzykiwanie tego prawego. Tu masz co nieco: http://marekgorniak.pl/index.php/refluks

Kaśka, przez ten rok-półtora nerka nie będzie zalewana cofającym się moczem czyli nie będzie postępować jej zniszczenie (część nie działa prawdopodobnie od początku, jeszcze w okresie płodowym coś poszło źle...). Jest szansa, że ten moczowód się trochę obkurczy, bo w tym momencie na zdjęciu rtg wygląda jak jelito, jest naprawdę bardzo szeroki. Jeśli się obkurczy to będzie znaczyło, że nie cofa się już tyle moczu... A jak spadnie stopień refluksu to może też zrobią ostrzykiwanie, co jeszcze bardziej go zwęzi...

---------- Dopisano o 05:43 ---------- Poprzedni post napisano o 05:41 ----------

Ja, Anutka, dziękuję

Życzę Zuzi dużo zdrowia!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agravka]

Napisane przez dodinha

Boże,dziewczyny ratujcie,bo nie wyrabiam!!Co się dzieje z moim dzieckiem!Zasypia przy cycu a odłożona do łóżeczka wszczyna histerię i wyje okropnie tak już jest od kilku dni.Wieczorne usypianie to koszmar,uspokaja się ns rękach.Nie wyrabiam

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

mam to samo, karmie na lezaco i wyciagam cyca jak zasnie, ew jak widze ze odlatuje daje smoka i przytulam, potem delikatnie sie odsuwam, zdejmuje koszulke i klade bliziutko niej na poduszce, u nas dziala,choc nie zawsze

Napisane przez misia332

dziękuję

gondola ma 75 cm

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------



ja swojego nauczyłam zasypiania w łózeczku ti Ty dasz radę.

a dlugo uczylas?

Napisane przez kaska87

rano chyba zrobię test, chociaż to praktycznie niemożliwe, ale w razie w muszę odstawić ovulan

czekam,czekam,czekam

Napisane przez czaszka_

to ze go lubi to mnie wogole nie martwi a nawet cieszy ze moge Julke z nim zostawic i wiem ze nie bedzie plakac za bardzo(a to ze jestem zazdrosna to juz inna sprawa)Mnie denerwuje tylko ze on nie slucha co ja do niego mowie i robi swoje i wie ze ja czegos nie popieram a specjalnie to robi i jeszcze mi dopier***dala np mowie po raz setny i setny ze jest tyle roznych zabaw z dzieckiem i jesli nie placze to nie ma potrzeby jej nosic i bujac, to on jak ma z nią zostac to od razu ją bierze na rece i na glos zebym ja slyszala mowi : a teraz sie ponosimy jak mamusia pojdzie .Albo przyjdzie na chwile do nas na góre i mowi do małej np tak : wiem ze chcesz isc do dziadzia na raczki, ale mamusia zabrania wiec poczekamy jak mamusia pojdzie...

no jakby sie przypatrzyl to ja tez Julke co chwile nosze, podnosze i przekladam jak worek ziemniakow

ja bym tak chciala zeby moje dziecko wolalo zabawki ode mnie u nas dzien wyglada tak ze Julka sie nie da opuscic na krok nawet jak jest na chustawce czy na macie to musze byc obok bo inaczej wrzask

tacy juz chyba są tesciowie, ze sa uparci i robia swoje, a Ty sie potem mamo męcz i martw jak to moja mama mowi: dziadki są do dziadowania czyli do rozpuszczania dzieci


a tak wogole to wczoraj przyszli do nas znajomi (ok 12 osob) i bylo tak glosno ze ja to bym napewno nie usnela w takich warunkach a moje dziecie spalo od 20:30 do 7:30 i ani nie pisnelo

aaa i wczoraj zakonczylam juz ostatecznie kp od paru tygodni mialam juz tyle mleka co kot naplakal(ok 20ml), Julka sie denerwowala i wolala mm, ja tez sie denerwowalam, do tego co bym nie zjadla jej szkodzilo wiec szkoda mi jej ze ją bolal brzuszek bo ja nigdy nie umialam trzymac restrykcyjnej diety
Mysle ze to dobra decyzja choc dzis mi smutno bo to bylo takie slodkie jak ssala piers, bedzie mi tego brakowac

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

wasze dzieci tez juz sie zaczynaja wstydzic? Moja jak ja trzymam na rekach to glowe we mnie chowa i ostatnio jak stoimy przy lusterku to zawsze odwraca glowe, jak sie przekrecam to ona znowu odwraca glowe

a to juz inna historia, jak Cie nie slucha i robi wrecz na zlosc, a tz co na to? musicie z nim porozmawiac, bo teraz to ok ale jak mala bedzie wieksza i rozumniejsza to zaczna sie jazdy bo dziadzius pozwala, to Wy jestescie rodzicami i Wy macie decydujace zdanie!

Napisane przez teacherka

Nie mogę spać, ok. 7 zbieramy się do szpitala.

Dziękujemy za kciuki i prosimy o jeszcze!


Boję się

trzymam

[karolson]

Napisane przez your Angel

Ja szczepię 6w1 + pneumo na jednej wizycie.

ja 5 w 1 i pnuemo na jednej szczepię, bo jak tu wyczytałam albo należy szczepić naraz albo w odstępach 6 tyg, z czym zgadza sie moja pediatra!

[Snow_White1]

Napisane przez your Angel

Ja szczepię 6w1 + pneumo na jednej wizycie.

Matall mocno odradzała (pracowała dla tej firmy) i mówi, że to środek homeopatyczny, nie ma nic sensownego w składzie. Polecała bodajże Dentinox, bo to z lidokainą nawet.

My też szczepilismy na jednej wizycie. Nic sie nie dzialo. Tylko dwie nogi pokłóte.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agravka]

Napisane przez your Angel

Ja szczepię 6w1 + pneumo na jednej wizycie.

Matall mocno odradzała (pracowała dla tej firmy) i mówi, że to środek homeopatyczny, nie ma nic sensownego w składzie. Polecała bodajże Dentinox, bo to z lidokainą nawet.

my na nastepnej wizycie szczepimy 5 w 1 +pneumo, wczesniej rota poszly a meningokogi ktos szczepi?bo ja sie zastanawiam

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

moja Ada poszla do przedszkola wlasnie, dzis ma bal karnawalowy, przebiera się za osiołka

[Snow_White1]

Napisane przez agravka

my na nastepnej wizycie szczepimy 5 w 1 +pneumo, wczesniej rota poszly a meningokogi ktos szczepi?bo ja sie zastanawiam

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

moja Ada poszla do przedszkola wlasnie, dzis ma bal karnawalowy, przebiera się za osiołka

Ja, ale dopiero po roku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tassia]

dzoen dobry
ale jestem spiaca
a to.dlatego.ze bylam mojej przyjaciolce o 12 w nocy osobiscie zlozyc zyczenia i wrocilam.o 3 do domu
ateraz zbieramy sie na instruktaz rehabilitacyjny dla Maciuszka

teacherka kciuk za.Zuzanne bedzie dobrze, wierze w to, juz nie mowiac ze kciuki nasze maja wielka moc



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolson]

Napisane przez agravka

a to juz inna historia, jak Cie nie slucha i robi wrecz na zlosc, a tz co na to? musicie z nim porozmawiac, bo teraz to ok ale jak mala bedzie wieksza i rozumniejsza to zaczna sie jazdy bo dziadzius pozwala, to Wy jestescie rodzicami i Wy macie decydujace zdanie!
trzymam

czaszka ja się w pełni zgadzam z agravka, potem będzie nastawianie że mama jest zla, a dziadek super, bo nie daje czekolady przed obiadem itd itd a te teksty to normalnie do prowadzaja mnie do furi jak mama pójdzie

[katarzyna2811]

Napisane przez 83monia

ja skapitulowalam i spimy razem...

Ja po pierwszej pobudce też już kładę Bartka razem z nami. Próbowałam odkładać ale to był horror

Napisane przez bojatoja

Hejo Miałam do Was wczoraj napisać ale byłam tak zmęczona tym jeżdżeniem na zajęcia, że już nie dałam rady. Zdałam wczorajszy egzamin Nawet mniej więcej dogadałam się z promotorem

Byłam na zakupach w galerii i Filipkowi kupiłam tylko rajstopki
A ja kupiłam sobie spodnie, spódniczkę i apaszke (mamie też)

Dzisiaj jedziemy do pediatry, pewnie wyśle nas na rehabilitacje

Teraz lece na śniadanie. Mam nadzieję, że później znajdę czas i Was nadrobie.


Teacherka trzymam za Was kciuki

Gratki za egzamin

Teacherka wielkie kciuki za Zuzię. Trzymajcie się dziewczyny

[Agnieszka257]

dodinhag ja zawsze robie tak,że po kąpieli niema żadnych zabaw tylko butelka i po jedzeniu zawsze usypianie albo w becie na rękach moich albo jak teraz przez ostatnie 2dni odrazu do łóżeczka,gaszenie światła i włączenie konika i sam ładnie usypia.zobaczymy jak dzisiaj będzie.od przyjscia ze szpitala czyli miał 3tyg jak przyszlismy do domu zawsze jest kąpiel prawie o tej samej godzinie i może ze 2 razy był problem z usypianiem i prawie od miesiąca już nie je w nocy co mnie bardzo cieszy. rób codziennie to samo zobaczysz czy ci to pomoże bo u mnie to pomogło.pozdrawiam

[tassia]

Napisane przez karolson

ja 5 w 1 i pnuemo na jednej szczepię, bo jak tu wyczytałam albo należy szczepić naraz albo w odstępach 6 tyg, z czym zgadza sie moja pediatra!

tez juz o tym.pisalam bo najwieksze jaja poszczepienne moga wydarzyc sie 2-4ygodnie po szczepieniu. wtedy organizm jest najslabszy i tylko sie go dobija kolejna szczepionka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez kaska87

maryja XXI wieku

Napisane przez gorgulek

O wow będzie się działo
)

karolson ja też miałam imprezę o 4 rano, paadł o 6 i spał do 8.

a teraz przechodzi samego siebie.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

agravko zeszło mi 3 dni może na tą naukę.

[bajka1807]

Napisane przez agravka

my na nastepnej wizycie szczepimy 5 w 1 +pneumo, wczesniej rota poszly a meningokogi ktos szczepi?bo ja sie zastanawiam

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

moja Ada poszla do przedszkola wlasnie, dzis ma bal karnawalowy, przebiera się za osiołka

Ja bede szczepic chyba kolo roku.

Masakra Amela okropnie zasmarkana ledwo co sciagam bo gdzies wysoko siedzi. Mucofluid ledwo rade daje a wizyta dopiero jutro na 17:30 bo dzis chrzanie isc i czekac zeby sie gdzies wcisnac bo nie dość ze do usranej smierci tak mozna to jeszcze poczekalnia pelna zasmarkancow :/


Kaska jak tam niemozliwosc?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiuni_a]

Witam się po przerwie weekendowej
Nie spodziewałam się, że znów 50 stron do nadrobienia. A jak chcę być na bieżąco i się udzielać to nadrobić chyba nie dam rady
W czwartek mieliśmy szczepienie na rota i mały dał koncert jak nigdy a to przecież szczepionka doustna. Zaczął płakać już jak go rozbierałam do badania i płacz był do końca. Przybrał trochę lepiej, bo 180g w tydzień. Dostalismy skierowanie do fizjoterapeuty żeby zobaczył Miłka pod kątem ew. asymetrii, bo lekarz zauważył że jak płakał i zaciskał pięci to w jednej rączce kciuk miał schowany do środka

teacherka i ja trzymam kciuki!

Napisane przez czaszka_

aaa i wczoraj zakonczylam juz ostatecznie kp od paru tygodni mialam juz tyle mleka co kot naplakal(ok 20ml), Julka sie denerwowala i wolala mm, ja tez sie denerwowalam, do tego co bym nie zjadla jej szkodzilo wiec szkoda mi jej ze ją bolal brzuszek bo ja nigdy nie umialam trzymac restrykcyjnej diety
Mysle ze to dobra decyzja choc dzis mi smutno bo to bylo takie slodkie jak ssala piers, bedzie mi tego brakowac


wasze dzieci tez juz sie zaczynaja wstydzic? Moja jak ja trzymam na rekach to glowe we mnie chowa i ostatnio jak stoimy przy lusterku to zawsze odwraca glowe, jak sie przekrecam to ona znowu odwraca glowe

i tak sporo karmiłaś piersią, a skoro Julka jest teraz zadowolona to na pewno dobra decyzja
Miłek jeszcze się nie wstydzi, póki co uwielbia patrzeć w lustro

Napisane przez agravka

my na nastepnej wizycie szczepimy 5 w 1 +pneumo, wczesniej rota poszly a meningokogi ktos szczepi?bo ja sie zastanawiam

szczepimy ale po roku


Natala chyba pytała o szczepienie pneumo i u nas jest zawsze na osobnej wizycie, tydzień po 6 w 1.
Kaśka i jak? Robiłaś test? Ja rok temu mówiłam, że niemożliwe a 23 stycznia minął rok od zobaczenia dwóch kresek

[tassia]

przerazona tym podnoszeniem dziecka zaczelam ogladac filmiki zawitkowskiego i wychodzi na to ze calkiem niezle.podnosze macka tylko nie trzymam reki pomiedzy nogami tylko po prpstu cala reke od strony brzuszka
ale to chyba nie.ma tak duzego znaczenia bo punkt podparcia jest identyczny i Maciej z identycznej pozycji jest podnoszony

jedyna.lipa to te lezaczki albo fotelik
nie umiem
dzis bede probowac ale to dosc trudne mi sie wydaje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[your Angel]

Napisane przez karolson

ja 5 w 1 i pnuemo na jednej szczepię, bo jak tu wyczytałam albo należy szczepić naraz albo w odstępach 6 tyg, z czym zgadza sie moja pediatra!

Napisane przez Snow_White1

My też szczepilismy na jednej wizycie. Nic sie nie dzialo. Tylko dwie nogi pokłóte.

No, to fakt, dwu udka ukłute, to jest przykre. Ale gdybyśmy wzięli 5w1 i pneumo to tłumaczyli tam że wtedy wchodzi jeszcze jedno ukłucie - to na żółtaczkę, opłacone przez NFZ. Wolałam dopłacić żeby nie kłuli małego aż 3 razy na jednej sesji.

Karolson, u Was nie dochodzi do tego jeszcze żółtaczka?

Napisane przez agravka

my na nastepnej wizycie szczepimy 5 w 1 +pneumo, wczesniej rota poszly a meningokogi ktos szczepi?bo ja sie zastanawiam

No, my też się zastanawiamy nad meningokami. Nie wiemy jeszcze czy mały pójdzie do żłoba (wolałabym nie ), jesli pójdzie, to na pewno.


Kurde, niemiło mi i przykro od rana. Jestem na weekend u mamy, bardzo mi pomaga, naprawdę duży oddech wzięłam. Ale nie respektuje mojej prośby o to żeby nie dawać małemu herbatki słodzonej cukrem. Powie mi, że ok, a zaraz widzę, że i tak podaje I to mega ilości praktycznie po każdym karmieniu! Specjalnie kupiłam Hippa (i tak jest słodki, ale na bank nie dwie łyżeczki cukru na 250ml produktu). Nie chcę faszerować cukrem i w dodatku dawać takich mega ilości płynów, bo ewidentnie potem mniej zjada z cyca i mam coraz mniej pokarmu.

A mama mi gada, że "jak chcę zrobić krzywdę dziecku, to ona się nie będzie wtrącać". Chodzi jej o to, że mały niby po tej słodzonej herbacie robi kupy a po Hippie nie.

No kurde, przykre to, bo wiadomo, że człowiek wyłazi ze skóry żeby jak najlepiej zadbać o dziecko. Ona też na pewno chce dobrze, ale nie chce mnie słuchać. Gada, że się nie wtrąca, ale słyszałam jak wczoraj przez telefon opowiadała swojej koleżance jak to głupio robię. Smutno mi było.

Ucięły sobie pogawędkę na temat rzekomych błędów młodych matek, bo synowa tamtej kobiety nie ubierała dziecku butków do raczkowania i rzekomo teraz mały ma przez to podwinięte paluszki

[87czarna]

Napisane przez bojatoja

Hejo Miałam do Was wczoraj napisać ale byłam tak zmęczona tym jeżdżeniem na zajęcia, że już nie dałam rady. Zdałam wczorajszy egzamin Nawet mniej więcej dogadałam się z promotorem

Byłam na zakupach w galerii i Filipkowi kupiłam tylko rajstopki
A ja kupiłam sobie spodnie, spódniczkę i apaszke (mamie też)

Dzisiaj jedziemy do pediatry, pewnie wyśle nas na rehabilitacje

Teraz lece na śniadanie. Mam nadzieję, że później znajdę czas i Was nadrobie.


Teacherka trzymam za Was kciuki

Gratuluję zdania egaminu

Gorgulku Mnie się zawsze wydawało,że ona nie jest wstydliwa

kaska czekamy na info

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

tassia ja też właśnie próbowałam z leżaczka,ale kiepsko :/
teacherka MOCNE KCIUKI ZA ZUZIĘ

[tassia]

angel zaslon sie pediatra, albo wyszukamy jakies badania i jej pokaz i uswiadom ze nie wszysko o dobre kiedys dobre jest teraz
a czym.ona slodzi ta herbatke?
bo jesli ukrem to dopiero robi blad, bi cukier jest iezkostrawny
trzeba by w wodzie gotoeac cukier 5minut zeby byl.przyswajalny dla dziecka
dlatego podaje sie glukoze a nie cukier



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

Napisane przez teacherka

Kaśka, przez ten rok-półtora nerka nie będzie zalewana cofającym się moczem czyli nie będzie postępować jej zniszczenie (część nie działa prawdopodobnie od początku, jeszcze w okresie płodowym coś poszło źle...). Jest szansa, że ten moczowód się trochę obkurczy, bo w tym momencie na zdjęciu rtg wygląda jak jelito, jest naprawdę bardzo szeroki. Jeśli się obkurczy to będzie znaczyło, że nie cofa się już tyle moczu... A jak spadnie stopień refluksu to może też zrobią ostrzykiwanie, co jeszcze bardziej go zwęzi...

będzie dobrze Zuziu wszystkie tutaj trzymamy za Ciebie kciuki

Napisane przez karolson

sesese, praktycznie nie możliwe, to by znaczyło ze nic nie było

no tylko, że my porodu 2 razy tylko... no i to dawno było z 1,5 miecha temu?
nie robiłam, myślałam, że mam w domu jeszcze testy ale nie

ej! smiejecie się ze mnie? smutno mi

[kasiuni_a]

Angel Tassia dobrze mówi, może zadziała jak jej powiesz że pediatra nie pozwala dosładzać? U mnie może takich pomysłów nie ma, ale jak chcę rodzicom zwrócić delikatnie uwagę to się właśnie powołuję na pediatrę żeby ich nie urazić. A jak to nie pomoże to nie wiem, ale może groźba że nie będziesz jej małego zostawiać? Pomijając, że dosładzanie cukrem nie jest zdrowe to mnie się zawsze wydawało że cukier zatwardza a nie przeciwnie.

[Agnieszka257]

Napisane przez your Angel

No, to fakt, dwu udka ukłute, to jest przykre. Ale gdybyśmy wzięli 5w1 i pneumo to tłumaczyli tam że wtedy wchodzi jeszcze jedno ukłucie - to na żółtaczkę, opłacone przez NFZ. Wolałam dopłacić żeby nie kłuli małego aż 3 razy na jednej sesji.

Karolson, u Was nie dochodzi do tego jeszcze żółtaczka?

No, my też się zastanawiamy nad meningokami. Nie wiemy jeszcze czy mały pójdzie do żłoba (wolałabym nie ), jesli pójdzie, to na pewno.


Kurde, niemiło mi i przykro od rana. Jestem na weekend u mamy, bardzo mi pomaga, naprawdę duży oddech wzięłam. Ale nie respektuje mojej prośby o to żeby nie dawać małemu herbatki słodzonej cukrem. Powie mi, że ok, a zaraz widzę, że i tak podaje I to mega ilości praktycznie po każdym karmieniu! Specjalnie kupiłam Hippa (i tak jest słodki, ale na bank nie dwie łyżeczki cukru na 250ml produktu). Nie chcę faszerować cukrem i w dodatku dawać takich mega ilości płynów, bo ewidentnie potem mniej zjada z cyca i mam coraz mniej pokarmu.

A mama mi gada, że "jak chcę zrobić krzywdę dziecku, to ona się nie będzie wtrącać". Chodzi jej o to, że mały niby po tej słodzonej herbacie robi kupy a po Hippie nie.

No kurde, przykre to, bo wiadomo, że człowiek wyłazi ze skóry żeby jak najlepiej zadbać o dziecko. Ona też na pewno chce dobrze, ale nie chce mnie słuchać. Gada, że się nie wtrąca, ale słyszałam jak wczoraj przez telefon opowiadała swojej koleżance jak to głupio robię. Smutno mi było.

Ucięły sobie pogawędkę na temat rzekomych błędów młodych matek, bo synowa tamtej kobiety nie ubierała dziecku butków do raczkowania i rzekomo teraz mały ma przez to podwinięte paluszki

A wiesz co moja mama i teściowa to też słodzą mu herbatę i tak się nauczył i tylko to pije.ja troszkę słodze mu bo nie wypije inaczej. mam różne herbatki i ma daleko gdzieś pić to.

[nena_milka]

Angel
Tassia ma rację, wynajdź jakieś badania nwet w necie i jej przetlumacz... eh te babcie zawsze takie uparte...

Kurde przyzwyczaiłam się że stary w domu a dziś rano tel że zapraszają do odśnieżania i musiałam wstać o 8 zamiast o 10 ale dzięki temu już jestem po śniadaniu, ćwiczeniach i prysznicu a tak dopiero bym wstawała pewnie.

Kaśka pokazuj no te dwie krechy! chyba że mamy cię już szukać na październikowych w poczekalni?

[your Angel]

Napisane przez tassia

angel zaslon sie pediatra, albo wyszukamy jakies badania i jej pokaz i uswiadom ze nie wszysko o dobre kiedys dobre jest teraz
a czym.ona slodzi ta herbatke?
bo jesli ukrem to dopiero robi blad, bi cukier jest iezkostrawny
trzeba by w wodzie gotoeac cukier 5minut zeby byl.przyswajalny dla dziecka
dlatego podaje sie glukoze a nie cukier



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Robi taki syrop - cukier przegotowany w wodzie. Teraz chce kupić w aptece glukozę.

Właśnie szukam jakichś wiarygodnych badań, sensownych wytycznych. Niełatwo o to w necie

Ona uważa, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i żeby wypośrodkować to co piszą w wytycznych i co mówią lekarze - z tym sie akurat zgadzam. Przy czym ona podkresla, że jedzenie ma być dobre w smaku - przez co rozumie, że takie jak dla dorosłego, bo inne dziecku nie będzie smakować i nie będzie tego jeść. Cytat: "sama sobie jedz takie nieprzyprawione świństwo"

Wiem tylko, że zarówno ja, jak i moja siostra byłyśmy długo mega niejadkami. A jak byłam w wieku dojrzewania to byłam gruba i nieszczęśliwa. Coś nie tak z tym jedzeniem.