Sylwester tu spędziłyśmy, trunki wysączyłyśmy, spamować nie skończyłyśmy! Część II

[justka89]

Napisane przez nadzieja__

Wymarzony zawód!

U mnie 3/4 fajnych filmów nie ma, ale Bieber jest

To tak jak u mnie

[meeow]

Napisane przez Miss O Club

się zrobi! chyba rzucę torbą i krzyknę: "zajęte!"

zawsze tak robię

Napisane przez Miss O Club

Moje modły zostały wysłuchane!! zaliczyłam chemię i to jako jedna z nielicznych tralalalalal szok i niedowierzanie

gratulacje


odebrałam już wpis z technologii, parazytologii i bhp
ale nauki nadal masa, muszę się ogarnąć i dzisiaj się pouczyć

[xKlaudja]

Uff drugi dzień za mną... Ledwo przez zakwasy od wczorajszej 50tki
Coś czuję że to bardziej mi na uda wchodzi niż na tyłek

[nadzieja__]

Napisane przez xKlaudja

Uff drugi dzień za mną... Ledwo przez zakwasy od wczorajszej 50tki
Coś czuję że to bardziej mi na uda wchodzi niż na tyłek

Gratuluję, .
Też bym chciała aby mi się zachciało

[xKlaudja]

Napisane przez nadzieja__

Gratuluję, .
Też bym chciała aby mi się zachciało

Mój sposób to nagradzanie się kawą, czyli czymś co lubię. I szybko wtedy to zlatuje... Nie wiem co będzie przy dwustu ! (pewnie mi się odechce)

[Miss O Club]

Napisane przez meeow

zawsze tak robię





gratulacje


odebrałam już wpis z technologii, parazytologii i bhp
ale nauki nadal masa, muszę się ogarnąć i dzisiaj się pouczyć

dzięki
nie zaliczyłam koła z matmy, muszę poprawić, a nauka idzie mi gorzej niż dupnie! trochę się podłamałam, poza tym jeszcze kolejne koło z chemii mnie czeka, tym razem z zadań

no nic idę się uczyć, może jakimś cudem zrozumiem wspaniałą matematunie! yhym

[nadzieja__]

Napisane przez xKlaudja

Mój sposób to nagradzanie się kawą, czyli czymś co lubię. I szybko wtedy to zlatuje... Nie wiem co będzie przy dwustu ! (pewnie mi się odechce)

Kawę i tak codziennie piję, więc by nie wyszło A jeśli miałabym się nagradzać czymś co lubię to albo by mi pieniędzy na te 30 dni brakowało #hajs #się #nie # zgadza albo bym przytyła
Więc by się nie udało Coś trzeba wymyśleć innego

[xKlaudja]

Napisane przez nadzieja__

Kawę i tak codziennie piję, więc by nie wyszło A jeśli miałabym się nagradzać czymś co lubię to albo by mi pieniędzy na te 30 dni brakowało #hajs #się #nie # zgadza albo bym przytyła
Więc by się nie udało Coś trzeba wymyśleć innego

dodać przysiady, to saldo będzie zerowe

Ja sama siebie nie poznaje, nie mam pojęcia co mnie skłoniło

EDIT: zapewne zdjęcie tego tyłka!

[red_tea]

Napisane przez xKlaudja

dodać przysiady, to saldo będzie zerowe

Ja sama siebie nie poznaje, nie mam pojęcia co mnie skłoniło

EDIT: zapewne zdjęcie tego tyłka!

mnie nawet zdjęcie nie motywuje, taki ze mnie leń

jest północ a Monika zaraz zacznie się uczyć a co!
kurczę, muszę się przestawić na normalny tryb funkcjonowania, bo ostatnio uczę się między północą a trzecią, później idę spać, wstaję o 8-9, uczelnia i te sprawy, po powrocie do mieszkania padam na kanapę i oglądam tv, potem wizaż, fb, jedzonko, kąpiel, wizaż, fb i nagle na zegarze 00.00

[bambarylla]

Napisane przez nadzieja__

Jakoś tak cicho... .
Mam do was pytanie , coś kojarzę, że już pisałyśmy o tym, ale nie chce mi się szukać w ponad 7000 postów
A więc: Ćwiczycie coś? Mel B, Chodakowską, albo zwykłe przysiady czy coś? Bo muszę się w końcu wziąć w garść. Coś na nogi i tyłek ?
Podobno przysiady dobrze działają, ale jak się przesadzi to nogi są umięścione .. I nie wiem już. :P.
Pewnie i tak skończę z ćwiczeniem przy Kinekcie

Nie, nie ćwiczę nic, jestem śmierdzącym leniem Na nogi najlepsze jest bieganie, widzę po sobie

Napisane przez oliwja

bida 'ładną studentkę do sprzątania apartamentu' albo 'osobę ze statusem niepełnosprawnej do SPRZĄTANIA'

Niestety tak to wygląda. Mam trochę doświadczenia jeśli chodzi o szukanie pracy, i naprawdę trzeba mieć szczęście, żeby trafić na coś sensownego. Najlepiej popytać znajomych, w taki sposób coś znajduje większość ludzi. Ewentualnie zostawić CV w interesujących Cię miejscach, tak właśnie zdobyłam pracę.

Napisane przez oliwja

Wiecie, że w subwayu poszukują uwaga: artysty kanapkowego?

Napisane przez red_tea

jest północ a Monika zaraz zacznie się uczyć a co!
kurczę, muszę się przestawić na normalny tryb funkcjonowania, bo ostatnio uczę się między północą a trzecią, później idę spać, wstaję o 8-9, uczelnia i te sprawy, po powrocie do mieszkania padam na kanapę i oglądam tv, potem wizaż, fb, jedzonko, kąpiel, wizaż, fb i nagle na zegarze 00.00

Piona, eh, też z tym szaleję, jak mam zajęcia to idę spać przed 3.00 i wstaję o 8.00, a jak mam wolne to siedzę do 4.00 i wstaję o 13.00, i tak od roku prowadzę nocny tryb życia i nie umiem się przestawić Męczy mnie to i nie wiem co z tym zrobić, ale podobno nadaje się to do leczenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ionej_fazy_snu .

Powoli rzygam językoznawstwem, mimo że mnie interesuje; we wtorek mam z tego egzamin i w końcu będę mogła zapomnieć to, czego się nauczyłam Ehm, nauczyłam i nauczę, bo umiem połowę, jutro się raczej nie pouczę, bo idę do pracy (i ślinić się do przystojnych piłkarzy ), tylko poniedziałek mi został xD

[nadzieja__]

Napisane przez bambarylla

Nie, nie ćwiczę nic, jestem śmierdzącym leniem Na nogi najlepsze jest bieganie, widzę po sobie



Niestety tak to wygląda. Mam trochę doświadczenia jeśli chodzi o szukanie pracy, i naprawdę trzeba mieć szczęście, żeby trafić na coś sensownego. Najlepiej popytać znajomych, w taki sposób coś znajduje większość ludzi. Ewentualnie zostawić CV w interesujących Cię miejscach, tak właśnie zdobyłam pracę.







Piona, eh, też z tym szaleję, jak mam zajęcia to idę spać przed 3.00 i wstaję o 8.00, a jak mam wolne to siedzę do 4.00 i wstaję o 13.00, i tak od roku prowadzę nocny tryb życia i nie umiem się przestawić Męczy mnie to i nie wiem co z tym zrobić, ale podobno nadaje się to do leczenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ionej_fazy_snu .

Powoli rzygam językoznawstwem, mimo że mnie interesuje; we wtorek mam z tego egzamin i w końcu będę mogła zapomnieć to, czego się nauczyłam Ehm, nauczyłam i nauczę, bo umiem połowę, jutro się raczej nie pouczę, bo idę do pracy (i ślinić się do przystojnych piłkarzy ), tylko poniedziałek mi został xD

Biegam to tylko jak na autobus się spóźniam A często to się zdarza
Ja tak samo. Teraz mam ferie, to cały czas idę spać 3-4 wstaję 13-14. A jak się skończą, to trzeba będzie się przestawić na jakąś 24 bo o 6 wstaje

[xKlaudja]

Napisane przez nadzieja__

Biegam to tylko jak na autobus się spóźniam A często to się zdarza
Ja tak samo. Teraz mam ferie, to cały czas idę spać 3-4 wstaję 13-14. A jak się skończą, to trzeba będzie się przestawić na jakąś 24 bo o 6 wstaje

Ja jak się spóźniam na autobus praktycznie co trzeci dzień, to muszę biec na pętlę na której ten autobus 7 min czeka I mam poranne 1,5 km

Ja idę spać zwykle przed 1 by kolejnego dnia nie marnować, a mama mnie wyciąga z łóżka o 11 i jestem jak zombie (np dziś), spokojnie bym do 13 pospała

[meeow]

Napisane przez Miss O Club

dzięki
nie zaliczyłam koła z matmy, muszę poprawić, a nauka idzie mi gorzej niż dupnie! trochę się podłamałam, poza tym jeszcze kolejne koło z chemii mnie czeka, tym razem z zadań

no nic idę się uczyć, może jakimś cudem zrozumiem wspaniałą matematunie! yhym

dasz radę

Napisane przez red_tea

mnie nawet zdjęcie nie motywuje, taki ze mnie leń

piona

Napisane przez bambarylla

Piona, eh, też z tym szaleję, jak mam zajęcia to idę spać przed 3.00 i wstaję o 8.00, a jak mam wolne to siedzę do 4.00 i wstaję o 13.00, i tak od roku prowadzę nocny tryb życia i nie umiem się przestawić Męczy mnie to i nie wiem co z tym zrobić, ale podobno nadaje się to do leczenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ionej_fazy_snu .

eh.. też tak mam, strasznie to męczące w sumie problemy ze snem tłumaczę sobie też stresem związanym z uczelnią

Napisane przez nadzieja__

Biegam to tylko jak na autobus się spóźniam A często to się zdarza

dawno już nie biegłam na autobus i dobrze, bo bym się zabiła na tym lodzie chyba

[nadzieja__]

Napisane przez xKlaudja

Ja jak się spóźniam na autobus praktycznie co trzeci dzień, to muszę biec na pętlę na której ten autobus 7 min czeka I mam poranne 1,5 km

Ja idę spać zwykle przed 1 by kolejnego dnia nie marnować, a mama mnie wyciąga z łóżka o 11 i jestem jak zombie (np dziś), spokojnie bym do 13 pospała

Ja mam na szczęście mniej . Tylko niestety autobus u mnie jeździ jak chce - raz 5 minut przed czasem, raz 5 minut po czasie

Ja ostatnio położyłam się koło 2 ale i tak nie mogłam spać do 4, a później mnie mama obudziła o 10

Napisane przez meeow

dasz radę





piona





eh.. też tak mam, strasznie to męczące w sumie problemy ze snem tłumaczę sobie też stresem związanym z uczelnią





dawno już nie biegłam na autobus i dobrze, bo bym się zabiła na tym lodzie chyba

Ja próbuje się nie spóźniać, szczególnie teraz . Ale najfajniej się biega na wiosnę na przystanek

[Inspire]

Ja zawsze wychodzę na styk do autobusu i biegam nawet po lodzie

[red_tea]

Napisane przez Inspire

Ja zawsze wychodzę na styk do autobusu i biegam nawet po lodzie

a ja mam blisko i idę na pieszo, o!

[oliwja]

Napisane przez Inspire

Ja zawsze wychodzę na styk do autobusu i biegam nawet po lodzie

ja też, czekam aż orła wywinę

[nadzieja__]

Napisane przez oliwja

ja też, czekam aż orła wywinę

ja jak byłam kilka dni temu w 2 galeriach, to w obydwóch na dzień dobry bym leżała na środku

Za karę, że jem tak późno, przecięłam sobie palca jak kroiłam bułkę, bo nie widziałam, że taki osty jest nóż

[oliwja]

Napisane przez nadzieja__

ja jak byłam kilka dni temu w 2 galeriach, to w obydwóch na dzień dobry bym leżała na środku

Za karę, że jem tak późno, przecięłam sobie palca jak kroiłam bułkę, bo nie widziałam, że taki osty jest nóż

a widzisz! kara mnie królik w palec użarł i tez krwawię

[nadzieja__]

Napisane przez oliwja

a widzisz! kara mnie królik w palec użarł i tez krwawię

Łączmy się w bólu
Jak jakiś czas temu przygarnęłam kota, to jak to z kotem, gryzł, drapał itp. To oskarżali mnie wszyscy, że tnę się i okaleczam .

[xKlaudja]

Nawiązując do naszej wcześniejszej rozmowy spóźniania się na autobusy, DZIŚ RANO MI SIĘ TO PRZYTRAFIŁO

-10 stopni, a ja musiałam zapieprzać piechotą

Na szczęście już w domku, i nigdzie się już nie ruszam

[Miss O Club]

Napisane przez xKlaudja

Nawiązując do naszej wcześniejszej rozmowy spóźniania się na autobusy, DZIŚ RANO MI SIĘ TO PRZYTRAFIŁO

-10 stopni, a ja musiałam zapieprzać piechotą

Na szczęście już w domku, i nigdzie się już nie ruszam

haha, zazwyczaj jak mi spierdziela przed nosem autobus to wracam do domu i idę spać no chyba, że mam jakieś koło czy coś, to taksówa

ja też już w domciu, no i zaraz powtórka z rozrywki - randka z chemią

[Inspire]

Napisane przez Miss O Club

ja też już w domciu, no i zaraz powtórka z rozrywki - randka z chemią

a ja już nie musze randkowac przynajmniej do 16 lutego

[xKlaudja]

Napisane przez Miss O Club

ja też już w domciu, no i zaraz powtórka z rozrywki - randka z chemią

ja z biologią

także tego.. trzeba się brać do roboty... Ja od 11.30 w domu i nic... Oprócz całej tabliczki czekolady w żołądku, kilku postów na wizażu i 15minutowych ćwiczeń na brzuch

[Miss O Club]

Napisane przez Inspire

a ja już nie musze randkowac przynajmniej do 16 lutego

fajnie Ci ja randkuję i randkuję, a związku nadal z tego nie ma

Napisane przez xKlaudja

ja z biologią

także tego.. trzeba się brać do roboty... Ja od 11.30 w domu i nic... Oprócz całej tabliczki czekolady w żołądku, kilku postów na wizażu i 15minutowych ćwiczeń na brzuch

ja też jeszcze nic... a na dodatek spać mi się zachciało

[Inspire]

Napisane przez Miss O Club

fajnie Ci ja randkuję i randkuję, a związku nadal z tego nie ma

Chemia zbyt kapryśna na związki jest
niby fajnie, ale z drugiej strony niefajnie, bo muszę z matematyką randkować i jeśli sprawy źle pójdą to z biologią

[xKlaudja]

Napisane przez Miss O Club

ja też jeszcze nic... a na dodatek spać mi się zachciało

Mi się kawa skończyła, więc siedzę przy otwartej książce, ale oczy wlepione w monitor. Nie ma kawy = nie ma nauki

[Inspire]

Napisane przez xKlaudja

Mi się kawa skończyła, więc siedzę przy otwartej książce, ale oczy wlepione w monitor. Nie ma kawy = nie ma nauki

wyślę Ci pocztą wizażową

[Miss O Club]

Napisane przez Inspire

Chemia zbyt kapryśna na związki jest
niby fajnie, ale z drugiej strony niefajnie, bo muszę z matematyką randkować i jeśli sprawy źle pójdą to z biologią

jeśli Cię to pocieszy to ja muszę i z matmą i z chemią, i to wszystko w tym tygodniu

Napisane przez xKlaudja

Mi się kawa skończyła, więc siedzę przy otwartej książce, ale oczy wlepione w monitor. Nie ma kawy = nie ma nauki

ja niby kawę mam, ale nie piję :P bezsensu

[xKlaudja]

Napisane przez Inspire

wyślę Ci pocztą wizażową

gdyby tylko tak się dało.. ehh..