Koty - część VIII

[monika_sonia]

Wg mojego fb nie istniejesz :P.

[Nimfa20]

Napisane przez Suvia

strzeliłam portretówkę Felutowi

"wąsik, ach, ten wąsik"

Widziałaś te foty kotów, które mają wąsy jak m.in. Hitler ?

Mój brat powiedział, że takiego sam by wziął

Napisane przez Gosia X

O rany ale zasuwacie z tymi postami, nie mam kiedy nadrobić
Ale zdjęcia oglądam wszystkie, same śliczności
A oto mój Kleofasik jak słodko śpi i na schodach.

Słodki

Napisane przez CzekoladowyMus

Jak mozna zapobiec tworzeniu sie krysztalow? Powinnam karmic swa kotke po sterylce koniecznie karma dla kastratow? Tylko takmozna temu zapobiec?

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

Moi ...hmmm... Weci kotów nie kazali kupować po kastracji specjalnej karmy. Teraz jak sobie przypomnę moją panikę przed i po, czuję się jak wariatka Chciałam kupić nową kuwetę, wymienić żwir na drewniany, coby tym zwykłym rany sobie nie zakurzyły

Napisane przez witchwq

No wieeeem
Dobrze jest Was miec

Leos mi dzis rozwalil system. Postanowilam umyc jedna z 3 kuwet. W czasie gdy ja mylam, Leos strzelil kupsztala w pustym miejscu po kuwecie... Normalnie dobrze, ze nie mial rozwolnienia :/ Kupsztal sprzatniety, ja w kuchni wsypuje juz zwirek do kuwety a ta lajza mala jeszcze polazla i nasikala tam, gdzie powinna byc kuweta! Skubaniec mogl skorzystac z pozzostalych 2, ale nieeee....
Tak samo ma z miskami. Jak w piatek u corki nocowaly kolezanki i miski Leosia musialy zostac przestawione w inne miejsce (ten sam pokoj, po prostu inne miejsce), to sie mocno obrazil.
Jak to dobrze, ze w najblizszej przyszlosci nie przewidujemy juz zadnych przemeblowan

To Twoja wina, bo nie skonsultowałaś się z kotem przed zabraniem kuwety A on chciał właśnie do tej

Napisane przez monika_sonia

Nowe piszą a zdjęć nie dały, czemu nie krzyczycie?

Moje panny polowały dziś na śnieg przez okno . Komicznie to wyglądało. Milka to głuptas, ale Sonia?

Co do dawkowania wg producenta, ja obliczam sama dawkowanie plus kot mi sam pokazuje, czy nie za mało dałam .

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------



A czyj to drapak był?

To Twoja działka

A Ty nie polowałaś


A, brat wczoraj powiedział, że Cham mu w nocy strzelił z 'bani'. Wyjaśniłam baranowi, że to barankowanie

[kajaccn]

Napisane przez CzekoladowyMus

Tak Kretka nie mialam tyle kaski akurat..

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

To chyba bym już wolała smillę na zooplus kupić wychodzi o wiele taniej a i skład jest bardziej przejrzysty. Bento znalazłam na niemieckich stronach internetowych i na jednej z nich znalazłam analizę: cukry 44,9% w wersji Light poza tym nieltóre polskie strony w składzie wypisują tylko kukurydzę(2. pozycja) choć jest tam także ryż (3.pozycja)

U nas nie ma śniegu a kociaki na ewno by się chętnie pobawiły

Koleżanka z pracy-Niemka ma białego kota i tylko na czubku głowy ma trochę czasnego i ten wąsik, się z niej smiałam, że ma hitlerka

[Kretka666]

Napisane przez kajaccn

To chyba bym już wolała smillę na zooplus kupić wychodzi o wiele taniej a i skład jest bardziej przejrzysty. Bento znalazłam na niemieckich stronach internetowych i na jednej z nich znalazłam analizę: cukry 44,9% w wersji Light poza tym nieltóre polskie strony w składzie wypisują tylko kukurydzę(2. pozycja) choć jest tam także ryż (3.pozycja)

Na zooplus trzeba złożyć zamówienie za 49 zł, aby było wysłane Więc przy braku takich funduszy też ta opcja odpada.

[monika_sonia]

Napisane przez Nimfa20

To Twoja działka

Fakt - do nowych : gdzie zdjęcia?




---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez kajaccn

To chyba bym już wolała smillę na zooplus kupić wychodzi o wiele taniej a i skład jest bardziej przejrzysty. Bento znalazłam na niemieckich stronach internetowych i na jednej z nich znalazłam analizę: cukry 44,9% w wersji Light poza tym nieltóre polskie strony w składzie wypisują tylko kukurydzę(2. pozycja) choć jest tam także ryż (3.pozycja)

CzekoladowyMus a nie lepiej było kupić w markecie kilogram na przetrwanie do wypłaty ? Bo kupując te 1,5kg + przesyłka przepłaciłaś, a skład marketowy . Też polecam TOTW, fajny skład i cena .

[CzekoladowyMus]

To sie podolowalam...a chcialam dobrze..;/

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

ej, daj spokój, miesiąc na hamburgerach jej nie zaszkodzi . My mamy drapak do sufitu, z allegro za 200 zł. To już drugi taki bo pierwszy kotki rozwaliły po trzech latach skakania na niego z rozpędu. Drapak mamy przykręcony do sufitu, podłogi oraz do ściany jedną półeczkę. Bez przykręcenie miał tendencję do bycia przewracany o 3 w nocy i spadał na psie metalowe miski. Trochę to hałaśliwe było i stresogenne.

http://allegro.pl/nr-010-drapak-dome...837494937.html


mamy taki jak ten, nie twierdzę, że od tego użytkownika. aukcja przykładowa.

[Kretka666]

Napisane przez monika_sonia

Fakt - do nowych : gdzie zdjęcia?




---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



CzekoladowyMus a nie lepiej było kupić w markecie kilogram na przetrwanie do wypłaty ? Bo kupując te 1,5kg + przesyłka przepłaciłaś, a skład marketowy . Też polecam TOTW, fajny skład i cena .

Zapraszam do mnie na herbatę i obejrzenie kiciów, jak tak bardzo chcecie

Albo w zoologicznym trochę karmy kupić na wagę, do czasu aż wypłata będzie

[zakonna]

dajcie już dziewczynie spokój ona ma stresa i poczucie winy wystarczające. Kot przeżyje jeden worek gorszej karmy.

[CzekoladowyMus]

Akurat prace stracilam i nie moge znalezc zadnej i wiecie wszystko stresuje

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Moja matka wczoraj chciała poprawić dywan w przedpokoju bo Stepka jak się bawi myszami to go zawsze wywala do góry nogami. Ciągnie go żeby się wyprostował, a się nie da. Okazało się, że kocisko było w środku.

[kajaccn]

Napisane przez zakonna

dajcie już dziewczynie spokój ona ma stresa i poczucie winy wystarczające. Kot przeżyje jeden worek gorszej karmy.

Przecież nikt jej nie nęka Zapytała sie o jakość karmy i skład to dałam odpowiedź i możliwe lepsze rozwiązanie, bo po co ma przepłacać za niezbyt dobrą karmę gdy jest alternatywa, tym bardziej teraz kiedy ma problemy finansowe. I nie chodzi o to że koty dostana gorszą karmę tylko, że niepotrzebnie wydała więcej kasy bo ta karma chyba tyle kosztuje przez gustowne opakowanie.
Staramy sie pomóc i nikt na nią nie naskoczył. Zadała pytania i otrzymała odpowiedzi

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44825394]Moja matka wczoraj chciała poprawić dywan w przedpokoju bo Stepka jak się bawi myszami to go zawsze wywala do góry nogami. Ciągnie go żeby się wyprostował, a się nie da. Okazało się, że kocisko było w środku. [/QUOTE]

Taaa koty zawsze chętnie służą pomocną łapką

[Kretka666]

Napisane przez kajaccn

Przecież nikt jej nie nęka Zapytała sie o jakość karmy i skład to dałam odpowiedź i możliwe lepsze rozwiązanie, bo po co ma przepłacać za niezbyt dobrą karmę gdy jest alternatywa, tym bardziej teraz kiedy ma problemy finansowe. I nie chodzi o to że koty dostana gorszą karmę tylko, że niepotrzebnie wydała więcej kasy bo ta karma chyba tyle kosztuje przez gustowne opakowanie.
Staramy sie pomóc i nikt na nią nie naskoczył. Zadała pytania i otrzymała odpowiedzi

Dokładnie Można było po prostu taniej kupić to samo, tyle
CzekoladowyMus, życzę szybkiego znalezienia pracy

Ech, Bisiak coraz bardziej kicha, pewnie koci katar jej wrócił. Mogła się "przewiać" leżąc na parapecie? To jej ulubione miejsce wylegiwania się.

[daktylek1987]

A u mnie mała wymyśliła sobie nową zabawę... gryzie wycieraczkę sprzed kuwety.
W sumie są dwie: jedna w szafce z kuwetami, druga przed. I tą przed sobie upatrzyła. Już dwa rogi odgryzione, dzisiaj brała się za trzeci.
I to raczej nie kwestia konkretnej wycieraczki, tylko kształtu, bo wczoraj dobrała się do podkładki z kuchennego stołu (potrzebny mi był stół, podkładki odłożyłam na parapet, to się dostały w kocie zęby).


CzekoladowyMus nie martw się i za szybkie znalezienie pracy

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez Kretka666

Ech, Bisiak coraz bardziej kicha, pewnie koci katar jej wrócił. Mogła się "przewiać" leżąc na parapecie? To jej ulubione miejsce wylegiwania się.

Nie wiem z czego parapet, czy mają jakiś kocyk na nim i na ile od okien ciągnie, ale moja jesienią 2012 zrzuciła koc i przeziębiła sobie pęcherz (parapet był kamienny). Zaczęła posikiwać, na szczęście przy antybiotyku już po 2 dniach przeszło.

A i jeżeli ma skłonności do zaziębiania się (mój Grubcio kiedyś co kilka miesięcy łapał, jako kociak przeszedł paskudny koci katar) to może stosuj coś na odporność. Ja już nauczyłam się rozpoznawać pierwsze symptomy i od razu działam. Nawet jak nie miałam nic "kociego" pod ręką, to na szybko podawałam rutinoscorbin. Teraz na szczęście (odpukać) prawie dwa lata spokój.

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

Nie wiem z czego parapet, czy mają jakiś kocyk na nim i na ile od okien ciągnie, ale moja jesienią 2012 zrzuciła koc i przeziębiła sobie pęcherz (parapet był kamienny). Zaczęła posikiwać, na szczęście przy antybiotyku już po 2 dniach przeszło.

A i jeżeli ma skłonności do zaziębiania się (mój Grubcio kiedyś co kilka miesięcy łapał, jako kociak przeszedł paskudny koci katar) to może stosuj coś na odporność. Ja już nauczyłam się rozpoznawać pierwsze symptomy i od razu działam. Nawet jak nie mam nic "kociego" pod ręką, to na szybko podawałam rutinoscorbin. Teraz na szczęście (odpukać) prawie dwa lata spokój.

Parapet jest z kamienia jakiegoś, no nie plastik. A od okien trochę ciągnie, nie są całkiem szczelne i podwiewa. Ma polarowy koc i na nim leży, ale okno i tak zimne, a ona się o nie opiera plecami. Parapet jest wąski, więc miejsca dużo nie ma na wylegiwanie, wciska się w okno.
Skłonności chyba nie ma, jak były znalezione to miały tragiczny koci katar, dlatego Bis teraz ma zaćmę na oku. Były wyleczone i zdrowe, teraz może przez tą przeprowadzkę (mam je dopiero tydzień) odporność się obniżyła i złapała coś? Nie były jeszcze w ogóle szczepione, czekamy aż trochę się wyluzują i zaszczepimy w lutym (jak będą zdrowe).

Myślałam, żeby kupić im takie legowisko http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...rapetowe/59604 - na przedłużenie parapetu, bo uwielbiają na nim siedzieć i obserwować (jest co, bo zawsze lata tutaj od cholery wron, a na wysokości okien mamy akurat drzewa) i taki hamak na kaloryfer http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...a/hamak/394757 .

[aga_tka_2]

Z tym kichaniem coś jest na rzeczy kilka dni temu moja kotka pokichiwała przez 2 dni. Już myślałam, że do weta trzeba będzie lecieć, ale na 3 dzień jak ręką odjął. Tym bardziej, że żadnych innych objawów chorobowych nie miała. Wcześniej to samo było z kocurem... 2 dni kichania, a na 3 spokój
Jutro wybieram się z Araszem do wetki na pobranie krwi. Muszę jechać autobusem i tak się zastanawiam jak kota zabezpieczyć żeby nie zmarzł

Pytanie jeszcze mam do zorientowanych dziewczyn czy woda wzbogacona w magnez może być podawana kotom mam dzbanek do wody Dafi i taką wodę przefiltrowaną podaję kotom. Ostatnio kupiłam filtr, który jest wzbogacony magnezem (jeszcze nie używałam) i stąd moje pytanie: można taką wodę podawać kotom czy poprzestać na zwykłej kranówce tylko przefiltrowanej przez zwykły filtr węglowy??

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Kretka666

Parapet jest z kamienia jakiegoś, no nie plastik. A od okien trochę ciągnie, nie są całkiem szczelne i podwiewa. Ma polarowy koc i na nim leży, ale okno i tak zimne, a ona się o nie opiera plecami. Parapet jest wąski, więc miejsca dużo nie ma na wylegiwanie, wciska się w okno.
Skłonności chyba nie ma, jak były znalezione to miały tragiczny koci katar, dlatego Bis teraz ma zaćmę na oku. Były wyleczone i zdrowe, teraz może przez tą przeprowadzkę (mam je dopiero tydzień) odporność się obniżyła i złapała coś? Nie były jeszcze w ogóle szczepione, czekamy aż trochę się wyluzują i zaszczepimy w lutym (jak będą zdrowe).

Myślałam, żeby kupić im takie legowisko http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...rapetowe/59604 - na przedłużenie parapetu, bo uwielbiają na nim siedzieć i obserwować (jest co, bo zawsze lata tutaj od cholery wron, a na wysokości okien mamy akurat drzewa) i taki hamak na kaloryfer http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...a/hamak/394757 .

Może spróbuj pouszczelniać czymś okna?? Są też takie osłony przed przeciągami, np. http://srebrnaagrafka.pl/sklep/yorok...ra-na-przeciag można kupić lub jeśli ktoś chce zrobić samemu.
To legowisko, które pokazałaś to chyba nie zabezpieczy kota przed przewianiem jeśli "ciągnie dołem". Takie jest moje zdanie Hamak wydaje się dobrym rozwiązaniem tylko czy koty będą chciały z niego korzystać bo nie wszystkie chcą. Sama zastanawiałam się nad kupnem

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

Parapet jest z kamienia jakiegoś, no nie plastik. A od okien trochę ciągnie, nie są całkiem szczelne i podwiewa. Ma polarowy koc i na nim leży, ale okno i tak zimne, a ona się o nie opiera plecami. Parapet jest wąski, więc miejsca dużo nie ma na wylegiwanie, wciska się w okno.
Skłonności chyba nie ma, jak były znalezione to miały tragiczny koci katar, dlatego Bis teraz ma zaćmę na oku. Były wyleczone i zdrowe, teraz może przez tą przeprowadzkę (mam je dopiero tydzień) odporność się obniżyła i złapała coś? Nie były jeszcze w ogóle szczepione, czekamy aż trochę się wyluzują i zaszczepimy w lutym (jak będą zdrowe).

Myślałam, żeby kupić im takie legowisko http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...rapetowe/59604 - na przedłużenie parapetu, bo uwielbiają na nim siedzieć i obserwować (jest co, bo zawsze lata tutaj od cholery wron, a na wysokości okien mamy akurat drzewa) i taki hamak na kaloryfer http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...a/hamak/394757 .

Bardzo możliwe, że przeprowadzka się przyczyniła. Stres potrafi obniżyć odporność u kotów.
Legowisko jest fajnym pomysłem, sama nad nim się zastanawiałam (ja mam parapet dość szeroki, a w kuchni to w ogóle jest zabudowany szafką i ma ok. 50 cm). Tylko przy dwóch kotach to pewnie dwa były by potrzebne. Moim chyba na wiosnę zafunduję, do wylegiwania się w słoneczku (teraz preferują spanie pod kołdrą lub futerkowym legowisku).
Hamak mam, Mała korzysta (szczególnie teraz jak w końcu odkręciłam kaloryfery).

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez aga_tka_2

Jutro wybieram się z Araszem do wetki na pobranie krwi. Muszę jechać autobusem i tak się zastanawiam jak kota zabezpieczyć żeby nie zmarzł

Ja w takich wypadkach daję jeden koc pod kota, a drugi złożony zawijam w taki jakby daszek/namiot i kot włazi do środka (koce takie zwykłe, polarowe). Moje już są tak przyzwyczajone, więc nawet się nie wiercą, tylko sobie grzecznie siedzą (Mała nawet wtedy lepiej reaguje, jak się może schować, to się tak nie stresuje).

Napisane przez aga_tka_2

Pytanie jeszcze mam do zorientowanych dziewczyn czy woda wzbogacona w magnez może być podawana kotom mam dzbanek do wody Dafi i taką wodę przefiltrowaną podaję kotom. Ostatnio kupiłam filtr, który jest wzbogacony magnezem (jeszcze nie używałam) i stąd moje pytanie: można taką wodę podawać kotom czy poprzestać na zwykłej kranówce tylko przefiltrowanej przez zwykły filtr węglowy??

Niestety z tym nie pomogę, nawet nie wiedziałam, że są takie filtry.
Też filtruję wodę, tylko ja mam czajnik z Brity.
Ale ciekawe to, chciaż z tego co mi wiadomo, kotom nie powinno się podawać wody mineralnej, to może i ta się nie nada

Napisane przez aga_tka_2

Może spróbuj pouszczelniać czymś okna?? Są też takie osłony przed przeciągami, np. http://srebrnaagrafka.pl/sklep/yorok...ra-na-przeciag można kupić lub jeśli ktoś chce zrobić samemu.
To legowisko, które pokazałaś to chyba nie zabezpieczy kota przed przewianiem jeśli "ciągnie dołem". Takie jest moje zdanie

Albo zwykły koc, jakiś taki cieńszy polarowy (można kupić za kilka zł w Ikea lub Jysk) zwinąć w rolkę i podłożyć pod okno.

[Kretka666]

Napisane przez aga_tka_2

Z tym kichaniem coś jest na rzeczy kilka dni temu moja kotka pokichiwała przez 2 dni. Już myślałam, że do weta trzeba będzie lecieć, ale na 3 dzień jak ręką odjął. Tym bardziej, że żadnych innych objawów chorobowych nie miała. Wcześniej to samo było z kocurem... 2 dni kichania, a na 3 spokój
Jutro wybieram się z Araszem do wetki na pobranie krwi. Muszę jechać autobusem i tak się zastanawiam jak kota zabezpieczyć żeby nie zmarzł

Może spróbuj pouszczelniać czymś okna?? Są też takie osłony przed przeciągami, np. http://srebrnaagrafka.pl/sklep/yorok...ra-na-przeciag można kupić lub jeśli ktoś chce zrobić samemu.
To legowisko, które pokazałaś to chyba nie zabezpieczy kota przed przewianiem jeśli "ciągnie dołem". Takie jest moje zdanie Hamak wydaje się dobrym rozwiązaniem tylko czy koty będą chciały z niego korzystać bo nie wszystkie chcą. Sama zastanawiałam się nad kupnem

Może to szybkie obniżenie temperatury tak na kotki zadziałało

Pouszczelniać będzie trzeba, tak, bo nawet tam wieje jak jemy obiad I jeśli będzie uszczelnione, to legowisko chyba będzie ok. Parapety mają 19 cm, więc do największych nie należą, przydałoby się więcej miejsca na nich
Też właśnie się obawiam, że mogłyby nie korzystać, ale jak się nie spróbuje, to się nie dowie. Jak coś to dam babci, jej Ruda uwielbia się grzać godzinami w człowieku, więc może jak babcia będzie w pracy to Ruda będzie się grzać w hamaku

Napisane przez daktylek1987

Bardzo możliwe, że przeprowadzka się przyczyniła. Stres potrafi obniżyć odporność u kotów.
Legowisko jest fajnym pomysłem, sama nad nim się zastanawiałam (ja mam parapet dość szeroki, a w kuchni to w ogóle jest zabudowany szafką i ma ok. 50 cm). Tylko przy dwóch kotach to pewnie dwa były by potrzebne. Moim chyba na wiosnę zafunduję, do wylegiwania się w słoneczku (teraz preferują spanie pod kołdrą lub futerkowym legowisku).
Hamak mam, Mała korzysta (szczególnie teraz jak w końcu odkręciłam kaloryfery).

Legowisko na wiosnę to dobry pomysł. U nas to w sumie nawet zimą może lekko przygrzewać, bo okna są na południe i jak świeci słońce to daje efekt szklarni W słoneczne zimowe dni nawet kaloryfer może być przykręcony. Dwa legowiska da się zamontować, ale dwóch hamaków już nie, bo za mały kaloryfer. Bis preferuje spanie na parapecie właśnie (lub na drapaku / w umywalce, ale to rzadziej), a Ej upodobała sobie wysoko wiszącą szafkę w kuchni i tam jej położyłam kocyk

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez daktylek1987

Albo zwykły koc, jakiś taki cieńszy polarowy (można kupić za kilka zł w Ikea lub Jysk) zwinąć w rolkę i podłożyć pod okno.

Tak właśnie zrobimy, na dobre wyjdzie i kiciom, i nam. Tylko wtedy powierzchnia parapetu zmniejszy się o połowę i nawet tam nie usiądą...

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

Legowisko na wiosnę to dobry pomysł. U nas to w sumie nawet zimą może lekko przygrzewać, bo okna są na południe i jak świeci słońce to daje efekt szklarni W słoneczne zimowe dni nawet kaloryfer może być przykręcony. Dwa legowiska da się zamontować, ale dwóch hamaków już nie, bo za mały kaloryfer. Bis preferuje spanie na parapecie właśnie (lub na drapaku / w umywalce, ale to rzadziej), a Ej upodobała sobie wysoko wiszącą szafkę w kuchni i tam jej położyłam kocyk

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------



Tak właśnie zrobimy, na dobre wyjdzie i kiciom, i nam. Tylko wtedy powierzchnia parapetu zmniejszy się o połowę i nawet tam nie usiądą...

Też mam okna na południe.
Ale właśnie specjalnie na zimę nie robię kotom zbyt komfortowych warunków na parapecie (znaczy mają kocyk i okno uszczelnione u dołu), bo jednak wolę, żeby spały gdzieś indziej (należę do "sercowców", wiecznie mi duszno i gorąco, kaloryfery dopiero kilka dni temu odkręciłam i to tylko na "2").
Do spania przychodzą na legowiska, a na oknie tylko siedzą, jak akurat coś ciekawego się dzieje.

Właśnie konstruktorzy parapetów nie pomyśleli o kociakach
Jak kiedyś będę miała okazję, to swoje parapety już zrobię szerokie

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

Też mam okna na południe.
Ale właśnie specjalnie na zimę nie robię kotom zbyt komfortowych warunków na parapecie (znaczy mają kocyk i okno uszczelnione u dołu), bo jednak wolę, żeby spały gdzieś indziej (należę do "sercowców", wiecznie mi duszno i gorąco, kaloryfery dopiero kilka dni temu odkręciłam i to tylko na "2").
Do spania przychodzą na legowiska, a na oknie tylko siedzą, jak akurat coś ciekawego się dzieje.

Właśnie konstruktorzy parapetów nie pomyśleli o kociakach
Jak kiedyś będę miała okazję, to swoje parapety już zrobię szerokie

Niestety tutaj cały czas coś ciekawego się dzieje A Bisiak tak lubi spać na parapecie, właśnie teraz sobie leży. Może ją nauczyć spania na kanapie? Bo te parapety są tak wąskie, że jak im właśnie uszczelniłam kocem okna to mogły tylko usiąść na nim półdupkiem Legowiska jeszcze żadnego w sumie nie mają, bo dopiero się docierają z mieszkaniem. Ej przesiaduje w kuchni i ok, tam jest ciepło, leży sobie wysoko na kocu, ale Bis musiałabym przenosić co rusz w inne miejsce, bo ciągnie ją do okna. Może też dlatego, że pod parapetem jest grzejnik i troszkę jej grzeje.

Też bym chciała teraz szerokie, ale to remont trzeba robić i w ogóle, meeeeeh

[Gosia X]

Napisane przez monika_sonia

Wszyscy? Ja nic nie wiem.
Ale pokaż mężowi drapaki Rufi . I drapak Rybiorka. Może sam zbuduje ?

Tamte też już pokazałam

Jak to nie ma mojego konta Gosia Malgorzata ze spacją i bez polskich liter a jak nie wejdzie to ja Cię zaproszę tylko wyślij nazwę.

Napisane przez Nimfa20

Słodki

Napisane przez CzekoladowyMus

Akurat prace stracilam i nie moge znalezc zadnej i wiecie wszystko stresuje

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

Jesteśmy z Tobą

[aga_tka_2]

Napisane przez daktylek1987

Ja w takich wypadkach daję jeden koc pod kota, a drugi złożony zawijam w taki jakby daszek/namiot i kot włazi do środka (koce takie zwykłe, polarowe). Moje już są tak przyzwyczajone, więc nawet się nie wiercą, tylko sobie grzecznie siedzą (Mała nawet wtedy lepiej reaguje, jak się może schować, to się tak nie stresuje).

No będę go musiała zawinąć w jakiś kocyk + sweterek na grzbiet dostanie no i w torbę go wezmę, a nie w transporter więc nic nie powinno mu się stać

[Suvia]

Napisane przez monika_sonia

Nowe piszą a zdjęć nie dały, czemu nie krzyczycie?

podział obowiązków - jedni krzyczą "bure rządzi", inni maja pierwszeństwo w mękoleniu o zdjęcia wyznacz zastępcę i będzie git!

Napisane przez Nimfa20

Widziałaś te foty kotów, które mają wąsy jak m.in. Hitler ?

uwielbiam takie cudaki w ogóle im bardziej cudaczna mordka, tym lepiej

Napisane przez CzekoladowyMus

To sie podolowalam...a chcialam dobrze..;/

nie dołuj, nie dokładaj sobie stresów

ostatnio pani z "mojego" DT miała kilkunastoletniego kocura, którego odziedziczyła po zmarłym krewnym. Kot leciał na łiskasie od samego początku. Co nie znaczy, że łiskas jest super i trzeba nim karmić (), ale - czym jest jeden worek gorszej karmy wobec takiej diety przez całe kocie życie

Napisane przez daktylek1987

Właśnie konstruktorzy parapetów nie pomyśleli o kociakach
Jak kiedyś będę miała okazję, to swoje parapety już zrobię szerokie

Ja też! miałam takie w dzieciństwie i robiły mi za biurko, posiadówkę do czytania książek itd. Tęsknie za tym

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja kupiłam kiedyś kitekat bo była fajowa myszka gratis. Pomyślałam, że raz taki fastfood nie zaszkodzi. Kot wolał zrobić głodówkę niż się tego chwycić, ale za to myszka została ulubioną.

[Suvia]

umarłam xD

[Kretka666]

Napisane przez suvia

umarłam xd

Omnomnommm!

[zakonna]

jaka wielka szczęka

[Gosia X]

Napisane przez Suvia

umarłam xD

[esfira]

Napisane przez Suvia

umarłam xD

co ta noga tu robi??

[Kretka666]

Już po wizycie u weta, Bisiak jest lekko zaziębiony, dostała tylko Dicortineff i jakieś witaminki na wzmocnienie dla obu. No i obciął jej pazurki, a my w domu obcięliśmy Ej jak już zobaczyliśmy jak to się dokładnie robi