Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[beatusia10]

Napisane przez justiwi

Ja jestem w 24 tc i przytyłam 7 kg, ale za to od 3 tygodni czyli od ostatniego ważenia na wizycie u gina nie przytyłam nic a brzuch rośnie czyli dzidzi nic nie brakuje

Poza tym beatusia powiem ci tak między nami, że te, które nie tyją mogą tak mieć do czasu bo potem jak zaczną przybierać to się mogą ciężko zdziwić a my się zatrzymamy z wagą jak one pójdą do przodu i wszystko się wyrówna

Na 10.00 wizyta u gina, będę prosić o usg żeby dowiedzieć się, kto mnie tak kopie z samego rana
Idę włosy wysuszyć, paaa brzuchatki zajrzę i nadrobię potem

hmm, nie przytyć ani grama przez 3 tygodnie, to w moim przypadku niewyobrażalne.. wiesz, ja niby rozmiarowo dalej noszę to, co nosiłam, tylko brzuch rośnie, ale co z tego jak na wadze ciągle na plusie.. i zbliża się niebezpieczne 70kg.. ja wcale nie życzę dziewczynom, które mają mało na plusie, żeby skokowo przybrały, tylko ciągle wydaje mi się, że ja za dużo tyję i jakoś nie wierzę, że mi nagle ten przyrost stanie

powodzenia na wizycie!!! wracaj z wieściami, kto u Ciebie mieszka

[Iemand]

Napisane przez paulka0212

Gratulacje za 25tc

Kurcze coraz częściej mam zachcianki..... dziś na frytki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Najlepiej takie z maca... Mam zdecydowanie za blisko mcdonalda. Ale na szczęście mam na tyle silną wolę, żeby dziecka tym świństwem nie raczyć. Ale te frytki...

[asiulka_22]

Napisane przez paulka0212

Kurcze coraz częściej mam zachcianki..... dziś na frytki
.

Paula zachcianki śa po to by je spełniać,,,, tym bardziej że na frytki mają ochote TRZY babeczki hehe

[lolitka888]

Napisane przez beatusia10

a teraz to co chwilę jakiś dół i takie myśli, że aż mnie przerażają.. strasznie mi wstyd się przyznać, ale wczoraj wieczorem pomyślałam, że to dziecko zniszczy mi życie.. jakaś masakra.. nie chcę takich myśli

Beatusia dzidzia życia Ci napewno nie zniszczy A kysz z takimi myślami! Ja jedynie czego się boje to nie tych kg bo to zawsze można zrzucić,tylko co będzie z piersiami się działo po karmieniu..to moja jedyna obawa. Chyba zacznę codziennie ćwiczyć mieśnie piersi..ktoś mobilizuje się ze mną?

[teorema]

Napisane przez beatusia10

bo nie mam innego wyjścia.. jakbym szefowi powiedziała, że "tak stanowią przepisy", to by mnie wyśmiał.. nie zmienia to faktu, że jeszcze mi siedzenie przy kompie przez 8h nie doskwiera.. no ale coraz bardziej skłaniam się ku L4.. tym bardziej, że mój lekarz, który rzekomo nie chce dawać zwolnień, od dwóch miesięcy mnie pyta czy chcę dalej pracować.. ostatnio zapytałam do kiedy tak naprawdę mogę pracować, to mi powiedział, że ma pacjentkę, która pracowała do połowy 8. miesiąca.. Tyle, że pracowała z domu no więc to zmienia postać rzeczy...

Jejku, rozumiem. Przykre to. Prawo sobie, pracodawca sobie. Swoja drogą ciekawe, że nie boją się kontroli. U mnie chwile się bali, że chcę pracowac wiecej niz 4 godz przy kompie (!), bo oni moga miec problemy w razie kontroli.

Napisane przez JJJustynAAA

teorema witaj ponownie ja ciągle pracuje... Szefowa czasem pyta czy daje radę i czy nie potrzebuje pomocy... Planuję pracować do końca marca a jak to wyjdzie w praniu to zobaczymy.

beatusia coś mi się wydaje nieprawdopodobne to przygniecienie dziecka... Ja też pracuje 8 godz często jednak wstaje wychodzę na spotkania więc nie wiem czy to może być spowodowane tym... Jeśli będę się kiespko czuła ide na l4.

Dzielna jesteś, ja się chyba wcześniej wykrusze niż w marcu. Ale przez endometrioze mam takie teraz jazdy z brzuchem, że nie dae rady :/

Ja mam pracę wyłącznie siedzącą (non stop przy kompie), sa chwile, że musze natychmiast oddac tekst i nie mam czasu wstawac (i tak np. prez 3 godziny). To chore. Na szczescie teraz zdarza się to coraz rzadziej, bo stanowisko mam w miare samodzielne i nikt mi nic nie podrzuca.

Napisane przez carolyna86

no proszę w takim razie gratki za odwagę i wywalczenie, już sobie wyobrażam co byłoby u mnie - kadrowa (od której duuużo zależy) parsknęłaby mi śmiechem w twarz, koleżanki mnie ostrzegły, że albo zwolnienie albo 8h ...

Słabo...
Brak słow na takie zachowanie ludzi.

Napisane przez Aldrin

nie strasz, bo ja planowałam pracować do 8 miesiąca

Nie straszę, nie straszę. Juz nic nie mowie

Napisane przez Iemand

Czy któraś z Was ma może książkę "W oczekiwaniu na dziecko"? Kupiłam sobie jej kolejną część "pierwszy rok z życia dziecka" i w sumie żałuję, że "W oczekiwaniu..." nie mam. Słusznie czy nie?

Ja mam te książkę (i o diecie w ciązy tez). Szczególnie na początku wertowałam zajadle, teraz, jak ktos juz pisal, nieco się uspokoilam i co jakis czas podczytuje, co sie wydarzy w kolejnym miesiącu.
Lubię ją za przystepny język, dokładne wyjasnienia, ale nie medyczne (takie ludzkie) i to, że faktycznie maja dużo poruszonych tematów.

Osobiście wszystkim ją polecałam

A dziś mnie trochę ciągnie podbrzusze Już po no-spie jestem, ale nie wiem, od czego to tak nagle.

[Myska0]

I ja się witam
Dziś zamawiamy łóżeczko, materacyk i podgrzewacz.. Poczaję się też na pościel w sówki Zobaczymy co z tego wyjdzie

Jestem jakaś niewyspana.. Nie mogłam zasnąć przez katar, a jak już zasnęłam to obudziłam się przy przekręcaniu i od nowa męczarnia.. Też muszę z tym katarem powalczyć, bo nie wytrzymam zbyt długo.. Nienawidzę oddychać przez usta w nocy..

Kurujcie się dziewczyny. Nawadniajcie się

A co do wagi to justiwi dobrze gada My już za wiele nie przytyjemy, a nawet gdyby to dla dobra dzidziusia. Tak sobie trzeba tłumaczyć. Złe myśli odrzucamy!!!!! Ja na początku przejmowałam się tym, że tyje i nie mogłam się z tym pogodzić, a teraz już mi to raczej zwisa i powiewa..

A propo czegoś strasznego co się wydarzyło: Ja nadal nic nie przeczytałam, więc proszę nic nie pisać i mnie nie dołować.

Gratuluję rozpoczętych tygodni i trzymam kciuki za wizytujące Czekamy na same dobre wieści i ujawnienia

Lecę coś zjeść. Dziś mam dzień lenia. Nigdzie nie wychodzę i leżę pod kocem! O!

[asiulka_22]

Napisane przez lolitka888

Ja jedynie czego się boje to nie tych kg bo to zawsze można zrzucić,tylko co będzie z piersiami się działo po karmieniu..to moja jedyna obawa. Chyba zacznę codziennie ćwiczyć mieśnie piersi..ktoś mobilizuje się ze mną?

JA, JA a ja bardziej się nastawie na mięśnie pośladków, damy rade...

[Myska0]

Napisane przez asiulka_22

doradzcie mi : kiedy mam isc robić ten test obciążenia glukozą ?
wizyte u ginki mam 19,02 dopiero, dzisiaj wypada 25 tydz. ciąży....

Ja bym szła na dniach. U mnie gin prosiła, żebym zrobiła w 24 tygodniu ciąży i tak zrobiłam. A wizytę mam dopiero 07.02.

[Iemand]

O popatrzcie http://www.calapolskaczytadzieciom.p...FYNf3god1DwAHQ

[Ramona_85]

Napisane przez principessina

Hej Dziewczynki! oto moj brzusio 22 tydzien! zapisalam sie na ta krzywa cukrowa pamietam, ze w pierwszej ciazy zrobilo mi sie slabo po tym badaniu
ostatnio za b. sie obzeram...
imienia wciaz nie mamy

Napisane przez principessina

zapomnialam o brzuniu

Princi jestes niemożliwa
śliczny brzusio a jakie zgrabne nóżki

Napisane przez Myska0

A szpinak to trzeba po prostu dobrze doprawić Czosnek do szpinaku to podstawa

ja uwielbiam szpinak z jajecznicą
mój tż nie lubił za bardzo szpinaku, ale jak zrobiłam nadzienie do naleśników ze szpinakiem, czosnkiem i serem feta to jadł, az mu się uszy trzęsły

Napisane przez Iemand

Czy któraś z Was ma może książkę "W oczekiwaniu na dziecko"? Kupiłam sobie jej kolejną część "pierwszy rok z życia dziecka" i w sumie żałuję, że "W oczekiwaniu..." nie mam. Słusznie czy nie?

Ja mam, tą pierwsza pożyczoną od szwagierki, sama też kupiłam tą kolejną części się z nią zamieniłam na razie, bo ona ma już dzieciaczka i przyda jej się bardziej teraz niż mnie

[Myska0]

Napisane przez lolitka888

Beatusia dzidzia życia Ci napewno nie zniszczy A kysz z takimi myślami! Ja jedynie czego się boje to nie tych kg bo to zawsze można zrzucić,tylko co będzie z piersiami się działo po karmieniu..to moja jedyna obawa. Chyba zacznę codziennie ćwiczyć mieśnie piersi..ktoś mobilizuje się ze mną?

JAAAA... Tak swoją drogą to wszystkie partie ciała będę musiała się zabrać!

[beatusia10]

Napisane przez asiulka_22

beatusia10 >> u mnie 25 tydz, i 12 kg naplusie, też nigdy w życiu nie ważyłam tyle ile teraz, ale nie przejmuje się tym, ciesze się że brzuszek mi rośnie / póki co zauważam "wzrost"w oklicach piersi , tyłki, no i brzuch rzecz jasna,
a takie myśli które napisałas na końcu posta TO ODRZUCAMY!!!!

ja jutro zaczynam 27 tydzień.. ja wiem, że to chore, ale skąd takie myśli się biorą.. przecież to jest bez sensu.. może właśnie dlatego, że na początku ciąży miałam spokój z hormonami, to teraz dostanę podwójnie.. innego wytłumaczenia nie widzę. i koniec tematu dziękuję Kochana, naprawdę

[Ramona_85]

Napisane przez kasian86

Dziewczyny wiem ze trudno w to uwierzyc ale u nas atrakcji ciag dalszy.. Mamy oboje z mezem jelitowke

o boziu, to może Hanię tez wtedy to meczyło
współczuję, no najgorzej, to to przejść, pierwsze 2-3 dni, potem już z górki

[beatusia10]

Napisane przez Iemand

Termin się waha pomiędzy 10 a 15 maja więc podaję wypośrokowany (i wymarzony) termin 13 maja

I przez Was odnalazłam to w końcu i przeczytałam. To potwornie smutne i też się boję czegoś takiego

hehe, to bierz ten termin, dla mnie to jest jedyny, który absolutnie nie wchodzi w grę (urodziny teściowej)

a co do drugiej kwestii, to nie sprowokujecie mnie- NIE PRZECZYTAM TEGO

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez asiulka_22

doradzcie mi : kiedy mam isc robić ten test obciążenia glukozą ?
wizyte u ginki mam 19,02 dopiero, dzisiaj wypada 25 tydz. ciąży....

Asiulka, podobno najlepiej miedzy 24 a 28 tygodniem.. więc mi się wydaje, że na etapie, na którym jesteś, masz pełną dowolność z tym, że akurat mój lekarz kazał zrobić zaraz po wizycie i jakby było nie tak to od razu przyjść.. więc może zrób od razu i miej z głowy

[asiulka_22]

beatusia10 >> to na dniach pójde żeby miec to z głowy

[Iemand]

Napisane przez beatusia10

hehe, to bierz ten termin, dla mnie to jest jedyny, który absolutnie nie wchodzi w grę (urodziny teściowej)

a co do drugiej kwestii, to nie sprowokujecie mnie- NIE PRZECZYTAM TEGO

Nie czytaj i kończmy ten temat


Mi 15 maja nie pasuje bo to urodziny babci Ale u mnie w rodzinie maj jest tak oblegnięty przez przeróżne urodziny i imieniny, że masakra. A tu jeszcze jedno dojdzie

[Ramona_85]

Napisane przez Iemand

A czy ona ma taki podział co się dzieje w kolejnych tygodniach? A jest coś o przygotowaniach do porodu? Coś o torbie do szpitala itp? Wybacz, że tak wypytuję

sa podziały na miesiace, a te na tygodnie.
Ja sobie zawsze jak zaczynam nowy tydzień czytam, co tam ciekawego jest napisane, ale wczesniej czytam cały rozdział miesięczny, czyli tak mniej więcej dwa razy
jest podrozdział"co zabrać do szpitala"

nie wiem czy będzie coś widać, bo strasznie ręka mi się trzęsie

[Iemand]

Ej, przestańcie z tą glukozą bo mnie też to czeka a ja nie chce Źle znoszę takie rzeczy

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Ramona_85

sa podziały na miesiace, a te na tygodnie.
Ja sobie zawsze jak zaczynam nowy tydzień czytam, co tam ciekawego jest napisane, ale wczesniej czytam cały rozdział miesięczny, czyli tak mniej więcej dwa razy
jest podrozdział"co zabrać do szpitala"

nie wiem czy będzie coś widać, bo strasznie ręka mi się trzęsie

Wow, to się nazywa wyczerpująca odpowiedź! Dziękuję

[beatusia10]

Napisane przez lolitka888

Ja jedynie czego się boje to nie tych kg bo to zawsze można zrzucić,tylko co będzie z piersiami się działo po karmieniu..to moja jedyna obawa. Chyba zacznę codziennie ćwiczyć mieśnie piersi..ktoś mobilizuje się ze mną?

oj, ja się boję kilogramów też.. u mnie jakoś ciężko idzie zrzucanie- pół roku przed ciążą ćwiczyłam 4-5 razy w tygodniu i wizualnie trochę tak, ale wagowo nie było różnicy z tym, że na pewno te ćwiczenia dały mi tyle, że nie mam teraz takiego wielkiego brzucha, więc nie były stratą czasu
ja mobilizuję się z Tobą, jak najbardziej

[Ramona_85]

Napisane przez asiulka_22

a MY witamy się w 25 tyg,!!

gratulacje

[anulka3999]

Napisane przez Ramona_85

sa podziały na miesiace, a te na tygodnie.
Ja sobie zawsze jak zaczynam nowy tydzień czytam, co tam ciekawego jest napisane, ale wczesniej czytam cały rozdział miesięczny, czyli tak mniej więcej dwa razy
jest podrozdział"co zabrać do szpitala"

nie wiem czy będzie coś widać, bo strasznie ręka mi się trzęsie

te ksiązki , októrych piszecie są dla mnie zbyt... grube
zastanawiam się , czy choc połowe tego co tam napisano bym zapamietała z moim budyniem
jestem juz po jednym porodzie wiec juz nie kupie ich, bo wiekszośc wiem z autopsji



Gratulacje nowych tygodni i dziękuje za gratulacje

[beatusia10]

Napisane przez asiulka_22

Paula zachcianki śa po to by je spełniać,,,, tym bardziej że na frytki mają ochote TRZY babeczki hehe

super to brzmi

[asiulka_22]

Napisane przez Iemand

Ale u mnie w rodzinie maj jest tak oblegnięty przez przeróżne urodziny i imieniny, że masakra. A tu jeszcze jedno dojdzie

to widze że mamy bardzo podobnie, u mnie:
09 maj- urodziny 1 dziadzia
10 maj-urodziny siostry
15 maj- urodziny 2 dziadzia (ale już[*] )
24 maj - moje imieniny
26 maj - urodziny mojej mamci i DZień matki

a mój TP to 20 maj

[Myska0]

Napisane przez beatusia10

a co do drugiej kwestii, to nie sprowokujecie mnie- NIE PRZECZYTAM TEGO

JA TEŻ NIE!

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez beatusia10

oj, ja się boję kilogramów też.. u mnie jakoś ciężko idzie zrzucanie- pół roku przed ciążą ćwiczyłam 4-5 razy w tygodniu i wizualnie trochę tak, ale wagowo nie było różnicy z tym, że na pewno te ćwiczenia dały mi tyle, że nie mam teraz takiego wielkiego brzucha, więc nie były stratą czasu
ja mobilizuję się z Tobą, jak najbardziej

To ja podobnie. Walczyłam o swoją figurę przed ciążą. Teraz to i tak poszło już w niepamięć i od nowa trzeba będzie zacząć. Chociaż bez ćwiczeń pewnie wyglądałabym teraz o wiele gorzej. Już nie mówiąc o kondycji

[Ramona_85]

Napisane przez beatusia10

dziękuję Kochane Lolitko, ale z tym cellulitem na pupie i hemoroidem w tyłku to naprawdę mnie pocieszyłaś Ty przytyłaś prawie 10kg, ale ile jesteś dalej ode mnie.. a ja w sobotę miałam prawie 8 na plusie.. nie no w sumie są większe problemy.. tylko ja nie wiem skąd te doły się biorą.. od początku ciąży nie miałam żadnych wahań nastrojów.. a teraz to co chwilę jakiś dół i takie myśli, że aż mnie przerażają.. strasznie mi wstyd się przyznać, ale wczoraj wieczorem pomyślałam, że to dziecko zniszczy mi życie.. jakaś masakra.. nie chcę takich myśli

Beatusia nie przejmuj się takimi rzeczami, teraz trzeba myśleć, żeby dzidzia byłą zdrowa, pal licho, że przytyjesz n-naście czy n-dziesiąt kilogramów, wagę zawsze można zrzucić, a zdrowia dziecka nic nie wróci, jesli taką masz urodę, to tyle przytyjesz i nic nie poradzisz
ja Cię pocieszę, że już przytyłam jakieś 7 kg i dużo idzie mi w upe i uda, cyca trochę przybyło, brzuszek średniej wielkości, a mąż to jest zachwycony, mówi, że mogłabym jeszcze przybrać
a skoro jemu się podobam, to po co będę się dołować, w końcu to robię dla niego i on jest jedyną osobą, której mam się podobać

[Myska0]

Napisane przez asiulka_22

to widze że mamy bardzo podobnie, u mnie:
09 maj- urodziny 1 dziadzia
10 maj-urodziny siostry
15 maj- urodziny 2 dziadzia (ale już[*] )
24 maj - moje imieniny
26 maj - urodziny mojej mamci i DZień matki

a mój TP to 20 maj

Nieźle Nowe święto dojdzie w maju
U nas w maju to urodziny chyba szwagra, ale nie wiem którego, 15 maja imieniny babci i nasza druga rocznica ślubu 19 maja A TP mam na 14 maja
I zapomniałam o moich imieninach 04.05.

[beatusia10]

Napisane przez teorema

Jejku, rozumiem. Przykre to. Prawo sobie, pracodawca sobie. Swoja drogą ciekawe, że nie boją się kontroli. U mnie chwile się bali, że chcę pracowac wiecej niz 4 godz przy kompie (!), bo oni moga miec problemy w razie kontroli.

Dzielna jesteś, ja się chyba wcześniej wykrusze niż w marcu. Ale przez endometrioze mam takie teraz jazdy z brzuchem, że nie dae rady :/

Ja mam pracę wyłącznie siedzącą (non stop przy kompie), sa chwile, że musze natychmiast oddac tekst i nie mam czasu wstawac (i tak np. prez 3 godziny). To chore. Na szczescie teraz zdarza się to coraz rzadziej, bo stanowisko mam w miare samodzielne i nikt mi nic nie podrzuca.

u mnie się niczego nie boją, więc wiesz.. ja powiem Ci, że wczoraj siedziałam plackiem od 8 do 14.30. rury zamarzły i toaleta nieczynna, trzeba do innego budynku biegać.. no więc nic nie piłam, no to nie wstawałam.. ale jak wróciłam do domu, to odczułam to nie najlepszym samopoczuciem.. no więc nie ma opcji na takie długie siedzenie..
współczuję jazdy z brzuchem

[Iemand]

Napisane przez asiulka_22

to widze że mamy bardzo podobnie, u mnie:
09 maj- urodziny 1 dziadzia
10 maj-urodziny siostry
15 maj- urodziny 2 dziadzia (ale już[*] )
24 maj - moje imieniny
26 maj - urodziny mojej mamci i DZień matki

a mój TP to 20 maj

No to faktycznie. Tak samo jak i u mnie

A ja mam imieniny 9 maja

[santom]

Napisane przez kasian86

Dziewczyny wiem ze trudno w to uwierzyc ale u nas atrakcji ciag dalszy.. Mamy oboje z mezem jelitowke u niego apogeum bylo w nocy, u mnie rano, leci gora i dolem ze tak powiem i strasznie boli mnie zoladek
Teraz moja mama wziela Hanie troche na dol, ja leze pod dwoma kocami w swetrze i bluzie bo do tego mam okropne dreszcze.
Jeszcze moj siostrzeniec dzis u nas pod opieka wiec pewnie sie przeniesie dalej... Kiedy to sie skonczy bo juz mam dosyc tych wszystkich chorob


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czyli jednak jelitowka

Napisane przez asiulka_22

doradzcie mi : kiedy mam isc robić ten test obciążenia glukozą ?
wizyte u ginki mam 19,02 dopiero, dzisiaj wypada 25 tydz. ciąży....

Ja bede robila w przyszkym tygodniu, a to bedzie 28t4d. Tutaj wczesniej tego nie robia, pilnuna sie. Wiec w sumie masz czas

Beatusia, A ja na dokladke jeszcze Cie bacikiem potraktuje. Sio zle mysli, sio kompleksy!!!! Czytam sobie czasem bloga jednej dziewczyny, ktora rodzila w marcu zeszlego roku, przytyla ponad 20 kg, wygladala jak krowka, ale zawziela sie i w pol roku po porodzie wygladala 1000 x lepiej anizeli przed ciaza wiec uszka do gory, bierz los w swoje rece i pamietaj, ze ludzie widza Cie taka jaka sama siebie widzisz na wszelkie zlosliwosci lej cieplym porannym moczem

Swoja droga ludzie nie maja wyczucia, moze miss gracji nie jestesmy, ale co jest wazniejsze w tym momencie? A nsjczesiej mowia to stare kwoki, co same wygladaja jak pol dupy zza krzaka

[kasian86]

Dzieki dziewczyny mam nadzieje ze szybko minie bo sie tak nie da funkcjonowac z malym dzieckiem obok

Lolitko cola mi nie przejdzie bo mnie jeszcze ten bol gardla meczy i katar troche a nie chce sobie dolozyc jeszcze w tym temacie

Ech ide juz po Hanule moja bo nie moge tak rodzicow wykorzystywac, trzeba sie zwlec spod kocy i sprobowac zyc jakos

Zycze Wam milego dnia oby byl lepszy niz moj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.