Szczęśliwe związki 2012 cz.XI - TŻtówki i ex-TŻtówki

[madziara889]

Hej mordki

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44829703]Czyli tak naprawdę płaci za dwa numery, a używa jednego?[/QUOTE]
Ja czasem dzwonie z tego numeru do kuzyna do Anglii, bo ja mam jeszcze abonament, a za międzynarodowe dolicza mi osobno.

Napisane przez elonka12

btw słucha któraś z Was rano RMF MAXX?

Ja słucham w samochodzie. Budzilla jest dobra

Napisane przez princeton_girl

Mdleję z bólu co miesiąc podczas okresu, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Znów wystarczyło kilka godzin, żebym musiała ratować się zastrzykami

Biedulka. A z takimi objawami to jak najszybciej do lekarza.

Nasz pies potrafi podrzucać tak miskę, ze wpada mu na głowę i tak z nią łazi

[CzerwonaDziewczyna]

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jaka migrena..

[catatonictoy]

Napisane przez Dysia1990

Fajne do całowania.



Princ, lekarz miał rację. Powinnaś się przebadać, bo takie bóle nie są normalne.

nie lubię calować się mając coś nałożone na usta


Niestety niektóre kobiety tak mają, jak moja koleżanka, wszystkie badania w normie a ból niesamowity. Może anty by jej pomogły ale z innych względów nie może ich brać.

[CzerwonaDziewczyna]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44842359]

Jaka migrena.. [/QUOTE]

ja wczoraj miałam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Zaczęła się wczoraj wieczorem, trwała całą noc i jeszcze teraz...

Dysia- Twój TŻ tak serio z tym dzieckiem? W Waszej sytuacji?

[alekaz1]

Hej
a ja dzis tez bede latac po lekarzach. Mam endokrynologa 27 numerek wiec wieczor a najgorzej ze musze do chirurga reki jechac bo mnie dalej ta reka po zabiegu boli i mam krwiaka. A on przyjmuje od 16,30 do 19 i nie mam bladego pojecia czy zdaze.

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44842621]Zaczęła się wczoraj wieczorem, trwała całą noc i jeszcze teraz...

Dysia- Twój TŻ tak serio z tym dzieckiem? W Waszej sytuacji? [/QUOTE]
Biedulka.


Wiesz co wydaje mi się, że chciałby mieć dziecko. Kiedyś gadał tak całkiem serio. Wczoraj tylko wspomniał.
A raczej chciał seksu bez zabezpieczenia. Ja stanowczo się sprzeciwiłam. Powiedziałam, że nie chcę ryzykować, pomimo tego, że teoretycznie mam dni bezpłodne. Jednak cykl może mi się przesunąć i tej pewności nigdy nie ma. Wtedy TŻ stwierdził: no to będziemy mieć dzidziusia. Ja odpowiedziałam, że nie ma takiej opcji, a on: dlaczego nie? No to mu odpowiedziałam dlaczego.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No on jest chyba niepoważny mówiąc takie rzeczy przy Waszym stylu życia... Chyba, że w ten sposób chce wymusić jakieś zmiany...

[maybelline]

Kolezanka mi napalila w piecu od rana, i teraz zamiast na kasie to sobie ustawilam krzeslo na srodku sali i sie grzeje

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44842744]No on jest chyba niepoważny mówiąc takie rzeczy przy Waszym stylu życia... Chyba, że w ten sposób chce wymusić jakieś zmiany...[/QUOTE]
Rozmawialiśmy kiedyś na ten temat. Co by było w razie ciąży? Więc to mamy obgadane. Jednak ja wolałabym najpierw:
- poprawić na dobre to, co mnie drażni lub pójść na kompromisy;
- zaręczyć się;
- wziąć ślub.

Dopiero potem planować dziecko. A czy on chce w ten sposób coś wymusić? Nie wiem.

[Shevya]

Napisane przez Dysia1990

Rozmawialiśmy kiedyś na ten temat. Co by było w razie ciąży? Więc to mamy obgadane. Jednak ja wolałabym najpierw:
- poprawić na dobre to, co mnie drażni lub pójść na kompromisy;
- zaręczyć się;
- wziąć ślub.

Dopiero potem planować dziecko. A czy on chce w ten sposób coś wymusić? Nie wiem.

Albo może po prostu chce pokazać, że traktuje ten związek tak "serio" aż na takim poziomie. Nie ma co zakładać od razu najgorszych scenariuszy
Ale popieram ideę "najpierw ślub, potem dziecko"

[Migotka8923]

[maybelline]

Czasem sie tylko tak mowi ze jest gotowy na dziecko i sialalala, ale jak przychodzi co do czego to jest inaczej

[201701300922]

Napisane przez Shevya

Albo może po prostu chce pokazać, że traktuje ten związek tak "serio" aż na takim poziomie. Nie ma co zakładać od razu najgorszych scenariuszy
Ale popieram ideę "najpierw ślub, potem dziecko"

Wiadomo, że w życiu się różnie układa i czasem dziecko pojawia się niespodziewanie. Nie wszystko można sobie idealnie zaplanować. Ale każdy ma nadzieję, że będzie tak jak sobie wymarzy.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dla mnie są dziwne takie teksty, zwłaszcza w sytuacji Dysi i jej TŻ, którzy tak naprawdę żyją w ZNO...

[maybelline]

No ale kazdy tez ma prawo sobie poplanowac

[Migotka8923]

My z tz tez kwestie ciazy mamy obgadana, ale ja jednak bym wolala znalesc stala prace i najpierw sie zareczyc itp.

[201701300922]

Napisane przez maybelline

Czasem sie tylko tak mowi ze jest gotowy na dziecko i sialalala, ale jak przychodzi co do czego to jest inaczej

Zgadzam się. Znam jeden taki przypadek. Długo by opowiadać. Ale też koleś chciał mieć dziecko - co moim zdaniem było kompletnie nieodpowiedzialne bo dziewczyna chodziła (i nadal chodzi) do szkoły średniej.

Z tego tytułu wynikają teraz same problemy. No ale było widać, że oboje nie byli przygotowani do bycia rodzicami.

[Migotka8923]

Moj tz bylby dobrym ojcem. Widze jak zajmuje sie malym. Widok bezcenny

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez maybelline

No ale kazdy tez ma prawo sobie poplanowac

Co innego planować kiedyś tam, jak będą na to warunki, a co innego bzykać się bez zabezpieczenia, i jak będzie dziecko to damy sobie radę... To wg mnie nieodpowiedzialne, no ale to tylko moje zdanie

[madziara889]

U nas teraz byłby najgorszy moment na ciąże, bo termin przypadłby przed samym ślubem. Wiadomo, że bym nie płakała z tego powodu ale skomplikowałoby to parę spraw, no i byśmy musieli wszystko przekładać.

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44843708]Co innego planować kiedyś tam, jak będą na to warunki, a co innego bzykać się bez zabezpieczenia, i jak będzie dziecko to damy sobie radę... To wg mnie nieodpowiedzialne, no ale to tylko moje zdanie [/QUOTE]
Mam takie samo podejście do sprawy. Dlatego TŻ wie, że nie zdecyduję się teraz na takie ryzyko bo dla mnie to zwyczajna głupota.

Jasne, że damy radę w razie czegoś. Ale po co komplikować sobie życie?

[catatonictoy]

Napisane przez Migotka8923

Moj tz bylby dobrym ojcem. Widze jak zajmuje sie malym. Widok bezcenny

Na chwilę obecną to mój byłby lepszym ojcem niż ja matką, tak mi się wydaje. No ale my nie chcemy dzieci.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44843708]Co innego planować kiedyś tam, jak będą na to warunki, a co innego bzykać się bez zabezpieczenia, i jak będzie dziecko to damy sobie radę... To wg mnie nieodpowiedzialne, no ale to tylko moje zdanie [/QUOTE]

zgadzam się z tym

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mój TŻ też chce mieć dziecko, wiele razy o tym wspominał, ale w chwili obecnej świadome staranie się jest wykluczone.

[201711281122]

Dysia również się zdziwiłam zważywszy na to, że tu się nie widzicie, tam się nie widzicie, bo Twój TŻ sobie coś wymyśla...

[maybelline]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44843708]Co innego planować kiedyś tam, jak będą na to warunki, a co innego bzykać się bez zabezpieczenia, i jak będzie dziecko to damy sobie radę... To wg mnie nieodpowiedzialne, no ale to tylko moje zdanie [/QUOTE]

Nie no to jest wiadome. Zawsze mnie dziwia osoby ktore uprawiaja seks bez zabezpieczen, a potem 'o matko moge byc w ciazy' to juz bezmyslnosc

[201711281122]

Napisane przez maybelline

Nie no to jest wiadome. Zawsze mnie dziwia osoby ktore uprawiaja seks bez zabezpieczen, a potem 'o matko moge byc w ciazy' to juz bezmyslnosc

no i tego na pewno nie można nazwać "wpadką".

[maybelline]

No dokladnie.

[201711281122]

Dobra, trzeba kończyć wątek