Mamy tutaj swoją bazę - czyli już trzy lata razem. XI-XII.2009

[gucia6]

Napisane przez magdawikp

Witam ja juz w domu, ale izunia zlamala wczoraj reke w szkole, tak wiec fajne beda ferje

o kurcze
to życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karenina19]

Napisane przez gucia6

Karenina, fajny ten kalendarz

Też jestem ciekawa co tam u Katev... ma któraś z nią kontakt?

Katev pewnie jeszcze nie wyszla do domu...kciuki trzymam caly czas

Napisane przez pietrusia

A Kamilke bal w przedszkolu jak zawsze minął bo nadal nie chodzi... tzn jest zdrowa ale te migdały ma jeszcze duze i nie chce jej dawac az ich nie wylecze.

Za to Ania znowu chora.. byłam u lekarza i stwierdził ze angina wiec od razu pojechałam do laryngologa zrobiłam wymaz z gardła i okazało sie ze grzyb na migdałach a nie angina.... wiec smarujemy nystatyną i w nastepnym tyg do kontroli.... ale biedna od niedzieli sie strasznie meczyła miała gorącze ponad 39 od wczoraj jest juz lepiej....

Juz postanowiłam, że w wakacje zabieram je na morze troche mnie to przeraza bo w moim przypadku to trzeba całą Polskę przejechac i nie wiem jak to dziewczyny wytrzyjają.... a na samolot mnie nie stać.... jeszcze mama z siostra pojadą a mąż w domu zostanie. Może któras ma jakies sprawdzone fajne miejsce nad naszym Morzem?

Biedna Ania
Zdrowka

Co do wyjazdu w wakacje to radze - z doswiadczenia - rozlozyc podroz na kilka etapow i zaplanowac przerwy z noclegiem wlacznie

Napisane przez magdawikp

Witam ja juz w domu, ale izunia zlamala wczoraj reke w szkole, tak wiec fajne beda ferje

O nieeeee..... ile musi nosic gips?



Witam

sluchajcie...mamy odebrac dzisiaj nowy samochod i zdac obecny...przez 6 m-cy nie bylo ani jednej rysy, nic a dzisiaj jak malz jechal do pracy to wjechal mu "w tylek" motor i teraz sa piekne dwie duze rysy...

[magdawikp]

Iza gips ma nosić 3 tygodnie, wczoraj jak wróciłam do domu ze szpitala to patrze a palce spuchnięte i sine, wnerwiłam sie i pojechaliśmy znowu na hoćki, co się okazało - TZ nie wiem jak sie dogadał z lekarzem ale mała miała miec robione zimne okłady, według niego tylko jak ją boli, miała poruszać palcami - pokazywałam jej jak byli u mnie wszpitalu jak - a ona ruszała druga rączka te palce tak aby aby, no i ręka była cały czas na przuszku po dkocem, ortopeda zapisał nam jak mamy postępować i dziś jest lepiej, nawet chorować nie mogę bo ............
a u mnie moje drogie okazało się, ze nie czułam tego i wydawało mi się, ze prawie nie ma ale miało 3 cm, nie chcę wiedzieć ile miało jak czułam pod palcami "orzecha włoskiego" pod palcami
teraz czekam na wyniki i jak sie potwierdzi endoemtrioza to ma mi przypisac jakieś leki (na ryczałt z wynikami potwierdzającymi) aby nie było ewentualnych nowych ognisk

[gochaa_p]

łoł współczuje Madziu ...


a za nami "aktywny dzień babci i dziadka". Babcia sie troche spociła :P Dziadek jak zawsze sie opylał :P
ważne że Wojtek zadowolony, ewci też sie podoabo, pięknie tańczyła u dziadka na kolanach i rękach

[kachula27]

Info w klubie

[karenina19]

Napisane przez kachula27

Info w klubie

[kamilla123]

Napisane przez gochaa_p

KAMILA o odsprzedaniu mowy nie ma bo Wojtek go uwielbia :P
Ja sie zastanawiam właśnie czy sie w ferie na bal bajkowy w CKiR w Poczesnej nie wybrać, wtedy by sie mógł właśnie za Spider Mana przebrać.

Rozumiem u nas ten bal przebierańców stanął pod znakiem zapytania, bo coś Kubuś ma wysypkę na twarzy, katar i kaszel (mam nadzieję, że to nie różyczka). Tak więc jutro pewnie wizyta u lekarza nas czeka:/

Napisane przez magdawikp

Witam ja juz w domu, ale izunia zlamala wczoraj reke w szkole, tak wiec fajne beda ferje

O matko! Współczuję! Dla dziecka musi być straszny taki gips na ręce, oby szybko wszystko wróciło do bormy

Karenina kalendarz cudny

[zebra666]

Karenina uwielbiam fiolety! Także kalendarz mi się bardzo podoba

Madziu dużo zdrówka dla Izy! Biedna się umęczy...

[pietrusia]

Witam a co tu taka cisza

Madzia biedna Izunia

A u nas pierszy dzien zimy snieg pruszy i -4 stopnie to rekord tej zimy jak na razie

Byłam wczoraj z Anią u laryngologa do kontroli i wszytsko ok grzyb juz zniknął ale mam jeszcze przez 2 dni dawac nyststyne mam nadzieje, że juz sie nie wróci.... a jak by czasem to pierwsze co to wymaz z gardła mam robić
Ale Kamilka jakie miała migdały powiekszone to takie ma..... zastanawiam sie czy nie wybrac sie do innego laryngologa z nia zeby to skonsultowac co on mi powie....

[karenina19]

Napisane przez kamilla123

Karenina kalendarz cudny

Napisane przez zebra666

Karenina uwielbiam fiolety! Także kalendarz mi się bardzo podoba

Napisane przez pietrusia

A u nas pierszy dzien zimy snieg pruszy i -4 stopnie to rekord tej zimy jak na razie

Byłam wczoraj z Anią u laryngologa do kontroli i wszytsko ok grzyb juz zniknął ale mam jeszcze przez 2 dni dawac nyststyne mam nadzieje, że juz sie nie wróci.... a jak by czasem to pierwsze co to wymaz z gardła mam robić
Ale Kamilka jakie miała migdały powiekszone to takie ma..... zastanawiam sie czy nie wybrac sie do innego laryngologa z nia zeby to skonsultowac co on mi powie....

Dobrze, ze u Ani lepiej a z Kamilka poszlabym jak najbardziej do laryngologa



Witam

u nas od poniedzialku temp. minusowe, ale dzisiaj spadl snieg
André zachwycoooony, jak tylko wyszedl z domu to buzka mu sie smiala i wolal jak to bialo i fajnie Mi troche mniej jak zobaczylam samochod...

Trzeba wyciagnac sanki z garazu i musze kupic malemu takie "jabluszko" do zjezdzania na dupce do przedszkola

Nie wiem czy pisalam, ale malz polecial w zeszlym tyg. znow do Ch. wiec dzialamy sobie sami z André...

No i musze isc poszukac czapki dla malego...nie zeby nie mial czapek, bo ma i to 4 sztuki, ale wczoraj jak odbieralam go z przedszkola to bawili sie na dworze i mial wlosy...mokre! Doslownie mokre wlosy pod czapka. A na dworze temp. minusowa...no choroba na zamowienie przeciez...
Znalazlam na stronie jednego sklepu taka czapke wlasnie dla dzieci, ktorych glowa bardziej sie poci z funkcja odprowadzania wilgoci...Pojde dzisiaj i zobacze co i jak...

[kachula27]

Napisane przez pietrusia

Witam a co tu taka cisza

Madzia biedna Izunia

A u nas pierszy dzien zimy snieg pruszy i -4 stopnie to rekord tej zimy jak na razie

Byłam wczoraj z Anią u laryngologa do kontroli i wszytsko ok grzyb juz zniknął ale mam jeszcze przez 2 dni dawac nyststyne mam nadzieje, że juz sie nie wróci.... a jak by czasem to pierwsze co to wymaz z gardła mam robić
Ale Kamilka jakie miała migdały powiekszone to takie ma..... zastanawiam sie czy nie wybrac sie do innego laryngologa z nia zeby to skonsultowac co on mi powie....

Oj to zdrówka dla Kamilki tez bym sie skonsultowała z innym laryngologiem

Napisane przez karenina19

Dobrze, ze u Ani lepiej a z Kamilka poszlabym jak najbardziej do laryngologa



Witam

u nas od poniedzialku temp. minusowe, ale dzisiaj spadl snieg
André zachwycoooony, jak tylko wyszedl z domu to buzka mu sie smiala i wolal jak to bialo i fajnie Mi troche mniej jak zobaczylam samochod...

Trzeba wyciagnac sanki z garazu i musze kupic malemu takie "jabluszko" do zjezdzania na dupce do przedszkola

Nie wiem czy pisalam, ale malz polecial w zeszlym tyg. znow do Ch. wiec dzialamy sobie sami z André...

No i musze isc poszukac czapki dla malego...nie zeby nie mial czapek, bo ma i to 4 sztuki, ale wczoraj jak odbieralam go z przedszkola to bawili sie na dworze i mial wlosy...mokre! Doslownie mokre wlosy pod czapka. A na dworze temp. minusowa...no choroba na zamowienie przeciez...
Znalazlam na stronie jednego sklepu taka czapke wlasnie dla dzieci, ktorych glowa bardziej sie poci z funkcja odprowadzania wilgoci...Pojde dzisiaj i zobacze co i jak...

Kareninko oj skad ja znam ten problem pocenia sie,moj mały odziedziczyl po ojcu swoim nadmierna potliwosc i chilke tylko pobiega i mokrusienki calutki a ze on uwielbia biegac i jak wychodza w przedszkolu na podworko to Mati tylko oczywiscie szaleje i biega,juz paniom mowilam bo jak zimno i wieje to zaraz po takim wyjsciu dziecko mi sie rozkłada


No własnie co tutaj tak cicho ostatnio


Madziu biedna Izunia

[karenina19]

Napisane przez kachula27

Kareninko oj skad ja znam ten problem pocenia sie,moj mały odziedziczyl po ojcu swoim nadmierna potliwosc i chilke tylko pobiega i mokrusienki calutki a ze on uwielbia biegac i jak wychodza w przedszkolu na podworko to Mati tylko oczywiscie szaleje i biega,juz paniom mowilam bo jak zimno i wieje to zaraz po takim wyjsciu dziecko mi sie rozkłada

To witaj w klubie

Ale co mowilas paniom? Ja tez zasygnalizowalam problem, ale przeciez maly musi wychodzic bawic sie na dwor, a u nas to juz o ogole dzieciaki sa duuuzo na zawnatrz

Kupilam takie dwie czapki: taka na teraz >>KLIK<< , taka na najwiekszy mroz >>KLIK<< i jeszcze taki szalik zakladany przez glowe >>KLIK<< .
Wszystkie z tego samego materialu "oddychajacego" i odprowadzajacego wilgotnosc na zewnatrz wiec zapobiegajace poceniu sie skory, do tego dobrze trzymajace cieplo...tyle teorii, zobaczymy jak bedzie w praktyce
Moj zmysl estetyczny cierpi moooocno, bo kolory tylko czarne, no ale jak ma spelniac swoje funkcje to jakos przezyje...

[kachula27]

Napisane przez karenina19

To witaj w klubie

Ale co mowilas paniom? Ja tez zasygnalizowalam problem, ale przeciez maly musi wychodzic bawic sie na dwor, a u nas to juz o ogole dzieciaki sa duuuzo na zawnatrz

Kupilam takie dwie czapki: taka na teraz >>KLIK<< , taka na najwiekszy mroz >>KLIK<< i jeszcze taki szalik zakladany przez glowe >>KLIK<< .
Wszystkie z tego samego materialu "oddychajacego" i odprowadzajacego wilgotnosc na zewnatrz wiec zapobiegajace poceniu sie skory, do tego dobrze trzymajace cieplo...tyle teorii, zobaczymy jak bedzie w praktyce
Moj zmysl estetyczny cierpi moooocno, bo kolory tylko czarne, no ale jak ma spelniac swoje funkcje to jakos przezyje...

Hehehe a widzisz zaczełam pisac i mnie Mati oderwał i nie dokonczyłam
No tez zasygnalizowałam ze Mateusz bardzo sie poci i proszę o zwrocenie uwagi zeby zawsze po przyjsciu z podwroka przebrał koszulke i reszte w miare potrzeby bo przeciez tez mokra,bo o tym zeby moje dziecko na dworze nie biegało mowy nie ma,ciagle tylko słysze mamo nooooooo ale ja uwielbiam biegać
No kolorki faktycznie nie za ładne no coz ale jak maja pomoc to jak najbardziej

[kachula27]

Zasypało Was??Zmrozilo?? bo takie pustki ze nie wiadomo o co chodzi...

[gochaa_p]

no strasznie nam wątek usiadł :/ Oby się podniósł jeszcze

U nas fajnie tzn pogoda wreszcie taka jak należy, śniegu nie za dużo ale jest, temp nie za niska Sankujemy sie, dzieicaki szczęśliwe Tylko katar ich złapał :/

[kachula27]

Napisane przez gochaa_p

no strasznie nam wątek usiadł :/ Oby się podniósł jeszcze

U nas fajnie tzn pogoda wreszcie taka jak należy, śniegu nie za dużo ale jest, temp nie za niska Sankujemy sie, dzieicaki szczęśliwe Tylko katar ich złapał :/

Gocha super!!Dzieciaczki jakie szczesliwe na sankach

[karenina19]

Napisane przez kachula27

No tez zasygnalizowałam ze Mateusz bardzo sie poci i proszę o zwrocenie uwagi zeby zawsze po przyjsciu z podwroka przebrał koszulke i reszte w miare potrzeby bo przeciez tez mokra,bo o tym zeby moje dziecko na dworze nie biegało mowy nie ma,ciagle tylko słysze mamo nooooooo ale ja uwielbiam biegać
No kolorki faktycznie nie za ładne no coz ale jak maja pomoc to jak najbardziej

Nasze panie wychowawczynie sa juz przeciazone faktem, ze musza dzieciaki wyszykowac na dwor i jakby jeszcze mialy malego przebrac po powrocie to chyba para by im poszla...

Poki co czapki i szalik spisuja sie dobrze - grzeja jak trzeba i wszystko suchutkie

Napisane przez gochaa_p

U nas fajnie tzn pogoda wreszcie taka jak należy, śniegu nie za dużo ale jest, temp nie za niska Sankujemy sie, dzieicaki szczęśliwe Tylko katar ich złapał :/

Fajnie



Witam

maly troche kaszle i nawet chcialam zostawic go dzisiaj w domu "tak na wszelki wypadek", ale jak tylko o tym wspomnialam to od razu byla awantura, ze "on chce isc bawic sie z dziecmi, zjezdzac z gorki, lezec (!!) na sniegu!" wiec niech sie dzieje, co chce i poszedl...tylko z tym lezeniem na sniegu musial obiecac, ze jednak NIE...

[kachula27]

Napisane przez karenina19

Nasze panie wychowawczynie sa juz przeciazone faktem, ze musza dzieciaki wyszykowac na dwor i jakby jeszcze mialy malego przebrac po powrocie to chyba para by im poszla...

Poki co czapki i szalik spisuja sie dobrze - grzeja jak trzeba i wszystko suchutkie



Fajnie



Witam

maly troche kaszle i nawet chcialam zostawic go dzisiaj w domu "tak na wszelki wypadek", ale jak tylko o tym wspomnialam to od razu byla awantura, ze "on chce isc bawic sie z dziecmi, zjezdzac z gorki, lezec (!!) na sniegu!" wiec niech sie dzieje, co chce i poszedl...tylko z tym lezeniem na sniegu musial obiecac, ze jednak NIE...

Ciesze sie ze czapka i szalik sie spisuja

No moj mały w przeciwieństwie do Twojego prosił dzisiaj"mamusiu ja chcę mieć wolne od przedszkola.......weżmy sobie urlop..."

[karenina19]

Napisane przez kachula27

Ciesze sie ze czapka i szalik sie spisuja

Napisane przez kachula27

No moj mały w przeciwieństwie do Twojego prosił dzisiaj"mamusiu ja chcę mieć wolne od przedszkola.......weżmy sobie urlop..."

Ja juz sie boje, co bedzie w ferie...


Kupilam wlasnie malemu kombinezon zimowy, bo w zeszlym tyg. zalozyl w koncu nowy kupiony w listopadzie i...okazal sie taki ledwo-ledwo, prawie za maly... No ale juz kupilam, w domu przymierzy i mam nadzieje, ze bedzie ok i wtedy ten nowy-stary moze leciec w swiat...

[DiTu77]

Napisane przez gochaa_p

no strasznie nam wątek usiadł :/ Oby się podniósł jeszcze

U nas fajnie tzn pogoda wreszcie taka jak należy, śniegu nie za dużo ale jest, temp nie za niska Sankujemy sie, dzieicaki szczęśliwe Tylko katar ich złapał :/

Super

Moja też chora. Poza tym byłyśmy u ortopedy bo prawą nóżką zarzuca - niby krzywe kolanka, a ortopwda mówi, że to norma i żeby się za bardzo nie przejmować Do kontroli za rok.

Napisane przez karenina19

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=2]
Nasze panie wychowawczynie sa juz przeciazone faktem, ze musza dzieciaki wyszykowac na dwor i jakby jeszcze mialy malego przebrac po powrocie to chyba para by im poszla...

...

Dlatego nasze panie wcale z dziećmi na dwór nie wychodzą

[karenina19]

Napisane przez DiTu77

Moja też chora. Poza tym byłyśmy u ortopedy bo prawą nóżką zarzuca - niby krzywe kolanka, a ortopwda mówi, że to norma i żeby się za bardzo nie przejmować Do kontroli za rok.

I nie przejmujesz sie?

Napisane przez DiTu77

Dlatego nasze panie wcale z dziećmi na dwór nie wychodzą

U nas nie ma opcji nie-wychodzenia, przynajmniej raz dziennie dziaciaki sa na dworze...

...ale dzisiaj to sie zdenerwowalam przychodze po malego, ubieram go a on pokazuje mi, ze ma caly tyl legginsow mokry z majtkami wlacznie.
Na moje pytanie "co, gdzie, jak i kiedy?" mowi, ze na dworze siedzial w sniegu...czyli patrze i kombinezon tez caly mokry od pasa w dol.
I teraz pytanie - w czym mam go zabrac do domu??
Skoro nikt do mnie zadzwonil, ze potrzebna jest dodatkowa kurtka?
I zeby nie bylo - wychowawczyni wiedziala co i jak...normalnie mowie wam
Teraz maly oczywiscie siedzi i kaszle bardziej niz wczoraj i jeszcze kicha do tego...


...a tak na marginesie - to normalne, ze kombinezon tak przemokl??

[DiTu77]

Napisane przez karenina19

I nie przejmujesz sie?




U nas nie ma opcji nie-wychodzenia, przynajmniej raz dziennie dziaciaki sa na dworze...

...ale dzisiaj to sie zdenerwowalam przychodze po malego, ubieram go a on pokazuje mi, ze ma caly tyl legginsow mokry z majtkami wlacznie.
Na moje pytanie "co, gdzie, jak i kiedy?" mowi, ze na dworze siedzial w sniegu...czyli patrze i kombinezon tez caly mokry od pasa w dol.
I teraz pytanie - w czym mam go zabrac do domu??
Skoro nikt do mnie zadzwonil, ze potrzebna jest dodatkowa kurtka?
I zeby nie bylo - wychowawczyni wiedziala co i jak...normalnie mowie wam
Teraz maly oczywiscie siedzi i kaszle bardziej niz wczoraj i jeszcze kicha do tego...


...a tak na marginesie - to normalne, ze kombinezon tak przemokl??

Wiem, jakie mam buty kupować i jakie ma ćwiczenia robić. Poza tym żeby jak najczęściej boso.
Na temat tego przedszkola można by długo mówić Na wioskach dużego wyboru nie ma gdzie dziecko posłać. Dobrze, że na razie całe są (nie wiem czy pamiętasz jak starszemu palce w drzwiach przycięli)

Kombinezon nie powinien przemoknąć chyba

[pietrusia]

Napisane przez gochaa_p

no strasznie nam wątek usiadł :/ Oby się podniósł jeszcze

U nas fajnie tzn pogoda wreszcie taka jak należy, śniegu nie za dużo ale jest, temp nie za niska Sankujemy sie, dzieicaki szczęśliwe Tylko katar ich złapał :/

super dzieciaki

Napisane przez karenina19

Nasze panie wychowawczynie sa juz przeciazone faktem, ze musza dzieciaki wyszykowac na dwor i jakby jeszcze mialy malego przebrac po powrocie to chyba para by im poszla...

Poki co czapki i szalik spisuja sie dobrze - grzeja jak trzeba i wszystko suchutkie



Fajnie



Witam

maly troche kaszle i nawet chcialam zostawic go dzisiaj w domu "tak na wszelki wypadek", ale jak tylko o tym wspomnialam to od razu byla awantura, ze "on chce isc bawic sie z dziecmi, zjezdzac z gorki, lezec (!!) na sniegu!" wiec niech sie dzieje, co chce i poszedl...tylko z tym lezeniem na sniegu musial obiecac, ze jednak NIE...

No tak czasem nauczycielom nie chce sie dzieciakiów tyle przebierac ale dla mnie to nie problem.... po feriach mam w planach wypad na saneczki z dzieciakami.... oglosze wczesniej aby dzieciaki miały kombinezony pare sanek i dawaj .....



U mnie mąż chory

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

No tak kombizezon nie powinen az tak przemoknąć.....

U nas dzieci w szafkach w szatni maja dodatkowe ubranie spodnie koszuka rajstopy obowiazkowo bo wiadomo czasem sie moze oblac czy coś.... wiec jest w co przebrac.... ale powinny zadzwonic przecież...

[gochaa_p]

u nas spacery są prawie codziennie, chyba że pada albo bardzo wieje.

co do kombinezonu to faktycznie dziwne że jest aż tak mokry :/

[asioczka]

Moje dziewczyny na sniegu szaleja, leza, tarzaja sie i nic nie przemaka...
Niestety u nas dzieci tez nie wychodza zima, nawet jesienia bylo roznie
Ale ciuchy na przebranie zawsze w szafce musza byc. Bo wiadomo , rozne wpadki/wypadki moga sie zdarzyc.

[kachula27]

Napisane przez karenina19

U nas nie ma opcji nie-wychodzenia, przynajmniej raz dziennie dziaciaki sa na dworze...

...ale dzisiaj to sie zdenerwowalam przychodze po malego, ubieram go a on pokazuje mi, ze ma caly tyl legginsow mokry z majtkami wlacznie.
Na moje pytanie "co, gdzie, jak i kiedy?" mowi, ze na dworze siedzial w sniegu...czyli patrze i kombinezon tez caly mokry od pasa w dol.
I teraz pytanie - w czym mam go zabrac do domu??
Skoro nikt do mnie zadzwonil, ze potrzebna jest dodatkowa kurtka?
I zeby nie bylo - wychowawczyni wiedziala co i jak...normalnie mowie wam
Teraz maly oczywiscie siedzi i kaszle bardziej niz wczoraj i jeszcze kicha do tego...


...a tak na marginesie - to normalne, ze kombinezon tak przemokl??

Tez mi sie wydaje ze nie powinien przemoknąc u nas jest zawsze suchy

Napisane przez pietrusia

U nas dzieci w szafkach w szatni maja dodatkowe ubranie spodnie koszuka rajstopy obowiazkowo bo wiadomo czasem sie moze oblac czy coś.... wiec jest w co przebrac.... ale powinny zadzwonic przecież...

No u nas tez własnie zawsze musza byc ciuszki na przebranie





Milego dnia mamuski

[magdawikp]

Karenina kombinezon z załozenia jest na takie wyprawy i nie ma prawa przemieknąć
w przedszkolu Grześka nie wychodzą tylko jak pada i jest bardzo zimno, a ubrania na przebranie obowiązkowo w szafce dziecka

a my siedzimy w domu, no z wyjątkiem zeszłej nocy - Grzesiek miał jakiś dziwny ból brzuszka i zwymiotował, TZ pojechał do doktroki i na oddział, dali mu rozkurczowe poobserwowali i dziś w domu, jutro na kontrolę, wyniki krwi sa dobre, kupy brak to badan na razie nie ma
ja obstawiam kolkę i wzdęcia po kompocie z wiśni
pytałam czy mamy iść do gastrologa, bo już kiedyś go tez tak załapało i też zwymiowtował po czym mu przeszło

u mnie - wyobraźcie sobie - okazało się, ze w ranie zbiera mi się krew i robi się zapalenie - więc doktor zrobił "dziurkę" i się sączy, do tego dał mi antybiotyk, przestało mnie boleć no i czuję się lepiej

miłego dnia

[kachula27]

Napisane przez magdawikp

Karenina kombinezon z załozenia jest na takie wyprawy i nie ma prawa przemieknąć
w przedszkolu Grześka nie wychodzą tylko jak pada i jest bardzo zimno, a ubrania na przebranie obowiązkowo w szafce dziecka

a my siedzimy w domu, no z wyjątkiem zeszłej nocy - Grzesiek miał jakiś dziwny ból brzuszka i zwymiotował, TZ pojechał do doktroki i na oddział, dali mu rozkurczowe poobserwowali i dziś w domu, jutro na kontrolę, wyniki krwi sa dobre, kupy brak to badan na razie nie ma
ja obstawiam kolkę i wzdęcia po kompocie z wiśni
pytałam czy mamy iść do gastrologa, bo już kiedyś go tez tak załapało i też zwymiowtował po czym mu przeszło

u mnie - wyobraźcie sobie - okazało się, ze w ranie zbiera mi się krew i robi się zapalenie - więc doktor zrobił "dziurkę" i się sączy, do tego dał mi antybiotyk, przestało mnie boleć no i czuję się lepiej

miłego dnia

Madziu zdrówka dla Grzesia no i dla Ciebie,kuruj sie,niech to zapalenie szybko minęło po lekarstwach

[karenina19]

Napisane przez DiTu77

.
Na temat tego przedszkola można by długo mówić Na wioskach dużego wyboru nie ma gdzie dziecko posłać. Dobrze, że na razie całe są (nie wiem czy pamiętasz jak starszemu palce w drzwiach przycięli)

Napisane przez pietrusia

U mnie mąż chory

Wspolczuje

Napisane przez pietrusia

U nas dzieci w szafkach w szatni maja dodatkowe ubranie spodnie koszuka rajstopy obowiazkowo bo wiadomo czasem sie moze oblac czy coś.... wiec jest w co przebrac.... ale powinny zadzwonic przecież...

Nie no, pewnie, ze maly ma zawsze zapasowe rzecza na zmiane
I samo przedszkole ma sporo zestawow dla dzieci "w razie czego", dlatego z mokrymi spodniami, majteczkami i rajtkami sie bylo wczoraj problemu, ALE porzadna kurtka zimowa raczej nie wchodzi w taki "zestaw"

Napisane przez magdawikp

Karenina kombinezon z załozenia jest na takie wyprawy i nie ma prawa przemieknąć
w przedszkolu Grześka nie wychodzą tylko jak pada i jest bardzo zimno, a ubrania na przebranie obowiązkowo w szafce dziecka

U nas jak pada to ubrania przeciwdeszczowe i heja po kaluzach skakac

Napisane przez magdawikp

a my siedzimy w domu, no z wyjątkiem zeszłej nocy - Grzesiek miał jakiś dziwny ból brzuszka i zwymiotował, TZ pojechał do doktroki i na oddział, dali mu rozkurczowe poobserwowali i dziś w domu, jutro na kontrolę, wyniki krwi sa dobre, kupy brak to badan na razie nie ma
ja obstawiam kolkę i wzdęcia po kompocie z wiśni
pytałam czy mamy iść do gastrologa, bo już kiedyś go tez tak załapało i też zwymiowtował po czym mu przeszło

Oby to byly te wzdecia

Napisane przez magdawikp

u mnie - wyobraźcie sobie - okazało się, ze w ranie zbiera mi się krew i robi się zapalenie - więc doktor zrobił "dziurkę" i się sączy, do tego dał mi antybiotyk, przestało mnie boleć no i czuję się lepiej

Kurcze, to pech
Zeby juz wszystko ladnie sie goilo


Witam

my oczywiscie dzisiaj w domu - maly z kaszlem, katarem, kicha co chwile... zal mi go biedaczka, az zrobilam mu ciasto...

Najchetniej bym kogos ale ze tak dokladnie nie wiem kogo to wyladowuje sie w sprzataniu...

Sluchajcie, nie wiem, co z tym kombinezonem... patrzylam w necie - dobra firma, polecana, sprzedaja ja sklepy sportowe, przeznaczona na narty itp.,na naszym napisane jest jeszcze, ze to wersja "Dry Plus" to ja juz calkiem nic nie wiem...
Czy mam szukac nowego czy dac szanse jeszcze temu??

Pomijajac fakt, ze mam przeczucie, ze pare dni to potrwa zanim maly bedzie mial szanse na tarzanie sie w sniegu...

[magdawikp]

Kareninak podeślij mi ciasta

to u nas w przedszkolu tez dzieci mają zestawy na deszcze, ale z tego co wiem to Pani nie wychodzą jak pada, no chyba, ze to mały deszczyk
wiadomo, ze nigdzie nie ma dodatkowych kurtek
ale ten kombinezon to faktycznie zgadka, może jakiś trefny

zdrówka Wszystkim