Mamy z kielc 2013

[becik_4]

Napisane przez wiewi

Trooskava współczuję bo trudno było mi zostawić Kacperka z dziadkami a tym bardziej trudniej by było dać go żłobka :-(

Moja koleżanka będzie otwierać żłobek ale to na bilczy

Becik w czwartek i piątek mam urlop może gdzieś wyskoczymy?
Któraś ma ochotę na spotkanie?

już urlop ? powiem ci ze wczoraj bylam na spacerze wózkiem i dopóki śnieg sie nie rozpuści to nie wychodze umeczylam sie jak cholera

[żyrafka_19]

moja mała 6 tyg znowu ma katar i po raz kolejny wzywamy lekarza do domu. pozatym chciałam powiedziec ze u nas nikt nie byl z przychodni(sloneczne wzgorze) ani polozna ani pediatra. nie wiem czemu bo raczej jest to obowiazek....

[czarne]

żyrafka_19mała ma gorączke? U mnie położna była chyba tydzień po powrocie domu. Ciekawe czemu tak jest,bo mi np. dużo pomogła.

[trooskava]

Napisane przez becik_4

już urlop ? powiem ci ze wczoraj bylam na spacerze wózkiem i dopóki śnieg sie nie rozpuści to nie wychodze umeczylam sie jak cholera

becik my na sankach wychodzimy, jak kon pociagowy byłam ale fajnie bylo

Napisane przez żyrafka_19

moja mała 6 tyg znowu ma katar i po raz kolejny wzywamy lekarza do domu. pozatym chciałam powiedziec ze u nas nikt nie byl z przychodni(sloneczne wzgorze) ani polozna ani pediatra. nie wiem czemu bo raczej jest to obowiazek....

pediatry u mnie nie było w ogole. polozna byla raz po moich telefonach, miala przyjsc znowu, ale juz sie nie pojawiła.

smaruj malej pod noskiem mascia majerankowa. mojej poamaga na katarek

[marta1985_85]

Napisane przez żyrafka_19

moja mała 6 tyg znowu ma katar i po raz kolejny wzywamy lekarza do domu. pozatym chciałam powiedziec ze u nas nikt nie byl z przychodni(sloneczne wzgorze) ani polozna ani pediatra. nie wiem czemu bo raczej jest to obowiazek....

Faktycznie, to jest obowiązek, że ma przyjść pielęgniarka i nawet gdzieś czytałam (chyba w książeczce zdrowia Malucha) ile razy ma być i kiedy pierwsza wizyta, ale często się odwleka pierwszy kontakt z powodu późnego odsyłania dokumentów do przychodni, którą się podaje przy porodzie. Jeśli potrzebujesz takiej wizyty, dzwoń do swojej przychodni i powiedz, że nie było u Ciebie takiej osoby i chciałaś zapytać, kiedy możesz się spodziewać, albo od razu niech Ci podadzą numer telefonu do pielęgniarki i umów się. Moja środowiskowa (przychodnia podkarczówka) od razu zostawiła do siebie namiar, od razu powiedziała, kiedy będzie przychodzić i jeszcze zostawiła gratisy, np fajny kalendarz "Mój pierwszy roczek" z Nivea, gdzie możesz sobie poczytać o rozwoju dziecka w poszczególnych miesiącach i zapisać ważne informacje.
Korzystaj, bo nam się to należy i nikt łaski nie robi!!! Większość z nas nawet nie wie, że przed porodem mogłyśmy sobie też zamówić takie wizyty domowe - na stronie nfz czytałam kiedyś - to mogło być trochę jak prywatna szkoła rodzenia szkoda, że ja się dowiedziałam już po wszystkim ;/

[becik_4]

Napisane przez żyrafka_19

moja mała 6 tyg znowu ma katar i po raz kolejny wzywamy lekarza do domu. pozatym chciałam powiedziec ze u nas nikt nie byl z przychodni(sloneczne wzgorze) ani polozna ani pediatra. nie wiem czemu bo raczej jest to obowiazek....

pielęgniarka środowiskowa ma obowiazek ale pediatra to pierwsze słysze?

trooskava my nie mamy jeszcze sanek a na taka pogode to w sam raz bo wózkiem mwytrzepało kubę juz nie wspomne ze nie moglam przejechac przez ulice takie byly bryły a chetnie bym wyszla na spacer poza tym moj kuba od razu zasypia jak poczuje powietrze wiec na sankach to by bylo nie ciekawie

[/QUOTE]

[żyrafka_19]

Napisane przez czarne

żyrafka_19mała ma gorączke? U mnie położna była chyba tydzień po powrocie domu. Ciekawe czemu tak jest,bo mi np. dużo pomogła.

nie ma goraczki ale katar straszny byl lekarz zapisal leki i zobaczymy oby gorzej nie bylo bo mnie tez cos bierze gardlo juz mnie boli i glowa. masc majerankowa ja uczula.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez marta1985_85

Faktycznie, to jest obowiązek, że ma przyjść pielęgniarka i nawet gdzieś czytałam (chyba w książeczce zdrowia Malucha) ile razy ma być i kiedy pierwsza wizyta, ale często się odwleka pierwszy kontakt z powodu późnego odsyłania dokumentów do przychodni, którą się podaje przy porodzie. Jeśli potrzebujesz takiej wizyty, dzwoń do swojej przychodni i powiedz, że nie było u Ciebie takiej osoby i chciałaś zapytać, kiedy możesz się spodziewać, albo od razu niech Ci podadzą numer telefonu do pielęgniarki i umów się. Moja środowiskowa (przychodnia podkarczówka) od razu zostawiła do siebie namiar, od razu powiedziała, kiedy będzie przychodzić i jeszcze zostawiła gratisy, np fajny kalendarz "Mój pierwszy roczek" z Nivea, gdzie możesz sobie poczytać o rozwoju dziecka w poszczególnych miesiącach i zapisać ważne informacje.
Korzystaj, bo nam się to należy i nikt łaski nie robi!!! Większość z nas nawet nie wie, że przed porodem mogłyśmy sobie też zamówić takie wizyty domowe - na stronie nfz czytałam kiedyś - to mogło być trochę jak prywatna szkoła rodzenia szkoda, że ja się dowiedziałam już po wszystkim ;/

dokumenty byly juz dawno w przychodni jak mial pierwszy raz katar i maz byl sie pytac czy do pediatry mozna przyjsc ja osluchac i mowily ze dokumenty juz sa u nich i odradzily wizyte w przychodni bo za male dziecko. tylko ze "dobrze" ze moj maz calymi dniami pracuje i jest nas "stac" zeby przyjechal lekarz do domu za 100zl bo jak kogos nie stac to nie wiem co by zrobil w takim przypadku. Nie bylo nikogo a jest to ich obowiazek. a dzieckoi juz ma 6 tyg. na szczepienie w takim razie nie idziemy bo katar jest i nie wiadomo czy cos wiecej sie tez nie pojawi miejmy nadzieje ze nie. bo na sobote mamy umowiony termin na usg bioderek brzuszka i glowy. zreszta mala to sie wogole nie nadaje do jazdy jakos mi tak wpada w fotelik a przeciez kruszyna nie jest wazy 4,5 kg.

[becik_4]

a masz do fotelika ta wkładkę dla niemowląt? jak nie to moze jej podłóż recznik ja tak wkładałam mojemu bo wkładka już była za mała a jeszcze mi wpadał

a jaki lekarz na wizyte domowa do was przyjechał jesli można spytać ?

[trooskava]

Napisane przez mu_szka

Badzmy dobrej mysli Ja poki co licze na dziadkow, ale jakby nie wyszlo to bede probowac, dzieki za info
Moja corcia tez jest bardzo towarzyska, wiec mysle, ze jakos da sobie rade tu czy tam

Tyle ze zapomniałam dodac ze na ten program jest ograniczona ilosc miejsc :P Ale trzymam kciuki za dziadków!

[mu_szka]

Napisane przez trooskava

Tyle ze zapomniałam dodac ze na ten program jest ograniczona ilosc miejsc :P Ale trzymam kciuki za dziadków!

No ja tez mam nadzieje, ze bedzie dobrze

[wiewi]

hej co tu taka cisza?

my byliśmy na spacerku dzisiaj

[czarne]

No właśnie wiewi ,cisza okropna
My nie chodzimy na spacerki w taką pogodę. Co słychać?

[wiewi]

My to na spacerku jesteśmy prawie codziennie Jak odbieram Kacperka od prababci to albo na autobus albo spacerkiem dzisiaj to byliśmy dwa razy po ponad godzinkę czasu...
Kacperek zaczął mówić ba da słodko mu to wychodzi, pelza, podnosi tylek do raczkowania i siedzi juz dobrze zaskakuje mnie z dnia na dzień

Dziewczyny jak męczą was chodniki w śniegu to zapraszam na sienkiewke odsniezona jest

[żyrafka_19]

Napisane przez becik_4

a masz do fotelika ta wkładkę dla niemowląt? jak nie to moze jej podłóż recznik ja tak wkładałam mojemu bo wkładka już była za mała a jeszcze mi wpadał

a jaki lekarz na wizyte domowa do was przyjechał jesli można spytać ?

Jak jest w kombinezonie to juz tragedia ja ta ulozyc. ale z tego co pytam to w tych nowszych fotelikach tak jest i wszyscy maja problemy.
do malej po raz drugi wzywalismy dr. Tokarskiego. jest to nasz 2 pediatra ktory byl u malej i o niebo lepszy od tej pierwszej wariatki.
w koncu dostala ventolin we wziewie bo zaczela kaszlec i sie dusic-caly czas trzeba ja miec przy sobie bo nie wiadomo kiedy a oddechu nie ma jak zlapac.

[żyrafka_19]

Dziewczyny jadlyscie jakies dzemy czy jogurty karmiac piersia?

[becik_4]

Napisane przez wiewi

hej co tu taka cisza?

my byliśmy na spacerku dzisiaj

własnie sie zastanawiałam jak ty spacerujesz po tych chodnikach ja po osiedlu nie mam nawet jak przejechac i ostatnio jechalismy ulica ale sie tak umeczylam ze stwierdzilam dosc czekam az ten snieg stopnieje ale faktycznie ty na sienkiewce to masz odsniezone

Napisane przez żyrafka_19

Jak jest w kombinezonie to juz tragedia ja ta ulozyc. ale z tego co pytam to w tych nowszych fotelikach tak jest i wszyscy maja problemy.
do malej po raz drugi wzywalismy dr. Tokarskiego. jest to nasz 2 pediatra ktory byl u malej i o niebo lepszy od tej pierwszej wariatki.
w koncu dostala ventolin we wziewie bo zaczela kaszlec i sie dusic-caly czas trzeba ja miec przy sobie bo nie wiadomo kiedy a oddechu nie ma jak zlapac.

o kurcze to nie ciekawie stym kaszlem pewnie sie nameczy oby jej pomogło, co do fotelików to własnie moja siostra kupila niedawno i wysłał mi zdjecie to tez zwróciłam uwage ze bardzo głęboki jest i tez nie ma wkładki i dziecko takie w pół zgięte

Napisane przez żyrafka_19

Dziewczyny jadlyscie jakies dzemy czy jogurty karmiac piersia?

ja jadłam wszystko nawet cytrusy ale mój Kubuś to toleruje nigdy mu nic nie było wiec jem normalnie jak przed ciążą a tak swoja droga to nie slyszalam nawet zeby nie mozna bylo jeść dzemów

nie ma sie co chwalic ale moze powiem dla przestrogi dzisiaj z dzieckiem na reku pod samochodem zaliczyłam glebę na szczescie Kuba nie upadl tylko ja na kolano i jego przytrzymalam przy sobie ale tak sie przestraszyl ze sie rozpłakał kurcze normalnie szlam tak powoli bo widzialm ze jest lód a i tak mi jakos noga pojechała jak wracalismy to juz go w fotelik wlozylam


czarne a jak Nataszka co już potrafi robić?
śmiejemy sie z tz ze Kuba ma już prawie całą szczenkę zebów bo na górze ma z przodu dwie dwójki i jedynki i na dole dwie jedynki wiec jak sie usmiechnie niebawem to bedzie widac cala szczenkę

[wiewi]

Becik wow to sporo Kubuś ma ząbków mój nadal szczerbaty
poza tym ja jak wracam od babci z ksm to tam średnio odsniezone ale trochę popcham i do przodu...jakbyś była w kadrach kiedyś to podskocz z Kubusiem

[żyrafka_19]

Napisane przez becik_4

o kurcze to nie ciekawie stym kaszlem pewnie sie nameczy oby jej pomogło, co do fotelików to własnie moja siostra kupila niedawno i wysłał mi zdjecie to tez zwróciłam uwage ze bardzo głęboki jest i tez nie ma wkładki i dziecko takie w pół zgięte



ja jadłam wszystko nawet cytrusy ale mój Kubuś to toleruje nigdy mu nic nie było wiec jem normalnie jak przed ciążą a tak swoja droga to nie slyszalam nawet zeby nie mozna bylo jeść dzemów

nasz fotelik cybex ma wkladke ale mimo to dziecko nie lezy tylko siedzi taka zapadnieta.

ojjj tez bym chciala wszystko jesc ale jak mala plakala po wyjsciu ze szpitala to przestalam jesc duzzzzo rzeczy a terazx moj i jej organizm jest tak wyjalowiony i boje sie cokolwiek zjesc innego bo boje sie tych placzy.

[czarne]

Właśnie dziewczyny,na wiosnę musimu sie spotkać

Beatko,Nataszka rośnie jak na drożdzach,już 7kg. Je malutką porcyjkę marcheweczki,śmieje się i podnosi. Extra

żyrafka_19ja nie jadłam smażonych rzeczy,czipsów,kaszy,kwaś nych rzeczy i nie piłam mocnej kawy i herbaty tylko jakies ziółka wprowadzaj powoli i obserwuj

[wiewi]

zyrafka ja jadłam i jjem wszystko wczoraj pizza dzisiaj pieczone kurczaki

[becik_4]

my jedliśmy wszystko bo naszym dzieciom nic nie było po tych naszych przysmakach ale jak żyrafka_19 córcia żle toleruje dużo potraw to nie ma co przesadzać mozesz próbowac po wolutku urozmaicac swój pokarm bo z kazdym tygodniem układ pokarmowy twojej małej tez sie przystosowuje wiec moze bedzie tolerowala mnie polozna poradzila zeby starac sie jesc wszystko bo nawet smak mleka jest wtedy rózny i dziecko chetniej bedzie jadło pozniej stale posiłki i u mnie to sie sprawdziło juz nawet od jakiegos czasu daje kubie jeden zabek obranej manadrynki i tez nic mu nie jest ale i ja jem mandarynki i pomarancze

czarne ale ta twoja kruszynka niezle wazy a wysoka jest?

[czarne]

becik_4a wiesz,nie mierzyliśmy jej jeszcze ani razu. Jest co nosić

[żyrafka_19]

Ja tez w sumie jadlam wszystko w szpitalu i po wyjsciu ale mała tak jak i w szpitalu tak i w domu sporo plakala, wiec po kilku dniach wezwalismy lekarza i powiedziala zebym przeszla na diete. i w sumie nie wiem czy dieta pomogla czy nie ale nadal ja kontynuje. po wizycie innego lekarza,który zalecil jesc wszystko zjadlam cielecine na obiad i mala tak plakala ze znowu wrocilam do jedzenia drobiu. po czekoladzie dostala wysypki na twarzy. ale wlasnie tak zastanawiam sie jakie dzemy by mozna bylo zjesc czy jogurty bo jedzenie samej drobiowej wedliny czy jablek prazonych mnie juz zaczyna denerwowac.......

[trooskava]

Dzemy sa delikatne, z nabiałem generalnie nalezy ostroznie przy KP. tak do szklanki mleka dziennie.

Ja jak karmiłąm jadłam wszytsko. Teraz przy rozszerzaniu diety niektórzy patrza na mnie jak na kosmite bo Matylda uwielbia czosnek np. w ilosci do 2-3 zabków do zupy dla niej. Jadła fasolowa, nuggetsy domowej roboty i wiele innych. Generalnie juz juz je naprawede bardzo duzo. Od jakiegos czasu nie przejmuje sie schematem. Znam swoje dziecko i wiem na ile moge sobie pozwolic w zyweniu jej

CZarne to Nataszka juz spora. Moja Matylda ma 10,5 msc i wazy 8.3 kg Ale moja zawsze szczypior była :P

a u nas momalutku, jeszcze chwila i roczek robic bedziemy. Matylda ma cale trzy zeby , dolne jedynki i jedna dwojke przy meblach i za raczki zasuwa jak maly samochodzik :P starzeje mi sie to dziecko, starzeje ;P

[czarne]

trooskava kiedy Matyldzie pojawił się pierwszy ząbek? Nataszka się slini,czasem do połowy bluzeczek ale ząbków nie widać Też mam takie podejście do karmienia,najlepiej my znamy nasze dzieciaczki. Ja robiłam marchewkę w tm z masełkiem,nie było opcji żeby mała coś zjadła. Tż kupił gerberki marchewka-jabłuszko i je porcyjkę ze smakiem. To ja z Matyldą robię imprezę

[trooskava]

Napisane przez czarne

trooskava kiedy Matyldzie pojawił się pierwszy ząbek? Nataszka się slini,czasem do połowy bluzeczek ale ząbków nie widać Też mam takie podejście do karmienia,najlepiej my znamy nasze dzieciaczki. Ja robiłam marchewkę w tm z masełkiem,nie było opcji żeby mała coś zjadła. Tż kupił gerberki marchewka-jabłuszko i je porcyjkę ze smakiem. To ja z Matyldą robię imprezę

Matylda miała 8 msc jak wyszedl jej pierwszy zab, zaraz potem drugi a kilka tyg potem trzeci . I na razie cisza widac ze cos idzie ale nie chce sie wybić :/ Jak wyzynał sie pierwszy to dostała tez trzydniówki .... ale w sumie od 5-6msc sie sliniła mi bardzo :P

Ja mojej raczej gotuje ale zawsze w pogotowiu mam gotowce jakies, moje toreruje tylko hipp i gerber, reszta pluje czasami poprostu z lenistwa jej dam, tudziez z tego ze akrat w "trasie" bylismy

a imprezujta dziewczyny a pewnie

[żyrafka_19]

hej dziewczyny znowu zapadła cisza.....widzę,że najbardziej aktywna teraz ja się stałam. Jak tam u was ze spacerami???Bo ja wczoraj byłam pierwszy raz po długim czasie z moim maleństwem. Ale jak tak patrze przez okno to nie widzę wogóle żadnych matek z dziećmi może to jakieś takie dziwne osiedle jest, tym bardziej że ferie są i jak ktoś ma też większe dziecko to tym bardziej powinien wychodzić.

[czarne]

żyrafka_19 faktycznie,straszna tu cisza... ja ze swoją córa na spacery teraz nie wychodzę,jeździmy sobie albo na zakupy albo do rodzinki. Jakoś nie przemawia do mnie ta pogoda,pchanie wózka itd jestem leń

[żyrafka_19]

Napisane przez czarne

ja ze swoją córa na spacery teraz nie wychodzę,jeździmy sobie albo na zakupy albo do rodzinki. Jakoś nie przemawia do mnie ta pogoda,pchanie wózka itd jestem leń

tez bym pojechala ale mala do fotelika sie nie nadaje no i auto pan maz zabiera.co do pchania po sniegu to masz racje ja wczoraj jezdzilam w kolko jena trasa po odsniezonym chodniku:P
pozatym chcialam powiedziec ze zjadlam dwa plasterki sera zoltego i mala strasznie wieczorem plakala...i jedz tu babo wszystko....

[kasimarika]

dziewczyny mam problem! moja mala od kilku dni ma problemy z brzuszkiem, prezy sie, placze przy robieniu kupki, juz nie wiem co robic... szukam jakiegps lekarza ktory przyjezdza do domu i nie moge znalezc, moja lekarka beska jest na urlopie... podajcie jakis namiar na dobrego lekarza