Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-28, 08:56   #2461
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
najpierw to by musieli nam gęby pozaszywać :/ sory, mało motywacyjnie, ale zła jestem.

zła bo czytam, ze Ewelina czy Ashya grzeszą a waga stoi. Ja/my raz grzeszymy i to k...wa dietetycznym żarciem i co? jak tak ma być do konca zycia, ze nie mogę uszczknąć kromki chleba, bo zaraz kilo sadła przyrośnie to ja pier..ę
no kilo sadła to w jeden dzień nie przyrośnie To raczej woda zatrzymana. Ale mimo wszystko potem trzeba kilka dni ją zrzucać i nie zrzuca się sadła. Utracone korzyści (takkkk...ja nadal siedzę nad rachunkowością)

Eh, też jestem zdemotywowana coś dzisiaj. Ale nic, zaraz się biorę za ćwiczenia...

A dziewczyny pozrzucały 30 kg i po grzeszkach nic się nie dzieje - tylko gratulować, choć zazdrość się włącza ;P
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 08:59   #2462
swinka94
Zadomowienie
 
Avatar swinka94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Dzień dobry.

Marta i Insane doszłam do takiego samego wniosku!! Że jak się nie pilnuję tak na maksa, tylko z grubsza ale jakaś tam bułka pełnoziarnista czy kilka kostek czekolady wpadnie to już od razu jakbym się nie wiadomo ile nażarła więc jak chcę w wakacje dobić do 60kg to muszę się naprawdę ograniczać. tylko jak czasem po prostu mam ochotę zjeść np do jajecznicy grzankę z ciemnego chlebka. a ze słodyczami to już w ogóle jakiś kosmos, nie umiem sobie na dłuższą metę odmawiać. a z gorzką czeko też nie do końca działa, prędzej czy później mam ochotę na mleczną czeko albo jakieś ciacho czasem mam wrażenie, że nigdy nie schudnę

Dzisiaj już chyba troszkę lepiej, pospałam do 9 i teraz powoli zbieram się na zakupy. Mam lepszy nastrój, mam nadzieję że się utrzyma do jutrzejszego egzaminu
__________________
Nowy start w życiu I na wadze
86,7 - 81,5 - 79

Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko.
swinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 09:00   #2463
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

ja broń boże nie zazdroszczę laski ciężko wypracowały swoje rezultaty.

eee do dupy
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 09:06   #2464
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Hej

Szkoda że ja mam więcej jak 30 kg do zrzucenia
Z mojej nadwyżki spadło tylko 0,1 a z dupy ta nadwyżka nie wiem skąd w ogóle
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 09:09   #2465
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
ja broń boże nie zazdroszczę laski ciężko wypracowały swoje rezultaty.

eee do dupy
ale nie "zazdrościć" w negatywnym znaczeniu, tylko takim motywującym, że "ja też chcę, muszę się ogarnąć"

za 15 tygodni wyjeżdżam i chciałabym wyglądać lepiej... Marzy mi się te 9-11 kg mniej do tego czasu. Ale to jest 0,6-0,7 tygodniowo. Nie wiem czy się uda skoro na tę chwilę mam 0,5... i to w pierwszym miesiącu... Przecież potem będzie już tylko gorzej..

Eh Martuś, wprowadziłyśmy grobową atmosferę dzisiaj !

Nic, ogarniam tyłek i idę dać z siebie wszystko z Jillian!
3 lutego mam "miesięcznicę" diety i będę się mierzyć. Więc na cm chociaż musi być trochę lepiej
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 09:10   #2466
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

no właśnie pozostaje liczyć, że jak w dziwny sposob przybyło, tak ubędzie

insani wciagaj brzuch to powinno być mniej sorki, żartuję
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!

Edytowane przez martolina1982
Czas edycji: 2014-01-28 o 09:11
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 09:53   #2467
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
insani wciagaj brzuch to powinno być mniej sorki, żartuję
OK

Już poćwiczona od razu jakoś mi lepiej

jadę niedługo na uczelnię załatwić przesunięcie egzaminu, bo mam w przyszły poniedziałek... A zaczynam wtedy pracę, więc trochę słabo jakbym się urywała z jakichś szkoleń bhp czy coś na egzamin... zobaczymy czy gościu się zgodzi... Akurat ruszyły u nas staże, też od lutego i sporo osób idzie na te staże, więc też zaczynają w poniedziałek i też im nie pasuje termin, więc może się uda ogarnąć jakiś dodatkowy dla garści osób...
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-28, 09:57   #2468
eewelinaa92
Zakorzenienie
 
Avatar eewelinaa92
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 281
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Hej

Świnka nie stresuj się tak bardzo, dasz rade z sesją na pewno I niech depresja szybko minie. Koniecznie idź do tego specjalisty.

Cytat:
tylko woda tak nawadnia. Nie wiem z czego to wynika, ale napar już nie. Oczywiście warto pić różne herbatki - ziołowe, zielone, super tylko nie można zapomnieć o wodzie.
no to wychodzi, że ja w zimie nie jestem nawodniona

tamlin a widzisz, nie było czym się martwić

Cytat:
zła bo czytam, ze Ewelina czy Ashya grzeszą a waga stoi. Ja/my raz grzeszymy i to k...wa dietetycznym żarciem i co? jak tak ma być do konca zycia, ze nie mogę uszczknąć kromki chleba, bo zaraz kilo sadła przyrośnie to ja pier..ę
Nie zawsze stoi Ale w większośći masz racje. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale aż sama się dziwie. Może nie widzę tego wzrostu dlatego, że waże się co tydzień. Gdybym zważyła sie następnego dnia po tym jak jadłam biały chleb, czekolade czy chipsy wzrost by był zauważalny. A tak dzień popuszcze z dietą, ale następnego dnia już jakoś sie trzymam. Staram się w piątek nie grzeszyć
Co nie zmienia faktu, że przez ostatni tydzień jadłam sporo rzeczy nie patrząc na diete. Nie są to fast foody, tłuste mięsa czy tony słodyczy, ale grzechy które na diecie nie powinny się znaleść.
Nie wiem Martuś od czego to zależy. Myślałam o tym kiedyś, może to dlatego że już -30 kg za mną i to straconych w długim okresie czasu i to ma jakiś wpływ. Zobacz sama, że u mnie nawet w święta mimo jedzenia do oporu nie było wzrostu...

Miłego dnia. Ide się uczyć bo jutro egzamin, a znowu zaspałam

Cytat:
Marta i Insane doszłam do takiego samego wniosku!! Że jak się nie pilnuję tak na maksa, tylko z grubsza ale jakaś tam bułka pełnoziarnista czy kilka kostek czekolady wpadnie to już od razu jakbym się nie wiadomo ile nażarła
A może to dlatego, że Wy od początku ograniczyłyście niektóre produkty, całkiem je eliminując tak jak np właśnie np te bułki pełnoziarniste? I teraz jak je zjecie to już wzrost. U mnie odchudzanie odchudzaniem, ale nigdy nie było tak, że wywalałam wszystko. Przez całą diete jadłam bułki pełnoziarniste-jedna dziennie na śniadanie ( nie wyobrażam sobie dnia bez kanapek rano ), nie wykluczałam słodyczy zdarzało się je jeść, tak samo z produktami mącznymi pierogi,makaron a nawet od czasu do czasu biały chleb. Może dlatego teraz jak pozwole sobie na jakiś grzech to organizm nie reaguje na niego jak na najgorsze zło ? Nie znam się

insane
dasz rade jak nie z tymi 9-11 to 7 spadnie
__________________
Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo, ważne, żeby opadły im kopary

-30kg


Edytowane przez eewelinaa92
Czas edycji: 2014-01-28 o 10:06
eewelinaa92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 10:00   #2469
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Odnoście serów dostałam takie wytyczne z jakiegoś przewodnika:
To jest w Przewodniku

płatki zbożowe na ciepło, na wodzie:
płatki owsiane tradycyjne - 50g - korzystne
otręby owsiane - 30g - korzystne
płatki owsiane o krótkim czasie gotowania - 30g - ograniczać

ale już w innej tabelce, produkty zbożowe, mam:
płatki owsiane, gotowane - 100g

przy niemal wszystkich serach jest 30g i przy większości jest zalecenie - unikać więc spiszę tylko te, przy których jest "korzystne":
cheddar 3% tłuszczu - 30g
ementaler o obniżonej zawartości tłuszczu - 30g
mozzarella o obniżonej zawartości tłuszczu - 30g
mozzarella z mleka bawolego - 30g
parmezan, tarty - 1 łyżka
ricotta - 30g
ser homogenizowany prawie beztłuszczowy - 100g
ser kanapkowy z czosnkiem i ziołami Benecol - 30g
ser kanapkowy z czosnkiem i ziołami lekki - 30g
ser sojowy - 30g
ser w plasterkach z odtłuszczonego mleka (w 97%) - 1 plaster
serek śmietankowy o obniżonej zawartości tłuszczu - 30g
wiejski prawie beztłuszczowy - 115g

Czyli jednak powinno być 30g, a ja wciągnęłam całą kulkę.

Super się czuję na tej diecie. Mam pełno energii
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 10:47   #2470
creature666
Zakorzenienie
 
Avatar creature666
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Landn :D
Wiadomości: 3 529
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Piszecie o weselach,wakacjach,a ja mam 1czerwca komunie u dzieci brata i musze wygladac! nie ze chce sie pokazac(nooo tez) ale przede wszystkimchce sie dobrze czuc w swoim ciele nooo i mam super sukienke,tylko brzuch w niej jak 6-8 m-c ciazy
ja wrocilam do ograniczen(zero slodyczy i slonych przekasek,zero imprez - dobra piwo lub 2 max) i bede sie tego trzymac,bo wiem ze potrafie i sie uda! WSZYSTKIM NAM SIE UDA!


wczoraj wychlalam 4 herbaty zielone podczas tych tipsow i nie moglam zapiac rozpora po wizycie w wc,jakze kulezanka sie smiala ale ona to jak siostra wiec z nia mozna takie rzeczy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Marta nie pisz,ze stoisz w miejscu popatrz na mnie
ale nie dam sie,bo wiem ze jak sie zepne to i efekty beda
a poza tym - najwazniejsze - GDYBY NIE WY TO PEWNIE NIGDY BYM TAK NIE MYSLALA,ZE MOGE,ZE SIE UDA! DZIEKUJE



p.s. pykam tymi tipsami jak szalona,a Mlody stoi przy mnie i sie smieje
__________________
life begins when your comfort zone ends
creature666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 11:08   #2471
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez creature666 Pokaż wiadomość
Matra foty nie wrzucę bo mam uszkodzone skórki i muszę poczekać, aż się trochę zagoją chciałam zaoszczędzić czas i z pomocą yt ściągnęłam w niedzielę poprzednie tipsy - moja wina, bardzo wielka wina
Creaturko, nie wolno tak robić! Krzywdę pazurkom swoim naturalnym zrobisz jak będziesz często ściągać to ci sie płytka "pofaluje" zrobią się takie nierówności- nie wiem czemu, ale moja 'tipsiara' mnie przed tym ostrzegała- jak sam nie odpada całkiem, a jedynie ciut odstaje to najlepiej go na kropelkę albo zakleić plastrem, żeby nie odpadł i do tipsiary na poprawkę- ja miałam zawsze za free poprawki, nawet jesli ich było 10 między zakładaniem jednych a drugich (a zakładałam co 3 tygodnie srednio)
Cytat:
Napisane przez insane_p Pokaż wiadomość
Ja wczoraj przeliczyłam matematycznie, ile niedoboru kcal musiałabym mieć, żeby do końca roku schudnąć 20 kg... I wiecie co... Dziennie -500 kcal Chyba muszę się bardziej pilnować z kaloriami...

Zaraz koniec miesiąca, a ja mam na wadzie -2kg od początku stycznia :/ strasznie słabo jak na pierwszy miesiąc... I jeszcze nie zrzuciłam nadwyżki świątecznej
minus 2 kg to całkiem przyzwoicie, ja ostatnio sobie popuszczam ostro i waga mi stoi, ani drgnie a jesli już to w górę...no ale jak żrę po 100 g czekolady dzien w dzien to co się dziwić?!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
też mam wrażenie, że drepczemy w miejscu. krok do przodu, potem krok do tyłu i suma sumarum wazymy ciagle tyle samo
Marta daj swój przykładowy jadłospis, moze coś cię 'zatyka' i zatrzymujesz wodę np. za dużo błonnika i on wciąga wszystkie płyny (gdy jesz za dużo białka i błonnika może tak być, ze zatrzymasz wodę i wiadomo- gorzej się wypróżnić, w kiszkach zostaje duuużo, niekoniecznie zostanie "na zawsze", moze trzeba zjeść coś tłustego-śluzowatego, zeby popchnęło i po problemie
Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
najpierw to by musieli nam gęby pozaszywać :/ sory, mało motywacyjnie, ale zła jestem.

zła bo czytam, ze Ewelina czy Ashya grzeszą a waga stoi. Ja/my raz grzeszymy i to k...wa dietetycznym żarciem i co? jak tak ma być do konca zycia, ze nie mogę uszczknąć kromki chleba, bo zaraz kilo sadła przyrośnie to ja pier..ę
Martuś, ale Laski były 1 raz na takiej poważnej redukcji, a u ciebie to już nie pierwsze podejście, prawda? No i...powiem to, ale nie obraź się- wiek też swoje robi. Niby duzo różnicy między nami (tobą, mną) a dziewczynami nie ma...ale...jednak na ich korzyść- organizm czym młodszy tym łatwiej mu pozbyć się toksyn. To tez mogło miec wpływ.
Cytat:
Napisane przez nicki86 Pokaż wiadomość
a czemu nie zastępuje? tzn. zielona? ja czarnej nie pije prawie w ogóle, ale zielone, ziołowe hektolitrami i też w kubasku 0,5l Teraz żłopie pokrzywkę własnoręcznie zbieraną (wiem że też odwadnia, ale na włosie dobrze działa i krew oczyszcza ) to tylko woda jest taka spoko, a np. rumianki? mięta? itp.?


Ja też mam zaproszenie do kuzynki, trochę więcej czasu bo połowa czerwca, ale... sama nie wiem czy chce mi się iść

Ja dzisiaj objadłam się kapustą kiszoną, też mam zachcianki :P a moja mała wciągnęła pół słoika buraczków, swoją porcję i porcję męża, niczego innego nie tknęła
Nicki, pochwal się masz jakiś "łan pokrzywy" pod lasem czy zbierasz taką dziko rosnącą? Jak się zbiera pokrzywę? Ona przecież parzy i jesli możesz- jak/gdzie/ile czasu ją suszysz? Marzy mi się zbieranie ziół i samodzielne suszenie w ogóle to ja bym chciała umiec zrobić przetwory np. tą kapuchę kiszoną i ogóry, zioła sobie samodzielnie zebrać, owoców na zimę w słoiki na robić...jeżu kolczasty- jaka ja bym była dumna z siebie jakbym tak umiała takie rzeczy robić


Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
hej

świnko idź d tego terapeuty skoro miewałaś takie problemy. swoją drogą ja chyba mam silny chrakter skoro się mnie żadne depresyjne nastroje nie imają w obecnej sytuacji.
to już ci parę razy pisałam, że masz babo!
mam doła na wadze 1,5kg więcej niż w sobotę to się nazywa zaskakiwka. w niedzielę upiekłam ciasto z dynią, bo szłyśmy w gości. co prawda na mące pełnoziarnistej i ksylitolu, ale widac te dwa kawałki to było o dwa za dużo. trochę jestem w kropce. czy ja w ogole nie mogę mącznych rzeczy? jak tu zyć na dłuższą metę?
hehe....ja ci mogę powiedzieć jak żyć..ale ten nooo....jakbyś spróbowała to by ci się spodobało, jestem pewna, skoro mojemu staremu się podoba do tego stopnia, że w weekend gdy byliśmy w gościach nic mącznego do ust nie wziął, to chyba coś w tym jest, że jak się człowiek przemęczy przez okres przejściowy to potem już tak nie ciągnie, a wręcz odpycha od mąki no ale początki latwe nie są to fakt.
Cytat:
Napisane przez insane_p Pokaż wiadomość
No właśnie... Jeden grzech przekreśla tydzień starań. Ale człowiek czasem nie może, to co ma zrobić? Eh... Może jednak trzeba ogarnąć jakąś dietę rozpisaną. Dukan odpada, ale tak na prawdę tylko na nim udało mi się schudnąć. Może spróbuję SB, albo diety 17dniowej? (która wcale nie trwa 17 dni, tylko jej fazy tyle trwają )
u mnie to ostatnio bardziej wygląda tak, że jest tydzień grzechu i piątek starań zeby wzrostu nie było no ale moze się ogarnę dziś...na razie wciągnęłam tylko zabójcze śniadanie...pewnie z 600kcal albo i więcej dieta "kulturysty"
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 11:18   #2472
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez creature666 Pokaż wiadomość
Piszecie o weselach,wakacjach,a ja mam 1czerwca komunie u dzieci brata i musze wygladac! nie ze chce sie pokazac(nooo tez) ale przede wszystkimchce sie dobrze czuc w swoim ciele nooo i mam super sukienke,tylko brzuch w niej jak 6-8 m-c ciazy
ja wrocilam do ograniczen(zero slodyczy i slonych przekasek,zero imprez - dobra piwo lub 2 max) i bede sie tego trzymac,bo wiem ze potrafie i sie uda! WSZYSTKIM NAM SIE UDA!


wczoraj wychlalam 4 herbaty zielone podczas tych tipsow i nie moglam zapiac rozpora po wizycie w wc,jakze kulezanka sie smiala ale ona to jak siostra wiec z nia mozna takie rzeczy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Marta nie pisz,ze stoisz w miejscu popatrz na mnie
ale nie dam sie,bo wiem ze jak sie zepne to i efekty beda
a poza tym - najwazniejsze - GDYBY NIE WY TO PEWNIE NIGDY BYM TAK NIE MYSLALA,ZE MOGE,ZE SIE UDA! DZIEKUJE



p.s. pykam tymi tipsami jak szalona,a Mlody stoi przy mnie i sie smieje

uda się! do czerwca dużo czasu, damy radę wyglądać lepiej
Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
minus 2 kg to całkiem przyzwoicie, ja ostatnio sobie popuszczam ostro i waga mi stoi, ani drgnie a jesli już to w górę...no ale jak żrę po 100 g czekolady dzien w dzien to co się dziwić?!
no 100g dzień w dzień to słabo kochana ;>
Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Martuś, ale Laski były 1 raz na takiej poważnej redukcji, a u ciebie to już nie pierwsze podejście, prawda?
eh, fakt, dla mnie to też setna dieta


ale trzeba ścisnąć poślady i tyle
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 11:30   #2473
swinka94
Zadomowienie
 
Avatar swinka94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość

Nicki, pochwal się masz jakiś "łan pokrzywy" pod lasem czy zbierasz taką dziko rosnącą? Jak się zbiera pokrzywę? Ona przecież parzy i jesli możesz- jak/gdzie/ile czasu ją suszysz? Marzy mi się zbieranie ziół i samodzielne suszenie w ogóle to ja bym chciała umiec zrobić przetwory np. tą kapuchę kiszoną i ogóry, zioła sobie samodzielnie zebrać, owoców na zimę w słoiki na robić...jeżu kolczasty- jaka ja bym była dumna z siebie jakbym tak umiała takie rzeczy robić
laM'bria robienie przetworów wcale nie jest trudne. Ja od X lat robię ogóry kiszone i konserwowe, wszelkie dżemidła powidła owoce w syropie soki, suszę zioła, buk wie co jeszcze. Często mi mama mówi, że to dziwne bo zazwyczaj to mamy/babcie robią takie rzeczy. Ale ja w ogóle od małego uwielbiałam spędzać czas w kuchni i takie rzeczy jak gotowanie, pieczenie czy robienie przetworów to jest dla mnie esencja kobiecości, spełniam się w tym bardzo. Ale w sumie ze mnie to w ogóle foodie pełną gębą, więc co się dziwić Także tego lata spróbuj-zobaczysz, że to wcale nie takie trudne. A jaka satysfakcja później jak podajesz gościom własnoręcznie zrobioną konfiturę do herbaty albo dajesz w prezencie słoik samodzielnie zebranych i zamarynowanych grzybków
__________________
Nowy start w życiu I na wadze
86,7 - 81,5 - 79

Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko.
swinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 12:21   #2474
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

La'Mbria nie gadaj, ze ty nie umiesz zakisić ogóra

a serio to ja uwielbiam i w sezonie słikowym jestem taka łapczywa na to by wiecej wiecej tych słoików hahaha

jutro wpisze co dziś jadłam, ale w toalecie nie mam problemu, jak dziewczyny.

creaturko miło cię czytać. zarażasz pozytywnie. dzikuję

o tak tak, ja tez potem rodaję swoje przetwory znajomym, rodzinie a jak J. pwiedział, ze moja papryka the best to mało nie pękłam z dumy

my co roku od lat zbieramy czarny bez na sok. doskonały na przeziebienia a w aptece kosztuje krocie a wstrętny jest. mój jest prze-prze-prze...

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

wzięłam się za fajna książkę...i tak mi zapadło..."Najcięzsze brzemię nas powala, przyciska do ziemii, upadamy pod nim. [...]Najcięższe brzemię jest jednocześnie obrazem najntensywniejszej pełni zycia.[...]W przeciwieństwie do tego całkowity brak brzemienia sprawia, że człowiek staje się lzejszy od powietrza [...] staje się wpół rzeczywisty, a jego ruchy sa tyleż swobodne co pozbawione znaczenia".

Eh czyli tylko borykając się z trudnościami żyjemy pełnią życia...może i prawda
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!

Edytowane przez martolina1982
Czas edycji: 2014-01-28 o 11:38
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 12:23   #2475
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez swinka94 Pokaż wiadomość
laM'bria robienie przetworów wcale nie jest trudne. Ja od X lat robię ogóry kiszone i konserwowe, wszelkie dżemidła powidła owoce w syropie soki, suszę zioła, buk wie co jeszcze. Często mi mama mówi, że to dziwne bo zazwyczaj to mamy/babcie robią takie rzeczy. Ale ja w ogóle od małego uwielbiałam spędzać czas w kuchni i takie rzeczy jak gotowanie, pieczenie czy robienie przetworów to jest dla mnie esencja kobiecości, spełniam się w tym bardzo. Ale w sumie ze mnie to w ogóle foodie pełną gębą, więc co się dziwić Także tego lata spróbuj-zobaczysz, że to wcale nie takie trudne. A jaka satysfakcja później jak podajesz gościom własnoręcznie zrobioną konfiturę do herbaty albo dajesz w prezencie słoik samodzielnie zebranych i zamarynowanych grzybków
Świnko- to teraz wpadłaś na całego!
Będziesz mi tu kulturalnie pisać co/ile/jak...ale wiesz jak debilowi wszystko po kolei. Ja nie umiem nic z przetworów. U mnie tym zajmował się Dziadek (jak ogólnie kuchnią), uważał, że w domu powinien być podział pół na pół...poza kuchnią- broń buk którejkolwiek kobiecie kręcić się przy kuchni! Gotowanie, pieczenie i robienie przetworów to MĘSKA rzecz! Baby nie umieją no może jakieś ciasto upiec...to jeszcze, ale ogórki robić?! dajcie spokój!
Moją matkę tak wychował, a ona mnie- dwie lewe ręce. Ja z tego wsyzstkiego to chociaż trochę Dziadkowi pomagałam i conieco umiem ugotować, jakies proste dania na obiad...ale moja matka zjeść jej obiad to wyczyn! W sumie to ostatnio chyba już gotuje, ale jak byłam młodsza to albo Dziadek dla nas gotował, a potem jak mama wyszła za mąż- jej mąż się ulitował i wolał nauczyć się gotować dla dzieci (sam nad sobą też- bo jeść to co moja matka upichciła to był dramat! hehhe) także ten...prosze się nie smiać, ja naprawdę nie miałam w domu wzorca
Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
La'Mbria nie gadaj, ze ty nie umiesz zakisić ogóra
no widzisz...taka stara i taka niedouczona
a serio to ja uwielbiam i w sezonie słikowym jestem taka łapczywa na to by wiecej wiecej tych słoików hahaha

jutro wpisze co dziś jadłam, ale w toalecie nie mam problemu, jak dziewczyny.

creaturko miło cię czytać. zarażasz pozytywnie. dzikuję

o tak tak, ja tez potem rodaję swoje przetwory znajomym, rodzinie a jak J. pwiedział, ze moja papryka the best to mało nie pękłam z dumy

my co roku od lat zbieramy czarny bez na sok. doskonały na przeziebienia a w aptece kosztuje krocie a wstrętny jest. mój jest prze-prze-prze...
Marta to weź daj przepis, ale tak łopatologicznie co po kolei, w jaki słoik czy ma być wygotowany, czy wyparzony czy jaki- no po kolei jakbyś dziecku 5 letniemu tłumaczyła prooooszę

Moje marzenie takie przetworowe (miało się ziścić gdy tylko kupimy własne M, ale od 2 lat czeka na realizację) to własnie piwnica z takimi metalowymi regałami pełnymi ogórków kiszonych (kocham je!!!) kapuchy kiszonej, soku z malin, dzemów swojskich....Laski, przeciez ja bym połowę mniej kasy wydawała na życie mając swojskie przetwory ja tylko konserwowych warzyw nie lubię, ale ukiszone na kilogramy u mnie idą, bo praktycznie jemy do wszystkiego.

Na razie od 2 lat TŻ mi obiecuje podłogę w piwnicy (jest klepisko!) oświetlenie i regał na moje przetwory, bo bez światła ja do piwnicy nie schodzę (wiecie te stawonogi...)

Któraś z Was kupowała/stosowała OLEJ MACADAMIA na skórę?
Chyba Creaturka...napisz gdzie kupowałaś i jakie efekty
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2014-01-28 o 12:26
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-28, 12:44   #2476
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

spoko loko. jutro ci sprzedam kilka moich sekretnych przepisów a czy zaoszczedzisz na tym...średnio, bo w seozonie przetworowym te wszystkie ogóreczki, śliweczki, kaupstki sporo kosztują. najlepiej jak ma się własny ogródek. ja nie mam, kupuję. tak czy inaczej smaczniejsze niż w sklepie wiec nie porzucam tego choc cenowo pewnie podobnie wychodzi.

na razie radzę zbieraj słoiki!!! ma być ich duuuuuużo. nie otwieraj nożem tylko jakoś tak, zeby nie uszkodzić zakrętki. jeśli nasze forumowisko przetrwa to liczę na wspolne słoikowanie

wiesz, ze ja sie nie spotkałam, by tak facet przegonił z kuchni kobiety a brakiem wzroców i tak sie nie wytlumaczysz, ja też nie miałam. mama gotuje fatalnie, ale przepis przed nos i eja!!!
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 12:57   #2477
HaGie
Zadomowienie
 
Avatar HaGie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Dzień dobry dziewczynki

Ja też nie robię przetworów, ale to raczej z lenistwa ale uwielbiam takie domowe konfiturki

Martolina ja odniosłam ostatnio podobne wrażenie odnośnie mojej diety, że stoję w miejscu i strasznie mnie to wkurza. Zaraz minie rok od kiedy zaczęłam sie odchudzać i jak dobrze pójdzie to bilans roczny będzie jedynie -15kg, przecież to jest śmiechu warte

Ja dziś piekłam z córką ciasteczka. Nie zjadłam żadnego
__________________
-3kg

99-->96
-->66
HaGie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 13:01   #2478
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

u mnie też ok 15. a tez masz tak, ze na poczatku spadły te kg a teraz dlugo stoi? ja od sierpnia chyba czy wrzesnia nic juz nie chudnę albo chudne i tyje.
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 13:03   #2479
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
spoko loko. jutro ci sprzedam kilka moich sekretnych przepisów a czy zaoszczedzisz na tym...średnio, bo w seozonie przetworowym te wszystkie ogóreczki, śliweczki, kaupstki sporo kosztują. najlepiej jak ma się własny ogródek. ja nie mam, kupuję. tak czy inaczej smaczniejsze niż w sklepie wiec nie porzucam tego choc cenowo pewnie podobnie wychodzi.

na razie radzę zbieraj słoiki!!! ma być ich duuuuuużo. nie otwieraj nożem tylko jakoś tak, zeby nie uszkodzić zakrętki. jeśli nasze forumowisko przetrwa to liczę na wspolne słoikowanie

wiesz, ze ja sie nie spotkałam, by tak facet przegonił z kuchni kobiety a brakiem wzroców i tak sie nie wytlumaczysz, ja też nie miałam. mama gotuje fatalnie, ale przepis przed nos i eja!!!
hehe...bo mój Dziadek był jedyny w swoim rodzaju, cudowny człowiek.
Miał jakiś rodzaj charyzmy w sobie- skoro namówił faceta (mojego ojca), zeby się "wyrzekł" rodziny i zmienił nazwisko na panieńskie mojej mamy i nawet po rozwodzie przy nim do konca życia został(nie wiem dlaczego, ale wmawiam sobie, że to z szacunku do mojego Dziadka), nauczył sie gotować, bo to "męska" rzecz...a potem drugiego meża matki tak samo przekabacił, to naprawdę było w nim coś niesamowitego.
Podejrzewam, że gdyby nie odszedł tak szybko, to mój TŻ i ja już dawno byśmy byli po slubie (oczywiście z moim nazwiskiem u obydwojga) i to TŻ by siedział w kuchni cześciej niż ja. Jak Dziadek chciał czegoś, to potrafił przekonać każdego, no i jak na jego czasy to miał "głupie" podejście do życia-uważał, że "baby" że nie są tylko od wychowania dzieci i siedzenia w kuchni, a obowiązkami trzeba się dzielić po równo tak samo w domu, pracy jak i np. przy wychowaniu dzieci. Trochę sie z niego śmieli w bloku, ciocia mi opowiadała, bo np.dzieciom zupę umiał ugotować i pranie robił jak jeszcze w blokach były pralnie i suszarnie wspólne (może to też wynikało z tego, że zarówno babcia, jak i dziadek, a potem moja mama- wszyscy pracowali zmianowo i czasem kobiet w domu nie było za dnia, więc musial facet sam ogarnąć dzieciaki, dom i obiad) ale dzieki temu (albo przez to) ja mam wbite do łba, że obowiązki domowe to sprawa wszystkich w domu, nie tylko kobiet. No a z gotowaniem, to przesadzał, ale...moze po prostu Babcia gorzej gotowała od niego i się chłop musiał jakoś bronić przed jedzeniem słonej zupy
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-28, 13:35   #2480
HaGie
Zadomowienie
 
Avatar HaGie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
u mnie też ok 15. a tez masz tak, ze na poczatku spadły te kg a teraz dlugo stoi? ja od sierpnia chyba czy wrzesnia nic juz nie chudnę albo chudne i tyje.
mam tak, 15kg jakoś schudłam, w grudniu miałam nadwyżkę i do tej pory nie mogę się z tego wygrzebać a motywacja spada mi koszmarnie na łeb na szyję

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

U mnie w domu też facet gotował. Mój ojciec to w ogóle jest taki samorodny talent do gotowania, potrafi zrobic obiad z niczego. Też musiał się nauczyc gotować, bo moja mama nie umie gotować do dziś.
__________________
-3kg

99-->96
-->66
HaGie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 13:54   #2481
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez HaGie Pokaż wiadomość
Dzień dobry dziewczynki

Ja też nie robię przetworów, ale to raczej z lenistwa ale uwielbiam takie domowe konfiturki

Nic nie załatwiłam na uczelni
Straciłam tylko ponad 1,5 h

wrrrrrrrrrr


Martolina ja odniosłam ostatnio podobne wrażenie odnośnie mojej diety, że stoję w miejscu i strasznie mnie to wkurza. Zaraz minie rok od kiedy zaczęłam sie odchudzać i jak dobrze pójdzie to bilans roczny będzie jedynie -15kg, przecież to jest śmiechu warte

Ja dziś piekłam z córką ciasteczka. Nie zjadłam żadnego
za niezjedzenie ciasteczka!

I schudłaś już 15 kg, więc to już sukces, a u mnie pupsko już od początku
Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
u mnie też ok 15. a tez masz tak, ze na poczatku spadły te kg a teraz dlugo stoi? ja od sierpnia chyba czy wrzesnia nic juz nie chudnę albo chudne i tyje.
Cytat:
Napisane przez HaGie Pokaż wiadomość
mam tak, 15kg jakoś schudłam, w grudniu miałam nadwyżkę i do tej pory nie mogę się z tego wygrzebać a motywacja spada mi koszmarnie na łeb na szyję
To tym bardziej musimy wspierać, bo musimy dać radę!!!!!
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 15:17   #2482
HaGie
Zadomowienie
 
Avatar HaGie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Wydaje mi się, że 10-15kg w ciągu roku to nie jest sukces...Niektórzy chudna tyle podczas dwóch pierwszysch miesięcy na diecie. Ja te 15 kg uważam za porażkę, bo w planach miałam, aby w czerwcu osiągnąć swój cel, a tu doooopa
__________________
-3kg

99-->96
-->66
HaGie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 16:02   #2483
swinka94
Zadomowienie
 
Avatar swinka94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Świnko- to teraz wpadłaś na całego!
Będziesz mi tu kulturalnie pisać co/ile/jak...ale wiesz jak debilowi wszystko po kolei. Ja nie umiem nic z przetworów. U mnie tym zajmował się Dziadek (jak ogólnie kuchnią), uważał, że w domu powinien być podział pół na pół...poza kuchnią- broń buk którejkolwiek kobiecie kręcić się przy kuchni! Gotowanie, pieczenie i robienie przetworów to MĘSKA rzecz! Baby nie umieją no może jakieś ciasto upiec...to jeszcze, ale ogórki robić?! dajcie spokój!
Moją matkę tak wychował, a ona mnie- dwie lewe ręce. Ja z tego wsyzstkiego to chociaż trochę Dziadkowi pomagałam i conieco umiem ugotować, jakies proste dania na obiad...ale moja matka zjeść jej obiad to wyczyn! W sumie to ostatnio chyba już gotuje, ale jak byłam młodsza to albo Dziadek dla nas gotował, a potem jak mama wyszła za mąż- jej mąż się ulitował i wolał nauczyć się gotować dla dzieci (sam nad sobą też- bo jeść to co moja matka upichciła to był dramat! hehhe) także ten...prosze się nie smiać, ja naprawdę nie miałam w domu wzorca

Marta to weź daj przepis, ale tak łopatologicznie co po kolei, w jaki słoik czy ma być wygotowany, czy wyparzony czy jaki- no po kolei jakbyś dziecku 5 letniemu tłumaczyła prooooszę

Moje marzenie takie przetworowe (miało się ziścić gdy tylko kupimy własne M, ale od 2 lat czeka na realizację) to własnie piwnica z takimi metalowymi regałami pełnymi ogórków kiszonych (kocham je!!!) kapuchy kiszonej, soku z malin, dzemów swojskich....Laski, przeciez ja bym połowę mniej kasy wydawała na życie mając swojskie przetwory ja tylko konserwowych warzyw nie lubię, ale ukiszone na kilogramy u mnie idą, bo praktycznie jemy do wszystkiego.

Na razie od 2 lat TŻ mi obiecuje podłogę w piwnicy (jest klepisko!) oświetlenie i regał na moje przetwory, bo bez światła ja do piwnicy nie schodzę (wiecie te stawonogi...)

Któraś z Was kupowała/stosowała OLEJ MACADAMIA na skórę?
Chyba Creaturka...napisz gdzie kupowałaś i jakie efekty
Spoko-loko będziemy Cię tu wszystkie instruować Póki co zbieraj słoiki, będziesz zaskoczona w jakim tempie będą znikać.

Moje marzenie to spiżarnia.. oczywiście jak już będę kiedyś miała swój domek w górach

Macadamię ja też używałam. Kupiłam najpierw w mydlarni franciszka, ale potem kupowalam przez internet (10 razy taniej!!) Ja stosowałam dla ujędrnienia i na cellulit, jako natłuszczacz po rollowaniu ale też sam jako "balsam". Dla mnie bomba, po żadnym kosmetyku nie miałam tak napiętej i jędrnej skóry. I super nawilża, skóra jest gładka i miękka.
__________________
Nowy start w życiu I na wadze
86,7 - 81,5 - 79

Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko.
swinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 16:14   #2484
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Ja też przetworów nie robię, chciałam, ale nie umiem. No.

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Świnko- to teraz wpadłaś na całego!
Będziesz mi tu kulturalnie pisać co/ile/jak...ale wiesz jak debilowi wszystko po kolei. Ja nie umiem nic z przetworów. U mnie tym zajmował się Dziadek (jak ogólnie kuchnią), uważał, że w domu powinien być podział pół na pół...poza kuchnią- broń buk którejkolwiek kobiecie kręcić się przy kuchni! Gotowanie, pieczenie i robienie przetworów to MĘSKA rzecz! Baby nie umieją no może jakieś ciasto upiec...to jeszcze, ale ogórki robić?! dajcie spokój!
Czytam raz, drugi. O co chodzi? Dopiero po chwili zajarzyłam

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
spoko loko. jutro ci sprzedam kilka moich sekretnych przepisów a czy zaoszczedzisz na tym...średnio, bo w seozonie przetworowym te wszystkie ogóreczki, śliweczki, kaupstki sporo kosztują. najlepiej jak ma się własny ogródek. ja nie mam, kupuję. tak czy inaczej smaczniejsze niż w sklepie wiec nie porzucam tego choc cenowo pewnie podobnie wychodzi.

na razie radzę zbieraj słoiki!!! ma być ich duuuuuużo. nie otwieraj nożem tylko jakoś tak, zeby nie uszkodzić zakrętki. jeśli nasze forumowisko przetrwa to liczę na wspolne słoikowanie
Ja też będę słoikować
Sloiki zbieram i działkę mam

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
hehe...bo mój Dziadek był jedyny w swoim rodzaju, cudowny człowiek.
Miał jakiś rodzaj charyzmy w sobie- skoro namówił faceta (mojego ojca), zeby się "wyrzekł" rodziny i zmienił nazwisko na panieńskie mojej mamy i nawet po rozwodzie przy nim do konca życia został(nie wiem dlaczego, ale wmawiam sobie, że to z szacunku do mojego Dziadka), nauczył sie gotować, bo to "męska" rzecz...a potem drugiego meża matki tak samo przekabacił, to naprawdę było w nim coś niesamowitego.
Podejrzewam, że gdyby nie odszedł tak szybko, to mój TŻ i ja już dawno byśmy byli po slubie (oczywiście z moim nazwiskiem u obydwojga) i to TŻ by siedział w kuchni cześciej niż ja. Jak Dziadek chciał czegoś, to potrafił przekonać każdego, no i jak na jego czasy to miał "głupie" podejście do życia-uważał, że "baby" że nie są tylko od wychowania dzieci i siedzenia w kuchni, a obowiązkami trzeba się dzielić po równo tak samo w domu, pracy jak i np. przy wychowaniu dzieci. Trochę sie z niego śmieli w bloku, ciocia mi opowiadała, bo np.dzieciom zupę umiał ugotować i pranie robił jak jeszcze w blokach były pralnie i suszarnie wspólne (może to też wynikało z tego, że zarówno babcia, jak i dziadek, a potem moja mama- wszyscy pracowali zmianowo i czasem kobiet w domu nie było za dnia, więc musial facet sam ogarnąć dzieciaki, dom i obiad) ale dzieki temu (albo przez to) ja mam wbite do łba, że obowiązki domowe to sprawa wszystkich w domu, nie tylko kobiet. No a z gotowaniem, to przesadzał, ale...moze po prostu Babcia gorzej gotowała od niego i się chłop musiał jakoś bronić przed jedzeniem słonej zupy
I to jest facet prawdziwy. "babskiej" pracy się nie wstydził
A co do nazwiska to Wasze jakieś ładniejsze? Czy taty jakieś dziwne?

Cytat:
Napisane przez HaGie Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że 10-15kg w ciągu roku to nie jest sukces...Niektórzy chudna tyle podczas dwóch pierwszysch miesięcy na diecie. Ja te 15 kg uważam za porażkę, bo w planach miałam, aby w czerwcu osiągnąć swój cel, a tu doooopa
Oj przestań. 15-cie kilo to wielki sukces. Poza tym schudnąć tyle w 2 miesiące to zdrowe nie jest i pewnie się odbije kiedyś. Najpewniej efektem jojo.
Ja tam jestem dumna z naszych nawet pojedynczych kilogramków, bo kosztowało nas to wiele.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 17:20   #2485
creature666
Zakorzenienie
 
Avatar creature666
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Landn :D
Wiadomości: 3 529
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Chyba trza będzie ściągać tipsy płytki (nie wszystkie) są zaczerwienione, na zimno reagują źle i chyba jakieś powietrze wlazło, a kuleżanka już chce zamykać bisnes

Ha przetwory chciałabym robić, bo nie ma to jak domowe, no i tańsze, ale nie msm piwnicy

Ja też ostatnio kupiłam macadamie i koffam go! Tak jak pisze Świnka skóra jest cudowna po nim drogie to bo za 125ml zapłaciłam £12 ale nie kupuję tego codziennie ani co tydzień więc ten tego....

Marta do usług to Wy dałyście mi wiarę i chęć do zmiany! Więc jak czuję "siłę" to będę Was zarażać! ♡♡♡

A co do bilansu rocznego to i tak bije wszystkie na łeb - tylko w drugą stronę


Poćwiczona!
Dzisiaj zauważyłam na buzi kolor! Czyli solarka działa
__________________
life begins when your comfort zone ends
creature666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 19:10   #2486
nadiaaa171
Zakorzenienie
 
Avatar nadiaaa171
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6 434
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

dołaczam do grona "nie umiących " robic przetworów

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
93

.95..89..85..80....75 :... 73.. 71.:..69

.." i wyciągnęła do mnie malutka rączkę..i siłę mi dała niespotykaną, i miłość największą, bezinteresowną.."
nadiaaa171 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 19:50   #2487
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez creature666 Pokaż wiadomość
A co do bilansu rocznego to i tak bije wszystkie na łeb - tylko w drugą stronę
oj kochana, ja chyba roczny miałam na plusie mimo kilku diet
tyle, że nie z Wami... z Wami na pewno dam radę!
Cytat:
Napisane przez nadiaaa171 Pokaż wiadomość
dołaczam do grona "nie umiących " robic przetworów
Ja też w zasadzie... Tzn jak mieszkałam z rodzicami to robiłam, ale teraz na 28 m to trochę słabo bo też piwnicy nie mam... Ale mama robi, mama TŻta robi, więc przez cały rok zwozimy
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 20:29   #2488
creature666
Zakorzenienie
 
Avatar creature666
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Landn :D
Wiadomości: 3 529
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

a co tu taka cisza???
__________________
life begins when your comfort zone ends
creature666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 21:11   #2489
insane_p
Zadomowienie
 
Avatar insane_p
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez creature666 Pokaż wiadomość
a co tu taka cisza???
ja powtarzałam do egzaminu... ale już koniec na dziś. Zaraz do spania trzeba iść...
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot

-13,0 kg
18,4 kg to go.
insane_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-28, 21:17   #2490
eewelinaa92
Zakorzenienie
 
Avatar eewelinaa92
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 281
Dot.: Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE!

Cytat:
Napisane przez creature666 Pokaż wiadomość
a co tu taka cisza???
ja to sie próbuje uczyć i srednio mi to wychodzi...
za to już drugi dzień ładnie z jedzeniem
__________________
Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo, ważne, żeby opadły im kopary

-30kg

eewelinaa92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-26 23:14:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.