Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

a masz inhalator?

niestety nie

[kropla_deszczu]

Napisane przez misia332

Moje dziecko pięknie zjadło kaszkę łyżeczką... i rozpłakał się, bo się skończyła.


Jade z nim do sklepu, moze uśnie w samochodzie, bo taka maruda jest.

Ciekawe to jest, że dzieci płaczą, gdy się jedzenie kończy Ala płacze często jak jej się zupka skończy, albo deserek

Napisane przez bajka1807

moja spi zawsze w lozeczku, bez bujania i noszenia od poczatku samego zasypia sama. Amen i niech tak zostanie

co do spania Amelki to nie nie, ona wstala chwile po 8, zjadla, glupa popalila, zasnela po 9. no ale ze Blanke na 10 wioze do przedszkola to pobudka przed 10, powrot do domu, poswirowala do 11:30 i poszla spac i spi do teraz

mnie zastanawia, o której Ty te dzieci kladziesz spać? Wiem, że kiedyś o tym już pisalas, ale czy Amelka Ci sypia w ciągu dnia? I o której się rano budzi?

Napisane przez bojatoja

Wczoraj dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje, dzisiaj mąż dzwonił i o dziwo znalazło sie miejce dla nas w czwartek i mamy na 9.00
Stresuje się

Kochana, a z powodu czego macie rehabilitacje? Jeszcze tego postu w którym o tym piszesz nie znalazłam, bo poprzedniego wątku mam do nadrobienia jakieś 20 stron

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madziuchna27]

Jestem d.u.p.k.a
Mój dzieć jest strasznie marudzący ostatnio, nauczył się pokrzykiwać - alternatywa dla kwękania - a także jęczeć. Jęczy cały czas jeśli się nim nie zajmuję, bo np. zmywam gary. Ot taki mały terrorysta No i uśpiłam go przy cycu o 12. Zabrałam się za sprzątanie. Odkurzałam i myślę, wejdę jeszcze do sypialni. Julka nie zbudził odgłos odkurzacza, nie Ale jak matka dwukrotnie! walnęła nim niechcący o łóżeczko, to tego już nie można było zignorować. I od razu oczka jak 5 zł Dobrze, że TŻ dziś na rano, więc jak wróci to podrzucę mu to nasze kukułcze jajo

Napisane przez butterfly20

umówiłam Natkę do najlepszeg neurologa dziecięcego w mieście, 100 zł nie moje:/ no i on nie przyjmuje na nfz

Kochana, przepraszam, a co dolega Natalce? Czym się martwisz?

Napisane przez Aaamelkaa

ooo ja tez celebruje moją poranną kawusie
a dziś postanowiłam zaczął pić drugą popołudniową leciusieńką na początek

ja piję Ricore - jedną lub dwie

Napisane przez anutka171

Lezalam obok dziewczyny, ktora byla w ciazy z dzidziusiem, ktoremu niewyksztalcil sie pecherz moczowy. niestety nie da sie bez niego zyc, wiec wywolywali jej porod. dwa dni podawali jej kroplowki na wywolanie, nic to nie dawalo. zwijala sie w strasznych bolach na trzeci dzien akcja porodowa ruszyla. matko jak ona cierpiala z bolu pielegniarka nie pozwolila sie jej ruszac z lozka, bo stwierdzila, ze na lezaco najlepiej rodzic ale dziewczyna z sali doradzila jej by poszla usiasc na kibelku, bo to jej pomoze. i faktycznie tam urodzila. tak ja zrabala pielegniarka, ze masakra. po prostu warunki i traktowanie uwlaczajace godnosci. przez ten caly czas lezalam obok i plakalam razem z nia. zaden lekarz, czy polozna nie przyszla jej pomoc. tez lezala na normalnej sali z ciezarnymi

po prostu zal

Napisane przez misia332

Czytając ten artykuł poryczałam się.

większość szpitali, oddziałów nie jest przygotowana na przyjęcie rodzącej martwy płód, nie ma sal gdzie kobieta mogłaby urodzić, pożegnać się z dzieckiem, nie słysząc płaczu innych maluchów.

tam gdzie ja pracowałam, pacjentka miała do dyspozycji małą salę porodową, intymną i przyjemną.

Po porodzie była przewożona do sali pojedynczej na oddział ginekologiczny. A za takie zachowanie jakie jest opisane w tym artykule nasz ordynator i nasza oddziałowa zwolniłaby kazdego z pracy.

Kiedyś pisałam tekst o pomyśle stworzenia w B. takiego hospicjum (perinatalnego) dla matek, które wiedzą, że urodzą śmiertelnie chore dziecko. Tam miałyby możliwość otoczenia go opieką choć przez chwilę, mogłyby pożegnać się z dzieckiem bez krzyku zdrowych noworodków na sali obok, dostałyby wsparcie psychologa itd. Osoby, z którymi rozmawiałam narzekały, że w Polsce takie matki rodzą w normalnych salach szpitalnych, tuż obok kobiet oczekujących zdrowych dzieci. Że widzą te dzieci, słyszą ich płacz, co je jeszcze bardziej niszczy. Po opublikowaniu tekstu zadzwoniła do mnie z przysłowiową mordą lekarka z jakiegoś naszego szpitala, wrzeszcząc, że to poroniony pomysł, że matki, które się na to decydują są nienormalne. Zapewniła, że u B. takie matki mają dobrą opiekę w zwykłych szpitalach i są otoczone szczególną troską. G... prawda.

[bajka1807]

przed wczoraj robilam Amelicie ziemniaka z brokulem, a do dzis pierdzi jak stara


Papuga, ja inhalacje robie inhalatorem z soli fizjologicznej. tak normalnie bez inhalatora to parowka, ale takiemu maluszkowi to raczej ciezko zrobic.

[doughnut_agg]

Napisane przez kaska87

moja Mysza już nosi pieluchy rozmiar 4 co prawda jeszcze są duże bo sporo za pępek, ale nic nie wycieka to już takie będę kupowała
muszę jakąś promo wyhaczyć

ni i chusteczki te 6-pak pampersa musze kupić

a gdzie te chusteczki kupujesz i po ile ??

Napisane przez butterfly20

true true



nie wiem czy uczulać,ale moją bolał brzuch jak zjadłam coś drożdżowego:/




czyli Twoja malizna jak moja Twoja 16 dni przed tp i 2500, a moja 8 dni przed tp i 2650

o prosze


jeju chyba nie dokoncze tego obiadu

[papuga_69]

Napisane przez maharet1092

Ktoras ma doswiadczenie z typami pampersow?Teraz uzywam baby dry, a te active od kiedy sa?

Hmm my mamy active

tu poczytaj - http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,1...baby_.html?v=2

[doughnut_agg]

Napisane przez papuga_69

4 są duż większe od 3 ?

jak na moje oko to jakos duzej roznicy nie robia

[your Angel]

Napisane przez karolson

a co do programu rosnet wszystko zalezy od ilosci wizyt i ilosci zakupów
a najbardziej rozbraja mnie promo na pieluchy 3 z meila jak ja o 5 mysle na noc

Właśnie sobie obczaiłam z tymi punktami. Wychodziłoby na to że trzeba robić dzieciowe zakupy co ok 2 tygodnie.

Weź spróbuj Pampy 4+ są naprawdę fajne.
To ja niedawno dostałam od Pampersa przesyłkę z pieluchami 3, no wow, już od grudnia nie używam

Tobie też dzięki za podpowiedź o ustawieniu łóżeczka


Ale mam od 3 godzin masakrę z małym. Płacze biedak a wszystko ogarnięte - kupa, dziąsła, ubranko, jedzenie Jak uśnie, ja go odłożę, to ryczy jak tylko zauważy, że mnie nie ma. Klasyk ale ja już filmuję, że może chory.
I jeszcze najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie dziadek. Jedną ręką, z ryczącym dzieckiem, zrobiłam mu zupę, zanoszę i biegnę znowu smarować pisklakowi dziąsła a dziadek mi wrzeszczy, że on nie chce tej łyżki, tylko inną

Bogom dzięka, że już ostatecznie cycek-pocieszacz podziałał i mały padł. Ale już nie porywam się na odkładanie, delektuję się spokojem.

[papuga_69]

Napisane przez bajka1807

przed wczoraj robilam Amelicie ziemniaka z brokulem, a do dzis pierdzi jak stara


Papuga, ja inhalacje robie inhalatorem z soli fizjologicznej. tak normalnie bez inhalatora to parowka, ale takiemu maluszkowi to raczej ciezko zrobic.

Haha domowe ziemniaczki z brokułem czy słoiczek?

A ja głupia myślałam, że to właśnie robi się na zasadzie parówki

[kahunia]

Napisane przez papuga_69

Chyba zaraziłam Antka Furczy mu w nosie i przed chwilą odessałam sporo gili.

Na katar robi się inhalacje?? Jeśli tak to proszę wyjaśnić mi w jaki sposób bo nie stosowałam wcześniej tej metody

My inhalatorem robimy, moze ktos by mial pozyczyc?

A jak nie to kiedys czytalam zeby w lazience zrobic parowke i posiedziec tam z dzieckiem. Wtedy garnek z wrzatkiem i tam mozesz soli fizjologicznej dolac. Ja jak mialam katar to nad garnkiem z goraca woda siedzalam okryta recznikiem - no ale z dzieckiem tak nie zrobisz.

[bajka1807]

Napisane przez kropla_deszczu

mnie zastanawia, o której Ty te dzieci kladziesz spać? Wiem, że kiedyś o tym już pisalas, ale czy Amelka Ci sypia w ciągu dnia? I o której się rano budzi?
.

kapiel zaczynam 18:30, napierw Blanke, pozniej Amelke i obie spia max o 19:30. Amelka spi w ciagu dnia, ilosc drzemek jest rozna, ostatnio krotko sypiala, po 30 min, godzina aktywnosci i znowu spanie. dlatego dzis sie zdziwilam bo wstala przed 14, a polozylam ja 11:30, obudzila sie tylko wypic mleko po 12 i zasnela od razu.
a rano tez wstaje roznice 7-9, ale w nocy jest ostatnio jedno karmienie kolo 24, ale mi to rybka, bo ja wtedy nie spie jeszcze, a ona je i zasypia momentalnie.
pod wzgledem spania nie narzekam na dziewczyny bo ani z Blanka ani z Amelka problemow nie mialam i nie mam jesli chodzi o usypianie, poprostu karmie, odkladam do kolyski i w moment jest odjazd.
Blanka miala etap kolo roku ze musialam siedziec przy lozeczku i czekac az zasnie, ale to szybko minelo. no i Amelka nie spi z nami w lozku. za to Blanka nad ranem przylazi ale to dlatego bo nie chce spac sama w swoim pokoju widzac ze Amelka spi w moim.

[papuga_69]

Napisane przez your Angel

Właśnie sobie obczaiłam z tymi punktami. Wychodziłoby na to że trzeba robić dzieciowe zakupy co ok 2 tygodnie.

Weź spróbuj Pampy 4+ są naprawdę fajne.
To ja niedawno dostałam od Pampersa przesyłkę z pieluchami 3, no wow, już od grudnia nie używam

Tobie też dzięki za podpowiedź o ustawieniu łóżeczka


Ale mam od 3 godzin masakrę z małym. Płacze biedak a wszystko ogarnięte - kupa, dziąsła, ubranko, jedzenie Jak uśnie, ja go odłożę, to ryczy jak tylko zauważy, że mnie nie ma. Klasyk ale ja już filmuję, że może chory.
I jeszcze najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie dziadek. Jedną ręką, z ryczącym dzieckiem, zrobiłam mu zupę, zanoszę i biegnę znowu smarować pisklakowi dziąsła a dziadek mi wrzeszczy, że on nie chce tej łyżki, tylko inną

Bogom dzięka, że już ostatecznie cycek-pocieszacz podziałał i mały padł. Ale już nie porywam się na odkładanie, delektuję się spokojem.

o kurczę niezły dziadek ma wymagania. Ale rozumiem go! Też mam swoje ulubione sztućce którymi jem i z innych mi nie smakuje

Karmisz Julka na leżąco i jedną ręką obsługujesz kompa?
Ja ostatnio zaczęłam tak robić, żeby dłuzej pospał i zastanawiam się czy mądrze robie przyzwyczajając go do drzemki przy cycu ..

[kaska87]

Napisane przez doughnut_agg

a gdzie te chusteczki kupujesz i po ile ??

jako naczelny rabin zawsze gdzieś je w promo chapnę- w rosku normalnie są po 32,99 chyba, a w promo za 24,99 akurat jak mi się kończyły to byłą ta promocja, teraz mi się kończą więc tez muszą je przecenić

Napisane przez your Angel

Właśnie sobie obczaiłam z tymi punktami. Wychodziłoby na to że trzeba robić dzieciowe zakupy co ok 2 tygodnie.

to ja chyba częściej kupuję, bo zawsze coś Mikiemu wezmę, a to papmy, a to chusteczki, płyn, balsam itd.

Napisane przez your Angel

Weź spróbuj Pampy 4+ są naprawdę fajne.
To ja niedawno dostałam od Pampersa przesyłkę z pieluchami 3, no wow, już od grudnia nie używam

hmm mówisz, że 4+ fajne, tylko że dla Mikiego będą chyba duże, bo już te 4 jak zepnę najmocniej to w brzuchu jeszcze luz, że drugi Miki wejdzie

Napisane przez your Angel

Ale mam od 3 godzin masakrę z małym. Płacze biedak a wszystko ogarnięte - kupa, dziąsła, ubranko, jedzenie Jak uśnie, ja go odłożę, to ryczy jak tylko zauważy, że mnie nie ma. Klasyk ale ja już filmuję, że może chory.
I jeszcze najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie dziadek. Jedną ręką, z ryczącym dzieckiem, zrobiłam mu zupę, zanoszę i biegnę znowu smarować pisklakowi dziąsła a dziadek mi wrzeszczy, że on nie chce tej łyżki, tylko inną

Bogom dzięka, że już ostatecznie cycek-pocieszacz podziałał i mały padł. Ale już nie porywam się na odkładanie, delektuję się spokojem.

jezuuuus maryja ja Cię podziwiam kochan- serio, jak moje drugie dziecko będzie zbójem to wyślę je do Ciebie

[your Angel]

Napisane przez papuga_69

4 są duż większe od 3 ?

Wizualnie trochę, ale w noszeniu różnica spora. W3 mały zawsze miał kupę na plecach, w 4 jest ok.

[bojatoja]

Napisane przez papuga_69

na rehabilitację czy do poradni ?
Nie stresuj się

No w sumie bardziej do poradni, bo tam go 'przeglądną' czy faktycznie potrzebna rehabilitacja a jak nie potrzebna to dadzą wskazówki co mamy robić itd. Tak nam babka przez telefon powiedziała.
Ale mówiła, że możemy od razu się zapisać na rehabilitacje, ale poradziła żeby najpierw przyjść się poradzić.
A stresuje się bo Filip nienawidzi rozbierania i płacze strasznie.
Tak samo obawiam się jutrzejszego usg bioderek

Napisane przez bajka1807

ogladam sablewskiej sposob na mode i twierdze ze nie dosc ze sama wyglada jak wiesniara w moim mniemaniu to jeszcze te stylizacje robi okropne

Mam takie same zdanie co Ty

[bajka1807]

Napisane przez papuga_69

Haha domowe ziemniaczki z brokułem czy słoiczek?

A ja głupia myślałam, że to właśnie robi się na zasadzie parówki

sama robilam, ziemniak i brokul na parze, dodalam masla i potraktowalam blenderem, nawet wody nie dodawalam, bo Amelce lepiej wchodzi jak geste

[Madziuchna27]

Napisane przez kaska87

moja Mysza już nosi pieluchy rozmiar 4 co prawda jeszcze są duże bo sporo za pępek, ale nic nie wycieka to już takie będę kupowała
muszę jakąś promo wyhaczyć

ni i chusteczki te 6-pak pampersa musze kupić

my też mieliśmy jedną przymiarkę z 2 tygodnie temu, ale te falbany na boczkach odstawały i baliśmy się, że jak będzie ta jedna kupa na tydzień to bokami pójdzie
No, ale może niebawem znów zrobimy ekspozycję na pampy 4

Napisane przez papuga_69

4 są duż większe od 3 ?

szersze tam gdzie falbanki

[bajka1807]

Napisane przez bojatoja

No w sumie bardziej do poradni, bo tam go 'przeglądną' czy faktycznie potrzebna rehabilitacja a jak nie potrzebna to dadzą wskazówki co mamy robić itd. Tak nam babka przez telefon powiedziała.
Ale mówiła, że możemy od razu się zapisać na rehabilitacje, ale poradziła żeby najpierw przyjść się poradzić.
A stresuje się bo Filip nienawidzi rozbierania i płacze strasznie.
Tak samo obawiam się jutrzejszego usg bioderek

Mam takie same zdanie co Ty

ktora to wasza wizyta na bioderka?

napewno spotkanko z neurologiem bedziecie mieli my tak wlasnie mialysmy, skierowanie do poradni rehabilitacyjnej ale najpierw na przeglad czy jest potrzeba dacie rade

[maharet1092]

Napisane przez kahunia

A jak nie to kiedys czytalam zeby w lazience zrobic parowke i posiedziec tam z dzieckiem. Wtedy garnek z wrzatkiem i tam mozesz soli fizjologicznej dolac. Ja jak mialam katar to nad garnkiem z goraca woda siedzalam okryta recznikiem - no ale z dzieckiem tak nie zrobisz.

Przez chwile mysalam ze chodzi o parowke kielbase i sie zastanawialam po cholere ja robic w lazience i po co dziecko do tego

[Madziuchna27]

znalazłam sposób na marudząco-jęczącego Julka Przynajmniej na trochę Rozebrałam od pasa w dół, łącznie z pieluchą i położyłam na łóżku na podkładzie, żeby nie zasikał mi nowej narzuty Do teraz było fajnie, ale znów pokrzykuje

[karolson]

Napisane przez kaska87

moja Mysza już nosi pieluchy rozmiar 4 co prawda jeszcze są duże bo sporo za pępek, ale nic nie wycieka to już takie będę kupowała
muszę jakąś promo wyhaczyć

ni i chusteczki te 6-pak pampersa musze kupić

Kaska a wyczaiłas jakas promo na chusteczki bo tak 30 pln kosztuja a na promo kupiłam za 24! to bym zapas zrobiła bo ostatnio ani w Auchan, ani w rosku nie widzialąm promo na chusteczki,.

a na pampery tez czaje się ale na takie w kartonie zawsze wychodzą taniej

Napisane przez maharet1092

Ktoras ma doswiadczenie z typami pampersow?Teraz uzywam baby dry, a te active od kiedy sa?

szczerze ja nie zwracałam uwagi jakie kupuje hah ide zobaczyć na opakowaniu

[maharet1092]

Mam problem z kombinezonem.62 jest troche przymalawy, a w 68 sie topi i nie wiem jak isc na spacer

[bojatoja]

Napisane przez kropla_deszczu

Kochana, a z powodu czego macie rehabilitacje? Jeszcze tego postu w którym o tym piszesz nie znalazłam, bo poprzedniego wątku mam do nadrobienia jakieś 20 stron

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na skierowaniu mam napisane: "Nieprawidłowy podpór na brzuchu"
Faktycznie dalej mu nie wychodzi podnoszenie się na rękach

[cotynato]

Napisane przez butterfly20

true true



nie wiem czy uczulać,ale moją bolał brzuch jak zjadłam coś drożdżowego:/




czyli Twoja malizna jak moja Twoja 16 dni przed tp i 2500, a moja 8 dni przed tp i 2650

Tzn płakała? Mój nie okazuje żadnych bólów,jedynie ten śluz...

Napisane przez maharet1092

Mam problem z kombinezonem.62 jest troche przymalawy, a w 68 sie topi i nie wiem jak isc na spacer

No raczej że większy. Po co ma się męczyć w za małym..

[papuga_69]

Napisane przez bojatoja

No w sumie bardziej do poradni, bo tam go 'przeglądną' czy faktycznie potrzebna rehabilitacja a jak nie potrzebna to dadzą wskazówki co mamy robić itd. Tak nam babka przez telefon powiedziała.
Ale mówiła, że możemy od razu się zapisać na rehabilitacje, ale poradziła żeby najpierw przyjść się poradzić.
A stresuje się bo Filip nienawidzi rozbierania i płacze strasznie.
Tak samo obawiam się jutrzejszego usg bioderek

Mam takie same zdanie co Ty

usg tyle dobrze, że trwa moment.
Antek nienawidzi ubierania
Może poproś kogoś żeby z Tobą poszedł? Wtedy ta osoba mogłaby zająć jakoś Filipka a Ty byś go szybko rozebrała i dałoby się uniknąć histerii ?

[badzia987]

Napisane przez Madziuchna27

znalazłam sposób na marudząco-jęczącego Julka Przynajmniej na trochę Rozebrałam od pasa w dół, łącznie z pieluchą i położyłam na łóżku na podkładzie, żeby nie zasikał mi nowej narzuty Do teraz było fajnie, ale znów pokrzykuje

Ja też tak często robię.I jest mega radość.

Ale u mnie też teraz faza skrzypiącego roweru: eeee eeee ee eeee

[kaska87]

Karolson jak wyczaję to dam znać

Maharet, a ten mniejszy go ciśnie?

[bojatoja]

Napisane przez bajka1807

ktora to wasza wizyta na bioderka?

napewno spotkanko z neurologiem bedziecie mieli my tak wlasnie mialysmy, skierowanie do poradni rehabilitacyjnej ale najpierw na przeglad czy jest potrzeba dacie rade

Druga wizyta. Ale miałam iść do kontroli w grudni ale, że nie było wolnych miejsc w starym roku, to dopiero zapisała nas babeczka na koniec stycznia. Pewnie dostane opierdziel, że dopiero teraz ide do kontroli

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez papuga_69

usg tyle dobrze, że trwa moment.
Antek nienawidzi ubierania
Może poproś kogoś żeby z Tobą poszedł? Wtedy ta osoba mogłaby zająć jakoś Filipka a Ty byś go szybko rozebrała i dałoby się uniknąć histerii ?

E idę z mężem, ale i tak będzie ogromny płacz

[papuga_69]

Napisane przez bajka1807

sama robilam, ziemniak i brokul na parze, dodalam masla i potraktowalam blenderem, nawet wody nie dodawalam, bo Amelce lepiej wchodzi jak geste

mniam
kiedyś pisałaś , że można dodawać olej rzepakowy czy dobrze pamietam?

tak chciałam robić słoiczki a zorientowałam sie , że nie mam blendera

[your Angel]

Napisane przez papuga_69

o kurczę niezły dziadek ma wymagania. Ale rozumiem go! Też mam swoje ulubione sztućce którymi jem i z innych mi nie smakuje

Karmisz Julka na leżąco i jedną ręką obsługujesz kompa?
Ja ostatnio zaczęłam tak robić, żeby dłuzej pospał i zastanawiam się czy mądrze robie przyzwyczajając go do drzemki przy cycu ..

Nie no spoko, niech sobie ma ulubione, ale kurde jak mi dziecko histeryzuje, to biorę sztućce, które mi pierwsze w rękę wpadną. Niech się cieszy, że żarcie zrobione
Mój dziadem ma wyluzkę na wszystko. Jest głuchy i wszystkim gada, że Julek to super spokojne dziecko, bo on nigdy nie słyszał żeby mały płakał

Siedzę, opieram lewą stronę ciała o oparcie kanapy, obejmuję dziecko leżące mi na kolanach a prawą ręką piszę
Jak tylko mały skończy łykać, to zabieram cycek - i ewentualnie daję smoczek.
Ogólnie lepiej zawsze odkładać, ale jak mam już taką masakrę, to kapituluję.

Napisane przez kaska87

jezuuuus maryja ja Cię podziwiam kochan- serio, jak moje drugie dziecko będzie zbójem to wyślę je do Ciebie

Rabin

Nie ma opcji, drugiego takiego szatana nie przeżyję Ogólnie to gadają, że drugie dziecko jest "łatwiejsze we współżyciu niż drugie", ale to tylko takie farmazony. Moja mama twierdzi, że ja byłam właśnie taka jak Julek - a byłam druga.
Tylko moja mama to w ogóle zrobiła skok na główkę - zaszła w ciążę 3 miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka


Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem