MÓJ CEL:czarne rurki a Twój? ochotniczki zgłaszać się!

[sieweczka]

Dziekuję Wam za pocieszenie...

Po prostu wczroaj STRASZNIE kłuciłam się z TŻ-tem... Ech... Mam dość już rozłąki... naprawdę DOŚĆ!
Najpierw 9 miesięcy wojska, później wyjazd do Angli, powrót na 9 dni i znów wyjazd... nie ma go juz 4 miesiące... nie radzę sobie czasami... Czasami już nie mam sił by sobie radzić! Tak za nim tęsknie Tak mi go brakuje .... Ech

[♥vena♥]

mimo iż jestem sama,doskonale Cię rozumiem <przytul>

[Smille]

Witajcie
Zgłasza się kolejna spóźnialska - czy mogłabym do Was dołączyć ?
Cel : płaski brzuszek, zacząć zdrowo sie odżywiać .
Obecna waga : 50 kg
Wymarzona waga : 45 kg
Wzrost : 161 cm
Ograniczam : mówie nie : słodyczom, napojom gazowanym i słodzonym, fast foodom.

Siewieczka, Kochana nie smuć się . Będzie dobrze !

[daisy]

Mogę i ja dołączyć się do Was ? Mój cel to pozbycie się "boczków".
Sprawdzony sposób: nie jem kolacji (ostatni posiłek to obiad) & ćwiczę wieczorem.
EFEKTY widoczne po tygodniu.

[agrafka90]

...

[sylwunia13]

ostatni posiłek 0,5-2h przed snem coś białkowego . absolutnie nie rezygnować z kolacji , bo po co popsuć sobie matabolizm ?

[Mala kroweczka o imieniu]

ja już mam za sobą tydzień dietki .
bo zaczęłam 24.05 .

i wiecie co to chyba niemożliwe(?)... ale straciłam 1cm w talii i w biodrach!


pozdrawiamm i łącze się ze wszystkimi odchudzającymi się wizażankami.
razem nam się UDA!

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez Mala kroweczka o imieniu

ja już mam za sobą tydzień dietki .
bo zaczęłam 24.05 .

i wiecie co to chyba niemożliwe(?)... ale straciłam 1cm w talii i w biodrach!


pozdrawiamm i łącze się ze wszystkimi odchudzającymi się wizażankami.
razem nam się UDA!

Pewnie, że się uda.
P.S. Kupiłam sobie wczoraj jeansowe rurki :P Są świetne!

[su$ka]

a ja sumiennie wykonuję ćwiczenia a jutro wyjeżdżam na tydzień nad jezioro ,a codziennie zamierzam uprawiać gimnastykę rano ,zobaczymy co z tego wyjdzie trzymajcie się dzielnie dziewczynki

[aneecia]

kurcze blade! ja juz dzisiaj nie wytrzymalam i zjadlam prawie na raz ok 10 ciastek , a potem bylo mi okropnie niedobrze. Tylko ze chwile potem wcielam jeszcze ogromny obiad, i dwa kiwi. Mimo iz byłam najedzona nie mogla przestac czegokolwiek jesc. Ostatnio zauważyłam ze mam takie napady ze jjem wszystko co popadnie, az do chwili gdy wszystko w poblizu sie nie skonczy. Bo ja moge albo nie jesc wcale, albo obrzerac sie do granic wytrzymałości..... Prosze wesprzyjcie mnie jakos jutro poniedzialek wiec zaczne jeszcze raz... Moze wreszcie mi się uda ???

[Justynka1710]

aneeciu ja też mam takie napady często. Wstyd mi było pisać, ale ze mną też nie jest za dobrze
Więc mogę zacząć jeszcze raz z toba od jutra, kiedy będe miała wagę i -pozstawię sobie za cel ile chcę ważyć. Nie martw się Będzie dobrze ... Ja zaczynam od jutra napewno ... Z ćwiczeniami było ok, ale z dietą niezbyt ...

[Thai]

Dziewczyny takie napady nie są do końca zależne od Was. To jest choroba - komulsywne jedzenie , bądź też początki tej choroby
Niestety sama to miałam (mam) . Naprwde nie jest z tego łatwo wyjść , wiem to po sobie . To prowadzi do innych , poważniejszych zaburzeń odrzywiania (anoreksia , bulimia) . W sumie to drugie w małym stopniu mnie też dotyczny staram sie z tym walczyć ale nie zawsze mi wychodzi . W każdym razie najgoresze mam juz za soba . Wniosek - musicie to wyeliminować kiedy jeszce nie jest za późno . Wiadomo , że czasmi można zjeść czegoś więcej , ale z umiarem
pozdrawiam

[♥vena♥]

A ja zawaliłam caaaały dzień (jejq jaka ja głupia jestem!) jestem załamana,powód? to oczywiście brak czego kolwiek do roboty,lodówka pełna łakoci za to zero czego kolwiek dietetycznego! i dołek spowodowany grubymi udami i wielgachnym brzuchem ech
zjadam każdy dołek

[dotka85]

Napisane przez elianka

wczoraj przeobrzyłam- kupiłam sobie hula hopka, napełniłam go solą, żeby mi się łatwiwej kręciło i kręciłam godzinę.. to, że mam zakwasy to świetnie, ale do tego mam na bokach i brzuchu wielkie jak dłoń siniaki... ło matko

Hihi, Elianka Ty to normalnie strongman jestes

Ja dzis wlasciwie tylko obiad zjadlam, bo rano nie mialam czasu na sniadanie; oprocz tego wypilam malego kubusia w pracy zeby chociaz troche zapelnic zoladek

[dolare]

Napisane przez ♥vena♥

A ja zawaliłam caaaały dzień (jejq jaka ja głupia jestem!) jestem załamana,powód? to oczywiście brak czego kolwiek do roboty,lodówka pełna łakoci za to zero czego kolwiek dietetycznego! i dołek spowodowany grubymi udami i wielgachnym brzuchem ech
zjadam każdy dołek

nie martw się- jest nas dwie- tylko ja sama siebie zgubiłam- rodzinka wybłagala upieczenie szarlotki, która wg nich wychodzi mi marzenie.
i co? sama zjadłam gdzieś 1/3 kiedy była jeszcze pyszna i cieplutka..
potem tościki z serem żółtym, smakija- kaszke i potem ugotowałam sobie jeszcze manne, posłodziłam i dałam dżemiku malinowego.
dobre było, ale ech...

Może jutro Veno?
no! nosek do góry- jutro też jest dzień tylko dziś nie zbliżamy się już do lodówki!

[♥vena♥]

dobrze to od jutra dziękuje! za miłe słowo

[mutacumliquida]

No, aloha ja tam juz jestem na 2o dniu diety 15oo kalorii...

Trochę w weekend zaszalałam, grill, piwo, ale był też ruch, spacerki, zwiedzanie więc chyba kolosalnie nie przybiorę na wadze

Generalnie po 2o dniach diety i a6w ubyło tu i tam pare centymetrów... Znajomi mówią, że schudłam, czyli działa...


Nie poddajemy się!

[elianka]

mutacumliquida- ja jestem na podobnej diecie już 21 dni czyli jestesmy razem na razie ubyło mi 4 cm w biuście, 6 w biodrach dwa w talii i dwa w udku, schudłam 3 kg... jedyna osoba, która zauwazyła moje efekty o TZ, który opłakuje stacone 4 cm zgadnijcie gdzie

wiecie co...? dziswziełam do ręki kalendarzyk i obliczyłam do kiedy bede sie odchudzać, żeby osiągnąc upragnione 55 kg (na razie jest 69, było 72).. i wyszło mi, że 28 sierpnia załamalo mnie to trochę , ale cóż-nie natyle, żeby się nawpychac, swój żal zajadłam fasolka szparagową z buleczką tartą (na bułeczkę zostawiłam sobie specjalnie miejsce w dziennym bilansie kalorycznym, prosze nie krzyczeć- to mój pierwszy grzeszek od 21 dni )

[elianka]

oo sorry za post pod postem: dotka85 widzę, że z białego jesteś, tak jak ja odchudzazmy sie razem?

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez elianka

oo sorry za post pod postem: dotka85 widzę, że z białego jesteś, tak jak ja odchudzazmy sie razem?

Trzymajcie się! Musicie sobie ustalić, że nie więcej niż jedna słodkość dziennie i nie powinno być kompulsów!! Trochę silnej woli i po 3 dniach już będzie z górki!
Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: naleśnik z serkiem waniliowym
Lunch: Wasa z polędwicą sopocką ogórkiem i rzodkiewką
Obiad: Zupa Tom Yum (moja mama ma bzika na punkcie tajskiej kuchni) z 2 łyżkami stołowymi ryżu'
Kolacja: Twarożek
Niestety nie ćwiczyłam dzisiaj i chyba jeszcze długo nie poćwiczę, ponieważ drzwi i lustro z mojej szafy zleciały mi na nogę i mam całą spuchniętą rozciętą i cholernie boli Niech mnie ktoś pocieszy

[elianka]

hypnotic - w jakimś konkretnym celu mnie zacytowałaś, czy przez przypadek..? bo ja z kompulsami wygrałam dwa lata temu- po prostu przestałam się odchudzać na dwa lata.. przybyło mi raptem 4 kg, a kompulsy zniknęły... bo one się biorą stad, że ciągle się myśli o tym , że NIE wolno jeść a jak się człowiek przstanie katować psychicznie to potem jest juz łatwiej. Teraz, pomna wspomnień o kompulsach az do wymiotów (tak tak wie, ale to dawno i nie prawda) myslę sobie że wszystko mogę, ale mniej

[~Olya]

aby zapobiegac napadom obżarstwa... trzeba przede wszytskim regularnie jesć i trzymac sie diety... no i przede wszytskim nie stosowac głodówek...
1000kcal to takie minimum...
choc na poczatek proponuje wiecej...
no i silna wola... (rozumiem, ze z tym czasem bywa trudno)

wiem. bo borykam sie z tym i innymi problemami od paru lat... niestety.

[margitta]

A czy ja też mogłabym dołączyć jeszce?

Mój cel to zmieścić się w jeansy, w których śmigałam w zeszłe wakacje

Do niedawna mogłam je wciągnąć tylko do kolan

Teraz nie wiem, bo nie chcę się stresować, więc leżą w szafie


Waga: po miesiącu diety z 54=>52kg. Cel: 49kg jeżeli to wystarczy.
Nie wiem dokąłdnie ile mam wzrostu: gdzieś trochę ponad 160cm

Wymiary: Nie podam, bo mnie wyśmiejecie

Teraz miałam przerwę w diecie, ale od jutra: zdrowe odżywanie, 5 posiłków z białkiem - do 1000kcal, ograniczyć pieczywo do minimum, 0 chipsów!, minimum słodyczy.

[dolare]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Trzymajcie się! Musicie sobie ustalić, że nie więcej niż jedna słodkość dziennie i nie powinno być kompulsów!! Trochę silnej woli i po 3 dniach już będzie z górki!
Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: naleśnik z serkiem waniliowym
Lunch: Wasa z polędwicą sopocką ogórkiem i rzodkiewką
Obiad: Zupa Tom Yum (moja mama ma bzika na punkcie tajskiej kuchni) z 2 łyżkami stołowymi ryżu'
Kolacja: Twarożek
Niestety nie ćwiczyłam dzisiaj i chyba jeszcze długo nie poćwiczę, ponieważ drzwi i lustro z mojej szafy zleciały mi na nogę i mam całą spuchniętą rozciętą i cholernie boli Niech mnie ktoś pocieszy

ładna dzienna dietka
odpuszczam Ci grzeszek niećwiczenia
biedna nóżka- napewno niedługo przejdzie ból

[_mala_mi_]

A ja tez dzisiaj mialam wielki napad jadlam, jadlam, a teraz brzuch pokazuje swoje .. Jutro znow poniedzialek, oby sie udalo...

[piwn00ka]

Ja bym sie chciala dzis przyłączyc troche pozniej no ale chyba moge...
waga; 58 kg wymarzona 50kg
wzrost 171cm
cel; wszelki rurki szczuplejsze uda;/
dieta; nie podjadam, jesli lody to tylko sorbety, koniec z coca cola
biodra 88 talia 65 udo 53
ćwiczenia; bieganie, pilatess

[sugarfree88]

widze ze co raz wiecej dziewczyn chetnych do odchudzania na wakacje

mi całkiem dobrze dzisiejszy dzien wyszedł

śniadanie - dwa jajka na miekko
przekaska - kilka plasterków suszonego banana
obiad - tortilla z kurczakiem i sałatka, sama robilam wiec wersja light
podwieczorek - kanapka z ciemnego pieczywa z serem light i ogórek, sok warzywny
kolacja - kawałek tuńczyka

i do tego ćwiczenia, woda, herbatka i jakos tak wszytsko ładnie wyszlo

JEstem pełna zapału mam nadzieje ze nie słomianego

Dziewcyzny i jak wam coś nie wychodzi (bo jakies stasrzne posty czytałam wczesniej) weźcie sie wgarsc poćwiczcie chwile nie odkładajcie na poniedziałek, najlepiej działac od razu , bedzie dobrze 3mam kciucki

[Hypnotic Eyes]

Dolare, ja się nie odchudzam, w sensie redukcji (chociaż niestety tracę na wadze) Ja tylko ćwiczę nogi, ale narazie z tymi ćwiczeniami to kiepsko pójdzie. Mama kupiła mi jakieś maści na tą nogę i się zobaczy Narazie boli A co do ciebie elianka to zacytowałam Cię przez przypadek i zwracam honor. To było do aneeci i justynki Trzymajcie się

[~Olya]

a ja dzis 9 dzien a6w i 1 abs 8 minut...
no i dalej trzymam sie 1000


...choc dzis sie juz lekko podłamałam... bo juz zwatpiłam ze uda sie zrzucic cokolwiek z mojego cielksa ... no ale lepiej walczyc i miec swiadomosc ze nawet jak sie nie uda to cokolwiek sie robiło... a nie liczyło tylko na cud

[elianka]

olya- ja się n tym nie znam, powtarzaam zaa mądrzejszymi, ale czy 1000 to nie za mało? metabolizm sie spowalnia (na zawsze nieststety) a po tak restrykcujnej diecie jojo murowane... nie lepiej byłoby zwiększyć limit kalori 9powiedzmy do 1500) , chudnac kilo na tydzień, ale bez głodzenia sie i myslenia o jedzeniu?