Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[magnusia]

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

[cebulova]

Napisane przez magnusia

Adaś urodził się o 19:30, 53 cm i 3150 g.
Poród był koszmarny- nie mogłam go wyprzeć pomimo parcia. Położna mnie nacięła - bradzo dobrze zareagowała bo już była mowa o vacu nie miałam już siły przeć i odpływałam momentami (założyli mi maske z tlenem_ a mały miał połowe główki już na zewnątrz.... jestem wykończona tyłek boli jak cholera le Adaś jest cudowny i mój mąż również

Wielkie gratulacje!!!

Napisane przez gosia261282

Nie pisałam wam,że jak byłam w czwartym dniu po porodzie to przyszła koleżanka i patrząc na mój brzuch mówi: będziesz miała jeszcze jedno?
Miłe to nie było,ale w sumie się nie przejmuję,bo nie mam jakiegoś mega brzucha i zmniejsza się. Widywałam większe u kobiet kilka miesięcy po porodzie,a nie kilka dni.
W każdym bądź razie mi by nie przyszło do głowy,żeby coś takiego powiedzieć...

Co za koleżanka. 4 dni po porodzie takie teksty...

Napisane przez Akkma

Ehh ludzie to czubki. Do mnie ostatnio jedna napisała 'co tam grubasie?'

Do mnie mama raz powiedziała "grubasie" to walnęłam focha i powiedziałam, że sobie tego nie życzę.

Napisane przez Inw

Ej, chyba odchodzą mi wody, albo nagle straciłam panowanie nad pęcherzem a pęcherz zyskał na pojemności Ale nie czuję żadnych skurczów ani nic, nie czyści mnie, nic. Mały chyba śpi, jakieś ruchy spróbuję wywołać zanim włączę sygnał alarmowy żeby jechać. I zastanawiam się - gdzie najlepiej zaparkować o tej godzinie pod Żelazną?

Napisane przez Inw

Nom, nie trafiłam w podkład zresztą
I odwołuję o braku czyszczenia i skurczów
Ale nie wiem jak z relacją bo kolejna podpaska mocno różowa i nie będziemy czekać do rana w jazdą na ip, cholera wie czy to od szyjki czy od czego :/

No to banany

Napisane przez gosia261282

A najlepiej jak Wiki jej powiedziała: "ale ciocia,przecież jak mamie Kacperek brzuch rozciągnął,to mama od razu małego mieć nie może,ale niedługo będzie bez brzucha"

Mądrą masz córę

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Ślicznota

[lolita25]

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Cudo

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Cudowny

Ja po obchodzie, niech juz ta baba jedzie do domu co za lekarka pyta co mi jest,jak odpowiadam robi taka mine w stylu " dagmaroooo no blagam cie,litosci" grrrrrrr

[senira666]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Ja po obchodzie, niech juz ta baba jedzie do domu co za lekarka pyta co mi jest,jak odpowiadam robi taka mine w stylu " dagmaroooo no blagam cie,litosci" grrrrrrr

Ważne że jesteś pod opieką lekarską a że baba nie miła ... no trudno.

[perfuzja]

magnusia Adaś ślicznosci
Maz spisał sie na medal Ja tez miałam zdarte gardło

Macie jedynkę? Jesteś zadowolona z położnej?

[The light]

Do mnie ostatnio siostra przyjechała (a jest otyła) i z tekstem "cześć grubasie".

To jej rzuciłam "spójrz na siebie" i ze nie życzę sobie takich tekstów i jak ona była w ciąży to jej tak nie traktowałam.

Potem kolega przyszedł i to samo. Powiedziałam mu"spier..." bo tego samego dnia te same teksty.
Nie wiem co ci ludzie mają. Zero myślenia.

Aż mi się modlitwa z "dnia świra" przypomniała. Typowo polskie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Negrid]

Napisane przez magnusia

Adaś urodził się o 19:30, 53 cm i 3150 g.

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Śliczny maluszek! Gratulacje!

Napisane przez Inw

Ej, chyba odchodzą mi wody, albo nagle straciłam panowanie nad pęcherzem a pęcherz zyskał na pojemności (...)

Trzymam kciuki.
ps: miałyśmy ten sam termin!
U mnie nic się nie dzieje... spałam dziś jak zabita, nawet na siku nie wstałam w nocy.

[lolita25]

A ja właśnie obdzwoniłam szpitale z zapytaniem kiedy można się wstawić na oddział i w zasadzie po 40 tyg można się położyć na własne życzenie a w 41 tyg i 1 dniu czyli tak jak moja lekarka zaplanowała mi wywołanie w każdym szpitalu robią próby wywołania porodu czyli zdecydowałam się na inny szpital, oczywiście cały czas mam nadzieję że do końca tyg moje dziecko samo będzie chciało wyjść

[senira666]

A mnie od rana delikatnie cmi podbrzusze i pobolewaja plecy ... Jutro kontrola u lekarki i pewnie sie zdziwi jak mnie zobaczy ( juz w poprzedni czwartek byla zdziwiona)
A i wczoraj mialam pierwszy telefon z zapytaniem czy juz urodzilam


Send from my IPhone

[em ma]

Dzień dobry
Gratuluje kolejnym mamusiom

Napisane przez kukurydzianaa

Ja go w duecie najbardziej ze Stingiem uwielbiam https://www.youtube.com/watch?v=WO_sakIdUjw
I w ogóle samego Stinga też

Sting uwielbiam go moje muzyczne bożyszcze

Napisane przez Roane

A jak reaguje na matę?
Pytam bo ja mam tylko matę

Co prawda pytanie nie do mnie, ale Doris tez posiada troche gadzetów.
Huśtawka to do 20 minut spokoju. Mata na ten moment maks 5 minut i to raczej jak ja gadam dodatkowo. Karuzela ostatnio coraz dłuzej-dzis około pół godziny zainteresowania.
A to ulubiona zabawka Dorotki:

Szczerze polecam: idealne kolory dla malucha, szelesci, piszczy, grzechocze producent: canpol

Napisane przez forester

moja cora jest straszna gadzeciara- kocha smoczki, hustawki, karuzele i wszystikie bajery!

fajnie

Napisane przez gosia261282

Nie pisałam wam,że jak byłam w czwartym dniu po porodzie to przyszła koleżanka i patrząc na mój brzuch mówi: będziesz miała jeszcze jedno?
Miłe to nie było,ale w sumie się nie przejmuję,bo nie mam jakiegoś mega brzucha i zmniejsza się. Widywałam większe u kobiet kilka miesięcy po porodzie,a nie kilka dni.
W każdym bądź razie mi by nie przyszło do głowy,żeby coś takiego powiedzieć...

buractwo

Napisane przez isia4891

Jutro spróbuje z kapusta. Twarde nie są, staram się odciągnąć pokarm ale bolą szczególnie od strony pachy ...ręką po żyłach też jeżdżę, masuje ...sama nie wiem co z nimi...

Mi jak sie zaczeło zapalenie to własnie zaczeło bolec od strony pachy. Najlepszym lekarstwem był mały ssak...nic takiej ulgi nie dawało.

Napisane przez Inw

Nom, nie trafiłam w podkład zresztą
I odwołuję o braku czyszczenia i skurczów
Ale nie wiem jak z relacją bo kolejna podpaska mocno różowa i nie będziemy czekać do rana w jazdą na ip, cholera wie czy to od szyjki czy od czego :/

Napisane przez gosia261282

Powiedziałam czy zdaje sobie sprawę,że rodziłam dopiero co. A ona,że no tylko się dziwi,że można mieć AŻ TAKI brzuch,bo ona po porodzie nie miała. Jej córka ważyła półtora kg mniej niż Kacper,to też może mieć znaczenie,no i to że ona raz w ciąży była.
A najlepiej jak Wiki jej powiedziała: "ale ciocia,przecież jak mamie Kacperek brzuch rozciągnął,to mama od razu małego mieć nie może,ale niedługo będzie bez brzucha"

dziecko madrzejsze od dorosłego

Napisane przez magnusia

Daj znac ja tu kwitne ;
Pospałam troche mały żarty jest i miłośnik cyca.... W pieluche juz narobione, mąż przewinął i gitara. Teraz śpi. Mnie strasznie ciągnie tyłek i mam masakryczne zakwasy...
Mały jest świetmy tylko taki malutki Mąż go nosi buja i jest zavhwycony. Tak sobie mysle ze ja koncówki porodu to nie pamietam całej bo tak orjeżdżałam ... Za to pamietam jak moj maz krzyczal " jeszcze troche juz jest główka zaraz Adaś bedzie. Jaka malutka główka dasz rade" a ja parłam aż mi odbyt rozwalało ale wychodziło mało efektywnie... Potem mąż tylko przez łzy powtarzał: kochanie juz jest już wyszedł Adaś. Już jest. Nie widziałam go chyba tak szczesliwego. Aha okazało sie zale miałam bardzo krótką pępowine, tak krótką że nie mogli malego polozyc talk aby przy piersi był tylko na brzucju bo dotąt siegała.
Eee sorka za moje chaotyczne przemysoenoa

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Zapomniałam dodac że mam zdarte gardło bo tak sie darłam- to na prawde pomaga wiec se noe żałowałam

ale dzielna z ciebie kobieta

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

śliczny

[katarzyniak]

Selena - kciuki ! pisz na bieżąco co u Ciebie i nie dawaj sie w tym szpitalu!

Magnusia - sliczne dziecko gratulacje!!!

Mnie wyznaczyli termin na wtorek... O ile oczywiscie jeszcze im sie nie pozmienia w tych łbach:/ slyszalam jak lekarz zapytal sie dziewczyny w tym samym tygodniu i dniu ciazy czy wytrzyma do piątku z cc(leczy sie u niego prywatnie) a mnie oczywiscie nikt sie nie zapyta czy wytrzymam do wtorku ze szwem,krótką szyjką i dzieckiem ponad 4kg :/ polskie szpitale.

Ale juz nie narzekam, nastawilam sie ze jak cos zacznie sie dziac to bede miec cc bez przygotowania tylko na żywioł. Swoją drogą napatrze sie tu na te nowonarodzone dzieci przewozone w wózeczkach

A wiadomo cos o Agacie? Pisała cos?:/

[senira666]

Ja mam nadzieje ze uda nam sie uniknac wszelakich zabawek grajaco- piszczacych. Nawet psu nie kupujemy takich zabawek bo cholera nas bierze


Send from my IPhone

[cebulova]

Napisane przez senira666

A mnie od rana delikatnie cmi podbrzusze i pobolewaja plecy ... Jutro kontrola u lekarki i pewnie sie zdziwi jak mnie zobaczy ( juz w poprzedni czwartek byla zdziwiona)
A i wczoraj mialam pierwszy telefon z zapytaniem czy juz urodzilam

Też mam jutro wizytę. Miałam nadzieję, że na nią nie pójdę i nawet zapomniałam o morfologii, na którą dostałam skierowanie 2 tyg temu. Chyba dostanę ochrzan od ginki...
A co do telefonów to moja mama dzwoni codziennie z tym pytaniem.

Napisane przez katarzyniak

Mnie wyznaczyli termin na wtorek... O ile oczywiscie jeszcze im sie nie pozmienia w tych łbach:/ slyszalam jak lekarz zapytal sie dziewczyny w tym samym tygodniu i dniu ciazy czy wytrzyma do piątku z cc(leczy sie u niego prywatnie) a mnie oczywiscie nikt sie nie zapyta czy wytrzymam do wtorku ze szwem,krótką szyjką i dzieckiem ponad 4kg :/ polskie szpitale.

Ale juz nie narzekam, nastawilam sie ze jak cos zacznie sie dziac to bede miec cc bez przygotowania tylko na żywioł. Swoją drogą napatrze sie tu na te nowonarodzone dzieci przewozone w wózeczkach

Katarzyniak, spokojnie, nie denerwuj się. Jesteś pod opieką szpitalną, w razie rozpoczęcia akcji nie zostawią Cię bez pomocy. A tego szwu to nie będą Ci ściągać wcześniej?

[perfuzja]

Ja kapituluje i jadę do ikei po kanapę, zeby wstawić ja do pokoju Emila. Meczy mnie bieganie do niego przez całe mieszkanie, kwitniecie godzinami przy łóżeczku i spanie na sofie w salonie. Chrzanie, bede spać z Emilem i obydwoje będziemy bardziej zadowoleni.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Pisze z tego ustrojstwa(tabletu) wiec zacytowac,zacytowałam, ale napisze ciagiem,pod kazdym postem mnie przerasta Strasznie bolą mnie dłonie i stopy,cala napuchnieta jestem....a brzuch boli strasznie jak na @.Czuje sie troche jak wariatka, lekarka niby glosik milutki,ale żmija wredna w niej siedzi. normalnie taki mamy klmat i juz....
Pyta mnie BOLI?
Ja: tak,bol jest co raz bardziej intensywny...
ona:W ciąży Pani jest przeciez ,ma bolec

czuje sie co raz gorzej....ale zmiane trafilam wybitną...strach powiedziec ze pojawiaja sie nowe dolegliwości

Co za empatia Co to za szpital?

Napisane przez magnusia

Daj znac ja tu kwitne ;
Pospałam troche mały żarty jest i miłośnik cyca.... W pieluche juz narobione, mąż przewinął i gitara. Teraz śpi. Mnie strasznie ciągnie tyłek i mam masakryczne zakwasy...
Mały jest świetmy tylko taki malutki Mąż go nosi buja i jest zavhwycony. Tak sobie mysle ze ja koncówki porodu to nie pamietam całej bo tak orjeżdżałam ... Za to pamietam jak moj maz krzyczal " jeszcze troche juz jest główka zaraz Adaś bedzie. Jaka malutka główka dasz rade" a ja parłam aż mi odbyt rozwalało ale wychodziło mało efektywnie... Potem mąż tylko przez łzy powtarzał: kochanie juz jest już wyszedł Adaś. Już jest. Nie widziałam go chyba tak szczesliwego. Aha okazało sie zale miałam bardzo krótką pępowine, tak krótką że nie mogli malego polozyc talk aby przy piersi był tylko na brzucju bo dotąt siegała.
Eee sorka za moje chaotyczne przemysoenoa

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Zapomniałam dodac że mam zdarte gardło bo tak sie darłam- to na prawde pomaga wiec se noe żałowałam

Magnusia jeszcze raz brawa dla Ciebie i dla męża

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

O rany jaki cudny!! Piękny, wygląda tak spokojnie

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Cudowny

Ja po obchodzie, niech juz ta baba jedzie do domu co za lekarka pyta co mi jest,jak odpowiadam robi taka mine w stylu " dagmaroooo no blagam cie,litosci" grrrrrrr

Zarzuć jej spojrzenie pełne pogardy. Koty mojej siostry mają takie spojrzenie, cały czas sama je trenuję ale daleko mi do mistrzów :P

Napisane przez The light

Do mnie ostatnio siostra przyjechała (a jest otyła) i z tekstem "cześć grubasie".

To jej rzuciłam "spójrz na siebie" i ze nie życzę sobie takich tekstów i jak ona była w ciąży to jej tak nie traktowałam.

Potem kolega przyszedł i to samo. Powiedziałam mu"spier..." bo tego samego dnia te same teksty.
Nie wiem co ci ludzie mają. Zero myślenia.

Aż mi się modlitwa z "dnia świra" przypomniała. Typowo polskie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

OMG skąd ludzie mają potrzebę takich komentarzy?

[lolita25]

Napisane przez katarzyniak

Mnie wyznaczyli termin na wtorek... O ile oczywiscie jeszcze im sie nie pozmienia w tych łbach:/ slyszalam jak lekarz zapytal sie dziewczyny w tym samym tygodniu i dniu ciazy czy wytrzyma do piątku z cc(leczy sie u niego prywatnie) a mnie oczywiscie nikt sie nie zapyta czy wytrzymam do wtorku ze szwem,krótką szyjką i dzieckiem ponad 4kg :/ polskie szpitale.

Ja tez się dziś zdenerwowałam, pomimo tego ze chodzę prywatnie to wywołanie porodu zaplanowała mi wczoraj na taki termin co w każdym innym szpitalu mi wywołają
A tak wczoraj mężowi mówiła że no nie pasuje jej wcześniej, bo ma gości akurat w tym czasie i nie może odwołać....po co kłamie, skoro chce robić przepisowo, to niech mówi otwarcie a nie wymyśla

[cebulova]

Napisane przez senira666

Ja mam nadzieje ze uda nam sie uniknac wszelakich zabawek grajaco- piszczacych. Nawet psu nie kupujemy takich zabawek bo cholera nas bierze


Send from my IPhone

O to to!!! Od kilku lat patrzę na córki szwagierek z tymi grająco pierdzącymi zabawkami i ch.. mnie strzela na samą myśl, że moje dziecko będzie się takimi bawić. Już zapowiedziałam rodzinie, że nie życzę sobie tego typu gadżetów.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

W ogóle coś musiałam zjeść wczoraj niefajnego bo w nocy mała strasznie się męczyła aż puściła głośnego bąka (przy akompaniamencie dumnego tatusia "Ma to po mnie" ).

Dzisiaj uniknęłam strzelającej kupy. Stanęłam na moment obok przewijaka i nagle słyszę prrr patrzę a tu czad. Dosłownie. 1:0 dla Mamusi

[Le La]

Inw dajesz, dajesz

gosia kolezanka beznadziejna, zero taktu. Nie ma sie czym przejmowac, szybko wrocisz do siebie. Widzialam Twoje zdjecia po Wiki i Eryku i szczuplutka laska z Ciebie. Na wszystko troche czasu trzeba.

magnusia super, ze wszystko ok i ze maz tak sie spisal

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

magnusia Adaś ślicznosci
Maz spisał sie na medal Ja tez miałam zdarte gardło

Macie jedynkę? Jesteś zadowolona z położnej?

Tak mamy jedynke i to jest super rozwiązanie. Mój mąż nie wypuszcza syna z rąk z położnej jestem bardzo zadowplona- wiedziala co robic i baaaardzo mi pomogla szczególnie pod koniec jak juz tracilam świadomosc. Byla z nami od ok 9 do 23 i maprawde sie napracowala

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Jakie śliczności!

Napisane przez em ma

A to ulubiona zabawka Dorotki:

Szczerze polecam: idealne kolory dla malucha, szelesci, piszczy, grzechocze producent: canpol

Znalazłam na naszym ebayu tą zabawkę,pewnie trochę przepłacę,ale fajna jest. Ile za nią dałaś?

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Ja kapituluje i jadę do ikei po kanapę, zeby wstawić ja do pokoju Emila. Meczy mnie bieganie do niego przez całe mieszkanie, kwitniecie godzinami przy łóżeczku i spanie na sofie w salonie. Chrzanie, bede spać z Emilem i obydwoje będziemy bardziej zadowoleni.

Hihi. W dzień Doris śpi w wózku więc wędruje sobie z nią Jak płacze to nawet się nie podnoszę-zabujam i drzemię dalej.

Napisane przez cebulova

O to to!!! Od kilku lat patrzę na córki szwagierek z tymi grająco pierdzącymi zabawkami i ch.. mnie strzela na samą myśl, że moje dziecko będzie się takimi bawić. Już zapowiedziałam rodzinie, że nie życzę sobie tego typu gadżetów.

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44863097]W ogóle coś musiałam zjeść wczoraj niefajnego bo w nocy mała strasznie się męczyła aż puściła głośnego bąka (przy akompaniamencie dumnego tatusia "Ma to po mnie" ).

Dzisiaj uniknęłam strzelającej kupy. Stanęłam na moment obok przewijaka i nagle słyszę prrr patrzę a tu czad. Dosłownie. 1:0 dla Mamusi [/QUOTE]

Napisane przez gosia261282

Znalazłam na naszym ebayu tą zabawkę,pewnie trochę przepłacę,ale fajna jest. Ile za nią dałaś?

Kupiłam ją w naszym stacjonarnym sklepie za 26,99. Szczerze mówiąc nie wiem czy to drogo czy tanio, ale tak nam się pirat spodobał, że nie mogliśmy się oprzeć

[Le La]

Napisane przez magnusia

Oto Adaś, jeszcze nie kąpany i trochę brudny

Sliczny a imie idealnie do niego pasuje

perfuzja hmmm a nie chcecie lozeczka Emila wstawic na jakis czas do Was do sypialni?

emma gdzie kupowalas zabawke na necie? ja tez taka chce

Alek byl dzisiaj taka maruda w nocy, ze szk budzil sie co chwila. Moze to skok rozwojowy bo w sumie w dzien tez marudny byl i spal max po godzinie i ryk

[perfuzja]

Napisane przez Le La

perfuzja hmmm a nie chcecie lozeczka Emila wstawic na jakis czas do Was do sypialni?

Mamy nawet dostawka do naszego łóżka, ale nie sprawdza sie zupełnie. Emil śpi tak głośno, ze maz wyglada następnego dnia jak ze świtu żywych trupów. Ja już nauczyłam sie ignorować A jak śpi ze mną to jest dużo spokojniejszy. Po pierwszej pobudce będziemy sie przenosić na kanapę i tyle.

[patrycjja]

Magnusia gratuluje !



Inw



Gosia powiem Ci ze ja tez jestem w szoku jesli chodzi o brzuch bo myslalam, ze bach mala wyciskam a brzuch plaski ale nie wyobrazam sobie, zeby cos takiego komukolwiek gdziekolwiek powiedziec. Przecież tak na chłopski rozum, macica dopiero wraca do pierwotnych rozmiarów. Zauwazylam, ze im nizej brzuch spada tym jest mniejszy. A gadaniem nie ma co sie przejmować, ja nadal jak klusek jestem bo mi bardzo powoli schodzi woda z organizmu. Dzis dopiero zobaczylam swoje kostki.



W nocy przywieźli dziewczyne na porodowke, darla sie okrutnie, jeszcze tego nie slyszalam, a przynajmniej się aż tak nigdy nie nioslo. Przywieźli ja nam na sale. I zaczela opowiadać jak to oglada na wspolnej a tu trzy skurcze, wiec pierwsza myśl - rodzę. I od tej myśli do czasu po łyżeczkowaniu minęły dwie godziny. Bylam w szoku, ze istnieją takie filmowe porody. Ale słyszałyśmy ze cos sie dzieje bo biegali jak w ukropie, a ja na sale porodowa z izby ledwo zdążyli dowieźć. Papiery wypełniała w nocy jak przyszla lekarka zycze Wam dziewczyny tak szybkich, chociaz mniej intensywnych akcji



A z wiesci od nas - dzis idziemy do domku, usg glowki nic nie wykazało, zoltaczka wczoraj nastraszyła bo byl duzy skok, ale mamy spadek juz. Dokarmiamy sie ciut, bo mala mnie tak obessala ze juz mam ranki i bede musiala przez jakis czas odciągać żeby sie ewentualnie krwi nie nałykała. Będziemy sie smarować i mam nadzieje, ze szybko do kp wrócimy, bo na prawde nie wiedzialam, ze aż tyle przyjemnosci mi to sprawi. Mamy moze macie szybki sposób na poranione sutki?

Mnie jeszcze czeka zdejmowanie szwów, czego boje sie panicznie - dziwny typ ze mnie, na partych żartowałam z położnymi i gadałam z tesciowa "obok" mnie i mama przez telefon, a boje sie bolu przy szwów zdejmowaniu



Dziewczyny! : sbanan: dla wszystkich potrzebujących!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Magnusoa gratuluje

Podziwiam Was za to, ze urodzilyscie naturalnie. Teraz wiem, ze nie dalabym rady. A jak dali znieczulenie poczułam taka mega ulgę nie do opisania

[ejani]

Witam się po kolejnej dobrej nocy- znów syn się budził co 2 godziny i jeszcze dosypia z tatą a ja mam wreszcie siły, żeby wstać wcześniej...

Oby tylko w dzień nie był taki marudny jak wczoraj (Emma, zapomniałam napisać, że Kazio dotrzymywał Dorotce towarzystwa w marudzeniu )

Napisane przez perfuzja

Ja kapituluje i jadę do ikei po kanapę, zeby wstawić ja do pokoju Emila. Meczy mnie bieganie do niego przez całe mieszkanie, kwitniecie godzinami przy łóżeczku i spanie na sofie w salonie. Chrzanie, bede spać z Emilem i obydwoje będziemy bardziej zadowoleni.

Też miałam taki plan wcześniej, że w pokoju małego będzie wersalka, ale trafiła do salonu, łóżeczko do nas do sypialni a syn do naszego łóżka (na szczęście mamy spore )

Ale ostatniemu zdaniu przyklaskuję

Trochę się martwię, co będzie później, ale naczytałam się artykułów że ten baby blues (aż mąż zauważył, że prawie się nie dołuję ostatnio) i że "wypieszczone" dzieci są inteligentniejsze i mają łatwiej w życiu (co by potwierdzało inteligencję mojego bratanka, bo inne powody trudno znaleźć ) a poza tym to jest taaaka wygoda, że teraz się tym postanowiłam nie przejmować.

[em ma]

Napisane przez Le La

emma gdzie kupowalas zabawke na necie? ja tez taka chce

Lela kupiłam w naszym stacjonarnym sklepie.
a w necie znalazłam np tutaj:
http://exclusivebaby.pl/zabawki/canp...i-68-035,3194s
http://www.babypol.pl/pl/p/Pluszowa-...m-CANPOL-/4500

Napisane przez patrycjja

A z wiesci od nas - dzis idziemy do domku, usg glowki nic nie wykazało, zoltaczka wczoraj nastraszyła bo byl duzy skok, ale mamy spadek juz.

super wiesci

[Hosenka*]

Dziwnie się czuję - od rana delikatnie boli mnie podbrzusze, bardziej tak ćmi, ale nie do końca jak przy okresie , bolą krzyże i pojawiło się lekkie krwawienie (wczoraj nie było), czerwone, bez skrzepów. Nie minęło 6 tyg połogu, więc może tak może być?