Panny Młode 2015 cz.12

[tunia89]

Pokaże wam jak bd w domu
Teraz siedzę w biurze
Metodą cukierkowa robię 27mam już i dwie nastepne krepiny te wloskie bo normalna mi się rwala

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Bacardi_]

Napisane przez MajsterkaANB

ja wam powiem, że jestem tak zmęczona tymi studiami, że marzę o pracy... teraz je już w końcu kończę i idę na magistra, będę leżakować przez dwa lata chyba

też tak myślałam dopóki nie poszłam na tego mgr nie odpuszczają

[pati0090]

Napisane przez Bacardi_

też tak myślałam dopóki nie poszłam na tego mgr nie odpuszczają

na mgr jest gorzej niż na licencjacie dlatego nie poszłam

[Bacardi_]

Napisane przez pati0090

na mgr jest gorzej niż na licencjacie dlatego nie poszłam

właśnie się o tym przekonuje jeszcze tylko 1,5 roku

[pati0090]

Napisane przez Bacardi_

właśnie się o tym przekonuje jeszcze tylko 1,5 roku

zleci zanim się obejrzysz

[Aniaa_89]

dzień dobry

Napisane przez pati0090

na mgr jest gorzej niż na licencjacie dlatego nie poszłam

dla mnie osobiście mgr była dużo lżejsza i przyjemniejsza niż licencjat
i to pomimo że na lic tylko studiowałam, a na mgr jeszcze dodatkowo pracowałam

a aporpo tego czy studia są lepsze czy praca. Wszystko ma plusy i minusy
ale wg mnie studia to był super okres, bo taki beztroski. Po studiach, jak już musisz iść do pracy, sama się utrzymywać itd, to dzień dziecka się kończy i zaczyna się prawdziwe życie

[pati0090]

Napisane przez Aniaa_89

a aporpo tego czy studia są lepsze czy praca. Wszystko ma plusy i minusy
ale wg mnie studia to był super okres, bo taki beztroski. Po studiach, jak już musisz iść do pracy, sama się utrzymywać itd, to dzień dziecka się kończy i zaczyna się prawdziwe życie

dokładnie

[Bacardi_]

Napisane przez pati0090

zleci zanim się obejrzysz

obyy licencjat śmignął nawet nie zauważyłam kiedy

[pati0090]

Napisane przez Bacardi_

obyy licencjat śmignął nawet nie zauważyłam kiedy

mi tak samo! ten czas tak leci, że nie ogarniam już

[Bziuma]

Napisane przez pati0090

dokładnie, nie wiesz co mówisz. Ja też tak uważałam, aż nie zaczęłam pracować i studiować jednocześnie.
Wolę się uczyć niż pracować ale cóż muszę robić i to i to

Ja też studiowałam i pracowałam jednocześnie. Trzeba było to pogodzić jakoś a jaka była satysfakcja, że się zarobiło pieniążki własne i opłaciło się te studia

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Bacardi_

obyy licencjat śmignął nawet nie zauważyłam kiedy

Ja miałam 4 lata i strasznie mi się dłużyło i nie to, że mogłam zawalić jakiś rok czy itp... Studia miały być 3,5 letnie a nam dołożyli dodatkowy 1 semestr. Nie życzę nikomu takiej sytuacji i sądzenia się z uczelnią

[MajsterkaANB]

Napisane przez Bacardi_

też tak myślałam dopóki nie poszłam na tego mgr nie odpuszczają

a przeczytałaś, co robiłam do tej pory na licencjacie?

[Bziuma]

Napisane przez Bacardi_

obyy licencjat śmignął nawet nie zauważyłam kiedy

Ja miałam 4 lata i strasznie mi się dłużyło i nie to, że zawaliłam jakiś rok czy itp... Studia miały być 3,5 letnie a nam dołożyli dodatkowy 1 semestr. Nie życzę nikomu takiej sytuacji i sądzenia się z uczelnią

[MajsterkaANB]

moje beztroskie życie się skończyło w liceum, i zaczęło te dorosłe

[joasia-a]

Napisane przez pati0090

dokładnie, nie wiesz co mówisz. Ja też tak uważałam, aż nie zaczęłam pracować i studiować jednocześnie.
Wolę się uczyć niż pracować ale cóż muszę robić i to i to

A ja wolę chodzić do pracy!!
Ostatnio też nie miałam wolnego dnia bo w weekendy i w tygodniu pracowałam, a jak nie pracowałam to miałam zajęcia.. i tak cały styczeń i jednak uważam że wolę pracować, jest to dla mnie przyjemniejsze

Napisane przez Bacardi_

właśnie się o tym przekonuje jeszcze tylko 1,5 roku

Eh.. a dla mnie studia mgr były (i będą jeszcze przez semestr) męczące z tego względu że nic się tutaj nie nauczyłam a nawet mam wrażenie że się dużo cofnęłam.. jedyne co to poprawiła się jakość moich tekstów pisanych po francusku, żadnej wiedzy nie zdobyłam mimo że wybrałam przecież taką fajną specjalizację......

Napisane przez MajsterkaANB

moje beztroskie życie się skończyło w liceum, i zaczęło te dorosłe

I wiesz jakie masz w życiu doświadczenie? :P chyba już nic nie jest dla Ciebie straszne


Bry.. a ja znad notatek się witam i po prostu już (za przeproszeniem) rzygam komunikacją <3

[Bziuma]

Napisane przez MajsterkaANB

moje beztroskie życie się skończyło w liceum, i zaczęło te dorosłe

To jutro ostatni egzamin ? co ?

[pati0090]

Napisane przez Bziuma

Ja też studiowałam i pracowałam jednocześnie. Trzeba było to pogodzić jakoś a jaka była satysfakcja, że się zarobiło pieniążki własne i opłaciło się te studia

tak satysfakcja jest wielka

[Bziuma]

Napisane przez pati0090

tak satysfakcja jest wielka

Po prostu odniosłam się do tego, bo ja w życiu bym nie wzięła kasy od rodziców na moją edukację. Taka już jestem.

[tunia89]

Ja bym tam wróciła na studia...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pati0090]

Napisane przez Bziuma

Po prostu odniosłam się do tego, bo ja w życiu bym nie wzięła kasy od rodziców na moją edukację. Taka już jestem.

mnie rodzice nie utrzymują odkąd skończyłam 18lat na wszystko zapracowałam sama. Opłaciłam dwie szkoły, mieszkałam u babci i tam też dawałam na życie, sama się ubierałam

[Bacardi_]

Napisane przez Bziuma

Ja miałam 4 lata i strasznie mi się dłużyło i nie to, że mogłam zawalić jakiś rok czy itp... Studia miały być 3,5 letnie a nam dołożyli dodatkowy 1 semestr. Nie życzę nikomu takiej sytuacji i sądzenia się z uczelnią

no to ostro

[Bziuma]

Napisane przez pati0090

mnie rodzice nie utrzymują odkąd skończyłam 18lat na wszystko zapracowałam sama. Opłaciłam dwie szkoły, mieszkałam u babci i tam też dawałam na życie, sama się ubierałam

To witaj w klubie Ja jeszcze muszę utrzymać mojego 4-kołowca , ale uczucie gdy się jeździ autem swoim niż w ciasnym busie bezcenne

[Bacardi_]

Napisane przez MajsterkaANB

a przeczytałaś, co robiłam do tej pory na licencjacie?

[Bziuma]

Napisane przez Bacardi_

no to ostro

Nie ukrywam była to prywatna uczelnia, ale ten kierunek co ja chciałam studiować nie było studiów zaocznych na państwowej uczelni w Krakowie. A nikt mi po studiach nie doradził, abym startowała do Nowego Targu, bo tam była okazja a sama o tym nie wiedziałam. Nie obwiniam nikogo o to a sama teraz żałuję, że tam się nie uczyłam. Było minęło .

[Bacardi_]

Napisane przez Bziuma

Nie ukrywam była to prywatna uczelnia, ale ten kierunek co ja chciałam studiować nie było studiów zaocznych na państwowej uczelni w Krakowie. A nikt mi po studiach nie doradził, abym startowała do Nowego Targu, bo tam była okazja a sama o tym nie wiedziałam. Nie obwiniam nikogo o to a sama teraz żałuję, że tam się nie uczyłam. Było minęło .

a jak sprawa się potoczyła, wygrana?

[tunia89]

Bziuma sądzenie z uczelnią? Wszyscy? Wygraliscie?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[MajsterkaANB]

właśnie jak to z tymi studiami się rozwiązało?

ps. moja świadkowa się do mnie odezwała...

[tunia89]

Majsterka i jak tam? Przeprosiła czy już nie pamięta o całej sprawie?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Malwina_89]

Siemson

[pati0090]

Napisane przez Bziuma

Ja miałam 4 lata i strasznie mi się dłużyło i nie to, że zawaliłam jakiś rok czy itp... Studia miały być 3,5 letnie a nam dołożyli dodatkowy 1 semestr. Nie życzę nikomu takiej sytuacji i sądzenia się z uczelnią

o kurde! i jak się to rozwiązało??

[Bacardi_]

dobra nie ma to tamto idę się uczyć