Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[iza243]

Napisane przez cebulova

może trzeba będzie pobudzić laktację i co wtedy? Cholercia, w kropce jestem...

Mi położne w szpitalu mówiły żeby pobudzić laktacje trzeba często maluszka przystawiać.Tak robiłam i na 4 dobe się rozkręciło.

[cebulova]

Napisane przez iza243

Mi położne w szpitalu mówiły żeby pobudzić laktacje trzeba często maluszka przystawiać.Tak robiłam i na 4 dobe się rozkręciło.

Mi położna mówiła to samo na edukacji, więc masz rację. Nie kupuję. Potem będzie leżał i się kurzył...

[Linka1984]

Napisane przez kinga1920

Witajcie wasze forum jest zbawienne .Miło się czyta że tylu dziewczynom się udało.My staramy się już od 8 miesięcy ,z czego jestem już niecały miesiąc po #,była to wczesna ciąża ale coś poszło nie tak,przyczyny nieznane .Jestem po wizycie u gin która kazała "działać" mimo że nie dostałam jeszcze @,nie wiem co mam o tym myśleć ,działać czy zrobić dodatkowe badania ???

hej Kinga niby mówi sie ze pierwsze # nie jest żadną patologią i statystycznie dość często się spotyka ale..ja dla świętego spokoju wykluczyłabym na własna rękę choćby niedomogę lutealną..bo w ciąze to mozesz zachodzić ale wystarczy niski poziom progesteronu aby ją stracić szybko..wiec moze spróbuj wychwycic owulację i około 7-8 dni po niej iść z rana do labolatorium i zrobic progesteron ( ok 25-30zł) jak wynik bedzie ponad 10 to znak ze wszystko w porządku , gdy mniejszy bedzie trzeba isc do lekarza po doustny progesteron - on utrzyma ciąże

[kinga1920]

TSH,progesteron, prolaktyna w normie ,miałam te badania robione 3 miesiące temu teraz w szpitalu też wszystko ok.Jedyną sugestią mojej gin było przeprowadzenie laparoskopi zwiadowczej , na karcie mam napisane zaburzenia jajników jak spytałam o co chodzi czemu mi coś takiego wpisali dodam że badań w tym kierunku nie miałam odpowiedziała że takie mają procedury . Biorę kwas foliowy nie wiem czy nie zacząć łykać witamin żeby ten organizm wzmocnić.

[Linka1984]

Napisane przez kinga1920

TSH,progesteron, prolaktyna w normie ,miałam te badania robione 3 miesiące temu teraz w szpitalu też wszystko ok.Jedyną sugestią mojej gin było przeprowadzenie laparoskopi zwiadowczej , na karcie mam napisane zaburzenia jajników jak spytałam o co chodzi czemu mi coś takiego wpisali dodam że badań w tym kierunku nie miałam odpowiedziała że takie mają procedury . Biorę kwas foliowy nie wiem czy nie zacząć łykać witamin żeby ten organizm wzmocnić.

ważne jest w którym dniu jest progesteron robiony, w szpitalu jak byłaś piszesz 3 miesiące temu w którym dniu cyklu? jesli to był standardowy to jakoś na początku musiałabyś byc. Laparoskopię się robi gdy nie mozna w ciąze zajść np. podejrzenie zrostów,torbieli,endometr iozy a nie tak aby sobie poogladac.W ciąze zaszłaś i to w mniej niż rok wiec zadnej przyczyny bym nie szukała a raczej skupiła się na tym aby nie dopuscic do # po raz drugi..

[kinga1920]

3 miesiące temu miałam badania hormonalne dostałam skierowanie od mojej gin, wydaje mi się że byłam wtedy pod koniec @ ,tak mi kazała nie sprawdzałam jak to wyglada po owulacji.Też mi sie tak wydaje że laparoskopia jest zbędna ,zaszłam wiec teraz chciała bym przygotować mój organizm ,i jak sie już uda robić wszystko co sie da żeby było dobrze.

[pennee]

Kwicia, a może zainwestuj w jakieś ziółka na sen? Ja swego czasu miałam okropne problemy ze snem (teraz ich zbytnio nie mam bo prawie nie śpię ) i brałam nervomix sen, to jest typowo ziołowe w sumie i mi pomagało. Minus jest taki, że jak kręciłam się długo na łóżku i brałam tabletkę około 1/2 w nocy i wcześnie rano wstawałam to chodziłam jakby mnie tramwaj walnął, trochę nieprzytomna z rana a potem okej. Potem brałam w zasadzie od razu jak się kładłam spać i było okej. Także może pomyśl o tym, bo pewnie ze stresu nie możesz zasnąć, podświadomie myślisz o pierdołach.
kinga - witaj nie potrafię Ci konkretnie nic doradzić, bo takiej sytuacji nie miałam, ale na pewno dziewczyny Ci dobrze podpowiedzą

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

Słuchałam z małym 40 minut Mozarta i On wreszcie usnął..a ja ledwo na oczy patrze...

Zaraz mam wizytacje matki oraz teściowej...

wizyta brzmi optymistycznie

Napisane przez cebulova

Mówisz, że kultury zażywacie
Udanej wizytacji

A co to ze snem masz takie problemy?? Współczuję...

Nie znasz dnia ni godziny... Wszystko jest możliwe.

Umyłam włosy, zrobiłam sobie kawę. Pewnie zaraz mama zadzwoni z pytaniem "czy rodzę?". codziennie rano od kilku dni dzwoni. Moja rodzina jest tak zaaferowana porodem, że jakbym na to pozwoliła to mój poród wyglądał by jak w amerykańskiej wersji "Porodówki". Mama i siostra się szykują do przyjazdu do szpitala. Chyba ich nie powiadomię, że jadę w razie czego, bo narobią mi tam siary...

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

27 bardziej mi się podobał, bo to dzień mojego ślubu 28 mi się podobał, bo 28.03 mój mąż ma urodziny. 24 mi się podobał też, 30 może być. Ale 29??? bleee

hehe i na zlosc urodzisz 29

Napisane przez cebulova

Powinnaś. Jeśli będzie powyżej 10 to znaczy, że jest ok.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Laski, pomóżcie. Biję się z myślami. Kupować teraz laktator???

Napisane przez cebulova

Witaj Kinga. Przykro mi z powodu #. Wiele z nas tutaj to przeżyło. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym podstawowe badania typu progesteron, prolaktyna, TSH. Zapraszamy Cię do nas


Mąż za to oporny jest, więc chyba wyjdzie na to, że na samo parcie będzie chciał wyjść. No chyba, że coś się zmieni w międzyczasie. Muszę pogadać z rodziną, bo sobie nie wyobrażam, żeby mi wszyscy czatowali.

Z tym laktatorem nie wiem co robić. Bo bardzo chcę karmić piersią, ale może być różnie, może trzeba będzie pobudzić laktację i co wtedy? Cholercia, w kropce jestem...

co do meza to moj taki hardcore ze przy porodzie Amelki jak zaczely sie parte i kazali mu sie przesunac to odszedl kawalek i stanal na przeciw lozka na szczescie polozna mu powiedziala zeby se jaj nie robil i z boku stanal

co do laktatora nie wiem, ja kupowalam przed porodem nauczona poprzednim doswiadczeniem. no i sie przydal juz w szpitalu bo na 3 dobe mialam masakre, nawal, mloda slabo ssala, ciezko bylo mi ja przystawiac przez plaskie brodawki, oslonek nie chciala chwytac.

no i jesli moge polecic to medele mini electric, jest niezastapiona recznym laktatorem czesto mozna sie zajezdzic bo np cycki oporne i nie chce sciagac. z tym ze nowa w sklepie grubo cena przesadzona, ja kupowalam uzywke za 100 zl, ale zalezalo mi tylko na silniczku bo reszte wymienilam na nowe.

[iza243]

Napisane przez bajka1807

co do meza to moj taki hardcore ze przy porodzie Amelki jak zaczely sie parte i kazali mu sie przesunac to odszedl kawalek i stanal na przeciw lozka na szczescie polozna mu powiedziala zeby se jaj nie robil i z boku stanal

Mój mimo tego że był z boku i to przy mojej głowie wszystko widział...

[bajka1807]

Napisane przez iza243

Mój mimo tego że był z boku i to przy mojej głowie wszystko widział...

moj tez widzial, przy pierwszym i przy drugim ale mi to wisialo, przy pierwszym mialam ciagle zamkniete oczy a przy drugim bylam na haju i malo co pamietam

ale z tego co mowi, traumy na nim to nie wywarlo na szczescie jest mi tylko szkoda ze ani razu nie mogl przeciac pepowiny, przy Blance szybko ja zabrali bo byla niedotleniona i kazda sekunda sie liczyla, a Amelka miala za krotka pepowine, ja ostro krwawilam wiec tez ja bardzo szybko odpepnili.

[...Skierka...]

Napisane przez cebulova

Z tym laktatorem nie wiem co robić. Bo bardzo chcę karmić piersią, ale może być różnie, może trzeba będzie pobudzić laktację i co wtedy? Cholercia, w kropce jestem...

ja też bym na Twoim miejscu kupiła. Bo tak jak bajka pisała czasem jest bardzo dużo pokarmu, zwłaszcza na początku i wtedy jak się nie odciągnie to i piersi bolą ale i można się zapalenia nabawić. A nawet jak mały będzie ładnie ssał to i tak Ci się wcześniej czy później przyda. Iza mówi że narazie raz skorzystała. Ale zdarza się także będziesz chciała wyskoczyć z domu choćby na chwile, jakieś szybkie nawet zakupy czy inne wyjścia, wtedy o nic się nie martwisz bo mleko zawsze jest w razie czego. Ja też karmię małego tylko piersią a z butelki staram sie jak najrzadziej, ale czasem pójdziemy czy do kina czy wyskocze do koleżanki na chwile sie "odstresować" (nawet jeśli to pojedyńcze tylko wyjścia) to zawsze mleko zostawiam, nawet jak sie śpiesze żeby zdążyć nakarmić małego, to czasem jest głodny wcześniej i ma. Poza tym zobaczysz czy będzie Ci ładnie noce przesypiał. Tymek naprzykład często śpi całą noc i rano mam pełne piersi więc odciągam z jednej i mrożę (i już spory zapasik mam) a zaczynam karmienie od drugiej i już później normalnie naprzemian. Także każde dziecko inne. Ja też potrzebowałam na początku bo dziecka nie miałam ze sobą a chciałam mieć pokarm, no i też nie chciałam żeby od razu był na mm więc odciągałam ile wlazło. I pokarm się też pojawił i mimo że w tamtym szpitalu dawali mu moje mleko z butelki to nie ma problemu z karmieniem piersią teraz. Twój wybór cebulko. Ja bym kupiła.

Napisane przez cebulova

Mąż za to oporny jest, więc chyba wyjdzie na to, że na samo parcie będzie chciał wyjść. No chyba, że coś się zmieni w międzyczasie. Muszę pogadać z rodziną, bo sobie nie wyobrażam, żeby mi wszyscy czatowali.

Z tym laktatorem nie wiem co robić. Bo bardzo chcę karmić piersią, ale może być różnie, może trzeba będzie pobudzić laktację i co wtedy? Cholercia, w kropce jestem...

Napisane przez iza243

Mama i siostra były z tobą na sali?

może da radę w takiej sytuacji ciężko przewidzieć ale może dostanie jakiś przypływ mega energii i będzie do końca?

siostra męża i mama nie były ze mną na sali tylko przed. Ale też nie chciałam żeby ktoś był. Jeszcze moja mama to zawsze mama ale szwagierka wiedziałam że będzie chciała przyjść (nawet dwie) i czułam sie z tym mało komfortowo. Tak głupio mi było bo wiem że to z troski. Nawet przed porodem pokłuciłam sie o to z tz, bo mu zrzędziłam i w końcu powiedział żebym powiedziała wszystkim że nie życze sobie nikogo w szpitalu. Ale już byłam nerwowa i wszystko musiał mąż znosić Na szczescie szwagierka byla tylko jedna, a poród wkoncu skonczył się cc więc w rezultacie nikogo bezpośrednio ze mną nie było.

[iza243]

Napisane przez bajka1807

moj tez widzial, przy pierwszym i przy drugim ale mi to wisialo, przy pierwszym mialam ciagle zamkniete oczy a przy drugim bylam na haju i malo co pamietam

ale z tego co mowi, traumy na nim to nie wywarlo na szczescie jest mi tylko szkoda ze ani razu nie mogl przeciac pepowiny, przy Blance szybko ja zabrali bo byla niedotleniona i kazda sekunda sie liczyla, a Amelka miala za krotka pepowine, ja ostro krwawilam wiec tez ja bardzo szybko odpepnili.

To ja bardziej nie chciałam żeby widział.Na nim widok krwi i wychodzącego dziecka nie zrobił obrzydzenia czy traumy.Mówił że najgorsze dla niego było moje cierpienie.Ale jak go zapytałam czy jak kiedyś będziemy mieli drugie dziecko czy chce być przy porodzie bez wahania powiedział że tak.

Mój tż przecinał pępowine.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Skierka ty też karmisz jedno karmienie jedna pierś?Kiedy Tymuś zaczął ci przesypiać noce?

Ja się zastanawiam czy nie wprowadzić karmienia co 3 godziny.Tylko jak to zrobić jak Domiś ma takie dni że czasem wogóle nie śpi i wtey dopomina się co ok 1,5 godziny,a w inny dzień potrafi przespać 4 h

[bajka1807]

Napisane przez iza243

To ja bardziej nie chciałam żeby widział.Na nim widok krwi i wychodzącego dziecka nie zrobił obrzydzenia czy traumy.Mówił że najgorsze dla niego było moje cierpienie.Ale jak go zapytałam czy jak kiedyś będziemy mieli drugie dziecko czy chce być przy porodzie bez wahania powiedział że tak.

Mój tż przecinał pępowine.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Skierka ty też karmisz jedno karmienie jedna pierś?Kiedy Tymuś zaczął ci przesypiać noce?

Ja się zastanawiam czy nie wprowadzić karmienia co 3 godziny.Tylko jak to zrobić jak Domiś ma takie dni że czasem wogóle nie śpi i wtey dopomina się co ok 1,5 godziny,a w inny dzień potrafi przespać 4 h

kochana piersia powinno sie karmic na zadanie, na nic sie tu raczej zda plan co 3 h. dziecko z piersi je tyle ile potrzebuje, czasem mniej czasem wiecej, dlatego dopomina sie czasem co 1,5 h a czasem co 4. taki urok karmienia piersia.

[cebulova]

Napisane przez ...Skierka...

ja też bym na Twoim miejscu kupiła. Bo tak jak bajka pisała czasem jest bardzo dużo pokarmu, zwłaszcza na początku i wtedy jak się nie odciągnie to i piersi bolą ale i można się zapalenia nabawić. A nawet jak mały będzie ładnie ssał to i tak Ci się wcześniej czy później przyda. Iza mówi że narazie raz skorzystała. Ale zdarza się także będziesz chciała wyskoczyć z domu choćby na chwile, jakieś szybkie nawet zakupy czy inne wyjścia, wtedy o nic się nie martwisz bo mleko zawsze jest w razie czego. Ja też karmię małego tylko piersią a z butelki staram sie jak najrzadziej, ale czasem pójdziemy czy do kina czy wyskocze do koleżanki na chwile sie "odstresować" (nawet jeśli to pojedyńcze tylko wyjścia) to zawsze mleko zostawiam, nawet jak sie śpiesze żeby zdążyć nakarmić małego, to czasem jest głodny wcześniej i ma. Poza tym zobaczysz czy będzie Ci ładnie noce przesypiał. Tymek naprzykład często śpi całą noc i rano mam pełne piersi więc odciągam z jednej i mrożę (i już spory zapasik mam) a zaczynam karmienie od drugiej i już później normalnie naprzemian. Także każde dziecko inne. Ja też potrzebowałam na początku bo dziecka nie miałam ze sobą a chciałam mieć pokarm, no i też nie chciałam żeby od razu był na mm więc odciągałam ile wlazło. I pokarm się też pojawił i mimo że w tamtym szpitalu dawali mu moje mleko z butelki to nie ma problemu z karmieniem piersią teraz. Twój wybór cebulko. Ja bym kupiła.


może da radę w takiej sytuacji ciężko przewidzieć ale może dostanie jakiś przypływ mega energii i będzie do końca?

siostra męża i mama nie były ze mną na sali tylko przed. Ale też nie chciałam żeby ktoś był. Jeszcze moja mama to zawsze mama ale szwagierka wiedziałam że będzie chciała przyjść (nawet dwie) i czułam sie z tym mało komfortowo. Tak głupio mi było bo wiem że to z troski. Nawet przed porodem pokłuciłam sie o to z tz, bo mu zrzędziłam i w końcu powiedział żebym powiedziała wszystkim że nie życze sobie nikogo w szpitalu. Ale już byłam nerwowa i wszystko musiał mąż znosić Na szczescie szwagierka byla tylko jedna, a poród wkoncu skonczył się cc więc w rezultacie nikogo bezpośrednio ze mną nie było.

No to jestem w kropce teraz. Chyba ankietę zrobię. A Ty jaki masz laktator. Ja chciałam kupić ręczny aventa, koleżanka sobie chwali. Elektryczny dla mnie to zbyt duży wydatek.

Co do męża to tez licze, ze w trakcie zmieni zdanie. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

[...Skierka...]

Napisane przez iza243

Skierka ty też karmisz jedno karmienie jedna pierś?Kiedy Tymuś zaczął ci przesypiać noce?

Ja się zastanawiam czy nie wprowadzić karmienia co 3 godziny.Tylko jak to zrobić jak Domiś ma takie dni że czasem wogóle nie śpi i wtey dopomina się co ok 1,5 godziny,a w inny dzień potrafi przespać 4 h

tak izuś, karmię go na jedno karmienie jedną piersą i na zmianę. Oczywiście gdyby mu nie starczyło trzebaby dać z drugiej ale jeszcze tak nie miałam mimo że Tymek je dość dużo jak na swój wiek w końcu urodził się duży jak miał niecałe 2 tyg w szpitalu mówili że potrafił zjeść 120 na jedno karmienie teraz ciężko powiedzieć bo jest na piersi, ale ostanio jak poszliśmy do kina to z butelki zjadł 160 (w 9 tygodniu) więc apetycik ma
i w szpitalu powiedzieli żeby nie dawać dziecku drugiej piersi jeśli z pierwszej może jeszcze zjeść (bo jakies inne właściwości ma mleko na początku karmienia-jest chudsze i bardziej wodniste a później .jest treściwsze i bardziej wartościowe). No i żeby karmić na żądanie.
Tymek w ciągu dnia je różnie, przeważnie co 3h ale czasem co 2 czy co 4.
Jeśli chodzi o noce, to nie spał tylko przez 2 pierwsze (do 4 rano, miał wtedy 2 tyg), a teraz przeważnie śpi od 23-24 do 6-7. Zdarza mu się też czasem obudzić koło 4 ale rzadko.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez cebulova

No to jestem w kropce teraz. Chyba ankietę zrobię. A Ty jaki masz laktator. Ja chciałam kupić ręczny aventa, koleżanka sobie chwali. Elektryczny dla mnie to zbyt duży wydatek.

mam właśnie ręczny aventa. I jestem z niego zadowolona. Koleżanka pożyczyła mi elektryczny aventa z racji tego że na początku musiałam tylko ściągać i wozić małemu, ale jakos mi nie podpasował. Wolałam ręczny, choć pewnie tamten też jest wygodny i też go sobie chwalą.

[iza243]

Napisane przez ...Skierka...

tak izuś, karmię go na jedno karmienie jedną piersą i na zmianę. Oczywiście gdyby mu nie starczyło trzebaby dać z drugiej ale jeszcze tak nie miałam mimo że Tymek je dość dużo jak na swój wiek w końcu urodził się duży jak miał niecałe 2 tyg w szpitalu mówili że potrafił zjeść 120 na jedno karmienie teraz ciężko powiedzieć bo jest na piersi, ale ostanio jak poszliśmy do kina to z butelki zjadł 160 (w 9 tygodniu) więc apetycik ma
i w szpitalu powiedzieli żeby nie dawać dziecku drugiej piersi jeśli z pierwszej może jeszcze zjeść (bo jakies inne właściwości ma mleko na początku karmienia-jest chudsze i bardziej wodniste a później .jest treściwsze i bardziej wartościowe). No i żeby karmić na żądanie.
Tymek w ciągu dnia je różnie, przeważnie co 3h ale czasem co 2 czy co 4.
Jeśli chodzi o noce, to nie spał tylko przez 2 pierwsze (do 4 rano, miał wtedy 2 tyg), a teraz przeważnie śpi od 23-24 do 6-7. Zdarza mu się też czasem obudzić koło 4 ale rzadko.[COLOR=Silver]

Też tak robie,jedna pierś-jedno karmienie.

Super masz noceU nas różnie wczoraj wstawał 4 razy,dziś były 2 pobudki.

[cebulova]

Napisane przez ...Skierka...

mam właśnie ręczny aventa. I jestem z niego zadowolona. Koleżanka pożyczyła mi elektryczny aventa z racji tego że na początku musiałam tylko ściągać i wozić małemu, ale jakos mi nie podpasował. Wolałam ręczny, choć pewnie tamten też jest wygodny i też go sobie chwalą.

No i po Twoim poście kupiłam Aventa.
Stwierdziłam, że różnie bywa. Najwyżej jak nie użyję to odsprzedam. Przezorny zawsze ubezpieczony jak to mówią.

[...Skierka...]

Napisane przez cebulova

No i po Twoim poście kupiłam Aventa.
Stwierdziłam, że różnie bywa. Najwyżej jak nie użyję to odsprzedam. Przezorny zawsze ubezpieczony jak to mówią.

ojej... to jesli ci sie nie bedzie potrzebny to najwyzej skopiesz mi du*sko ale mysle ze jednak wczesniej czy pozniej ci sie przyda

[cebulova]

Napisane przez ...Skierka...

ojej... to jesli ci sie nie bedzie potrzebny to najwyzej skopiesz mi du*sko ale mysle ze jednak wczesniej czy pozniej ci sie przyda

Ok, to umawiamy się, że jakby co to Twoja wina będzie

[Dzastin08]

Cebula, ja też miałam aventa, najpierw mi pomógł przy nawale mleka (miałam podobny problem jak Bajka przy KP) i później już w domku sobie Nim ładnie odciągałam, także polecam

[123spinka]

hej ho zaraz ponadrabiam najpierw podzielę sie wynikami robiłam w 21dc przy cyklach 28 dniowych

TSH 2.530


Progesteron 9.16

dla norm
I trym 16,24-48,56
II trym 19,73-51,74
III trym 25,27-93,42
f. pęcherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0,8-3,0
f. lutealna 1,7-27
po przekwitaniu 0,1-0,8

co myślicie ??
__________________

[mamaszkrabka]

Ja musiałam odciągać laktatorem przez 3 miesiące, bo Igor nie chciał pić z cyca byłam tym wykończona i zawsze zazdrościłam matkom, jak gdzieś szły, to w razie czego pyk cyca do buzi i już po krzyku. A ja? Podgrzewacze, gorącą wodę bla bla bla...
Jak kupowałam laktator w aptece, to aptekarka mi powiedziała, że lepsze są lepsze bo raz, że tańsze, a dwa elektryczne niszczą sutki... Niestety czy to prawda nie umiem powiedzieć

[cebulova]

Napisane przez 123spinka

hej ho zaraz ponadrabiam najpierw podzielę sie wynikami robiłam w 21dc przy cyklach 28 dniowych

TSH 2.530


Progesteron 9.16

dla norm
I trym 16,24-48,56
II trym 19,73-51,74
III trym 25,27-93,42
f. pęcherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0,8-3,0
f. lutealna 1,7-27
po przekwitaniu 0,1-0,8

co myślicie ??
__________________

Ten progesteron nieco za mały. Miałam podobnie i u mnie to była przyczyna # prawdopodobnie. Po suplementacji duphastonem zaszłam bardzo szybko.
Co do TSH to lekko za wysokie. Niby to norma, aczkolwiek lekarze mówią, że przy staraniach nie powinno przekraczać 1,5

[bajka1807]

Napisane przez 123spinka

hej ho zaraz ponadrabiam najpierw podzielę sie wynikami robiłam w 21dc przy cyklach 28 dniowych

TSH 2.530


Progesteron 9.16

dla norm
I trym 16,24-48,56
II trym 19,73-51,74
III trym 25,27-93,42
f. pęcherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0,8-3,0
f. lutealna 1,7-27
po przekwitaniu 0,1-0,8

co myślicie ??
__________________

tsh powinno oscylowac na poziomie 1,5 jesli chcesz zajsc w ciaze, oczywiscie to nie regula, bo i przy takim zajsc w ciaze mozna, ale to moze problem stanowic. na progesteronie sie nie znam


co do sutkow, mi elektryczny nic z nimi nie zrobil a uzywalam przy dwoch corkach, sciagalam i dawalam swoje mleko w butli bo nie lapaly cycka.

[mamaszkrabka]

Napisane przez bajka1807

moj tez widzial, przy pierwszym i przy drugim ale mi to wisialo, przy pierwszym mialam ciagle zamkniete oczy a przy drugim bylam na haju i malo co pamietam

ale z tego co mowi, traumy na nim to nie wywarlo na szczescie jest mi tylko szkoda ze ani razu nie mogl przeciac pepowiny, przy Blance szybko ja zabrali bo byla niedotleniona i kazda sekunda sie liczyla, a Amelka miala za krotka pepowine, ja ostro krwawilam wiec tez ja bardzo szybko odpepnili.

Napisane przez bajka1807

wizyta brzmi optymistycznie



hehe i na zlosc urodzisz 29





co do meza to moj taki hardcore ze przy porodzie Amelki jak zaczely sie parte i kazali mu sie przesunac to odszedl kawalek i stanal na przeciw lozka na szczescie polozna mu powiedziala zeby se jaj nie robil i z boku stanal

co do laktatora nie wiem, ja kupowalam przed porodem nauczona poprzednim doswiadczeniem. no i sie przydal juz w szpitalu bo na 3 dobe mialam masakre, nawal, mloda slabo ssala, ciezko bylo mi ja przystawiac przez plaskie brodawki, oslonek nie chciala chwytac.

no i jesli moge polecic to medele mini electric, jest niezastapiona recznym laktatorem czesto mozna sie zajezdzic bo np cycki oporne i nie chce sciagac. z tym ze nowa w sklepie grubo cena przesadzona, ja kupowalam uzywke za 100 zl, ale zalezalo mi tylko na silniczku bo reszte wymienilam na nowe.

Napisane przez cebulova

No to jestem w kropce teraz. Chyba ankietę zrobię. A Ty jaki masz laktator. Ja chciałam kupić ręczny aventa, koleżanka sobie chwali. Elektryczny dla mnie to zbyt duży wydatek.

Co do męża to tez licze, ze w trakcie zmieni zdanie. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Napisane przez cebulova

Ten progesteron nieco za mały. Miałam podobnie i u mnie to była przyczyna # prawdopodobnie. Po suplementacji duphastonem zaszłam bardzo szybko.
Co do TSH to lekko za wysokie. Niby to norma, aczkolwiek lekarze mówią, że przy staraniach nie powinno przekraczać 1,5

Mam niedoczynność tarczycy i moje TSH wynosiło 2,92 przed ciążą i zaszłam bez problemu. W ciąży dostałam większą dawkę leków i TSH utrzymywało się w granicach 2,00.
Tylko, gdy zbiorą wszystkie czynniki razem, które "przeszkadzają" to może to skutkować wtedy problemami.

[elunka88]

Napisane przez Luna0

oprócz tego tak tylko wyczai książeczkę to robi minę "moje życie nie ma sensu" i wyje do puki nie przeczytam, chodzby 30 razy pod rzad jak wczoraj nawet mi przylożył raz nią ze złości.. taki kochany łobuziak. Na słowa "gdzie jest łobuzzzz??" klepie się po brzuszku

Hehe, kochany. Chociaż wie, kto jest łobuz

Napisane przez santom

widzialem aplikacje na tlf, musisz nasikac i Ci pokaze czy jestes w ciazy

Napisane przez cebulova

Mój wujek uparcie twierdzi nadal, ze urodzę córkę. A to dlatego, że założył się o flaszke z moim tatą

Pewnie im wszystko jedno, kto wygra, byle razem wypić flaszkę

Napisane przez cebulova

Witam przy śniadaniu.
Jutro wizyta u gina, ciekawe co tam w trawie piszczy. Wczoraj wieczorem dostałam jednego mega skurczu, ale nie powtórzyło się to. Za to często czuję takie kłucie w bożenie.

Ty masz do TP mniej niż tydzień!! Ja bym już chyba nie wytrzymała ze zniecierpliwienia i stresu i wszystkiego

Napisane przez Linka1984

przeczytałam ze witasz się z Linką

Już byś chcialas

Napisane przez kooocur

Zaraz mam wizytacje matki oraz teściowej...

Łoj, powodzenia

Napisane przez kwitka13

a tego kursanta to bym za jaja powiesiła

Jakby miał jaja to by zadzwonił, że go nie będzie a tu jeszcze ona

Napisane przez cebulova

Laski, pomóżcie. Biję się z myślami. Kupować teraz laktator???

Ja bym kupiła niby można w razie potrzeby lecieć do apteki i zawsze kupić, ale po co wtedy przepłacać?
elektryczny to faktycznie spory wydatek - ja mam używaną medelę i jak Bajka wymieniłam części zużyte, które bym jednak wolała przykładać sobie do cyca nowe.
A jak chcesz troszkę taniej, bo nie wiesz czy Ci się przyda to weź ręczny.

Napisane przez kinga1920

Witajcie wasze forum jest zbawienne .Miło się czyta że tylu dziewczynom się udało.My staramy się już od 8 miesięcy ,z czego jestem już niecały miesiąc po #,była to wczesna ciąża ale coś poszło nie tak,przyczyny nieznane .Jestem po wizycie u gin która kazała "działać" mimo że nie dostałam jeszcze @,nie wiem co mam o tym myśleć ,działać czy zrobić dodatkowe badania ???

Witaj i zapraszamy do nas

Napisane przez ...Skierka...

ale ja sama jak rodziłam był mąż, a w trakcie przyjechała też moja mama i szwagierka (siostra męża zajrzała jak wracała z pracy i akurat trafiła )

Chyba bym oszalała z nerwów no chyba że Tobie to odpowiadało. Ja jestem osobą, która lubi mieć wszystko pod kontrolą i źle bym się czuła, gdyby na korytarzu siedziało pare osób i patrzyło potem jak źle wyglądam

Witam!! Nie było mnie 2 dni ale wracam

[bajka1807]

Napisane przez mamaszkrabka

Mam niedoczynność tarczycy i moje TSH wynosiło 2,92 przed ciążą i zaszłam bez problemu. W ciąży dostałam większą dawkę leków i TSH utrzymywało się w granicach 2,00.
Tylko, gdy zbiorą wszystkie czynniki razem, które "przeszkadzają" to może to skutkować wtedy problemami.

tez mam niedoczynnosc i wynik z 2,42 zbijalam na 1,5 zeby na spokojnie zajsc w ciaze, pozniej caly czas leki i nie przekraczalam 1,8 zazwyczaj trzymalo sie tego 1,5 czasem bylo mniej.

[cebulova]

Napisane przez mamaszkrabka

Mam niedoczynność tarczycy i moje TSH wynosiło 2,92 przed ciążą i zaszłam bez problemu. W ciąży dostałam większą dawkę leków i TSH utrzymywało się w granicach 2,00.
Tylko, gdy zbiorą wszystkie czynniki razem, które "przeszkadzają" to może to skutkować wtedy problemami.

Ja miałam ok 2,5 i w ciąży tak samo, nikt nie chciał zbijać, więc różnie to bywa.

Napisane przez elunka88

Pewnie im wszystko jedno, kto wygra, byle razem wypić flaszkę


Ty masz do TP mniej niż tydzień!! Ja bym już chyba nie wytrzymała ze zniecierpliwienia i stresu i wszystkiego

Ja bym kupiła niby można w razie potrzeby lecieć do apteki i zawsze kupić, ale po co wtedy przepłacać?
elektryczny to faktycznie spory wydatek - ja mam używaną medelę i jak Bajka wymieniłam części zużyte, które bym jednak wolała przykładać sobie do cyca nowe.
A jak chcesz troszkę taniej, bo nie wiesz czy Ci się przyda to weź ręczny.

Witam!! Nie było mnie 2 dni ale wracam

Co do flaszki masz całkowitą rację

Co do terminu to na maxa się doczekac nie mogę i jestem mega zniecierpliwiona. Chce rodzić! W sumie to wsio ryba, mogę nawet dziś :-P

A co do laktatora to pewnie już doczytałaś, że kupiłam jednak

Gdzie się podziewałaś???

[mamaszkrabka]

Napisane przez cebulova

Co do terminu to na maxa się doczekac nie mogę i jestem mega zniecierpliwiona. Chce rodzić! W sumie to wsio ryba, mogę nawet dziś :-P

A co do laktatora to pewnie już doczytałaś, że kupiłam jednak

Gdzie się podziewałaś???

Ja też tak mówiłam "Chcę już rodzić! Wyciągnijcie go ze mnie!" A potem mi go brakowało w brzuszku... dziwne to było.

Nie ogarniam tego wszystkiego za szybko piszecie :P

[cebulova]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja też tak mówiłam "Chcę już rodzić! Wyciągnijcie go ze mnie!" A potem mi go brakowało w brzuszku... dziwne to było.

Nie ogarniam tego wszystkiego za szybko piszecie :P

A urodziłaś w terminie, przed czy po?