Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-29, 10:02   #2521
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Lynette,

powodzenia, mam nadzieję, że jednak ktoś łaskawie odbierze telefon i nie będziesz musiała tam się fatygować. Ale nawet jeśli będziesz tam musiała jechać z dziećmi nie przejmuj się, większość ludzi ma dzieci i rozumieją jak to jest

Ingo,

a jak w pracy Ci idzie?

Tygrys,

sama aplikowałabym, nie musisz przecież zgadzać się.
A możesz stracić ciekawą szansę/możliwość.

--------------------------------------
U mnie to krucho, ciąg dalszy problemów ze zdrowiem. Na tą chwilę jestem wkurzona Bo akurat o zdrowie zawsze dbałam i miałam wszystko pod kontrolą. Ale teraz mam taką sprawę, że nie wiadomo do końca co to, więc muszę chodzić do różnych specjalistów, każdy co innego podejrzewa, co przekłada się na potrzebę zrobienia kolejnych badań i tak w kółko. Końca nie widać... Dzisiaj kolejna wizyta. Mam większe obroty jeśli chodzi o wizyty lekarskie niż niejedna schorowana staruszka
--------------------------------------
Ps. Jeśli ktoś podpowie mi jak wyłączyć automatyczne linki w tekście to byłabym wdzięczna Bo odznaczam ich automatyczne odnajdywanie w tekście i zapisuje zmiany, ale to i tak nie pomaga...

Edytowane przez WomenInTheMirror
Czas edycji: 2014-01-29 o 10:08
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 10:47   #2522
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;44862571]
Ja miałam mega kryzys w zeszłym roku.... zaczęło się mniej więcej w grudniu 2012 i ciągnęło się do wakacji 2013. Uciekałam w książki, odkładałam robotę na święte nigdy, kilka tematów zawaliłam. Miałam tez wówczas jeden mega ciężki projekt, który wpędził mnie w kompletne bagno- sprawy sądowe, obrona projektu przed wszystkimi świętymi- nadzorami budowlanymi wojewódzkimi i krajowymi itd...wyszłam z tego bez szwanku, a budowa otworzyła się w terminie! Natomiast cała sytuacja mega mnie zdołowała, nie miałam wsparcia zawodowego od nikogo, na szczęście okazało się, że jest to tylko bańka mydlana, która była nadmuchiwana pod publiczkę. Ale deprecha pozostała.....
Później miałam kryzys, że nie obroniłam się w terminie w czerwcu i zakasałam rękawy i udało się kolejny etap zakończony
na szczęście mam wielkie wsparcie w moim TZcie, więc to mnie jakoś wypionowało. Ale czuję znowu spadek formy.... muszę się ogarnąć i do dzieła [/QUOTE]

Dobrze, że kryzys minął..chyba każdy jakieś ma w życiu, grunt że mijają albo dają się pokonać

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Chwalę się Uratowałam sobie wieczór i nastrój, bo nie zrezygnowałam z zajęć jogi i tańca mimo, że miałam wisielczy humor i już się szykowałam by pojechać do domu, nażreć się czekolady, oglądać film i płakać nad swoim losem. Walczę o zmianę postawy "chcę pod kołdrę" na postawę "jeśli coś się nie uda, nie znaczy to, że mam zrezygnować ze wszystkiego innego"
Super

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Change, bardzo mi się podoba co piszesz o pozytywnych stronach każdej sytuacji - czuję, że potrzebuje to praktykowac - zawsze mi się sprawdzało i obracało na dobre. Ostatnio to bardziej smęcę i czarnowidzę - kilka dni to była miazga jeśli chodzi o samopoczucie - dochodziłam do wniosku, że się sypię totalnie ze zdrowiem - co chwilę coś - przeziębienie od tygodnia /o ja biedna męczennica - nie mam kiedy iść do lekarza/, uszczerbał mi się minimalnie ząb /wyglądam jak stara zaniedbana baba/, pobolewał staw kolanowy /skonczę ze zwyrodnieniem jak teściowa/ miałam jeden dzień dziwnego samopoczucia - sprawdziłam z głupia ciśnienie i było za wysokie /zaraz będę brać tabletki, no tak - genetyka - choroby po starym/ dziwne pryszcze na twarzy /hormony masz nie w porządku/ no i jedno badanie na które mam skierowanie od pół roku i nie zrobiłam - torba na łeb - tu akurat zasłużona. Nigdy juz nie będę szczupła, wyprostowana i sprawna jak należy - nic mi się nie należy. nic tylko niepokój i wieczne zmartwienie (jeszcze o synka do kompletu).
jak w piwnicy. tyle, że jak szłam do pracy to sie "otrzepywałam" i "prostowałam mentalnie".
Wczoraj już puściło - kolano przestało boleć, ciśnienie cały dzień w normie, a z przeziebieniem idę do lekarza zaraz. może pms? zgadzałoby się
Miłego dnia!
Też mam problem z pozytywnym myśleniem...nie mam go za grosz tak dokładniej Ale ja jestem urodzoną pesymistką, nie sądzę, żeby dało się to zmienić

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Ps. Jeśli ktoś podpowie mi jak wyłączyć automatyczne linki w tekście to byłabym wdzięczna Bo odznaczam ich automatyczne odnajdywanie w tekście i zapisuje zmiany, ale to i tak nie pomaga...
O jakie linki chodzi, bo nie za bardzo rozumiem? te z reklamą? To raczej nie możesz wyłączyć, wizaż sobie na tym zarabia Chociaż...większość ich nie ma, a jakoś ja się nad tym nigdy nie zastanawiałam

Powodzenia w kwestiach lekarskich
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2014-01-29 o 10:49
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 12:05   #2523
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

co do linkow - polecam adblock. Nie tylko na wizazu, ale onecie, youtube, nawet na facebooku blokuje reklamy.

Bura - ja mysle, ze mimo wszystko przeszlas zmiane na lepsze - albo moze zawszetaka bylas, tylko o tym nie pisalas. Ale widze wieksza odwage w Tobie w aplikowaniu, szukaniu, rozwazaniu opcji. Odwazylas sie zorganiowac sobie praktyki w czechach. Nie wiem czy 2 lata temu bys to zrobila. z mojej perspektywy tez bardzo dojrzalas, nie przejmujesz sie byle czym, wartosciujesz wiecej rzeczy i zawisk wokol Ciebie. Fakt, wszystko jest przykryte przez frustracje i niechec spowodowana taka a nie inna sytuacja ekonomiczna w Polsce, wiec trudno Ci dostrzec takie rzeczy.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 12:07   #2524
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość

O jakie linki chodzi, bo nie za bardzo rozumiem? te z reklamą? To raczej nie możesz wyłączyć, wizaż sobie na tym zarabia Chociaż...większość ich nie ma, a jakoś ja się nad tym nigdy nie zastanawiałam

Powodzenia w kwestiach lekarskich
Tak, te z reklamą. Pokazują się jako hiperłącza. Wcześniej jak dodałam post, to pokazało się kilka, a teraz tego nie ma
Dopytywałam o to, bo zauważyłam, że u Was nigdy tego nie ma
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 12:16   #2525
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
co do linkow - polecam adblock. Nie tylko na wizazu, ale onecie, youtube, nawet na facebooku blokuje reklamy.

Bura - ja mysle, ze mimo wszystko przeszlas zmiane na lepsze - albo moze zawszetaka bylas, tylko o tym nie pisalas. Ale widze wieksza odwage w Tobie w aplikowaniu, szukaniu, rozwazaniu opcji. Odwazylas sie zorganiowac sobie praktyki w czechach. Nie wiem czy 2 lata temu bys to zrobila. z mojej perspektywy tez bardzo dojrzalas, nie przejmujesz sie byle czym, wartosciujesz wiecej rzeczy i zawisk wokol Ciebie. Fakt, wszystko jest przykryte przez frustracje i niechec spowodowana taka a nie inna sytuacja ekonomiczna w Polsce, wiec trudno Ci dostrzec takie rzeczy.
No..może...? Sama nie wiem Jakoś ja siebie widzę właśnie coraz gorsza...na pewno jestem coraz bardziej rozlazła w codzienności...

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Tak, te z reklamą. Pokazują się jako hiperłącza. Wcześniej jak dodałam post, to pokazało się kilka, a teraz tego nie ma
Dopytywałam o to, bo zauważyłam, że u Was nigdy tego nie ma
Ja mam włączonego adblocka, o którym pisała Nebula...ale u Ciebie w poście te linki widziałam (teraz już nie widzę) Jak to możliwe?
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2014-01-29 o 12:29
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 12:52   #2526
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ja mam włączonego adblocka, o którym pisała Nebula...ale u Ciebie w poście te linki widziałam (teraz już nie widzę) Jak to możliwe?
Uff, dobrze że nie tylko ja widzę znikające linki
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 13:03   #2527
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Uff, dobrze że nie tylko ja widzę znikające linki
Ja to raczej zmartwiłam się działaniem mojego Adblocka... Ostatnio atakowały mnie reklamy, mimo że był włączony, więc chyba coś jest nie tak
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 13:21   #2528
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Change, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Poczucia szczęścia mimo zmiennych okoliczności zewnętrznych i życiowych!:ro za:
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 14:07   #2529
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dziewczyny, wierzycie w sny ? moj wczorajszy sen popsul mi samopoczucie na caly dzien. dzis rano, sen o podobnej tematyce snil sie mojemu mezowi. Nie rozmawialam z nim o moim snie wczoraj. Zaczynam sie martwic, ze to jakies ostrzezenie.

Mi sie snilo, ze on zginal zaatakowany przez kogos nozem, jemu sie snilo, ze ja umarlam na jakas zaraze, na ktora umarla chwile wczesniej jego i moja siostra (stracil wszystkie 3 kobiety o ktore sie w zyciu troszczy, poza mama)... dodatkowym wspolnym mianownikiem bylo to, ze snilo sie to nam w nowych, nieznanych miejsach.

boje sie, ze cos sie stanie, ze to jakies glupie ostrzezenie by gdzies nie jechac, czegos nie robic.... wiem, ze to dziwne, ale np na pol roku przed praca w kasynie przysnilo mu sie, ze pracuje w kasynie. czesto tak mielismy, ze cos sie snilo i potem sie sprawdzilo....
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 14:32   #2530
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Nie wierzę w zakodowane informacje, które należałoby odcyfrować i tak zaplanować swoje działanie, żeby uniknąć czegoś niebezpiecznego. Raczej po fakcie można takie interpretacje prowadzić, ale nie sądzę, by ich efektem było coś konkretnego...Wolę opierać się na przesłankach racjonalnych, a resztę pozostawić losowi... Co nie znaczy, że nie mam różnych doświadczeń ze snami, ich powtarzalnością, albo zgodnością z cudzymi snami - bo mam, ale odcinam się od analiz, bo moim zdaniem to niczemu nie służy...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 14:54   #2531
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wierzycie w sny ? moj wczorajszy sen popsul mi samopoczucie na caly dzien. dzis rano, sen o podobnej tematyce snil sie mojemu mezowi. Nie rozmawialam z nim o moim snie wczoraj. Zaczynam sie martwic, ze to jakies ostrzezenie.

Mi sie snilo, ze on zginal zaatakowany przez kogos nozem, jemu sie snilo, ze ja umarlam na jakas zaraze, na ktora umarla chwile wczesniej jego i moja siostra (stracil wszystkie 3 kobiety o ktore sie w zyciu troszczy, poza mama)... dodatkowym wspolnym mianownikiem bylo to, ze snilo sie to nam w nowych, nieznanych miejsach.

boje sie, ze cos sie stanie, ze to jakies glupie ostrzezenie by gdzies nie jechac, czegos nie robic.... wiem, ze to dziwne, ale np na pol roku przed praca w kasynie przysnilo mu sie, ze pracuje w kasynie. czesto tak mielismy, ze cos sie snilo i potem sie sprawdzilo....
Hmm...wiesz, w sennikach czyjaś śmierć oznacza coś dobrego, szczęście dla tej osoby. Takie sny nie muszą oznaczać niebezpieczeństwa.

Ja wierzę w sny, ale tylko u osób, którym się kilka razy zdarzyło coś przeczuć. W swoje nie wierzę, nie mam takich zdolności, ale wiem, że niektóre osoby...nawet jeśli nie śni im się wprost niebezpieczeństwo to mają takie jakby odczucie, że coś jest nie tak.
Może zachowajcie ostrożność, nie bagatelizując tego, ale też bez popadania w paranoję...a jeśli zdarzy Wam się jakieś mega szczęście w najbliższym czasie, to chyba znak, że senniki jednak wieszczą prawdę
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 15:41   #2532
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Change, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Poczucia szczęścia mimo zmiennych okoliczności zewnętrznych i życiowych!:ro za:
Dziękuję pięknie Emi
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 15:44   #2533
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Nebula, .
Twierdzę, że sny nie są proroctwami na przyszłość, a jedynie mówią o naszym "teraz". Mogą nam pokazywać dokonujące się zmiany, albo uświadomić coś niedostrzeżonego (i w tym sensie nowego), ale odwołują się tylko do tego co się dzieje i działo w przeszłości. I nie wierzę w senniki.

Sen o śmierci, może być manifestacją lęku przed utratą kogoś bliskiego, nawiązywać w jakiś bardziej skomplikowany sposób do relacji albo eksponować jakieś pozytywne uczucia względem tej osoby. Na przykład. Albo być "rozwiązaniem fabularnym" naszej podświadomości. A jeśli obydwoje tak śnicie, może przeżywacie podobne emocje, co nie byłoby dziwne, przy wczuwaniu się w siebie w związku.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 16:04   #2534
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wierzycie w sny ? moj wczorajszy sen popsul mi samopoczucie na caly dzien. dzis rano, sen o podobnej tematyce snil sie mojemu mezowi. Nie rozmawialam z nim o moim snie wczoraj. Zaczynam sie martwic, ze to jakies ostrzezenie.

Mi sie snilo, ze on zginal zaatakowany przez kogos nozem, jemu sie snilo, ze ja umarlam na jakas zaraze, na ktora umarla chwile wczesniej jego i moja siostra (stracil wszystkie 3 kobiety o ktore sie w zyciu troszczy, poza mama)... dodatkowym wspolnym mianownikiem bylo to, ze snilo sie to nam w nowych, nieznanych miejsach.

boje sie, ze cos sie stanie, ze to jakies glupie ostrzezenie by gdzies nie jechac, czegos nie robic.... wiem, ze to dziwne, ale np na pol roku przed praca w kasynie przysnilo mu sie, ze pracuje w kasynie. czesto tak mielismy, ze cos sie snilo i potem sie sprawdzilo....
Nebulko, zgadzam się z Czerwcem, że to tylko wyraz tego co przeżywasz obecnie, a nie żadne proroctwo. Codziennie śnią Ci się nowe sny i znakomita większość z nich się nie "sprawdza". Ja np. mam od lat dwa koszmary - że wypadają mi wszystkie zęby oraz że jestem w ciąży, ale nie wiem z kim No i póki co nie jestem ani szczerbata ani dzieciata

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Chwalę się Uratowałam sobie wieczór i nastrój, bo nie zrezygnowałam z zajęć jogi i tańca mimo, że miałam wisielczy humor i już się szykowałam by pojechać do domu, nażreć się czekolady, oglądać film i płakać nad swoim losem. Walczę o zmianę postawy "chcę pod kołdrę" na postawę "jeśli coś się nie uda, nie znaczy to, że mam zrezygnować ze wszystkiego innego"

W piątek się pojawię
Bravissimo Już kiedyś tu ustaliłyśmy, że zawsze żałuje się tylko tego, czego NIE zrobimy, a nie co zrobiliśmy i chyba nigdy nikt nie żałował że nie przesiedział wieczoru na necie albo nie nażarł się czekolady

A co się stało że miałaś zły humor?
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 16:05   #2535
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ja np. mam od lat dwa koszmary - że wypadają mi wszystkie zęby oraz że jestem w ciąży, ale nie wiem z kim No i póki co nie jestem ani szczerbata ani dzieciata
Mi się ostatnio śniło, że brałam udział w nocnym spływie dmuchanym autobusem po rzece, który zakończył się ślizgiem po podwórku tratowanym przez gigantycznego łosia. Polecam mirtazapinę na dobranoc.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 16:14   #2536
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość

Tygrys,

sama aplikowałabym, nie musisz przecież zgadzać się.
A możesz stracić ciekawą szansę/możliwość.

--------------------------------------
U mnie to krucho, ciąg dalszy problemów ze zdrowiem. Na tą chwilę jestem wkurzona Bo akurat o zdrowie zawsze dbałam i miałam wszystko pod kontrolą. Ale teraz mam taką sprawę, że nie wiadomo do końca co to, więc muszę chodzić do różnych specjalistów, każdy co innego podejrzewa, co przekłada się na potrzebę zrobienia kolejnych badań i tak w kółko. Końca nie widać... Dzisiaj kolejna wizyta. Mam większe obroty jeśli chodzi o wizyty lekarskie niż niejedna schorowana staruszka
Idę teraz na haft historyczny, ale wyślę zgłoszenie jak wrócę.

Przykro mi z powodu Twojego zdrowia Też nie trawię lekarzy i w ogóle całego tego systemu "opieki zdrowotnej". Dbaj o siebie i życzę zdrówka

Tak z innej beczki: co sądzicie o tym wpisie:
http://www.aniamaluje.com/2014/01/je...-schudnij.html

Lubię Anię, ale z tym artykułem mam problem. Nie wiem czy jest genialny w swej prostocie, czy jednak zbyt prosty. Nie mówię o jakichś skrajnych przypadkach depresji w których z pewnością nie ma zastosowania, ale jako taka ogólna postawa życiowa?

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Mi się ostatnio śniło, że brałam udział w nocnym spływie dmuchanym autobusem po rzece, który zakończył się ślizgiem po podwórku tratowanym przez gigantycznego łosia. Polecam mirtazapinę na dobranoc.
Ja też biorę jakąś -inę (muszę sprawdzić co to dokładnie) i ostatnio śniło mi się że sprzątałam klatkę z legwanami oraz że grawitacja na ziemi zelżała i wchodziłam na niemal pionową górę Tak więc też polecam
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 16:27   #2537
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dzieki, za to co napisalyscie. mam wrazenie, ze troche tak jest. przede wszystkim, ze odczuwamy podobne emocje, podobne strachy i rozterki.

Oby bylo tak jak napisala Bura, ze spotka nas wielkie szczescie (dzieciak?, jego praca ze mna?)

Czerwiec, Emilko bardzo ladnie napisalyscie, trafilo to do mnie, dziekuje

Isza, Tygrys - tez chce takie sny
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 16:29   #2538
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Nebula, .
Twierdzę, że sny nie są proroctwami na przyszłość, a jedynie mówią o naszym "teraz". Mogą nam pokazywać dokonujące się zmiany, albo uświadomić coś niedostrzeżonego (i w tym sensie nowego), ale odwołują się tylko do tego co się dzieje i działo w przeszłości. I nie wierzę w senniki.

Sen o śmierci, może być manifestacją lęku przed utratą kogoś bliskiego, nawiązywać w jakiś bardziej skomplikowany sposób do relacji albo eksponować jakieś pozytywne uczucia względem tej osoby. Na przykład. Albo być "rozwiązaniem fabularnym" naszej podświadomości. A jeśli obydwoje tak śnicie, może przeżywacie podobne emocje, co nie byłoby dziwne, przy wczuwaniu się w siebie w związku.
Bardzo dobrze napisane


Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Mi się ostatnio śniło, że brałam udział w nocnym spływie dmuchanym autobusem po rzece, który zakończył się ślizgiem po podwórku tratowanym przez gigantycznego łosia. Polecam mirtazapinę na dobranoc.
Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ja też biorę jakąś -inę (muszę sprawdzić co to dokładnie) i ostatnio śniło mi się że sprzątałam klatkę z legwanami oraz że grawitacja na ziemi zelżała i wchodziłam na niemal pionową górę Tak więc też polecam
Niezłe macie sny
Mi też się czasem takie śnią, ale bez dodatków

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Idę teraz na haft historyczny, ale wyślę zgłoszenie jak wrócę.

Przykro mi z powodu Twojego zdrowia Też nie trawię lekarzy i w ogóle całego tego systemu "opieki zdrowotnej". Dbaj o siebie i życzę zdrówka

Tak z innej beczki: co sądzicie o tym wpisie:
http://www.aniamaluje.com/2014/01/je...-schudnij.html

Lubię Anię, ale z tym artykułem mam problem. Nie wiem czy jest genialny w swej prostocie, czy jednak zbyt prosty. Nie mówię o jakichś skrajnych przypadkach depresji w których z pewnością nie ma zastosowania, ale jako taka ogólna postawa życiowa?
Genialny w swej prostocie - moim zdaniem.
Przy założeniu, że się naprawdę chce, a nie udaje, że się chce. No i przy założeniu, że warunki zewnętrzne obiektywnie nie są mocno blokujące.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 16:39   #2539
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Tak z innej beczki: co sądzicie o tym wpisie:
http://www.aniamaluje.com/2014/01/je...-schudnij.html

Lubię Anię, ale z tym artykułem mam problem. Nie wiem czy jest genialny w swej prostocie, czy jednak zbyt prosty. Nie mówię o jakichś skrajnych przypadkach depresji w których z pewnością nie ma zastosowania, ale jako taka ogólna postawa życiowa?
Ten wpis kojarzy mi się z tym wpisem:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 16:40   #2540
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Nebulko Czerwiec idealnie wyraziła to, co chciałam ci napisać.
Mnie zawsze powtarzano, że sny śnią na odwrót. W snach przeżyłam już wojnę, tragiczne sytuacje związane z bliskimi, rozmowy ze zmarłymi, ocieplanie wieżowca z Dexem Dexterem (postać z "Dynastii") i jazdę autobusem w stroju łowickim z pętem kiełbasy na szyi.

Tygrysie myślę, że ten post Ani wyraża w najprostszy z możliwych sposobów to wszystko, co wyczytujemy w mądrych poradnikach. Jednak ich autorzy nie powiedzą nam tego wprost, bo wtedy nikt nie kupiłby ich książek.

Jakaś rozbita jestem, zmęczona tym, że non stop odpowiedzialność za wszystko spoczywa na mnie: mam decydować czy córka jest jeszcze chora, czy trzeba kupić leki, jakie leki, co na obiad, jak poinformować szkołę, że dziecko chore, czemu młodemu coś dźwięczy w uchu, czy mam się tym martwić czy nie, czy już do lekarza czy jeszcze nie, po prostu męczy mnie to już, co kupić, gdzie kupić, itd. Nawet teraz nie dadzą mi w spokoju pochorować....bezludna wyspa choć na chwilę, albo Polska i kawa z psiapsiółą....
__________________
kropla drąży skałę
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 17:02   #2541
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Ten wpis kojarzy mi się z tym wpisem:
Dobre, ale nasunęła mi się taka refleksja, że przecież w tych rozważaniach nie chodzi o to, by wszyscy rzucali się na wszystko, lecz by Ci, którym się wydaje, że nic się nie mogą, załapali, że jednak ich aktywność, wynikająca z decyzji - chcę-działam-szukam sposobu, aby się udało - ma znaczenie i realny wpływ na rzeczywistość. To oczywiście nie wyklucza realnej i racjonalnej oceny sytuacji (umiejętności, możliwości, ograniczeń)... Świetnym przykładem tego są dla mnie dzisiejsze klubowe rozważania Kocurki o pracy i pomysł na zadziałanie! Szukanie sposobu! Wcześniej - podjęcie wyzwania wyjazdowego, rzucenie niesatysfakcjonującej pracy.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 17:40   #2542
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej ,

A ja po trzech dniach zombienia , jestem właśnie trzeci dzień w opcji "na chodzie" ... mam wrażenie że nie jest to zdrowe - ale naiwnie wierzę że kiedyś "zaskoczę" na duzej Tymczasem póki mi się chce -staram się robić jak najwięcej.

Nebulko zgadzam się z dziewczynami że sny oddają nasze teraźniejsze emocje i ew. lęki a nie są proroctwem ...Czasem tylko oddają je w zwichrowany sposób Może u Was wychodzi napięcie związane z byciem od siebie daleko? W kazdym razie - sen mara

Ellefant zdrówka - to po pierwsze po drugie w jakiś dziwny sposób ucieszyło mnie że nie tylko ja miewam zupełnie odjechane sny - przebojem było jak gonił mnie afrykański wódz w plemiennym stroju po wydziale A po trzecie - ta kawa w Polsce pewnie nie wchodzi w grę ale może spróbuj wyrwać trochę czasu dla siebie .. Nie wiem jak tam z Twoimi kontaktami w Norwegii - a ja w pewnym momencie czułam się tu trochę samotnie , powiedzmy że nawiązałam jakieś dwie , trzy znajomości i.... poczułam się przytłoczona obowiązkami towarzyskimi Ale jednak warto mieć jakieś możliwości -chociażby pogadania z drugim człowiekiem (moja dzieciata znajoma akcentuje "dorosłym człowiekiem, nie mężem"
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 18:34   #2543
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dobre, ale nasunęła mi się taka refleksja, że przecież w tych rozważaniach nie chodzi o to, by wszyscy rzucali się na wszystko, lecz by Ci, którym się wydaje, że nic się nie mogą, załapali, że jednak ich aktywność, wynikająca z decyzji - chcę-działam-szukam sposobu, aby się udało - ma znaczenie i realny wpływ na rzeczywistość. To oczywiście nie wyklucza realnej i racjonalnej oceny sytuacji (umiejętności, możliwości, ograniczeń)... Świetnym przykładem tego są dla mnie dzisiejsze klubowe rozważania Kocurki o pracy i pomysł na zadziałanie! Szukanie sposobu! Wcześniej - podjęcie wyzwania wyjazdowego, rzucenie niesatysfakcjonującej pracy.
Pewnie masz rację. Po prostu cierpię na przewlekły brak entuzjazmu i ostre ataki realizmu.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 18:43   #2544
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Nebulko, moja Babcia zwykła mawiać : "Sen - mara, Bóg - wiara" i też staram się tego trzymać.
Mam podobne podejście jak Czerwiec.
Chociaż jestem też zdania, że jeśli ktoś bardzo intensywnie o Nas myśli - może się przyśnić. Przykład bardzo aktualny : przedwczoraj naśniła mi się Psiapsióła z Norge, okazało się że wczoraj przyleciała do Polski .
Tej samej nocy śniła mi się cała norweska rodzina - wczoraj dzwoniła Ciocia z podziękowaniem za życzenia urodzinowe etc.
Wiem też, że jeśli śnią się zmarli, to potrzebują modlitwy.
Wg senników zęby śnią się na śmieć, a bycie w ciąży = problem, poród - rozwiązanie problemu.
Akurat w takich kategoriach tego nie postrzegałam nigdy, ale są też wyjątki - mojej Cioci [tej z Norwegii właśnie] jej babcia, a moja prababcia zawsze się śni i zwiastuje śmierć w rodzinie.
Chciałoby się nie wierzyć, ale fakty są jakie są.

Dlatego nie martwiłabym się jakimiś katastroficznymi obrazami . Wszystko się na pewno ułoży .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...

Edytowane przez Cindy28
Czas edycji: 2014-01-29 o 18:45
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 19:13   #2545
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość

Jakaś rozbita jestem, zmęczona tym, że non stop odpowiedzialność za wszystko spoczywa na mnie: mam decydować czy córka jest jeszcze chora, czy trzeba kupić leki, jakie leki, co na obiad, jak poinformować szkołę, że dziecko chore, czemu młodemu coś dźwięczy w uchu, czy mam się tym martwić czy nie, czy już do lekarza czy jeszcze nie, po prostu męczy mnie to już, co kupić, gdzie kupić, itd. Nawet teraz nie dadzą mi w spokoju pochorować....bezludna wyspa choć na chwilę, albo Polska i kawa z psiapsiółą....
Elle, jesteś po prostu NIEZASTĄPIONA
Jesteś jedyną i najbardziej wyjątkową pod słońcem żoną i matką i tylko Ty możesz rozwiązać zagadkę, gdzie schował się zeszyt do historii lub gdzie stoi zapasowe mleko
Może wyślij dzieciaki na jakąś wycieczkę z tatą, żeby mieć kilka chwil spokoju? Przesyłam pozytywną energię i ściskam

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Dziękuję pięknie Emi
Change, masz dziś urodziny?
Kochana, wszystkiego najlepszego Aby powodziło Ci się w życiu zawodowym oraz osobistym. Abyś dobrze czuła się ze sobą i abyś była szczęśliwa na co dzień
Jesteś wspaniałą dziewczyną i żebyś każdego dnia wzmacniała się w swojej wspaniałości

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wierzycie w sny ? moj wczorajszy sen popsul mi samopoczucie na caly dzien. dzis rano, sen o podobnej tematyce snil sie mojemu mezowi. Nie rozmawialam z nim o moim snie wczoraj. Zaczynam sie martwic, ze to jakies ostrzezenie.

Mi sie snilo, ze on zginal zaatakowany przez kogos nozem, jemu sie snilo, ze ja umarlam na jakas zaraze, na ktora umarla chwile wczesniej jego i moja siostra (stracil wszystkie 3 kobiety o ktore sie w zyciu troszczy, poza mama)... dodatkowym wspolnym mianownikiem bylo to, ze snilo sie to nam w nowych, nieznanych miejsach.

boje sie, ze cos sie stanie, ze to jakies glupie ostrzezenie by gdzies nie jechac, czegos nie robic.... wiem, ze to dziwne, ale np na pol roku przed praca w kasynie przysnilo mu sie, ze pracuje w kasynie. czesto tak mielismy, ze cos sie snilo i potem sie sprawdzilo....
Nebulko, całkiem Cię rozumiem. Mnie osobiście często śnią się nożownicy, snajperzy, niedźwiedzie chcące mnie zjeść , tonący Brat itd. Ale zawsze wywołane jest to jakąś sytuacją emocjonalną i jakimś brakiem poczucia bezpieczeństwa. Jednak nigdy te sny nie miały jakiegoś realnego przełożenia.
Z drugiej strony można powiedzieć, że to słodkie, że jesteście tak blisko siebie, że współodczuwacie

Ale jeśli mowa już o snach, jeden z moich ostatnich: śniło mi się, że moja Siostra ma romans z księciem Williamem, potajemnie przed swoim mężem lata do Londynu i chce wygryźć księżną Kate
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 20:43   #2546
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Nebulko, moja Babcia zwykła mawiać : "Sen - mara, Bóg - wiara" i też staram się tego trzymać.
Mam podobne podejście jak Czerwiec.
Chociaż jestem też zdania, że jeśli ktoś bardzo intensywnie o Nas myśli - może się przyśnić. Przykład bardzo aktualny : przedwczoraj naśniła mi się Psiapsióła z Norge, okazało się że wczoraj przyleciała do Polski .
Tej samej nocy śniła mi się cała norweska rodzina - wczoraj dzwoniła Ciocia z podziękowaniem za życzenia urodzinowe etc.
Wiem też, że jeśli śnią się zmarli, to potrzebują modlitwy.
Wg senników zęby śnią się na śmieć, a bycie w ciąży = problem, poród - rozwiązanie problemu.
Akurat w takich kategoriach tego nie postrzegałam nigdy, ale są też wyjątki - mojej Cioci [tej z Norwegii właśnie] jej babcia, a moja prababcia zawsze się śni i zwiastuje śmierć w rodzinie.
Chciałoby się nie wierzyć, ale fakty są jakie są.

Dlatego nie martwiłabym się jakimiś katastroficznymi obrazami . Wszystko się na pewno ułoży .

A, właśnie...ostatnio słyszałam od nowo-poznanej znajomej, której imienia nawet nie pamiętam (gadałam z nią na przyjęciu) o tym, że u niej w rodzinie jak śnią się komuś zęby to jest praktycznie pewne, że ktoś umarł i niedługo się o tym dowiedzą. I mówiła, że to się ciągle sprawdzało - zęby we śnie - na następny dzień telefon, że ciocia jakaś tam zmarła albo jakaś koleżanka koleżanki znajomej...ktokolwiek. Więc wierzę w to...jeśli ktoś ma takie jakieś prorocze sny.
Mnie się wielokrotnie śniła czyjaś lub moja własna śmierć - nie spotkało mnie żadne nagłe szczęście ani nieszczęście. Śniły mi się też zęby, z reguły, że je traciłam...nie usłyszałam po tym wiadomości o cudzej śmierci (ja po prostu zgrzytam zębami, więc nic dziwnego, że czasem mi się śni, że je tracę...tak, to proroctwo, kiedyś mogę je z tego powodu stracić )

Tak jak pisała Czerwiec, że sny odwołują się raczej do aktualnej rzeczywistości, którą przetwarzały - u mnie tak właśnie jest i raczej u większości ludzi. Mnie wystarczy nad ranem włączyć telewizor albo radio i już mam sny "kolorowe" (można by z nich film nakręcić, zabawna komedia by wyszła...). A mojemu TŻtowi niezwykle często śnią się barwne sny akcji, o tym jak morduje zombie, uczestniczy w powstaniach w czasie wojny, ktoś chce go zamordować, ktoś go ściga, on kogoś ściga...wszystko zależy jakie seriale akurat ogląda (a ponieważ ostatnio nie ogląda już Walking Dead, to nie śnią mu się już zombiaki )

Haha, w tym momencie się uśmiechnęłam, bo jak pisałam o snach, to kot, który obok mnie spał nagle się podniósł przerażony Ciekawe co takiego jemu się przyśniło...? Że zjada go wielka mysz?
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 20:47   #2547
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

change! wszystkiego naj naj naj! działania i spełnienia wszystkich marzeń!

co do snów- ja mam wrażenie, że one po prostu odzwierciedlają nasz stan ducha na dany moment i to, czym się stresujemy. Czasami mogą być jakieś nadzwyczajne historie (ja akurat doświadczyłam takich po śmierci Taty), ale na pewno większość to jest to, co przeżywamy w środku, co nas martwi i co pragniemy

a ja właśnie zabrałam się za żabę- PIT28 .... miałam go zrobić 2 tygodnie temu, ale trzeba było wpłaty sprawdzić, zajęło mi to 5 min esh.....
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-29, 20:59   #2548
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Nebulko, zgadzam się z Czerwcem, że to tylko wyraz tego co przeżywasz obecnie, a nie żadne proroctwo. Codziennie śnią Ci się nowe sny i znakomita większość z nich się nie "sprawdza". Ja np. mam od lat dwa koszmary - że wypadają mi wszystkie zęby oraz że jestem w ciąży, ale nie wiem z kim No i póki co nie jestem ani szczerbata ani dzieciata

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



Bravissimo Już kiedyś tu ustaliłyśmy, że zawsze żałuje się tylko tego, czego NIE zrobimy, a nie co zrobiliśmy i chyba nigdy nikt nie żałował że nie przesiedział wieczoru na necie albo nie nażarł się czekolady

A co się stało że miałaś zły humor?
Też mam taki koszmar o zębach u mnie czasem to oznacza, że jakiś problem w życiu mi się skonczył, a czasem, że nie umyłam zębów,więc się boję

No niby to wiem, ale wciąż muszę to sobie udowadniać na nowo, bo reakcja odruchowa jest - uciec. Chcę to zmienić.

Byłam wczoraj na rekrutacji na rezydenta, wybitnie mi nie poszło. Już się pogodziłam z tym, że albo gdzie indziej albo w ogóle co innego.

O pracy ciężko powiedzieć, żeby nie zapeszać Generalnie staram się o niej za bardzo nie myśleć i nie fiksować. Robię swoje najlepiej jak umiem, ale tak naprawdę szukam dla siebie miejsca w życiu i na to się nastawiam.

Dopiero wróciłam z pracy,a już 22... A za chwilę trzeba iść spać i znowu wstać Dobranoc dziewczęta I apropo snów, niech Wam się przyśni coś pięknego

P.S. Nie mogę się doczekać piątku
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 21:01   #2549
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

No właśnie - a propos snów, to przypomniało mi się, że nie dalej jak 2 tyg temu śniło mi się, że ... zabiłam swoją koleżankę z poprzednich studiów.
W sumie nigdy za nią nie przepadałam, ale bez przesady.
Rzecz działa się w jakimś nie wykończonym domu/bloku. Ktoś mnie chyba ścigał, bo bez przerwy kazała mi się ujawnić. A co ja - kuźwa - Mata Hari? To jej grzecznie powiedziałam, żeby mnie nie wkurzała. Zawsze była mała i niska, co i tutaj nie przemówiło na jej korzyść. Zdenerwowana do granic wytrzymałości puściłam wiązankę, a rzeczoną koleżanką rzuciłam o ścianę & poprawiła na dokładkę raz jeszcze. Efektem musiała być śmierć, ale jakby tego było mało, ucięłam jej głowę, zawinęłam w jednorazówkę i wrzuciłam do kosza na śmieci. A później martwiłam się, że przecież ktoś tę głowę znajdzie [nie pamiętałam gdzie jest ciało], więc wyjęłam i dodatkowo opakowałam ta szarą torbę taką, jak na chleb .
Z kolei później zastanawiałam się jak uniknąć kary, przecież nikt mi nie uwierzy, że to wypadek[sic!] & martwiłam się kto wobec tego będzie świadkował u M. na ślubie, skoro ja pójdę do mamra.
Dodam tylko, że nie czytałam i nie oglądałam niczego brutalnego od nie pamiętam kiedy .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...

Edytowane przez Cindy28
Czas edycji: 2014-01-29 o 21:03
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-29, 21:07   #2550
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
No właśnie - a propos snów, to przypomniało mi się, że nie dalej jak 2 tyg temu śniło mi się, że ... zabiłam swoją koleżankę z poprzednich studiów.
W sumie nigdy za nią nie przepadałam, ale bez przesady.
Rzecz działa się w jakimś nie wykończonym domu/bloku. Ktoś mnie chyba ścigał, bo bez przerwy kazała mi się ujawnić. A co ja - kuźwa - Mata Hari? To jej grzecznie powiedziałam, żeby mnie nie wkurzała. Zawsze była mała i niska, co i tutaj nie przemówiło na jej korzyść. Zdenerwowana do granic wytrzymałości puściłam wiązankę, a rzeczoną koleżanką rzuciłam o ścianę & poprawiła na dokładkę raz jeszcze. Efektem musiała być śmierć, ale jakby tego było mało, ucięłam jej głowę, zawinęłam w jednorazówkę i wrzuciłam do kosza na śmieci. A później martwiłam się, że przecież ktoś tę głowę znajdzie [nie pamiętałam gdzie jest ciało], więc wyjęłam i dodatkowo opakowałam ta szarą torbę taką, jak na chleb .
Z kolei później zastanawiałam się jak uniknąć kary, przecież nikt mi nie uwierzy, że to wypadek[sic!] & martwiłam się kto wobec tego będzie świadkował u M. na ślubie, skoro ja pójdę do mamra.
Dodam tylko, że nie czytałam i nie oglądałam niczego brutalnego od nie pamiętam kiedy .
Wow Cindy, scenariusz ja z filmu Tarantino

Przeczytałam artykuł Ani Zgadzam się Jest prosty i piękny. no i ucina wszelkie wymówki, albo chcesz albo nie Bo może nam się często wydaje, że czegoś chcemy, bo tak wypada, bo dodaje prestiżu, bo jest modne itd, a tak naprawdę chcemy czegoś innego? Jestem właśnie na etapie szukania i odpowiadania sobie na pytanie czego ja właściwie chcę?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.