największe faux pas w salonie sukien ślubnych - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ślubny wizerunek

Notka

Ślubny wizerunek Ślubny wizerunek jest dla ciebie ważny? Zadaj pytanie na temat sukni ślubnej, makijażu, fryzury oraz dodatków ślubnych. Czuj się wyjątkowo w tym dniu.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-24, 12:15   #301
lucynaczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 67
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Moja synowa to osoba z charakterem,gdy kupuje coś dla siebie to nigdy nie pyta o zdanie innych.Niestety panie w salonach nie są przyswyczajone że dziewczyna sama chce zmierzyć suknię bez towarzystwa mamy i przyjaciółek.W kilku salonach wyszła bez słowa na stwierdzenie ekspedientki żeby na mierzenie przyszła z kims,w ostatnim nerwy biednej puściły i wręcz powiedziała chamsko,,do ku.....y jestem dorosła,mam 28 lat i nie muszę pytać mamy o pozwolenie kupna sukni,,W końcu zamówiła suknię przez internet,
lucynaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-24, 13:30   #302
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lucynaczka Pokaż wiadomość
Moja synowa to osoba z charakterem,gdy kupuje coś dla siebie to nigdy nie pyta o zdanie innych.Niestety panie w salonach nie są przyswyczajone że dziewczyna sama chce zmierzyć suknię bez towarzystwa mamy i przyjaciółek.W kilku salonach wyszła bez słowa na stwierdzenie ekspedientki żeby na mierzenie przyszła z kims,w ostatnim nerwy biednej puściły i wręcz powiedziała chamsko,,do ku.....y jestem dorosła,mam 28 lat i nie muszę pytać mamy o pozwolenie kupna sukni,,W końcu zamówiła suknię przez internet,
Ło bosze, serio? Dobrze im synowa powiedziała! W czasach, kiedy wiele osób, samodzielnie opłaca ślub i wesele, kiedy ślub biorą ludzie dorośli i samodzielni, rozkaz przyjścia z mamą, jest co najmniej śmieszny.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-24, 13:34   #303
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lucynaczka Pokaż wiadomość
Moja synowa to osoba z charakterem,gdy kupuje coś dla siebie to nigdy nie pyta o zdanie innych.Niestety panie w salonach nie są przyswyczajone że dziewczyna sama chce zmierzyć suknię bez towarzystwa mamy i przyjaciółek.W kilku salonach wyszła bez słowa na stwierdzenie ekspedientki żeby na mierzenie przyszła z kims,w ostatnim nerwy biednej puściły i wręcz powiedziała chamsko,,do ku.....y jestem dorosła,mam 28 lat i nie muszę pytać mamy o pozwolenie kupna sukni,,W końcu zamówiła suknię przez internet,
ja chodziłam sama i nikt mi nie mówił że mam wrócić z mamą. nie wiem może panie nie zrozumiały intencji dziewczyny? była umówiona? bo ja jak byłam umówiona to mogłam mierzyć i mierzyć bez względu na asystę lub jej brak. Mam nadzieje że dziewczyna jednak kulturalniej się wyraziła do sprzedawczyni bo przydałoby się z kulturą i szacunkiem do ludzi odnosić.
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-24, 13:44   #304
lucynaczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 67
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
ja chodziłam sama i nikt mi nie mówił że mam wrócić z mamą. nie wiem może panie nie zrozumiały intencji dziewczyny? była umówiona? bo ja jak byłam umówiona to mogłam mierzyć i mierzyć bez względu na asystę lub jej brak. Mam nadzieje że dziewczyna jednak kulturalniej się wyraziła do sprzedawczyni bo przydałoby się z kulturą i szacunkiem do ludzi odnosić.
Nie wiem,moja synowa nie lubi chodzić z kimś na zakupy obojętnie co by kupowała.Ona jak idzie kupić spodnie to nie ogląda bluzek i ich nie przymierza ,bo ma kupić spodnie.[To taki przykład.]Podejrzewam że w salonach spotkała się z sytuacją że ona mówiła o jednych modelach a pokazywano jej inne.
lucynaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 22:07   #305
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Dzisiaj miałam w salonach dwie dziwne sytuacje:
W jednym salonie weszłam z siostrą - pani kazała nam nałożyć ochraniacze na obuwie (takie niebieskie, foliowe) żebyśmy się z nią przeszły zobaczyć asortyment i zaproponować umówienie się, mimo że salon był pusty.

W drugim (Bakandi w Warszawie) obsługiwały nas dwie kobiety. Cały czas gadały głównie między sobą - o swoim piesku, kotku, wspólnych znajomych. Dodatkowo raczyły nas niezbyt śmiesznymi żartami. Po założeniu jednej z sukien dowiedziałam się, że "jak wujek zaprosi do tańca to od razu gacie mokre"
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 14:28   #306
Laura Romano
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 184
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

masakra
Laura Romano jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 14:42   #307
lotoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 30
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Drogie PMki chciałam zapytać Was o przedziwne dla mnie zjawisko, jakim jest "głaskanie sukien"
Niewątpliwie to jedno z największych faux pas popełnianych przez Klienki w salonach, a chyba w tym wątku jeszcze się nie pojawiło.
Chodzi o to, że PMki przymierzające suknie ślubne, stoją przed lustrem i głaszczą, a raczej wycierają ręce w suknię. Gdy jest to princeska głaskany jest obszar z przodu od pasa w dół, gdy suknia dopasowana - brzuch i biodra Nie rozumiem i pojąć nie mogę... Zdaję sobie sprawę, że zobaczenie się w sukni ślubnej, to wielkie przeżycie i nie wiadomo, co z rękami zrobić, ale przecież nie głaszczecie bluzek czy spodni kupowanych w Orsayu czi innym H&Mie
Staramy się za wszelką cenę, by poszukiwania wymarzonej sukni były dla Was samą przyjemnością, dlatego nie wprowadzamy niemiłej atmosfery hasłami "proszę nie głaskać/dotykać/macać sukni" i nie każemy zakładać białych rękawiczek (choć i o tym słyszałam) i ochraniaczy na obuwie, ale błagam miejcie litość dla tych sukien i PMek, które jeszcze będą je chciały w przyszłości przymierzyć.
lotoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 15:57   #308
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lotoska Pokaż wiadomość
Drogie PMki chciałam zapytać Was o przedziwne dla mnie zjawisko, jakim jest "głaskanie sukien"
Niewątpliwie to jedno z największych faux pas popełnianych przez Klienki w salonach, a chyba w tym wątku jeszcze się nie pojawiło.
Chodzi o to, że PMki przymierzające suknie ślubne, stoją przed lustrem i głaszczą, a raczej wycierają ręce w suknię. Gdy jest to princeska głaskany jest obszar z przodu od pasa w dół, gdy suknia dopasowana - brzuch i biodra Nie rozumiem i pojąć nie mogę... Zdaję sobie sprawę, że zobaczenie się w sukni ślubnej, to wielkie przeżycie i nie wiadomo, co z rękami zrobić, ale przecież nie głaszczecie bluzek czy spodni kupowanych w Orsayu czi innym H&Mie
Staramy się za wszelką cenę, by poszukiwania wymarzonej sukni były dla Was samą przyjemnością, dlatego nie wprowadzamy niemiłej atmosfery hasłami "proszę nie głaskać/dotykać/macać sukni" i nie każemy zakładać białych rękawiczek (choć i o tym słyszałam) i ochraniaczy na obuwie, ale błagam miejcie litość dla tych sukien i PMek, które jeszcze będą je chciały w przyszłości przymierzyć.

wiesz co... ja powiem tylko że wyobrażam sobie że klientka po prostu wygładza suknię żeby zobaczyć jak się układa. Z resztą dość naturalny odruch więc chyba przesadzasz. Nie wiem czy ja "wygładzałam" suknie - nie pamiętam. możliwe że tak bo to taki odruch. Ale na pewno nie miałam upapranych, spoconych rąk i nie było ani śladu na sukni po moim mierzeniu...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:40   #309
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lotoska Pokaż wiadomość
Drogie PMki chciałam zapytać Was o przedziwne dla mnie zjawisko, jakim jest "głaskanie sukien"
Niewątpliwie to jedno z największych faux pas popełnianych przez Klienki w salonach, a chyba w tym wątku jeszcze się nie pojawiło.
Chodzi o to, że PMki przymierzające suknie ślubne, stoją przed lustrem i głaszczą, a raczej wycierają ręce w suknię. Gdy jest to princeska głaskany jest obszar z przodu od pasa w dół, gdy suknia dopasowana - brzuch i biodra Nie rozumiem i pojąć nie mogę... Zdaję sobie sprawę, że zobaczenie się w sukni ślubnej, to wielkie przeżycie i nie wiadomo, co z rękami zrobić, ale przecież nie głaszczecie bluzek czy spodni kupowanych w Orsayu czi innym H&Mie
Staramy się za wszelką cenę, by poszukiwania wymarzonej sukni były dla Was samą przyjemnością, dlatego nie wprowadzamy niemiłej atmosfery hasłami "proszę nie głaskać/dotykać/macać sukni" i nie każemy zakładać białych rękawiczek (choć i o tym słyszałam) i ochraniaczy na obuwie, ale błagam miejcie litość dla tych sukien i PMek, które jeszcze będą je chciały w przyszłości przymierzyć.
to rzucanie zaklęć vel myślenie życzeniowe: tu schudnę, o i jeszcze tu
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 18:26   #310
lotoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 30
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Ale na pewno nie miałam upapranych, spoconych rąk i nie było ani śladu na sukni po moim mierzeniu...
Właśnie takie myślenie to smutna rzeczywistość...
Jeśli 1000 Klientek takimi "czystymi dłońmi" (po całodniowym chodzeniu od salonu do salonu) wygłaszcze suknie, to wyglądają one potem jak obraz nędzy i rozpaczy. Te wielkie szare plamy na białych sukniach to niestety nie załamanie światła, tylko akcja "czyste ręce"

Ale przecież ja zawsze się czepiam, a nie zwracam uwagę na rzeczy, które są szkodliwe przede wszystkim dla Was drogie PMki...

A skoro już się uczepiłam, to jeszcze jedna rzecz a propos dotykania i brudzenia sukien. Nagminne jest poszukiwanie sukni w towarzystwie koleżanki/siostry/kuzynki i jej córki w wieku 1-8lat. Dziewczynki pozostawione same sobie, kiedy mama ocenia PMkę w przymierzalni, mają zabawę w sprawdzanie z czego uszyte są sukienki Mało tego! Zabawa jest kontynuowana w przymierzalni i sprawdzana każda sukienka, którą PMka ma na sobie. Oczywiście ani mama ani PMka nie widzą w tym nic złego....
Nie wiem, co za czasy nastały, ale dla mnie to kompletny brak szacunku dla czyjejś pracy.
lotoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 03:01   #311
mylady21
Wtajemniczenie
 
Avatar mylady21
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lotoska Pokaż wiadomość
Właśnie takie myślenie to smutna rzeczywistość...
Jeśli 1000 Klientek takimi "czystymi dłońmi" (po całodniowym chodzeniu od salonu do salonu) wygłaszcze suknie, to wyglądają one potem jak obraz nędzy i rozpaczy. Te wielkie szare plamy na białych sukniach to niestety nie załamanie światła, tylko akcja "czyste ręce"

Ale przecież ja zawsze się czepiam, a nie zwracam uwagę na rzeczy, które są szkodliwe przede wszystkim dla Was drogie PMki...

A skoro już się uczepiłam, to jeszcze jedna rzecz a propos dotykania i brudzenia sukien. Nagminne jest poszukiwanie sukni w towarzystwie koleżanki/siostry/kuzynki i jej córki w wieku 1-8lat. Dziewczynki pozostawione same sobie, kiedy mama ocenia PMkę w przymierzalni, mają zabawę w sprawdzanie z czego uszyte są sukienki Mało tego! Zabawa jest kontynuowana w przymierzalni i sprawdzana każda sukienka, którą PMka ma na sobie. Oczywiście ani mama ani PMka nie widzą w tym nic złego....
Nie wiem, co za czasy nastały, ale dla mnie to kompletny brak szacunku dla czyjejś pracy.
Masz rację. Zwykle występuje to w zakresie szczątkowym, ale czasami jakby sobie dziewczyny masaż brzucha robiły. I nie służy to żadnemu wygładzaniu. Po co wygładzać coś gładkiego? Raczej to sprawdzanie czy to jawa czy sen :P
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew.
mylady21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 10:12   #312
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lotoska Pokaż wiadomość
Właśnie takie myślenie to smutna rzeczywistość...
Jeśli 1000 Klientek takimi "czystymi dłońmi" (po całodniowym chodzeniu od salonu do salonu) wygłaszcze suknie, to wyglądają one potem jak obraz nędzy i rozpaczy. Te wielkie szare plamy na białych sukniach to niestety nie załamanie światła, tylko akcja "czyste ręce"
tylko że nie da się tych sukni nie dotykać czy to takie trudne zrozumieć? ja rozumiem że jest to towar drogi, kosztowny, że potem może być sprzedany więc o to trzeba dbać, że każda PM chce przyjść i oglądać ładne suknie a nie szmaty. Uważam że brak makijażu to bardzo dobry pomysł żeby suknie się nie brudziły od podkładu. Jakbym dostała rękawiczki o bym się nawet ucieszyła i na pewno nie obraziła. A tak to Pani ubierze suknię, trzeba wyjść na podest - jak jak suknia jest za długa, plącze się? trzeba podnieść. zejść? tak samo. Nie wiem czego to kwestia ale ja tak byłam obsługiwana w salonach i nie było możliwości żeby sukni nie dotknąć. Do tego nie widziałam żadnych plam na sukni mimo że to kolekcja nawet i sprzed 3 lat była.
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 11:34   #313
mylady21
Wtajemniczenie
 
Avatar mylady21
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez ananke Pokaż wiadomość
tylko że nie da się tych sukni nie dotykać czy to takie trudne zrozumieć? ja rozumiem że jest to towar drogi, kosztowny, że potem może być sprzedany więc o to trzeba dbać, że każda PM chce przyjść i oglądać ładne suknie a nie szmaty. Uważam że brak makijażu to bardzo dobry pomysł żeby suknie się nie brudziły od podkładu. Jakbym dostała rękawiczki o bym się nawet ucieszyła i na pewno nie obraziła. A tak to Pani ubierze suknię, trzeba wyjść na podest - jak jak suknia jest za długa, plącze się? trzeba podnieść. zejść? tak samo. Nie wiem czego to kwestia ale ja tak byłam obsługiwana w salonach i nie było możliwości żeby sukni nie dotknąć. Do tego nie widziałam żadnych plam na sukni mimo że to kolekcja nawet i sprzed 3 lat była.
Annake to Ty nie rozumiesz. Nie chodzi o dotykanie sukni. Chodzi o kompulsywne macanie, wyglądające dla osoby z boku jak nerwica natręctw. Albo jak głaskanie wirtualnego kota. A nie zwykłe normalne dotykanie. Od tego nic się nie dzieje.
Lotoska, trzeba to sfilmować, bo nam nikt nie wierzy
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew.
mylady21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 11:41   #314
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Ja powiem, że zgadzam się z opinią pań z salonu, że nawet czyste ręce zostawiają ślady. I owszem, powinno się starać nie macać sukni kiedy nie jest to konieczne, ale...

Nie da się sukni nie dotykać to raz.
Dwa - po to są modele służące do mierzenia, żeby je 'brudzić'. I tak nie będą to suknie pierwszej świeżości, sam fakt, że stoją na manekinach to sprawia. Są kurzone, dotykane, brudzone makijażem, butami, ludzkim potem. I dlatego są potem sprzedawane za pół ceny. Cóż, niestety ale to są chyba nieuniknione koszta i trzeba się z tym pogodzić. A gładzenie sukienki jest odruchem, nie wszyscy nawet zdają sobie sprawę z tego co robią.
Gdyby chciało się zachować idealny stan sukienek do mierzenia, to raczej nawet dokładny prysznic przed mierzeniem by nie pomógł
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 12:40   #315
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

A może kupujemy dotykiem ?
http://kobieta.interia.pl/uczucia/ne...iem,nId,404493
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 13:21   #316
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez mylady21 Pokaż wiadomość
Annake to Ty nie rozumiesz. Nie chodzi o dotykanie sukni. Chodzi o kompulsywne macanie, wyglądające dla osoby z boku jak nerwica natręctw. Albo jak głaskanie wirtualnego kota. A nie zwykłe normalne dotykanie. Od tego nic się nie dzieje.
Lotoska, trzeba to sfilmować, bo nam nikt nie wierzy
chętnie w sumie bym zobaczyła bo fakt ciężko mi to sobie wyobrazić może trzeba jakoś delikatnie zwrócić uwagę?
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-29, 13:26   #317
lotoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 30
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cały czas podnosicie temat, że nie chcemy, żeby suknie nie były dotykane, bo mają się jak najmniej zniszczyć i zostać potem odsprzedane. Bzdura! Wprowadzając nową kolekcję, nikt nie myśli o tym, że najważniejsze na koniec sezonu, to sprzedać sukienki z wystawy za pół ceny Po to są suknie w salonie, żeby je oglądać i mierzyć! Mało tego, niektóre modele są tak popularne, że w środku sezonu egzemplarz z ekspozycji dosłownie ląduje w śmietniku i na salonie pojawia się nowy.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
gładzenie sukienki jest odruchem, nie wszyscy nawet zdają sobie sprawę z tego co robią.
Właśnie po to ten temat jest poruszany (i cały wątek w ogóle), by zwrócić uwagę na zachowania niewłaściwe, choć czasem popełniane mimowolnie.
lotoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 11:25   #318
Laura Romano
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 184
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Oj, nie przesadzajcie z tym głaskaniem sukni. U mnie w salonie to rzadko się zdarza i nigdy nie traktuję tego negatywnie. Rozumiem, że takie wydarzenie jak mierzenie sukni zdarza się raz w życiu i każda dziewczyna chce sobie z zachwytu podotykać.
A nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby rodzice nie pilnowali małych dzieci, które przychodzą do salonu.
Nie róbmy już takich potworów z klientów
Laura Romano jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 12:25   #319
lotoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 30
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez Laura Romano Pokaż wiadomość
Oj, nie przesadzajcie z tym głaskaniem sukni. U mnie w salonie to rzadko się zdarza i nigdy nie traktuję tego negatywnie. Rozumiem, że takie wydarzenie jak mierzenie sukni zdarza się raz w życiu i każda dziewczyna chce sobie z zachwytu podotykać.
A nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby rodzice nie pilnowali małych dzieci, które przychodzą do salonu.
Nie róbmy już takich potworów z klientów
No to ja chyba w jakimś równoległym świecie żyję, bo u nas jedno i drugie jest nagminne...
I nie jest to robienie potworów, to zwykła próba otworzenia oczu na pewne fakty...
lotoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 13:11   #320
itii
Raczkowanie
 
Avatar itii
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 46
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Przed ślubem byłam tylko w dwóch sklepach z sukienkami.
To co mi najbardziej przeszkadzało, to ciągłe pytania o datę ślubu. Rozumiem, niektórzy ślub planują 1-2 lata na przód i w tym czasie wpadają w stres przedślubny, więc łatwiej im coś wcisnąć.
Akurat w tamtym czasie nie wiedziałam, w jakim miesiącu będziemy mieli wesele. Wiedzieliśmy, że w tym roku tj. zeszłym. Po prostu chciałam sobie przymierzyć sukienki wcześniej. Tyle.
Nie mam potrzeby uzewnętrzać się jakiejś obcej babie ze sklepu. To jest sklep, więc nie muszę mieć wytatuowanej na czole daty ślubu!
Jak już powiem, że "nie wiem kiedy będzie" to zawsze było wielkie oburzenie.
Oczekuję tylko fachowej infomacji o bieżących trendach, wyceny, co z ich kolekcji pasuje do mojej urody, ew. lekka opinia.
Właściciele, nie róbcie z własnych sukien, jakiś świętych krów, bez przesady. Musicie się z tym liczyć, że każda kobieta lubi pomacać , porównać z poprzednimi, wyrazić opinie na głos, zwłaszczą tą negatywną (przecież jest np. z koleżanką!) a nawet stać się na chwilę taką "królową przebieralni"
Świetnie ktoś porównał, że doradca w takim sklepie powinien być jak dyskretny kelner
itii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 13:32   #321
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Już nie raz było mówione, że pytania o datę ślubu są zasadne i wynikają z dwóch rzeczy - na jaki sezon pokazać suknie - zima, lato? A po drugie, jeśli masz ślub za 4 miesiące, a proces przygotowania sukni X trwa 6 miesięcy, to ekspedientka nie będzie Ci pokazywać tego modelu.
Oczywiście mówię o poważnych salonach i ekspedientkach, nie takich, które, jak słyszą, że ślub za dwa lata, to nie pokażą żadnej sukienki.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 13:48   #322
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Oczywiście mówię o poważnych salonach i ekspedientkach, nie takich, które, jak słyszą, że ślub za dwa lata, to nie pokażą żadnej sukienki.
No niestety, ja na takie właśnie trafiałam :/
Szukałam sukni gdzieś koło września - ślub mam w kwietniu.
Szukałam wcześniej, bo nie zmieniłam figury od liceum, a okres zimowy przewidywałam bardzo gorący i pracochłonny [co zresztą okazało się słusznym założeniem] i sądziłam, że potem poszukiwania będą jedną wielką bieganiną.
I co?
Słyszała tylko 'kiedy ślub' a jak podałam datę to byłam wręcz wypraszana, w stylu 'no miło, ze się już pani tematem interesuje, miło, ja pani dam broszurki i zapraszamy w styczniu albo lutym'.
Na prawdę w większości salonów.
A ja miałam chęć kupna i kilka tysięcy w kieszeni - czemu te panie nie chciały zarobić, nawet na informację, ze ja chce teraz już kupić, nie tylko przeglądać?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 14:27   #323
itii
Raczkowanie
 
Avatar itii
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 46
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Nie wiem jak to jest z regulaminem forum, ale może utworzymy "czarną" i "białą" listę salonów ślubnych z różnych miast. Liczba gwiazdek pod względem wyboru sukien, doradztwa i wykonania zlecenia. Myślę, że komentowanie na podstawie doświadczeń z konkretnych salonów skłoni te z "upierdliwą" obsługą do poprawy swoich usług?
Tak mi się pomyślało
itii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 14:37   #324
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A ja miałam chęć kupna i kilka tysięcy w kieszeni - czemu te panie nie chciały zarobić, nawet na informację, ze ja chce teraz już kupić, nie tylko przeglądać?
Niestety, też nie wiem, dlaczego? Wrzesień-kwiecień, to raptem 7 miesięcy, już można być całkiem zdecydowanym.
Szczęście, że jak kupuję rzeczy, do mieszkania, którego jeszcze nie mam, to nikt nie każe pokazywać aktu notarialnego
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 14:37   #325
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez itii Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to jest z regulaminem forum, ale może utworzymy "czarną" i "białą" listę salonów ślubnych z różnych miast. Liczba gwiazdek pod względem wyboru sukien, doradztwa i wykonania zlecenia. Myślę, że komentowanie na podstawie doświadczeń z konkretnych salonów skłoni te z "upierdliwą" obsługą do poprawy swoich usług?
Tak mi się pomyślało
Hmm mi nie do końca podoba się ten pomysł, bo to są indywidualne doswiadczenia - jesli spotkałam się z dobrą obsługą i swietnym traktowaniem to salon zostanie przeniesiony na listę białą ?
A jesli osoba po mnie zostanie olana to znów na czarną ? Sama zamawiałam sukienkę w salonie, gdzie spotkałam się ze
swietną współpracą, ale ten salon ma też negatywne opinie.

Raczej liczba głosów gwiadek mogłaby stworzyć listę, np najczęsciej polecanego salonu, zamiast systemu 0-1. Czyli bez list
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.




Edytowane przez dezire
Czas edycji: 2014-01-30 o 14:39
dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 14:41   #326
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
Hmm mi nie do końca podoba się ten pomysł, bo to są indywidualne doswiadczenia - jesli spotkałam się z dobrą obsługą i swietnym traktowaniem to salon zostanie przeniesiony na listę białą ?
A jesli osoba po mnie zostanie olana to znów na czarną ? Sama zamawiałam sukienkę w salonie, gdzie spotkałam się ze
swietną współpracą, ale ten salon ma też negatywne opinie.

Raczej liczba głosów gwiadek mogłaby stworzyć listę, np najczęsciej polecanego salonu, zamiast systemu 0-1.
Można by stworzyć listę salonów, bez czarnych czy białych list, a po prostu każdy wpis to ocena np. jaki to salon, w jakim mieście, ogólnie ile punktów na 10 + uwagi czemu taka a nie inna ocena. Tak, że wpisując w wyszukiwarkę np. salon ślubny Kozia Wólka, wyskoczyłyby posty z ocenami różnych użytkowników.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 15:00   #327
itii
Raczkowanie
 
Avatar itii
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 46
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Teraz mi się przypomniało, że takie "rankingi" ma wizaż dla kosmetyków !

Takk na marginesie, ubolewam, że "ze świecą szukać" profesjonalnych ekspedientów z doświadczeniem. Pamiętam jak szukaliśmy garnituru i dodatków z ówczesnym narzeczonym. Najpierw przeczytaliśmy chyba wszystkie poradniki doboru garnituru w necie. Po przejściu chyba ośmiu sklepów z garniturami (różne marki) stwierdziliśmy, że naprawdę wg. nas NIC na niego nie pasuje! Dopiero w ostatnim Pan ekspedient (nota bene ubrany w garnitur ale nie sprzedawanej przez siebie firmy, były krawiec garniturów) doradził nam, abyśmy poszli do Zary i tam rzeczywiście znaleźliśmy odpowiedni krój Drogie Panny młode zadbajcie też o ubranie dla swoich przyszłych mężów Ale to już odbiegłam od tematu

Edytowane przez itii
Czas edycji: 2014-01-30 o 15:27
itii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-30, 17:37   #328
Atomoowka
Wtajemniczenie
 
Avatar Atomoowka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez lotoska Pokaż wiadomość
Drogie PMki chciałam zapytać Was o przedziwne dla mnie zjawisko, jakim jest "głaskanie sukien"
Niewątpliwie to jedno z największych faux pas popełnianych przez Klienki w salonach, a chyba w tym wątku jeszcze się nie pojawiło.
Chodzi o to, że PMki przymierzające suknie ślubne, stoją przed lustrem i głaszczą, a raczej wycierają ręce w suknię. Gdy jest to princeska głaskany jest obszar z przodu od pasa w dół, gdy suknia dopasowana - brzuch i biodra Nie rozumiem i pojąć nie mogę... Zdaję sobie sprawę, że zobaczenie się w sukni ślubnej, to wielkie przeżycie i nie wiadomo, co z rękami zrobić, ale przecież nie głaszczecie bluzek czy spodni kupowanych w Orsayu czi innym H&Mie
Staramy się za wszelką cenę, by poszukiwania wymarzonej sukni były dla Was samą przyjemnością, dlatego nie wprowadzamy niemiłej atmosfery hasłami "proszę nie głaskać/dotykać/macać sukni" i nie każemy zakładać białych rękawiczek (choć i o tym słyszałam) i ochraniaczy na obuwie, ale błagam miejcie litość dla tych sukien i PMek, które jeszcze będą je chciały w przyszłości przymierzyć.
Wiem o czym piszesz bo sama jak kupowalam suknie to tak robilam.
A dlaczego? Ano dlatego, zeby zobaczyc jak suknia sie uklada, jak ja dotykam, jak ja bede podnosila, jak bede dawala duzego kroka, jak bedzie wygladala idelanie dopasowana do mnie itd.
Serio to nie kupno bluzki to najwazniejsza kiecka w Naszym zyciu.

Co do pytanie o termin, mnie pytali w kazdym salonie. Nigdzie nei zostalam zbyta. Sukni szukalam we wrzesniu a slub w maju mam.
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012
Wymarzony Mati 12.06.2018

Ślubuję Ci 10.05.2014


11.01.2013 kierrrrowca
Atomoowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-31, 09:34   #329
Elrosa
Zadomowienie
 
Avatar Elrosa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław/Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 611
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Ja swoją sukienkę zamówiłam na rok przed ślubem i tylko w jednym salonie dano mi odczuć, że to za wcześnie. Ich strata, ja od tej pory nie zmieniłam zdania
Podobnie z dotykaniem sukni - nigdzie nie usłyszałam, że mam tego nie robić, wręcz przeciwnie, panie zachęcały do sprawdzenia, jak sukienka układa się podczas chodzenia, obrotów, siedzenia... cóż, widocznie dobrze trafiłam.
__________________
Elrosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-31, 11:23   #330
lotoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 30
Dot.: największe faux pas w salonie sukien ślubnych

Cytat:
Napisane przez Atomoowka Pokaż wiadomość
Wiem o czym piszesz bo sama jak kupowalam suknie to tak robilam.
A dlaczego? Ano dlatego, zeby zobaczyc jak suknia sie uklada, jak ja dotykam, jak ja bede podnosila, jak bede dawala duzego kroka, jak bedzie wygladala idelanie dopasowana do mnie itd.
Serio to nie kupno bluzki to najwazniejsza kiecka w Naszym zyciu.
Nie, nie o to chodzi. My też każemy się PMkom przejść, usiąść itp. Bo przecież w inny sposób nie da się sprawdzić i kupić sukni. Chodzi o taką sytuację, gdy Klientka stoi nieruchomo przed lustrem, patrzy w swoje odbicie i jedynym ruchem, jaki wykonuje, jest głaskanie sukni, wyglądające jak wycieranie mokrych rąk w fartuch Tylko o taki gest mi chodzi i naprawdę jest to częste zjawisko.

Faktycznie temat poruszania kwestii daty ślubu był już tu szeroko omawiany. W szanującym się salonie nikt z obsługi nie skrzywi się nawet, gdy padnie hasło "za dwa lata". Różne są sytuacje życiowe. Są Klientki, które zamawiają suknie z rocznym lub nawet dwuletnim wyprzedzeniem, nie mając ustalonej daty ślubu
lotoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-10 18:36:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.