Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[Kucyk_Truskawkowy]

Perse ja jem mięso raz w tygodniu a żelazo i hemoglobine mam w normie...Nie wiem jakim cudem

Napisane przez Hosenka*

Dla zainteresowanych - wkładki laktacyjne J&J są teraz w promocji w Rossmannie - niecałe 13 zł z kartą Rossnę. W promocji są też pieluchy - np. 1 kosztują 9,90 i fajnie, bo Kacprowi służą (ostatnio zakładaliśmy mu białe Pampersy i niestety pupkę ma po nich zaczerwienioną, poza tym czuje nawet minimalną ilość kupki i płacze).


Wczoraj przyszła paczka z Gemini, a w niej m.in. laktator el. (co za ulga dla rąk ) i wkładki laktacyjne Tommee Tippe.


Idziemy z Kacprem na pobranie krwi i z siuśkami - założyliśmy mu na noc woreczek a tu zonk, w woreczku 2 kropelki. Albo się wylało, albo nie sikał

Hmmm chciałam kupić reczny laktator bo ściągać pokarm na pewno czasem będe. Ale coraz więcej osób mówi że ręczny to masakra. Chyba że chce się bicepsy wyrobić przy okazji
Ostatnio się zastanawiałam jak się dziecku siuśki pobiera do badania. Myślałam że leży bez pieluchy, a jak zaczyna sikać to się łapie do kubeczka

Napisane przez zebrawpaski

co do ruchów w 20 tc powiedziałam mojej gin, że chyba czuję- ona mnie wyśmiała i powiedziała, że mam na ruchy jeszcze czas i będę czuć po 22 tc ( świetna kobieta- bo chociaż wiem, że to co czułam to były ruchy to konkretniejsze pojawiły się faktycznie po 22tc)

Mi lekarz powiedział ze to sprawa bardzo indywidualna. Ja smyranie poczułam 1 stycznia czyli w 16 tygodniu, a kopniaki porządne 17 stycznia czyli w 18 tygodniu i dla mojego doktorka to nic zaskakującego Oczywiście nabierają one na sile teraz.


Jestem po kardiologu. Mam zrobić Holtera ale termin dopiero w połowie lutego. Możliwe że dostane beta blokery do końca ciaży....Mam nadzieje że nie, bo z tego co poczytałam to różne opinie są o stosowaniu ich w trakcie ciąży. Zapłaciłam 114zł A w cenniku 250zł mają
Potem byłam u gina się pokazać i przedłużył mi antybiotyk bo kłucia przeszły więc widocznie to był pęcherz. Skoro antybiotyk pomaga to trzeba porządnie doleczyć ten stan zapalny. Za tydzień mam się zgłosić z wynikami krzepnięcia, crp i morfologią.

A i kardiolog powiedziała że mam magnezu brać 3x2 a nie 3x1. I że najlepiej magne b6 bo jest zarejestrowany jako lek (czyli rzeczywiście musi miec tyle jonów magnezu ile piszą w ulotce). A magnezin to podobno suplement i nie wiadomo ile jonów w nim siedzi tak na prawde...

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------
Zeberko co do farbowania to ja farbowałam w I trymestrze dwa razy. Raz garnierem bez amioniaku a raz z amioniakiem. Wyrodna matka jestem

[wadera4]

Napisane przez ciociami

Jakie mialam sny... wczoraj mi sie snilo ze bylam w ciazy I jak na ten tydzien co byl to nie czułam ruchow. Wy wszystkie czułyscie a ja nie. Dotykalyscie swoich a moj sie wogole nie ruszal.
A dzis snilo mi sie ze mialam takie cieżkie dziecko ze nie moglam go uniesc.
Dziwne te sny.

bo sny już takie są, ja myślę, że czasem pojawia się w nich cząstka nas...

Napisane przez pani22ka

u mnie jeszcze jest kwestia, że młody mało śpi w dzień, często budzi się w nocy - od początku to argument t. do tego że cycek to zUoooo... że słaby... przykre to strasznie. i masz rację. gdyby nie to że mam w nosie takie uwagi, to miałabym problem z karmieniem.
[COLOR="Silver"]

Napisane przez Kubek29

A dzisiaj jadłam "kaszkę" (jak niemowlak ) ugotowana na mleku opisanym z płatkami jaglanymi i płatkami z amarantusa. Wiecie jakie to dobre?

Tia, na pewno

Napisane przez pikaso

Jeszcze się nie staramy. Dopiero 5 marca mam wizytę u dentysty. Jeden ząb do zrobienia i ósemka do usunięcia.

Chirurgicznie? Ja mam już 3 usunięte, u chirurga.



Mlebidakin a jak to będzie u Ciebie za 60 dni? Wystartujesz od razu z owu?

[moni_ka.g]

Hope, Wadera, Ciociami - dziękuję za życzenia

Kubek - współczuję kolki. uśmiech malucha super sprawa. brawo za przespaną noc.

Hosenka - kciuki za badania.
mi tłumaczono, że po przyklejeniu woreczka trzyma się dziecko pionowo, bo inaczej się powylewa. ja analize moczu robiłam starszemu J. to po spaniu szybko przykleiłam woreczek, ponosiłam, wsadziłam w bujaczek żeby w miarę pionowo był i po 15 minutach miałam siuśki.

[fiolusiek]

Zeberko Ja mam złe wspomnienia z farbowaniem w domu, takie rzeczy lepiej robić u fryzjera. Swoją drogą sama mam ochote na zmiane fryzury i pewnie końcem lutego też pójde na farbowanie, ale postaram się umówić rano, wtedy większa szansa, że nikogo nie będą jeszcze farbować. Mnie fryzjer mówił, że ma dużo kilientek w ciąży, które farbują.

[201704210903]

Napisane przez wadera4

bo sny już takie są, ja myślę, że czasem pojawia się w nich cząstka nas...





Mlebidakin a jak to będzie u Ciebie za 60 dni? Wystartujesz od razu z owu?

wiesz co jest smieszne - normalnie @ mi wypadała na 1 kwietnia i zakładam pierwsze starania koło 12 kwietnia i nawet myślałam, że na wielkanoc bym juz wiedziała..... i moje szyki pomieszał nieregularny cykl i jak nic sie znowu nie pomiesza to owu mi wypadnie koło 1 kwietania, czyli za 60 dni super by się złozyło....

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez fiolusiek

Zeberko Ja mam złe wspomnienia z farbowaniem w domu, takie rzeczy lepiej robić u fryzjera. Swoją drogą sama mam ochote na zmiane fryzury i pewnie końcem lutego też pójde na farbowanie, ale postaram się umówić rano, wtedy większa szansa, że nikogo nie będą jeszcze farbować. Mnie fryzjer mówił, że ma dużo kilientek w ciąży, które farbują.

ja zawsze farbuje w domu castingiem i super mi kryje

[zebrawpaski]

kucyku- jeśli nie ważysz 80 kg jak ja to jasne, że lekarza nie dziwiło, że w 18tc czujesz ruchy

kubek, pani- Wasze chłopaki chociaż na tym mleku z cycka przybierają, a moja nie przybierała wiec dopiero miałam nerwy jak słyszałam "cycek płony, cycek płony, cyckiem nie poje- może kaszkę dasz albo grysik" (dziecko 2 miesiące miało)
"płony"=chudy- tak mi Tz-t przetłumaczył z gwary lokalnej

[Luna0]

Monika ja robie kisiel z soku bo u nas deser to żaden posiłek, ewentualnie jak zje całego banana to coś wytrzyma
ale dobry pomysł z tym kiślem na owocach
Dzięki za odpowiedź w sprawie amarantusa.
I podoba mi się że Jakub jest Jakubem a nie pospolitym Kubusiem, całkiem inne imię
Tiramisu dla Jakuba to chyba kiepski pomysł bo nawet jeśli byś wykluczyła alkohol to zostaje kawa
Przy Kamilu też nie da się jeść, musi dostać chrupki kukurydziane żebyśmy z TŻ zjedli obiad (czasami jemy coś czym nie da się go poczęstować ) i już nie tyle wyrywa talerz co ubolewa okrutnie


Zeberka, Fiol jak to jest z drugim dzieckiem? Tak sobie dziś rozmyślałam że ja bym CHYBA nie schizowała już o drugie.. będzie co ma być. A właściwie pomyślałam że chyba pokochałabym je dopiero po urodzeniu, więc nie bałabym się jakoś specjalnie, ale zapewne nie umiem sobie wyobrazić poprostu miłości do drugiego dziecka.

Agatka podobno te "bez amoniaku" mają inny środek który je zastępuje przez co sa jeszcze gorsze.
Ale pamiętam że Biokap jest polecana dla ciężarnych, jednak nie zagłębiałam się bo dla mnie za droga

Kubek a nie podajesz o 9 żadnych witamin? Mój Kamil miał kolki po wit,K

[fiolusiek]

Mleb Ja mam ciemnobrązowe włosy i rozjaśnianie takich w domu to maskara, w życiu już się nie odważe.

Zeberko Nie szukaj winy w sobie przez to, że Kasia mało przybiera, oby wkrótce nadrobiła wszystko

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

kubek, pani- Wasze chłopaki chociaż na tym mleku z cycka przybierają, a moja nie przybierała wiec dopiero miałam nerwy jak słyszałam "cycek płony, cycek płony, cyckiem nie poje- może kaszkę dasz albo grysik"

ile Kasia ważyła po urodzeniu?
mój gigant tylko 2650, więc przybierał

takie teksty tylko sprawiły, że miałaś poczucie winy. w niczym Twojej laktacji nie pomogły. ani - tym bardziej - Kasi.

Napisane przez Luna0

A właściwie pomyślałam że chyba pokochałabym je dopiero po urodzeniu, więc nie bałabym się jakoś specjalnie, ale zapewne nie umiem sobie wyobrazić poprostu miłości do drugiego dziecka.

hehe dla mnie to gdybalnia. i mogę się założyć, że jak zobaczysz II, to szybko zmienisz zdanie. Moja Siostro w panice

[fiolusiek]

Luna Powiedziałaś coś o czym ja wczoraj myślałam. Czuje, że jestem w ciąży, wiem, że musze uważać na siebie, ale nie myśle o tym dziecku.
Stasio to moje oczko w głowie, całe moje życie. Był długo oczekiwany i upragniony. Teraz boję się myśleć czy będę umiala pokochać to moje trzecie dziecko. Na razie to dla mnie hardcore. Ale mam nadzieję, że z czasem się to zmieni.

[201704210903]

Napisane przez fiolusiek

Mleb Ja mam ciemnobrązowe włosy i rozjaśnianie takich w domu to maskara, w życiu już się nie odważe.

Zeberko Nie szukaj winy w sobie przez to, że Kasia mało przybiera, oby wkrótce nadrobiła wszystko

rozumiem - ja mam jasne i farbuje na ciemne wiec nie ma z tym problemu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas na wątku mamowym pierwsza dziewczyna jest już w kolejnej ciąży, mówiłam o tym TŻowi, a ten zaczął mi insynuować, że on by chciał trzecie dziecko U mnie z kolei stosunek do tego tematu nie drgnął o milimetr, więc chyba nie ze mną to trzecie...

[Hosenka*]

Napisane przez moni_ka.g

Hope, Wadera, Ciociami - dziękuję za życzenia

Kubek - współczuję kolki. uśmiech malucha super sprawa. brawo za przespaną noc.

Hosenka - kciuki za badania.
mi tłumaczono, że po przyklejeniu woreczka trzyma się dziecko pionowo, bo inaczej się powylewa. ja analize moczu robiłam starszemu J. to po spaniu szybko przykleiłam woreczek, ponosiłam, wsadziłam w bujaczek żeby w miarę pionowo był i po 15 minutach miałam siuśki.

O widzisz ... Lekarka powiedziała nam, żeby przykleic na noc i że "rano coś na pewno będzie", przed przyklejem oczywiście umyć siusiaczka. Przed wyjściem niby coś się uzbierało, ale malutko. W poniedziłek się okaże, czy wystarczyło czy za mało. Jakby trzeba było jeszcze raz pobrać, to tak zrobimy


A propos: uśmialiśmy się wczoraj, bo Kacper niespodziewanie nam usnął jak kamień i po 23 śpiocha myliśmy go pod kranem nad wanna - nic go to nie obeszło i spał dalej przekomicznie to wyglądało.

Po pobraniu (dzielny był, troszkę popłakał, ale obyło się bez smoczka, no i szybciutko sie uspokoił, też bez smoczka, z resztą to on taki niezbyt smoczkowy jest - najczesciej to smoczkiem sprawdzam jak za długo je, czy faktycznie jest głodny i je czy tylko chce pocyckać - jak tylko chce pocyckać to zostawiam mu smoczk i po kilkunastu minutach wypluwa i zasypia)) poszliśmy na 2 godzinny spacer i chyba pójdziemy zaraz jeszcze raz, bo tak pięknie jest.

[Wika28]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Zeberko co do farbowania to ja farbowałam w I trymestrze dwa razy. Raz garnierem bez amioniaku a raz z amioniakiem. Wyrodna matka jestem

Kucyku, moja fryzjerka mi mówiła, ze farby bez amoniaku (dla kobiet w ciąży) to ściema, bo właśnie jest to, co Luna pisze poniżej

Napisane przez Luna0

Agatka podobno te "bez amoniaku" mają inny środek który je zastępuje przez co sa jeszcze gorsze.
Ale pamiętam że Biokap jest polecana dla ciężarnych, jednak nie zagłębiałam się bo dla mnie za droga

jeśli już - to proponowała mi hennę, ale później jest jakiś problem z powrotem do farby, wiec ostatecznie nie zdecydowałam się na farbowanie

[Hosenka*]

Kucyku:
ja miesiąc używałam ręcznego (Nuby, bardzo fajny jest i w zestawie są 2 butelki + smoczek, el. Lovi ma tylko 1 małą butelke na 150 ml i trzeba przelewać i nie ma do niej smoczka) i gdybym nie ściągała 3-4 razy dziennie to bym przy nim zostala. Ściągając okazjonalnie (np. jak trzeba dziecko nakarmić "na szybko", bez godzinnego ssania piersi) ręczny wystarczy.
Bicepsów nie wyrobiłam, ale palce koszmarnie bolą, na tyle, że rano mam problem, żeby je wyprostować.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Hosenka*

Kucyku:
ja miesiąc używałam ręcznego (Nuby, bardzo fajny jest i w zestawie są 2 butelki + smoczek, el. Lovi ma tylko 1 małą butelke na 150 ml i trzeba przelewać i nie ma do niej smoczka) i gdybym nie ściągała 3-4 razy dziennie to bym przy nim zostala. Ściągając okazjonalnie (np. jak trzeba dziecko nakarmić "na szybko", bez godzinnego ssania piersi)
Bicepsów nie wyrobiłam, ale palce koszmarnie bolą, na tyle, że rano mam problem, żeby je wyprostować.

No to może odrazu elektryczny kupię... Po co dwa razy płacić. Ja słabeusz jestem więc pewnie też mnie palce będą boleć.

Napisane przez Wika28

Kucyku, moja fryzjerka mi mówiła, ze farby bez amoniaku (dla kobiet w ciąży) to ściema, bo właśnie jest to, co Luna pisze poniżej


jeśli już - to proponowała mi hennę, ale później jest jakiś problem z powrotem do farby, wiec ostatecznie nie zdecydowałam się na farbowanie

Nie wiedziałam o tym.. Po tej bez amoniaku strasznie włosy mi wypadały, więc coś w tym jest...

Stresuje się połówkowym badaniem.... O wiele bardziej niż genetycznym niech ten czas szybciej leci!

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

[B]

Jestem po kardiologu. Mam zrobić Holtera ale termin dopiero w połowie lutego. Możliwe że dostane beta blokery do końca ciaży....Mam nadzieje że nie, bo z tego co poczytałam to różne opinie są o stosowaniu ich w trakcie ciąży. Zapłaciłam 114zł A w cenniku 250zł mają
Potem byłam u gina się pokazać i przedłużył mi antybiotyk bo kłucia przeszły więc widocznie to był pęcherz. Skoro antybiotyk pomaga to trzeba porządnie doleczyć ten stan zapalny. Za tydzień mam się zgłosić z wynikami krzepnięcia, crp i morfologią.

A i kardiolog powiedziała że mam magnezu brać 3x2 a nie 3x1. I że najlepiej magne b6 bo jest zarejestrowany jako lek (czyli rzeczywiście musi miec tyle jonów magnezu ile piszą w ulotce). A magnezin to podobno suplement i nie wiadomo ile jonów w nim siedzi tak na prawde...[COLOR=Silver]

Lekarz wie co robi

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Stresuje się połówkowym badaniem.... O wiele bardziej niż genetycznym niech ten czas szybciej leci!

Na pewno będzie dobrze

[agatkaa1]

Perse no TY nie gadaj takich głupot Kochana bo jeszcze faktycznie pójdzie i innej "przyrobi" hehe


Lunka no może ja tam nie wnikam bo póki co nie mam problemu

[BERBIE]

hej, ja dzisiaj mam bardzo wyczerpujący dzień. wyczerpujący emocjonalnie. dziś miał być ostatni dzień pracy mojej mamy, 3 miesiące temu po 35 latach pracy dostała wypowiedzenie. już przyzwyczaiłyśmy się do tej myśli, że jakoś to będzie... a dziś 10 minut przed końcem pracy cofnęli jej wypowiedzenie jestem w takim szoku, że czuję się jakby traktor po mnie przejechał.

[agatkaa1]

BERBIE no to dobre wieści! a co im się tak odwidziało?? w ostatniej chwili zauważyli że Kobieta jednak zasługuje na to aby zostać? Z tymi pracodawcami to jakaś masakra! Przecież taki człowiek może się wykończyć!

Melbi widzę że TY już masz wszystko obliczone co do dnia! Oby @ nie spłatała Ci już więcej figli!

Zazdroszczę tym dziewczyną co to zachodzą w ciążę "od strzała"

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

BERBIE no to dobre wieści! a co im się tak odwidziało?? w ostatniej chwili zauważyli że Kobieta jednak zasługuje na to aby zostać? Z tymi pracodawcami to jakaś masakra! Przecież taki człowiek może się wykończyć!

no właśnie nie wiem, co się im dowidziało. przeszedł nowy właściciel i zaczął zwalniać.moja mama miała być jedną z ostatnich zwolnionych osób, a dziś okazało się, że jednak na coś się przyda. zmienią jej zakres zadań ale zostaje.
na pewno co się napłakała to jej, tym bardziej, że w tym momencie brakuje jej półtora roku do świadczenia przed emerytalnego. ja jej ciągle powtarzałam, że dobrze się stało, że będzie z wnuczkiem w domu i jakoś przyzwyczaiłyśmy się do tej myśli.
jednak przy tym stanie rzeczy nasza sytuacja finansowa nie pogorszy się tak jak myślałyśmy

[agatkaa1]

Berbie pewnie przemyśleli sprawę i okazało się że braknie rąk do pracy ale najważniejsze że dobrze się stało że ZOSTAJE!

[201704210903]

Napisane przez agatkaa1

BERBIE no to dobre wieści! a co im się tak odwidziało?? w ostatniej chwili zauważyli że Kobieta jednak zasługuje na to aby zostać? Z tymi pracodawcami to jakaś masakra! Przecież taki człowiek może się wykończyć!

Melbi widzę że TY już masz wszystko obliczone co do dnia! Oby @ nie spłatała Ci już więcej figli!

Zazdroszczę tym dziewczyną co to zachodzą w ciążę "od strzała"

noo bardzo duży komfort psychiczny jest, że wiem, że szybko zachodze w ciąże - nie sądze zeby było od strzała, ale myslę, że w 4 miesiące sie uwinę - u mnie ejdynym problemem jest wyczic moment owulacji - ale to na monitoringu sparwdzę

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Berbie - super, że mama jednak ma prace

[Kucyk_Truskawkowy]

Berbie ale historia. Nieźle. Dobrze że mama ma pracę.

Ja też kiedyś zazdrościłam tym co odrazu w ciążę zachodzą. Ale jak teraz patrze na to z dystansem, to stwierdzam że też do nich należę Pierwsza ciąża 7 cykl, druga 4 cykl. Nie było źle

[agatkaa1]

Napisane przez Mlebidakin

noo bardzo duży komfort psychiczny jest, że wiem, że szybko zachodze w ciąże - nie sądze zeby było od strzała, ale myslę, że w 4 miesiące sie uwinę - u mnie ejdynym problemem jest wyczic moment owulacji - ale to na monitoringu sparwdzę

ja tam myślę że szybciej Ci pójdzie a czemu masz problem z owulacją? tzn z ustaleniem? jak masz mniej więcej równe cykle to nie powinno być problemu.....


Ja z moją @ to qrwicy dostanę rano krew, później śluz z krwią , później tylko różowy śluz a teraz cisza....

[iza243]

Napisane przez BERBIE

hej, ja dzisiaj mam bardzo wyczerpujący dzień. wyczerpujący emocjonalnie. dziś miał być ostatni dzień pracy mojej mamy, 3 miesiące temu po 35 latach pracy dostała wypowiedzenie. już przyzwyczaiłyśmy się do tej myśli, że jakoś to będzie... a dziś 10 minut przed końcem pracy cofnęli jej wypowiedzenie jestem w takim szoku, że czuję się jakby traktor po mnie przejechał.

Wow niezle sięzachowali.Ale najważniejsze że mama została

[201704210903]

Napisane przez agatkaa1

ja tam myślę że szybciej Ci pójdzie a czemu masz problem z owulacją? tzn z ustaleniem? jak masz mniej więcej równe cykle to nie powinno być problemu.....


Ja z moją @ to qrwicy dostanę rano krew, później śluz z krwią , później tylko różowy śluz a teraz cisza....

czasem mam nieregularne - nie wiem czemu.... i nigdy nie wiem czy będzie regularny czy nie....

Agatko współczuję z @

[eseska]

hejka!!

Napisane przez Kubek29

Na całe szczęście od tamtej pory z brzuszkiem jest idealnie.

Wiekszosc osób rad nie daje.
Przoduje w radach i dziwnych obserwacjach babcia. Na rozmowy z nią mam aktualnie alergie.
Ulubione jej tekst to o słabym mleku ( taaak, patrzac na Tymka widać


A dzisiaj jadłam "kaszkę" (jak niemowlak ) ugotowana na mleku opisanym z płatkami jaglanymi i płatkami z amarantusa. Wiecie jakie to dobre?
Chyba, ze taka wygłodniała jestem ; ) bo to tez możliwe.

KUBEK! i jak brzuszek? dobrze dziś było.? "uwielbiam"takie rady. I na prawde brak wsparcia przy kp skutecznie zwłaszcza młodej mamie przy pierwszym dziecku podcina skrzydła (kojarzę koleżanki co to niby mleka nie miały i od początku mm dawały, ale wkładki im przeciekały). Ty strasznie wygłodniała jesteś jak Ci kaszka smakowala

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po kardiologu. Mam zrobić Holtera ale termin dopiero w połowie lutego. Możliwe że dostane beta blokery do końca ciaży....Mam nadzieje że nie, bo z tego co poczytałam to różne opinie są o stosowaniu ich w trakcie ciąży. Zapłaciłam 114zł A w cenniku 250zł mają
Potem byłam u gina się pokazać i przedłużył mi antybiotyk bo kłucia przeszły więc widocznie to był pęcherz. Skoro antybiotyk pomaga to trzeba porządnie doleczyć ten stan zapalny. Za tydzień mam się zgłosić z wynikami krzepnięcia, crp i morfologią.

A i kardiolog powiedziała że mam magnezu brać 3x2 a nie 3x1. I że najlepiej magne b6 bo jest zarejestrowany jako lek (czyli rzeczywiście musi miec tyle jonów magnezu ile piszą w ulotce). A magnezin to podobno suplement i nie wiadomo ile jonów w nim siedzi tak na prawde...

KUCYK! czyli generalnie dobre wieści z wizyty!

Napisane przez Hosenka*

A propos: uśmialiśmy się wczoraj, bo Kacper niespodziewanie nam usnął jak kamień i po 23 śpiocha myliśmy go pod kranem nad wanna - nic go to nie obeszło i spał dalej przekomicznie to wyglądało.

:love :

Napisane przez BERBIE

hej, ja dzisiaj mam bardzo wyczerpujący dzień. wyczerpujący emocjonalnie. dziś miał być ostatni dzień pracy mojej mamy, 3 miesiące temu po 35 latach pracy dostała wypowiedzenie. już przyzwyczaiłyśmy się do tej myśli, że jakoś to będzie... a dziś 10 minut przed końcem pracy cofnęli jej wypowiedzenie jestem w takim szoku, że czuję się jakby traktor po mnie przejechał.

BERBIE! ładne emocje Wam w mamy pracy serwują, ale dobrze zostaje!

Napisane przez agatkaa1

Ja z moją @ to qrwicy dostanę rano krew, później śluz z krwią , później tylko różowy śluz a teraz cisza....

AGATKO! tylko tyle mogę : cmok:

Myłysmy dziś u lekarza bo skóra Zo strasznie się pogorszyła. Lekarka podejrzewa AZS- pojawiło się gdy zaczęło się grzanie wiec podejrzenie padło na roztocza. Na razie mam jej nie odstawiac truskawek (to dobrze bo ona innych owoców to nie za bardzo) - mam nadzieje ze to jednak nie to bo wiem jakie sa z tym jazdy (mój brat to ma - zresztą Zo ma dużo cech po swoim chrzestnym- wielka ruchliwośc, cyrki jedzeniowe). I dostałyśmy jakiś syrop AERIUS i masc Eloson (doczytałam ze to sterdyowa masc, ale mamy ją smarować tylko 3 dni i dotego masc robiona z wit A. Za 2 tygodnie do kontroli. A Zosia to mi takie numery robiła w tej przychodni - Zeberko nie siedziała jak Kasia grzecznie na kolankach 1,5 godziny. Koniecznie chciała isc do dzieci chorych bp tam dzieci inne były a u zdrowych nie było nikogo. w gabinecie schodziła z moich kolan , chował się za krzesło lekarki i z psotnym uśmiechem robiła "nu nu". Lekarka orzekła, ze fajna dziewczynka, bardzo żywa i ciekawa swiata i że będzie z niej mądra dziewczynka ( tu urosłam ), ale chyba się z nią nie nudzę.

Dziewczyny a co na opryche? Tz ma ogromną- warga i nos w środku - mamy plasterki i hascovir. On do lekarza oczywiście nie pójdzie

[moni_ka.g]

Luna - ja po prostu staram się dawać takie posiłki, żeby się trochę najadł, żeby nie ciapał cały dzień, dlatego jak kisiel to muszę wiedzieć że zjadł dzięki temu np jabłko czy jakieś inne owoce.
O tiramisu z ciekawości pytałam, na coś, co Jakub spróbuje nadal nie mam pomysłu.
My też nie raz jemy coś, czego nie chcę mu dać, nie da się wszystkiego jeść w wydaniu "dla niemowlaka".

Berbie - to zrobili mamie niespodziankę Szkoda tylko wcześniejszych stresów...

[Luna0]

Monika dla Kamila niestety owoce nie są posiłkiem, nawet miseczka zupy starcza na krótko.
A tort myślałam ze typowo dla Jakuba, bo jeśli ma podjadac to tiramisu ok tylko nasaczyc kawą bez alkoholu

Fiol czyli jednak... pewnie te uczucia przyjdą z USG i kopniakami, zobaczymy, bo mam nadzieję ze będziesz nam zdawać relację

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.